UFO - 04.08.2010

delphia napisał:

z zupełnie innej beczki. Był w którymś z weekendowych wątek "smoleński". Pisałem o tym że nasza prokuratura i KBWL jest w pełni zależna od ustaleń Rosjan. Dziś przyznał to Prokurator Generalny A.Seremet

do kompletu to:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8215560,Oficer_BOR__wizyta_prezydenta_10_kwietnia_zle_zabezpieczona.html

aby było śmieszniej i straszniej prokuratura równiez nie otrzymuje matriałów z polskich instytucji.
platformerska maniana

delphia napisał:

barura napisał:

i jeszcze.

benek helikopter to mięczak w porównaniu do naszego balcerowicza.

to niczym ten czlowiek, ktory idzie na wojnę>


jeden z niej wroci...., a drugi.....

Barura toż to jakaś megalomania. Facet był 3 krotnie ministrem finansów i wicepremierem. Potem prezesem NBP. Teraz Min Fin od 3 lat jest jego wieloletni współpracownik. Znasz kogoś innego kto miał po 89 większą ilość okazji do wprowadzenia zmian w naszej gospodarce? A jakie są efekty widać choćby po poziomie długu publicznego.

obiektywnie rzecz biorąc to po prostu się czepiasz
ja bym to zinterpretował inaczej:
Balcerowicz ogłosił reforme i zaczął ją wdrażać, ale przy okazji kolejnych wyborów zmienił się układ rządzący i nastał nowy minister, huj wie jaki, który zarzucił te reformy, wprowadzajac rozdawnictwo
po za tym nie bierzesz pod uwage, że tak naprawde rok 1989 w polsce był równoważnikiem roku 1945 dla europy, wtedy też eksperymentowali
przez ostanie 20 lat Polska i polacy mieli przejebane, bo wszyscy chcieli nadgonić 45 lat niedorozwoju na każdym szczeblu i każda menda polityczna, jak się objawiła na arenie mogła dowolnie krytykować każdy plan reform twierdząc, że on by to zrobił lepiej, gdyby rządził, a jak już rządził to jakoś im nic nie wychodziło
najważniejszym problemem każdego rządu był czas, jaki mogli poświęcić wprowadzaniu reform, a jak ich czas się skończył to przychodził następny rząd, który zaczynał reformy od nowa, najpierw spełniając obietnice wyborcze
balcerowicz rozpoczął zmiany, inni je na swój sposób kontynuowali
tyle że On miał jaja i poszedł ostro do przodu, bo nie miał nic do stracenia
pozostali nawpierdalali się kiełbasy wyborczej i mieli problemy ze startem

ale Ty nie jesteś w stanie tego pojąc obiektywnie, bo ktoś Ci wbił do łba prosty wniosek: Balcerowicza trzeba tępić, bo jakis inny domorosły ekonomista uważa, ŻE WTEDY W TAMTYM CZASIE NALEŻAŁO ZROBIĆ INACZEJ
Balcerowicz nie chciał rozdawać kasy, więc jego linia musiała przegrać, wygrali populiści rozdający kiełbaske wyborczą

i miej pretensje do nich i płać teraz wyższy vat, bo musimy wykupic obligi, którymi płacono za emerytalne przywileje różnych grup zawodowych oraz dopłacano do nierentownych gałęzi przemysłu

loko napisał:

delphia napisał:

z zupełnie innej beczki. Był w którymś z weekendowych wątek "smoleński". Pisałem o tym że nasza prokuratura i KBWL jest w pełni zależna od ustaleń Rosjan. Dziś przyznał to Prokurator Generalny A.Seremet

do kompletu to:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8215560,Oficer_BOR__wizyta_prezydenta_10_kwietnia_zle_zabezpieczona.html

aby było śmieszniej i straszniej prokuratura równiez nie otrzymuje matriałów z polskich instytucji.
platformerska maniana

a z jakich konkretnie

O kur.. Dołożyłem s na kiwi po 52 i 49 na na minutę przed padaką.

Rmir napisał:

delphia napisał:

barura napisał:

i jeszcze.

benek helikopter to mięczak w porównaniu do naszego balcerowicza.

to niczym ten czlowiek, ktory idzie na wojnę>


jeden z niej wroci...., a drugi.....

Barura toż to jakaś megalomania. Facet był 3 krotnie ministrem finansów i wicepremierem. Potem prezesem NBP. Teraz Min Fin od 3 lat jest jego wieloletni współpracownik. Znasz kogoś innego kto miał po 89 większą ilość okazji do wprowadzenia zmian w naszej gospodarce? A jakie są efekty widać choćby po poziomie długu publicznego.

obiektywnie rzecz biorąc to po prostu się czepiasz
ja bym to zinterpretował inaczej:
Balcerowicz ogłosił reforme i zaczął ją wdrażać, ale przy okazji kolejnych wyborów zmienił się układ rządzący i nastał nowy minister, huj wie jaki, który zarzucił te reformy, wprowadzajac rozdawnictwo
po za tym nie bierzesz pod uwage, że tak naprawde rok 1989 w polsce był równoważnikiem roku 1945 dla europy, wtedy też eksperymentowali
przez ostanie 20 lat Polska i polacy mieli przejebane, bo wszyscy chcieli nadgonić 45 lat niedorozwoju na każdym szczeblu i każda menda polityczna, jak się objawiła na arenie mogła dowolnie krytykować każdy plan reform twierdząc, że on by to zrobił lepiej, gdyby rządził, a jak już rządził to jakoś im nic nie wychodziło
najważniejszym problemem każdego rządu był czas, jaki mogli poświęcić wprowadzaniu reform, a jak ich czas się skończył to przychodził następny rząd, który zaczynał reformy od nowa, najpierw spełniając obietnice wyborcze
balcerowicz rozpoczął zmiany, inni je na swój sposób kontynuowali
tyle że On miał jaja i poszedł ostro do przodu, bo nie miał nic do stracenia
pozostali nawpierdalali się kiełbasy wyborczej i mieli problemy ze startem

ale Ty nie jesteś w stanie tego pojąc obiektywnie, bo ktoś Ci wbił do łba prosty wniosek: Balcerowicza trzeba tępić, bo jakis inny domorosły ekonomista uważa, ŻE WTEDY W TAMTYM CZASIE NALEŻAŁO ZROBIĆ INACZEJ
Balcerowicz nie chciał rozdawać kasy, więc jego linia musiała przegrać, wygrali populiści rozdający kiełbaske wyborczą

i miej pretensje do nich i płać teraz wyższy vat, bo musimy wykupic obligi, którymi płacono za emerytalne przywileje różnych grup zawodowych oraz dopłacano do nierentownych gałęzi przemysłu

rmir każdy na tym forum wie że Ty na dokonania Balcerowicza patrzysz obiektywnie jako miłośnik Balcerowicza i PO. Stavros podał konkretne kwestie, Ja podałem jak spadało PKB dzięki tym "reformom". Czy odniosłeś się do któregokolwiek z tych faktów? Nie. Pozostawię to bez komentarza.

A co do obligów - wielokrotnie pisałem o tym na forum jak w ostatnich latach przyrastał dług publiczny. Nie widziałem abyś bił wtedy na alarm.

Akwila napisał:

Jak ktoś mi powie że próbuję łapać górki i że jest to bez sensu to odpowiem w ten sposób. Jak widzę że kończy się zgodnie z TFE jakaś struktura to nie czekam bo ostatnie falki lubią nie dociągać. Zwłaszcza jak widzę że mogę dać bardzo blisko stopa. Czyli np. jak widzę że po zrobionej piątce kończą korektę abc to przy c=a wchodzę. ma to ten plus że jak wchodzi sygnał to ja już dawno jestem na pozycji. A jeśli nawet kilka razy pod rząd nie trafię to tych kilka razy wywalonych na krótkim stopie przy zasięgu fali od ekstremum to jest nic. Przykład. Na Edku kończyli d w ED więc wszedłem po 1.3235. Stopa dałem powyżej 1.33 a jak padł sygnał przesunąłem stopy w dół chroniąc zysk. Teraz mogę sobie powiększać pozycję bez szkody dla zysku nawet przebalansowując zasady MM

GDZIE SIE MOGE TEGO NAUCZYC ??

ROGER napisał:

Akwila napisał:

Jak ktoś mi powie że próbuję łapać górki i że jest to bez sensu to odpowiem w ten sposób. Jak widzę że kończy się zgodnie z TFE jakaś struktura to nie czekam bo ostatnie falki lubią nie dociągać. Zwłaszcza jak widzę że mogę dać bardzo blisko stopa. Czyli np. jak widzę że po zrobionej piątce kończą korektę abc to przy c=a wchodzę. ma to ten plus że jak wchodzi sygnał to ja już dawno jestem na pozycji. A jeśli nawet kilka razy pod rząd nie trafię to tych kilka razy wywalonych na krótkim stopie przy zasięgu fali od ekstremum to jest nic. Przykład. Na Edku kończyli d w ED więc wszedłem po 1.3235. Stopa dałem powyżej 1.33 a jak padł sygnał przesunąłem stopy w dół chroniąc zysk. Teraz mogę sobie powiększać pozycję bez szkody dla zysku nawet przebalansowując zasady MM

GDZIE SIE MOGE TEGO NAUCZYC ??

Człowiek musi chcieć się uczyć. Ja po drodze 2x zaliczyłem bankruta. Trzeba chcieć ciągle się uczyć. Na początek może poczytaj sobie trochę życiorysów ludzi którzy do czegoś doszli. Tych którzy coś osiągnęli od tych którzy przegrali różni tylko jedno. W każdym przypadku to samo

Podnieśli się i spróbowali kolejny raz. Nigdy się nie poddali.

Podam 2 przykłady bo właśnie skończyłem robotę na dzisiaj i czas do domu iść spać bo jutro znowu od rana do nocy kroi się robota (muszę skończyć dostawę na piątek).
1 Churhill - Wiadomo co osiągnął w czasie drugiej wojny światowej. Natomiast klęska brytyjczyków pod Dardanelami w czasie I w. św. to Jego dzieło. Była to tak spaktakularna klęska i taki błąd że nie dopuszczono go już do dowodzenia
2. Przykład biblijny - pierwszy król Izraela - Saul. Miał wszelkie dane po temu by dobrze i z powodzeniem rządzić. Kluczem do jego porażki jest jedno zdanie: Saul w swoich własnych oczach wydawał się małym (a przerastał wszystkich o głowę - i wzrostem i urodą i siłą)

A Kiwasek idzie dalej w dół. Czyli summa sumarum jak pisałem że się pospieszyłem brałem po 0.7329. Potem dobrałem jak pisałem po 50. Po jakimś czasie i dodatkowej analizie dobrałem po 52 ze stopem 20 pp (bo mniejszego się nie dało). Jak wziąłem to pomyslałem sobie co to 20 pp straty i dobrałem po 49. Ledwo dałem OK a tu patrzę zjazd 60 pp od razu. Przyznam jednak że po podpowiedzi KRT dzień wcześniej rozpisałem sobie falki na dłuższym i krótszym interwale. Faktycznie, kiwasek jest dosyć czytelny. Dzięki KRT

Jeszcze jedno do Rogera. Inwestuj w książki. Kup sobie pozycje z zakresu teorii fal Elliota.