| | UFO - 24.06.2013r. | |
|
+31mariner IronFX petgry thorgall kLeszcz tupolew play Alicja_B dziadek Damian rafalx EX Dave Diablo betonowe_buty Reser delphia kaczor neuron Pan Nikt MoralnyNiepokój Piotrek691 zibi Ezet nomad MICHU Janko Traderroo janek AgroTrader Zahary BORowik 35 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:01 | |
| | |
| | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:04 | |
| FW20U13 zawieszone!!! - "regulacyjne zawieszenie instrumentu przez nadzór sesji". | |
| | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| | | | nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
| | | | EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:07 | |
| - Janko Traderroo napisał:
- wystarczy zmienić metodologię i już jesteśmy bogatszym narodem...
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14155690,Polacy_sa_bogatsi_niz_Czesi__Zaskakujace_wyniki_badania.html#BoxSlotII3img W POlandii jeścio dużo wody musi upłynąć - Cytat :
Biznes w Polsce: mentalność Polaków faworyzuje nieudaczników
Dusimy się w narodowym koktajlu zawiści i bezradności. Gloryfikujemy nieudaczników i uznajemy ich za bardziej moralnych od tych, którym się powiodło.
Polakowi wciąż łatwiej jest prosić Pana Boga, by sąsiadowi zdechły dwie krowy, niż samemu iść do pracy i na własne krowy zarobić – zauważa prof. Marian Noga, zastępca przewodniczącego Rady Nadzorczej KGHM TFI SA. Mimo tylu lat funkcjonowania w Polsce wolnego rynku, otwartych granic, poznawania świata nie udało nam się pozbyć destruktywnej, antyrozwojowej mentalności, każącej uznawać za podejrzany, wątpliwy czy gorszy każdy przejaw przedsiębiorczości, każdą oznakę finansowego sukcesu. Z drugiej strony miliony z nas zasiadają przed telewizorami, a tysiące na stadionach, w podnieceniu obserwując walkę o medale naszych sportowców. Zdzieramy gardła, ciesząc się z tych rzadkich chwil, gdy Polak pierwszy dopadnie mety, strzeli bramkę czy skoczy najdalej. Wtedy szczęśliwi rzucamy się sobie w ramiona, wznosimy toasty, upojeni radością, przekonani o wielkości narodu. Ranek przynosi kaca, medal blaknie, wraca szara rzeczywistość. I tak od mundialu do mundialu, od pucharu do pucharu, ligi, mistrzostw...
Jesteśmy żądni igrzysk i chleba, ale jedynie sportowe osiągnięcia napędzają nasze emocje i są impulsem do wybuchu patriotyzmu i wielbienia. Z chlebem już nie dajemy sobie rady. Sukcesy polskich przedsiębiorców są dla nas ciemną stroną życia, zarabianie pieniędzy – brudną koniecznością, niespełnialnym marzeniem, które sprowadzamy do wstydliwej potrzeby fizjologicznej. Z jednej strony śnimy o bogactwie. Z drugiej – jest dla nas owocem oszustwa, nieuczciwości, cwaniactwa, wykorzystania innych, wręcz zbrodnią. Co czyni nas tak bezinteresownie zawistnymi? Skąd bierze się ta podświadoma, permanentna zazdrość? Ten imperatyw narzekania?
Gloria victis
Niestety, czy to nam się podoba, czy nie, dźwigamy bagaż historycznych obciążeń. W zdrowych demokratycznych społeczeństwach – jak zauważa w swoich badaniach prof. Bogdan Wojciszke ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej – warunkiem skutecznego funkcjonowania systemu społecznego jest powszechne przekonanie o jego prawomocności – że wszelkie dobra materialne i władza są sprawiedliwie dzielone. W takim systemie ten, kto odznacza się cnotą, pracowitością, umiejętnościami, jest wynagradzany, zaś kombinator – sekowany. Podporządkowanie się regułom jest więc bardziej opłacalne niż ich łamanie. Społeczeństwa wychowywane w takim otoczeniu legitymizują zastaną rzeczywistość, wierzą w sens stanowionych zasad, wręcz tworzą mity, które je uzasadniają. Taka wiara w sprawiedliwość ich świata jest wprawdzie złudzeniem, ale wyzwala myślenie konstruktywne, tworzące może i złudną, ale budującą mentalność.
