UFO - 18 11 2015 R.

thorgall napisał:

OpCjOnEr napisał:

TERAZ SS na sraxa!!!!

ja też
dobry moment

moze i dobry,m15 pokazuje mi es ale o 20 FOMAC,a po nim zwykle korbczasa na dax

thorgall napisał:

wywalcie stąd żabę

czy nie widziecie że kłopoty są przez niego i sernicka?

też chcesz na urlop ?
Dave

ale za co?
wypowiedz się a nie straszysz

bo zachowujesz się jak kim dzong un

dex napisał:

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker

Są poziomy cenowe, gdzie od jednego zlecenia zależy jak będzie wygladał dalszy wykres.
O to w tym wszystkim chodzi aby złożyć zlecenie dokładnie na poziomie bifurkacji.
Wtedy nawet jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek, by zarabiać.

hehe pragniesz sterować każdym rynkiem, przy pomocy 1 mikrolota.
a ogólnież poszukujesz idealnego punktu/poziomu, gdzie zadziała "efekt motyla".
to jest ... antytrendowe.

się nieznam na zagadnieniu, ale czy to opiera się na wszystkich interwałach, czy któryś stanowi punkt odniesienia?,
no bo i jeśłi na wszystkich to chyba zakłada określony różny poziom luzu ("punktowego") na nich, np zakłada inny na 5min, a inny na 1D?
a jeśli punkty/poziomy bifurkacji na różnych interwałach padają w różnych momentach, albo dają przeciwne kierunki.
i czy nie ma znaczenia tu jakaś "siła" do zmiany kierunku (i efektu motyla) np na h4, potrzebne jest 100000 lotów, do m5 1000 lotów a do 1sekundowego 1 lot?
hmm, bo inaczej model matematyczny całkowicie panuje nad fizycznym (fizyką)  

pozdr
ps miszcz barany również znajduje takie bifurkacje na fwigu20 1D, tyle że przy pomocy
modlitwy jak twierdzi.
NO i myśliwy też jakowoś je znajduje.

Osły. napisał:

Kanclerz napisał:

Moi kandydaci
To Argos, Osły, Generał

ja juz mam 1 głos
a zaba ile glosow dostal ?
gdy go nam tutaj w teczce podrzucili ?

Ode mnie masz glos zebys wypierdalal i mysle ze wiecej sie znajdzie

żaba kasuje moje wpisy

masz żaba jakiś atak nerwicy?

kurs jogi.

Dave

ktoś tu kiedyś pisał o pozazmysłowym odbieraniu wszechświata po zażyciu zakazanych specyfików

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/205762/holograficzny-wszechswiat

http://www.paranormalne.pl/topic/12099-holograficzny-wszechswiat/

OpCjOnEr napisał:

TERAZ SS na sraxa!!!!

No nie - jednak źle.

Sapinka sufit wybija

Osły. napisał:

OpCjOnEr napisał:

ale jaja

bezkarnie qpilem M-ke midwigowa 90pkt < ceny  



3505

animator w ogole odpuscil a zawsze pilnuje (moze do kibla aqrat poszedl?)

a co najsmieszniejsze - nie ma w ogol reakcji po tym  

tam rzeczywiscie nikt nie gra

i mozesz ja  zamknac- sprzedac  po 3445

bedziesz sie cieszyl jak ci dadza to gowno w ogole zamknac

Shedge`owałem po 3593 na Z i moga mnie cmoknac. Bede tera wypatrywal momentu gdy ktos ode mnie to qpi po qrsie zblizonym do serii Z (obojetnie jakim nominalnie) i wtedy zamkne obie zeby te okolo 80pkt na roznicy cen przytulic.
Zreszta sam sobie podnioslem rozliczeniowy do 3580 bo stalem po tyle do konca na buyu ale nie bylo leszcza.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

dex napisał:

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker

Są poziomy cenowe, gdzie od jednego zlecenia zależy jak będzie wygladał dalszy wykres.
O to w tym wszystkim chodzi aby złożyć zlecenie dokładnie na poziomie bifurkacji.
Wtedy nawet jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek, by zarabiać.

hehe pragniesz sterować każdym rynkiem, przy pomocy 1 mikrolota.
a ogólnież poszukujesz idealnego punktu/poziomu, gdzie zadziała "efekt motyla".
to jest ... antytrendowe.

się nieznam na zagadnieniu, ale czy to opiera się na wszystkich interwałach, czy któryś stanowi punkt odniesienia?,
no bo i jeśłi na wszystkich to chyba zakłada określony różny poziom luzu ("punktowego") na nich, np zakłada inny na 5min, a inny na 1D?
a jeśli punkty/poziomy bifurkacji na różnych interwałach padają w różnych momentach, albo dają przeciwne kierunki.
i czy nie ma znaczenia tu jakaś "siła" do zmiany kierunku (i efektu motyla) np na h4, potrzebne jest 100000 lotów, do m5 1000 lotów a do 1sekundowego 1 lot?
hmm, bo inaczej model matematyczny całkowicie panuje nad fizycznym (fizyką)  

pozdr
ps miszcz barany również znajduje takie bifurkacje na fwigu20 1D, tyle że przy pomocy
modlitwy jak twierdzi.
NO i myśliwy też jakowoś je znajduje.

