UFO - 13.11.2007

a ja z uporem maniaka twierdzę że to tylko korekta i celem jest 3300-3400 jak na razie może 2800 (kasę na to stawiam) oczywiście nie jakoś fanatycznie ale na razie nie widzę podstaw do zmiany opinii
ludzie - fundamenty (realista ratujjjjjjj)

do futow jeszcze trzeba akcji troche dokupic

REALISTA juz lasso natluszcza

mobar , myślałem że pękne ze śmiechu ,

pitolicie

akcjonariusze jutro PKCem biorą

No to co jutro na Elkopie z a p i e r d a l a m y +20%
Autor: ~strzala [83.7.119.*], 2007-11-13 22:45
pociag rusza cel 8zl.


Jezu dlaczego ja sprzedałem akcje z taka stratą, to przez WAS!
Autor: ~mm71 [83.5.162.*], 2007-08-22 21:33
bo pisaliście, ze będzie bessa!

Re: Jezu dlaczego ja sprzedałem akcje z taka stratą, to przez WAS!
Autor: ~wwwww [87.105.184.*], 2007-08-22 21:34
przez takich ciulkow panikarzy jak ty mielismy co mielismy.

Re: Jezu dlaczego ja sprzedałem akcje z taka stratą, to przez WAS!
Autor: ~xxxxx [195.13.38.*], 2007-08-22 21:34
nigdy nie słuchakj naganiaczy z forum .Tylko czytaj dla rozrywki
miej swój rozum , tu każdy ma inny interes.

Re: Jezu dlaczego ja sprzedałem akcje z taka stratą, to przez WAS!
Autor: ~abc [87.205.39.*], 2007-08-22 21:35
SIMON obiecał że poszkodowanym obciągnie.

Re: Jezu dlaczego ja sprzedałem akcje z taka stratą, to przez WAS!
Autor: ~mm71 [83.5.162.*], 2007-08-22 21:35
co nikt nie ma odwagi mi odpowiedzieć, z tych co do tej pory doradzali, aby sprzedawać i ciąc straty? jestem w plecy 50000zł

ale jaja

MICHU zajrzyj na wou zawsze pisze do 18 gora takze tam jest co mam itd no graba bo ,poprostu nie lubie zapeszac ,BANKRUTOWI tez pisalem koniec o wzrostach jak spadalo do 55 zeby nie zapeszyc on ze nie wierzy a ja wierze i wszycho,pytalem w weekendowym byla euforja?

Dlaczego na bizzone DJIA jest minus 0,4%??? Zjazd na koniec, jak z Mt Everest... Ktoś potrafi to wyjaśnić?

andre napisał:

MICHU zajrzyj na wou zawsze pisze do 18 gora takze tam jest co mam itd no graba bo ,poprostu nie lubie zapeszac ,BANKRUTOWI tez pisalem koniec o wzrostach jak spadalo do 55 zeby nie zapeszyc on ze nie wierzy a ja wierze i wszycho,pytalem w weekendowym byla euforja?

ok nie było euforii jeszcze w/g ciebie.

to mam dwa pytania:

1. czy ją zaczynamy ?
2. jaki może byc jej zasięg ?

Bankrut napisał:

Wierzymy w hosse? Wczoraj miała być sraka praptaka...

Ponowie takie pytanie... nie prowokuje, nie drwie, jaj sobie nie robie - pytam praktyków, ludzi co zęby zjedli na fiutach, gości o stalowych jajach

przyjmijmy że jednak będzie odbicie
i przyjmijmy że to ma być "tylko" odbicie

oczywiście wszyscy będą z palcem na spuście czekali na tłluste esy na szczycie tej korekty... część tzw. "inwestorów długoterminowych" będzie trzymać eski pobrane podczas jazdy w dół.

ile trzeba podciągnąć:
- aby ludzie uwierzyli w hossę i pootwierali longi?
- aby najtwardsze misie oddały esy brane na kolejnych oporach?

a) 3630
b) 3710
c) 3750
d) 3800

to nie żart, pytam poważnie...

sam mam ten sam dylemat - ile trzeba zjechać abym pozamykał elki które weszły "przypadkiem". Pisałem niżej niż 3530 w cenach close.
Na szczęscie jeb...ne dla mnie - bo tego nie mozna nazwać niczym innym tylko szczęsciem wsparcia AT zadziałały. A moze dlatego że już prawie nikt nie wierzył w L?

