UFO - 26.03.2009

Ktoś ostatnio, na forum, pisał o takiej możliwości.

'Chlebowski: podpisanie przez NBP umów swap z Fed i EBC mogłoby umocnić PLN
(PAP, ak/ 26.03.2009, godz. 19:04)



Zdaniem szefa Klubu Parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego podpisanie przez NBP umów swap z Fed i EBC mogłoby umocnić złotego.

"NBP powinien podpisać dwie umowy swapowe (w tym przypadku umowa zamiany złotych na waluty obce) z amerykańskim Bankiem Rezerw Federalnych FED oraz Europejskim Bankiem Centralnym na np. 100 mld zł. To byłby sygnał dla rynku, że mamy pieniądze" - powiedział Chlebowski w wywiadzie dla portalu Gazeta.pl.

Dodał także, że decyzja o włączeniu złotego do ERM2 zapadnie dopiero po ustabilizowaniu się rynku walutowego. "Musi uspokoić się sytuacja na rynku walutowym. Musi się też wzmocnić złoty. Wtedy Polska wejdzie na dwa lata do ERM2, czyli specjalnej poczekalni, gdzie czeka się na wprowadzenie euro" - powiedział szef klubu PO.'

Z Onetu.

Pozdrawiam

ino jedna kreska

będzie cmok

kaczor napisał:

Benny Drukarnia napisał:

Ed napisał:

kaczor napisał:

KGHM dopiero czworke robi wedlug mnie dobzre inwestor mowi ze sie jeszcze zrypie zdrowo ale do 55 zeta moze dociagnac tam to es i pampers z miedzi

A na ostatnim zlocie jak mówiłem, że będzie po 40 dychy to nie niektórzy kręcili głową... ale jakby kto rzekł że będzie po 20...... sam bym kręcił to moja ulubiona spółka do kontraktów, kochane czasy KGH po 110-140 echhhh, masz rację, że wtedy szło przytulać- dlatego jestem za tym aby rosło wszystko do nieba oby KGH był po 1000 wtedy 1% - 1k na konia

Co za problem wziąć więcej? Bierz po 20szt to będziesz miał to samo.

nie jest to samo bo zmiana o 10 zlotych przy poziomie 100 to 10 procent a zmiana 10 zlotych przy poziomie 20 to 50%.Zobacz jakie musza byc procentowe zmiany ceny malpy zeby zarobic tyle samo a depozyt duzo mneijszy nie jest.Liczba koni nie jest tutaj istotna

Załóżmy, że przy 100zł gramy jednym fiutem (na 100 akcji): 10% to 10zł czyli 1000pln z pozycji.
Teraz załóżmy, że przy cenie 50zł gramy dwoma fiutami: 10% to 5zł czyli 1000zł z pozycji
Przy 20zł gramy pięcioma fiutami: 10% to 2zł czyli 1000zł z pozycji
JEST TO SAMO CZY NIE???
A depozyt jest i tak liczony od wartości kontraktu więc 5 pozycji po 20zł czy 1 po 100zł to jeden chuj (pod watunkiem zachowania tego samego współczynnika zmienności i poziomu KDPW).

Jakaś prognoza na jutro , na ostatnie tak długie Tango z YANKAMI ?

tak, tyż nie rozumiem tego dzikiego ruchu na walutach. nie rozumiem i kropka. jakies 5pln za ojro i wyzej ?? to dla mnie abstrakcja. czy to jest dystrybucja "toksycznych papierow" przed znormalnieniem? w 2003/4 roku mielismy podobną historie, ale po osiagnieciu pewnej abstrakcji, szybciutko (szczycik kilku dniowy, moze max. 2-3-tygodniowy) doszlo do wychylenia wahadla w drugą stronę.

forex to prawie zupelnie niezrozumiala maszynka, przynajmniej dla mnie.

na jutro obstawiam jednak L i początek wzrostów zgodnie ze scenariuszem do 1680-1700 potem zwała

