UFO 25 05 017 r.

"Miszaty nie zagorąco Ci? "

12632 z rańca myslalem ze to dobry short ... no byl dobry NA CHWILĘ

miałeś chamie złoty róg i odjebała kita w kosmos

Bede robil od teraz inaczej: gdy szybko idzie blyskawiczny ruch to i szybko zamykać a gdy powoli to trzymać bo to ni chuja' inaczej qrwa jebana sprężyna

LESZCZ TRZYMA "DOBRĄ" POZYCJĘ - TRZEBA BYŁO SZYBKO ZAMYKAĆ
LESZCZ SZYBKO ZAMKNIE - LECI DALEJ



Czy wy też tak macie? Ja sobie nie mogę z tym poradzić jak to ogarnąć. Może otwierać dwie i zawsze jedną zamykać szybko a drugą zostawiać z sl? Wtedy by się grało jednocześnie oba warianty.

Już mi się morda ucieszyła o jak fajnie wsparcie przebite będzie lecieć sratatata a za godzinę zerkam i mam taką minę jakbym u dziwki w gaciach fiuta zobaczył

Inna sprawa ze troche za nisko wzialem ale to tak szybko pizdlo, ze bylem aqrat na klopie i wystarczylo nie wziac srajfona na "dwojke" i juz się przegapilo z 30pkt.
12536 low i wybiło szambo

Wniosek: nie chodzić do kibla bez srajfona

ciekawostka. to moze byc szok ale nowy dolek do zrobienia jest wg tego schematu. dokad poleci to nie wiadomo.

OpCjOnEr napisał:

Inna sprawa ze troche za nisko wzialem ale to tak szybko pizdlo, ze bylem aqrat na klopie i wystarczylo nie wziac srajfona na "dwojke" i juz się przegapilo z 30pkt.
12536 low i wybiło szambo

Wniosek: nie chodzić do kibla bez srajfona

powieś se plazme w kiblu i po kłopocie

OpCjOnEr napisał:

LESZCZ TRZYMA "DOBRĄ" POZYCJĘ - TRZEBA BYŁO SZYBKO ZAMYKAĆ
LESZCZ SZYBKO ZAMKNIE - LECI DALEJ



Czy wy też tak macie? Ja sobie nie mogę z tym poradzić jak to ogarnąć. Może otwierać dwie i zawsze jedną zamykać szybko a drugą zostawiać z sl? Wtedy by się grało jednocześnie oba warianty.

Już mi się morda ucieszyła o jak fajnie wsparcie przebite będzie lecieć sratatata a za godzinę zerkam i mam taką minę jakbym u dziwki w gaciach fiuta zobaczył

...
Może wypróbuj Potęgę Przeciwstawnych?

OpCjOnEr napisał:

12632 z rańca myslalem ze to dobry short ... no byl dobry NA CHWILĘ

miałeś chamie złoty róg i odjebała kita w kosmos

Bede robil od teraz inaczej: gdy szybko idzie blyskawiczny ruch to i szybko zamykać a gdy powoli to trzymać bo to ni chuja' inaczej qrwa jebana sprężyna

Na ropie podobnie dziś było.
Z 5 longów zamknęło mi dwa, jeden na małym sl, drugi na plusie, 3 brane niżej zostały nietknięte. Piramiduję na dziennych, więc takie ruchy nie mają większego znaczenia, a większe rzadko kiedy się trafiają.
Ostatnio z ciekawszych rzeczy była laga w dół na dziennym Nasdaqu, wziąłem po niej shorta z niewielkim stopem. Wywaliło od razu, ale nie mam problemu z odwróceniem się, już długie zarabiają.
Na niższych TF szkoda moich nerwów, za dużo przypadkowych ruchów.
W konsolach tracę i też nie jestem wtedy zadowolony, ale potem wybicia dają zarobić z nawiązką. Trzeba tylko poczekać.

ciekawostka na sp500 h4.

albo dax czeka na korekte usa albo europa bedzie slabsza od usa.

OpCjOnEr
czytałem twojego posta chyba z marca, nie pamiętam już.
Zrobiłeś z kilkuset PLN kilkaset tys.? Jaką miałeś metodę i dlaczego (jak pisałeś) dziś już się tak nie da?

Uważamy: "Jak w maju plucha to w czerwcu posucha!"

Uciekłem w przeciwstawne tzn zostałem z 1 parą.

