On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Dzialanie tego "szkodnika" bronia sie wynikami polskiej gospodarki.Niskie stopy procentowe jesli nie sa dostosowane do cyklu powoduja powstawanie baniek spekulacyjnych.Wszystko co opisales jest niczym przy -10% spadkach PKB jakie osiagnely inne kraje poprzez rozwoj baniek kredytowych.Amerykanie tez mieli wysokie stopy w koncu lat 70 a pozniej zaczeli najdluzszy okres prosperity w historii bo zdusili inflacje i mieli zdrowe podstawy.Chyba ze ty uwazasz jak bernanke ze stopy na 0% i wtedy bedzie wszystko git
re delphia jest krzywa philipsa mowiaca o relacji INFLACJI ze stopa bezrobocia, milo ze probowales ale nie wyszlo TYm bardziej ze bezrobocie w POlsce zaczelo spadac jak stopy byly jeszcze bardzo wysokie, wystarczy zerknac na dane
gratulacje kaczor - stopa banku centralnego wg Ciebie nie ma związku z inflacją.
Utrzymywanie wysokiej realnej stopy procentowej prowadziło do problemów po stronie popytu krajowego i wysokiego bezrobocia.
dafnia: pisałem o bezrobociu w okresie gdy Blacerowicz był prezesem NBP więc Twoje dywagacje są pozbawione sensu
kydo Trader na medal
Liczba postów : 11220 Age : 54 Registration date : 28/08/2007
On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Pokaż dane dotyczące post-komuchów (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Ukraina, Mołdawia, Rosja, Bułgaria, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia) w latach 1990-2000 (wzrost PKB, bezrobocie, inflacja etc.) - wtedy możemy zobaczyć Polskę na tle innych krajów o podobnych korzeniach, i wtedy będzie można obiektywnie stwierdzić, czy Balcerowiczowi dziękować, czy też mu pluć na buty...
ale czemu zrzucasz tę robotę na innych? Skoro chcesz obalac w ten sposób tezę to podaj dowód. Po drugie porównanie powinno obejmowac okres do roku 2006 (w styczniu 2007 Balcerowicz przestał byc prezesm NBP)
Liber GRIZZLI Abaci
Liczba postów : 2472 Age : 112 Registration date : 27/11/2008
w temacie bezrobocia wypunktuje kilka rzeczy: - jakis odsetek tych osob to fikcyjni bezrobotni, robia fucha za fucha albo pracuje gdzies na lewo + 'zasilek' - wbrew pozorom prace mozna znalezc - byl boom na nieruchomosciach, kto mogl robil elektryke plytki etc etc.... jednoczesnie pobierajac zasilek
dla mnie to jest sranie w banie, ci co narzekaja ze nie maja pracy - niech cos z tym zaczna robic. zasilki i sztuczne zarzadzanie zatrudnianiem tylko i wylacznie da skutek przeciwny. ludzie musza przede wszystkich zrozumiec, ze sami sa za swoj los odpowiedzialni.
swiat niestety tak jest skonstruowany, ze niektorzy radza sobie lepiej inni gorzej. jak ktos jest glupi i leniwy - zadna ustawa tego nie naprawi
Jasne bo przecież skoro żyją (a niektórzy nawet mają się świetni) to albo parają się przestępczością albo właśnie to co piszesz. Sporo bezrobotnych zwłaszcza kobiet można znaleźć tu sporo bezrobotnych mężczyzn w leszcz-roomach DM-ów lub przed compami w domach jak np. ja. itak to się kręci.
