Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:03
Diablo napisał:
Szwabki dzis dały nieźle do pieca, zanegowali cały wczorajszy spadek, z tego mogą byc nowe szczyty hossy
A spodziewałbyś się po takiej czarnocie z luką czegoś takiego?
Juś nie wiedzą jak mają dymać. Dawniej to leszcze qpowały po takich świecach (tzw. Apacze) a teraz leszcze sprzedają a apactwo w modzie
EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:04
gumbas napisał:
EX napisał:
Janko Traderroo napisał:
Zauważcie, że to przejmowanie Krymu jakieś dziwne jest, nikt nie zginął, nawet do żadnych rękoczynów, przepychanek nie doszło. Nie znalazł się żaden pijany gieroj który puścił serię z kałacha, nie ma żadnej prowokacji snajperskiej. Zupełnie jak koleżeńska wymiana warty. Wprost nieprawdopodobne.
Poważnie Nie urastaj do zwykłego czytacza POlskiego (Axel Springer) mainstreamu
Mało brakowało a dostali by po kosteczkach 3:33 z taki argumentami w dłoni siem nie dyskutuje
Raport o bezpieczeństwie w basenie Morza Czarnego. http://resources.rybinski.eu/resources/sendFile:42fcbf0e-a1e9-11e3-95ec-001b24eff4d8:1
Pozdro.
FAKE, obejrzałem i nic nie było, EX idź spać
Tylko dzięki zimnej krwi dowódcy Specnazu ukraińscy zołniezyki mają jeszcze całe kolanka i kosteczki.
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:05
janek
Liczba postów : 8015 Registration date : 24/06/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:05
hiobie jestes w ogóle zdolny do walki? masz podgląd w kamerkach co się dzieje w ogrodzie??? kretowiska jakieś nowe są?
do walki to kaczor sie nadaje ja to mogę jedynie rozpisać plan dywersji na tyłach wroga / w bunkrze przy herbatce z Cejlonu plus koniecznie pączek z marmoladą, ale nie za dużo tej marmolady/ czyli praca koncepcyjna / ale nie dłużej niż 3h dziennie bo muszę sie wyspać i spokojnie posiłki jeść/
gumbas
Liczba postów : 5095 Age : 103 Registration date : 19/09/2008
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:10
słyszeliście o żołnierzu wyklętym Kuraś pseudonim Ogień? ostatnio oglądałem między innymi o nim program gdzie zrobili z niego bohatera, kaczyński mu pomnik odsłaniał, a podobno ten gość to zwykły bandyta, raz pomagał a innym razem mordował cywilów, w tv był bohaterem.
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:11
EX napisał:
gumbas napisał:
EX napisał:
Janko Traderroo napisał:
Zauważcie, że to przejmowanie Krymu jakieś dziwne jest, nikt nie zginął, nawet do żadnych rękoczynów, przepychanek nie doszło. Nie znalazł się żaden pijany gieroj który puścił serię z kałacha, nie ma żadnej prowokacji snajperskiej. Zupełnie jak koleżeńska wymiana warty. Wprost nieprawdopodobne.
Poważnie Nie urastaj do zwykłego czytacza POlskiego (Axel Springer) mainstreamu
Mało brakowało a dostali by po kosteczkach 3:33 z taki argumentami w dłoni siem nie dyskutuje
Raport o bezpieczeństwie w basenie Morza Czarnego. http://resources.rybinski.eu/resources/sendFile:42fcbf0e-a1e9-11e3-95ec-001b24eff4d8:1
Pozdro.
FAKE, obejrzałem i nic nie było, EX idź spać
Tylko dzięki zimnej krwi dowódcy Specnazu ukraińscy zołniezyki mają jeszcze całe kolanka i kosteczki.
zaraz Cię kaczor zje na kolację
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:11
dwa razy dołek na x/pln przegapiłem będzie 3-ci ??