Z dwóch zdarzeń w tej samej firmie – zwolnienie jednego pracownika i podwyżka dla drugiego – przekonani o prawomocności systemu uznają decyzję szefów za racjonalną, korzystną dla rozwoju zakładu i całej załogi. Wierzą bowiem, że nagrodzono tego, któremu się należało za ciężką pracę, a ukarano lenia zagrażającemu ogółowi. Społeczeństwa, jak polskie, postrzegające swój świat jako porządek im wrogi, ocenią ruch kierownictwa firmy za potwierdzenie istniejącej niesprawiedliwości. Zwolniony to z pewnością ofiara nieludzkiego zarządu, a podwyżka – efekt układu i lizusostwa.
Polacy – przekonuje w swoich pracach prof. Wojciszke – zamiast tworzyć mity uzasadniające porządek społeczny, produkują mitologie, które go podważają. Powodzenie wymaga rozpychania się łokciami, sukces to efekt cwaniactwa i znajomości. Bogaci są może i kompetentni, ale z pewnością niemoralni, bo dorobili się „nie wiadomo jak” i zabierają biednym „porządnym”. – Traktujemy życie społeczne jak grę o sumie zero. Jesteśmy przekonani, że ilość dóbr jest ograniczona, więc gdy ktoś się wzbogaca, ktoś inny traci. A zatem każdy się bogaci naszym kosztem – wyjaśnia dr Dorota Krzemionka-Brózda z Instytutu Psychologii Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego, redaktor naukowy czasopisma „Charaktery”.
W tak postrzeganym systemie karmimy się przekonaniami, że nam się nie udało tylko dlatego, iż inni nam to uniemożliwili. – Zwycięża nasza skłonność do ochrony własnej wartości, dobrego samopoczucia i wysokiej samooceny. Nie chcemy przestać o sobie dobrze myśleć, porównując się z odnoszącymi sukcesy. Kiedy wytykamy biznesmenom ich bogactwo, oceniając je jako efekt oszustwa, czujemy się mniej sfrustrowani, że nam się nie udało. Uznajemy, że jesteśmy może i biedniejsi, ale moralnie lepsi – tłumaczy prof. Jolanta Kopka, socjolog ze Społecznej Akademii Nauk w Łodzi. Przyznaje, że w Polsce trudno chwalić się sukcesem, bo podejrzliwość to dość powszechna cecha. Zakładamy z góry, często generalizując swoje lub cudze obserwacje i doświadczenia, że jeśli komuś się powiodło, to nie z wykorzystaniem takich cech jak pracowitość, zdolności, uczciwość, zaangażowanie. Widzimy w tym raczej efekt kombinowania, korupcji, sprytu, cwaniactwa.
Amerykanie wierzą w dobro
Już Melchior Wańkowicz mówił o polskim kundlizmie, bezinteresownej zawiści. Dziś niewiele się zmieniło. – Pokolenie starszych ludzi, o niektórych cechach homo sovieticusa, było nastawione roszczeniowo wobec państwa. Zgadzając się, często nie mając alternatywy, na kontrolę własnych aspiracji, dążeń wolnościowych, w zamian oczekiwało od państwa gwarancji utrzymania. Dziś młodzi są już wolni, choć tkwią w innym systemie ograniczeń, podobnie widzą w państwie sponsora, oczekują państwa opiekuńczego, stosującego bogaty system ochrony socjalnej. Samodzielne osiągnięcie sukcesu, choć już jest mniej podejrzane, dalej wydaje się być mało realne i trudne – zauważa prof. Kopka.
