UFO - 03.02.2009

Kapitan Solo napisał:

olaf napisał:

niech sobie kazdy odpowie co się nauczyć łatwiej:
!. grać sukcesywnie na fut ??
2. j. angielskiego ??

Myślę, że nauczenie się dowolnego z europejskich języków to pikuś w porównaniu z osiąganiem sukcesów w grze na fut w dłudim okresie.

no własnie....ale koleś woli zatrudnić anglistów na trejderów bo moze lepiej zarobią na futach

Prezes2009 napisał:

2 minuty!!! System pojeb radzi uciekać z L, własnie wycofał sygnał z 14.30. Bedzie Armagedon!!! Ratunku!

I co juz Pojeb pierdolnał się w głupi łeb

1300...qrwa

Jakie stopy ustawiacie na akcjach.
Bawię się PEKAO. Za pierwszym razem dzisiaj zjadło mi stopa na punkcie zero kosztów czyli zysk + prowizja. A teraz mam ustawionego -1,5%.

Cienko mi idzie spekulowanie akcjami.

olaf napisał:

Poza tym koleś stierdził ze mieliby ze mną wiecej problemów, poniewrz najpierw musieliby mnie oduczyć moich reguł gry, czyli At itp, bo oni grają inaczej i dlatego szkolenie mojej osoby byłoby droższe i dłuższe !!!

jak oni tam graja w takim razie? bo rozumiem ze mowimy o horyzoncie max pare dni?

a sporo was utrzymuje sie serio tylko z gieldy na wlasny rachunek?

MENEL napisał:

olaf napisał:

Walę to i nie szukam roboty...moje powołanie to trejdowanie na własny rachunek, lubię to robić i to sie własnie liczy...

Skoro koleś, który zatrudnia trejderów nie chciał mnie tylko ze względu na j. angielski to go pierdolę, niech sobie kazdy odpowie co się nauczyć łatwiej:
!. grać sukcesywnie na fut ??
2. j. angielskiego ??

Poza tym koleś stierdził ze mieliby ze mną wiecej problemów, poniewrz najpierw musieliby mnie oduczyć moich reguł gry, czyli At itp, bo oni grają inaczej i dlatego szkolenie mojej osoby byłoby droższe i dłuższe !!!

trzeba było mu powiedzieć zeby się bambus języków uczył

se jaj robisz


to jak qurwa oni grają ?


i potem się dziwi człowiek czemu będą banki nacjonalizowac ... a hedge padaja jak muchy.

olaf napisał:

Kapitan Solo napisał:

olaf napisał:

niech sobie kazdy odpowie co się nauczyć łatwiej:
!. grać sukcesywnie na fut ??
2. j. angielskiego ??

Myślę, że nauczenie się dowolnego z europejskich języków to pikuś w porównaniu z osiąganiem sukcesów w grze na fut w dłudim okresie.

no własnie....ale koleś woli zatrudnić anglistów na trejderów bo moze lepiej zarobią na futach

A nie wiesz czemu tam uczą, skoro at do bani jest?

Dacie Preziowi S po 91, czy muszę sie niżej schylić?

Goldsmit napisał:

Witaj Edith.
Cóż rzec?
Administrator skutecznie pozbawił czynnego udziału w życiu ufogromadki.
A mając to w pamięci strach i coś pisać bo może znów się wkurzy...i zaknebluje.
Ech! Zazdroszczę trochę czasami tym z "obywatelstwem" jak koledzy /-nki/ b. czy K.!

Moim zapewne mało realnym marzeniem jest, byś Ty i kilku innych wartościowych, acz niezarejestrowanych uczestników tego forum wstąpiło w nasze skromne szeregi.

majkel napisał:

olaf napisał:

Poza tym koleś stierdził ze mieliby ze mną wiecej problemów, poniewrz najpierw musieliby mnie oduczyć moich reguł gry, czyli At itp, bo oni grają inaczej i dlatego szkolenie mojej osoby byłoby droższe i dłuższe !!!

jak oni tam graja w takim razie? bo rozumiem ze mowimy o horyzoncie max pare dni?

tylko day-tradeing

3.2.Schaumburg (PAP/Bloomberg) - Motorola Inc., drugi największy
sprzedawca telefonów komórkowych, miał w IV kwartale 2008 r.
stratę netto w wysokości 3,6 mld dolarów po spadku wydatków
konsumentów na nowe urządzenia - poinformowała spółka w komunikacie.