Benny Drukarnia napisał:

kaczor napisał:

Benny Drukarnia napisał:

Ed napisał:

kaczor napisał:

KGHM dopiero czworke robi wedlug mnie dobzre inwestor mowi ze sie jeszcze zrypie zdrowo ale do 55 zeta moze dociagnac tam to es i pampers z miedzi

A na ostatnim zlocie jak mówiłem, że będzie po 40 dychy to nie niektórzy kręcili głową... ale jakby kto rzekł że będzie po 20...... sam bym kręcił to moja ulubiona spółka do kontraktów, kochane czasy KGH po 110-140 echhhh, masz rację, że wtedy szło przytulać- dlatego jestem za tym aby rosło wszystko do nieba oby KGH był po 1000 wtedy 1% - 1k na konia

Co za problem wziąć więcej? Bierz po 20szt to będziesz miał to samo.

nie jest to samo bo zmiana o 10 zlotych przy poziomie 100 to 10 procent a zmiana 10 zlotych przy poziomie 20 to 50%.Zobacz jakie musza byc procentowe zmiany ceny malpy zeby zarobic tyle samo a depozyt duzo mneijszy nie jest.Liczba koni nie jest tutaj istotna

Załóżmy, że przy 100zł gramy jednym fiutem (na 100 akcji): 10% to 10zł czyli 1000pln z pozycji.
Teraz załóżmy, że przy cenie 50zł gramy dwoma fiutami: 10% to 5zł czyli 1000zł z pozycji
Przy 20zł gramy pięcioma fiutami: 10% to 2zł czyli 1000zł z pozycji
JEST TO SAMO CZY NIE???
A depozyt jest i tak liczony od wartości kontraktu więc 5 pozycji po 20zł czy 1 po 100zł to jeden chuj (pod watunkiem zachowania tego samego współczynnika zmienności i poziomu KDPW).

nie jest to samo bo depo nie nie spada liniowo to raz ,dwa ze 5 koni to 5 razy wiecej prowizji

wspolczynniki sie zmieniaja Benek.
7% kon kosztowal na 3900, teraz 9,7%

i to samo, opcjo, prawię, kiedy kaczorek mowi: "pchi wzroslo przeciez tylko 350 punkciszow". a przeciez fjut po 1,2k to zaledwie 1/3 niegdysiejszego fjuta po 3,6. mozna pozycje rozbudowywac, ba usredniac, i miec w garsci narzedzie rowne tamtym fjutom. 3 fjuty = dawnemu 1 fjutowi, napychające kieszenie po 2,5 k kazdy, daje to 7,5 k. nie ma ograniczen w eskalacji zarobkow (i niestety strat). jesli juz tylko spada lub rosnie po 50 pkt, pomnoz to np. po trzykroc. adrenalina znowu bedzie w dawnej dobrej dawce.

no i inan kwestia taka ze to co spadlo ze 140 na 20 w poltora roku nie urosnie w poltora roku na 140 wiec stosunek dynamiki do dlugosci ruchu jest dla spadkow duzo lepszy.
W bessie internetowej od szczytu do dolka spadalo 18 meisiecy a powort pozniej zajal 49 miesiecy!!

kaczor napisał:

Benny Drukarnia napisał:

kaczor napisał:

Benny Drukarnia napisał:

Ed napisał:

kaczor napisał:

KGHM dopiero czworke robi wedlug mnie dobzre inwestor mowi ze sie jeszcze zrypie zdrowo ale do 55 zeta moze dociagnac tam to es i pampers z miedzi

A na ostatnim zlocie jak mówiłem, że będzie po 40 dychy to nie niektórzy kręcili głową... ale jakby kto rzekł że będzie po 20...... sam bym kręcił to moja ulubiona spółka do kontraktów, kochane czasy KGH po 110-140 echhhh, masz rację, że wtedy szło przytulać- dlatego jestem za tym aby rosło wszystko do nieba oby KGH był po 1000 wtedy 1% - 1k na konia