Od pokoleń, niezależnie od ustroju, przekazujemy bowiem swoim dzieciom destrukcyjny mechanizm myślenia. Wprawdzie pracujemy, zakładamy firmy, nawet się bogacimy, ale i tak nie wierzymy, że sukces można osiągnąć uczciwą drogą. – Sączymy im podejrzliwość i bezradność wobec systemu. Zamiast dawać młodym wiatr w skrzydła, uczyć myśleć konstruktywnie, rozwijać edukację ekonomiczną, wymagamy głównie od nich wiedzy, gdzie leży Gabon – podkreśla prof. Marian Noga.
W Stanach Zjednoczonych od przedszkola kształtuje się w dzieciach pozytywne nawyki i postawy, które pomagają odnaleźć się w gospodarce rynkowej. Popularny serial „Ulica Sezamkowa” pokazuje np. mechanizmy oszustw. Gdy Ciasteczkowy Potwór naciąga Konia Bustera, jest nie tylko od razu piętnowany, ale bajka tłumaczy też, jak takie nieuczciwe praktyki negatywnie wpływają na całą społeczność. W ten sposób Amerykanie już od najmłodszych lat są przekonywani o zaletach uczciwości w prowadzeniu biznesu. – Młodym ludziom przekazuje się tam wartościowe zasady międzyludzkich zachowań. Od małego uczy gaszenia złych emocji. Tylko kto ma uczyć tego dzieci w Polsce? Źle opłacane nauczycielki w przedszkolach, skonfliktowani nauczyciele w szkołach? Ale, niestety, nie ma innej drogi. Starsze pokolenia są już stracone, nikt nie zmieni tym ludziom mentalności, żadne tłumaczenia nic nie dadzą. Musimy ratować najmłodsze pokolenia, nie wolno nam tego ignorować – mówi z naciskiem prof. Andrzej Falkowski, dyrektor Instytutu Psychologii Ekonomicznej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
Porównując nasze i amerykańskie społeczeństwa, oba uznawane za silnie zindywidualizowane, naukowcy podkreślają zasadnicze różnice w podejściu do losu. – Jak pokazały badania Normana Weinsteina nad nierealistycznym optymizmem, przeciętny Amerykanin widzi swój los jako bardziej pomyślny od losu większości podobnych mu ludzi. Zawyża szanse sukcesu, wygranej na loterii i innych dobrych zdarzeń w swoim życiu, a zaniża prawdopodobieństwo klęsk, chorób i nieszczęść. Taka iluzja motywuje do działania, ryzykowania. Polak też jest optymistą, ale jednostronnym: podobnie jak Amerykanin zakłada, że zło zagraża mu mniej niż innym, ale nie wierzy, jak dowodzą badania prof. Janusza Czapińskiego, w sprzyjający mu los, nie przecenia swoich szans na sukces. Bez takiego nierealistycznego optymizmu rodem zza oceanu brak nam motywacji, by zakasać rękawy – tłumaczy dr Dorota Krzemionka-Brózda.
Kultura narzekania
Realny brak ułańskiej fantazji to niejedyny problem. Jesteśmy też mistrzami w narzekaniu. Badający od lat ten fenomen psychologowie prof. Bogdan Wojciszke i dr Wiesław Baryła zaobserwowali pewien paradoks: narzekamy po to, by poprawić sobie samopoczucie i humor, lecz im częściej to robimy, tym bardziej stajemy się ponurzy. Zgłębiając tego przyczyny, doszli do wniosku, że z narzekania stworzyliśmy m.in. narzędzie autoprezentacji. Psiocząc na jakość towarów czy usług, kształtujemy swój wizerunek osoby subtelnej, o wyrafinowanych gustach, umiejącej rozróżnić szmirę od sztuki, tandetę od wysokiej jakości produktów. Narzekając zaś na szefów, firmy, źle działające mechanizmy gospodarcze, roztaczamy wokół siebie aurę naszej wielkiej wiedzy i kompetencji. Z kolei mówienie o złej sytuacji wokół nas usprawiedliwia naszą porażkę. Bo gdyby nie okoliczności, to z pewnością by się udało. Wreszcie narzekanie to sposób na przedstawianie siebie w pozytywnym świetle, bez obawy o zarzut zarozumialstwa. Chwalimy się sukcesem, awansem czy zakupem luksusowego dobra, od razu go deprecjonując. Że tyle teraz mamy pracy, że marna płaca, że nasze nowe terenowe auto ma skrzypiące fotele, a przegląd techniczny kosztuje niebywałe pieniądze.
