kara za aborcję NIE jest kwestią ideologiczną. Jest to kara za pozbawienie życia. Bo z punktu widzenia nauki od momentu połączenia komórki jajowej i plemnika mamy do czynienia z nowym osobnikiem z odrębnym materiałem genetycznym i rozpoczyna się proces zwany potocznie życiem. To zwolennicy aborcji mają podejście ideologiczne - mniejsze zło, mój brzuch moja decyzja itd.
Samodzielne zycie byloby gdyby dziecko moglo samo funkcjonowac, ten argument jest zupelnie chybiony. mamy do czynienia z sytuacja duzo bardziej zlozona, bo dziecko WYMAGA matki zeby dotrwac do urodzin. Istnienie dziecka wymaga po prostu swiadomego wyboru rodzicow, wowczas nie ma problemow. Obrazki sa makabryczne, podobnie makabryczne sa informacje o nieslusznie wykonanych wyrokach smierci albo masowych mordach w wyniku dostepnosci broni ale jakos to nie wywiera na tobie wrazenia. zreszta nie przypominam sobie zeby w polskim prawie i jakimkolwiek projekcie ktos mowil o karze dla kobiet.
I jak mowie powinno sie was po prostu opodatkowac na ten cel i problem z glowy. Wyznajesz jakies poglady i zamierzasz wplywac na zycie innych- ponies tego konsekwencje.
określenie momentu powstania nowego życia to jest obiektywny naukowy fakt. To co napisałeś to jest właśnie ideologia. Na jej podstawie możliwe jest zabijanie dzieci nawet po urodzeniu - noworodek czy nawet dziecko nie jest w stanie samodzielnie egzystować mimo iż posiada wszystkie organy ku temu niezbędne.
co do porównań - zastanów się ilu morderców zginęło niesłusznie a ile dzieci zostało wyskrobanych i zorientujesz się gdzie jest prawdziwy problem.
a pomysł który przedstawiasz nie jest nowy WC kowboj już go kiedyś zaproponował zwolennikom zniesienia kary śmierci
definicja funkcjonalna zycia jest taka sama od dziesiatek lat i zaklada zdolnosc do oddychania,odzywiania,wydalania i rozmnazania ktorej plod do pewnego momentu nie posiada.wiec nie wiem o jakich naukowcach mowisz, pewnie tych samych co mowia ze ziemia istnieje od 5 tysiecy lat. Co do kary smierci to jakich zbrodni ma dokonac ktos kto zamiast kary smierci bedzie siedzial dozywocie?
Dzieci nadal beda skrobane czy ty tego chcesz czy nie, najwyzej w czechach lub za wschodnia granica wiec nie rozwiazujesz w ten sposob zadnego problemu.
Zreszta jak mowie jesli tak bardzo cie to uwiera to sie opodatkuj na ten cel i problem rozwiazany. Albo chcesz rozwiazac problem i szukasz rozwiazan albo jestes zaczadzonym ideologiem i chcesz zeby inni robili tak jak myslsiz a problem nadal istnial. Moje rozwiazanie spowodowaloby ze przestalaby istniec POTRZEBA aborcji, twoje to tylko proba odgornego nakazywania obywatelom co maja robic gdzie oni i tak zrobia po swojemu (wyjezdzajac zagranice albo korzystajac z podziemia).
Tym sie roznimy u ciebie ideologia zawsze wygra z racjonalnym podejsciem nawet jesli nie ma to wiekszego sensu a efekt jest oplakany.
kaczor powiem krótko - z biologią jesteś na bakier jak z wieloma innymi rzeczami. Człowiek w okresie ciąży oddycha, odżywia się i wydala - robi to za pośrednictwem organizmu matki. Ale równie dobrze może to być inkubator - matka jest "de facto" żywym inkubatorem. O zdolności do reprodukcji nie wspomnę bo wtedy granicę "aborcji" przesuwamy do wieku lat kilkunastu. Etapy życia człowieka są od dawna znane: http://pl.wikipedia.org/wiki/Okresy_rozwojowe_cz%C5%82owieka
Ty piszesz właśnie o rozwiązaniach ideologicznych - racjonalnym podejściu itp. Oczywiście można tak to rozwiązać. Można uchwalić prawo na mocy którego zabicie dziecka jest legalne do 12, 16, 24 tygodnia czy do urodzenia włącznie. A nawet później. Można to nazwać zabiegiem medycznym, aborcją czy w jakikolwiek inny sposób poprawiający nastrój kobiecie usuwającej ciążę. Ale to jest kwestia społecznej umowy czyli ideologii jaka w danym momencie dominuje w społeczeństwie (a właściwie pośród jego wybrańców czy posłów). Z punktu widzenia biologii sprawa jest oczywista.
