UFO - 24.05.2011

apteka ..... do bólu



[img] [/img]


jak one to quźwa robią ?
z linijką przy monitorze składają zlecenia

kaczor napisał:

HIOB napisał:

jak zaczną sie odwierty łupkowe to chyba po mineralną do picia do Niemca trza jechać furgonetką
ja mineralnej w Polsce nie kupie
Żywiec i Okocim to padną szybko bo importerzy z usa bedą krecić nosem
Wizja naszego kraju bedzie Chujnią do kwadratu

taki cwany niby jestes a nie wiesz ze te twoja mineralna jakis zenek szlauchem pod domem napelnia i sprzedaje jako zrodlana

ale to jest nasz Zenek
nasz szlauch
i nasza woda

a nie jakies imperialistyczne świństwa

HIOB napisał:

w gory ludzie tez nie pojadą bo bedzie jebać kwasem
ekoturystyka bedzie kwiczeć i padnie na twarz

przyjedziesz do mnie do Olsztyna to ci tanio kranówke sprzedam
u nas nie ma żadnego gazu łupkowego ani ropy, nic nie ma tylko bezrobocie

KaKa 2011 napisał:

co sie stało ze sie zjebało ???????????????

a tak ładnie żarło ........

na początku czerwca KRACH budiet !!!!

REALISTA napisał:

Noż qrwa to chyba nie jest bycza sesja w usraelu ?

Jest zalążek podwójnego dna intra ale jest też niebezpieczeństwo
Jeżeli SABINKA zejdzie poniżej 1294 połamie wszystkie wsparcia z linią główną trendu wzrostowego (skala logarytmiczna)
Póki co siedzi na linii trendu poprowadzonej od sierpnia zeszłego roku

HIOB napisał:

Zadanie 1

Cukiernia produkuje dwa pyszne wyroby: serniki i pierniki. Do produkcji jednego sernika zużywa się 2 kg mąki oraz 6 jajek. Natomiast do produkcji piernika zużywa się 1 kg mąki oraz 8 jajek. Ograniczeniem w procesie produkcji są zapasy dwóch surowców. W zapasie jest bowiem 40 kg mąki oraz 200 jajek. Wiedząc, iż pani Zosia sprzedaje wyprodukowane w cukierni serniki po 22,00 zł a pierniki po 16,00 zł ustal rozmiary produkcji serników i pierników, które gwarantują maksymalny przychód z ich sprzedaży przy istniejących zapasach surowców. Jaki jest największy możliwy do uzyskania przychód ze sprzedaży w tej cukierni?

12 serników, 16 pierników, 520zł.

13Homer napisał:

HIOB napisał:

Zadanie 1

Cukiernia produkuje dwa pyszne wyroby: serniki i pierniki. Do produkcji jednego sernika zużywa się 2 kg mąki oraz 6 jajek. Natomiast do produkcji piernika zużywa się 1 kg mąki oraz 8 jajek. Ograniczeniem w procesie produkcji są zapasy dwóch surowców. W zapasie jest bowiem 40 kg mąki oraz 200 jajek. Wiedząc, iż pani Zosia sprzedaje wyprodukowane w cukierni serniki po 22,00 zł a pierniki po 16,00 zł ustal rozmiary produkcji serników i pierników, które gwarantują maksymalny przychód z ich sprzedaży przy istniejących zapasach surowców. Jaki jest największy możliwy do uzyskania przychód ze sprzedaży w tej cukierni?

12 serników, 16 pierników, 520zł.

E tam
jak znam życie to jeszcze dałoby się 28 jajek zaoszczędzić

thorgall napisał:

HIOB napisał:

w gory ludzie tez nie pojadą bo bedzie jebać kwasem
ekoturystyka bedzie kwiczeć i padnie na twarz

przyjedziesz do mnie do Olsztyna to ci tanio kranówke sprzedam
u nas nie ma żadnego gazu łupkowego ani ropy, nic nie ma tylko bezrobocie

toż to prawie cała Polska no ale jak sądzisz że w Olsztynie nadal będzie płynęła zdrowa woda to się mylisz

13Homer napisał:

HIOB napisał:

Zadanie 1

Cukiernia produkuje dwa pyszne wyroby: serniki i pierniki. Do produkcji jednego sernika zużywa się 2 kg mąki oraz 6 jajek. Natomiast do produkcji piernika zużywa się 1 kg mąki oraz 8 jajek. Ograniczeniem w procesie produkcji są zapasy dwóch surowców. W zapasie jest bowiem 40 kg mąki oraz 200 jajek. Wiedząc, iż pani Zosia sprzedaje wyprodukowane w cukierni serniki po 22,00 zł a pierniki po 16,00 zł ustal rozmiary produkcji serników i pierników, które gwarantują maksymalny przychód z ich sprzedaży przy istniejących zapasach surowców. Jaki jest największy możliwy do uzyskania przychód ze sprzedaży w tej cukierni?