Według psychologów mamy jeszcze jedną strategię autoprezentacji – przedstawianie siebie jako osoby cierpiącej i ciężko doświadczonej przez los. Profesor Wojciszke i dr Baryła tłumaczą to dość odważnie. „Światopoglądy oferowane przez chrześcijaństwo i marksizm – dwie ideologie, które przez niemalże półwiecze równocześnie oddziaływały na polskie społeczeństwo – co prawda mocno się różnią, jednak podzielają założenie o moralnej wyższości uciskanych” – zauważają w swojej pracy „Kultura narzekania i jej psychologiczne konsekwencje”.
Panuje w naszym kraju swoisty kult porażki – traktowanej jak zdarzenie, które uszlachetnia. Ulegamy złudzeniu patetycznemu, zgodnie z którym ten, kto cierpi, traci i ponosi porażkę, wydaje się bardziej moralny. I bliżej mu do innych ludzi – to zjawisko prof. Rafał Ohme nazwał poszukiwaniem towarzyszy niedoli.
Dlatego tak chętnie upamiętniamy klęski narodowe, a martyrologia ma zawsze pierwszeństwo. Jak głęboko trzeba mieć zakorzeniony kult porażek, żeby – jak to zrobili w 2003 r. radni w Siemiatyczach – w uchwale podać nazwę ulicy „Obrońców Monte Cassino”. Radni przekonywali, że to zwykła pomyłka pisarska, ale Zygmund Freud miałby na to swoje wytłumaczenie. – To kwestia tożsamości narodowej i samooceny. Nasza różni się od np. Rosjan, którzy choć są społeczeństwem ubogim, mają silne przekonanie o wielkości, ważności i wyjątkowości ich narodu. My mamy ambiwalentną samoocenę, z jednej strony kompleksy, z drugiej mesjanizm i roszczeniowość. Zabory, okupacja, komunizm sprawiły, że mamy poczucie krzywdy i oczekiwania co do szczególnego traktowania nas przez świat. Jesteśmy ofiarami, którym przez to należy się więcej – tłumaczy dr Dorota Krzemionka-Brózda.
A poprawiamy sobie narodowe samopoczucie, źle myśląc o innych. Niemcy są głośni, Czesi tchórzliwi, a Rosjanie nieuprzejmi. Mamy, jak mówi prof. Bogdan Wojciszke, narodową skłonność do myślenia, że świat jest gorszy od nas. I w tym kontekście z nami jest całkiem nieźle.
Obciążeni historią
Historyczne zaszłości są jak kula u nogi. Tu ma korzenie nasza niechęć do przestrzegania prawa, podświadome odrzucanie systemu społecznego czy naturalna podejrzliwość wobec ludzi sukcesu. Przez całe wieki nie mieliśmy dużych grup społecznych, które z przestrzegania reguł odnosiłyby korzyści i powszechnie wpajały potomkom zalety praworządności i uczciwości. Przeciwnie – brak państwa, normy narzucone przez obcych kreowały opór, a kto w tych warunkach osiągnął sukces, z pewnością kolaborował. Gdy dodamy do tego przekonanie o wyższości moralnej ubóstwa i szukanie przyczyn własnych porażek w spisku innych, otrzymujemy narodowy koktajl zawistnego ponuractwa, przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Tak było podczas zaborów, okupacji i komunizmu. Tak jest i dzisiaj.
– Ostatnia transformacja ekonomiczna, choć zmieniła gospodarkę, nie dokonała się w umysłach Polaków. Konsekwencją kontynuacji deprecjacji z czasów PRL jest wciąż obecny negatywny wizerunek przedsiębiorcy. Nawet młodzi ludzie mają taką ocenę, bowiem zanim weszli w samodzielność, kształtowali się w rodzinach, a rodzice, nawet nieświadomie, mówili im o biznesie jako czymś złym – podkreśla prof. Andrzej Falkowski.
