pewnie zazdrościsz że w Kutnie lepsza katownia - w Olsztynie na komendzie tylko prądem rażą i konwencjonalnie spuszczają wpeierdol
to tylko cwaniactwo chęć przestraszenia i normalna ludzka głupota 17 lat temu jak byłem na poligonie w wozie "radio" plutonowy chciał się popisać i straszył mojego takiego znajomego przykładając mu broń do twarzy az broń wypaliła i przeszyła mu mózg , chlopk zginął na miejscu do dziś pamiętam ten stłumiony huk i to jak się drzwi otworzyły i krzyk "lekarza "
w syfie do takich idiotów zawsze mówili ,że pamiętajcie "broń raz do roku sama strzela" ale jak się myśli że Boga trzyma się za nogi to tak wychodzi
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
Wy nie lrobcie thorgalowi smaka, bo jak pojdzie w cug to znowu go bedzie dzielnicowy tydzien po melinach szukal
Dopóki ktoś nie uważa, że ma problem z alkoholem - to go nie ma. Gdy tylko pojawi się taka myśl, to wtedy ma problem.
Jeśli już pić, to tak, by ta myśl się nigdy nie pojawiła. Więc albo okazjonalnie, albo nigdy nie trzeźwieć (nie myśleć).
zwierzeta tez sie uzalezniaaj od alkoholu i narkotykwo a w ogole nie maja swiadomosci i nie mysla, wiec bez urazy ale tym razem bredzisz.
Kaczor, zwierzęta się nie uzależniają od narkotyków i alkoholu. Jeśli już, to tylko ludzie je uzależniają.
Poza tym, skąd twoja pewność że zwierzęta nie mają świadomości?
Nawet jak mówisz do kogoś, że ma problem z alkoholem, to jest to zwykła projekcja. To nie on ma problem z alkoholem, tylko Ty z nim.
Z całym szacunkiem, ale to chyba Ty nie miałeś świadomości gdy pisałeś tego posta.
Uzalezniaja sie zarowno w warunkach wolnego dostepu w laboratorium jak i na wolnosci (ataki pijanych sloni). Szczury z dostepem do kokainy uzywaja jej w sposob nieogranioczy i zupelnie bez kontroli, podobnie wiele innych substancji uzalezniajacych.Nie masz wiekszego pojecia o badaniach na ten temat za co cie nie winie ale nie rozpowsechania jajkiego niuejdzowskiego crapu. Uzaleznienei jest obiektywna jednostka chorobowa i nie ma nci wspolnego z subiektywizmem postrzegania, ja nie musze miec zadnego emocjonalnego stosunku do przyrody zeby opisywac rzadzaca nia prawa tak samo nei musze meic zadnego problemu z watroba zeby zdiagnozowac marskosc u thorgala albo nie musze cpac hery zeby zdiagnozowac uzalezneinie u heroinisty. Podobnie jak pingiwin zyjesz w oceanie irracjonalnych bredni, ktore nie moga konkurowac z prawdziwym naukowym, racjonalnym podejsciem
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
W ogóle qrwa animator dziś sobie zrobił wolne na opcjach majowych. Nie ma gnoja od samego rana. Często w piątki tak ma, może pochlał wczoraj.
A co by było gdyby nie było animatora wogóle?
Byłaby straszna lipa. Praktycznie nie dałoby sie na tych opcjach grać.
Czyli opcje to sztuczny rynek, czy po prostu GPW jest takim zadupiem świata, że bez animatora "z urzędu" nie ma płynnosci?
DEX jak już byś bardzo chciał dowiedzieć się conieco o opcjach to jest w dziale pochodnych p.Filip Duszczyk - można znaleźć jego materiały - znośnie przedstawia i ma doświadczenie. Aktualnie jest w trakcie jego cykl webinariów - można się zapisać i live uczestniczyć, albo na youtube sobie obejrzeć i ściągnąć prezentację w pdf jak wolisz. Podstawowa wiedza czeka - wystarczy sięgnąć.
To tak jakbyś powiedział, że ubezpieczenia i ich rynek to sztuczny rynek - jak sie spali aktywo - to ten co posiadał i mu się spaliło powinien wysupłać i sobie nowe kupić.
jakis link?
barra
Liczba postów : 248 Registration date : 04/09/2010
W ogóle qrwa animator dziś sobie zrobił wolne na opcjach majowych. Nie ma gnoja od samego rana. Często w piątki tak ma, może pochlał wczoraj.