12 serników, 16 pierników, 520zł.

O policzyleś !!!
ja bym musial pogrzebać jak to sie liczy

no w kazdym razie przelozenie jest takie że Maszynka Z / np. przyklad / bierze 12 koszyczkow PKO i 16 koszyczkow kgh zeby zrobić 520 index albo punków na cudofixie przy posiadanych zasobach / z tym ze ich algorytmy sa bardziej rozbudowane /

HIOB napisał:

13Homer napisał:

HIOB napisał:

Zadanie 1

Cukiernia produkuje dwa pyszne wyroby: serniki i pierniki. Do produkcji jednego sernika zużywa się 2 kg mąki oraz 6 jajek. Natomiast do produkcji piernika zużywa się 1 kg mąki oraz 8 jajek. Ograniczeniem w procesie produkcji są zapasy dwóch surowców. W zapasie jest bowiem 40 kg mąki oraz 200 jajek. Wiedząc, iż pani Zosia sprzedaje wyprodukowane w cukierni serniki po 22,00 zł a pierniki po 16,00 zł ustal rozmiary produkcji serników i pierników, które gwarantują maksymalny przychód z ich sprzedaży przy istniejących zapasach surowców. Jaki jest największy możliwy do uzyskania przychód ze sprzedaży w tej cukierni?

12 serników, 16 pierników, 520zł.

O policzyleś !!!
ja bym musial pogrzebać jak to sie liczy

no w kazdym razie przelozenie jest takie że Maszynka Z / np. przyklad / bierze 12 koszyczkow PKO i 16 koszyczkow kgh zeby zrobić 520 index albo punków na cudofixie przy posiadanych zasobach / z tym ze ich algorytmy sa bardziej rozbudowane /

no ale leszcz to nie Zosia ,leszcz kombinuje i jak moze sypie piach w tryby maszynki

gieldy powinni byc zamnkiete a konta zlikwidowane
po ch... to oszukiwać obywateli

fabularasa napisał:

thorgall napisał:

HIOB napisał:

w gory ludzie tez nie pojadą bo bedzie jebać kwasem
ekoturystyka bedzie kwiczeć i padnie na twarz

przyjedziesz do mnie do Olsztyna to ci tanio kranówke sprzedam
u nas nie ma żadnego gazu łupkowego ani ropy, nic nie ma tylko bezrobocie

toż to prawie cała Polska no ale jak sądzisz że w Olsztynie nadal będzie płynęła zdrowa woda to się mylisz

no masakra
zaraz bedzie 500.000 odwiertów i ksieżycowy krajobraz

juz pejs futami ustawia otwarcie w japonii a pewnie i w europie

chemia wykończy żaby
nie bedzie bocianów to i nie bedzie dzieci
a wtedy leżymy na calego

kaczor napisał:

delphia napisał:

kaczor napisał:

delphia napisał:

Od pewnego czasu rząd zmienił (i słusznie) politykę w kwestii wstąpienia do strefy EUR. Wszyscy chyba pamietaja falstart Tuska i zapowiedź o wejściu w roku 2011. Ostatnio na szczęście rządzący zdali sobie sprawe z ogromnego ryzyka jakim jest wstepowanie teraz do strefy EUR (pomijam fakt iż nie spełniamy kryteriów) i w kwestiach tych prócz Belki wypowiadał sie także w podobnym tonie Rostowski. KE robi wszysko by projekt EUR uratować ale czy będzie to mozliwe? Raczej nie. Może to rodzić poważne problemy gdyż nie ma procedury WYJŚCIA ze strefy EUR. Podobnie zresztą z UE. Zwracał na to uwagę JKM ale wszyscy pukali sie w czoło. Teraz kwestia wyjścia jest jak najbardziej aktualna i nie wiadomo co z tym począć.