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24678 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:13
hiobie jestes w ogóle zdolny do walki? masz podgląd w kamerkach co się dzieje w ogrodzie??? kretowiska jakieś nowe są?
do walki to kaczor sie nadaje ja to mogę jedynie rozpisać plan dywersji na tyłach wroga / w bunkrze przy herbatce z Cejlonu plus koniecznie pączek z marmoladą, ale nie za dużo tej marmolady/ czyli praca koncepcyjna / ale nie dłużej niż 3h dziennie bo muszę sie wyspać i spokojnie posiłki jeść/
kaczor to się chyba do niczego nie nadaje może jako KPB (kaczor pocisk bojowy)
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24678 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:15
gumbas napisał:
słyszeliście o żołnierzu wyklętym Kuraś pseudonim Ogień? ostatnio oglądałem między innymi o nim program gdzie zrobili z niego bohatera, kaczyński mu pomnik odsłaniał, a podobno ten gość to zwykły bandyta, raz pomagał a innym razem mordował cywilów, w tv był bohaterem.
to skomplikowana historia. może bandytą i był ale twardy za to , walczył i z niemcami i z ruskimi, po wojnie z NKWD
EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:16
mariner napisał:
EX napisał:
gumbas napisał:
EX napisał:
Janko Traderroo napisał:
Zauważcie, że to przejmowanie Krymu jakieś dziwne jest, nikt nie zginął, nawet do żadnych rękoczynów, przepychanek nie doszło. Nie znalazł się żaden pijany gieroj który puścił serię z kałacha, nie ma żadnej prowokacji snajperskiej. Zupełnie jak koleżeńska wymiana warty. Wprost nieprawdopodobne.
Poważnie Nie urastaj do zwykłego czytacza POlskiego (Axel Springer) mainstreamu
Mało brakowało a dostali by po kosteczkach 3:33 z taki argumentami w dłoni siem nie dyskutuje
Raport o bezpieczeństwie w basenie Morza Czarnego. http://resources.rybinski.eu/resources/sendFile:42fcbf0e-a1e9-11e3-95ec-001b24eff4d8:1
Pozdro.
FAKE, obejrzałem i nic nie było, EX idź spać
Tylko dzięki zimnej krwi dowódcy Specnazu ukraińscy zołniezyki mają jeszcze całe kolanka i kosteczki.
zaraz Cię kaczor zje na kolację
Słuchy chodzom, że kaczor ponoć każdego dnia jest miażdżony na forum i stracił autorytet
Miłego, znikam.
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:21
gumbas napisał:
słyszeliście o żołnierzu wyklętym Kuraś pseudonim Ogień? ostatnio oglądałem między innymi o nim program gdzie zrobili z niego bohatera, kaczyński mu pomnik odsłaniał, a podobno ten gość to zwykły bandyta, raz pomagał a innym razem mordował cywilów, w tv był bohaterem.
Po zajęciu Nowego Targu podporządkował swój oddział sowieckiej komendanturze miasta i z jej ramienia otrzymał zadanie organizacji Milicji Obywatelskiej (MO) w Nowym Targu
a początku lutego 1945 pojechał do Lublina, a następnie do Warszawy, gdzie odbył rozmowy z przedstawicielami PPR, w tym z kierowniczką Wydziału Personalnego KC PPR Zofią Gomułkową i otrzymał od niej 10 marca 1945 nominację na szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nowym Targu;
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:22
EX napisał:
mariner napisał:
EX napisał:
gumbas napisał:
EX napisał:
Janko Traderroo napisał:
Zauważcie, że to przejmowanie Krymu jakieś dziwne jest, nikt nie zginął, nawet do żadnych rękoczynów, przepychanek nie doszło. Nie znalazł się żaden pijany gieroj który puścił serię z kałacha, nie ma żadnej prowokacji snajperskiej. Zupełnie jak koleżeńska wymiana warty. Wprost nieprawdopodobne.
Poważnie Nie urastaj do zwykłego czytacza POlskiego (Axel Springer) mainstreamu
Mało brakowało a dostali by po kosteczkach 3:33 z taki argumentami w dłoni siem nie dyskutuje
Raport o bezpieczeństwie w basenie Morza Czarnego. http://resources.rybinski.eu/resources/sendFile:42fcbf0e-a1e9-11e3-95ec-001b24eff4d8:1
Pozdro.
FAKE, obejrzałem i nic nie było, EX idź spać
Tylko dzięki zimnej krwi dowódcy Specnazu ukraińscy zołniezyki mają jeszcze całe kolanka i kosteczki.
zaraz Cię kaczor zje na kolację
Słuchy chodzom, że kaczor ponoć każdego dnia jest miażdżony na forum i stracił autorytet
Miłego, znikam.
