UFO - 25.01.2012

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Ale dzisiaj becki dostalem... widac w stopce...

Co do smrodu z lodowki to z tylu na dole jest zbiornik na rozmrozona wode, cos sie zatkalo/przytkalo albo wlasnie odetkalo - trzeba wylac wode czy raczej to co tam jest. Ten zbiornik na wode jest nad agregatem, zeby bylo cieplo i odparowywal, ale jak jest syf, to zamiast tego smierdzi.

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

Dutkoprzytulacz napisał:

HIOB napisał:

Dave napisał:

HIOB

zobacz swój avatar

ale jaja

Ale o co kaman? Przecie ten sam cały czas ma.

kiepski masz ten wzrok, dostal gwiazdki, zagranie psychologiczne, bedzie bardziej wierny jednemu nikowi

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

mysz albo szczur ci tam gnije, rozkrecaj wszystko

dziś to juz chyba korba i na walutach i na indeksach, pytanie co jutro, ale czuje, ze jedziemy dalej...

przemak napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Ale dzisiaj becki dostalem... widac w stopce...

Co do smrodu z lodowki to z tylu na dole jest zbiornik na rozmrozona wode, cos sie zatkalo/przytkalo albo wlasnie odetkalo - trzeba wylac wode czy raczej to co tam jest. Ten zbiornik na wode jest nad agregatem, zeby bylo cieplo i odparowywal, ale jak jest syf, to zamiast tego smierdzi.

Cholera, ja pierwsze o tym słyszę a ta lodówka hula od ponad 6 lat juś! W ogóle wewnątrz na tylnej ściance jest taki mały otworek żeby skapywało coś do wewnątrz i on prawie zawsze jest zatkany sqtkiem czego pod pojemnikami na warzywa zbiera mi się syf i nie wiem dlaczemu a to może być przyczyna taka jak piszesz.
W mordę jeża!

KRT napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

mysz albo szczur ci tam gnije, rozkrecaj wszystko

a kota kiedy ostatnio widziałeś

KRT napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

mysz albo szczur ci tam gnije, rozkrecaj wszystko

Ale skąd się wzięło do qrwy nędzy przecie kota mam!

Jakby to weszło w ogóle? Dookoła lodówki i z tyłu nie ma jakiegoś syfu mega poza zwykłym qrzem. Ale z tyłu nie śmierdzi - czuć dopiero po otwarciu drzwiczek.

zibi napisał:

KRT napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

mysz albo szczur ci tam gnije, rozkrecaj wszystko

a kota kiedy ostatnio widziałeś

Leży obok mnie 10cm od klawiatury.

zibi napisał:

KRT napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

mysz albo szczur ci tam gnije, rozkrecaj wszystko

a kota kiedy ostatnio widziałeś

na spotkaniu z alikiem jest

4h praiwe cała w góre no dow kolejna sie własnie zaczyna

jak mnie zajebiscie cieszy, ze młodzi ludzie przejrzeli na oczy i zaczynają wychodzić na ulice kiedys byłem gorącym zwolennikiem peło, dziś mam nadzieję, że naród zmądrzeje jak ja i da im

To tak jest, tam powinna splywac woda i odparowywac, ale ze splywa tez syf, to woda odparowuje, a syf zostaje i w koncu czujesz
Trzeba wyczyscic i juz.

zibi napisał:

snajper napisał:

Czy ktoś z szanownych państwa wie jak się najkorzystniej zabrać za sprowadzanie samochodu z USA ?

a masz coś upatrzone

Konkretnie nie ale widzę, że ceny o połowę niższe niż i nas. Nie wiem nic o opłatach, cłach, akcyzach i innych. Totalny leszcz w temacie.
Coś takiego by mogło być.
Zaporożec http://otomoto.pl/porsche-356-C22356389.html

eranet napisał:

jak mnie zajebiscie cieszy, ze młodzi ludzie przejrzeli na oczy i zaczynają wychodzić na ulice kiedys byłem gorącym zwolennikiem peło, dziś mam nadzieję, że naród zmądrzeje jak ja i da im

hehe
a czemu ja własnie nie głosowałem nigdy na PO ale w następnych wyborach zagłosuję
a zagłosuję by tusku tusku wykończył 30% społeczeństwa - przecierz tak bardzo oni go lubią że nawet są gotowi zdechnąć z głodu by PO wygrało wiec ja też im ulżę

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

a czy klamka może śmierdzieć ?