Przeczysz sam sobie, racjonalne wlasnie nie jest ideologiczne. Ideologiczne jest zabranianie ze swiadomocia ze i tak sie to odbedzie ale w podziemiu czy zagranica. Pokazuje to ze nie zalezy ci wcale na rozwiazaniu problemu ale na narzuceniu swojego pogladu bez uwzgledniania jaki bedzie efekt.
Jak mowie wiekszosc aborcji mozna wyeliminowac jesli kobieta bedzie pewna ze moze dziecko bez problemu oddac. Jaki masz z tym problem? Myslisz ze to jest taki lajcik jak wizyta u dentysty i ze kobiety z radoscia dokonuja takich zabiegow? A gdyby aborcja byla legalna ale zadna kobieta jej nie wykonywala (bo ma inne wyjscie) to bylaby lepsza sytuacja niz wtedy kiedy aborcja jest nielegalna ale wykonuje sie jej dziesiatki tysiecy rocznie? Wedlug Ciebie chyba druga opcja jest lepsza co jest czysta definicja praktyczna ideologii. Za PRl tez pisali ze wzrost gospodarczy ma byc taki a taki ,a ze nie byl to juz malo kogo obchodzilo. Gdzie tu kurwa jest ideologia, bo zaczynam myslec ze ty jzu jak thorgal nawet nie czytasz tego co inni pisza.
To co piszesz to jest własnie próba racjonalizacji/rozwiązania problemu pod nazwą zabijanie dzieci nienarodzonych. Ja nic na temat rozwiązań nie pisałem. Pisałem tylko że z biologicznego punktu widzenia mówimy o zabijaniu ludzi. Ty patrzysz z zupełnie innej strony - mówisz tak: ludzie i tak będą zabijać nienarodzonych wiec zróbmy coś co spowoduje że skala będzie mniejsza i by nie musieli jeździć za granicę albo by kobiety rodziły i oddawały dzieci (tak jest zresztą obecnie można urodzić i zostawić dziecko do adopcji zrzekając się praw rodzicielskich i to jest bardzo dobre rozwiązanie). Powody dla których kobiety decydują się na usunięcie ciąży są różne: 1. brak chęci posiadania kolejnych dzieci 2. nie ten moment (dotyczy głównie młodych kobiet) 3. dziecko z osobą będącym w innym związku 4. zdrowotne 5. ekonomiczne
pewnie są także inne (np u sportsmenek) ale pomińmy dla uproszczenia. Jak zatem nie dopuścić by owe powody wystąpiły
Ad1 antykoncepcja, ingerencja chirurgiczna zapewniająca bezpłodność, Ad2 antykoncepcja Ad3 brak kontaktów seksualnych z takimi osobami, antykoncepcja, ingerencja chirurgiczna zapewniająca bezpłodność, Ad4 tu jest problem bo można chcieć mieć dziecko a wystąpią nieoczekiwane komplikacje. Jeżeli życie matki jest zagrożone to oczywiście daje to prawo do usunięcia ciąży Ad5 antykoncepcja, ingerencja chirurgiczna zapewniająca bezpłodność,
jest oczywiście coś co się zwie wstrzemięźliwość seksualna ale raczej trudno oczekiwać by ktoś pozbawił się tej naturalnej potrzeby. Można za to "kończyć" w taki sposób by nie było szans na zapłodnienie (chyba nie muszę tu nikogo edukować w tej kwestii bo jest wiele możliwości).
Jeżeli powstaje problem niechcianej ciąży to jest to niestety konsekwencja zaniedbań takiej pary lub pecha (nie ma 100% skutecznej antykoncepcji, lub wystąpiły problemy zdrowotne). Ja jestem zwolennikiem opcji by każdy odpowiadał za swe czyny lub zaniedbania (pecha niestety też) czyli tego że takie dziecko musi się urodzić mimo wszelkich problemów i utrudnień jakie to spowoduje bo życie jest od tego ważniejsze. Oczywiście jeżeli ktoś nie chce go wychowywać to po urodzeniu można dziecko oddać do adopcji. I takie możliwości jak pisałem są.