A co by było gdyby nie było animatora wogóle?
Byłaby straszna lipa. Praktycznie nie dałoby sie na tych opcjach grać.
Czyli opcje to sztuczny rynek, czy po prostu GPW jest takim zadupiem świata, że bez animatora "z urzędu" nie ma płynnosci?
DEX jak już byś bardzo chciał dowiedzieć się conieco o opcjach to jest w dziale pochodnych p.Filip Duszczyk - można znaleźć jego materiały - znośnie przedstawia i ma doświadczenie. Aktualnie jest w trakcie jego cykl webinariów - można się zapisać i live uczestniczyć, albo na youtube sobie obejrzeć i ściągnąć prezentację w pdf jak wolisz. Podstawowa wiedza czeka - wystarczy sięgnąć.
To tak jakbyś powiedział, że ubezpieczenia i ich rynek to sztuczny rynek - jak sie spali aktywo - to ten co posiadał i mu się spaliło powinien wysupłać i sobie nowe kupić.
jakis link?
http://www.gpw.pl/edukacja#gpw
Na stronie głównej GPW JEST.
zibi MOD
Liczba postów : 30230 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Picie-w-miejscu-publicznym-kiedy-grozi-mandatem-7254172.html to w sumie bedę mogł z Thorgallem obalić flaszkę w parku ?
jak się pije denaturat w parku to mogą Ci naskoczyć , bo to nie alkohol
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Picie-w-miejscu-publicznym-kiedy-grozi-mandatem-7254172.html to w sumie bedę mogł z Thorgallem obalić flaszkę w parku ?
jak się pije denaturat w parku to mogą Ci naskoczyć , bo to nie alkohol
To jest alkohol ale nie spożywczy więc nie obowiązuje ta ustawa, która jest ogólnie z dupy. Nie ma w niej zdefiniowanego pojęcia "miejsce publiczne" a jedynie są wyszczególnione konkretne rodzaje miejsc jak parki, szkoły, ulice i coś tam jeszcze a psiarnia często wypisując mandat powołuje się na picie "w miejscu publicznym".
Ogólnie mnie to wqrwia gdyż zrobiło się ciepło i jak tu browara nie wypić sobie na trawce? A te qrwy się tylko czają z bloczkiem i taryfikatorem co za zjeby. Podobno jest też zakaz palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych i jakoś qrwa nie widziałem żeby za to wlepili komuś mandat a niewątpliwie jest to uciążliwe gdy niepalący musi wdychać ten smród a piwko czy nawet wódka się przecież nie unosi w powietrzu....
dex
Liczba postów : 13701 Registration date : 14/09/2010
Wy nie lrobcie thorgalowi smaka, bo jak pojdzie w cug to znowu go bedzie dzielnicowy tydzien po melinach szukal
Dopóki ktoś nie uważa, że ma problem z alkoholem - to go nie ma. Gdy tylko pojawi się taka myśl, to wtedy ma problem.
Jeśli już pić, to tak, by ta myśl się nigdy nie pojawiła. Więc albo okazjonalnie, albo nigdy nie trzeźwieć (nie myśleć).
zwierzeta tez sie uzalezniaaj od alkoholu i narkotykwo a w ogole nie maja swiadomosci i nie mysla, wiec bez urazy ale tym razem bredzisz.
Kaczor, zwierzęta się nie uzależniają od narkotyków i alkoholu. Jeśli już, to tylko ludzie je uzależniają.
Poza tym, skąd twoja pewność że zwierzęta nie mają świadomości?
Nawet jak mówisz do kogoś, że ma problem z alkoholem, to jest to zwykła projekcja. To nie on ma problem z alkoholem, tylko Ty z nim.
Z całym szacunkiem, ale to chyba Ty nie miałeś świadomości gdy pisałeś tego posta.
