UFO- 11.04.2013r.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dla mnie podstawowym interwałem jest h1 a czasem (przy silnych ruchach) używam m15 jako pomocniczy a na niższe to nawet nie włączam bo szkoda się pałować na jakieś losowe ticki - nie tędy droga w moim przypadq.

Lubicie trejdować 40 lotów dziennie to spoko - makrele są szczęśliwe

Opcjo TF = Time Frame

Tak mi wychodzi ogólnie, że generalnie nie powinno się zawierać więcej jak 5-7 trade'ów dziennie dla jednego waloru. Nawet tyle to już nie jest tak mało.
Jeśli ktoś napierdala 20 transakcji na godzinę to albo jest MEGA KILLEREM z dostępem do HFT albo po prostu powinien iść do specjalisty się leczyć.

Taka hemoglobina mi wyszła ogólnie.

no i się omskło na waluciech

Ezet napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dla mnie podstawowym interwałem jest h1 a czasem (przy silnych ruchach) używam m15 jako pomocniczy a na niższe to nawet nie włączam bo szkoda się pałować na jakieś losowe ticki - nie tędy droga w moim przypadq.

Lubicie trejdować 40 lotów dziennie to spoko - makrele są szczęśliwe

Opcjo TF = Time Frame

Thx, nie zczaiłem wcześniej.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

kLeszcz napisał:

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

MICHU napisał:

no dobra tylko jak micha pisała M5 sprzedaj opór to było 3127

drobniaki z portmonetki gubisz

Mój sys bazuje na świeczkach godzinowych a na takowej po 3129 pojawiła się dopiero sugestia sprzedaży ale jeszcze nie sygnał. Bo ta bombka na szczycie nie była aż tak na sella przekonywująca... gdyby była czarnego koloru to tak a po czymś takim qrwy potraią dalej róść.

Wyższy interwał to i większe wahnięcia ale za to byle szum nie wywala. Przecież gdy było to pieprzenie rano co się dziwiłem, że nie korbiło, to miałem ochotę zamykać. Sys mi kazał czymać.

A np. Ziaba bazuje na D1 i H4 a tam to jeszcze wieksze poślizgi są. Dlatego często narzeka na pałowanie bo na takich interwałach rzadko są trendy.

M5 to jest dla zboczeńców-fanatyqw.... byle pierdnięcie i już sraj, wyjdziesz na godzinę a tu 2 trendy w tym czasie... bezsens, za szybko.
H1 jest dla mnie optymalne.

tzn była opcja żeby po 3127 obrócić na eS mając czerwone M5 i jednocześnie H4 na spektrometrze.
byłbyś w trendzie na obydwu, przy czym oba liczone nowatorskimi metodami

Czyli stosujesz kompilację interwałów? Ale m5+h4 to z dupy takie... jak już to sąsiednie. Zresztą wykresy 5min to nawet nie włączam takich bo na mój gust tam zupełny przypadek tym rządzi. Im mniejszy interwał tym większy szum.
Przy mocnych walnięciach czasem przełączam co najwyżej na m15 by szybciej decyzję podjąć ale to gdy jebnie strzał np. na pół figury czy lepiej w kilka chwil bo tak normalnie to nie.

no właśnie ja czytałem że dobrze jest jak TF są od siebie oddalone czyli ja mam 3 schodki opuszczone

prawidłowo to właśnie tak jest, nie sąsiednie

No może, kwestia konwencji jak sobie kto założy ale co to jest to TF?

podał Michu wyżej
ramy czasowe time frame

dax dziś robi czarna swieczke to rysuje górkę
ciekawe czy się dadza

No i juś po korekcie
Można

Prozak zadziałał

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Tak mi wychodzi ogólnie, że generalnie nie powinno się zawierać więcej jak 5-7 trade'ów dziennie dla jednego waloru. Nawet tyle to już nie jest tak mało.
Jeśli ktoś napierdala 20 transakcji na godzinę to albo jest MEGA KILLEREM z dostępem do HFT albo po prostu powinien iść do specjalisty się leczyć.

Taka hemoglobina mi wyszła ogólnie.

Pan Zdzisław mnie uczył, żeby tak robić obrót aby co najmniej na 1 pivo było czyli bez strat na prowizjach

Faustus napisał:

Widzę srakę....Srakę widzę !!!