Co za problem wziąć więcej? Bierz po 20szt to będziesz miał to samo.

nie jest to samo bo zmiana o 10 zlotych przy poziomie 100 to 10 procent a zmiana 10 zlotych przy poziomie 20 to 50%.Zobacz jakie musza byc procentowe zmiany ceny malpy zeby zarobic tyle samo a depozyt duzo mneijszy nie jest.Liczba koni nie jest tutaj istotna

Załóżmy, że przy 100zł gramy jednym fiutem (na 100 akcji): 10% to 10zł czyli 1000pln z pozycji.
Teraz załóżmy, że przy cenie 50zł gramy dwoma fiutami: 10% to 5zł czyli 1000zł z pozycji
Przy 20zł gramy pięcioma fiutami: 10% to 2zł czyli 1000zł z pozycji
JEST TO SAMO CZY NIE???
A depozyt jest i tak liczony od wartości kontraktu więc 5 pozycji po 20zł czy 1 po 100zł to jeden chuj (pod watunkiem zachowania tego samego współczynnika zmienności i poziomu KDPW).

nie jest to samo bo depo nie nie spada liniowo to raz ,dwa ze 5 koni to 5 razy wiecej prowizji

Depo rzeczywiście nie spada liniowo a prowizja to tylko 2zł od sztuki - kto się takimi groszami martwi?
Istotne jest, że PRZELICZNIK ten sam.

Co do depo to jeśli się stosuję zasadę angażowania tylko niewielkiej części kapitału, to poziom depozytu nie jest zbyt istotny. Dla mnie tysiąc w tą czy w tamtą to jedna cholera - i tak mi styknie i nawet nie patrzę na depozyty. Jeśli ktoś gra "na maxa" to wtedy to jest ważne ale to nie jest styl godny polecenia.

Benny Drukarnia napisał:

kaczor napisał:

Benny Drukarnia napisał:

kaczor napisał:

Benny Drukarnia napisał:

Ed napisał:

kaczor napisał:

KGHM dopiero czworke robi wedlug mnie dobzre inwestor mowi ze sie jeszcze zrypie zdrowo ale do 55 zeta moze dociagnac tam to es i pampers z miedzi

A na ostatnim zlocie jak mówiłem, że będzie po 40 dychy to nie niektórzy kręcili głową... ale jakby kto rzekł że będzie po 20...... sam bym kręcił to moja ulubiona spółka do kontraktów, kochane czasy KGH po 110-140 echhhh, masz rację, że wtedy szło przytulać- dlatego jestem za tym aby rosło wszystko do nieba oby KGH był po 1000 wtedy 1% - 1k na konia

Co za problem wziąć więcej? Bierz po 20szt to będziesz miał to samo.

nie jest to samo bo zmiana o 10 zlotych przy poziomie 100 to 10 procent a zmiana 10 zlotych przy poziomie 20 to 50%.Zobacz jakie musza byc procentowe zmiany ceny malpy zeby zarobic tyle samo a depozyt duzo mneijszy nie jest.Liczba koni nie jest tutaj istotna

Załóżmy, że przy 100zł gramy jednym fiutem (na 100 akcji): 10% to 10zł czyli 1000pln z pozycji.
Teraz załóżmy, że przy cenie 50zł gramy dwoma fiutami: 10% to 5zł czyli 1000zł z pozycji
Przy 20zł gramy pięcioma fiutami: 10% to 2zł czyli 1000zł z pozycji
JEST TO SAMO CZY NIE???
A depozyt jest i tak liczony od wartości kontraktu więc 5 pozycji po 20zł czy 1 po 100zł to jeden chuj (pod watunkiem zachowania tego samego współczynnika zmienności i poziomu KDPW).

nie jest to samo bo depo nie nie spada liniowo to raz ,dwa ze 5 koni to 5 razy wiecej prowizji

Depo rzeczywiście nie spada liniowo a prowizja to tylko 2zł od sztuki - kto się takimi groszami martwi?
Istotne jest, że PRZELICZNIK ten sam.

