UFO - 12.03.2012

Czym się różni wiara od nauki?

Wiara "zna" odpowiedzi na wszystkie pytania. Jest nieomylna i nie podlega dysqsji bo inaczej to grzech bluźnierstwa, natomiast ma też potężną gamę różnych interpretacji jednej knigi, którą każdy może jak dupę sobie na swoją modłę przekabacić...

Nauka z założenia jest omylna bo błądzi, przyjmuje się hipotezy po tym je potwierdza lub odrzuca lub podlegają modyfikacji; nauka nie zna odpowiedzi na wiele pytań i pewnie nigdy nie pozna ale cały czas do nich dąży.... i nie ma wielu interpretacji jednego udowodnionego faktu!


Zastanówcie się teraz barany czy to, że klecha na ambonie wygłasza wam kazanie z użyciem mikrofonu i kolumn głośnikowych, czy to że sobie możecie jeździć na msze pojazdami silnikowymi lub latać na pielgrzymki do Watykanu samolotami, słuchać znanego RADIA i oglądać znaną TELEWIZJĘ - czy to jest postęp dzięki wierze czy dzięki nauce?

Gdybyście sie o takie wynalazki modlili przez 2k lat nic nie robiąc to dalej byście w łachach i sandałach chodzili jak za czasów Jezusa.

kaczor napisał:

snajper napisał:

KRT napisał:

zaraz Zahary mi będzie walił cytatami ze tak było w istocie buahahahahhaha

A po co zużywać klawiaturę?
I tak większość z was na starość będzie dreptać codziennie do kościółka
To tylko kwestia fazy rynku
http://www.tvn24.pl/0,1736045,0,1,guru-ateistow-przyznaje-nie-wiem--czy-boga-nie-ma,wiadomosc.html

To potwierdza moja teze ze im czlowiek glupszy tym chetniej biega do kosciola.Na starosc ludzie choruja na demencje i idiocieja wiec chetniej biegaja do kosciola.Rozncia jest taka ze Ty juz tak masz od malego a niektorych to dosiegnie dopiero na starosc albo wcale:D

kaczor ,będzie stał w pierwszej ławie i wszystkie pieśni na pamięć wyryte będą

Nadal kiszę L na FW20. Kręcą się koło zlecenia zatrzymującego zyski.
Na €CAD szajbę w dół zrobili w piątek, ale nadal trzymam pozycję długą.

Antoni Pieniądz napisał:

Nadal kiszę L na FW20. Kręcą się koło zlecenia zatrzymującego zyski.
Na €CAD szajbę w dół zrobili w piątek, ale nadal trzymam pozycję długą.

a S na oil trzymasz dalej??

Dutkoprzytulacz napisał:

Zastanówcie się teraz barany czy to, że klecha na ambonie wygłasza wam kazanie z użyciem mikrofonu i kolumn głośnikowych, czy to że sobie możecie jeździć na msze pojazdami silnikowymi lub latać na pielgrzymki do Watykanu samolotami, słuchać znanego RADIA i oglądać znaną TELEWIZJĘ - czy to jest postęp dzięki wierze czy dzięki nauce?

Gdybyście sie o takie wynalazki modlili przez 2k lat nic nie robiąc to dalej byście w łachach i sandałach chodzili jak za czasów Jezusa.

a co ma wspólnego wiara z nauką? Nic. To są zupełnie odrębne kwestie, czy to tak ciężko pojąć?

Dutkoprzytulacz napisał:

Czym się różni wiara od nauki?

Wiara "zna" odpowiedzi na wszystkie pytania. Jest nieomylna i nie podlega dysqsji bo inaczej to grzech bluźnierstwa, natomiast ma też potężną gamę różnych interpretacji jednej knigi, którą każdy może jak dupę sobie na swoją modłę przekabacić...

Nauka z założenia jest omylna bo błądzi, przyjmuje się hipotezy po tym je potwierdza lub odrzuca lub podlegają modyfikacji; nauka nie zna odpowiedzi na wiele pytań i pewnie nigdy nie pozna ale cały czas do nich dąży.... i nie ma wielu interpretacji jednego udowodnionego faktu!