Węgiel zażyj

i meliską popij

Piter widział spadki na edq ja na jenocie, cza nam było ejota obstawić, pełna figura będzie jak nic

nomad napisał:

Piter widział spadki na edq ja na jenocie, cza nam było ejota obstawić, pełna figura będzie jak nic

mi tam zre pod prezentacje

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...

Nie wątpię, że są KILLERZY (pewnie nawet na tym forum) to potrafiący - nic tylko chylić czoła w podziwie bo ja tego nie potrafię i pewnie nie będę bo nawet nie zamierzam bo mam inne w ogóle postrzeganie NATO.

A teraz do rzeczy:

• Przy mikrointerwałach jest generalnie wyższa losowość, większy szum, większa przypadkowość świeczek niż przy wyższych bo niski interwał obrazuje chwilowe wachnięcia zależne od napływających zleceń, których kolejność jest przypadkowa a generalnie niewiele z tego wynika
  
• SPREAD JEST TEN SAM niezależnie od interwału więc przełączając na m5 oznacza to automatyczne przełączenie się na znacznie krótsze i częstsze zakresy ruchów a to jest z dwóch stron niekorzystne bo primo ponosimy identyczny koszt transakcyjny jak na wyższym interwale ale w zamian otrzymujemy znacznie krótszą oczekiwaną wartość ruchu i drugie primo transakcji będzie więcej czyli ten niekorzystny % spread będzie płacony częściej.
  

Porównajcie sobie ATR dla h1 i m5 jakiś średni i policzcie jakim % jego jest stały spread... oczywiste, że da niższego interwału ten % będzie wyższy do tego transakcje częstsze...

Reasumując: gra na mikrointerwałach jest kosztowna a ponadto mamy statystykę przeciwko sobie

Trzeba być w takim razie mega killerem i geniuszem by na tym regularnie kosić.


Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

No i się naspadało

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Tak mi wychodzi ogólnie, że generalnie nie powinno się zawierać więcej jak 5-7 trade'ów dziennie dla jednego waloru. Nawet tyle to już nie jest tak mało.
Jeśli ktoś napierdala 20 transakcji na godzinę to albo jest MEGA KILLEREM z dostępem do HFT albo po prostu powinien iść do specjalisty się leczyć.

Taka hemoglobina mi wyszła ogólnie.

Pan Zdzisław mnie uczył, żeby tak robić obrót aby co najmniej na 1 pivo było czyli bez strat na prowizjach

Ale to nie ilość transów decyduje a efektywność łapania ruchów. Złapać 1 dealem 50pips się lepiej opłaca niż w 10 dealach po 5pips - to chyba oczywiste? To samo nominalnie na koncie a dużo mniej pierdolenia i z makrelą sie nie trzeba dzielić 10-krotnie więcej.

EFEKTYWNOŚĆ... albo jak to Jankesi mówią EFFICIENCY

Ezet napisał:

No i się naspadało

No szybki zaciąg teraz to nie wiadomo co robić na razie na edq.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...

Nie wątpię, że są KILLERZY (pewnie nawet na tym forum) to potrafiący - nic tylko chylić czoła w podziwie bo ja tego nie potrafię i pewnie nie będę bo nawet nie zamierzam bo mam inne w ogóle postrzeganie NATO.

A teraz do rzeczy:

• Przy mikrointerwałach jest generalnie wyższa losowość, większy szum, większa przypadkowość świeczek niż przy wyższych bo niski interwał obrazuje chwilowe wachnięcia zależne od napływających zleceń, których kolejność jest przypadkowa a generalnie niewiele z tego wynika
  
• SPREAD JEST TEN SAM niezależnie od interwału więc przełączając na m5 oznacza to automatyczne przełączenie się na znacznie krótsze i częstsze zakresy ruchów a to jest z dwóch stron niekorzystne bo primo ponosimy identyczny koszt transakcyjny jak na wyższym interwale ale w zamian otrzymujemy znacznie krótszą oczekiwaną wartość ruchu i drugie primo transakcji będzie więcej czyli ten niekorzystny % spread będzie płacony częściej.
  

Porównajcie sobie ATR dla h1 i m5 jakiś średni i policzcie jakim % jego jest stały spread... oczywiste, że da niższego interwału ten % będzie wyższy do tego transakcje częstsze...

