UFO - 30 09 2014 r.

Tymochowicz żegna się z Polską. "To był i jest obcy mi kraj, obcy mi dom"


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16435205.html?order=najnowsze&v=1&obxx=16435205#opinions

barany napisał:

dex napisał:

Wnioskując po nastrojach na forum, dziś będzie płasko, bo wszyscy widzą wybicie w którąś stronę.

Jakie płasko? Już mamy prawe 30 pkt wzrostu, a to dopiero początek sesji!

Zaraz będzie 20pkt spadq.

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

dex napisał:

Wnioskując po nastrojach na forum, dziś będzie płasko, bo wszyscy widzą wybicie w którąś stronę.

Jakie płasko? Już mamy prawe 30 pkt wzrostu, a to dopiero początek sesji!

Zaraz będzie 20pkt spadq.

mądrego to i warto poczytac

oczywiscie nie mysle o zaczadziałym dzisiaj baranie

PSYCHIATRYK - WITAMY W DOMU


 




popierdoliło pejsa na tej giełduńce naszej

Diablo: gdzie takie luxusy jak perliczki widujesz i za wiela to kosztuje?

Baranina jest w każdej budzie z kebabem.

OpCjOnEr napisał:

Diablo: gdzie takie luxusy jak perliczki widujesz i za wiela to kosztuje?

Baranina jest w każdej budzie z kebabem.

i na UFO

barany napisał:

dex napisał:

Wnioskując po nastrojach na forum, dziś będzie płasko, bo wszyscy widzą wybicie w którąś stronę.

Jakie płasko? Już mamy prawe 30 pkt wzrostu, a to dopiero początek sesji!

Mam na myśli zamknięcie w okolicach otwarcia.

osły reinkarnacja napisał:

Tymochowicz żegna się z Polską. "To był i jest obcy mi kraj, obcy mi dom"


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16435205.html?order=najnowsze&v=1&obxx=16435205#opinions

77qwerty

to krótkie
spier dalaj
na pożegnanie


major_major_major_major

"Rozstaje się z Polską...wracam do Izraela."


jakby ktoś miał wątpliwości w jakim kraju akcja się dzieje

OpCjOnEr napisał:

Diablo: gdzie takie luxusy jak perliczki widujesz i za wiela to kosztuje?

Baranina jest w każdej budzie z kebabem.

w biedronce koło weekendu czasami rzucają

ale pałowanie

Facet je kebab w kebabowni, podchodzi inny i pyta się go:
- Jak ten kebab?
- Może być ale dupy nie urywa.
Tą rozmowe słyszał właściciel kebabu i wtrąca się:
- Cierpliwości kolego, cierpliwości...

W walkach w Donbasie zginęło lub przepadło bez wieści 4 tys. rosyjskich żołnierzy i najemników – poinformowała rosyjska działaczka praw człowieka Elena Wasiliewa. Nie wiadomo, ilu jeszcze zmarło w szpitalach z ciężkich ran – Kreml trzyma te informacje w tajemnicy.

Wasiliewa prowadzi na Facebooku grupę „Ładunek-200 z Ukrainy do Rosji”, której uczestnicy (obecnie 23 tys.) – głównie matki, żony i dzieci zabitych – wymieniają się informacjami na temat swoich bliskich poległych w Donbasie. Oficjalnie żadnej informacji uzyskać się w Rosji nie da – służby Putina objęło wszystko ścisłą tejemnicą.

Właśnie sobie zaparzyłem pachnącego kawulca qpionego niedrogo na targu w Tbilisi:



12 lari (~22pln) za 1kg ziarnistej kawy to w życiu u nas za tyle sie nie qpi a wybór skolko ugodna.

Do niej kawałek gruzińskiej chałwy - dupę urywa jedno i drugie.

OpCjOnEr napisał:

Właśnie sobie zaparzyłem pachnącego kawulca qpionego niedrogo na targu w Tbilisi:



12 lari (~22pln) za 1kg ziarnistej kawy to w życiu u nas za tyle sie nie qpi a wybór skolko ugodna.

Do niej kawałek gruzińskiej chałwy - dupę urywa jedno i drugie.

chałwa jak mówiła Pani Wiem Co Jem to najzdrowsze ze słodyczy

Jeszcze jeden GRUZIŃSKI URYWACZ DUPY:



W PL taka butelka jakieś 6 dych kosztuje, w GE dostałem 1l za 15lari W Tbilisi przy ul. Kote Akchadzi jest taka winiarnia z degustacjami, że na krzywusa można sobie win różnych popróbować; miłe Gruzinki obsługują tam, jak mi to nalały to od razu wziąłem litra co się będę pałował.

