UFO - 28.08.2013r.

nie ma demonów???????
hahaha
to co opętało KRT ?

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

re pingwin

a kim są te demony?skąd one są?

slamsy, śmietnik astralny, byty nierozpadnięte, albo zaklinowane w szczeliny między wymiarami, odpadki ewolucyjne szczeg. zaniechanych linii, energokształty, myślokształty osób zmarłych, itd

to byty rozpadnięte to anioły?
ale jak sie rozpadły to ich nie ma
pętla sie zamyka i anioły nie istnieją?

mogą być i anioły rozpadnięte, ale jest wiele rodzajów tego badziewia, jak flory i fauny w świecie fizycznym.  

a czy nasza świadomość jest karmą-pożywką dla Boga?

może być/stawać się esencją (po przekształceniu).

jest za to karmą-pożywką dla rodzin bytów (szczególnie świadomość fizyczna/mózgowa).

Oglądać do końcakońca

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

re pingwin

a kim są te demony?skąd one są?

slamsy, śmietnik astralny, byty nierozpadnięte, albo zaklinowane w szczeliny między wymiarami, odpadki ewolucyjne szczeg. zaniechanych linii, energokształty, myślokształty osób zmarłych, itd

to byty rozpadnięte to anioły?
ale jak sie rozpadły to ich nie ma
pętla sie zamyka i anioły nie istnieją?

mogą być i anioły rozpadnięte, ale jest wiele rodzajów tego badziewia, jak flory i fauny w świecie fizycznym.  

a czy nasza świadomość jest karmą-pożywką dla Boga?

może być/stawać się esencją (po przekształceniu).

jest za to karmą-pożywką dla rodzin bytów (szczególnie świadomość fizyczna/mózgowa).

a byłeś choć raz w innym stanie świadomości?
jeśli tak, to jak daleko zaszedles?

kaczor napisał:

Zal mi cie pingwinku tez jestes niewolnikiem tylko bardziej wyrafinowanych idei.
Jak bede zlym czlowiekiem to bede zlym czlowiekiem i tylko tyle, demony zadne mnie nie spotkaja bo ich NIE MA.
NIE ISTNIEJA, bo nie pozwalaja na to prawa fizyki, bo na przyklad jak taki demon mialby nie zaprzeczac II zasadzie termodynamiki?

w fizyce kwantowej nie obowiązuje to prawo.

poza tym wszechświat fizyczny to tylko jedna warstwa rzeczywistości, nie jest to samodzielny układ, a o co dokładniej ci chodzi?.
na płaszczyźnie fizycznej jest tylko rozwinięcie 4 wymiarów, rozwinięcia pozostałych są na innych warstwach rzeczywistości, razem z ich fizykami.

ja nie traktuję demonów jako bytów realnych, tylko wirtualnych tak samo zresztą jak i ciebie, i matrixa.

Płochliwy Łoś napisał:

a byłeś choć raz w innym stanie świadomości?
jeśli tak, to jak daleko zaszedles?

a jakie znasz inne stany świadomości, inne niż co.  

może skończmy temat, bo w dziwnym kierunku zmierza.  

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

a byłeś choć raz w innym stanie świadomości?
jeśli tak, to jak daleko zaszedles?

a jakie znasz inne stany świadomości, inne niż co.  

stapianie sie ze wszystkim co jest

jak po śmierci zobaczysz światlo w tunelu to zaufasz i pojdziesz tam czy będziesz starał sie to ominąć?

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

kaczor napisał:

Zal mi cie pingwinku tez jestes niewolnikiem tylko bardziej wyrafinowanych idei.
Jak bede zlym czlowiekiem to bede zlym czlowiekiem i tylko tyle, demony zadne mnie nie spotkaja bo ich NIE MA.
NIE ISTNIEJA, bo nie pozwalaja na to prawa fizyki, bo na przyklad jak taki demon mialby nie zaprzeczac II zasadzie termodynamiki?

w fizyce kwantowej nie obowiązuje to prawo.

poza tym wszechświat fizyczny to tylko jedna warstwa rzeczywistości, nie jest to samodzielny układ, a o co dokładniej ci chodzi?.
na płaszczyźnie fizycznej jest tylko rozwinięcie 4 wymiarów, rozwinięcia pozostałych są na innych warstwach rzeczywistości, razem z ich fizykami.

ja nie traktuję demonów jako bytów realnych, tylko wirtualnych tak samo zresztą jak i ciebie, i matrixa.

