UFO - 09.02.2011

Prognozy stawiamy śmiało jeszcze w tym roku zobaczymy na spainie 1565 p u n k c i k ó w +/- 30
Created by EX

Gogglałem sobie po marcowych wpisach z dołka hossy i mnie wpadło w rączki takie cuś.

Dlaczego inwestorzy tracą na giełdzie?

Motto dnia "Na giełdzie można być bykiem, niedźwiedziem lub baranem - barany się zarzyna"

Moja opinia o rynku się nie zmienia. Japonia miała spadać - spada, akcje sprzedane - sprzedane, indeks WIG20 miał bujać pod 1600 - buja. Kiedy kupić? Zrobię to albo gdy indeks wyjdzie jednym ciągiem powyżej 1600 lub bardziej preferowany wariant - spadnie na 1450, podbije na 1530, spadnie na 1430, wzrośnie na 1560 - wtedy kupuję i liczę na wzrost na 1820 - w innym przypadku na razie nie ruszam niczego. Obserwuję w tej chwili trzy spółki, jedną czytelnicy znają. Myśle też że warto kupić KGHM po 40,80, może uda się go oddać po 43 - czyli zagranie na 5%, ale praktycznie bez ryzyka. Pierwsze poważne wsparcie na indeksie to 1510.

Wszyscy inwestorzy swoja ciężką pracą zarobili pieniądze w dziedzinach, w których są specjalistami i przeznaczyli je na inwestycje giełdowe. Większość inwestorów spędziła w swoich zawodach wiele lat, niektórzy nawet kilkadziesiąt. Wiedzą, ile pracy trzeba włożyć, aby odnieść sukces w swojej dziedzinie. Ile lat uczy się lekarz, ile lat potrzebuje prawnik aby zaistnieć w zawodzie, ile lat potrzebuje architekt, aby zacząć zarabiać. I NAGLE wszyscy wierzą, że wystarczy przeczytać kilka książek o inwestowaniu, wpłacić pieniądze i .... zacząć zarabiać. Chcą wejść w zupełnie nowy biznes jakim jest giełda i osiągnąć sukces BEZ nauki. Nagle, kiedy wymienione powyżej osoby zaczynają inwestować cała ich inteligencja, logika, mądrość znikają. Przez kilka lat mieliśmy hossę, przyszły spadki i inwestorzy w krótkim czasie stracili zarobione pieniądze. Kiedy rynek rósł mieli po prostu szczęście uczestniczenia w hossie, gdzie każdy frajer zarobi pieniądze, bo rośnie wszystko. Nie sposób stracić, kiedy wszystko rośnie (no chyba, że się gra krótkie w hossie ). Przyszły spadki i zabrały lata zysków. Dlaczego tak się stało? Początkujący inwestorzy nie poświęcili czasu na naukę. Chcieli odnieść sukces na giełdzie, ale chcieli od razu. Czy student po pierwszym roku medycyny przeprowadza samodzielne operacje? Zapytajmy kogos znajomego, po ilu latach może to robić? A przyszły inwestor myśli, że zacznie zarabiać od razu. Tak się nie da. Każdy musi sam wybrać. Nauka i szansa na zyski czy brak nauki i NIEUCHRONNE STRATY.

Ogólnie, trochę żartem, opory do 3900 będą średnio co 100 punktów. Dlatego zawsze mnie śmieszy do rozpuku wyznaczanie wsparć i oporów. Jak rynek schodził z 3900 na 1300 to co chwilę widać było wsparcia, codziennie inne i coraz niżej. Teraz jak troche rośnie np KGHM to od 20 pln ma co chwilę opór na kolejnym poziomie i żeby nawet wzrósł do 100 jednym ciągiem to i tak technicy powiedzą, jest opór na 105. Jak zapali 150 to technicy krzykną "mamy hossę na KGHM" i .... wtedy pewnie cofnie na 80 pln. Zawsze tak było. Jak ropa rosła z 40 na 140 to co chwilę był opór. Na 40, 50, 60, 70, ....., 100. Ciągle się mówiło, że zaraz spadnie. Jak ropa dobiła do 140 to zaczęto sie wydzierać 180, 200, 220, 300, 350. Wtedy zaczęła spadać. Mówiono:jest wsparcie na 120, na 100, na 70 aż spadła do 40. Teraz troche podbija i znowu opory na 50, 60, 70. I tak wkółko od lat na wszystkim co jest handlowane.