Qrestwo jest z tymi ograniczeniami przewozu płynów w samolotach bo do podręcznego bagażu ni chuja się nie da wziąć więcej jak 100ml płynu i w ten sposób leszcz jak chce to musi nabyć w tzw. "wolnocłowym" gdzie to kosztuje 3 razy więcej jak w mieście Paranoja. Z kolei wziąć bagaż rejestrowany to spora dopłata wychodzi i trzebaby napakować ze 30 butelek żeby sie to kalqlowało. Komu do chuja wafla przeszkadza butelka wina w bagażu? Co, sterroryzuję nią załogę i porwę samolot?

Ale dupę urywa to wino, widziałem jak pilot Wizza osobiście nabywał 3 butelki. Są też starsze roczniki - odpowiednio droższe. Te różne francuskie sikacze to nawet się nie umywają.

OpCjOnEr napisał:

Jeszcze jeden GRUZIŃSKI URYWACZ DUPY:



W PL taka butelka jakieś 6 dych kosztuje, w GE dostałem 1l za 15lari W Tbilisi przy ul. Kote Akchadzi jest taka winiarnia z degustacjami, że na krzywusa można sobie win różnych popróbować; miłe Gruzinki obsługują tam, jak mi to nalały to od razu wziąłem litra co się będę pałował.

Qrestwo jest z tymi ograniczeniami przewozu płynów w samolotach bo do podręcznego bagażu ni chuja się nie da wziąć więcej jak 100ml płynu i w ten sposób leszcz jak chce to musi nabyć w tzw. "wolnocłowym" gdzie to kosztuje 3 razy więcej jak w mieście Paranoja. Z kolei wziąć bagaż rejestrowany to spora dopłata wychodzi i trzebaby napakować ze 30 butelek żeby sie to kalqlowało. Komu do chuja wafla przeszkadza butelka wina w bagażu? Co, sterroryzuję nią załogę i porwę samolot?

Ale dupę urywa to wino, widziałem jak pilot Wizza osobiście nabywał 3 butelki. Są też starsze roczniki - odpowiednio droższe. Te różne francuskie sikacze to nawet się nie umywają.

ty tu picu picu

a lepiej powiedz jakie są gruzinki ?

No i to aż mnie zaskoczyło że musiałem powąchać czy to nie to na co wyglądało z daleka:



ale to tylko tabaka - kichło mi się porządnie.

Ponoć na zadupiach Georgii cannabis rośnie sobie na dziko tylko znaleźć, pozbierać i ususzyć.

2 x 2516 S

OpCjOnEr napisał:

Jeszcze jeden GRUZIŃSKI URYWACZ DUPY:



W PL taka butelka jakieś 6 dych kosztuje, w GE dostałem 1l za 15lari W Tbilisi przy ul. Kote Akchadzi jest taka winiarnia z degustacjami, że na krzywusa można sobie win różnych popróbować; miłe Gruzinki obsługują tam, jak mi to nalały to od razu wziąłem litra co się będę pałował.

Qrestwo jest z tymi ograniczeniami przewozu płynów w samolotach bo do podręcznego bagażu ni chuja się nie da wziąć więcej jak 100ml płynu i w ten sposób leszcz jak chce to musi nabyć w tzw. "wolnocłowym" gdzie to kosztuje 3 razy więcej jak w mieście Paranoja. Z kolei wziąć bagaż rejestrowany to spora dopłata wychodzi i trzebaby napakować ze 30 butelek żeby sie to kalqlowało. Komu do chuja wafla przeszkadza butelka wina w bagażu? Co, sterroryzuję nią załogę i porwę samolot?

Ale dupę urywa to wino, widziałem jak pilot Wizza osobiście nabywał 3 butelki. Są też starsze roczniki - odpowiednio droższe. Te różne francuskie sikacze to nawet się nie umywają.

A gdzie to winko można nabyć w PL ?

Dave napisał:

OpCjOnEr napisał:

Jeszcze jeden GRUZIŃSKI URYWACZ DUPY:



W PL taka butelka jakieś 6 dych kosztuje, w GE dostałem 1l za 15lari W Tbilisi przy ul. Kote Akchadzi jest taka winiarnia z degustacjami, że na krzywusa można sobie win różnych popróbować; miłe Gruzinki obsługują tam, jak mi to nalały to od razu wziąłem litra co się będę pałował.