Psycholog dodaje, że w najnowszej Polsce taką antybiznesową postawę utrwalają media i politycy. Dla zapewnienia oglądalności i czytelnictwa nagłaśnia się afery gospodarcze, a spory polityczne opierają się praktycznie wyłącznie na wytykaniu, kto komu ile ukradł albo pozwolił ukraść. Do tego dochodzi przeświadczenie, że oszuści unikają kary, bo państwo jest słabe i nieudolne. – Na Zachodzie też są afery. Ale tam panuje przekonanie, że szybko się je wyjaśnia, a sprawców karze. Wystarczy przypomnieć historię amerykańskich finansistów: Bernarda Madoffa, który za miliardowe nadużycia został skazany na 150 lat więzienia, albo niedawny przypadek Russella Wasendorfa, skazanego na 50 lat ze zdefraudowanie 200 mln dol. W Polsce sprawy oszustw finansowych ciągną się latami, zwykły obywatel nie rozumie tych mechanizmów, a gdy jeszcze słyszy o uniewinnieniu np. Beaty Sawickiej, która przecież miała wziąć łapówkę, tylko utwierdza się w przekonaniu, że w tym kraju do bogactwa można dojść tylko nieuczciwie, w dodatku „zgodnie z prawem” – opowiada prof. Falkowski.
Biznesmeni nas wkurzają
Stąd być może, przypuszcza wykładowca warszawskiej uczelni, nasze uwielbienie dla sportowców i bezkrytyczne radowanie się z ich sukcesów. Bo choć w sporcie też są afery z nielegalnym dopingiem czy przekupionym meczem, to wykryte natychmiast dyskwalifikują sprawców. Sytuacja jest więc klarowna w odróżnieniu od mętnych kulis świata finansów. – Bardziej przyzwalająco i przychylnie oceniamy sukcesy sportowców i celebrytów, bo żyją oni w świecie oderwanym od rzeczywistości zwykłego obywatela. Funkcjonują w innym, odświętnym porządku, przydajemy im prawo do pewnej wyjątkowości, a nawet oczekujemy tego od nich. Świat praktyczny, a więc także przedsiębiorców, pracy, finansów, oceniamy bardziej krytycznie, bo w nim żyjemy – wyjaśnia prof. Jolanta Kopka. Nawet jeśli uznajemy, że niektórzy sportowcy zarabiają więcej, niż powinni, jesteśmy skłonni im tego nie wypominać, dopóki wygrywają. Identyfikujemy się z ich sukcesem, pławimy w odbitym blasku ich chwały. Gdy odnoszą sukces, mówimy „my wygraliśmy”, dopiero gdy jest gorzej, uruchamiamy mechanizm zawiści, bo „oni przegrali”.
Gorzej niż w Rosji
– Jako naród mamy do odrobienia lekcję z poczucia dumy narodowej w szerokim tego słowa znaczeniu – tak, by potrafić się cieszyć nie tylko z naszych osiągnięć w sporcie, ale przede wszystkim wspierać i promować polskich przedsiębiorców, oferowane przez nich produkty i usługi, a także ich osiągnięcia – zauważa z kolei prezes PKO Banku Polskiego Zbigniew Jagiełło.