Marzec 2009. Szczepanik.P

EX napisał:

[...]Wszyscy inwestorzy swoja ciężką pracą zarobili pieniądze w dziedzinach, w których są specjalistami i przeznaczyli je na inwestycje giełdowe. Większość inwestorów spędziła w swoich zawodach wiele lat, niektórzy nawet kilkadziesiąt. Wiedzą, ile pracy trzeba włożyć, aby odnieść sukces w swojej dziedzinie. Ile lat uczy się lekarz, ile lat potrzebuje prawnik aby zaistnieć w zawodzie, ile lat potrzebuje architekt, aby zacząć zarabiać. I NAGLE wszyscy wierzą, że wystarczy przeczytać kilka książek o inwestowaniu, wpłacić pieniądze i .... zacząć zarabiać. Chcą wejść w zupełnie nowy biznes jakim jest giełda i osiągnąć sukces BEZ nauki. Nagle, kiedy wymienione powyżej osoby zaczynają inwestować cała ich inteligencja, logika, mądrość znikają. Przez kilka lat mieliśmy hossę, przyszły spadki i inwestorzy w krótkim czasie stracili zarobione pieniądze. Kiedy rynek rósł mieli po prostu szczęście uczestniczenia w hossie, gdzie każdy frajer zarobi pieniądze, bo rośnie wszystko. Nie sposób stracić, kiedy wszystko rośnie (no chyba, że się gra krótkie w hossie ). Przyszły spadki i zabrały lata zysków. Dlaczego tak się stało? Początkujący inwestorzy nie poświęcili czasu na naukę. Chcieli odnieść sukces na giełdzie, ale chcieli od razu. Czy student po pierwszym roku medycyny przeprowadza samodzielne operacje? Zapytajmy kogos znajomego, po ilu latach może to robić? A przyszły inwestor myśli, że zacznie zarabiać od razu. Tak się nie da. Każdy musi sam wybrać. Nauka i szansa na zyski czy brak nauki i NIEUCHRONNE STRATY. [...]

i wreszcie głos rozsądku

KaKa 2011 napisał:

nie lepiej w pszenice zainwestować
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,99039,9082168,Chiny_przygotowuja_sie_na__powazna__dluga_susze__.html

To browary zdrożeją?

Awa napisał:

EX napisał:

[...]Wszyscy inwestorzy swoja ciężką pracą zarobili pieniądze w dziedzinach, w których są specjalistami i przeznaczyli je na inwestycje giełdowe. Większość inwestorów spędziła w swoich zawodach wiele lat, niektórzy nawet kilkadziesiąt. Wiedzą, ile pracy trzeba włożyć, aby odnieść sukces w swojej dziedzinie. Ile lat uczy się lekarz, ile lat potrzebuje prawnik aby zaistnieć w zawodzie, ile lat potrzebuje architekt, aby zacząć zarabiać. I NAGLE wszyscy wierzą, że wystarczy przeczytać kilka książek o inwestowaniu, wpłacić pieniądze i .... zacząć zarabiać. Chcą wejść w zupełnie nowy biznes jakim jest giełda i osiągnąć sukces BEZ nauki. Nagle, kiedy wymienione powyżej osoby zaczynają inwestować cała ich inteligencja, logika, mądrość znikają. Przez kilka lat mieliśmy hossę, przyszły spadki i inwestorzy w krótkim czasie stracili zarobione pieniądze. Kiedy rynek rósł mieli po prostu szczęście uczestniczenia w hossie, gdzie każdy frajer zarobi pieniądze, bo rośnie wszystko. Nie sposób stracić, kiedy wszystko rośnie (no chyba, że się gra krótkie w hossie ). Przyszły spadki i zabrały lata zysków. Dlaczego tak się stało? Początkujący inwestorzy nie poświęcili czasu na naukę. Chcieli odnieść sukces na giełdzie, ale chcieli od razu. Czy student po pierwszym roku medycyny przeprowadza samodzielne operacje? Zapytajmy kogos znajomego, po ilu latach może to robić? A przyszły inwestor myśli, że zacznie zarabiać od razu. Tak się nie da. Każdy musi sam wybrać. Nauka i szansa na zyski czy brak nauki i NIEUCHRONNE STRATY. [...]