Zastanówcie się teraz barany czy to, że klecha na ambonie wygłasza wam kazanie z użyciem mikrofonu i kolumn głośnikowych, czy to że sobie możecie jeździć na msze pojazdami silnikowymi lub latać na pielgrzymki do Watykanu samolotami, słuchać znanego RADIA i oglądać znaną TELEWIZJĘ - czy to jest postęp dzięki wierze czy dzięki nauce?

Gdybyście sie o takie wynalazki modlili przez 2k lat nic nie robiąc to dalej byście w łachach i sandałach chodzili jak za czasów Jezusa.

ciii inwestor chce banowac, na pierwszą tapete pójdą ateiści bo to źli ludzie są

a teraz merytorycznie
qrwa to sie nigdy nie zesra

Dutkoprzytulacz napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

zibi napisał:

ateiści wierzą ŻE NIEMA Boga , tak jak Ex w KGHM

Przede wszystkim błąd logiczny w rozumowaniu: ateiści nie wierzą - ateiści nie kierują się żadną wiarą tylko racjonalnym myśleniem.

Stwierdzenie "Boga nie ma" to nie jest coś do czego ja się modlę - to jest nic innego jak tylko robocza hipoteza, która po prostu określa pewne założenie ułatwiające jakoś ogarnąć temat, żeby sobie tym dupy nie zaprzątać całe życie tylko mieć poukładane klocki by zająć się innymi sprawami.

Ponieważ nie da się udowodnić, że czegoś nie ma, nie jest to żaden udowodniony fakt. Taka hipoteza może ulec weryfikacji w każdej chwili... gdyby się pojawiły dowody.

Jak się otworzą Niebiosa i Stwórca ponownie ześle Mesjasza na Ziemię, który zacznie cuda czynić i zostanie to potwierdzone licznymi nagraniami i tysiącami/milionami świadqw różnych wyznań (włącznie z ateistami) to wtedy stwierdzę, że się myliłem i powiem że Bóg jednak istnieje.

No ale najpierw niech sie to zdarzy Czekam już 31 lat i na razie lipa.... dlatego 99.9999999999% szans że lipa będzie dalej. Łatwiej mi przyjąć za pewnik coś czego prawdopodobieństwo jest niezwykle duże niż zjawiska cudowne bo być może się mylę ale szansa na to jest bliska zeru.

ale te cuda się obecnie zdarzają, tylko jesteś ślepy i nie chcesz ich zobaczyć.

kaczor napisał:

snajper napisał:

KRT napisał:

zaraz Zahary mi będzie walił cytatami ze tak było w istocie buahahahahhaha

A po co zużywać klawiaturę?
I tak większość z was na starość będzie dreptać codziennie do kościółka
To tylko kwestia fazy rynku
http://www.tvn24.pl/0,1736045,0,1,guru-ateistow-przyznaje-nie-wiem--czy-boga-nie-ma,wiadomosc.html

To potwierdza moja teze ze im czlowiek glupszy tym chetniej biega do kosciola.Na starosc ludzie choruja na demencje i idiocieja wiec chetniej biegaja do kosciola.Rozncia jest taka ze Ty juz tak masz od malego a niektorych to dosiegnie dopiero na starosc albo wcale:D

A zauważ, że najbardziej zjadliwe i wściekłe w temacie aborcji i antykoncepcji są te babcie, których już to nigdy nie będzie osobiście dotyczyć
Zdebilenie religijne może być jednym z efektów ubocznych menopauzy.

barany napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

zibi napisał:

ateiści wierzą ŻE NIEMA Boga , tak jak Ex w KGHM

Przede wszystkim błąd logiczny w rozumowaniu: ateiści nie wierzą - ateiści nie kierują się żadną wiarą tylko racjonalnym myśleniem.

