UFO - 27.02.2008

Cos na posesyjne odprezenie.

Re Michu
Obecny główny nie ma takiej możliwości, by brać eL poniżej otwarcia. Będzie to potrafił kolejny sys, który właśnie piszę, ale już pięknie wymiata - i dał dziś rzeczywiści eL jakoś po 3005, wcześniej cały czas na eS (od 3060, wcześniej eL z wczorajszego fixa ), i mała wpadka dziś intra na eL (tylko 15 pkt stracił)
Na razie ma jednak tylko 10 000 pkt za 8 lat, i niestety okresy strat w historii, ale roboty trwają
Dobrej nocy, jutro Indianka rządzi na fut, trzeba coś popracować w realu, a nie tylko komputer i komputer

Tak się zastanawiam co robią Chinole ze swoją górą dolców. Wydaje się, że jedynym dla nich rozwiązaniem jest kupowanie amerykańskich spółek na giełdzie. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
A co mogą zrobić posiadacze amerykańskich obligacji o stałym oprocentowaniu? Ci to dopiero mają przesrane.

Re Indiana

Już co niektórzy powypisywali poziomy do jakich to nie spadnie.

Ja widzę że zasięg spadku jest ograniczony do momentu większego

podskoku.

Czyli eL po 3005 wg Twojego systemu da zarobić

No nie , Kamikadze, inni to mają dopiero problemy, a nie jakieś tam kilka k strat za pierwszy rok na futures
No bo co do q... taki chinol może zrobić z setkami mld dolców, tracącymi co rusz po 10% na wartości :popampersie: - no chyba rzeczywiście nic innego, tylko jankeskie firmy kupować.

MICHU napisał:

Re Indiana

Już co niektórzy powypisywali poziomy do jakich to nie spadnie.

Ja widzę że zasięg spadku jest ograniczony do momentu większego

podskoku.

Czyli eL po 3005 wg Twojego systemu da zarobić

michu
oddawaj kase bo ubrales mnie w elki. pomyslalem ze po 10 blednych prognozach kiedys musisz trafic. i okazalo sie ze jednak 11 raz tez nie.podaj adres to cie dorwe.

Wiesz MICHU, na razie jego max DD to 550 pkt , więc na razie jest to system "under construction" , sam bym jeszcze nim nie grał
Ale akurat do luk to ma zwykle nosa, na pewno znacznie ponad 50%.

karnak napisał:

kydo napisał:

MICHU napisał:

No pisał infinan żeby się nie jarać ale cienko misie widzę jutro.

To może być pierwszy wzrost ale już bez cofki.

Rozmiar luki up niech sami sobie ustalą. Albo pomogę ...+100pkt?

Wszystko się odbędzie bez luki. Luka to będzie dopiero wtedy jak wszyscy będa czekać już na spadek z wierzchołka.

Na giełdzie zawsze zaskoczenie gra największa rolę. I tym razem tak też będzie.

Kydo jak to jest u Ciebie, wszystkie Twoje systemy na ładnym S, a Ty coś osobiście pertraktujesz z byczkiem co ma iść na rzeź. Co to za rozdwojenie jaźni?
Pozdr

Pertraktować nie mogę?.
Systemy są święte i tego nalezy się trzymać. A reszta to tylko dywagacje. Dopóki system nie da znaku to mozna tylko sobie troszeczke poryzykować.

Systemy na S owszem i narazie zarabiaja na tym spadku. Ale lepiej było dzisiaj sobie je zrealizowac te zarobki. Jutro mozna będzie wyżej dobrać jak dadzą. Rozliczenie już niedługo.
I powiem jedno najbardziej mnie wkurza ostatnie dwa tygodnie do rozliczenia. Bo zawsze jakieś jaja sobie urządzają. Zresztą teraz to i rozliczenie im nie potrzebne a jaja codzień jak w kabarecie.

Poziomy, które dzisiaj podałem, jak zostana przełamane w godzinach zamknięcia mowa o ostatnim poziomie 2987 to wtedy napewno nie bedę prowadził pertraktacji z byczkiem bo nie będzie z kim i o co sie kłócić.

Narazie idealnie na tym poziomie o którym pisałem zatrzymali się.
Co będzie dalej tego naprawdę nie wiem. Wróżka nie jestem i nigdy nie będę wróżył bo to nie moja domena. Mogę niekiedy troche pobawić się w przewidywanie.

dni zwrotne juz niebawem. Cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwość.