Co do depo to jeśli się stosuję zasadę angażowania tylko niewielkiej części kapitału, to poziom depozytu nie jest zbyt istotny. Dla mnie tysiąc w tą czy w tamtą to jedna cholera - i tak mi styknie i nawet nie patrzę na depozyty. Jeśli ktoś gra "na maxa" to wtedy to jest ważne ale to nie jest styl godny polecenia.

nie jest ten sam skoro depozyt nie spada liniowo.Musisz zaangazowac wiecej kapitalu zeby meic ten sam efekt wiec jak moze bcy "ten sam"? Jesli jestes na tyle precyzyjny zeby kontrolowac ortografie to badz tez precyzyjny w liczeniu.Prowizja tez jest kosztem, rownei dobzre mozna pwoiedziec ze w sumei jeden chuj jakie depo i jaka prowizja jak sie zarabia miliony to co to za roznica

myśliwyl napisał:

A BARANY I KOZY JUZ UWIERZYŁY W HOSSE !!!!!!!!!!

hehe no i znowu nabrał wody w usta ...
uśredniasz dalej?

bara ba napisał:

i to samo, opcjo, prawię, kiedy kaczorek mowi: "pchi wzroslo przeciez tylko 350 punkciszow". a przeciez fjut po 1,2k to zaledwie 1/3 niegdysiejszego fjuta po 3,6. mozna pozycje rozbudowywac, ba usredniac, i miec w garsci narzedzie rowne tamtym fjutom. 3 fjuty = dawnemu 1 fjutowi, napychające kieszenie po 2,5 k kazdy, daje to 7,5 k. nie ma ograniczen w eskalacji zarobkow (i niestety strat). jesli juz tylko spada lub rosnie po 50 pkt, pomnoz to np. po trzykroc. adrenalina znowu bedzie w dawnej dobrej dawce.

Pozostaje jeszcze kwestia zmienności i poziomu depozytu narzuconego przez KDPW. Masakra październikowo-listopadowa spowodowała, że depozyty urosły procentowo dość znacznie. No a do tego zmienność rynq: przy tych niskich levelach (<2k pkt) bywają ruchy większe nominalnie [w punktach] na sesji niż przy wigu 3700-3900 bo tam było straszne pałowanie.

WASHINGTON (MarketWatch) -- Now that the books are closed on the fourth quarter's performance, it's fair to say that the final three months of 2008 will go down as the worst quarter for the U.S. economy since the 1930s.