Miłego nie chcesz gadać - trudno trzym się
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:27
thorgall napisał:
gumbas napisał:
słyszeliście o żołnierzu wyklętym Kuraś pseudonim Ogień? ostatnio oglądałem między innymi o nim program gdzie zrobili z niego bohatera, kaczyński mu pomnik odsłaniał, a podobno ten gość to zwykły bandyta, raz pomagał a innym razem mordował cywilów, w tv był bohaterem.
to skomplikowana historia. może bandytą i był ale twardy za to , walczył i z niemcami i z ruskimi, po wojnie z NKWD
no trochę skomplikowana postać
w Ostrowsku 10 grudnia 1945 członkowie oddziału Ognia powiesili na słupie telegraficznym ciężarną Katarzynę Kościelną z domu Remiasz za to, że przy sąsiadce nazwała „Ognia” bandytą[8]. Według tego autora Ogień wykazywał „odbiegający od normy popęd płciowy”[8]. W Gorce miał wzywać imiennie kobiety, zmuszać do uległości i gwałcić[8]. Według tego autora niejaka Czubiakowa, wezwana z Waksmundu, matka dwojga dzieci, została brutalnie zgwałcona przez ludzi „Ognia” , a następnie zastrzelona[8].
janek
Liczba postów : 8015 Registration date : 24/06/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:31
hiobie jestes w ogóle zdolny do walki? masz podgląd w kamerkach co się dzieje w ogrodzie??? kretowiska jakieś nowe są?
do walki to kaczor sie nadaje ja to mogę jedynie rozpisać plan dywersji na tyłach wroga / w bunkrze przy herbatce z Cejlonu plus koniecznie pączek z marmoladą, ale nie za dużo tej marmolady/ czyli praca koncepcyjna / ale nie dłużej niż 3h dziennie bo muszę sie wyspać i spokojnie posiłki jeść/
kaczor to się chyba do niczego nie nadaje może jako KPB (kaczor pocisk bojowy)
na pierwszą linię frontu idealny jest ja bym mu zaufał, nie trzeba dużo tam mysleć tylko krzyczeć hurraaaa i do przodu ratatatataa może tydzień by przetrwał a to dużo
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:34
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24678 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:36
osły napisał:
thorgall napisał:
gumbas napisał:
słyszeliście o żołnierzu wyklętym Kuraś pseudonim Ogień? ostatnio oglądałem między innymi o nim program gdzie zrobili z niego bohatera, kaczyński mu pomnik odsłaniał, a podobno ten gość to zwykły bandyta, raz pomagał a innym razem mordował cywilów, w tv był bohaterem.
to skomplikowana historia. może bandytą i był ale twardy za to , walczył i z niemcami i z ruskimi, po wojnie z NKWD
no trochę skomplikowana postać
w Ostrowsku 10 grudnia 1945 członkowie oddziału Ognia powiesili na słupie telegraficznym ciężarną Katarzynę Kościelną z domu Remiasz za to, że przy sąsiadce nazwała „Ognia” bandytą[8]. Według tego autora Ogień wykazywał „odbiegający od normy popęd płciowy”[8]. W Gorce miał wzywać imiennie kobiety, zmuszać do uległości i gwałcić[8]. Według tego autora niejaka Czubiakowa, wezwana z Waksmundu, matka dwojga dzieci, została brutalnie zgwałcona przez ludzi „Ognia” , a następnie zastrzelona[8].
komuniści opowiadali swoje, świadkowie swoje a taki Gross to już wogóle popisał głupoty swoje. prawdy się nie dowiesz
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:37
Bernard Ładysz (urodzony 24 lipca 1922 w Wilnie), polski śpiewak operowy (bas-baryton), aktor. Jako jedyny polski śpiewak śpiewał z Marią Callas.
gumbas
Liczba postów : 5095 Age : 103 Registration date : 19/09/2008
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:40
„Ogień” – watażka podhalański
Testament podhalańskich AKowców
16 marca 1990 r. na plebanii kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu zjawiło się ośmiu wysokich rangą byłych żołnierzy Armii Krajowej. Przekazali proboszczowi, ks. prałatowi Franciszkowi Juraszkowi, dokument dotyczący działalności na Podhalu Józefa Kurasia „Ognia”, przysięgli na Biblię, że wszystko, co napisali, jest prawdą, i powiedzieli, że chcieliby, aby Pan Bóg dowiedział się o wszystkim na Sądzie Ostatecznym. W 2009 r. zmarł ks. Juraszek i z jego szuflady na plebanii w tajemniczy sposób zniknął oryginał tego pisma. Ktoś bardzo chciał, aby ten dokument nie doczekał Sądu Ostatecznego, i dlatego zdecydowaliśmy się go upublicznić na podstawie kopii, której autentyczność potwierdziły nam rodziny podpisanych akowców.
