Saxo dalej handluje na walutach. Edek już 13115 Wujowo to dla misia w poniedziałek wygląda...
To tylko automaty ktore utrzymuje "status quo" euro wzgledem koszyka na dolarowych parach Juz nie raz takie numery widzialem Stawiam jadra Opcjonera ze otworzy sie luka w dol w niedziele
A swoich to nie łaska postawić? To nie automaty. Nie zapominajmy, że większość cywilizowanego świata handluje do 22.00 GMT czyli jeszcze ponad godzinę....
Piotrek691
Liczba postów : 8186 Location : Mokotów Registration date : 15/04/2010
Saxo dalej handluje na walutach. Edek już 13115 Wujowo to dla misia w poniedziałek wygląda...
To tylko automaty ktore utrzymuje "status quo" euro wzgledem koszyka na dolarowych parach Juz nie raz takie numery widzialem Stawiam jadra Opcjonera ze otworzy sie luka w dol w niedziele
A swoich to nie łaska postawić? To nie automaty. Nie zapominajmy, że większość cywilizowanego świata handluje do 22.00 GMT czyli jeszcze ponad godzinę....
Moje beda jeszcze potrzebne jakby co - bo Opcjo tylko dziwki rucha
Mowie ci ze automaty (maja swoja pozycje ktora hedzuja jak ich nie ma na rynku) Nie zapominaj ze cywilizowany swiat strefy GMT handluje do godz pracy a nie jak leszcze do polnocy. Drugi bardziej cywilizowany swiat (ten zza oceanu) handluje do 22 naszego czasu.
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
zerknąłem na wykresy dzienne w usiakowie i za bardzo wzrostowe to one nie są już szczególnie nq z niezamkniętą małą ale jednak "luką" stawiam na pogłębienie tendencji w przyszłym tygodniu u nas też układ przypominający harami zepsuty fix-em
_________________ ...... a będzie giciej
Ostatnio zmieniony przez neuron dnia Pią 12 Kwi 2013, 23:00, w całości zmieniany 1 raz
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
W niedzielę to idę do parku, ale Gorkiego w Moskwie. Ma być piękne słońce. Laski w miniówach, tanie browarki i ogólnie wiosna w Moskwie
Piotrek, kolega dostał propozycję pracy w Moskwie. W rublach 6 tys. zł /miesiąc, mieszkanie gratis. Da się z tego wyżyć i jeszcze odłożyć?
Nie bardzo wiem jak to możliwe? Po pierwsze z taką pensją nie dostanie pozwolenia na pracę. Rosjanie bardzo chętnie dają pozwolenie na pracę, ale warunek zarobki od 2 milionów RUB (200 tys. PLN) rocznie. Poniżej tego limitu są jakieś kwoty i inne dziwne rzeczy. Praktycznie uzyskanie przez firmę pozwolenia na pracę cholernie trudne. No dobra, załóżmy jednak, że firma cwana i jakoś to ominie. 60 000 Rubli miesięcznie to pensja jak na Moskwę trochę słaba. Od tego trzeba zabulić 13% PIT i zostaje na rękę 52000. Mieszkanie bardzo ważna sprawa, chyba najważniejsza bo qrwsko drogie. Koszty utrzymania dla jednej osoby oceniam skromnie na jakieś 15-20K RUB miesięcznie (może trochę mniej jak będzie bardzo oszczędzał). W sumie może odłożyć 3000 zeta miesięcznie. Dużo czy mało? Nie wiem.
Jak chcesz to możesz mu dać namiary na mnie. Jak przyjedzie do Moskwy to mogę go wprowadzić w podstawowe historie...
Ezet Główny Troll UFO
Liczba postów : 12359 Registration date : 30/09/2007
W niedzielę to idę do parku, ale Gorkiego w Moskwie. Ma być piękne słońce. Laski w miniówach, tanie browarki i ogólnie wiosna w Moskwie
Piotrek, kolega dostał propozycję pracy w Moskwie. W rublach 6 tys. zł /miesiąc, mieszkanie gratis. Da się z tego wyżyć i jeszcze odłożyć?