i wreszcie głos rozsądku

jaki głos rozsadku?????? -Tobie chyba go brak


zeby byc lekarzem trzeba miec wiedze i praktyke ,prawnikiem to samo ,
architekt jak najbardziej tez to wszystko bo by wam sufity na glowy pospadaly jakby cos spitolil
a zarzadzajacy w funduszu jak cos spieprzy to na sto sposobow sie wytlumaczy
i babcia zamiast 1000 zl emerytury dostanie 500 , bankierzy jak spieprzyli swoja robote to do
cale kraje sie skladaly i ich dlugi splacały a oni sobie poxniej premie wyplacili

zeby grac i zarabiac na gieldzie -wystarczy byc cwaniakiem i dobrym oszustem
albo miec znajomosci dostac cynk i kase tulisz
Jakie wykształcenie jest potrzebne zeby tak jak Krauze tysiace leszczy na mine wsadzic ? jest na to jakis wzor matematryczny ktory trzeba poznac ?
jakie wyksztalcenie i kwalifikacje mozolnie zdobywane na studiach mieli ci co zrobili
przekret na futach 4 lutego 2004 r.i razem z pracownikiem Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP okradli ludzi ???
TUTAJ WYSTARCZY CWANIACTWO I BRAK SKRUPUŁÓW
to tyle w skrócie

KaKa 2011 napisał:

jaki głos rozsadku?????? -Tobie chyba go brak


zeby byc lekarzem trzeba miec wiedze i praktyke ,prawnikiem to samo ,
architekt jak najbardziej tez to wszystko bo by wam sufity na glowy pospadaly jakby cos spitolil
a zarzadzajacy w funduszu jak cos spieprzy to na sto sposobow sie wytlumaczy
i babcia zamiast 1000 zl emerytury dostanie 500 , bankierzy jak spieprzyli swoja robote to do
cale kraje sie skladaly i ich dlugi splacały a oni sobie poxniej premie wyplacili

zeby grac i zarabiac na gieldzie -wystarczy byc cwaniakiem i dobrym oszustem
albo miec znajomosci dostac cynk i kase tulisz
Jakie wykształcenie jest potrzebne zeby tak jak Krauze tysiace leszczy na mine wsadzic ? jest na to jakis wzor matematryczny ktory trzeba poznac ?
jakie wyksztalcenie i kwalifikacje mozolnie zdobywane na studiach mieli ci co zrobili
przekret na futach 4 lutego 2004 r.i razem z pracownikiem Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP okradli ludzi ???
TUTAJ WYSTARCZY CWANIACTWO I BRAK SKRUPUŁÓW
to tyle w skrócie

hmm, wyobraź sobie że są pragmatyści na tym świecie, którzy wierzą w ideały "sprawiedliwej giełdy" będącej wyznacznikiem emocji rynku
i wierzę, że już nie wystarczy głupie cwaniactwo i jednorazowy duży kapitał, i wierzę że już trzeba mieć troche wiedzy ,
głupia jestem? ok