To że powyzsza strategia przynosi dobre efekty wcale nie oznacza, że nie istnieja inne strategie zarabiające, jak np. fenomenalny "czuj" Mysliwego.
Ponadto napisałem, że jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek by zarabiać - nie pisałem o pełnym kontrolowaniu rynku.

Nie bardzo mam teraz czas odpowiedzieć na wszystkie pytania które zadałeś.

Poza tym osly nie patrz na to co stoi w karnecie bo to z dupy jest (nieistotne); odpowiednie zlecenia pojawiaja sie nagle gdy samemu sie ustawi swoje ponadto jest tez opcja dostania z prawej strony sella (tudziez z lewej buya) jesli sie tam stoi - wsio zalezy od nastroju i fazy ryneczq i od fantazji animatora.
Czesto bywa tak, ze karnet jest zupelnie pusty, ustawie obojetnie ktora strone po cenie relatywnie korzystnej wzgledem serii Z i momentalnie znikad (niczym jebane neutrina ) pojawia sie autozlecenie przebijajace mnie o 1 tick zmuszajace do ustawienia sie w zakresie znacznie blizszym serii granej (czyli aktualnie Z). Gdy ja sie wycofam to to drugie tez zaraz spierdala, znowqu daje znowu to samo itd. zabawa debila z kretynem w najlepsze.
Tak wiec to co widac w karnecie to nie ma wiekszego znaczenia bo istnieje pewien zakres cen, w ktorym animator zlapie moje zlecenie natychmiast i chodzi o to by dostac zlecenie po cenie jak najdalszej od tego zakresu a jednoczesnie na tyle bliskiej by dostac

dex napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

dex napisał:

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker

Są poziomy cenowe, gdzie od jednego zlecenia zależy jak będzie wygladał dalszy wykres.
O to w tym wszystkim chodzi aby złożyć zlecenie dokładnie na poziomie bifurkacji.
Wtedy nawet jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek, by zarabiać.

hehe pragniesz sterować każdym rynkiem, przy pomocy 1 mikrolota.
a ogólnież poszukujesz idealnego punktu/poziomu, gdzie zadziała "efekt motyla".
to jest ... antytrendowe.

się nieznam na zagadnieniu, ale czy to opiera się na wszystkich interwałach, czy któryś stanowi punkt odniesienia?,
no bo i jeśłi na wszystkich to chyba zakłada określony różny poziom luzu ("punktowego") na nich, np zakłada inny na 5min, a inny na 1D?
a jeśli punkty/poziomy bifurkacji na różnych interwałach padają w różnych momentach, albo dają przeciwne kierunki.
i czy nie ma znaczenia tu jakaś "siła" do zmiany kierunku (i efektu motyla) np na h4, potrzebne jest 100000 lotów, do m5 1000 lotów a do 1sekundowego 1 lot?
hmm, bo inaczej model matematyczny całkowicie panuje nad fizycznym (fizyką)  

pozdr
ps miszcz barany również znajduje takie bifurkacje na fwigu20 1D, tyle że przy pomocy
modlitwy jak twierdzi.
NO i myśliwy też jakowoś je znajduje.

To że powyzsza strategia przynosi dobre efekty wcale nie oznacza, że nie istnieja inne strategie zarabiające, jak np. fenomenalny "czuj" Mysliwego.
Ponadto napisałem, że jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek by zarabiać - nie pisałem o pełnym kontrolowaniu rynku.

Nie bardzo mam teraz czas odpowiedzieć na wszystkie pytania które zadałeś.

Takie wstrzelenie sie mogloby jedynia pierwsza lub pierwszych kilka iteracji przewidziec a dalej dochodzi zbyt wiele zmiennych,, ktorych nie ogarniesz.