Strata netto wyniosła 1,57 USD na akcję w porównaniu ze 100 mln
USD zysku netto, czyli 4 centy na akcję rok wcześniej.

Sprzedaż spadła o 26 proc.

"Jasno widać, że ciężkie czarne chmury zawisły nad spółką, muszą
dokonać rekonfiguracji swoich linii produktowych. Zajmie to trzy
do sześciu miesięcy" - powiedziała Blaine Carroll, analityczka w
FTN Midwest Research w Bostonie.

W ciągu ostatniego roku spółka straciła na wartości 64 proc.

Jednocześnie spółka poinformowała o zawieszeniu wypłaty
dywidendy. (PAP)

olaf napisał:

Kapitan Solo napisał:

olaf napisał:

niech sobie kazdy odpowie co się nauczyć łatwiej:
!. grać sukcesywnie na fut ??
2. j. angielskiego ??

Myślę, że nauczenie się dowolnego z europejskich języków to pikuś w porównaniu z osiąganiem sukcesów w grze na fut w dłudim okresie.

no własnie....ale koleś woli zatrudnić anglistów na trejderów bo moze lepiej zarobią na futach

przeca nie od dzis wiadomo, ze anglisci to najlepsi traderzy.
nie zdziwilbym sie gdyby sie okazalo, ze nick leeson i jerome kerviel to anglisci

Prezes2009 napisał:

Dacie Preziowi S po 91, czy muszę sie niżej schylić?

Ty lepiej uważaj jak się będziesz schylał

busia napisał:

olaf napisał:

Kapitan Solo napisał:

olaf napisał:

niech sobie kazdy odpowie co się nauczyć łatwiej:
!. grać sukcesywnie na fut ??
2. j. angielskiego ??

Myślę, że nauczenie się dowolnego z europejskich języków to pikuś w porównaniu z osiąganiem sukcesów w grze na fut w dłudim okresie.

no własnie....ale koleś woli zatrudnić anglistów na trejderów bo moze lepiej zarobią na futach

A nie wiesz czemu tam uczą, skoro at do bani jest?

jakiś koleś z londynu to wymyślił i szkolą trejderów i później grają na jego rachunek...zyski dzielą po połowie minus koszty...wiec bonus roczny mozna niezły wyrobić...tylko musisz umieć angielski, nawet niemusisz wiedzieć co to giełda

Prezes2009 napisał:

Dacie Preziowi S po 91, czy muszę sie niżej schylić?

a tyly zabezpieczone?

mis napisał:

a sporo was utrzymuje sie serio tylko z gieldy na wlasny rachunek?

1 na 1000.

reszta myśli że tak jest i głośno o tym mówi bo przecież nikt im w depo nie spojrzy. w skrajnych przyopadkach, niektórzy mówią, że operują milionami i 300 koniami. Tak w skrócie....

Dobra, wziąłem PKC, bo już drugie ramię opada. Na widły go!!!

Kapitan Solo napisał:

olaf napisał:

niech sobie kazdy odpowie co się nauczyć łatwiej:
!. grać sukcesywnie na fut ??
2. j. angielskiego ??

Myślę, że nauczenie się dowolnego z europejskich języków to pikuś w porównaniu z osiąganiem sukcesów w grze na fut w długim okresie.

ja mieszkając w Berlinie opanowałem niemiecki w 5 miesiecy - no niestety nie mam stycznosci ztym jezykiem przeszło 10lat wiec troche pozapominałem ale naprawde nauka jezyka to przeciez pikus.

Przydałby się naprawdę mocny strzał w górę na podwyższenie wartości eSek.....

Ziommmm napisał:

mis napisał:

a sporo was utrzymuje sie serio tylko z gieldy na wlasny rachunek?

1 na 1000.

reszta myśli że tak jest i głośno o tym mówi bo przecież nikt im w depo nie spojrzy. w skrajnych przyopadkach, niektórzy mówią, że operują milionami i 300 koniami. Tak w skrócie....

to moze zacznij od siebie, moze inni tez cos powiedza

mobar napisał:

Ziommmm napisał:

mis napisał:

a sporo was utrzymuje sie serio tylko z gieldy na wlasny rachunek?