Uzalezniaja sie zarowno w warunkach wolnego dostepu w laboratorium jak i na wolnosci (ataki pijanych sloni). Szczury z dostepem do kokainy uzywaja jej w sposob nieogranioczy i zupelnie bez kontroli, podobnie wiele innych substancji uzalezniajacych.Nie masz wiekszego pojecia o badaniach na ten temat za co cie nie winie ale nie rozpowsechania jajkiego niuejdzowskiego crapu.
Wiem na temat pijanych słoni, które gromadzą owoce żeby sfermentowały i organizują stadne libacje, do których nie dopuszczają młodych. Jest to picie okazjonalne, i służy zawieraniu znajomości oraz, co tu dużo mówić, ruchaniu. Więc nie możemy mówić, że słonie mają z tym problem, ani tym bardziej o systematycznym wyniszczaniu się słoni w wyniku uzależnienia od alkoholu. Podaj mi choć jeden przykład gdzie zwierzęta wyniszczają się za pomocą narkotyków w naturalnym środowisku.
kaczor napisał:
Uzaleznienei jest obiektywna jednostka chorobowa i nie ma nci wspolnego z subiektywizmem postrzegania, ja nie musze miec zadnego emocjonalnego stosunku do przyrody zeby opisywac rzadzaca nia prawa tak samo nei musze meic zadnego problemu z watroba zeby zdiagnozowac marskosc u thorgala albo nie musze cpac hery zeby zdiagnozowac uzalezneinie u heroinisty.
Ludzie uzależniają się sami, zwierzęta uzależniają się tylko w zamknięciu lub gdy człowiek dostarcza im narkotyk. Źródłem uzależnienia nie jest narkotyk sam w sobie, tylko strach przed byciem trzeźwym.
Problem z uzależnieniem to świadomość bycia uzależnionym - ani mniej, ani więcej. Subiektywny problem z uzależnieniem o którym mowię, a obiektywny problem z uzależnionym, o którym mówisz Ty, to dwie różne rzeczy.
kaczor napisał:
Podobnie jak pingiwin zyjesz w oceanie irracjonalnych bredni, ktore nie moga konkurowac z prawdziwym naukowym, racjonalnym podejsciem
Nauka nie zajmuje się znalezieniem prawdy, tylko budowaniem modelu który najlepiej opisuje weryfikowalną, obiektywną rzeczywistość przy najmniejszej liczbie założeń (brzytwa Okhama).
Zauważ, że racjonalną metodą naukową nie jesteś w stanie udowodnić, że jesteś świadomy. Według nauki każdy na świecie może być tak zwanym filozoficznym zombie - nieświadomym ciałem. Reguła brzytwy Okhama wprost twierdzi, że takie założenie powinniśmy przyjąć. gdyż zabrania komplikowania naukowego modelu rzeczywistości przez dokładanie pojęcia "świadomość", która jest zupełnie niepotrzebna do istnienia obiektywnego świata.
Inaczej mówiąc obiektywnie świadomość nie istnieje. Wszystkie próby naukowego opisu świadomości są daremne, bo świadomość istnieje poza domeną nauki. Należy sobie zdawać z tego sprawę i nie stosować metod naukowych gdy w grę wchodzi świadomość.
Ostatnio zmieniony przez dex dnia Pią 24 Kwi 2015, 21:49, w całości zmieniany 2 razy
zibi MOD
Liczba postów : 30230 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Picie-w-miejscu-publicznym-kiedy-grozi-mandatem-7254172.html to w sumie bedę mogł z Thorgallem obalić flaszkę w parku ?
jak się pije denaturat w parku to mogą Ci naskoczyć , bo to nie alkohol
To jest alkohol ale nie spożywczy więc nie obowiązuje ta ustawa, która jest ogólnie z dupy. Nie ma w niej zdefiniowanego pojęcia "miejsce publiczne" a jedynie są wyszczególnione konkretne rodzaje miejsc jak parki, szkoły, ulice i coś tam jeszcze a psiarnia często wypisując mandat powołuje się na picie "w miejscu publicznym".
Ogólnie mnie to wqrwia gdyż zrobiło się ciepło i jak tu browara nie wypić sobie na trawce? A te qrwy się tylko czają z bloczkiem i taryfikatorem co za zjeby. Podobno jest też zakaz palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych i jakoś qrwa nie widziałem żeby za to wlepili komuś mandat a niewątpliwie jest to uciążliwe gdy niepalący musi wdychać ten smród a piwko czy nawet wódka się przecież nie unosi w powietrzu....
te łapanki to taka pozostałość tzw. syndrom TUSKA
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
W ogóle qrwa animator dziś sobie zrobił wolne na opcjach majowych. Nie ma gnoja od samego rana. Często w piątki tak ma, może pochlał wczoraj.