W okresie powojennym ukazały się w drugim obiegu publikacje pozytywnie oceniające pookupacyjną działalność zbrojną na Podhalu Józefa Kurasia „Ognia”. Dodatnio opisano jego wyczyny w walce z oddziałami KBW, broniącymi narzuconej nam władzy, nie wspomniano natomiast o zbrodniach popełnionych przez „Ognia” i na jego rozkaz. Kuraś wstąpił do oddziału partyzanckiego AK, dowodzonego przez por. Władysława Szczypkę „Lecha” w Gorcach w połowie 1943 r. „Lech” przyjął od niego przysięgę, nadał pseudonim „Orzeł”, mianował swoim zastępcą. Wkrótce, na skutek nieszczęśliwego wypadku, „Lech” zginął i na jego miejsce przybył por. Kryspin Więckowski „Zawisza”, przysłany przez Okręg w Krakowie. Gestapo dowiedziało się, że Kuraś jest w partyzantce, toteż zemściło się na jego rodzinie. Dnia 29 VI 1943 r. zamordowano w Waksmundzie jego ojca, żonę i 1,5-rocznego synka, dom spalono. Przed nastaniem zimy 1943/44 partyzanci Oddziału „Wilk”, bo taki kryptonim posiadał, przenieśli się z Kudłania na Czerwony Groń i tam nad potokiem zbudowali dwie ziemianki. Przed Bożym Narodzeniem Ernest „Sław” i Helena „Sława” Durkalcowie, kierujący schroniskiem na Lubaniu, zaprosili „Zawiszę” z kilku partyzantami do siebie na wieczór wigilijny. W oddziale służył ich syn Bolesław „Sławek”. Przed odejściem „Zawisza” wydał „Ogniowi”, bo taki kolejny pseudonim Kuraś posiadał, rozkaz pozostawania z oddziałem w ziemiankach do jego powrotu, żywność partyzanci mieli.
„Ogień” rozkazu nie wykonał, poszedł z częścią oddziału 26 XII do Ochotnicy na zabawę. O świcie w dniu następnym wrócili do ziemianek i przystąpili do czyszczenia broni. W ślad za nimi przyszedł oddział żandarmerii i partyzantów zaatakował, ubezpieczenie nie funkcjonowało. „Ogień” żadnego rozkazu do samoobrony nie wydał, otworzył drzwi, wystrzelił z pistoletu i znikł. Dowództwo nad oddziałem objął „Krasny”, kazał „Krukowi” z rkm-em wyskoczyć z ziemianki na lewo wzdłuż potoku i ostrzelać napastników, po czym sam z resztą partyzantów wybiegł. „Szpak”, chory na zapalenia stawów, nie mógł dołączyć do nich i popełnił granatem samobójstwo, a „Wiatr” trafiony śmiertelnie upadł pod świerkiem. Oddział „Wilk” chwilowo rozproszył się, część partyzantów udała się do schroniska w jednej z bacówek. „Zawisza” większą grupę po pewnym czasie zebrał w schronisku na Lubaniu. Z partyzantami, których „Zawisza” zebrał, zaatakował i rozbił posterunek w Ochotnicy Dolnej. Granatowi policjanci poddali się. A komendanta żandarma Kuntza, broniącego się na piętrze, zabito. Nie dołączył do Oddziału „Ogień”, zgrupował on koło siebie kilku partyzantów i odtąd do końca okupacji Podhala oddział ten, nieco powiększony, stanowił samodzielną, nikomu niepodlegającą jednostkę, nie uznawał nad sobą żadnej zwierzchności, unikał spotkań z dowódcami i oddziałami AK. Rozbrat z „Zawiszą” nie wynikał z rzekomej odmienności poglądów politycznych, jak to skomentowali po wojnie niektórzy autorzy publikacji. Znając twardy charakter swojego poprzedniego dowódcy, „Ogień” obawiał się odpowiedzialności za niewykonanie rozkazu, opuszczenie 26 XII z częścią oddziału ziemianek i udanie się na zabawę, dopuszczenie do zaskoczenia i rozproszenia oddziału, śmierci dwóch partyzantów i zniszczenia ziemianek. „Ogień” był kapralem rezerwy, odbył służbę czynną w pułku piechoty i ukończył szkołę podoficerską, wiedział, jakie konsekwencje ma prawo wyciągnąć oficer przełożony wobec podkomendnego w okresie wojny za niewykonanie rozkazu.