Qrestwo jest z tymi ograniczeniami przewozu płynów w samolotach bo do podręcznego bagażu ni chuja się nie da wziąć więcej jak 100ml płynu i w ten sposób leszcz jak chce to musi nabyć w tzw. "wolnocłowym" gdzie to kosztuje 3 razy więcej jak w mieście Paranoja. Z kolei wziąć bagaż rejestrowany to spora dopłata wychodzi i trzebaby napakować ze 30 butelek żeby sie to kalqlowało. Komu do chuja wafla przeszkadza butelka wina w bagażu? Co, sterroryzuję nią załogę i porwę samolot?

Ale dupę urywa to wino, widziałem jak pilot Wizza osobiście nabywał 3 butelki. Są też starsze roczniki - odpowiednio droższe. Te różne francuskie sikacze to nawet się nie umywają.

ty tu picu picu

a lepiej powiedz jakie są gruzinki ?

Gruzinki jak Gruzinki - spoko są, te ciemniejszej karnacji ładne te blade brzydsze ale to mały piqś, Gruzini mnie pytali czy nie znam czasem kogoś kto miałby do sprzedania systemy do gry na goldzie

spacerolog napisał:

OpCjOnEr napisał:

Jeszcze jeden GRUZIŃSKI URYWACZ DUPY:



W PL taka butelka jakieś 6 dych kosztuje, w GE dostałem 1l za 15lari W Tbilisi przy ul. Kote Akchadzi jest taka winiarnia z degustacjami, że na krzywusa można sobie win różnych popróbować; miłe Gruzinki obsługują tam, jak mi to nalały to od razu wziąłem litra co się będę pałował.

Qrestwo jest z tymi ograniczeniami przewozu płynów w samolotach bo do podręcznego bagażu ni chuja się nie da wziąć więcej jak 100ml płynu i w ten sposób leszcz jak chce to musi nabyć w tzw. "wolnocłowym" gdzie to kosztuje 3 razy więcej jak w mieście Paranoja. Z kolei wziąć bagaż rejestrowany to spora dopłata wychodzi i trzebaby napakować ze 30 butelek żeby sie to kalqlowało. Komu do chuja wafla przeszkadza butelka wina w bagażu? Co, sterroryzuję nią załogę i porwę samolot?

Ale dupę urywa to wino, widziałem jak pilot Wizza osobiście nabywał 3 butelki. Są też starsze roczniki - odpowiednio droższe. Te różne francuskie sikacze to nawet się nie umywają.

A gdzie to winko można nabyć w PL ?

W sklepach typu "Wina świata", w żabkach tego raczej nie ma.

złoto---srebro

sp500 up !

Pawel napisał:

sp500  up !

Już koniec jest... zaraz się zesra.

OpCjOnEr napisał:

Pawel napisał:

sp500  up !

Już koniec jest... zaraz się zesra.

WIG20 wygląda podobnie - trójkąt nadal aktualny

Wczoraj pisaliście o lokalach Cocomo. Wcześniej też czytałem o tych historiach jak tam kroją na grubą kasę.
Specjalnie nie mam na ten temat nic do powiedzenia bo od dziesięciu lat nie korzystałem z seks-rozrywek , ale...
właśnie 10 lat temu byłem w Cocomo w stolicy. Nakurwiony jak messerschmitt na tzw. szwendaczu spotkałem jakąś grupę Włochów, którzy tam zmierzali. W lokalu podałem się za ich opiekuna i poprosiłem, żeby za przyprowadzenie klientów, postawili
mi drinka Dostałem nawet dwa Na krzywy ryj. Widziałem, że liczą tym Włochom po 60 zł za drinka i po 15 złotych za piwko. No i Panie się przysiadały i też brały drinki na ich koszt. Za każdy zamówiony dla niej drink laska dostawała żeton, który chowała pod folię w paczce papierosów. Jedna z lasek o imieniu Agnieszka zatańczyła najpierw na rurce a potem przede mną ... i zakochałem się (była zjawiskowa i jej skóra tak pięknie pachniała ). Powiedziałem, że poczekam aż skończy pracę. Dałem jej numer telefonu. Ona mówiła,że jakby się ze mną spotkała to jakiś gość by przeorał twarz jej i mnie. A potem mnie przymuliło i sobie poszedłem tym bardziej, że Włosi zaczynali robić jakiś dym. Historia mało ciekawe, ale najlepsze jest to, że Agnieszka zadzwoniła do mnie...trzy lata później. Czy ją pamiętam ? Czy chcę się z nią zobaczyć ? Bo już zamknęła tamten etap. Teraz na nowo układa sobie życie. I takie tam...
Nie chciałem jej widzieć. Sam zacząłem inny etap.
Ale mam Agnieszkę w " " pamięci.