Nie bardzo wiem jak to możliwe? Po pierwsze z taką pensją nie dostanie pozwolenia na pracę. Rosjanie bardzo chętnie dają pozwolenie na pracę, ale warunek zarobki od 2 milionów RUB (200 tys. PLN) rocznie. Poniżej tego limitu są jakieś kwoty i inne dziwne rzeczy. Praktycznie uzyskanie przez firmę pozwolenia na pracę cholernie trudne. No dobra, załóżmy jednak, że firma cwana i jakoś to ominie. 60 000 Rubli miesięcznie to pensja jak na Moskwę trochę słaba. Od tego trzeba zabulić 13% PIT i zostaje na rękę 52000. Mieszkanie bardzo ważna sprawa, chyba najważniejsza bo qrwsko drogie. Koszty utrzymania dla jednej osoby oceniam skromnie na jakieś 15-20K RUB miesięcznie (może trochę mniej jak będzie bardzo oszczędzał). W sumie może odłożyć 3000 zeta miesięcznie. Dużo czy mało? Nie wiem.
Jak chcesz to możesz mu dać namiary na mnie. Jak przyjedzie do Moskwy to mogę go wprowadzić w podstawowe historie...
Kolega to młody trener boksu. Z niczego w ciągu 4-5 lat zrobił tyle, że nawet zauważyli go w Moskwie. Nie bardzo widzi mu się wyjazd, ale przecież z czegoś żyć trzeba. Przekaże mu Twoje uwagi. Dzięki.
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24644 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
W niedzielę to idę do parku, ale Gorkiego w Moskwie. Ma być piękne słońce. Laski w miniówach, tanie browarki i ogólnie wiosna w Moskwie
Piotrek, kolega dostał propozycję pracy w Moskwie. W rublach 6 tys. zł /miesiąc, mieszkanie gratis. Da się z tego wyżyć i jeszcze odłożyć?
Nie bardzo wiem jak to możliwe? Po pierwsze z taką pensją nie dostanie pozwolenia na pracę. Rosjanie bardzo chętnie dają pozwolenie na pracę, ale warunek zarobki od 2 milionów RUB (200 tys. PLN) rocznie. Poniżej tego limitu są jakieś kwoty i inne dziwne rzeczy. Praktycznie uzyskanie przez firmę pozwolenia na pracę cholernie trudne. No dobra, załóżmy jednak, że firma cwana i jakoś to ominie. 60 000 Rubli miesięcznie to pensja jak na Moskwę trochę słaba. Od tego trzeba zabulić 13% PIT i zostaje na rękę 52000. Mieszkanie bardzo ważna sprawa, chyba najważniejsza bo qrwsko drogie. Koszty utrzymania dla jednej osoby oceniam skromnie na jakieś 15-20K RUB miesięcznie (może trochę mniej jak będzie bardzo oszczędzał). W sumie może odłożyć 3000 zeta miesięcznie. Dużo czy mało? Nie wiem.
Jak chcesz to możesz mu dać namiary na mnie. Jak przyjedzie do Moskwy to mogę go wprowadzić w podstawowe historie...
Kolega to młody trener boksu. Z niczego w ciągu 4-5 lat zrobił tyle, że nawet zauważyli go w Moskwie. Nie bardzo widzi mu się wyjazd, ale przecież z czegoś żyć trzeba. Przekaże mu Twoje uwagi. Dzięki.
No i Piotrek jak go źle wprowadzisz to nos złamany
Piotrek691
Liczba postów : 8186 Location : Mokotów Registration date : 15/04/2010
No i Piotrek jak go źle wprowadzisz to nos złamany
Co Ty. No nawet super. Zabiorę go w takie miejsca gdzie zawsze chciałem pójść, ale się bałem sam
to teraz obydwoje dostaniecie wpierdol
tak przy okazji jak sie boisz to po co żeś tam pojechał? jak sie jedzie na wojne to trzeba sie liczyć z tym że można nie wrócić
A miałem inne wyjście? W korpo jak Ci dają propozycję, to jest to propozycja nie do odrzucenia. A zwiać teraz nie mam gdzie. Wiesz co grozi za dezercję z frontu wschodniego?