Natomiast jest cos takiego jak LTRP (LESZCZ TREND REVERSAL POWER ) - wystarczy wybrac losowy walor i zajac bez analizowania pozycje zgodna z aktualnie odbywajacym sie ruchem, nawet mikrolot wystarczy... bardzo czesto nastepuje wtedy odwrocenie tendecji przynajmniej tymczasowe

Powaga, poprobuj sobie tak na demo: wlacz krotkie interwaly wszystko z listy po kolei byleby nie byly to pozycje wzajemnie skorelowane o to rosnie long, to spada short itd to na co najmniej 80% odwrocisz te chwilowe trendy

To jest sposob na odwracanie wielomiliardowego rynq za pomoca 40zł

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

ależ ja to stosowałem
siadałem sobie z tyłu w DM i obserwowałem sobie graczy, koleś im bardzie gestykulował, wdawał się w głośne rozmowy, to grałem zawsze przeciwko niemu, i nie ma bata żebym na tym niezarobił, a najlepsze jak powiększały się straty leszczowi to dokładałem do pieca.

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

ależ ja to stosowałem
siadałem sobie z tyłu w DM i obserwowałem sobie graczy, koleś im bardzie gestykulował, wdawał się w głośne rozmowy, to grałem zawsze przeciwko niemu, i nie ma bata żebym na tym niezarobił, a najlepsze jak powiększały się straty leszczowi to dokładałem do pieca.

No to wiem ale jak to teraz zastosowac gdy leszcze siedza przed compami i ich nie widac?

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

ależ ja to stosowałem
siadałem sobie z tyłu w DM i obserwowałem sobie graczy, koleś im bardzie gestykulował, wdawał się w głośne rozmowy, to grałem zawsze przeciwko niemu, i nie ma bata żebym na tym niezarobił, a najlepsze jak powiększały się straty leszczowi to dokładałem do pieca.

No to wiem ale jak to teraz zastosowac gdy leszcze siedza przed compami i ich nie widac?

no teraz nie ma łatwo, ludzie nie podają swoich pozycji

apropo dziadek, chyba wygrałem zakład odnośnie WOU?

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

ależ ja to stosowałem
siadałem sobie z tyłu w DM i obserwowałem sobie graczy, koleś im bardzie gestykulował, wdawał się w głośne rozmowy, to grałem zawsze przeciwko niemu, i nie ma bata żebym na tym niezarobił, a najlepsze jak powiększały się straty leszczowi to dokładałem do pieca.

No to wiem ale jak to teraz zastosowac gdy leszcze siedza przed compami i ich nie widac?

no teraz nie ma łatwo, ludzie nie podają swoich pozycji  

apropo dziadek, chyba wygrałem zakład odnośnie WOU?

...
Zdecydowanie tak! Podaj, jakie są Twoje preferencje i oczekiwania oraz jakieś namiary to prześlę. Bo na jakieś spotkanie w najbliższym czasie to się chyba nie zanosi, przynajmniej ja nie wybieram się na Wybrzeże! pzdr dziadek

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

są jakieś kopiarki zleceń pod mt4, cza szukać

dex napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

dex napisał:

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker

Są poziomy cenowe, gdzie od jednego zlecenia zależy jak będzie wygladał dalszy wykres.
O to w tym wszystkim chodzi aby złożyć zlecenie dokładnie na poziomie bifurkacji.
Wtedy nawet jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek, by zarabiać.

hehe pragniesz sterować każdym rynkiem, przy pomocy 1 mikrolota.
a ogólnież poszukujesz idealnego punktu/poziomu, gdzie zadziała "efekt motyla".
to jest ... antytrendowe.

się nieznam na zagadnieniu, ale czy to opiera się na wszystkich interwałach, czy któryś stanowi punkt odniesienia?,
no bo i jeśłi na wszystkich to chyba zakłada określony różny poziom luzu ("punktowego") na nich, np zakłada inny na 5min, a inny na 1D?
a jeśli punkty/poziomy bifurkacji na różnych interwałach padają w różnych momentach, albo dają przeciwne kierunki.
i czy nie ma znaczenia tu jakaś "siła" do zmiany kierunku (i efektu motyla) np na h4, potrzebne jest 100000 lotów, do m5 1000 lotów a do 1sekundowego 1 lot?
hmm, bo inaczej model matematyczny całkowicie panuje nad fizycznym (fizyką)  

pozdr
ps miszcz barany również znajduje takie bifurkacje na fwigu20 1D, tyle że przy pomocy
modlitwy jak twierdzi.
NO i myśliwy też jakowoś je znajduje.

To że powyzsza strategia przynosi dobre efekty wcale nie oznacza, że nie istnieja inne strategie zarabiające, jak np. fenomenalny "czuj" Mysliwego.
Ponadto napisałem, że jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek by zarabiać - nie pisałem o pełnym kontrolowaniu rynku.