Reasumując: gra na mikrointerwałach jest kosztowna a ponadto mamy statystykę przeciwko sobie

Trzeba być w takim razie mega killerem i geniuszem by na tym regularnie kosić.


Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

poczekaj na spokojnie poczytam bo sporo napisałeś traderskich rzeczy

nomad napisał:

Piter widział spadki na edq ja na jenocie, cza nam było ejota obstawić, pełna figura będzie jak nic

Witam! Ja juś po rurach.

Pomyliłem się co do edka niestety. SL zeżarł sporo zysku z Cabla Natomiast ejota nie odważyłbym się szorcić. Za duży zajob jest. No chyba, że jakiś szybki numerek, ale ja za dobry w tym nie jestem bo to trzeba być przylepionym do monitora.

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...

Nie wątpię, że są KILLERZY (pewnie nawet na tym forum) to potrafiący - nic tylko chylić czoła w podziwie bo ja tego nie potrafię i pewnie nie będę bo nawet nie zamierzam bo mam inne w ogóle postrzeganie NATO.

A teraz do rzeczy:

• Przy mikrointerwałach jest generalnie wyższa losowość, większy szum, większa przypadkowość świeczek niż przy wyższych bo niski interwał obrazuje chwilowe wachnięcia zależne od napływających zleceń, których kolejność jest przypadkowa a generalnie niewiele z tego wynika
  
• SPREAD JEST TEN SAM niezależnie od interwału więc przełączając na m5 oznacza to automatyczne przełączenie się na znacznie krótsze i częstsze zakresy ruchów a to jest z dwóch stron niekorzystne bo primo ponosimy identyczny koszt transakcyjny jak na wyższym interwale ale w zamian otrzymujemy znacznie krótszą oczekiwaną wartość ruchu i drugie primo transakcji będzie więcej czyli ten niekorzystny % spread będzie płacony częściej.
  

Porównajcie sobie ATR dla h1 i m5 jakiś średni i policzcie jakim % jego jest stały spread... oczywiste, że da niższego interwału ten % będzie wyższy do tego transakcje częstsze...

Reasumując: gra na mikrointerwałach jest kosztowna a ponadto mamy statystykę przeciwko sobie

Trzeba być w takim razie mega killerem i geniuszem by na tym regularnie kosić.


Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

poczekaj na spokojnie poczytam bo sporo napisałeś traderskich rzeczy

Opcio jeżeli odkupisz 1 zł niżej niż sprzedałeś to szafa gra

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...
[color=blue]Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

poczekaj na spokojnie poczytam bo sporo napisałeś traderskich rzeczy

na moje skromne doświadczenie forexowe:

połączenie: h4 i m5, jest świetne wystarczy dodać jakąś MA, i jest piknie. zawiera się na podstawie m5 powyżej/poniżej średniej zgodnie z h4, i nie trzeba nic cudować

połączenie: h1 i m15 można na same świece patrzeć, pa, albo oscylatorową kombinację

m1, m5 no cóż: dobieranie w trendzie dobre, i scalping.

Czujemy się zastraszeni - mówią dziennikarzom greccy lekarze. Ale spora część społeczeństwa przyklaskuje akcjom neonazistowskiej partii Złoty Świt. O przeczesywaniu szpitali w celu znalezienia nielegalnie pracujących imigrantów pisze dzisiejsza "Gazeta Wyborcza"

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13716021,Bojowki_Zlotego_Switu_urzadzaja_rajdy_na_szpitale_.html#BoxWiadTxt

MICHU napisał:

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...

Nie wątpię, że są KILLERZY (pewnie nawet na tym forum) to potrafiący - nic tylko chylić czoła w podziwie bo ja tego nie potrafię i pewnie nie będę bo nawet nie zamierzam bo mam inne w ogóle postrzeganie NATO.

A teraz do rzeczy:

• Przy mikrointerwałach jest generalnie wyższa losowość, większy szum, większa przypadkowość świeczek niż przy wyższych bo niski interwał obrazuje chwilowe wachnięcia zależne od napływających zleceń, których kolejność jest przypadkowa a generalnie niewiele z tego wynika
  
• SPREAD JEST TEN SAM niezależnie od interwału więc przełączając na m5 oznacza to automatyczne przełączenie się na znacznie krótsze i częstsze zakresy ruchów a to jest z dwóch stron niekorzystne bo primo ponosimy identyczny koszt transakcyjny jak na wyższym interwale ale w zamian otrzymujemy znacznie krótszą oczekiwaną wartość ruchu i drugie primo transakcji będzie więcej czyli ten niekorzystny % spread będzie płacony częściej.
  