In terms of the things that matter most -- output, income, wealth, profits, foreclosures and job growth -- the fourth quarter was a disaster.
If you look at each of those categories in isolation, we may have seen worse on rare occasions, but when you examine the big picture, it was the worst since the Depression.
Aside from the creative destruction that will ultimately lead to a growing economy, just about the only positive development was the rapid decline in energy and commodity prices.
The Commerce Department reported Thursday that output fell at a 6.3% annualized rate in the fourth quarter, the biggest drop since 1982 and the third worst gross domestic product figure in the past 50 years. See full story.
The decline in real GDP wasn't due to just one factor. Every major sector of the economy contracted during the quarter, except the federal government. Consumer spending, business investment, residential investment and exports all fell at shocking pace.
Real gross domestic income fell even faster than GDP, sinking at a 7.6% annual pace in the quarter. That's the worst since 1980 and the second worst in the past 50 years.
Corporate profits from current operations plunged by a record $250 billion, or 16.6% at a quarterly rate, the largest percentage drop since 1953. The drop in profits doesn't even include the massive write-downs by the financial corporations on their bad debts.
Individual disposable incomes dropped at a 2.3% annual pace, also one of the biggest declines in the past 50 years. Luckily, however, falling prices boosted people's purchasing power.
Falling prices at the store or gas pump may have been a godsend, but falling prices in the stock market and real estate markets were ruinous for households in the fourth quarter.
Households lost $5.1 trillion in wealth. Household net worth plunged at a staggering 31% annual pace, about twice as fast as ever before recorded in the Federal Reserve's flow of funds data, which date back to 1952. See full story.
Businesses also lost tons of money. For incorporated businesses outside of the financial sector, net worth fell $572 billion, or a 14% annual pace. For non-incorporated businesses, the loss was $500 billion, or a 29% annualized decline, the worst ever.
The unprecedented loss of wealth is what truly separates the fourth quarter of 2008 from other post-war recessionary periods.
The people didn't just lose money; they also lost jobs and houses at a rapid pace.
New foreclosures of homes flattened out in the fourth quarter at about 1% of outstanding mortgages, largely due to moratoriums on new foreclosures. But the number of mortgages that were at least 30 days behind rose to a record 7.9%. More than 11% of mortgages were either in foreclosures or behind at least one payment. That's the highest on record. See full story.
About 1.28 million payroll jobs were lost in the fourth quarter, a number that has been exceeded only once since the 1930s: in 1945 when 1.35 million lost their jobs after the Allies defeated Japan in World War II. See full story.
To be fair, the economy is much bigger now than it was then, so the losses last quarter don't represent the same proportion of workers. But as a percentage of the workforce, job losses in the fourth quarter rose to 0.9%, the second largest loss in 50 years. (And beware, the first quarter of this year is shaping up to be much, much worse, with nearly 2 million jobs expected to be lost, or about 1.4% of those with jobs.)

Kaczor napsial:

Cytat :

jarek kaczynski jest jednak tepy jak siekiera.Zarzuca rostowskiemu ze ten ma 150k funtow kredytu w anglii.150 tys funtow wtedy to bylo okolo 700 tys zeta, takie kredyty to w polsce byle leszcz ma zarabiajacy kilka k netto

w takim razie pomysl jakim to trzeba byc tepakiem zeby zarzucać Jarkowi ze jablka zdrozaly, gaz ziemny i benzyna. A to nasz cudak to robil.
Bardziej w tym wszystkim chodzi o to ze ciemny lud wszystko kupi. Rudy tez nie jest glupi, po prostu wie jak manipulowac.

Ja nie rozumiem tego martwienia sie o poziom depozytu. Przykładowo jeśli Jan Kowalski ma na rach 10k pln i postanawia sobie grać nie więcej jak dwoma kontraktami np. na miedziawkę to czy będzie depo 1500 czy 2500 za sztukę to i tak i tak mu wystarczy więc czy to takie ważne?

To jest ważne dla tych, którzy biorą na maxa ile wlezie i srają w pampers na lekkiej obsuwce.

Ja np. gdy klepię kontrakty akcyjne czasem to kompletnie mi wisi i powiewa poziom depozytu bo zawsze mi starcza kasy na tyle pozycji ile chcę mieć.
Inna sprawa jest z opcjami bo tam depozyty zmieniają się bardzo nieliniowo i czasem absurdy wychodzą ale mówimy o fiutach.

z pozoru wygladalo na dziwologa ale ciekawe

fwig20



sp500

A tak a propos prowizji na akcyjnych to za wiele nie wzrosła. Gdy były fiuciny po 500szt (KGH,PKO,PKN,TPS) to prowizje kasowali identyko jak od indexowych czyli tak 8-9zł za sztukę, teraz jest po 2-3zł sztuka więc np. 5 fiutów na miedziankę dziś to prowizja 10zł w jedną stronę, dawniej jeden "duży" fiut (na 500 akcji) prowizja była 9zł lub coś koło tego więc zmiana prowizji jest pomijalnie nieistotna.