Stwierdzenie "Boga nie ma" to nie jest coś do czego ja się modlę - to jest nic innego jak tylko robocza hipoteza, która po prostu określa pewne założenie ułatwiające jakoś ogarnąć temat, żeby sobie tym dupy nie zaprzątać całe życie tylko mieć poukładane klocki by zająć się innymi sprawami.

Ponieważ nie da się udowodnić, że czegoś nie ma, nie jest to żaden udowodniony fakt. Taka hipoteza może ulec weryfikacji w każdej chwili... gdyby się pojawiły dowody.

Jak się otworzą Niebiosa i Stwórca ponownie ześle Mesjasza na Ziemię, który zacznie cuda czynić i zostanie to potwierdzone licznymi nagraniami i tysiącami/milionami świadqw różnych wyznań (włącznie z ateistami) to wtedy stwierdzę, że się myliłem i powiem że Bóg jednak istnieje.

No ale najpierw niech sie to zdarzy Czekam już 31 lat i na razie lipa.... dlatego 99.9999999999% szans że lipa będzie dalej. Łatwiej mi przyjąć za pewnik coś czego prawdopodobieństwo jest niezwykle duże niż zjawiska cudowne bo być może się mylę ale szansa na to jest bliska zeru.

ale te cuda się obecnie zdarzają, tylko jesteś ślepy i nie chcesz ich zobaczyć.

bo ateiści myślą , że sztuczki to cuda

barany napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Zastanówcie się teraz barany czy to, że klecha na ambonie wygłasza wam kazanie z użyciem mikrofonu i kolumn głośnikowych, czy to że sobie możecie jeździć na msze pojazdami silnikowymi lub latać na pielgrzymki do Watykanu samolotami, słuchać znanego RADIA i oglądać znaną TELEWIZJĘ - czy to jest postęp dzięki wierze czy dzięki nauce?

Gdybyście sie o takie wynalazki modlili przez 2k lat nic nie robiąc to dalej byście w łachach i sandałach chodzili jak za czasów Jezusa.

a co ma wspólnego wiara z nauką? Nic. To są zupełnie odrębne kwestie, czy to tak ciężko pojąć?

To mają wspólnego, że jedno i drugie próbuje opisać i zdefiniować świat, w którym żyjemy i ciekawe czy np. klecha wierzy w to, że komórką, z której zamawia roxę na plebanię, jest darem od Boga

barany napisał:

Dutkoprzytulacz napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

zibi napisał:

ateiści wierzą ŻE NIEMA Boga , tak jak Ex w KGHM

Przede wszystkim błąd logiczny w rozumowaniu: ateiści nie wierzą - ateiści nie kierują się żadną wiarą tylko racjonalnym myśleniem.

Stwierdzenie "Boga nie ma" to nie jest coś do czego ja się modlę - to jest nic innego jak tylko robocza hipoteza, która po prostu określa pewne założenie ułatwiające jakoś ogarnąć temat, żeby sobie tym dupy nie zaprzątać całe życie tylko mieć poukładane klocki by zająć się innymi sprawami.

Ponieważ nie da się udowodnić, że czegoś nie ma, nie jest to żaden udowodniony fakt. Taka hipoteza może ulec weryfikacji w każdej chwili... gdyby się pojawiły dowody.

Jak się otworzą Niebiosa i Stwórca ponownie ześle Mesjasza na Ziemię, który zacznie cuda czynić i zostanie to potwierdzone licznymi nagraniami i tysiącami/milionami świadqw różnych wyznań (włącznie z ateistami) to wtedy stwierdzę, że się myliłem i powiem że Bóg jednak istnieje.

No ale najpierw niech sie to zdarzy Czekam już 31 lat i na razie lipa.... dlatego 99.9999999999% szans że lipa będzie dalej. Łatwiej mi przyjąć za pewnik coś czego prawdopodobieństwo jest niezwykle duże niż zjawiska cudowne bo być może się mylę ale szansa na to jest bliska zeru.

ale te cuda się obecnie zdarzają, tylko jesteś ślepy i nie chcesz ich zobaczyć.