To znowu jest nierealistyczne myslenie, jesli ktos uzywa tych metod o ktorych piszesz to go problem aborcji nie dotyczy, wiec nei widze zwiazku (pomijajac fakt oporu przed edukacja w tym zakresie, ktory to powoduje wzrost problemowych sytuacji). To tak jakby alkoholika albo narkomana szkolic z tego w jaki sposob ma pic bezpiecznie. Jest juz na to za pozno i jego problem wymaga innych rozwiazan niz te ktore sie stosuje dla tych ktore dopiero moga nadejsc. Ale ciesze sie ze uwazasz ze edukacja w zakresie seksualnym jest taka wazna bo konserwatysci z reguly maja z tym problem. Wracajac do przykladu z rondem to tak jakbys mowil ze ten kto jezdzi bezpiecznie nei powoduje wypadkow. Tak jest ale co to zmienia?Dyskusja jest o tym jak zapobiec wypadkom na tym skrzyzowaniu, to ze ci ktorzy jezdza bezpiecznie ich nie powoduja jest truzimem bez znaczenia
janek
Liczba postów : 8015 Registration date : 23/06/2010
"Szef ZUS-u Zbigniew Derdziuk jest członkiem katolickiego wywiadu, czyli Opus Dei. Jak się okazało, tak ustawił przetarg na oprogramowanie dla ZUS-u, warte 600 mln, że wygrała firma Asseco - której przedstawiciel zasiada w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza"
Przedstawiciel Asseco zasiada razem z szefową Urzędu Zamówień Publicznych, oraz Derdziukiem właśnie, w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza. Nomen omen szefowa UZP jest z domu… Fondowicz" - pisze szef Twojego Ruchu.
Fakty" podały także, że wymagania przetargowe ZUS były tak precyzyjne, że dotyczyły nawet doświadczenia i wykształcenia 87 specjalistów. W rezultacie do przetargu przystąpiła tylko jedna firma - Asseco Poland - i wygrała.
bierze się firmę i przepisuje jej charakterystykę i możliwości do specyfikacji zamówienia i w taki oto sposób powoduje się że tylko jedna firma odpowiada wymogom zamawiającego
boooskie,
tylko jedna firma przystąpiła do przetargu za 600 milionów nawet nie udawali, że to uczciwy przetarg
ja znam przypadek że do przetargu na 400 tys stanęło 17 firm
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
Dave Admin
Liczba postów : 21090 Age : 55 Location : 3miasto Registration date : 31/08/2007
"Szef ZUS-u Zbigniew Derdziuk jest członkiem katolickiego wywiadu, czyli Opus Dei. Jak się okazało, tak ustawił przetarg na oprogramowanie dla ZUS-u, warte 600 mln, że wygrała firma Asseco - której przedstawiciel zasiada w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza"
Przedstawiciel Asseco zasiada razem z szefową Urzędu Zamówień Publicznych, oraz Derdziukiem właśnie, w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza. Nomen omen szefowa UZP jest z domu… Fondowicz" - pisze szef Twojego Ruchu.
Fakty" podały także, że wymagania przetargowe ZUS były tak precyzyjne, że dotyczyły nawet doświadczenia i wykształcenia 87 specjalistów. W rezultacie do przetargu przystąpiła tylko jedna firma - Asseco Poland - i wygrała.
bierze się firmę i przepisuje jej charakterystykę i możliwości do specyfikacji zamówienia i w taki oto sposób powoduje się że tylko jedna firma odpowiada wymogom zamawiającego
boooskie,
tylko jedna firma przystąpiła do przetargu za 600 milionów nawet nie udawali, że to uczciwy przetarg
ja znam przypadek że do przetargu na 400 tys stanęło 17 firm
a widzisz bo za mały był
jak ogłoszą przetarg za miliard to będzie trzeba prosić firmy żeby jakaś przystąpiła
gumbas
Liczba postów : 5095 Age : 103 Registration date : 19/09/2008
"Szef ZUS-u Zbigniew Derdziuk jest członkiem katolickiego wywiadu, czyli Opus Dei. Jak się okazało, tak ustawił przetarg na oprogramowanie dla ZUS-u, warte 600 mln, że wygrała firma Asseco - której przedstawiciel zasiada w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza"
Przedstawiciel Asseco zasiada razem z szefową Urzędu Zamówień Publicznych, oraz Derdziukiem właśnie, w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza. Nomen omen szefowa UZP jest z domu… Fondowicz" - pisze szef Twojego Ruchu.