oczywiscie za obowiazuje, nie wiem skad to wziales podaj zrodlo.
II zasada termodynamiki obowiazuje WSZEDZIE i ZAWSZE.
Mnozysz byty w neiskonczonosc zeby udowodnic istnienie czegos czego nie ma, gdyby to bylo takie oczywiste jak mowisz to dawno by zostalo naukowo zbadane i bylaby masa dowodow w posatci eksperymentow.
Nic takiego sie nie dzieje i z reguly znawca demonow jest pani ania z gora srednim wyksztalceniem zajmuajca sie ezoteryka i wyciaganiem kasy od ludzi

to ja L na jankesa i ide poogladac tv  

Diablo napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

....

a czy sam wtedy niestane sie demonem, skoro tylko w takim sposób moge spotkac demona, to skąd mam wiedziec czy to będzie naprawde demon czy raczej  wynik chorego umysłu? ja raz byłem jako łepek na mszy saanistów i po prostu wybuchnąłem śmiechem, zwyzywałem ich od durniów tak samo nawiedzonych jak katole, a ze sie mnie bali to nikt nie podszedł do mnie bo wiedzieli zebym go zmasakrował.

uwazam ze trzeba sie bac ludzi a nie jakis śmiesznych demonów

 A skąd to wiedzieli ?

Zygmunt de Bill napisał:

Diablo napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

....

a czy sam wtedy niestane sie demonem, skoro tylko w takim sposób moge spotkac demona, to skąd mam wiedziec czy to będzie naprawde demon czy raczej  wynik chorego umysłu? ja raz byłem jako łepek na mszy saanistów i po prostu wybuchnąłem śmiechem, zwyzywałem ich od durniów tak samo nawiedzonych jak katole, a ze sie mnie bali to nikt nie podszedł do mnie bo wiedzieli zebym go zmasakrował.

uwazam ze trzeba sie bac ludzi a nie jakis śmiesznych demonów

 A skąd to wiedzieli ?

czuli demona  

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

może skończmy temat, bo w dziwnym kierunku zmierza.  

pierdolenie o demonach

a proszę skierować do mnie
poradzę sobie
jestem ready

i wezme to na siebie cioty

kaczor napisał:

to ja L na jankesa i ide poogladac tv  

za wczesnie, ja bym poczekał do jutra na sygnał kupna, poki co marna korekta w duzym spadku, tez łapałem L ale zagrałem typowy DT, niezostałbym z tym do jutra

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

a byłeś choć raz w innym stanie świadomości?
jeśli tak, to jak daleko zaszedles?

a jakie znasz inne stany świadomości, inne niż co.  

stapianie sie ze wszystkim co jest

jak po śmierci zobaczysz światlo w tunelu to zaufasz i pojdziesz tam czy będziesz starał sie to ominąć?

to już nie mnie nie dotyczy, bo połączyłem światło jasnego światła śmierci matki i syna.  

Zygmunt de Bill napisał:

Diablo napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

....

a czy sam wtedy niestane sie demonem, skoro tylko w takim sposób moge spotkac demona, to skąd mam wiedziec czy to będzie naprawde demon czy raczej  wynik chorego umysłu? ja raz byłem jako łepek na mszy saanistów i po prostu wybuchnąłem śmiechem, zwyzywałem ich od durniów tak samo nawiedzonych jak katole, a ze sie mnie bali to nikt nie podszedł do mnie bo wiedzieli zebym go zmasakrował.

uwazam ze trzeba sie bac ludzi a nie jakis śmiesznych demonów

 A skąd to wiedzieli ?

bo ja wtedy taki rozrabiaka był, trenowałem boks i lałem każdego co na mnie krzywo patrzył, ale potem mi przeszło i teraz cechuje mnie spokój i miłosc do świata, amen

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

a byłeś choć raz w innym stanie świadomości?
jeśli tak, to jak daleko zaszedles?

a jakie znasz inne stany świadomości, inne niż co.  

stapianie sie ze wszystkim co jest

jak po śmierci zobaczysz światlo w tunelu to zaufasz i pojdziesz tam czy będziesz starał sie to ominąć?

to już nie mnie nie dotyczy, bo połączyłem światło jasnego światła śmierci matki i syna.  

rozumiem
nie mam więcej pytań

kaczor napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

kaczor napisał:

Zal mi cie pingwinku tez jestes niewolnikiem tylko bardziej wyrafinowanych idei.
Jak bede zlym czlowiekiem to bede zlym czlowiekiem i tylko tyle, demony zadne mnie nie spotkaja bo ich NIE MA.
NIE ISTNIEJA, bo nie pozwalaja na to prawa fizyki, bo na przyklad jak taki demon mialby nie zaprzeczac II zasadzie termodynamiki?

w fizyce kwantowej nie obowiązuje to prawo.

poza tym wszechświat fizyczny to tylko jedna warstwa rzeczywistości, nie jest to samodzielny układ, a o co dokładniej ci chodzi?.
na płaszczyźnie fizycznej jest tylko rozwinięcie 4 wymiarów, rozwinięcia pozostałych są na innych warstwach rzeczywistości, razem z ich fizykami.