Podkreśla, że to, jak daleko zaszliśmy przez ponad 20 lat transformacji gospodarczej, w dużej mierze jest zasługą rodzimych przedsiębiorców. – To oni tworzą miejsca pracy, płacą podatki i to oni potrafili ze swoich początkowo małych, często rodzinnych firm uczynić przedsiębiorstwa o znaczeniu przekraczającym granice naszego kraju. Wystarczy tu wspomnieć spółkę Asseco, która dotarła do pierwszej dziesiątki producentów oprogramowania w Europie, czy firmę Pesa Bydgoszcz, którą z upadającego państwowego przedsiębiorstwa udało się przekształcić w prężnie działającą, innowacyjną firmę odnoszącą sukcesy na rynku polskim i europejskim – chwali prezes największego polskiego banku............................
http://forsal.pl/artykuly/713208,biznes_w_polsce_mentalnosc_polakow_faworyzuje_nieudacznikow.html
Ostatnio zmieniony przez EX dnia Pon 24 Cze 2013, 12:13, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:12 | |
| KGHM płaci prawie 9% dividend yield a w telewizorni jakaś Pani twierdzi, że to bardzo mało niech sobie lepszą lokatę znajdzie na ryneczku | |
| | | EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
| | | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| | | | EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:17 | |
| Znowu zalało książęcą | |
| | | Damian
Liczba postów : 7125 Location : Waw Registration date : 28/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:18 | |
| - Pan Nikt napisał:
- nomad napisał:
- Pan Nikt napisał:
- FW20U13 zawieszone!!! - "regulacyjne zawieszenie instrumentu przez nadzór sesji".
Testują nowy system przed paniką Jakieś obroty na spółkach z W20 występują, czyli pewnie moduł do wyliczania wartosci indeksu się wyłożył i dlatego zawiesili kontrakty. ktoś na górze musiał ostro umoczyć ostatnio mam wrażenie, że to Putin i Rosja , wychodzi na ostoję demokracji (dla hetero ) | |
| | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| | | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:19 | |
| - Pan Nikt napisał:
- FW20U13 zawieszone!!! - "regulacyjne zawieszenie instrumentu przez nadzór sesji".
A kiedy? Nie zauważyłem. | |
| | | dziadek Admin
Liczba postów : 12968 Location : Nowe Rybie Registration date : 13/11/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:22 | |
| "Powód zawieszenia notowań indeksów na #GPW: Były podawane nieprawidłowe wartości indeksów od początku sesji".(P. Barankiewicz,Twitter) _________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g
| |
| | | Alicja_B
Liczba postów : 588 Registration date : 06/11/2009
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:24 | |
| Anulują dwie sesje całe podobno , gruba afera jakas | |
| | | nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:25 | |
|
Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Pon 24 Cze 2013, 12:26, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Ezet Główny Troll UFO
Liczba postów : 12359 Registration date : 30/09/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:25 | |
| - dziadek napisał:
- "Powód zawieszenia notowań indeksów na #GPW: Były podawane nieprawidłowe wartości indeksów od początku sesji".(P. Barankiewicz,Twitter)
Bo miało być 2900 | |
| | | EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:26 | |
| Anulujom podobno cały zeszły spadkowy tydzień, bo ponoć to rosło tylko źle przeliczało Także misiaczki nie wypłacajcie jeścio kasy z rachunków .............
Ostatnio zmieniony przez EX dnia Pon 24 Cze 2013, 12:26, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
| | | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:27 | |
| - Damian napisał:
- Pan Nikt napisał:
- nomad napisał:
- Pan Nikt napisał:
- FW20U13 zawieszone!!! - "regulacyjne zawieszenie instrumentu przez nadzór sesji".
Testują nowy system przed paniką Jakieś obroty na spółkach z W20 występują, czyli pewnie moduł do wyliczania wartosci indeksu się wyłożył i dlatego zawiesili kontrakty. ktoś na górze musiał ostro umoczyć
ostatnio mam wrażenie, że to Putin i Rosja , wychodzi na ostoję demokracji (dla hetero ) Aż tak bym tego nie ujmował - jednak w Polsce sugerowanie wyborcom "Własciwej Partii" odbywa się w dużo bardziej finezyjny sposób - prawie jak na Zachodzie. A jeśli chodzi o wolność gospodarczą, to w Rosji "podatek łapówkowy" dla biznesu (tego niezwiazanego z tzw. "swojakami") jest dużo wyższy niż u nas. Pozdrawiam | |
| | | Damian
Liczba postów : 7125 Location : Waw Registration date : 28/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:27 | |
| - dziadek napisał:
- "Powód zawieszenia notowań indeksów na #GPW: Były podawane nieprawidłowe wartości indeksów od początku sesji".(P. Barankiewicz,Twitter)
czujnik zawinił, tak jak w tunelu a w ośrodku zapasowym nie ma jeszcze serwerów, choć na fakturze już dostarczone i zapłacone POlska czeka na Atom | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| | | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:28 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- Pan Nikt napisał:
- FW20U13 zawieszone!!! - "regulacyjne zawieszenie instrumentu przez nadzór sesji".