Ani myślałem obracać powtóre na eS poniżej 12675 bo 40% w 6 dni robocze wystarczy żeby coś sobie udowodnić.
A 200% nie potrzebuję.

Powiem Wam tylko, że znak struktury się chwieje.

Frater napisał:

Uważamy: "Jak w maju plucha to w czerwcu posucha!"

Wiemy, wiemy.

Dziabnąłeś w Warszawie.

apache w akcji.

Pretoria napisał:

delphia napisał:

hiperbola na  bitcoinie nadal w rozkwicie

https://stooq.pl/q/?s=btcusd&c=10d&t=c&a=lg&b=0

w 10 dni +51%

Gdzie na tym można grać?
Fajne spadki będą...

na mojej platformie (mForex) nie ma ale zagraniczni brokerzy mają - podobno teraz wszyscy chcą go mieć w ofercie

tulipmania naszych czasów

zrobią dziś 2400 czy dopiero jutro?

delphia napisał:

hiperbola na  bitcoinie nadal w rozkwicie

https://stooq.pl/q/?s=btcusd&c=10d&t=c&a=lg&b=0

w 10 dni +51%

A tylko weź qp .... chociaż 1 mikrolota to załamiesz rynek

delphia napisał:

Pretoria napisał:

delphia napisał:

hiperbola na  bitcoinie nadal w rozkwicie

https://stooq.pl/q/?s=btcusd&c=10d&t=c&a=lg&b=0

w 10 dni +51%

Gdzie na tym można grać?
Fajne spadki będą...

na mojej platformie (mForex) nie ma ale zagraniczni brokerzy mają - podobno teraz wszyscy chcą go mieć w ofercie

tulipmania naszych czasów

Zbyt ryzykowny instrument. Gdyby to był index albo normalna para walutowa...

delphia napisał:

Pretoria napisał:

delphia napisał:

hiperbola na  bitcoinie nadal w rozkwicie

https://stooq.pl/q/?s=btcusd&c=10d&t=c&a=lg&b=0

w 10 dni +51%

Gdzie na tym można grać?
Fajne spadki będą...

na mojej platformie (mForex) nie ma ale zagraniczni brokerzy mają - podobno teraz wszyscy chcą go mieć w ofercie

tulipmania naszych czasów

IG ma ale to strach dotknąć. To jest coś czego cena nie zależy od niczego   przynajmniej niczego realnego. Taki virtual asset.

Ceny fiuczerów na indexy przynajmniej teoretycznie zależą od popytu i podaży akcji nań sie składających, których ilość jest określona względnie stała i ktoś je zawsze posiada. Cena bitcoina? Z dupy totalnej - od czego zależy "podaż" tej "waluty" i kto tym steruje?

byłem właśnie zmienić pampersy ( ze srajfonem w ręku )

Pretoria napisał:

OpCjOnEr
czytałem twojego posta chyba z marca, nie pamiętam już.
Zrobiłeś z kilkuset PLN kilkaset tys.? Jaką miałeś metodę i dlaczego (jak pisałeś) dziś już się tak nie da?

Dobrze że nie czytałeś z lipca o latających klapkach  

ale do rzeczy: no nie twierdzę, że sie nie da. Wręcz przeciwnie: DA SIĘ z tym że nie w ten sposób jak ja to kiedyś robiłem. Trzeba znaleźć inny. Tamto się skończyło tak jak Amalgamat i inne systemy-bankomaty-pewniaki Mylogiego, kozojeba itp. z tym że trwało wyjątkowo długo bo dobre 10 lat.
Można rzec, iż trafiłem w niezłą niszę rynkową sprawdzającą się znakomicie w latach 2003-2013: tłukłem w zasadzie głównie na GPW 90%.... wystawianie opcji korytarzami i fiuczery midwigowe FW40, które onegdaj latały dużo fajniej niż teraz - było bardzo dużo drobnego leszcza a animator dla picu tylko tam stał i często zbierałem ustawiając się po przeciwnych stronach tabeli ofert tak z dupy od nastu do kilqdziesięciu punktów nawet na sesję wpadało czasem na kilka strzałów... zdarzały się z dupy transakcje, że ktoś zaciągał 80pkt ponad cenę rynkową na póżniejszych seriach i o dziwo ja tam stałem jako przeciwny (często jedyny lub przed animatorem) co później objawiało sie upierdliwą walką o przekładanie setki razy dziennie po 1pkt się nawzajem z innym leszczem bo ktoś wyczuł to samo ... to mnie strasznie wqrwiało ale się opylało summa summarum. W zasadzie na wielu sesjach miałem plusy niezależnie od kierunq w jakim to szło   bo moje zyski brały się w większej mierze z nieefektywności wybranych walorów z GPW i upływu czasu w konsolach na opcjach a tylko w niewielkim stopniu z rzeczywistych zmian trendowych. No a jakoś tak od około 2014. czosnek spiął bardziej dupę, ławica leszcza znacząco się zmniejszyła i się skończyło.
Opcje też miały jakby bliższe siebie oferty, przede wszystkim więcej drobnego leszcza grało niż teraz i podobnie zbierałem a do tego wiguś większość czasu spędzał w konsolach, że szło to ogarnąć a mało było takich strzałów z pizdy jak ostatnio, że się ujebać można w pułapce płynności.
Teraz leszcza mniej, animator ma automaty i weź się z chujem ręcznie szarp... przestało mieć to sens.