Nie dołączył do oddziału, więc
został uznany za dezertera, co zrobił świadomie. Swoje poglądy polityczne prezentował w zależności od aktualnej sytuacji korzystnej dla siebie. Nie przebierając w środkach, włącznie z krwawymi rozbojami, zdobywał „dutki” (pieniądze), do bankructwa życiowego w 1947 r. przedstawiał się jako członek: Konfederacji Tatrzańskiej, Armii Krajowej, Batalionu Chłopskiego, Ludowej Służby Bezpieczeństwa, Polskiej Partii Robotniczej, Milicji Obywatelskiej i w końcu Narodowych Sił Zbrojnych. Nie funkcjonowały u niego normy moralne, wybrał kierunek działania według własnego widzimisię. Wzywany wielokrotnie przez mjr. Adama Stabrawę „Borowego”, dowódcę 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK i dowódcę IV batalionu kpt. Juliana Zapałę „Lamparta” do podporządkowania się, na wezwania nie reagował. Doręczycielowi wezwań zagroził, że jeżeli nie przestanie do niego z pismami z dowództwa przychodzić, to go zastrzeli jak psa. Do dowództwa pułku napływały skargi o dokuczliwej dla góralskiej wsi działalności watahy „Ognia” jak: zdejmowanie i zabieranie z młynów i tartaków, pracujących dla ludności wiejskiej, pasów transmisyjnych, rabunkach, nakładaniu kontrybucji, pijatykach, rozbojach. Rozważano w dowództwie myśl zaatakowania i rozbrojenia watahy. „Borowy” wykonania pomysłu zaniechał, doprowadziłoby to do bratobójczej walki i ofiar ludzkich. „Ognia” pozostawiono w spadku, zarysowującej się na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej, władzy ludowej, która w końcu stycznia 1945 r. utworzyła się i na Podhalu. Dnia 19 I 1945 r. gen. Okulicki „Niedźwiadek”, komendant główny, rozwiązał Armię Krajową. Wykonując ten rozkaz, „Borowy” rozwiązał 1 PSP-AK, walczący na Podhalu. Po wkroczeniu jednostek Armii Radzieckiej na Podhale „Ogień” ze swoim uzbrojonym oddziałem zszedł z Gorców do Nowego Targu i podporządkował się władzy ludowej. Pojechał do Lublina, a stamtąd do Warszawy i tam zatwierdzono mu samozwańczy stopień porucznika i wydano dokument, z którym zgłosił się w Wojewódzkiej Komendzie MO i otrzymał nominację na komendanta MO w Nowym Targu. Posterunki, miejski i w okolicznych wioskach, obsadził swoimi partyzantami. W tym czasie do nowotarskich placówek MO i UB był przydzielony radziecki oficer NKWD jako doradca. Posługując się posiadanym spisem, dokonywał on wspólnie z funkcjonariuszami UB aresztowań AK-owców. Z Nowego Targu byli pochwyceni i osadzeni w areszcie m.in. Władysław Zagardowicz „Kukułka”, Franciszek Kieta „Limba”, Teofil Zubek „Wiewiórka”. W czasie przesłuchań żądano od nich ujawnienia miejsca pobytu oficerów posługujących się pseudonimami: „Borowy”, „Podkowa”, „Las”. Aresztowani podejrzewają o sporządzenie spisu i wręczeniu go bolszewikom – Józefa Kurasia. Spis był sporządzony w języku polskim i bolszewik miał trudność w odczytaniu nazwisk i pseudonimów. Ksiądz proboszcz Karabuła i mgr burmistrz Szoski wezwali Kurasia do opamiętania się i zaprzestania zdradzieckiego postępowania. Zagardowicz i Kieta byli aresztowani 2 lutego, po czym wywiezieni na Ural w rejon Swierdłowska. Kieta przepracował w kopalni węgla 33 miesiące, wrócił ze zniszczonym zdrowiem, jest obecnie na utrzymaniu opieki społecznej. Zagardowicz pracował przy wyrębie lasu, we wrześniu zbiegł i wrócił do Nowego Targu. Kuraś 11 kwietnia 1945 r. z milicjantami zdezerterował, porwał przy tym i uprowadził ze sobą Katza-Burzyńskiego, Żyda, szefa miejscowego UB. Wrócili w Gorce, na dobrze im znane ścieżki i rozpoczęli zbrojną działalność, wymierzoną w organa władzy ludowej. Rozbijali komitety PPR, posterunki MO, mordowali ocalałych