A co by było gdyby nie było animatora wogóle?
Byłaby straszna lipa. Praktycznie nie dałoby sie na tych opcjach grać.
Czyli opcje to sztuczny rynek, czy po prostu GPW jest takim zadupiem świata, że bez animatora "z urzędu" nie ma płynnosci?
DEX jak już byś bardzo chciał dowiedzieć się conieco o opcjach to jest w dziale pochodnych p.Filip Duszczyk - można znaleźć jego materiały - znośnie przedstawia i ma doświadczenie. Aktualnie jest w trakcie jego cykl webinariów - można się zapisać i live uczestniczyć, albo na youtube sobie obejrzeć i ściągnąć prezentację w pdf jak wolisz. Podstawowa wiedza czeka - wystarczy sięgnąć.
To tak jakbyś powiedział, że ubezpieczenia i ich rynek to sztuczny rynek - jak sie spali aktywo - to ten co posiadał i mu się spaliło powinien wysupłać i sobie nowe kupić.
jakis link?
http://www.gpw.pl/edukacja#gpw
Na stronie głównej GPW JEST.
ach to, ok dzieki, myslałem ze cos innego
PS 1 na 3 stronie
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Moje ulubione miejsce do picia bronka (zajebiście wieczorami podświetlony jest uniwerek i most Uniw)
Wyspa Słodowa, wszyscy dookoła chleją na całej wyspie, to jest nieoficjalnie taka enklawa pijacka ale straż miejska czasem z dupy wyrywkowo zaskoczy z mandacikiem jw. To jest mega niesprawiedliwe bo albo powinni ogrodzić wyspę i wszystkich co do jednego spisać albo nikogo a nie tak wybiórczo że 2 na 300 się trafi...
Mało tego, z drugiej strony (od Mostów Młyńskich) psiarnia cichaczem od tylca zaskoczyła niczym proboszcz ministranta na zakrystii:
patrzcie jak perfidnie po cichu na trawnik tyłem do ławki wjechali - nie można się wyluzować nawet bo zawsze jakiś stres jebany
MASAKRA
no to jest qrwa skandal
a przedwczoraj dokładnie w tym pierwszym miejscu browarka z kolegą robiliśmy a obok unosił sie zapach Mary Jane bo se ktoś bakał aqrat. Zawsze jakiś wrzód na dupie jak nie kanary to psiarnia albo straż miejska - nie dadzą człowiekowi w spokoju żyć
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
A jak nie kanary, psiarnia i straż miejska to latem z kolei KOMARY qrwa hahahahaaaaaaaa bo Dutkiewicz oszczędza na odkomarzaniu.
Wsiądzie człowiek w autobus albo tramwaj to kanar się może znikąd pojawić, siądzie sobie z browarkiem (albo nie daj Boziu z ziołem ) to psiarnia albo straż miejska, jak z kolei uda się znaleźć fajne miejsce to jebane komary tną.
ocipieć idzie
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
i jeszcze Kinky ALE qpiłem, ja jebię jak to pachnie po prostu MASAKRA.
Parę minet wącham zanim spróbuję pierwszego łyka. Obłędny ma zapach, można się zadurzyć jak w gandzi
A ten nowy jest w żółto-czarnej etykiecie, nawet nie widze go na necie [rym]
Nie są to tanie piwa (prawie 9 zyla butelka) i mało gdzie w ogóle są ale qrwa... naprawde warto. Nawet będąc zajaranym mi ono wchodzi jak snickers ministrantowi
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Wy nie lrobcie thorgalowi smaka, bo jak pojdzie w cug to znowu go bedzie dzielnicowy tydzien po melinach szukal
Dopóki ktoś nie uważa, że ma problem z alkoholem - to go nie ma. Gdy tylko pojawi się taka myśl, to wtedy ma problem.
