UFO - 16.03.2010

nomad napisał:

Ale systemowcy dostają wpierdol. Ja nie mogę znaleźć logicznych czy matematycznych podstaw, aby używać system, owszem przy długich okresach w stałym trendzie muszą się sprawdzić, ale wtedy to gołym okiem widać co jest grane.

Może jakiś systemowiec by wszedł w polemikę, tak z nudów ?

No dobra, podaj interwał i średnie na jakich dostałeś wpierdol, to się sprężę.

nomad napisał:

OpCjOnEr napisał:

nomad napisał:

Nomad jaki to program jest, w którym ten wykres zrobiłeś?

Tak żeśmy z kumplem z nudów napisali trochę po pijaku.

niebieskie to czerwone a czerwone to zielone? te czarne jagody są zielone bo są czerwone? o sssso chodzi?

nomad napisał:

Ale systemowcy dostają wpierdol. Ja nie mogę znaleźć logicznych czy matematycznych podstaw, aby używać system, owszem przy długich okresach w stałym trendzie muszą się sprawdzić, ale wtedy to gołym okiem widać co jest grane.

Może jakiś systemowiec by wszedł w polemikę, tak z nudów ?

niekoniecznie wpierdl

nad L pod S
szkoda że nie jestem systemowcem
hej

SP500. Dla byków: hossa forever. Dla miśków: opór na 1166.

walent napisał:

SP500. Dla byków: hossa forever. Dla miśków: opór na 1166.

mój stop
nie gadaj nie ma nic wczesniej ?
HEJ

Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się.
Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało
jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki,
przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku Chodził ze mną do
liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem,
w którym się nawet trochę podkochiwałam?
Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Ten prawie łysy
facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był
zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły. A może jednak? Zapytałam
go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO?
- Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów,
zarumienił się.
- A w którym roku Pan zdawał maturę? - zapytałam.
On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta?
- To Pan był w mojej klasie! - powiedziałam zachwycona.
Zaczął mi się uważnie przyglądać.
I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:
- A czego Pani uczyła?...

dino napisał:

nomad napisał:

Ale systemowcy dostają wpierdol. Ja nie mogę znaleźć logicznych czy matematycznych podstaw, aby używać system, owszem przy długich okresach w stałym trendzie muszą się sprawdzić, ale wtedy to gołym okiem widać co jest grane.

Może jakiś systemowiec by wszedł w polemikę, tak z nudów ?

No dobra, podaj interwał i średnie na jakich dostałeś wpierdol, to się sprężę.

Wpierdol nieraz dostałem ale nie na systemach, bo na nich nie gram.

dino napisał:

nomad napisał:

OpCjOnEr napisał:

nomad napisał:

Nomad jaki to program jest, w którym ten wykres zrobiłeś?

Tak żeśmy z kumplem z nudów napisali trochę po pijaku.

niebieskie to czerwone a czerwone to zielone? te czarne jagody są zielone bo są czerwone? o sssso chodzi?

czerwony - ogień - wzrost
niebieski - woda - spadek

cyfry w tabelach też przestawiłem na te kolory, po jakimś czasie zauważyłem, że na stronach tokijskiej giełdy w tej samej konwencji zapisują, mnie pasi

a czerwone spadki mnie wkurzały, ja od 15 lat uczę się od Azjatów i jakoś już tak patrzę na świat skośnymi oczami.

A rysunek jest made by statica

nomad napisał:

Ale systemowcy dostają wpierdol. Ja nie mogę znaleźć logicznych czy matematycznych podstaw, aby używać system, owszem przy długich okresach w stałym trendzie muszą się sprawdzić, ale wtedy to gołym okiem widać co jest grane.

Może jakiś systemowiec by wszedł w polemikę, tak z nudów ?

Zależy od systemu i MM. Ja mogę się wypowiadać co do forexa. Ogólnie ludzie tracą, gdy mają nierealne oczekiwania. Nie da się w konsolidacji ugrać jednym rzutem zbyt wiele. Jeżeli próbujemy wyłapać górki albo dołki jako początek nowego trendu, to za którymś razem się uda, ale nie o to chodzi, bo nie zarobimy. Dlatego systemy oparte na takich założeniach raczej się nie sprawdzą. Kilka mniejszych strat i jeden większy zysk nie gwarantują wyjścia na plus. Jeżeli mamy system, który pozwala nam regularnie wyciągnąć niewielką ilość pipsów, nie potrzebujemy niczego więcej, może poza odrobiną czasu i cierpliwości. Wystarczy mały, ale regularny plus i dobry MM z niewielkimi SL. Jeżeli ktoś gra systemem opartym na trendzie, niech wchodzi, gdy trend się już uformował, o ile to oczywiście możliwe, a w konsolidacji siedzi na dupie i nie kombinuje. Ja nie jestem w stanie przewidzieć większych ruchów, bo zawsze coś może wyskoczyć, np. Grecja, Dubaj, cokolwiek by to było. I rynek od razu idzie w drugą stronę niż bym chciał. Niewielkie zyski, ale regularne to dla mnie podstawa. Ugrałem - zabieram i spadam. I tak do następnego wejścia. Z czasem można uzbierać sporo kasy i te kilkanaście/kilkadziesiąt pipsów będzie naprawdę sporo warte. Bardzo ważna rzecz - nie wchodzić jak nie ma sygnału albo jest niepewny, zbyt ryzykowny. Nic się nie dzieje - skupiamy uwagę na czymś innym. Jeżeli chcesz być w grze cały czas, to grasz jak hazardzista w kasynie - aż się kasa skończy. Jeżeli chcesz zarobić, wchodzisz, wybierasz co Twoje i uciekasz. Takie mam doświadczenia, może komuś pomogą.