Fakty" podały także, że wymagania przetargowe ZUS były tak precyzyjne, że dotyczyły nawet doświadczenia i wykształcenia 87 specjalistów. W rezultacie do przetargu przystąpiła tylko jedna firma - Asseco Poland - i wygrała.
bierze się firmę i przepisuje jej charakterystykę i możliwości do specyfikacji zamówienia i w taki oto sposób powoduje się że tylko jedna firma odpowiada wymogom zamawiającego
boooskie,
tylko jedna firma przystąpiła do przetargu za 600 milionów nawet nie udawali, że to uczciwy przetarg
ja znam przypadek że do przetargu na 400 tys stanęło 17 firm
a widzisz bo za mały był
jak ogłoszą przetarg za miliard to będzie trzeba prosić firmy żeby jakaś przystąpiła
tam podobno tak jest kod programu pogmatwany żeby żadna inna firma nie mogła tego przejąć
a jak już oddają jakąś część programu to potem jest okres na zgłaszanie poprawek, po tym okresie już płaci państwo, a czasem nawet sami mogą naprawić takie poprawki, taka poprawka to np. 20 tysięcy co trwa 5 minut, hehe, a nas potem ścigają mandatami, podatkami, karami itd itd Polacy nic się nie stało
gumbas
Liczba postów : 5095 Age : 103 Registration date : 19/09/2008
"Szef ZUS-u Zbigniew Derdziuk jest członkiem katolickiego wywiadu, czyli Opus Dei. Jak się okazało, tak ustawił przetarg na oprogramowanie dla ZUS-u, warte 600 mln, że wygrała firma Asseco - której przedstawiciel zasiada w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza"
Przedstawiciel Asseco zasiada razem z szefową Urzędu Zamówień Publicznych, oraz Derdziukiem właśnie, w radzie katolickiej fundacji księdza Fondowicza. Nomen omen szefowa UZP jest z domu… Fondowicz" - pisze szef Twojego Ruchu.
Fakty" podały także, że wymagania przetargowe ZUS były tak precyzyjne, że dotyczyły nawet doświadczenia i wykształcenia 87 specjalistów. W rezultacie do przetargu przystąpiła tylko jedna firma - Asseco Poland - i wygrała.
bierze się firmę i przepisuje jej charakterystykę i możliwości do specyfikacji zamówienia i w taki oto sposób powoduje się że tylko jedna firma odpowiada wymogom zamawiającego
boooskie,
tylko jedna firma przystąpiła do przetargu za 600 milionów nawet nie udawali, że to uczciwy przetarg
ja znam przypadek że do przetargu na 400 tys stanęło 17 firm
a widzisz bo za mały był
jak ogłoszą przetarg za miliard to będzie trzeba prosić firmy żeby jakaś przystąpiła
leszcze pływają w środowisku sobie znanym i nie wypływają na szersze wody dzięki czemu rekin ma wielkie łowiskoi nie czepia się leszczy
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24696 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Dane o produkcji w USA nie były tak złe od maja 2009 roku W styczniu 2014 roku produkcja przemysłowa w USA spadła w relacji miesięcznej o 0,3%, poinformowała w piątek 14 lutego Rezerwa Federalna. To największy spadek od maja 2009 roku. Dane mocno rozczarowały. Rynek oczekiwał wzrostu produkcji o 0,3% M/M. ...
oczywiście takie pierdoły nie maja znaczenia
MICHU
Liczba postów : 38819 Registration date : 25/10/2010
Dane o produkcji w USA nie były tak złe od maja 2009 roku W styczniu 2014 roku produkcja przemysłowa w USA spadła w relacji miesięcznej o 0,3%, poinformowała w piątek 14 lutego Rezerwa Federalna. To największy spadek od maja 2009 roku. Dane mocno rozczarowały. Rynek oczekiwał wzrostu produkcji o 0,3% M/M. ...
oczywiście takie pierdoły nie maja znaczenia
ale analitycy zostali zaskoczeni, bo w styczniu była ta cholerna zima... po prostu nie wzięli tego pod uwagę
MICHU
Liczba postów : 38819 Registration date : 25/10/2010