W tym kontekście trzeba spojrzeć inaczej na wizytę Obamy - spotyka sie (prócz G8) z krajami które można uznać za sojuszników USA w Europie - GB, Irlandia, Polska (i kraje regionu). To może oznaczać iż byc może USA widzi iz UE w obecnym kształcie dobiega swych dni i chce przeciwstawić się interesom osi Berlin-Moskwa (chociażby kwestia gazu łupkowego). Kraje naszego regionu też dostrzegly ten problem (brak zaufania co dp przyszłości UE) o czym wspominał ostatni raport STRATFOR.

Coz gdyby nie fakt ze UE przyniosla swoim krajom najwiekszy dobrobyt w historii to Twoja wypowiedz mialaby jakis sens. kraje jak HOlandia,Belgia czy Dania idealnie wyszly na wejsciu do UE pomimo tego ze sa male.
Przemawiaja przez Ciebie kompleksy i germanofobia.UE to najzamozniejszy region swiata a "problemy" UE sa duzo mniejsze niz USA.
Gdyby nie strefa Euro to w Grecji nadal pasliby swinie a w Holandi pedzili Calvados na mikroskopijny ekspoert.To nie euro jest winne klopotom Grecji ale ich chciwosc i brak odpowiedzialnosci.Zakladanie ze bez strefy euro byloby im lepiej to glupota nie majaca pokrycia w rzeczywistosci.
Lizanie dupy amerykanom ktorzy poswieca nas przy najblizszej okazji w imie dobrych stosunkow z ROsja na pewno nie jest recepta na sukces.Ameryka jest daleko a Niemcy sa blisko i tam kierujemy wiekszosc eksportu.To z Niemcami musimy sie dogadywać a nie z Obama ktory o POlsce slyszy raz do roku i ma nas totalnie w dupie

znów piszesz nie na temat - nie wskazywałem przyczyn problemów Grecji. Piszę natomiast o konsekwencjach. A fakty sa takie że nie mając możliwości dewaluacji waluty muszą dokonac wewnętrznej dewaluacji (obniżając np: płace) po to by odzyskać konkurencyjność gospodarki. Oczywiście ze wzgledu na fakt iz problem Gecji ma nature fiskalną (niezblansowanie wydatków i wpływów) wpadamy w klasyczy viciuos circle - mniejsze płace=mniejsza konsumpcja=mniejsza produkcja=spadek PKB i mniejsze wpływy do budżetu i jeszcze gorszą relację do zadłużenia.

Problemem strefy EUR jest to że mimo iż posaiadania wspólnej waluty i prowadzenia jednakowej polityki pieniżnej inwestorzy od poczatku inaczej wyceniali ryzyko w poszczególnych krajach co wpływało na rentowności obligacji (różna dla różnych krajów tej samej strefy). Dopóki działało to na korzyść takich krajów jak Grecja wszyscy byli zachwyceni i mówili że to dzieki działaniu strefy EUR. Ale ponieważ polityka prowadzona przez Greków (i nie tylko Greków) była bardzo krótkowzroczna i nikt nie chciał wziąc na siebie reform to mamy to do czego dojść musiało: skok rentowności i widmo bankructwa.

Nie zgodzę sie także z tym że to powołanie EU jest źródłem bogactwa - tym źródłem było poluzowanie zasad handlowych i powstała w ten sposób strefa wolnego handlu. To jest coś zupełnie innego niż próby tworzenia jednolitego Państwa EU. Dodatkowo doszły kwestie globalne - od lat 90 cały świat rozwijał sie szybko. Na tym tle Europa wypada wręcz blado. Powiem więcej - nawet kraje naszego regionu mimo iz pozostawały poza UE rozwijały sie w tym czasie szybciej.

Podsumowując - to nie kompleksy tylko racjonalna ocena sytuacji. Fajnie byłoby układać z tak kochanymi przez Ciebie Niemcami ale z ich perspektywy jesteśmy własnie ta Białorusią - z naimi nie musza sie układac bo moga nas ekonomicznie zdominować (co już ma miejsce biorąc pod uwage nasze uzależnienie od ich gospodarki i to ile Niemcy zainwestowali u nas). Oczywiscie nie mam zludzeń że Amerykanie moga nas wystawić - tak jak zrobili to chocby w sprawie tarczy, Iraku itd. To jest problem naszych rządzących że nie potrafią albo nie chcą wyegzekwowac tego z racji bycia sojusznikiem USA sie nam należy. Zobaczmy zresztą z czym Amerykańcy przyjadą bo zdaje się że jakaś inicjatywa dla naszego regionu sie pojawi. Wg mnie Amerykanie grają na podział EU a my powinniśmy na zimno ocenic czy nam sie to opłaca czy nie.