Jeśli już pić, to tak, by ta myśl się nigdy nie pojawiła. Więc albo okazjonalnie, albo nigdy nie trzeźwieć (nie myśleć).
zwierzeta tez sie uzalezniaaj od alkoholu i narkotykwo a w ogole nie maja swiadomosci i nie mysla, wiec bez urazy ale tym razem bredzisz.
Kaczor, zwierzęta się nie uzależniają od narkotyków i alkoholu. Jeśli już, to tylko ludzie je uzależniają.
Poza tym, skąd twoja pewność że zwierzęta nie mają świadomości?
Nawet jak mówisz do kogoś, że ma problem z alkoholem, to jest to zwykła projekcja. To nie on ma problem z alkoholem, tylko Ty z nim.
Z całym szacunkiem, ale to chyba Ty nie miałeś świadomości gdy pisałeś tego posta.
Uzalezniaja sie zarowno w warunkach wolnego dostepu w laboratorium jak i na wolnosci (ataki pijanych sloni). Szczury z dostepem do kokainy uzywaja jej w sposob nieogranioczy i zupelnie bez kontroli, podobnie wiele innych substancji uzalezniajacych.Nie masz wiekszego pojecia o badaniach na ten temat za co cie nie winie ale nie rozpowsechania jajkiego niuejdzowskiego crapu.
Wiem na temat pijanych słoni, które gromadzą owoce żeby sfermentowały i organizują stadne libacje, do których nie dopuszczają młodych. Jest to picie okazjonalne, i służy zawieraniu znajomości oraz, co tu dużo mówić, ruchaniu. Więc nie możemy mówić, że słonie mają z tym problem, ani tym bardziej o systematycznym wyniszczaniu się słoni w wyniku uzależnienia od alkoholu. Podaj mi choć jeden przykład gdzie zwierzęta wyniszczają się za pomocą narkotyków w naturalnym środowisku.
kaczor napisał:
Uzaleznienei jest obiektywna jednostka chorobowa i nie ma nci wspolnego z subiektywizmem postrzegania, ja nie musze miec zadnego emocjonalnego stosunku do przyrody zeby opisywac rzadzaca nia prawa tak samo nei musze meic zadnego problemu z watroba zeby zdiagnozowac marskosc u thorgala albo nie musze cpac hery zeby zdiagnozowac uzalezneinie u heroinisty.
Ludzie uzależniają się sami, zwierzęta uzależniają się tylko w zamknięciu lub gdy człowiek dostarcza im narkotyk. Źródłem uzależnienia nie jest narkotyk sam w sobie, tylko strach przed byciem trzeźwym.
Problem z uzależnieniem to świadomość bycia uzależnionym - ani mniej, ani więcej. Subiektywny problem z uzależnieniem o którym mowię, a obiektywny problem z uzależnionym, o którym mówisz Ty, to dwie różne rzeczy.
kaczor napisał:
Podobnie jak pingiwin zyjesz w oceanie irracjonalnych bredni, ktore nie moga konkurowac z prawdziwym naukowym, racjonalnym podejsciem
Nauka nie zajmuje się znalezieniem prawdy, tylko budowaniem modelu który najlepiej opisuje weryfikowalną, obiektywną rzeczywistość przy najmniejszej liczbie założeń (brzytwa Okhama).
Zauważ, że racjonalną metodą naukową nie jesteś w stanie udowodnić, że jesteś świadomy. Według nauki każdy na świecie może być tak zwanym filozoficznym zombie - nieświadomym ciałem. Reguła brzytwy Okhama wprost twierdzi, że takie założenie powinniśmy przyjąć. gdyż zabrania komplikowania naukowego modelu rzeczywistości przez dokładanie pojęcia "świadomość", która jest zupełnie niepotrzebna do istnienia obiektywnego świata.
Inaczej mówiąc obiektywnie świadomość nie istnieje. Wszystkie próby naukowego opisu świadomości są daremne, bo świadomość istnieje poza domeną nauki. Należy sobie zdawać z tego sprawę i nie stosować metod naukowych gdy w grę wchodzi świadomość.