z holokaustu Żydów, strzelali i zabijali napotkanych w Gorcach turystów, uznając ich za zwiadowców UB, egzekwowali nakładane przez „Ognia” kontrybucje. „Łoza”, łączniczka rozwiązanego oddziału AK, w kwietniu przyszła pieszo z Rabki do Krakowa, odnalazła „Borowego” i jego zastępcę na ul. Siemiradzkiego 2 w Domu Zdrowia (własność rodziny Sędzimirów) i doręczyła pismo od „Ognia”. Namawiał on „Borowego” do powrotu na Podhale i objęcie dowództwa, zobowiązał się do podporządkowania jego rozkazom. Odpowiedzi „Ogień” nie otrzymał, a „Borowy” i „Podkowa” zmienili kwaterę. W kwietniu „Ogień” popełnił jedną z pierwszych zbrodni, licznych w późniejszym okresie swojej działalności. Wezwał do siebie przez gońca Franciszka Zapałę, zamieszkałego w Koninie, brata Juliusza Zapały „Lamparta”, d-cy IV nowotarskiego batalionu PSP-AK. Franciszek Zapała zgłosił się u „Ognia”, zabierając ze sobą blankiety zaświadczeń o nadaniu Brązowego Krzyża Zasługi z Mieczami, podpisane in blanco przez „Borowego”. „Lampart” już nie żył, miał wpisać na zaświadczeniach pseudonimy swoich żołnierzy – partyzantów i im wręczyć, ale nie zdążył tego uczynić, bo batalion był już rozwiązany. „Ogień” blankiety zabrał, a Franciszka Zapałę zamordował. Do blankietów wpisał pseudonimy swoich podkomendnych i im zaświadczenia rozdał. Po upływie kilku lat niektórzy z tych „odznaczonych” usiłowali swoje odznaczenia zweryfikować w Zarządzie Koła ZBOWiD w Nowym Targu. „Ogień” posiadał notatnik, w którym zapisywał swoje decyzje i niektóre wydarzenia, między innymi: 28 sierpnia 1945 r. zastrzelenie 4 Żydów w Maniowach 24 października zastrzelenie B. w Zakopanem za kradzież pieniędzy zabranych na poczcie 18 grudnia zastrzelenie handlarza złotem z Warszawy 2 lutego 1946 Jana Lacha, członka PPR zastrzelono w Kluszkowcach 10 marca wydał rozkaz zabicia mgr Misiaka, pracownika Urzędu Miejskiego w Rabce. Został zastrzelony we własnym mieszkaniu. 29 grudnia zastrzelono w Luboniu Wielkim człowieka, który był na wczasach 3 maja ograbiono i zastrzelono koło Krościenka 12 osób obojga płci narodowości żydowskiej. Spisz i Orawa z mieszaną ludnością polsko-słowacką były w okresie okupacji przyłączone do Słowacji. Wymienione regiony w czasie grasowania bandy „Ognia” ucierpiały szczególnie.
Wieś Krempachy była ograbiona czterokrotnie. Wpadli w czasie odprawianego w kościele nabożeństwa i rozpoczęli rabunek. Podzieleni na grupy po 3-4 osoby, posługując się zanotowanymi numerami domów, napadali na zamożniejszych gospodarzy. U Jurkowskich zabrali dwie krowy i konia z wozem, kopali i bili, wymyślając od Słowaków. U Jana Łukasza „Lorenca” zastrzelili w chlewie tucznika, zabrali konia z wozem, na który załadowali zdobycz. Matce Jana Jurkowskiego „Synka” wyrwali z uszu i zabrali złote kolczyki. Jana Pietraszka ograbili, zabrane rzeczy załadowali na wóz, a jego samego zatrzymali jako woźnicę. Miejscowa młodzież uzbroiła się w widły, zaatakowała rabusiów i Pietraszka odbiła. Innym razem ograbili mieszkańców Nowej Białej, uprowadzili Jana od Katryny. Zrozpaczona długo męża poszukiwała, wierzyła, że żyje i wróci. Pewnego dnia podrzucono jej kartkę z informacją, gdzie jest mąż. W Waksmundzkim lesie znaleziono grubo przykryte ściółką i gałęziami cztery trupy, a wśród nich męża Katryny, wszyscy byli z Nowej Białej. Przy biciu w dzwony przywieziono zamordowanych na wozie do wsi, spotkała ich ludność Nowej Białej. Po tych napadach młodzież słowacka uchodziła na stałe do Słowacji. Dnia 6 czerwca banda ograbiła w Obidowej dyplomatów angielskich wracających z Zakopanego do Warszawy. 