Dzisiaj wypada mi mało istotny dzien zwrotny na rynku.
Następny koło 10 marca ale to juz ten bardziej istotny. Ostateczny około 20-25 marzec 2008 roku (taka rozbieżnośc bo to świeta).

loko napisał:

MICHU napisał:

Re Indiana

Już co niektórzy powypisywali poziomy do jakich to nie spadnie.

Ja widzę że zasięg spadku jest ograniczony do momentu większego

podskoku.

Czyli eL po 3005 wg Twojego systemu da zarobić

michu
oddawaj kase bo ubrales mnie w elki. pomyslalem ze po 10 blednych prognozach kiedys musisz trafic. i okazalo sie ze jednak 11 raz tez nie.podaj adres to cie dorwe.

Skoro juz mowimy o antywskaznikach, to na zjazdy tez sie nie ma co napalac. Dawno na tym forum nie widzialem Wazki, a jego pojawienie sie niechybnie zwiastowalo wiekszy zjazd, wiec moze sie jeszcze troche ?

A w ogóle co za debil wymyślił rozliczenie? Nie da się normalnie inwestować, człowiek kupiłby se np. longi na FW z depem do poziomu 500 na W20 i zostawić dla wnuków w spadku.... Ile wyniesie W20 za 30 lat? 20 000? 30 000? A może 100 000? A tak trzeba jakieś wygłupy idiotów co 3 miechy znosić i niepotrzebnie się wqr... , że już nie wspomnę o stracie kasy
No i co ztego, że LOP wynosiłby 1 000 000, a baza +500 pkt? Ano nic.

Re loko

Nie wiedziałem że masz tak krótki horyzont inwestycji.

Nawet jak pyknełeś sobie eLe po 3077 czyli tam gdzie je żeniłem,

to do rozliczenia jesteś zarobiony po czubek głowy.

Inni koledzy jeszcze nie wiedzą ale Ty już tak.

Pozdrawiam

Re Indiana

Upomnę się u administracji o złotą czcionkę za Twój ostatni post.

[quote="Dave"]konkurs na aptekarza roku.
dzień trzeci ...


mam pytanie ...
jesli jutro beda czarne swieczki na rynkach ... to jaka formacja sie narysuje ... ?

pozdrawiam

Futy powinny być o terminie wygasniecia bezterminowym i wtedy byłby porządek.
Bo tak to tylko szulernia i totolotek szczególnie to co teraz obserwujemy.
Przeciez to są zagrania poniżej pasa. Gdyby nie systemy to pewnie siedziałbym cały czas na L i sie za przeproszeniem wkurwiał.

A tak system prawdę ci powie i nie ma mozliwości aby na mine cie wsadzili na dłuzej i na wieksza ilośc punktów.

No chyba , ze zaczną szastać lukami po 200 pkt. Co tez juz kiedyś widziałem.

jutro znowu S na otwarciu da zarobic

MICHU napisał:

Re loko

Nie wiedziałem że masz tak krótki horyzont inwestycji.

Nawet jak pyknełeś sobie eLe po 3077 czyli tam gdzie je żeniłem,

to do rozliczenia jesteś zarobiony po czubek głowy.

Inni koledzy jeszcze nie wiedzą ale Ty już tak.

Pozdrawiam

te zyski z dzisiejszych elek zainwestuje w kolejne jutro.

Re loko

Jest takie powiedzenie : do 11 razy sztuka

BOG napisał:

jutro znowu S na otwarciu da zarobic

I tak już zostanie na dłużej.
Pozdr

Nie ma zdaje się jeszcze czwartku na forum więc ..
Żródło ONet

http://waluty.onet.pl/1,63,8,40996128,111438568,4599114,0,forum2.html

Na FW20H8 mamy flagę wzrostową która zapowiada kontynuację spadków i tworzy sie w połowie trendu spadkowego jeśli wybije sie dołem (na jutro to wartość 3015) to czeka nas spadek o kolejne 885 czyli do ok. 2120 a jak wykres nie zdoła przebić w cenach zamknięcia to możliwy odwrót i wyjazd pod 3209 to nadal jesteśmy we fladze i boczniak od 3000 do 3200 i te warości oporów i wsparć wzrastają codziennie o ok 3 pkt, support (3015, 3018, 3021, itp +3) resistance (3209, 3212, 3215, itp +3)

opory:= 3040, 3066, 3092
wsparcia:= 3003, 2977, 2951

pzdr
p0teflon

rosjanin napisał:

prezes102 napisał:

Pytanie, którym mnie zastrzelono dziś przy lampce koniaku: BOŚ napisał, że wysyła PITy tylko tym osobom, które miały przychód z transakcji w 2007 roku. A co z tymi, którzy mieli same wtopy? Albo ogólnie stratę na portfelu? Co na to Szanowne UFO?