Cuda się zdarzają... widziałem taką kartę graficzną CUDA

No ok, a może jakieś nagrania tych cudów? Chociaż z 5 zapodaj nagrań zjawisk cudownych niewytłumaczalnych przez naukę. W dobie wszechobecnych kamer i telefonów z aparatami bardzo łatwo to nagrać.

KRT napisał:

a teraz merytorycznie
qrwa to sie nigdy nie zesra

ja w to wierzę

gola niemilosiernie, ufokom pozostala tylko wiara a dokladnie gadka o niej

Korba? Pod co qrwa????

weszło małe S po 305.

na 2302 około EM dostanie długie bedzie siem działo
grecja uratowana
jeżeli niemiec robi ten wyjazd na takich jak my obrotach to skończymy na -1%

KRT napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

Nadal kiszę L na FW20. Kręcą się koło zlecenia zatrzymującego zyski.
Na €CAD szajbę w dół zrobili w piątek, ale nadal trzymam pozycję długą.

a S na oil trzymasz dalej??

Zamknąłem z niewielkim zyskiem [wyglądało jakby chcieli zrobić nowy szczyt na 111 - 112].
Teraz już nie jestem pewien - trochę zamglili mi obraz

Jakie jest Twoje zdanie odnośnie dalszego ruchu?

Antoni Pieniądz napisał:

KRT napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

Nadal kiszę L na FW20. Kręcą się koło zlecenia zatrzymującego zyski.
Na €CAD szajbę w dół zrobili w piątek, ale nadal trzymam pozycję długą.

a S na oil trzymasz dalej??

Zamknąłem z niewielkim zyskiem [wyglądało jakby chcieli zrobić nowy szczyt na 111 - 112].
Teraz już nie jestem pewien - trochę zamglili mi obraz

Jakie jest Twoje zdanie odnośnie dalszego ruchu?

kierunek jeden, dopoki jankes nie podniesie stop to tak bedzie powoli korbic, do tego problemy z Iranem, patrząc na niesłabnący popyt na paliwa, wzrost cen nie zagrożony w koncu paliwo bez podatków kosztuje cirka 2,5 pln wiec wcale nie takie drogie jest, ale jak doliczyc podatki to juz tak slodko nie jest

QRDE jak tu przytulić 40pkt??

http://www.odloty.pl/pl/ogloszenia-towarzyskie/krakow/centrum/naomi/68512.html



Macie jakiegoś pomysła na czym można zakorbić i w którą stronę?

Witam,

Gram na EDku i póki co ciągle dopłacam do depa, w sumie nawet gdy dobrze wytypuję jak się rynek zachowa i nawet gdy się pod to ustawię to potem ten rynek tyle kręci zanim pójdzie gdzie trzeba że tracę pewność siebie, ustawiam przeciwstawne na stracie i często dosłownie chwilę przed tym jak rynek wreszcie idzie tam gdzie chciałem, ciągne wygląda to tak jak by rynek właśnie czekał właśnie na mnie z ruchem.

A gdy źle wytypuję to patrzę jak depa ubywa i czekam, czekam a jak już stracę wiarę że zawróci, ustawiam przeciwstawne i właście wtedy się zatrzymuje i zawraca.

wierzę że można się nauczyć nie popełniania tych błędów i chcę tego ale mam pytanie, czy są tu tacy to też mieli ten etap i się już tego nauczyli, czy też tacy jak ja nigdy się nie nauczą?

Gram na mikro lotach więc stać mnie aby tak tracić ale oczywiście nie jest to przyjemne, więc prośba o wasze opinie.

archog napisał:

Witam,

Gram na EDku i póki co ciągle dopłacam do depa, w sumie nawet gdy dobrze wytypuję jak się rynek zachowa i nawet gdy się pod to ustawię to potem ten rynek tyle kręci zanim pójdzie gdzie trzeba że tracę pewność siebie, ustawiam przeciwstawne na stracie i często dosłownie chwilę przed tym jak rynek wreszcie idzie tam gdzie chciałem, ciągne wygląda to tak jak by rynek właśnie czekał właśnie na mnie z ruchem.