Opcio najlepszy jest smród jak myszka zdechnie, np. w przewodzie wentylacyjnym. Qpa przy tym to perfuma

KRT napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

HIOB napisał:

Dave napisał:

HIOB

zobacz swój avatar

ale jaja

Ale o co kaman? Przecie ten sam cały czas ma.

kiepski masz ten wzrok, dostal gwiazdki, zagranie psychologiczne, bedzie bardziej wierny jednemu nikowi

\no to moze teraz i miszcz dostanie gwiazdki
bo zbankrutuje i nie zdazycie mu dac

zibi napisał:

KRT napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

mysz albo szczur ci tam gnije, rozkrecaj wszystko

a kota kiedy ostatnio widziałeś

3 dni temu

Proszę o jakiś aplauz dla Mistrza
A nie tylko się napierdalać jak coś Mistrzowi nie wyjdzie (czasami)

snajper napisał:

zibi napisał:

snajper napisał:

Czy ktoś z szanownych państwa wie jak się najkorzystniej zabrać za sprowadzanie samochodu z USA ?

a masz coś upatrzone

Konkretnie nie ale widzę, że ceny o połowę niższe niż i nas. Nie wiem nic o opłatach, cłach, akcyzach i innych. Totalny leszcz w temacie.
Coś takiego by mogło być.
Zaporożec http://otomoto.pl/porsche-356-C22356389.html

koszty są duże fracht coś około tysiaka dolców akcyza w zależności bodajże od wielkośći silnika dwie stawki ta większa coś około 14 procent , do tego dojebią vat i jakieś opłaty także musi być spora okazja , goscie któży sprowadzają muszą nieźle podszukać , żeby u nas być konkurencyjni cenowo , przeważnie na aukcjach kupują , ale to do lekkich poprawek

eranet napisał:

jak mnie zajebiscie cieszy, ze młodzi ludzie przejrzeli na oczy i zaczynają wychodzić na ulice kiedys byłem gorącym zwolennikiem peło, dziś mam nadzieję, że naród zmądrzeje jak ja i da im

ale nadal nie za bardzo jest zastępstwo

niech młodzi zaloza jakas partie tak 30-40
a starsi to juz sami zlodzieje

przemak: tam nie ma żadnego zbiornika!



Pisze w instrukcji by ją rozmrażać raz na kilka miesięcy, wtedy taką łopatkę się wsuwa z przodu i woda skapuje sama... tam nie ma zadnego zbiornika, z przodu też. To co tam skapuje tym otworkiem to nie wiem gdzie to się podziewa.

snajper napisał:

Proszę o jakiś aplauz dla Mistrza
A nie tylko się napierdalać jak coś Mistrzowi nie wyjdzie (czasami)

Barany ma zarezerwowany miszcz a nie mistrz, bo mistrzem moze byc każdy ale miszcz jest tylko jeden

Arg-os napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

snajper napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Słuchajcie, mam dziwny problem.

Coś mi strasznie śmierdzi w lodówce nie wiem co. Jest dość czysto bo myłem jakieś 5tyg temu, wszystko wyjąłem żadnej zgnilizny nie ma niczego zepsutego ani ryby a mimo to taki smród się rozchodzi jakby coś się rozkładało qrwa żesz czy to możliwe by np. mysz albo inne gawno dostało się do agregatu i tam zdechło? To śmierdzi nie z wyjętych produktów tylko z wnętrza lodówki.

No masakra normalnie, śmierdzi z dnia na dzień coraz bardziej a zaczęło jakieś 3 dni temu tak z lekka.

Co za cholera to nie wiem.

Podejrzewam QPe

Ale przecie kto by srał do lodówki???

Zresztą to zupełnie inny rodzaj smrodu do qpy niepodobny.

a czy klamka może śmierdzieć ?

Czy to jakaś żaluzja?

Dutkoprzytulacz napisał:

przemak: tam nie ma żadnego zbiornika!



Pisze w instrukcji by ją rozmrażać raz na kilka miesięcy, wtedy taką łopatkę się wsuwa z przodu i woda skapuje sama... tam nie ma zadnego zbiornika, z przodu też. To co tam skapuje tym otworkiem to nie wiem gdzie to się podziewa.

ja tam widze mysi ogonek

snajper napisał:

Proszę o jakiś aplauz dla Mistrza
A nie tylko się napierdalać jak coś Mistrzowi nie wyjdzie (czasami)

własnie niesmiało zawnioskowalem o gwiazdki dla miszcza

KRT napisał:

snajper napisał:

Proszę o jakiś aplauz dla Mistrza
A nie tylko się napierdalać jak coś Mistrzowi nie wyjdzie (czasami)

Barany ma zarezerwowany miszcz a nie mistrz, bo mistrzem moze byc każdy ale miszcz jest tylko jeden

hmmm to dobry pomysł

KRT: bo to nie avatar a podpis nad avatarem a to juś nie to samo cza być precyzyjnym.