Ja tylko na chwile ; nadal poza rynkiem Przychod to nie dochod a tym bardziej nie zysk wiec chodzi o te osoby ktore dokonaly transakcje w 2007 roku

straty tez sie rozlicza, bo masz trzy lata na ich odliczenie, wiec jak Ci bos przysle pita, sprawdź skrzynke, bo ja juz dostałem, tez go wypełniasz i grzecznie niesiesz do urzędu skrabowego, chyba ze lubisz problemy to nie niesiesz, bo bosiu wysle do Ciebie i do US
I jak w tym roku bedziesz miał zysk, czego Ci życze szczerze, to bedziesz mógł sobie odliczyc od przychodu POłOWE zeszłorocznej straty, a druga połowe w następnym roku. Jak masz rach w dwóch lub trzech biurach, to po otrzymaniu wszystkich pitów, sumujesz je na jednym głównym i do US

kamikaze napisał:

Tak się zastanawiam co robią Chinole ze swoją górą dolców. Wydaje się, że jedynym dla nich rozwiązaniem jest kupowanie amerykańskich spółek na giełdzie. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
A co mogą zrobić posiadacze amerykańskich obligacji o stałym oprocentowaniu? Ci to dopiero mają przesrane.

a może siedzą i odzyskuja utopione w zielonych metale szlachetne?

rmir napisał:

rosjanin napisał:

prezes102 napisał:

Pytanie, którym mnie zastrzelono dziś przy lampce koniaku: BOŚ napisał, że wysyła PITy tylko tym osobom, które miały przychód z transakcji w 2007 roku. A co z tymi, którzy mieli same wtopy? Albo ogólnie stratę na portfelu? Co na to Szanowne UFO?

Ja tylko na chwile ; nadal poza rynkiem Przychod to nie dochod a tym bardziej nie zysk wiec chodzi o te osoby ktore dokonaly transakcje w 2007 roku

straty tez sie rozlicza, bo masz trzy lata na ich odliczenie, wiec jak Ci bos przysle pita, sprawdź skrzynke, bo ja juz dostałem, tez go wypełniasz i grzecznie niesiesz do urzędu skrabowego, chyba ze lubisz problemy to nie niesiesz, bo bosiu wysle do Ciebie i do US
I jak w tym roku bedziesz miał zysk, czego Ci życze szczerze, to bedziesz mógł sobie odliczyc od przychodu POłOWE zeszłorocznej straty, a druga połowe w następnym roku. Jak masz rach w dwóch lub trzech biurach, to po otrzymaniu wszystkich pitów, sumujesz je na jednym głównym i do US

a jak wiecej niz trzech to co mam zrobic? hehe

karnak napisał:

kaczor napisał:

Akwila napisał:

kaczor napisał:

Akwila napisał:

Nawet jak Janki zakończą na plusie wymowa końcówki sesji jednoznaczna

ich czy naszej?

Mowa o Jankach więc ich

spadek o 0,1% po 3 sesjach wzrostowych nic nei znaczy, zreszta u nich to nei wyglada zle za to u nas po wybitce z klina dolem jednak jest syf i nalezy oczekiwac poglebienia spadkow.Tyle ze bedziemy wbrew jankesom spadac?

A gdzie jest napisane, że jankesy będą rosły?
Przyjąłeś sobie takie założenie i nie pasują Ci do tego nasze spadki.
A jak sam piszesz gołym okiem widać, że na rynku już tylko pozostały złudzenia co do wzrostow. Pokaż mi choc jeden powod z AT, aby to rosło.
Pozdr

patzre na sp500 i widze doji w srednio waznym miejscu i tyle, rownei dobrze moge powiedziec ze ty tam widzisz spadki bo Ci pasuje;)
Ale co do nasej wiguni sie zgodze i sam jzu wczesniej o klinei pisalem, trzeba teraz zjechac ile sie nalezy