A gdy źle wytypuję to patrzę jak depa ubywa i czekam, czekam a jak już stracę wiarę że zawróci, ustawiam przeciwstawne i właście wtedy się zatrzymuje i zaraca.

wieżę że można się nauczyć nie popełniania tych błędów i chcę tego ale mam pytanie, czy są tu tacy to też mieli ten etap i się już tego nauczyli, czy też tacy jak ja nigdy się nie nauczą?

Gram na mikro lotach więc stać mnie aby tak tracić ale oczywiście nie jest to przyjemne, więc prośba o wasze opinie.

Przejdź do Bossy tam nie ma przeciwstawnych

Dutkoprzytulacz napisał:

QRDE jak tu przytulić 40pkt??

http://www.odloty.pl/pl/ogloszenia-towarzyskie/krakow/centrum/naomi/68512.html



Macie jakiegoś pomysła na czym można zakorbić i w którą stronę?

dawaj L na kangura ja tak zrobiłem

archog napisał:

Witam,

Gram na EDku i póki co ciągle dopłacam do depa, w sumie nawet gdy dobrze wytypuję jak się rynek zachowa i nawet gdy się pod to ustawię to potem ten rynek tyle kręci zanim pójdzie gdzie trzeba że tracę pewność siebie, ustawiam przeciwstawne na stracie i często dosłownie chwilę przed tym jak rynek wreszcie idzie tam gdzie chciałem, ciągne wygląda to tak jak by rynek właśnie czekał właśnie na mnie z ruchem.

A gdy źle wytypuję to patrzę jak depa ubywa i czekam, czekam a jak już stracę wiarę że zawróci, ustawiam przeciwstawne i właście wtedy się zatrzymuje i zawraca.

wierzę że można się nauczyć nie popełniania tych błędów i chcę tego ale mam pytanie, czy są tu tacy to też mieli ten etap i się już tego nauczyli, czy też tacy jak ja nigdy się nie nauczą?

Gram na mikro lotach więc stać mnie aby tak tracić ale oczywiście nie jest to przyjemne, więc prośba o wasze opinie.

nic nie zmieniaj , graj tak dalej , a pozycje podawaj live oraz daj numer konta , datki będziemy wpłacac proporcjonalnie do zysków

KRT napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

KRT napisał:

Antoni Pieniądz napisał:

Nadal kiszę L na FW20. Kręcą się koło zlecenia zatrzymującego zyski.
Na €CAD szajbę w dół zrobili w piątek, ale nadal trzymam pozycję długą.

a S na oil trzymasz dalej??

Zamknąłem z niewielkim zyskiem [wyglądało jakby chcieli zrobić nowy szczyt na 111 - 112].
Teraz już nie jestem pewien - trochę zamglili mi obraz

Jakie jest Twoje zdanie odnośnie dalszego ruchu?

kierunek jeden, dopoki jankes nie podniesie stop to tak bedzie powoli korbic, do tego problemy z Iranem, patrząc na niesłabnący popyt na paliwa, wzrost cen nie zagrożony w koncu paliwo bez podatków kosztuje cirka 2,5 pln wiec wcale nie takie drogie jest, ale jak doliczyc podatki to juz tak slodko nie jest

Przy przejściu poprzedniego dołka [dzienny; 104, 33] mogą 101 - 102 zaliczyć [luka jest do zamknięcia - raz atakowana].
Jeżeli zrobią nowy szczyt [111 - 112], to tam będę wyglądał sygnału zajęcia pozycji krótkiej.

francuz dzisiaj ma wolne ???
to siem helmutowi ubrdało, że będzie sternikiem
nasze obroty sięgneły 2/3 obrotów z piątkowego fix !!!!!

Byle nie za szybko

[quote="Ezet"]Byle nie za szybko

gdyby skręcił koła w lewo jadąc tyłem to wyszedłby z tego bez szwanku ale i tak miał farta mijając po lewej tego jadącego naprzeciwko