Już wiemy że odpowiedź (a) jest dla wielu odpowiedzią nieprawidłową...
Zapewniam Was, tak długo będą męczyć aż większość uwierzy.

Wydaje mi się, że popełniasz błąd zakładając, że tak będą ciągneli up, aż
wszyscy pooddają co mają. To mi na formację V wygląda. Niesądzę, aby powstała (choć to jest możliwe). To odbicie w tym ruchu będzie do 650-660. A jak by było więcej i będę widział dobry układ wskaźników, to sam się znowu w eL przekręcę. Na dzisiaj obstawiam, że potencjał tego odbicia wyczerpuje się i pod to gram. Takie mam zdanie, może się mylę, może nie - czas pokaże. W myślach wcześniej zakładałem, że to bedzie wyżej, ale wskaźniki, na których bazuję sięgnęły sufitu, to się do nich stosuję.
A Tobie i innym życzę, abyście zrealizowali zysk z L, tam gdzie ja będę eS dobierał.
Pozdr

kaczor napisał:

700 to nie jest jakas liczba ogromna z tego co wiem.

na futach wszystko jest wzgledne i jak dla prawdziwego faceta wielkosc tez. Oczywiscie to niewiele przy grubasach.

Dave napisał:

jakoś hossa pod kryzys hipoteczny, kredytowy i walutowy za bardzo mnie nie przekonuje.

ale ja niestety ten od ekonomii tradycyjnej jestem.....

a jakim stopniu ten kryzys osłabi gospodarkę światową? poważnie pytam, bez forumowego gdakania, i nie napastliwie, w sensie gospodarki realniej a nie giełdowej. wg mnie: pomijalnie. banki najmocniej wystawione na ryzyko rozwiążą problem mniejszą dywidendą bo zyski im faktycznie przyklapły bez szybkich widoków na odbicie. w dodatku te SIVy będą przez jakiś czas wymagały dolewania gotówki (agencje ratingowe).

.......................................
tutaj trochę się napisałem, ale po namyśle - wywalam, zamiast tego trzeba powiedzieć - i to tyle.
.......................................

no może poza jednym - jeśli w stanach oczekiwania inflacyjne pójdą w górę, to będą mieć z tego w krótkim czasie inflację->recesję, ale na razie daleko do tego. (wszystko to nie wyklucza oczywiście dalszej zwały jeśli jutro close w20 niższy niż 3700+ )

loko napisał:

kaczor napisał:

700 to nie jest jakas liczba ogromna z tego co wiem.

na futach wszystko jest wzgledne i jak dla prawdziwego faceta wielkosc tez. Oczywiscie to niewiele przy grubasach.

Ja tak z innego podworka - muzycznego. Kiedys, za starych czasow popularny byl sklep z instrumentami w Berlinie Sound&Drumland - nadal jest oczywiscie popularny, ale kiedys wybitnie, bo mowili po polsku. Konkretnie to pracowal tam jeden nasz, z Legnicy. No i po ogledzinach co jest w sklepie sie szlo do kantorka i z nim handlowalo, a on dawal "specjalne" ceny, a na koniec... wyciagal z szuflady laptopa, wlaczal i mowil "a u mnie dostaniecie to za tyle"
Ja mysle, ze to dziala podobnie - szwagry swoje komputery tez maja w szufladach i co jakis czas nimi tam teges... oczywiscie niekoniecznie tak samo, jak firmowymi

przemak napisał:

po ogledzinach co jest w sklepie sie szlo do kantorka i z nim handlowalo, a on dawal "specjalne" ceny, a na koniec... wyciagal z szuflady laptopa, wlaczal i mowil "a u mnie dostaniecie to za tyle"