Nie ma znaczenia czy zwierzeta uzalezniaj sie same czy tez nie, nie to bylo zrodlem dyskusji. Napisalem ze uzaleznienie ma charakter niezalezny od swiadomosci i wynika z budowy mozgu ssakow (i nei tylko zreszta ) a w szczegolnosci od tego jak uklad nagrody jest neizbedny do przezycia. Ty argumentujesz ze zwierzeta sie nie uzaleznia jak im sie czegos nie da co w ogole nie ma znaczenia i nie jest zadnym argumentem, typowy blad logiczny to jakby powiedziec ze niebo jest niebieskie bo kolo jest okragle, jedno nie ma nic wspólnego z drugim.
Roznica jest taka ze czlowiek faktycznie czesto sam jets odpowiedzielany za poczatki swojego uzaleznienia pozniej mechanizm jest taki sam u kazdego sska i to czy ktos ma tego siwadomosc czy nie nei ma wiekszego znaczenia, za wyjatkiem tego ze swiadomsoc uzaleznienia daje szanse na zatrzymanie choroby. Uwierz mi nie masz wystarczajacej wiedzy zeby na ten temat dyskutowac a to co opowiadasz to po prostu przemyslenia kogos slabo zaznajomionego z tematem, cos jak opowiadanai generala o jachtach. Cos tam wie, ale jak przychodzi do szczegolow to sie gubi. Sa obiektywne kreyteria diagniostyczne dla uzaleznien i nie ma to nci wspolnego z irracjonalnym i rozmytym belkotem na temat tego co jest swiadomoscia a co nie.
PINGWIN (Z MADAGASKARU)
Liczba postów : 6643 Location : madagaskar Registration date : 29/10/2007
Podobnie jak pingiwin zyjesz w oceanie irracjonalnych bredni, ktore nie moga konkurowac z prawdziwym naukowym, racjonalnym podejsciem
po prostu kaczorek niewierzy (i słusznie) w postracjonalne 'podejście', podobnież jak niegdyś przedracjonalni tubylcy nie wierzyli w naukowe/ew.racjonalistyczne podejście, i wszystko wrzuca hurtowo do wora irracjonalności. ale sprawdzić to już nie łaska.
PINGWIN (Z MADAGASKARU)
Liczba postów : 6643 Location : madagaskar Registration date : 29/10/2007
zanim mnie kaczor całkowicie i w pełni racjonalnie zmiażdzy, to dopiszę jeszcze:
nic nie ma charakteru niezależnego od świadomości uzależnienie wynika ze świadomości, która tworzy konstrukcje i ciała zdolne do zbierania danych, doświadczeń, przetwarzania informacji i modyfikowania nośnika informacji oraz samej siebie.
ps natomiast zwierzęta różnego poziomu rozwoju: -kombinują -racjonalizują -myślą -'łapią' pojęcia ... pa
Aligator
Liczba postów : 7607 Registration date : 21/08/2008
Liczba postów : 24673 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO - 24 04 2015 r. Sob 25 Kwi 2015, 00:01
Starsze małżeństwo układa się do snu. Babcia mówi do dziadka: - Otwórz okno, bo jest bardzo duszno! - To ty otwórz, ja nie mam sił. - Proszę cię otwórz!!! Dziadek zdenerwował się i rzucił drewniakiem wybijając szybę. Babcia zaciągnęła się świeżym powietrzem i zasnęła. Zasnął również dziadek. Rano wstają a tam szyba w regale wybita.
PINGWIN (Z MADAGASKARU)
Liczba postów : 6643 Location : madagaskar Registration date : 29/10/2007
Temat: Re: UFO - 24 04 2015 r. Sob 25 Kwi 2015, 00:12
thorgall napisał:
Starsze małżeństwo układa się do snu. Babcia mówi do dziadka: - Otwórz okno, bo jest bardzo duszno! - To ty otwórz, ja nie mam sił. - Proszę cię otwórz!!! Dziadek zdenerwował się i rzucił drewniakiem wybijając szybę. Babcia zaciągnęła się świeżym powietrzem i zasnęła. Zasnął również dziadek. Rano wstają a tam szyba w regale wybita.
to jak napić się wody destylowanej z napisem czysta 100% i siem upić. pożyteczne poniekąd.
dziadek Admin
Liczba postów : 12968 Location : Nowe Rybie Registration date : 13/11/2007
Temat: Re: UFO - 24 04 2015 r. Sob 25 Kwi 2015, 00:18
_________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g