Stavros
Liczba postów : 253 Registration date : 04/02/2010
On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Dzialanie tego "szkodnika" bronia sie wynikami polskiej gospodarki.Niskie stopy procentowe jesli nie sa dostosowane do cyklu powoduja powstawanie baniek spekulacyjnych.Wszystko co opisales jest niczym przy -10% spadkach PKB jakie osiagnely inne kraje poprzez rozwoj baniek kredytowych.Amerykanie tez mieli wysokie stopy w koncu lat 70 a pozniej zaczeli najdluzszy okres prosperity w historii bo zdusili inflacje i mieli zdrowe podstawy.Chyba ze ty uwazasz jak bernanke ze stopy na 0% i wtedy bedzie wszystko git
re delphia jest krzywa philipsa mowiaca o relacji INFLACJI ze stopa bezrobocia, milo ze probowales ale nie wyszlo TYm bardziej ze bezrobocie w POlsce zaczelo spadac jak stopy byly jeszcze bardzo wysokie, wystarczy zerknac na dane
Niedostosowanie stóp % do cyklu to główna przyczyna upadku Irlandii i Hiszpanii - z tym się z tobą zgodzę. I to jedyne w czym się zgodzę.
Amerykanie nie dlatego zaczęli prosperity (bynajmniej nie najdłuższy w historii, bo zakończony ok. 1999 roku - raptem 15-16 lat - pózniej już było podtrzymywanie kroplówką niskich stóp % i wydatkami na wojny), że zdusili inflację, ale dlatego że zmniejszyli ograniczenia przedsiębiorczości, podatki, oraz akurat tak się złożyło, a o czym się nie mówi praktycznie wcale, że rewolucja technologiczna (informatyka, miniaturyzacja, automatyka zapewniająca powtarzalną jakość) pozwoliła obniżyć koszty i atrakcyjność produktu, a do tego otwarcie wielu rynków na amerykański eksport pozwoliło radykalnie zwiększyć możliwości zbytu produktów. Jako eksport traktuj też sytuację, gdy np. Procter&Gamble sprzedaje w Polsce proszki z fabryki zlokalizowanej w Polsce nie mając praktycznie lokalnych konkurentów - bo zyski z tego trafiały do centrali.
I jakie to są te imponujące wyniki polskiej gospodarki?? Setki miliardów $ długu? Kupione na kredyt importowane telewizory i samochody świadczą o bogactwie narodu? Brak niemal jakichkolwiek ośrodków badawczych dających faktyczne wdrożone wynalazki? Edukacja na poziomie zapewniającym przyszłym wyborcom PO zdanie matury z wynikiem 30% poprawnych odpowiedzi na teście jednokrotnego wyboru? Zdecydowana większość zysku ze zlokalizowanych w Polsce przedsiębiorstw trafiająca do Niemca, Żyda, Francuza to powód do dumy dla polskiej siły roboczej?
Sam sobie zaprzeczasz, bo jeśli imponująco wygląda gospodarka (polska) mierzona PKB, to zauważ jak to PKB rosło w Irlandii - która została rozjechana w końcu walcem nadmiernego zadłużenia. PKB to gówniany wskaźnik. Rośnie gdy odbudowuje się miasto zniszczone trzęsieniem ziemi, i gdy zyski odnoszą importerzy, nie płacący podatków w kraju importu.
Inne miary rozwoju wskazują, że Polska zmarnowała 20 lat, i że polski naród przez kilka pokoleń będzie spłacał udeckie długi.
A co do dafni: ty naprawde wierzysz że Balcerowicz wprowadził jakiś "kapitalizm"????
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Dzialanie tego "szkodnika" bronia sie wynikami polskiej gospodarki.Niskie stopy procentowe jesli nie sa dostosowane do cyklu powoduja powstawanie baniek spekulacyjnych.Wszystko co opisales jest niczym przy -10% spadkach PKB jakie osiagnely inne kraje poprzez rozwoj baniek kredytowych.Amerykanie tez mieli wysokie stopy w koncu lat 70 a pozniej zaczeli najdluzszy okres prosperity w historii bo zdusili inflacje i mieli zdrowe podstawy.Chyba ze ty uwazasz jak bernanke ze stopy na 0% i wtedy bedzie wszystko git
re delphia jest krzywa philipsa mowiaca o relacji INFLACJI ze stopa bezrobocia, milo ze probowales ale nie wyszlo TYm bardziej ze bezrobocie w POlsce zaczelo spadac jak stopy byly jeszcze bardzo wysokie, wystarczy zerknac na dane
gratulacje kaczor - stopa banku centralnego wg Ciebie nie ma związku z inflacją.