23 lipca – „Doniesiono o harcerzu z Ochotnicy. Drużyna szybko-wykonawcza. Powiesili, zerwał się, jeszcze raz” (cytat z notatnika „Ognia”). 4 grudnia – „Kontrybucja. Haburowa Katarzyna 500.000 most. Giżycka Maria 500.000 1.XII. zlikwidowano, Łapsze Niżne 150.000. Niedzica 100.000 24.XI. zlikwidowano, Kamin…150.000 24.XI” (cytaty z notatnika „Ognia”). Stan bandy od początku działania „Ogień” powiększał imiennymi powołaniami. Niektórzy po otrzymaniu wezwania opuszczali dom rodzinny i wyjeżdżali na Ziemie Odzyskane. W lecie 1946 roku banda została podzielona na mniejsze, działające w innym terenie. W ciągu niespełna dwóch lat (kwiecień 1945-luty 1947) banda wykonała około 350 akcji, m.in. rozbiła 57 posterunków MO. Z rąk bandy „Ognia” poniosło śmierć, według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, 430 osób, w tym: 76 funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, 70 funkcjonariuszy MO, 45 żołnierzy KBW i WP, 28 członków PPR, 27 żołnierzy radzieckich, 53 Żydów, 131 innych osób. Należy tu wliczyć konfidentów i donosicieli UB, członków ORMO oraz zatrzymanych w pobliżu miejsc zakwaterowania band i podejrzanych o śledzenie. Podczas walk zginęło ponad 50 ludzi „Ognia”, ujęto około 150, aresztowano ponad 200 współpracowników. Do najbardziej potwornych i ohydnych zbrodni popełnionych przez „Ognia” i jego ludzi należą: powieszenie w Ostrowsku 10 XII 1945 r. na słupie telegraficznym ciężarnej Katarzyny Kościelnej, z d. Remiasz za to, że wobec sąsiadki nazwała „Ognia” bandytą zgwałcenie Czubiakowej, wezwanej z Waksmundu, matki dwojga dzieci. Odprowadzający „ogniowiec” również ją zgwałcił, po czym zastrzelił. U „Ognia” istniał patologiczny, odbiegający od normy, popęd płciowy. Wzywał imiennie do siebie w Gorce przez gońców kobiety, zmuszał je do uległości, a broniące się gwałcił. Dnia 21 II 1947 r. zaskoczył „Ognia” oddział KBW w Ostrowsku w zagrodzie Józefa Zagaty. Była tam przygotowana uczta, na którą „Ogień” przyszedł z kumplami i z Hanką. Śledzący go osobnik po stwierdzeniu obecności „Ognia” we wsi, pojechał na rowerze do Waksmundu i przekazał wiadomość następnemu, który również na rowerze pojechał do Nowego Targu i zameldował o tym w UB. Gdy przybyły na samochodach oddział KBW okrążał zagrodę Zagaty, „Ogień” z Hanką wyskoczyli z chaty i wpadli do sąsiedniej, wleźli po drabinie na strych i drabinę wciągnęli za sobą. Bieg z chaty do chaty był jednak zauważony i ostatnia kryjówka „Ognia” została szczelnie otoczona przez żołnierzy. Zagrożono mu, że jeżeli nie zejdzie na dół, to zostanie spalony razem z chatą. Wówczas Hanka po drabinie zeszła, a na strychu padł pojedynczy strzał. „Ogień” strzelił sobie w głowę. Przewieziony do Nowego Targu zmarł w szpitalu. Po jego śmierci „ogniowcy”, korzystając z ogłoszonej przez Sejm 22 II 1947 r. amnestii, masowo ujawnili się i zdali broń. Skończyła się na Podhalu zmora grabieży, mordów, gwałtów i kontrybucji. Górale i kupcy odetchnęli z ulgą. Taka prawda.
Żołnierze partyzanci 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej, zrzeszeni w Związku Żołnierzy AK w Nowym Targu:
Włodzimierz Budarkiewicz „Podkowa” Władysław Sowa „Celiński-Dunin” Władysław Zagardowicz „Kukułka” Franciszek Kieta „Limba” Jan Sral „Krasny” Bronisław Wielkiewicz „Skok” Jan Kacwin „Juhas” Tadeusz Czubernat „Płomień” Nowy Targ, 16 marca 1990 r.
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:40
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:47
OpCjOnEr napisał:
Diablo napisał:
Szwabki dzis dały nieźle do pieca, zanegowali cały wczorajszy spadek, z tego mogą byc nowe szczyty hossy
A spodziewałbyś się po takiej czarnocie z luką czegoś takiego?