BTW z punktu widzenia geopolityki najlepszy byłby sojusz z .... Rosją! Tyle że lata doświadczeń podpowiadaja czym taki sojusz sie dla zwykłego Kowalskiego kończy

Dokonujesz bilansu wejscia Grecji do strefy Euro na podstawie ich klopotow teraz.A to co wypracowali w miedzyczasie dzieki tanszemu kapitalowi to juz nie laska policzyc?
Jak robisz bilans to podsumuja cala historie Grecji w strefie Euro, zobacz jaki mieli wzrost PKB po wejsciu i powiedz mi czy te ich klopoty teraz sa tak wielkie ze zjadly caly okres wzrostu?
Nie juest tak,wiec jak mowisz o bilansie to uzywaj liczb a nie ogolnych okreslen.
Mowienie o powolnym rozwoju UE jest nieporozumieniem.Tak samo mowienie o szybkim rozwoju CHin.W Chinach jak chlop przestaje uzywac grabii i kupi traktor to wlasnie jest ten wzrost PKB,kraje bogate takie jak NIemcy czy Japonia nie moga juz miec wzrostow rzedu 10% bo z czego mialoby to wynikac>Tam jzu wszystko jest sa drogi,koleje,porty etc.Rozwoj kraju zamoznego wyglada inaczej niz biednego zreszta 3% PKB w Niemczech to i tak w bezwzglednych liczbach wielokrotnie wiecej niz 10% w tajlandii trzeba znac proporcje.
POdawalem kiedys wielkosci gospodarek Holandii i Rosji,Rosjanie mimo boomu naftowego maja pkb chyba tylko 30% wyzsza niz mala Holandia.Ruscy za 100 lat nie osiagna poziomu zycia holendrow i zadne sztuczne pompowanie pkb tego nie zmieni

A co do UE to zobacz jakim sukcesem zakonczyl sie projekt USA, poczatki byly tak samo trudne jak poczatki UE a powstala potega.Trzeba wyjsc tylko poza zasciankowe idee nacjonalizmu.Gdzie bylyby USa gdyby kazdy brudas z Alabamy mogl decydowac o tym czy chce byc w USa czy nie?

jestem - rzuciłem okiem na dalsze posty i dla wygody i graficznego zobrazowania wykorzystam linki które wstawiałeś.

Zacznę od podstawowego błędu który popełniasz a mianowicie wiązania wzrostu w krajach członkowskich EU z zawiązaniem EU. Tak jak pisałem dużo ważniejsze była rozpoczęta w latach 90 tych liberalizacja światowego handlu i powołanie WTO.

http://www.google.com/publicdata?ds=wb-wdi&met_y=ny_gdp_mktp_cd&idim=country:ESP&dl=pl&hl=pl&q=pkb+hiszpania#ctype=l&strail=false&nselm=h&met_y=ny_gdp_mktp_cd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=country&idim=country:DEU:FRA:USA:CHN:GBR:BRA:RUS:POL:JPN:NOR:CHE&hl=pl&dl=pl

Rozwój stał się szczególnie silny po roku 2002 - praktycznie wszystkie krzywe obrazujące PKB poszybowały. Oznacza to iż na wolnym handlu wszystkie kraje skorzystały. Jedne mniej drugie bardziej. Ale Stara Europa (Niemcy, Francja, Wielka Brytania) stanowiąca rdzeń EU została z tyłu. Cofnijmy się do roku 1993 kiedy powstała EU i porównajmy:



Jak widać do 2009 wspomniana "trójca" powiększyła swoje gospodarki o 190% (tragicznie wypadły Niemcy notując wzrost jedynie 166%). Dla porównania USA osiągnęły w tym samym czasie 213%. Z krajów europejskich pozostających poza EU - Szwajcaria 201%, Norwegia 323%. Polska jako przedstawiciel regionu 413%. Z krajów rozwijających się Rosja 283% podobnie jak Brazylia 281%. Poza zasięgiem jeżeli chodzi o dynamikę oczywiście Chiny.

Z perspektywy "szarego obywatela" ważniejsze są jednak wskaźniki per capita. Ostatnia kolumna jest najważniejsza pokazuje GNI (PKB + saldo dochodów z zagranicy - płatności zagranicznych) per capita z uwzględnieniem siły nabywczej.