spacerolog napisał:

Wczoraj pisaliście o lokalach Cocomo. Wcześniej też czytałem o tych historiach jak tam kroją na grubą kasę.
Specjalnie nie mam na ten temat nic do powiedzenia bo od dziesięciu lat nie korzystałem z seks-rozrywek , ale...
właśnie 10 lat temu byłem w Cocomo w stolicy. Nakurwiony jak messerschmitt na tzw. szwendaczu spotkałem jakąś grupę Włochów, którzy tam zmierzali. W lokalu podałem się za ich opiekuna i poprosiłem, żeby za przyprowadzenie klientów, postawili
mi drinka Dostałem nawet dwa Na krzywy ryj. Widziałem, że liczą tym Włochom po 60 zł za drinka i po 15 złotych za piwko. No i Panie się przysiadały i też brały drinki na ich koszt. Za każdy zamówiony dla niej drink laska dostawała żeton, który chowała pod folię w paczce papierosów. Jedna z lasek o imieniu Agnieszka zatańczyła najpierw na rurce a potem przede mną ... i zakochałem się (była zjawiskowa i jej skóra tak pięknie pachniała ). Powiedziałem, że poczekam aż skończy pracę. Dałem jej numer telefonu. Ona mówiła,że jakby się ze mną spotkała to jakiś gość by przeorał twarz jej i mnie. A potem mnie przymuliło i sobie poszedłem tym bardziej, że Włosi zaczynali robić jakiś dym. Historia mało ciekawe, ale najlepsze jest to, że Agnieszka zadzwoniła do mnie...trzy lata później. Czy ją pamiętam ? Czy chcę się z nią zobaczyć ? Bo już zamknęła tamten etap. Teraz na nowo układa sobie życie. I takie tam...
Nie chciałem jej widzieć. Sam zacząłem inny etap.
Ale mam Agnieszkę w " " pamięci.

no i nie masz się czym chwalić
jest tutaj na UFO niejaki generał
jachty, hotele i tabuny dziewek

gościu jest brzydki jak noc / nie to żebym był pedałem /
ale widzisz kasa robi swoje
ma tylko problem ze skumaniem pojęcia aktywa netto

Ugrupowanie ma zostać założone przez polityków, którzy odeszli z TR. Jaki będzie charakter tej partii? - "Raczej liberalny zarówno pod względem gospodarczym, jak i światopoglądowym - powiedział Ryfiński.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16726296,Byli_poslowie_TR_chca_zalozyc_partie_liberalna.html#BoxWiadTxt



ale jaja

jak czegoś nie spierdzielą i nie zaczną przyjmować dziwnych spadów po innych partiach to jest szansa, że będę miał na kogo głosować

Dave napisał:

Ugrupowanie ma zostać założone przez polityków, którzy odeszli z TR. Jaki będzie charakter tej partii? - "Raczej liberalny zarówno pod względem gospodarczym, jak i światopoglądowym - powiedział Ryfiński.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16726296,Byli_poslowie_TR_chca_zalozyc_partie_liberalna.html#BoxWiadTxt



ale jaja

jak czegoś nie spierdzielą i nie zaczną przyjmować dziwnych spadów po innych partiach to jest szansa, że będę miał na kogo głosować  

...
Przyda się nowa partia quasi-liberalna......... jak Wiplera z KNP wyj.....ą to akurat będzie się miał gdzie na jedynkę załapać (podstawowy punkt programu republikanów - I dla PW)

Dave napisał:

Ugrupowanie ma zostać założone przez polityków, którzy odeszli z TR. Jaki będzie charakter tej partii? - "Raczej liberalny zarówno pod względem gospodarczym, jak i światopoglądowym - powiedział Ryfiński.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16726296,Byli_poslowie_TR_chca_zalozyc_partie_liberalna.html#BoxWiadTxt



ale jaja

jak czegoś nie spierdzielą i nie zaczną przyjmować dziwnych spadów po innych partiach to jest szansa, że będę miał na kogo głosować  

Będziesz w ekskluzywnej grupie 0,1% Polaków.