A zeby bylo w temacie forum (no, troszke), to raz tam bylem jako doradca kupowac sprzet do Radia Obywatelskiego w Poznaniu. Tworca byl/jest pastor Bob Gamble, ktory sobie nasz kraj ukochal i tu u nas w Poznaniu pomaga ludziom - pomaga naprawde. No i ten gosc wtedy (lata osiemdziesiate jeszcze OIDP), szary i prawdziwy pastor po przejsciach mial kasy jak... no krotko mowiac, nazwisko ma jakie ma i mial pakiet chyba 2% (albo 0,2%, niewazne) akcji rodzinnej firmy. No i na to radio a potem telewizje a potem wydawnictwo te akcje opylal jak leszcz jakis, az z Ameryki przyjechala delegacja, bo ich tyle opylil, ze naruszyl fundamenty (a firma zacna, w koncu pampersy produkuje, a to towar wybitnie gieldowy ) i zrobili mu zarzad, i chyba mala jesien sredniowiecza, bo sie przyczynil do konkretnych problemow w tej firmie! A teraz wydaja Harrego Pottera i sa na plus, a telewizje zamkneli - i dobrze, po co mi konkurencja!

Re karnak

Oczywiście graty za es na szczycie - to było małe mistrzostwo świata.

Ale to już było a jeśli piszesz że tam gdzie weźmiesz eS to znowu będzie

sufit to nie zapomnij nagłośnić.

Ja zobaczę u siebie dla porównania.

Z góry dzięki

lsa napisał:

Dave napisał:

jakoś hossa pod kryzys hipoteczny, kredytowy i walutowy za bardzo mnie nie przekonuje.

ale ja niestety ten od ekonomii tradycyjnej jestem.....

a jakim stopniu ten kryzys osłabi gospodarkę światową? poważnie pytam, bez forumowego gdakania, i nie napastliwie, w sensie gospodarki realniej a nie giełdowej. wg mnie: pomijalnie. banki najmocniej wystawione na ryzyko rozwiążą problem mniejszą dywidendą bo zyski im faktycznie przyklapły bez szybkich widoków na odbicie. w dodatku te SIVy będą przez jakiś czas wymagały dolewania gotówki (agencje ratingowe).

.......................................
tutaj trochę się napisałem, ale po namyśle - wywalam, zamiast tego trzeba powiedzieć - i to tyle.
.......................................

no może poza jednym - jeśli w stanach oczekiwania inflacyjne pójdą w górę, to będą mieć z tego w krótkim czasie inflację->recesję, ale na razie daleko do tego. (wszystko to nie wyklucza oczywiście dalszej zwały jeśli jutro close w20 niższy niż 3700+ )

przerasta mnie to. muszę przemyślec.

a tak poważnie. lecę w/g systemu i kierunek teoretycznie mnie rypie.
....ale coś mnie tu nie pasuje.
intuicja, logika ???
sam nie wiem co....

ale sam już kiedyś pisałem, że giełda to tłum i jego psychologia a nie inne pierdoły typu ekonomia, cyfry, bilanse czy jakieś fundamenty. Jednak nadal potrafię rozdziawic japę z wrażenia.

...chyba będę musiał zrobic drugi fakultet z psychiatrii lub czegoś równie pożytecznego na giepewu.

Dobra jak się boicie to ja se wezmę S z odpowiednich poziomów hi hi hi

wedlug mnie podstawa to depozyt i nie pekac latwo bo to co teraz to show biznes

Prezes GMP cuś wyhaczył no powidzmy dawka podstawowa.Pozycja S kontrolna.Co jutro pomyśle rano.Doooobranoc.Aha bez czytania duża luka up.Szczęścia życzy kominiarz.