UFO 20 - 21 02 2018 r. Weekend

MICHU napisał:

Indiana napisał:

Pewnie to i prawda, tak jak mój syn wymyślił sposób na świat bez wojen - jeśli powstanie jedno wielkie państwo, rządzone przez mądrych i sprawiedliwych ludzi, to nie będzie wojen. Mówię mu, że teoretycznie ma rację, ale praktycznie to natychmiast zaczną się wojny o odzyskanie niepodległości
Sam nie wiem, jak można zaprowadzić pokój w takim Iraku czy Afganistanie. Wysłanie wojsk przerabialiśmy, tylko gwałtownie pogorszyło sprawę w dłuższej perspektywie.
Wysłać im nieograniczone ilości jedzenia, to natychmiast popłyną statkami do innych krajów, w zamian za uzbrojenie
Ogrodzić murem i niech się wybiją? Ale tam też są kobiety, dzieci, i ludzie pragnący pokoju, dlaczego mają ginąć za debili?
Nie mam pojęcia jak można pomóc walczącym krajom.
Wbrew pozorom chyba najsensowniejsze to modlić się za pokój w tych krajach i dążyć do rozmów pokojowych między walczącymi.

Ale żeś owinal w bawełnę.  

Właśnie a odpowiedź jest krótka i prosta : Królestwo Boże będzie takim idealnym ustrojem, dlatego modlimy się: "Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja......."

Indiana napisał:

Pewnie to i prawda, tak jak mój syn wymyślił sposób na świat bez wojen - jeśli powstanie jedno wielkie państwo, rządzone przez mądrych i sprawiedliwych ludzi, to nie będzie wojen. Mówię mu, że teoretycznie ma rację, ale praktycznie to natychmiast zaczną się wojny o odzyskanie niepodległości
Sam nie wiem, jak można zaprowadzić pokój w takim Iraku czy Afganistanie. Wysłanie wojsk przerabialiśmy, tylko gwałtownie pogorszyło sprawę w dłuższej perspektywie.
Wysłać im nieograniczone ilości jedzenia, to natychmiast popłyną statkami do innych krajów, w zamian za uzbrojenie
Ogrodzić murem i niech się wybiją? Ale tam też są kobiety, dzieci, i ludzie pragnący pokoju, dlaczego mają ginąć za debili?
Nie mam pojęcia jak można pomóc walczącym krajom.
Wbrew pozorom chyba najsensowniejsze to modlić się za pokój w tych krajach i dążyć do rozmów pokojowych między walczącymi.

syn już ma poważne złudzenia idealistyczne, będzie wyborcą pisu,
superpaństwo (i "POKÓJ") nawet w realizacji jako model platoński (rządzą mądrzy i sprawiedliwy), to zważywszy na obciążenia ludzkie gwarancja powstania SUPERTYRANII.

w zasadzie możnaby liczyć jedynie na trzy rozwiązania: SZTUCZNA INTELIGENCJA (za max20 lat powstanie taka przetwarzająca więcej niż mózgi wszystkich ludzi razem, jełśi zdołałaby wypracować i ogarnąć taki "pokojowy" model zarządzania), APOKALIPSA (tylkjo którego boga?? ), oraz INGERENCJA OBCEJ CYWILIZACJI (no cóż). .

na ile to prawdopodobne rozwiązania, nie znam wyliczeń.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Indiana napisał:

Pewnie to i prawda, tak jak mój syn wymyślił sposób na świat bez wojen - jeśli powstanie jedno wielkie państwo, rządzone przez mądrych i sprawiedliwych ludzi, to nie będzie wojen. Mówię mu, że teoretycznie ma rację, ale praktycznie to natychmiast zaczną się wojny o odzyskanie niepodległości
Sam nie wiem, jak można zaprowadzić pokój w takim Iraku czy Afganistanie. Wysłanie wojsk przerabialiśmy, tylko gwałtownie pogorszyło sprawę w dłuższej perspektywie.
Wysłać im nieograniczone ilości jedzenia, to natychmiast popłyną statkami do innych krajów, w zamian za uzbrojenie
Ogrodzić murem i niech się wybiją? Ale tam też są kobiety, dzieci, i ludzie pragnący pokoju, dlaczego mają ginąć za debili?
Nie mam pojęcia jak można pomóc walczącym krajom.
Wbrew pozorom chyba najsensowniejsze to modlić się za pokój w tych krajach i dążyć do rozmów pokojowych między walczącymi.

syn już ma poważne złudzenia idealistyczne, będzie wyborcą pisu,
superpaństwo (i "POKÓJ") nawet w realizacji jako model platoński (rządzą mądrzy i sprawiedliwy), to zważywszy na obciążenia ludzkie gwarancja powstania SUPERTYRANII.

w zasadzie możnaby liczyć jedynie na trzy rozwiązania: SZTUCZNA INTELIGENCJA (za max20 lat powstanie taka przetwarzająca więcej niż mózgi wszystkich ludzi razem, jełśi zdołałaby wypracować i ogarnąć taki "pokojowy" model zarządzania), APOKALIPSA (tylkjo którego boga?? ), oraz INGERENCJA OBCEJ CYWILIZACJI (no cóż). .

na ile to prawdopodobne rozwiązania, nie znam wyliczeń.

dex napisał:

Osły napisał:

dziadek napisał:

http://tvn24bis.pl/surowce,78/s-p-obnizyla-rating-pieciu-krajom-produkujacym-rope-naftowa,621155.html

ropa po 20-30$ przez kilka lat lat to jedyny skuteczny sposob walki z islamskim terroryzmem

Reparacje wojenne, które miały na celu ukaranie Niemiec po I wojnie światowej, spowodowały dojście Hitlera do władzy. Podobna polityka na Bliskim Wschodzie stała się przyczyną powstania ISIS. Sankcje ekonomiczne wobec Rosji mogą dać analogiczny efekt. Ile jeszcze razy w historii popełnimy ten sam błąd?

Jedyny skuteczny sposób walki z terroryzmem to zmasowana pomoc humanitarna na Bliskim Wschodzie. I nie mówię tu o 3mld € rocznie wydawanych obecnie na ten cel, tylko o wszystkich 1800mld €, które wydajemy corocznie na zbrojenia. Jeśli przeznaczymy je na żywność, ubrania i leki dla biednych i potrzebujących, nie pomijając ani jednej istoty w potrzebie, to zwróci się to nam wielokrotnie, i będziemy mogli wspólnie wyruszyć w kosmos w pokoju.

każde pozytywne działanie rodzi potem negatywne, np pomoc żywnościowa,lekowa, pieniężna afrykanom rodzi masową kradzież, defraudacje, morderstwa, kontrolę mafijną, itp.
każde negatywne rodzi tez pozytywne (jest tsunami, trzęsienie ziemi to ludzie pomagają, co znowy rodzi negatywne, i tak w kółko macieja)
sprzężenia zwrotne.

czego dexiu ty oczekujesz od świata, bezinteresownej empatii,
to jest świat instynktu i ego oraz złudzeń z tegoż wynikających.

Indiana napisał:

Pewnie to i prawda, tak jak mój syn wymyślił sposób na świat bez wojen - jeśli powstanie jedno wielkie państwo, rządzone przez mądrych i sprawiedliwych ludzi, to nie będzie wojen. Mówię mu, że teoretycznie ma rację, ale praktycznie to natychmiast zaczną się wojny o odzyskanie niepodległości
Sam nie wiem, jak można zaprowadzić pokój w takim Iraku czy Afganistanie. Wysłanie wojsk przerabialiśmy, tylko gwałtownie pogorszyło sprawę w dłuższej perspektywie.
Wysłać im nieograniczone ilości jedzenia, to natychmiast popłyną statkami do innych krajów, w zamian za uzbrojenie
Ogrodzić murem i niech się wybiją? Ale tam też są kobiety, dzieci, i ludzie pragnący pokoju, dlaczego mają ginąć za debili?
Nie mam pojęcia jak można pomóc walczącym krajom.
Wbrew pozorom chyba najsensowniejsze to modlić się za pokój w tych krajach i dążyć do rozmów pokojowych między walczącymi.

Jako pierwszy krok, wystarczy skończyć z wydawaniem publicznych pieniędzy na broń, która ostatecznie zawsze jest sprzedawana do krajów w których jest wojna. To my zbroimy te kraje z którymi potem jest problem.

Jako drugi krok, te $1800mld wydawanych obecnie na zbrojenia przeznaczyć na skup i niszczenie broni, w zamian za zmasowaną pomoc humanitarną.

W długim terminie naturalna stopa procentowa i tak spadnie poniżej zera, więc najbardziej efektywne będzie ujemne oprocentowanie pieniądza (w ujęciu realnym a nie nominalnym), co będzie się wiązało z wycofaniem gotówki oraz reformą systemu bankowego (połączenia bankowości islamskiej z technologią kryptowalut). Pieniądz będzie wtedy dążył tam gdzie go brakuje, a nie tam gdzie jest go najwięcej. Problemem będzie wtedy ziemia, przy realnie ujemnych stopach będzie drożała w nieskończoność, a jej własność stanie się przywilejem nielicznych. Stąd kluczowe będzie opodatkowanie renty gruntowej, aby nie dało się zarabiać z podnajmu ziemi i owoce pracy na niej należały tylko do tych, którzy na niej pracują - w przeciwnym wypadku wrócimy do niewolnictwa.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

dex napisał:

Osły napisał:

dziadek napisał:

http://tvn24bis.pl/surowce,78/s-p-obnizyla-rating-pieciu-krajom-produkujacym-rope-naftowa,621155.html

ropa po 20-30$ przez kilka lat lat to jedyny skuteczny sposob walki z islamskim terroryzmem

Reparacje wojenne, które miały na celu ukaranie Niemiec po I wojnie światowej, spowodowały dojście Hitlera do władzy. Podobna polityka na Bliskim Wschodzie stała się przyczyną powstania ISIS. Sankcje ekonomiczne wobec Rosji mogą dać analogiczny efekt. Ile jeszcze razy w historii popełnimy ten sam błąd?

Jedyny skuteczny sposób walki z terroryzmem to zmasowana pomoc humanitarna na Bliskim Wschodzie. I nie mówię tu o 3mld € rocznie wydawanych obecnie na ten cel, tylko o wszystkich 1800mld €, które wydajemy corocznie na zbrojenia. Jeśli przeznaczymy je na żywność, ubrania i leki dla biednych i potrzebujących, nie pomijając ani jednej istoty w potrzebie, to zwróci się to nam wielokrotnie, i będziemy mogli wspólnie wyruszyć w kosmos w pokoju.

każde pozytywne działanie rodzi potem negatywne, np pomoc żywnościowa,lekowa, pieniężna afrykanom rodzi masową kradzież, defraudacje, morderstwa, kontrolę mafijną, itp.
każde negatywne rodzi tez pozytywne (jest tsunami, trzęsienie ziemi to ludzie pomagają, co znowy rodzi negatywne, i tak w kółko macieja)
sprzężenia zwrotne.

czego dexiu ty oczekujesz od świata, bezinteresownej empatii,
to jest świat instynktu i ego oraz złudzeń z tegoż wynikających.

Oczekuję interesownej empatii, do czego potrzebny jest zarówno instynkt jak i ego.

Że też ja nigdy nie mam takich pięknych wizji a przecież łykam relanium i raz mi zaaplikowali Fenactil

dziadek napisał:

brawo dziadek
nauka kaczora nie idzie w las

thorgall napisał:

dziadek napisał:

brawo dziadek
nauka kaczora nie idzie w las

...
A co ma do tego Kaczor

dziadek napisał:

thorgall napisał:

dziadek napisał:

brawo dziadek
nauka kaczora nie idzie w las

...
A co ma do tego Kaczor

No jak co ma?
Jako mój uczeń krzewi teraz liberalizm gospodarczy.

dziadek napisał:

My jesteśmy do przodu 500 lat względem zachodu.
Nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że ich dzisiejsze bogactwo odpowiada polskiemu w XVIw.
A potem będzie naprawdę trudny okres, jeśli nie wyciągną wniosków z naszej historii.

thorgall napisał:

dziadek napisał:

thorgall napisał:

dziadek napisał:

brawo dziadek
nauka kaczora nie idzie w las

...
A co ma do tego Kaczor

No jak co ma?
Jako mój uczeń krzewi teraz liberalizm gospodarczy.

Jakoś Mu to słabo idzie, sami tutaj socjaliści + Dex który jest che gevarystą

Z cyklu Z archiwum Polskiego Jazzu.



He he "Zapraszam". A dziekuje.