Nie bardzo mam teraz czas odpowiedzieć na wszystkie pytania które zadałeś.

jasne, że się da.
sam niejednokrotnie to zrobiłem.
jak tylko złożyłem zlecenie, to sekundę później cały rynek zawrócił.

kilka razy zmanipulowałem tak rynkiem nawet na demo

dziadek napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

ależ ja to stosowałem
siadałem sobie z tyłu w DM i obserwowałem sobie graczy, koleś im bardzie gestykulował, wdawał się w głośne rozmowy, to grałem zawsze przeciwko niemu, i nie ma bata żebym na tym niezarobił, a najlepsze jak powiększały się straty leszczowi to dokładałem do pieca.

No to wiem ale jak to teraz zastosowac gdy leszcze siedza przed compami i ich nie widac?

no teraz nie ma łatwo, ludzie nie podają swoich pozycji  

apropo dziadek, chyba wygrałem zakład odnośnie WOU?

...
Zdecydowanie tak! Podaj, jakie są Twoje preferencje i oczekiwania oraz jakieś namiary to prześlę. Bo na jakieś spotkanie w najbliższym czasie to się chyba nie zanosi, przynajmniej ja nie wybieram się na Wybrzeże! pzdr dziadek

Priv

Diablo napisał:

dziadek napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Nurtuje mnie pewien paradox (a moze to nie jest paradox??)

Wezmy statystycznego leszcza typu MICHU zasiadajacego w ciagu 1 sesji do forexu i zalozmy ze ma 3600pln do wjebania pomnożenia.
Sposobow mozliwych zagran na wjebanie kasy jest wielokrotnie wiecej niz sposobow na jej zarobienie - z tym sie chyba kazdy zgodzi?
No wiec taki MICHU sobie otwiera i zamyka z dupy rozne pozycje, tu sie pomylil, tam sie pomylil tu swieczka nie taka itd.
Ogolnie rzecz biorac aby wjebac konto nie trzeba sie zbytnio wysilac intelektualnie.

A teraz wyobrazmy sobie, ze taki np ateista Diablo cichaczem podpial sie do transakcji Micha stosujac bezmyslne automatyczne contracopy jego zagran przy zwiekszonej stawce na kazda pozycje np trzykrotnie. Czyli w tych samych chwilach wchodzi to samo odwrotnie *3 lub wiecej.
Przy zalozeniu ze nie beda to transakcje na 1pips a powiedzmy co najmniej na 10 to Suma zmian takich dwóch kont nigdy nie bedzie ujemna! (pomijajac zdarzenia typu €/chf raz na wiek).

Patrzac od strony Diablo z tego by wynikalo, ze istnieje wiecej sposobow na zarobienie niz na wjebanie

I to jest ten paradox.


Z drugiej strony chcialbym to sprawdzic sobie na dwoch demach: najebac sie i siasc bezmyslnie sobie pstrykac transakcje na jednym a na drugim zeby bez mojego wgladu nawet samo sie dzialo wszystko odwrotnie za wiekszy cash. Ciekawe jaki bylby tego rezultat w dluzszym terminie. Tylko w jaki sposob sprzegnac ze soba w ten sposob dwa rachunki?

ależ ja to stosowałem
siadałem sobie z tyłu w DM i obserwowałem sobie graczy, koleś im bardzie gestykulował, wdawał się w głośne rozmowy, to grałem zawsze przeciwko niemu, i nie ma bata żebym na tym niezarobił, a najlepsze jak powiększały się straty leszczowi to dokładałem do pieca.

No to wiem ale jak to teraz zastosowac gdy leszcze siedza przed compami i ich nie widac?

no teraz nie ma łatwo, ludzie nie podają swoich pozycji  

apropo dziadek, chyba wygrałem zakład odnośnie WOU?

...
Zdecydowanie tak! Podaj, jakie są Twoje preferencje i oczekiwania oraz jakieś namiary to prześlę. Bo na jakieś spotkanie w najbliższym czasie to się chyba nie zanosi, przynajmniej ja nie wybieram się na Wybrzeże! pzdr dziadek

Priv

...
OK! Coś fajnego pomyślę, pozdrawiam dziadek

dex napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

dex napisał:

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker

Są poziomy cenowe, gdzie od jednego zlecenia zależy jak będzie wygladał dalszy wykres.
O to w tym wszystkim chodzi aby złożyć zlecenie dokładnie na poziomie bifurkacji.
Wtedy nawet jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek, by zarabiać.