ja nie traktuję demonów jako bytów realnych, tylko wirtualnych tak samo zresztą jak i ciebie, i matrixa.

oczywiscie za obowiazuje, nie wiem skad to wziales podaj zrodlo.
II zasada termodynamiki obowiazuje WSZEDZIE i ZAWSZE.
Mnozysz byty w neiskonczonosc zeby udowodnic istnienie czegos czego nie ma, gdyby to bylo takie oczywiste jak mowisz to dawno by zostalo naukowo zbadane i bylaby masa dowodow w posatci eksperymentow.
Nic takiego sie nie dzieje i z reguly znawca demonow jest pani ania z gora srednim wyksztalceniem zajmuajca sie ezoteryka i wyciaganiem kasy od ludzi

zdaje mi się że o termodynamice w kwantowej słyszałem w zagadkach wszechświata z morganem fremanem. tak płytka jest moja wiedza o naszej fizyce do czego się przyznaję. 
pewnie że ezoteryka to wyciąganie kasiory, a pani ania która demony odpedza i z tego żyje ma niezły ubaw.
mnie demony nie interesują, ani w nie wierzę, ani nie każę wierzyć, i napisałem przecież że najlepiej traktować to jako wytwory własnego umysłu albo wyobraźni (jesli już ktoś się z czymś przybliżonym podobnym zetknie)

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Płochliwy Łoś napisał:

a byłeś choć raz w innym stanie świadomości?
jeśli tak, to jak daleko zaszedles?

a jakie znasz inne stany świadomości, inne niż co.  

stapianie sie ze wszystkim co jest

jak po śmierci zobaczysz światlo w tunelu to zaufasz i pojdziesz tam czy będziesz starał sie to ominąć?

to już nie mnie nie dotyczy, bo połączyłem światło jasnego światła śmierci matki i syna.  

rozumiem
nie mam więcej pytań

to masz fajnie, bo ja nadal mam ich trochę.


łosiu płochliwy wyobraź sobie że ty jesteś jak czubek góry lodowej, a ja jak zanurzona część.
jestem w nieświadomości zanurzony, tak jak ty w świadomości.
i tyle.  
pozdr

Jestem starej daty
kiedyś mi ściemniali o Katyniu
teraz mi ściemniają pokazując infantylne amerykańskie filmy
no masakra
ale co ja mogę

kaczor napisał:

Dezerter napisał:

bog.dan napisał:

dla tych, co to nie do konca ufaja brokerowi co do 'spreadu' proponuja zainstalowac to:

http://codebase.mql4.com/6183

w pale sie nie miesci jak broker ECN potrawi rozszerzyc spread ..
chyba Dezerter jest fanem BRE ECN.. nie sprawdzalem jak u nich, ale w AM są ładne kominy na spreadzie

Tak, mam konto w BRE, na oko jest ok.
W AM gołym okiem widziałem na STP takie jaja, że mi się odechciało.

ECN oczywiście nie jest lekiem na wszystko, ale uczciwego ECN uważam za dobry wybór.

a jaka jest roznica miedzy ecn a zwyklym brokerem jesli grasz na swieczkach od 1h wzywz?
Zadna a nawet zwykly broker lepszy mniejsze poslizgi sa na szpilach.
ECN ma wartoc dla skalperow ktorzy robia wielki wolumen i dla ktorych precyzjna cena wejscia stanowi czesto o znaczacym procencie zyskownosci.

Sama świadomość, że nikt (chyba) nie oszukuje jest budująca.
Oczywiście - im większy okres, tym bardziej różnice się zacierają.

Jakieś pizdy promują walentynki
i halohoojwiny
jakieś pedalskie hooj wieco
w imię fałszywej równości
no nic
pozdrawiam cioty

mariner napisał:

Jakieś pizdy promują walentynki
i halohoojwiny
jakieś pedalskie hooj wieco
w imię fałszywej równości
no nic
pozdrawiam cioty

Ciekaw jestem kto myśli poobnie
ale boi się Kaczora albo KRT
pzdr

mariner napisał:

mariner napisał:

Jakieś pizdy promują walentynki
i halohoojwiny
jakieś pedalskie hooj wieco
w imię fałszywej równości
no nic
pozdrawiam cioty

Ciekaw jestem kto myśli poobnie
ale boi się Kaczora albo KRT
pzdr

a kto niby ma sie mnie bac? co to ja taki straszny jestem?
bez jaj mariner

co do pogladów mam odwrotne do ciebie, ale ja szanuje inny punkt widzenia

sioooo  


https://ufoforum.forumotion.com/t3460-ufo-29082013r#864670