Utrzymywanie wysokiej realnej stopy procentowej prowadziło do problemów po stronie popytu krajowego i wysokiego bezrobocia.
dafnia: pisałem o bezrobociu w okresie gdy Blacerowicz był prezesem NBP więc Twoje dywagacje są pozbawione sensu
Oczywiscie ze nie ma wiekszej korelacji.Zamiast sie klocic to spojrz na dane z naszego rynku teraz mamy najnizsze stopy w historii a bezrobocie jest wyzsze niz wtedy kiedy stopy byly wysokie.W USA stopy sa zerowe od ponad dwoch lat a bezrobocie rosnie.Jakich jeszcze dowodow CI potrzeba? Zwiazek istnieje bezposredni miedzy inflacja a bezrobociem,bo im nizsze bezrobocie tym inflacja wyzsza i to jest oczywiste
Ostatnio zmieniony przez kaczor dnia Czw 02 Wrz 2010, 12:48, w całości zmieniany 1 raz
Liber GRIZZLI Abaci
Liczba postów : 2472 Age : 112 Registration date : 27/11/2008
On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Pokaż dane dotyczące post-komuchów (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Ukraina, Mołdawia, Rosja, Bułgaria, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia) w latach 1990-2000 (wzrost PKB, bezrobocie, inflacja etc.) - wtedy możemy zobaczyć Polskę na tle innych krajów o podobnych korzeniach, i wtedy będzie można obiektywnie stwierdzić, czy Balcerowiczowi dziękować, czy też mu pluć na buty...
ale czemu zrzucasz tę robotę na innych? Skoro chcesz obalac w ten sposób tezę to podaj dowód. Po drugie porównanie powinno obejmowac okres do roku 2006 (w styczniu 2007 Balcerowicz przestał byc prezesm NBP)
Jaką tezę? Twoją i Stavrosa, że Balcerowicz był na usługach węgierskiego żyda i był nieszczęściem Polski? A po co? Co ja jakiś misjonarz jestem, żeby Wam nieść dobrą nowinę? Chcecie, to sobie wierzcie, że Balcerowicz to najgorsze co mogło Was spotkać... Jeżeli jesteście z PGR'u, albo jeżeli zaciągnęliście kredyty przed 1989 rokiem, to nawet Wam przyznam rację...
A jeżeli chcecie nas tutaj przekonać do swojej tezy, to się trochę napracujcie i pokażcie Polskę na tle innych demoludów w latach 1990-2010 (literówka pojawiła bo miało być 2010 zamiast 2000), coby można było porównać.... Przy czym należy pamiętać, że decyzje polityczne mają wpływ na gospodarkę z pewną inercją - jak się obniża w roku 2008 podatki, to się nie oczekuje ich wpływu na gospodarkę w roku 2008, lecz w 2010 i późniejszych...
Ostatnio zmieniony przez Liber GRIZZLI Abaci dnia Czw 02 Wrz 2010, 12:53, w całości zmieniany 1 raz
czy te wykresy mówią dobrze czy zle o Balcerowiczu ?? Inflacja opanowana, bezrobocie 2 półki nizej
co by było, gdyby jest pieprzeniem bezsensownym, bo trzeba bylo podjac decyzje i czas pokazał, iż nasz gospodarka ma sie dobrze - owszem ponarzekac zawsze mozna, wkoncu nie ma idealnej gospodarki
kydo Trader na medal
Liczba postów : 11220 Age : 54 Registration date : 28/08/2007
czy te wykresy mówią dobrze czy zle o Balcerowiczu ?? Inflacja opanowana, bezrobocie 2 półki nizej
co by było, gdyby jest pieprzeniem bezsensownym, bo trzeba bylo podjac decyzje i czas pokazał, iż nasz gospodarka ma sie dobrze - owszem ponarzekac zawsze mozna, wkoncu nie ma idealnej gospodarki
Gospodarka może i ma sie dobrze, ale jeszcze za bardzo jestesmy w tyle z pensjami w stosunku do cen towarów. Nie byłoby szumu gdyby ludzie zarabiali godnie. Bezrobocie by znikło bo wtedy kint by nie dorabiał jakby dostał 2-3 klocki wiecej. Proste jak konstrukcja cepa. Emeryta jak ma lata powinien iść na emeryturę i nie dorabiac . Oczywiście godna emeryture.
Likkwidacja dorabiania dla emerytów powinna rozwiazać bezrobocie i pułap najniższej pensji nasz rząd powinien drastycznie podnieść . Wtedy nie będzie sie opłacało zatrudniac byle kogo za byle jakie pieniadze. Złe myslenie to złe decyzjei tak to sie ciagnie juz bardzo długo. Balcerowicz chciał dobrze i jakby kontynuowali to by było dobrze. Ale jak po drodze jest masa złodzieii to nie bedzie dobrze nigdy.
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Dzialanie tego "szkodnika" bronia sie wynikami polskiej gospodarki.Niskie stopy procentowe jesli nie sa dostosowane do cyklu powoduja powstawanie baniek spekulacyjnych.Wszystko co opisales jest niczym przy -10% spadkach PKB jakie osiagnely inne kraje poprzez rozwoj baniek kredytowych.Amerykanie tez mieli wysokie stopy w koncu lat 70 a pozniej zaczeli najdluzszy okres prosperity w historii bo zdusili inflacje i mieli zdrowe podstawy.Chyba ze ty uwazasz jak bernanke ze stopy na 0% i wtedy bedzie wszystko git
re delphia jest krzywa philipsa mowiaca o relacji INFLACJI ze stopa bezrobocia, milo ze probowales ale nie wyszlo TYm bardziej ze bezrobocie w POlsce zaczelo spadac jak stopy byly jeszcze bardzo wysokie, wystarczy zerknac na dane
gratulacje kaczor - stopa banku centralnego wg Ciebie nie ma związku z inflacją.
Utrzymywanie wysokiej realnej stopy procentowej prowadziło do problemów po stronie popytu krajowego i wysokiego bezrobocia.
dafnia: pisałem o bezrobociu w okresie gdy Blacerowicz był prezesem NBP więc Twoje dywagacje są pozbawione sensu
Oczywiscie ze nie ma wiekszej korelacji.Zamiast sie klocic to spojrz na dane z naszego rynku teraz mamy najnizsze stopy w historii a bezrobocie jest wyzsze niz wtedy kiedy stopy byly wysokie.W USA stopy sa zerowe od ponad dwoch lat a bezrobocie rosnie.Jakich jeszcze dowodow CI potrzeba? Zwiazek istnieje bezposredni miedzy inflacja a bezrobociem,bo im nizsze bezrobocie tym inflacja wyzsza i to jest oczywiste
po pierwsze weź pod uwage realna stopę a po drugie mylisz przyczynę ze skutkiem. Bezrobocie jest wynikiem czyli pojawia się z opóźnieniem. Stopy banku centralnego ze wzgledu na proces transmisji monetranej muszą być zmieniane dużo wczesniej (z wyprzedzeniem). Cykl wyglada zatem tak- niższe stopy -wzrost popytu - wzrost produkcji wzrost zatrudnienia. Gdy zaczynamy rozwijać sie szybciej niz potencjalny PKB zaczyna się pojawiac presja inflacyjna o charkterze popytowym. Bank centralny antycypując ścieżke inflacji z odpowiednim wyprzedzeniem rozpoczyna proces podnoszenia stóp. I wtedy zaczyna sie proces odwrotny - spadek popytu - spadek produkcji - spadek zatrudnienia itd. Tak więc teraz mimo iz stopy procentowe sa nominalnie nisko mamy realna stopę procentową na poziomie 1,5% a więc ona realnie rośnie bo jeszcze nie tak dawno była w przedziale 0-0,5%.
inwestor
Liczba postów : 27849 Location : Uć Registration date : 30/08/2007
W II kw. ogólna kwota zaległego zadłużenia wzrosła o 15 proc. - InfoMonitor PAP - Biznes 2 Wrz 2010, 13:02
02.09. Warszawa (PAP) - Tylko w ciągu II kwartału ogólna kwota zadłużenia przeterminowanych zobowiązań wzrosła o 15 proc. do 21,97 mld zł - wynika z najnowszej edycji raportu InfoDług. Przeszło 1,92 mln osób w Polsce ma problemy ze spłatą swoich zobowiązań finansowych, a średnia kwota zaległego zadłużenia wynosi 11.395 zł. Największy odsetek klientów podwyższonego ryzyka stanowią "drobni dłużnicy", a najbardziej solidnymi klientami banków są osoby w wieku 60 lat lub więcej.
"Ogólna kwota zaległego zadłużenia wzrosła w przeciągu ostatniego kwartału o ponad 2,91 mld zł (15 proc.) i obecnie wynosi 21,97 mld zł. Na przestrzeni ostatniego roku niespłacane zadłużenie zwiększyło się o 82 proc." - napisano w raporcie.
"Rośnie również liczba osób, które mają problem z terminowym płaceniem należności, w ciągu ostatnich trzech miesięcy przybyło ich 106.870. Kwartalny wzrost liczby niesolidnych dłużników wyniósł 5,86 proc." - poinformowano.
Zdaniem autorów raportu średnia kwota zaległego zadłużenia w sierpniu wyniosła 11.395 zł.
"Oznacza to, iż w ostatnim kwartale zwiększyła się o 926 zł, czyli 8,84 proc." - napisali w komentarzu.
Prezes BIG InfoMonitor, Mariusz Hilderbrand poinformował, że wartość zaległych płatności w ostatnim czasie wzrasta znacznie dynamiczniej niż liczba nowych dłużników i przekłada się to na coraz większe kwoty zadłużenia.
"Tylko na przestrzeni ostatnich dwóch lat odnotowaliśmy wzrost średniego zadłużenia statystycznego dłużnika o niemal 95 proc." - powiedział podczas konferencji prasowej.
Z raportu InfoDług wynika, że 42,3 proc. klientów podwyższonego ryzyka to tzw. "drobni dłużnicy", których zadłużenie nie jest wyższe niż 2.000 zł. Trzeci kwartał z rzędu odnotowano spadek, o ponad 2 proc., odsetka drobnych dłużników.
"Większość zadłużenia dotyczy małych kwot, które dotyczą rachunków za telefony komórkowe i telewizję kablową oraz niskowartościowych kredytów gotówkowych i konsumpcyjnych" - poinformował Hilderbrand.
"Jednocześnie w ciągu ostatnich trzech miesięcy przybyło przeszło 15 proc. +nowych+ dłużników zalegających z płatnościami na kwoty powyżej 10 tys. zł" - dodał.
Analiza wskazuje, że średnio 5,1 proc. Polaków nie reguluje swoich zobowiązań terminowo. W grupie tej niemal najmniejszy odsetek stanowią osoby w wieku 60+.
"Należy jednak zauważyć, że w ciągu ostatniego roku przybyło 145.794 dłużników w wieku 60+ - jest to roczny przyrost o ponad 75 proc. Niepokojąca jest niemal trzykrotna dynamika wzrostu liczby dłużników w wieku 60+ w stosunku do liczby wszystkich dłużników, lecz nadal takie osoby stanowią jedynie 17,62 proc. polskich dłużników" - napisano w komentarzu.
"Pomimo znaczącego wzrostu liczby dłużników 60+, jest to jedna z najbardziej rzetelnych płatniczo grup konsumentów. Średnie zaległe zadłużenie osób będących w wieku 60 lat lub więcej, wynosi 5.225 zł i jest przeszło dwa razy niższe od zaległości statystycznego klienta podwyższonego ryzyka" - powiedział prezes BIG InfoMonitor.(PAP)
a ja mysle, ze i tak nie mamy co narzekac - moglo byc gorzej bo lepiej zawsze jest, macie znajomych w roznych krajach zapewne, wiec wiecie, ze wszedzie sa jakies absurdy czy to kulturowe czy biznesowe, i tak z czarnej dupy komunistycznej wyszlismy obronna reka, baaa, mimo cen etc. jest lepiej niz w niektorych krajach z dluzsza o wiele historia kapitalizu
Ezet Główny Troll UFO
Liczba postów : 12359 Registration date : 30/09/2007
On nie mial wplywu na biezaca sytuacje ale dzieki wysokim stopom uniknelismy falszywego boomu na rynku kredytoweym i mieszkaniowym.Dzisiejsze klopty Hiszpanii wynikaja wlasnie z tego,wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Skutkiem ubocznym działania tego szkodnika, oprócz 20% bezrobocia, była aprecjacja złotówki, zarzynanie eksportu, permanentny deficyt handlowy, dodatkowa aprecjacja złotówki w wyniku sprzedaży CHF pożyczanych przez zdesperowanych ludzi na cele mieszkaniowe, wysoka rentowność długu rządowego a więc (poza karmieniem zyskami międzynarodowych lichwiarzy) niechęć banków "polskich" (czyli wcześniej przez tego szkodnika rozsprzedanych) do finansowania przedsiębiorczości - bo po co dawać kredyty Kowalskiemu na warsztat lub sp. zoo na obrabiarke jesli lepiej kupić obligi (a Kowalski i tak przecież zbankrutuje bo komu sprzeda produkt gdy bardziej opłąca sie importować..?), itp. itd.
wiem ze trzeba powiazac kilka faktow ale to chyba nie jest zbyt trudne;)
Pokaż dane dotyczące post-komuchów (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Ukraina, Mołdawia, Rosja, Bułgaria, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia) w latach 1990-2000 (wzrost PKB, bezrobocie, inflacja etc.) - wtedy możemy zobaczyć Polskę na tle innych krajów o podobnych korzeniach, i wtedy będzie można obiektywnie stwierdzić, czy Balcerowiczowi dziękować, czy też mu pluć na buty...
ale czemu zrzucasz tę robotę na innych? Skoro chcesz obalac w ten sposób tezę to podaj dowód. Po drugie porównanie powinno obejmowac okres do roku 2006 (w styczniu 2007 Balcerowicz przestał byc prezesm NBP)
Jaką tezę? Twoją i Stavrosa, że Balcerowicz był na usługach węgierskiego żyda i był nieszczęściem Polski? A po co? Co ja jakiś misjonarz jestem, żeby Wam nieść dobrą nowinę? Chcecie, to sobie wierzcie, że Balcerowicz to najgorsze co mogło Was spotkać... Jeżeli jesteście z PGR'u, albo jeżeli zaciągnęliście kredyty przed 1989 rokiem, to nawet Wam przyznam rację...
A jeżeli chcecie nas tutaj przekonać do swojej tezy, to się trochę napracujcie i pokażcie Polskę na tle innych demoludów w latach 1990-2010 (literówka pojawiła bo miało być 2010 zamiast 2000), coby można było porównać.... Przy czym należy pamiętać, że decyzje polityczne mają wpływ na gospodarkę z pewną inercją - jak się obniża w roku 2008 podatki, to się nie oczekuje ich wpływu na gospodarkę w roku 2008, lecz w 2010 i późniejszych...
ja nie muszę nikogo przekonywac do swojej tezy bo ona brzmiała że za Balcerowcza w NBP bezrobocie wynosiło tyle co w teraz Hiszpanii. A to jest fakt bo w od 2002 do 2004 takie bezrobocie mieliśmy. Dodam tylko że w 1998 wynosiło 9,5%.
Ostatnio zmieniony przez delphia dnia Czw 02 Wrz 2010, 13:33, w całości zmieniany 2 razy
Ezet Główny Troll UFO
Liczba postów : 12359 Registration date : 30/09/2007
Popatrzcie: J.Sachs o swoim planie reform polskiej gospodarki; zapamiętajcie kiedy i od kogo otrzymał propozycję współpracy: http://www.pbs.org/wgbh/commandingheights/shared/minitext/int_jeffreysachs.html#11 http://www.pbs.org/wgbh/commandingheights/shared/minitext/int_jeffreysachs.html#12
inwestor
Liczba postów : 27849 Location : Uć Registration date : 30/08/2007