hehe pragniesz sterować każdym rynkiem, przy pomocy 1 mikrolota.
a ogólnież poszukujesz idealnego punktu/poziomu, gdzie zadziała "efekt motyla".
to jest ... antytrendowe.

się nieznam na zagadnieniu, ale czy to opiera się na wszystkich interwałach, czy któryś stanowi punkt odniesienia?,
no bo i jeśłi na wszystkich to chyba zakłada określony różny poziom luzu ("punktowego") na nich, np zakłada inny na 5min, a inny na 1D?
a jeśli punkty/poziomy bifurkacji na różnych interwałach padają w różnych momentach, albo dają przeciwne kierunki.
i czy nie ma znaczenia tu jakaś "siła" do zmiany kierunku (i efektu motyla) np na h4, potrzebne jest 100000 lotów, do m5 1000 lotów a do 1sekundowego 1 lot?
hmm, bo inaczej model matematyczny całkowicie panuje nad fizycznym (fizyką)  

pozdr
ps miszcz barany również znajduje takie bifurkacje na fwigu20 1D, tyle że przy pomocy
modlitwy jak twierdzi.
NO i myśliwy też jakowoś je znajduje.

To że powyzsza strategia przynosi dobre efekty wcale nie oznacza, że nie istnieja inne strategie zarabiające, jak np. fenomenalny "czuj" Mysliwego.
Ponadto napisałem, że jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek by zarabiać - nie pisałem o pełnym kontrolowaniu rynku.

Nie bardzo mam teraz czas odpowiedzieć na wszystkie pytania które zadałeś.

spoko, nie śpieszy się.

Dave napisał:

dex napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

dex napisał:

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie" - Peter Drucker

Są poziomy cenowe, gdzie od jednego zlecenia zależy jak będzie wygladał dalszy wykres.
O to w tym wszystkim chodzi aby złożyć zlecenie dokładnie na poziomie bifurkacji.
Wtedy nawet jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek, by zarabiać.

hehe pragniesz sterować każdym rynkiem, przy pomocy 1 mikrolota.
a ogólnież poszukujesz idealnego punktu/poziomu, gdzie zadziała "efekt motyla".
to jest ... antytrendowe.

się nieznam na zagadnieniu, ale czy to opiera się na wszystkich interwałach, czy któryś stanowi punkt odniesienia?,
no bo i jeśłi na wszystkich to chyba zakłada określony różny poziom luzu ("punktowego") na nich, np zakłada inny na 5min, a inny na 1D?
a jeśli punkty/poziomy bifurkacji na różnych interwałach padają w różnych momentach, albo dają przeciwne kierunki.
i czy nie ma znaczenia tu jakaś "siła" do zmiany kierunku (i efektu motyla) np na h4, potrzebne jest 100000 lotów, do m5 1000 lotów a do 1sekundowego 1 lot?
hmm, bo inaczej model matematyczny całkowicie panuje nad fizycznym (fizyką)  

pozdr
ps miszcz barany również znajduje takie bifurkacje na fwigu20 1D, tyle że przy pomocy
modlitwy jak twierdzi.
NO i myśliwy też jakowoś je znajduje.

To że powyzsza strategia przynosi dobre efekty wcale nie oznacza, że nie istnieja inne strategie zarabiające, jak np. fenomenalny "czuj" Mysliwego.
Ponadto napisałem, że jednym konikiem można wystarczająco kontrolować rynek by zarabiać - nie pisałem o pełnym kontrolowaniu rynku.

Nie bardzo mam teraz czas odpowiedzieć na wszystkie pytania które zadałeś.

jasne, że się da.
sam niejednokrotnie to zrobiłem.
jak tylko złożyłem zlecenie, to sekundę później cały rynek zawrócił.

kilka razy zmanipulowałem tak rynkiem nawet na demo

Mi też się tak udało

ja to z rynkiem robie co chce
w prawo
w lewo
góra
dół
wszystko
podajcie na czym siedzicie to od jutra tak posteruje że każdy zarobi

Czy Pan gra?

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Morawiecki-Podatki-sektorowe-byc-moze-od-nowego-roku-3442821.html

Ważniejszą informacją w artykule jest zapowiedź LTRO, czyli pewnej formy luzowania ilościowego przez NBP. Ciekawe, bo pompowanie taniego pieniądza w system bankowy i równoczesne opodatkowanie banków jest de facto finansowaniem budżetu państwa przez bank centralny.

Grubo.

Alkus wszedł w koalicje ze Schetyną wszyscy poza p.Kornelem M. przeciw Beatce mamy nowego Palikota Schetyny no ale to paligłupki głosowały na Cookiza