Juś nie wiedzą jak mają dymać. Dawniej to leszcze qpowały po takich świecach (tzw. Apacze) a teraz leszcze sprzedają a apactwo w modzie
No wiadomo spodziewalem sie dalszej zjeby, statystycznie niewarto byc apaczem jak znowu bedzie zjeba to tym razem poleci to zdrowo w dol
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 21:49
osły napisał:
Panie Salami nie wiem co będzie jutro rano a co oni teraz tam robią misiowi no i co na to nasz miszcz baran może jest tak pewny swego że faktycznie jutro przez modlitwę sprowadzi spadki no co robić
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:04
oprócz di-dzeja reszta wali rekordy a tu hooj cisza jak makiem zasiał makiem znaczy się w starym a nie nowym rozumieniu Ex nie chce gadać nikt nie chce gadać a ja niewiele mam do powiedzenia ( to się zamknij hooju i nie pierdol)
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:06
mariner napisał:
Panie Salami nie wiem co będzie jutro rano a co oni teraz tam robią misiowi no i co na to nasz miszcz baran może jest tak pewny swego że faktycznie jutro przez modlitwę sprowadzi spadki no co robić
patrz na barana On się do rana obróci na L a leszcz zostanie z ręką w nocniku
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:11
mariner napisał:
oprócz di-dzeja reszta wali rekordy a tu hooj cisza jak makiem zasiał makiem znaczy się w starym a nie nowym rozumieniu Ex nie chce gadać nikt nie chce gadać a ja niewiele mam do powiedzenia ( to się zamknij hooju i nie pierdol)
wczoraj nasi odwalili zmyłe w dół na fw20 -dzisiaj luka up a dzisiaj powtorzyli ten sam scenaruisz - jutro luka up ?
zakładam ze tak - trzebaby w koncu na tych zmylach zaczac zarabiac
ale to trudne chcialem kiedys brac pozycje przed fixem i zamykac na fix
ale kury tak robili jakbym sam z nimi grał jak mialem dobra pozycje to luczka mała na fix a jak nie trafilem to jebali ponad 10 pktów
jak w 3 karty
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:12
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:15
ex mariner thorgal hiob
Zwolennicy ruskich zaraz padne, to takie niepowazne i glupie ze az mi sie nie chce kurwa wierzyc
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:17
osły napisał:
mariner napisał:
oprócz di-dzeja reszta wali rekordy a tu hooj cisza jak makiem zasiał makiem znaczy się w starym a nie nowym rozumieniu Ex nie chce gadać nikt nie chce gadać a ja niewiele mam do powiedzenia ( to się zamknij hooju i nie pierdol)
wczoraj nasi odwalili zmyłe w dół na fw20 -dzisiaj luka up a dzisiaj powtorzyli ten sam scenaruisz - jutro luka up ?
zakładam ze tak - trzebaby w koncu na tych zmylach zaczac zarabiac
ale to trudne chcialem kiedys brac pozycje przed fixem i zamykac na fix
ale kury tak robili jakbym sam z nimi grał jak mialem dobra pozycje to luczka mała na fix a jak nie trafilem to jebali ponad 10 pktów
jak w 3 karty
chyba jakaś pomyłka jakie 10pkt- chyba 100pkt bo 10 to dla leszczy
Gość Gość
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:20
i taka potęga w 2 tygodnie padła
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:23
najgorsza jest ta pierdolona żydowska propaganda na różnych forach ale ja przejrzałem na oczy i nie dam się frajerom ogłupiać możecie mnie cmoknąć
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO - 04.03.2014r Wto 04 Mar 2014, 22:23
Diablo napisał:
OpCjOnEr napisał:
Diablo napisał:
Szwabki dzis dały nieźle do pieca, zanegowali cały wczorajszy spadek, z tego mogą byc nowe szczyty hossy
A spodziewałbyś się po takiej czarnocie z luką czegoś takiego?
Juś nie wiedzą jak mają dymać. Dawniej to leszcze qpowały po takich świecach (tzw. Apacze) a teraz leszcze sprzedają a apactwo w modzie
No wiadomo spodziewalem sie dalszej zjeby, statystycznie niewarto byc apaczem jak znowu bedzie zjeba to tym razem poleci to zdrowo w dol
Żyd tak tresuje leszcza, że gdy nadejdzie TEN DZIEŃ i TA ZJEBA to każdy będzie longi łapał bo go tak wytresowali jak psy Pawłowa: jest dzwonek = jest micha i tak setki razy, a za którymś razem będzie dzwonek a zmiast michy pałą przez łeb a psy oczywiście podejdą bo skąd mogą wiedzieć, że tym razem nie będzie michy?