Ja tak czasem robię na opcjach. Np. jeśli widzę, że zjebały się któreś z 30pkt na 15 i nie zdążyłem się załapać na trend to zamiast wystawiać n szt po 30 biorę 2n szt po 15 - depozyt co prawda wyższy (nie dwukrotnie ale trochę wyższy) ale to mi powiewa: wazne że pozyskana premia ta sama.

https://www.youtube.com/watch?v=ArI9alBJ-Jk&feature=related

0:40 )

Ogolnie polecam caly odcinek luknąć

fiut akcyjny po 2 zł ? Gdzie ? i przy jakich obrotach ?

opcjo niczym terminator, spiesze wyjasnic, terminator niedorzecznych watpliwosci i dziwacznych mysli jak zawsze konczy bezwzglednie z nimi.

tak jest, chyba nikt rozsadny nie gra po brzeg. jesli tak robi, nie jest chocby troszke profi, jesli nie jest chocby troszke profi, zniknie z rynku.





niestety

obywatel napisał:

Kaczor napsial:

Cytat :

jarek kaczynski jest jednak tepy jak siekiera.Zarzuca rostowskiemu ze ten ma 150k funtow kredytu w anglii.150 tys funtow wtedy to bylo okolo 700 tys zeta, takie kredyty to w polsce byle leszcz ma zarabiajacy kilka k netto

w takim razie pomysl jakim to trzeba byc tepakiem zeby zarzucać Jarkowi ze jablka zdrozaly, gaz ziemny i benzyna. A to nasz cudak to robil.
Bardziej w tym wszystkim chodzi o to ze ciemny lud wszystko kupi. Rudy tez nie jest glupi, po prostu wie jak manipulowac.

fakt, mimo ze mu kibicowalem, tez zwrocilem uwage - ze z tym jablkami jak ostatni debil wyskoczyl - teraz ginie od wlasnej broni, bo mu zarzucaja kryzys

i tak dzis najlepsza byla demonstracja "panie a mnie wali jakis kryzys, podwyzka ma byc " niezle cytaty mozna bylo wylapac z tlumu

i jeszcze mozna ladnie usredniac (zamiast 5 od razu w jednej cenie, znana nam i lubiana drabinka), jesli nie jestesmy w wiekszej czesci profi. ja na ten przyklad jestem wciaz w mniejszej czesci profi, znowu niestety.

eurozlotowa

W sumie amerykanie robią szybkie korekty i dalej do góry. Może do 7660 zlecą. ale punkt docelowy to sobie wybrali w okolicach 8300 (cós koło tego).

My trochę inaczej ale bardzo podobnie zasuwamy. Jakas tam korekta nas czeka.

Ważne poziomy od góry to 1638-1642, wyżej 1685
Ważne poziomy od dołu to 1424 wyzej okolice 1485-1509

re edzio

nazywam obecny ruchu roboczo (mini )hossą, ale w to nie wierze. zreszta dobrze. bedzie dluzej rosło. nadal DLUGOTERMINOWYM trendem jest BESSA. ale srednioterminowo to byc moze hossa. kaczorek ma wyliczenia i gdyby byl w lepszym humorze, to by z pewnoscia to powoli potwierdzal.

kydo napisał:

W sumie amerykanie robią szybkie korekty i dalej do góry. Może do 7660 zlecą. ale punkt docelowy to sobie wybrali w okolicach 8300 (cós koło tego).

My trochę inaczej ale bardzo podobnie zasuwamy. Jakas tam korekta nas czeka.

Ważne poziomy od góry to 1638-1642, wyżej 1685
Ważne poziomy od dołu to 1424 wyzej okolice 1485-1509

8050 jutro na djia i ostra sraczka pozniej wedlug mnie
Czas pokaze,ide spac

tak se mysle, "wyczuwam", ze korekta bedzie dosc szybka i dosc gleboka. i jesli USrAńcy czegos znowu nei sknocą w skali makro to bedzie to b. dobra okazja do wejscia w dobre ellll (moze i emerytalne, who knows).

jednak USrAmowo ma w tej konstelacji absolutnie ostatnie slowo.