Kraje UE nie znajdują się w czołówce tych klasyfikacji. Wyprzedzają je zarówno USA jak również kraje europejskie pozostające poza strukturami UE. A przecież te kraje są równie dobrze rozwinięte pod względem infrastruktury jak "stara Europa" i mają także rozwinięte gospodarki. Mógłbyś to skomentować?

Osobnego komentarza wymaga casus Japonii - widoczny efekt polityki QE oraz starzejącego się społeczeństwa.

Są tylko dwa wyjścia:
- od jutra korekty/wzrosty
- ARMIAGEDON czyli 3 w 3 w 3 w 3 do piachu

Możecie na jutro się nastawić na jeden z tych scenariuszy

HIOB napisał:

fabularasa napisał:

thorgall napisał:

HIOB napisał:

w gory ludzie tez nie pojadą bo bedzie jebać kwasem
ekoturystyka bedzie kwiczeć i padnie na twarz

przyjedziesz do mnie do Olsztyna to ci tanio kranówke sprzedam
u nas nie ma żadnego gazu łupkowego ani ropy, nic nie ma tylko bezrobocie

toż to prawie cała Polska no ale jak sądzisz że w Olsztynie nadal będzie płynęła zdrowa woda to się mylisz

no masakra
zaraz bedzie 500.000 odwiertów i ksieżycowy krajobraz

Ja pierdole jak, widze teraz w TV przeciwników łupków to aż mi sie coś dzieje ,
WYDOBYWAC I KORZYSTAĆ
alerglobalistów , greenpespowców jebać im Rosja zapłaci
AVE

uuuu...właśnie zerkam i co widze?
....coście byczki uczyniły z tą krainą

HIOB napisał:

13Homer napisał:

HIOB napisał:

Zadanie 1

Cukiernia produkuje dwa pyszne wyroby: serniki i pierniki. Do produkcji jednego sernika zużywa się 2 kg mąki oraz 6 jajek. Natomiast do produkcji piernika zużywa się 1 kg mąki oraz 8 jajek. Ograniczeniem w procesie produkcji są zapasy dwóch surowców. W zapasie jest bowiem 40 kg mąki oraz 200 jajek. Wiedząc, iż pani Zosia sprzedaje wyprodukowane w cukierni serniki po 22,00 zł a pierniki po 16,00 zł ustal rozmiary produkcji serników i pierników, które gwarantują maksymalny przychód z ich sprzedaży przy istniejących zapasach surowców. Jaki jest największy możliwy do uzyskania przychód ze sprzedaży w tej cukierni?

12 serników, 16 pierników, 520zł.

O policzyleś !!!
ja bym musial pogrzebać jak to sie liczy

no w kazdym razie przelozenie jest takie że Maszynka Z / np. przyklad / bierze 12 koszyczkow PKO i 16 koszyczkow kgh zeby zrobić 520 index albo punków na cudofixie przy posiadanych zasobach / z tym ze ich algorytmy sa bardziej rozbudowane /

Ale jeszcze musi odpowiednio się na fiucie ustawić by to miało sensa. Poza tym nie wiadomo czy maszynka Z jest jedna! Może być ich kilka - konqrencyjnych samozwalczających się grup, które tak naprawdę się tłuką miedzy sobą na grube miliony a leszcze to tylko przy okazji dostają po łbach jak się tam nawiną.
Może to wcale nie chodzić bezpośrednio o leszcza ale np. Maszynka Z może chcieć zniszczyć Maszynkę X i odwrotnie
Do tego weźmy to co u nas debile czasem robią tzw. "dyskoteka" czyli qpowanie na żubrach i orlenach seriami po 5 akcji.... z punktu widzenia kosztów transakcyjnych to raczej dalekie od optymalności.... chyba że Maszynka nie płaci prowizji? albo ma jakiegoś umówionego z Sobolem ryczałta, że jedna prowizja od sumy zrealizowanej przez cały dzień ilości w dowolnej liczbie transakcji (czego nie ma leszcz).

Poza tym przy założeniu, że maszynka nie jest jedyna lub nie jest wszechmocna, pozostaje zawsze element ryzyka co jak nagle ktoś grubszy się wpierdoli w plan? - cały algorytm w dupę nagle bierze. To też nie tak hop, siup.

No to jeszcze o gazie głupkowym....

Kolejne odcinki mozna sobie wyszukać samemu.
Jak się ktos uprze

Po co są animatorzy na kontraktach akcyjnych
Często działalność animatorów bardziej niż day-tradingiem jest skalpowaniem rynku.