Porównajcie sobie ATR dla h1 i m5 jakiś średni i policzcie jakim % jego jest stały spread... oczywiste, że da niższego interwału ten % będzie wyższy do tego transakcje częstsze...

Reasumując: gra na mikrointerwałach jest kosztowna a ponadto mamy statystykę przeciwko sobie

Trzeba być w takim razie mega killerem i geniuszem by na tym regularnie kosić.


Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

poczekaj na spokojnie poczytam bo sporo napisałeś traderskich rzeczy

Opcio jeżeli odkupisz 1 zł niżej niż sprzedałeś to szafa gra

No tak ale celowanie w coś takiego powoduje, że się spalasz na mikrostrzałach a gdy przychodzi TEN KONKRETNY to jesteś w dupie.... i z 7 figur jazdy ciurkiem masz dla siebie 15pips

To tak jak siedząc i licząc ziarenka piasq nie zauważysz kiedy cię czołg Kima przejedzie.

Przecież to kompletnie nie o to chodzi by czuć się po iluś godzinach jak sharowany wół będąc bogatszym o 20pips gdzie taki EXio odpali kawusię nic nie robi i ma więcej w tym samym czasie.

U nas zrobią 2387 a na SP500 1595 i wszystko się odmieni...

PINGWIN Z MADAGASKARU napisał:

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...
[color=blue]Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

poczekaj na spokojnie poczytam bo sporo napisałeś traderskich rzeczy

na moje skromne doświadczenie forexowe:

połączenie: h4 i m5, jest świetne wystarczy dodać jakąś MA, i jest piknie. zawiera się na podstawie m5 powyżej/poniżej średniej zgodnie z h4, i nie trzeba nic cudować

połączenie: h1 i m15 można na same świece patrzeć, pa, albo oscylatorową kombinację

m1, m5 no cóż: dobieranie w trendzie dobre, i scalping.

Każdy robi jak uważa, być może na m1 są przytulacze. Po prostu dla mnie to jest bez sensu i tyle.

Moja subiektywna opinia.

Pan Nikt napisał:

U nas zrobią 2387 a na SP500 1595 i wszystko się odmieni...

hmm, pytanie czy jutrzejsze pozycje zostawiać do środy?

Jurokesz jest w wiguni cwancyś: http://eurocash.pl/

Nawet nie wiedziałem.

Ale że te gawno Boryszew wciąż trzymają w sektorze niebieskich cip, to mnie dziwi. Taki badziew poi 40gr to na sWIG80 się nadaje.

PINGWIN Z MADAGASKARU napisał:

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

A teraz uzasadnię dlaczego moim zdaniem nie ma sensu gra na mikro czy nanointerwałach typu m5, m1...
[color=blue]Co innego gdy m5 używamy na chwilę do "kalibracji" momentu transakcji zdecydowanej na podstawie wyższych interwałów ale napierdalać 24h na m5 to qrwa do psychiatry trzeba iść

poczekaj na spokojnie poczytam bo sporo napisałeś traderskich rzeczy

na moje skromne doświadczenie forexowe:

połączenie: h4 i m5, jest świetne wystarczy dodać jakąś MA, i jest piknie. zawiera się na podstawie m5 powyżej/poniżej średniej zgodnie z h4, i nie trzeba nic cudować

połączenie: h1 i m15 można na same świece patrzeć, pa, albo oscylatorową kombinację

m1, m5 no cóż: dobieranie w trendzie dobre, i scalping.

Pingwin

tak pacze to właściwie nie trzeba brać średniej z H4 tylko wystarczy 50 tka z M5, chyba że sr z H4 do ogólnego podglądu.

Ja swoje największe zainteresowanie zwróciłem w stronę zasięgów ruchów no i kiedy grać ST a kiedy FT

...i piękna ballada mi z tego wychodzi.

gramofon już jest , teraz szukam winyla ( leży z 400 różnych więc nie problem) no ale prądu jeszcze nie ma.