A kiedy? Nie zauważyłem. O 12:02 | |
| | | nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:28 | |
| Ale jaja po korekcie serii prawdopodobnie źle algorytm wstukali ciekawe jak teraz rozliczą kontrakty, powinni anulować wszystkie dzisiejsze transakcje normalnie full amatorka | |
| | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| | | | Damian
Liczba postów : 7125 Location : Waw Registration date : 28/01/2008
| | | | Pan Nikt Dobry Kreskarz
Liczba postów : 5896 Registration date : 29/08/2007
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:36 | |
| | |
| | | delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:37 | |
| jak tak dalej pójdzie to Sobola będziemy z łezką w oku wspominać | |
| | | EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:38 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- EX napisał:
- Znowu zalało książęcą
To się będzie teraz inwestorom powodzić W YUESEY bedom testować ale dopiero 28 czerwca ale nie na "żywym" organizmie - Cytat :
Quantum Dawn 2 - symulacja ataku na Wall Street
Wielkie banki oraz amerykańskie instytucje finansowe wezmą udział w symulowanym ataku hakerów na Wall Street. Operacja o nazwie Quantum Dawn 2 rozpocznie się 28 czerwca. - Zastosujemy scenariusz, w którym amerykański rynek papierów wartościowych będzie musiał przetrwać serię różnych zagrożeń - powiedział Agencji Reuters Karl Schimmeck, wiceprezes firmy SIFMA, przeprowadzającej całą operację.
Podczas symulacji, pracownicy banków oraz federalnych instytucji finansowych będą musieli zmierzyć z atakiem hakerów, oszustami dokonującymi fikcyjnych transakcji na nowojorskiej giełdzie oraz innymi wyzwaniami, które na razie pozostają najemnicą. Operacja rozpocznie się w piątek rano 28 czerwca i potrwa do popołudnia. Symulacja nie będzie ona miała wpływu na działanie "prawdziwej" giełdy.
Osoby walczące z symulowanym atakiem będą musiały podejmować natychmiastowe decyzje. O tym, jakie będą skutki ich decyzji dowiedzą się błyskawicznie, dzięki symulacji komputerowej - następnie będą musieli zmierzyć się z ich konsekwencjami. Schimmeck, były żołnierz Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, zapewnia Agencje Reuters, że cała symulacja będzie tak bardzo przypominała potencjalny atak na Wall Street, jak to tylko możliwe.
Pierwsza symulację Quantum Dawn (“Kwantowy Świt") przeprowadzono w listopadzie 2011 rok. Wtedy udawany atak polegał na wdarciu się uzbrojonej grupy terrorystów do kolejnych instytucji finansowych i próbie sparaliżowania całej infrastruktury. Przy okazji planowano ukraść sporą sumę pieniędzy. Scenariusz niczym z Hollywood.
http://nt.interia.pl/internet/news-quantum-dawn-2-symulacja-ataku-na-wall-street,nId,983598?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other | |
| | | Damian
Liczba postów : 7125 Location : Waw Registration date : 28/01/2008
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:38 | |
| | |
| | | play
Liczba postów : 221 Age : 40 Location : Poznań Registration date : 30/09/2010
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. Pon 24 Cze 2013, 12:40 | |
| http://pulsinwestora.pb.pl/3193200,60923,gpw-wstrzymala-publikacje-indeksow
to jakieś żarty chyba | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: UFO - 24.06.2013r. | |
| |
| | | | UFO - 24.06.2013r. | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |