to kolejny przykład na to, jak dotacje i wszelkie ingerencje państwa wypaczają rynek i w końcowym bilansie przynoszą gospodarce więcej zlego niż dobrego http://www.pb.pl/4430772,6172,prezes-rwe-energetyce-grozi-scenariusz-horroru
kiedyś czytałem, że niemiecki podatnik do energii wiatrowej dopłaca rocznie 20mld euro !!! czyli to, że energia jest tania to pic. Bez dopłat nikt normalny by nie postawił nawet jednego wiatraka, bo z biznesowego punktu widzenia to debilizm. Ciekawe, że kraje skandynawskie najwięcej energii mają z elektrowni wodnych , bo jest najtańsza.
Takie kalkulacje nei do konca sa dobre , bo jak wycenisz ilosc nowotworow czy chorob pluc wynikajacych ze spalanai wegla? Zeby wyliczyc cene energii trzeba policzyc CALKOWITY koszt a nie tylko prosty koszt zakupu.
przecież napisałem, że NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM CZARNEJ ENERGII !!!
To nie jest kwestia bycia zwolennikiem ale tego co tak naprawde jest drozsze a co tansze.
Energia sloneczna jest najtansza, bo jest za darmo i nie powoduje zadnych ubocznych skutkow ekonomicznych. Za to budowa samych ogniw juz kosztuje, ale to kwestia skali i postepu. Elektrownei wodne sa ok ale nei wszedzie sa warunki do ich budowy, podobnie z wiatrowymi. Elektrownie atomowe sa wydajne ale drogie w budowie i ludzie sie ich boja. Wydobycie wegla powoduje znaczne szkody zarowno w miejsu wydobycia, jak i w zakresie ofiar ludzkich, pozniej zas na poziomie zanieczyszczen i kolejnych ofiar.
Wegiel akurat jest ogolnie drogi, tylko koszt jest sprytnie rozrzucony na takie obszary zycia, ktore trudniej zaobserwowac.
Problem w tym, że wolny rynek stosunkowo nisko wycenia inwestycje które osiągają rentowność w czasie dłuższym niż jedno pokolenie (30 lat), i wogóle nie wycenia takich, które zwracają się dłużej niż ludzkie życie. Chyba że realne stopy bedą poniżej zera.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Żyd ma chyba jakiegoś trojana, który poprzez monitor w jakiś sposób widzi czy leszcz jest przy compie czy nie. Gdy siedzi godzinę i się pałuje to nic sie nie dzieje, na chwilę sie wyjdzie do sracza albo zajmie czymś innym nagle sruuu jakaś wrzuta w którąś stronę.
MoSSad ma wszędzie oczy.
Teraz znowu będzie stało z godzinę.
Albo pod screen saver jest podpięty - włączył się wygasacz czyli aha, leszcza nie ma!
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 44088 Registration date : 03/09/2007
Zaczyna to kiepsko wyglądać, ostatni raz podobne zachowanie było w grudniu 2014r, spadło wtedy 217 pkt Jak już leszcz widzi tuż tuż kutasa Światowida to Żyd od razu do pionu stawia Całe szczęście, że wczoraj załadowałem się w L, bo dzisiaj pewnie wziąłbym na otwarciu, a po paru godzinach byłoby już 20pkt w d..pę
Na razie standardowy scenariusz wygląda mi tak, że możemy w tym tygodniu nawet i poziomy 1930 zaliczyć, ale potem Światowid wita i pozdrawia. Jak polecimy niżej, i obróci mnie na S, to będzie największa systemowa wtopa w tym roku, rzędu 60pkt, i to licząc że wziąłem L z 10pkt premią
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 44088 Registration date : 03/09/2007
Zaczyna to kiepsko wyglądać, ostatni raz podobne zachowanie było w grudniu 2014r, spadło wtedy 217 pkt Jak już leszcz widzi tuż tuż kutasa Światowida to Żyd od razu do pionu stawia Całe szczęście, że wczoraj załadowałem się w L, bo dzisiaj pewnie wziąłbym na otwarciu, a po paru godzinach byłoby już 20pkt w d..pę
moim zdaniem, dopóki OFE się nie wysypią a na zachodzie nie wypełni się jakaś korekta po tych wzrostach, to u nas poza jakimiś hujofixami korby nie będzię. L ie mają komfortu, a raczej mają go coraz mniej, bo zachód i ropa wiecznie rosnąć nie będzie. Paradoksalnie im wyżej tam, tym u nas większy strach przed wzrostami, bo ikt nie chce kupić przededniu korekty w USA. Gdybym miał u nas L to też bym sie robił z lekka nerwowy
Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
100% zgoda, ale jednak Jankesi robią nowe szczyty, a nam brakuje do tego ponad 50pkt, czyli ponad 2%. Poza tym staram się grać systemowo, więc gram tylko L, choć na razie wygląda mi to bardzo kiepsko z tym wysokim otwarciem i zwałą. Jak pisałem, ostatnio w identycznym scenariuszu polecieli 217 pkt od maxa w dół
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 44088 Registration date : 03/09/2007
100% zgoda, ale jednak Jankesi robią nowe szczyty, a nam brakuje do tego ponad 50pkt, czyli ponad 2%. Poza tym staram się grać systemowo, więc gram tylko L, choć na razie wygląda mi to bardzo kiepsko z tym wysokim otwarciem i zwałą. Jak pisałem, ostatnio w identycznym scenariuszu polecieli 217 pkt od maxa w dół
ale nasz korelacja z Jankesem jest, delikatnie mówiąc, śladowa. To wina składu WIG20, gdzie przeważają Spółki Skarbu P. Misie sobie radzą calkiem, całkiem.
dziadek Admin
Liczba postów : 12962 Location : Nowe Rybie Registration date : 13/11/2007
_________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g
Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
Realista - w sumie ja też przygotowałem sobie kasiorkę na zakupy akcji za limit IKE za 2016rok, ale to dopiero przy jakichś 1850 najwcześniej. Nie mam zamiaru przepłacać przy 2000. Teraz liczę że może choć do 2020 doczłapiemy, potem zwałka, na zwałce zakupy, a potem to już hossa forever i sky is the limit
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Zaczyna to kiepsko wyglądać, ostatni raz podobne zachowanie było w grudniu 2014r, spadło wtedy 217 pkt Jak już leszcz widzi tuż tuż kutasa Światowida to Żyd od razu do pionu stawia Całe szczęście, że wczoraj załadowałem się w L, bo dzisiaj pewnie wziąłbym na otwarciu, a po paru godzinach byłoby już 20pkt w d..pę
Na razie standardowy scenariusz wygląda mi tak, że możemy w tym tygodniu nawet i poziomy 1930 zaliczyć, ale potem Światowid wita i pozdrawia. Jak polecimy niżej, i obróci mnie na S, to będzie największa systemowa wtopa w tym roku, rzędu 60pkt, i to licząc że wziąłem L z 10pkt premią
a ja tak właśnie zrobiłem - SL 1930
Nadal możliwy scenariusz w którym zejdziemy poniżej ostatnich dołków na 1880 w fali c
dziadek Admin
Liczba postów : 12962 Location : Nowe Rybie Registration date : 13/11/2007
_________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 44088 Registration date : 03/09/2007
Realista - w sumie ja też przygotowałem sobie kasiorkę na zakupy akcji za limit IKE za 2016rok, ale to dopiero przy jakichś 1850 najwcześniej. Nie mam zamiaru przepłacać przy 2000. Teraz liczę że może choć do 2020 doczłapiemy, potem zwałka, na zwałce zakupy, a potem to już hossa forever i sky is the limit
ale na czym sky is the limit ? Na GPW są dwa rózne rynki: WIG20 moim zdaniem bez potencjału i reszta ( misie) wygladająca zupełnie ok. Nie musisz kupować na IKE spółek z wig20. Mogę Ci wskazać mnostwo spółek z poza wig20 , które są w zaawansowanej hossie. Powtarzam: wig20 to spółki SP i tam strach cokolwiek inwestować, bo one służą jako dojne krowy.
Szukam takich dywidendowych spółeczek, żeby nawet w razie zwałki dywidendy wpływały. A teraz od godziny analizuję KGHM, czy go nie wywalić na tydzień - dwa, bo jest stosunkowo wysoko i najprawdopodobniej się zwali troszkę, a mam go dość dużo na IKE. Jednak nie wywalam, powyżej 100zł zacznę takie analizy robić, ciągle korbi nie wiadomo pod co, mogą się wybić lada moment >80 i będzie dupa a nie zysk jak teraz opchnę. Kupiony w samiuteńkim dołku. Realista - podasz kilka spółeczek, wrzucę sobie do Amika i poprzyglądam się troszku.
Ostatnio zmieniony przez Indiana dnia Czw 21 Kwi 2016, 12:57, w całości zmieniany 1 raz
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 44088 Registration date : 03/09/2007
Szukam takich dywidendowych spółeczek, żeby nawet w razie zwałki dywidendy wpływały. A teraz od godziny analizuję KGHM, czy go nie wywalić na tydzień - dwa, bo jest stosunkowo wysoko i najprawdopodobniej się zwali troszkę, a mam go dość dużo na IKE. Jednak nie wywalam, powyżej 100zł zacznę takie analizy robić, ciągle korbi nie wiadomo pod co, mogą się wybić lada moment >80 i będzie dupa a nie zysk jak teraz opchnę. Kupiony w samiuteńkim dołku.
http://stooq.pl/n/?f=1037581&c=1&p=4+22
dex
Liczba postów : 13701 Registration date : 14/09/2010
Realista - w sumie ja też przygotowałem sobie kasiorkę na zakupy akcji za limit IKE za 2016rok, ale to dopiero przy jakichś 1850 najwcześniej. Nie mam zamiaru przepłacać przy 2000. Teraz liczę że może choć do 2020 doczłapiemy, potem zwałka, na zwałce zakupy, a potem to już hossa forever i sky is the limit
Podobnie to widzę, tyle że w połowie tego rajdu przewiduje krach z poziomu 2300 i zamknięcie 2016r. na wig20 okolice 1200-1500.
Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
A kurczę, opchnąłem 125 szt KGHM-u po 77,22. Cena zakupu 52,50. Czyli tylko na tym jednym papierze zarobiłem na półroczną szacowaną emeryturkę z ZUS-u A zaraz go odkupię, jak tylko troszkę spadnie*. * lub jak wybije ponad 80
Ostatnio zmieniony przez Indiana dnia Czw 21 Kwi 2016, 13:33, w całości zmieniany 1 raz
MICHU
Liczba postów : 38784 Registration date : 25/10/2010
to kolejny przykład na to, jak dotacje i wszelkie ingerencje państwa wypaczają rynek i w końcowym bilansie przynoszą gospodarce więcej zlego niż dobrego http://www.pb.pl/4430772,6172,prezes-rwe-energetyce-grozi-scenariusz-horroru
kiedyś czytałem, że niemiecki podatnik do energii wiatrowej dopłaca rocznie 20mld euro !!! czyli to, że energia jest tania to pic. Bez dopłat nikt normalny by nie postawił nawet jednego wiatraka, bo z biznesowego punktu widzenia to debilizm. Ciekawe, że kraje skandynawskie najwięcej energii mają z elektrowni wodnych , bo jest najtańsza.
Takie kalkulacje nei do konca sa dobre , bo jak wycenisz ilosc nowotworow czy chorob pluc wynikajacych ze spalanai wegla? Zeby wyliczyc cene energii trzeba policzyc CALKOWITY koszt a nie tylko prosty koszt zakupu.
przecież napisałem, że NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM CZARNEJ ENERGII !!!
To nie jest kwestia bycia zwolennikiem ale tego co tak naprawde jest drozsze a co tansze.
Energia sloneczna jest najtansza, bo jest za darmo i nie powoduje zadnych ubocznych skutkow ekonomicznych. Za to budowa samych ogniw juz kosztuje, ale to kwestia skali i postepu. Elektrownei wodne sa ok ale nei wszedzie sa warunki do ich budowy, podobnie z wiatrowymi. Elektrownie atomowe sa wydajne ale drogie w budowie i ludzie sie ich boja. Wydobycie wegla powoduje znaczne szkody zarowno w miejsu wydobycia, jak i w zakresie ofiar ludzkich, pozniej zas na poziomie zanieczyszczen i kolejnych ofiar.
Wegiel akurat jest ogolnie drogi, tylko koszt jest sprytnie rozrzucony na takie obszary zycia, ktore trudniej zaobserwowac.
Problem w tym, że wolny rynek stosunkowo nisko wycenia inwestycje które osiągają rentowność w czasie dłuższym niż jedno pokolenie (30 lat), i wogóle nie wycenia takich, które zwracają się dłużej niż ludzkie życie. Chyba że realne stopy bedą poniżej zera.
Coz to wynika z krzwyej uzytecznosci. Podobnie ludzie nie zauwazaja kosztow ktore sa male w skali jednostki (ja spuszcze scieki do rzeki i rzece to raczej nie przeszkodzi) ale staja sie powaznym problemem jak kazdy tak zrobi. Podobnie jest z piecem weglowym, w skali mikro wydaje sie ze nei ma problemu ale w skali makro wystarczy pobyt w Krakowie latem lub w Pekinie przez dluzsza czesc roku.
Kiedys czysta woda byla za darmo (w kazdej rzece i strumieniu), teraz woda jest droga i bedzie coraz drozsza i to jest wlasnie ten niewidzialny koszt roznych technologii, ktory producenci przerzucaja na konsumentow, zeby spzredac im "tanszy" produkt. Problem zostal dostrzezony ale jest nieudolnie rozwiazywany (poprzez zezwolenai na emisje CO2), najlepszym sposobem moim zdaniem byloby wytaczanie pozwow o odszkodowania z tytulu szkod tyle ze w POlsce to niemozliwe bo jak posiadacz powietzra i wody czyli panstwo ma pozwac kopalnie ktore samo posiada
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24634 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
to kolejny przykład na to, jak dotacje i wszelkie ingerencje państwa wypaczają rynek i w końcowym bilansie przynoszą gospodarce więcej zlego niż dobrego http://www.pb.pl/4430772,6172,prezes-rwe-energetyce-grozi-scenariusz-horroru
kiedyś czytałem, że niemiecki podatnik do energii wiatrowej dopłaca rocznie 20mld euro !!! czyli to, że energia jest tania to pic. Bez dopłat nikt normalny by nie postawił nawet jednego wiatraka, bo z biznesowego punktu widzenia to debilizm. Ciekawe, że kraje skandynawskie najwięcej energii mają z elektrowni wodnych , bo jest najtańsza.
Takie kalkulacje nei do konca sa dobre , bo jak wycenisz ilosc nowotworow czy chorob pluc wynikajacych ze spalanai wegla? Zeby wyliczyc cene energii trzeba policzyc CALKOWITY koszt a nie tylko prosty koszt zakupu.
przecież napisałem, że NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM CZARNEJ ENERGII !!!
To nie jest kwestia bycia zwolennikiem ale tego co tak naprawde jest drozsze a co tansze.
Energia sloneczna jest najtansza, bo jest za darmo i nie powoduje zadnych ubocznych skutkow ekonomicznych. Za to budowa samych ogniw juz kosztuje, ale to kwestia skali i postepu. Elektrownei wodne sa ok ale nei wszedzie sa warunki do ich budowy, podobnie z wiatrowymi. Elektrownie atomowe sa wydajne ale drogie w budowie i ludzie sie ich boja. Wydobycie wegla powoduje znaczne szkody zarowno w miejsu wydobycia, jak i w zakresie ofiar ludzkich, pozniej zas na poziomie zanieczyszczen i kolejnych ofiar.
Wegiel akurat jest ogolnie drogi, tylko koszt jest sprytnie rozrzucony na takie obszary zycia, ktore trudniej zaobserwowac.
Problem w tym, że wolny rynek stosunkowo nisko wycenia inwestycje które osiągają rentowność w czasie dłuższym niż jedno pokolenie (30 lat), i wogóle nie wycenia takich, które zwracają się dłużej niż ludzkie życie. Chyba że realne stopy bedą poniżej zera.
Coz to wynika z krzwyej uzytecznosci. Podobnie ludzie nie zauwazaja kosztow ktore sa male w skali jednostki (ja spuszcze scieki do rzeki i rzece to raczej nie przeszkodzi) ale staja sie powaznym problemem jak kazdy tak zrobi. Podobnie jest z piecem weglowym, w skali mikro wydaje sie ze nei ma problemu ale w skali makro wystarczy pobyt w Krakowie latem lub w Pekinie przez dluzsza czesc roku.
Kiedys czysta woda byla za darmo (w kazdej rzece i strumieniu), teraz woda jest droga i bedzie coraz drozsza i to jest wlasnie ten niewidzialny koszt roznych technologii, ktory producenci przerzucaja na konsumentow, zeby spzredac im "tanszy" produkt. Problem zostal dostrzezony ale jest nieudolnie rozwiazywany (poprzez zezwolenai na emisje CO2), najlepszym sposobem moim zdaniem byloby wytaczanie pozwow o odszkodowania z tytulu szkod tyle ze w POlsce to niemozliwe bo jak posiadacz powietzra i wody czyli panstwo ma pozwac kopalnie ktore samo posiada
dlatego najcenniejsze nie są akcje, srebro czy złoto, tylko czysta woda, ziemia i powietrze. A Chińczyków i tak jest za dużo.
Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007