1 na 1000.

reszta myśli że tak jest i głośno o tym mówi bo przecież nikt im w depo nie spojrzy. w skrajnych przyopadkach, niektórzy mówią, że operują milionami i 300 koniami. Tak w skrócie....

to moze zacznij od siebie, moze inni tez cos powiedza

nie żartuj

ja z tego nie żyję - to tylko hobby.

mis napisał:

a sporo was utrzymuje sie serio tylko z gieldy na wlasny rachunek?

gdyby nie giełda to pewnie już bym pod mostem mieszkał bo pół roku szukam pracy

Wtorek [03.02.2009, 12:24] ostatnia aktualizacja: Wtorek [03.02.2009, 13:20] 1 źródło
A jednak wolno się opalać topless



Uznał sąd i uniewinnił obie szczecinianki.

Sąd w Szczecinie rozpatrzył apelację obrońcy Anny K., która wraz z Dorotą K. została skazana za opalanie się bez stanika. Tego "karygodnego" czynu dopuściły się na miejskim kąpielisku Arkonka w maju ubiegłego roku.

Nie spodobało się to strażnikowi miejskiemu, który postanowił wręczyć kobietom mandat. Odmówiły jego przyjęcia, więc sprawa trafiła do sądu.

Wyrok pierwszej instancji brzmiał: winne. Sąd ukarał obie szczecinianki naganą oraz grzywną w wysokości 230 zł. Kobiety miały też opłacić koszty sądowe.

Sąd drugiej instacji uznał jednak, że obie kobiety są niewinne. Dlaczego? Bo, jak uzasadniał, fakt, iż kobiety opalały się topless, nie oburzył ani nie zgorszył innych plażowiczów, więc nie był to czyn nieobyczajny czy też wybryk.

Ziommmm napisał:

mis napisał:

a sporo was utrzymuje sie serio tylko z gieldy na wlasny rachunek?

1 na 1000.

reszta myśli że tak jest i głośno o tym mówi bo przecież nikt im w depo nie spojrzy. w skrajnych przyopadkach, niektórzy mówią, że operują milionami i 300 koniami. Tak w skrócie....

pieprzysz Ziomm ja od początku żyje z futów nawet jak miałem firme to zyski przelewałem na konto i do dzis je mam, przez ten czas ciągle wsumie z giełdy żyje - i znam paru co tez tak żyją. Gorzej mają ci co mają rodziny im psycha siada szybko i musza isc do pracy - tacy jak ja spokojnie wyżyją z tego i całkiem wygodne życie sobie prowadzę i przede wszystkim nie mam bogatego tatusia sam do wszystkiego dochodziłem

olaf napisał:

majkel napisał:

olaf napisał:

Poza tym koleś stierdził ze mieliby ze mną wiecej problemów, poniewrz najpierw musieliby mnie oduczyć moich reguł gry, czyli At itp, bo oni grają inaczej i dlatego szkolenie mojej osoby byłoby droższe i dłuższe !!!

jak oni tam graja w takim razie? bo rozumiem ze mowimy o horyzoncie max pare dni?

tylko day-tradeing

no, to tym bardziej, na czym sie opieraja jak nie at? analiza fundamentalna?
graja pod infa czy co?

git - Euro opchnięte w połowie - reszta stoi na 459,50
jutro tez jest dzień.

Dave napisał:

Wtorek [03.02.2009, 12:24] ostatnia aktualizacja: Wtorek [03.02.2009, 13:20] 1 źródło
A jednak wolno się opalać topless



Uznał sąd i uniewinnił obie szczecinianki.

Sąd w Szczecinie rozpatrzył apelację obrońcy Anny K., która wraz z Dorotą K. została skazana za opalanie się bez stanika. Tego "karygodnego" czynu dopuściły się na miejskim kąpielisku Arkonka w maju ubiegłego roku.

Nie spodobało się to strażnikowi miejskiemu, który postanowił wręczyć kobietom mandat. Odmówiły jego przyjęcia, więc sprawa trafiła do sądu.

Wyrok pierwszej instancji brzmiał: winne. Sąd ukarał obie szczecinianki naganą oraz grzywną w wysokości 230 zł. Kobiety miały też opłacić koszty sądowe.

Sąd drugiej instacji uznał jednak, że obie kobiety są niewinne. Dlaczego? Bo, jak uzasadniał, fakt, iż kobiety opalały się topless, nie oburzył ani nie zgorszył innych plażowiczów, więc nie był to czyn nieobyczajny czy też wybryk.

a pamietam z tv, ze bylo co ogladac

czemu nie??

Zarobiłem na żarcie dla kota :



Nie wiem czemu oni źle liczą wartość netto dla sprzedaży: powinno być brutto minus prowizja a nie plus. Kiedyś to zgłaszałem ale olali temat.

czyli na złotym już panika i opcjonerzy kupują i importerzy