Czasy sie zmieniły, rynek jest inny i trza się dostosować. Ja w sumie mam fajny system forexowy własnego pomyślunq z tym że póki co nie potrafię ocenić na ile on jest sqteczny gdyż.... mam jakiś problem z deklem  tzn. nie jestem psychiczny ale rzecz w tym, że nie potrafię się stosować stricte do reguł, które sam wymyśliłem. I ciągle jest coś przegapione, wzięte albo za późno albo za wcześnie albo jakaś chora "potrzeba zrobienia trejda" pcha mnie w pozycję z dupy taką dość przypadkową itp.  Za dużo przypadkowości w moim działaniu pomimo tego, że mam konkretny plan co mam robić ale nie potrafię łba na tyle ogarnąć aby się go trzymać jak Jehowy Biblii. A tu wystarczy raz coś przegapić innym razem wejść 20pkt gorzej później wyjść 30 gorzej i wychodzi rezultal skrajnie inny niż być powinien. Nad tym staram się cały czas pracować bo w sumie to nie wydaje się takie trudne a zasadniczy problem do przezwyciężenia jest w czaszce.

misie jak nie dzis to niigdy

Fajne były te czasy gdy mnóstwo leszcza było, słyszeli od znajomych że na fiuczerach można nieźle zarobić i składali zlecenia z dupy nie do końca nawet qmając temat   a animator też był słabo ogarnięty wtedy.
Teraz wszystko pilnowane jak dziwki w burdelach.

Albo jak Tour de France dawniej a dziś: jeden zaataqje na czele peletonu i wszyscy już wiedzą co robić bo mają słuchawki, dawniej tego nie było. Strategie wyścigu rozpisane i wyuczone na grubo przed startem.

Na fiucince midwigowej zawsze miałem otwarte po 5 ofert na wszystkich trzech seriach kalendarzowych i każdego dnia były transakcje nawet na najpóźniejszej chociaż po kilka szt a teraz to nie wiem po co one w ogóle są, 2 by wystarczyły i tak się tam nic nie dzieje.

Pamiętam jak płaciłem (cashem albo obrotem) w Sidomie XTB i w ING za pełny arqsz zleceń żeby patrzeć jakie ruchy się szyqją na dalszych ofertach... często tam było sporo widać. Teraz nie widzę w tym żadnego sensu, szkoda oczu i pieniędzy. Szwagry lawirują tymi zleceniami, że nie idzie tam wypatrzeć żadnego schematu.

na dax jeszcze jest taka formacja, która stala pare sesji w miejscu, a dziś wychodzi dołem (bokiem byka), gdy sp500 robi jakies nowe szczyty.
http://thepatternsite.com/risewedge.html

Ogólnie odnoszę wrażenie, że we wszystkich dziedzinach życia trwa niekończący się pęd do pozyskiwania jak największej i coraz większej ilości informacji i rozpracowywania gotowych scenariuszy ZANIM się zacznie cokolwiek gdziekolwiek działać... i coraz trudniej jest przez to być tym, który ma tych informacji jeszcze więcej niż pozostali "więcej".

to takie moje wrażenie, może się mylę

W sporcie przed zawodami już wstępne kwalifikacje teoretyczne rozpracowane, qrwa szachy się zrobiły

W jakimś biznesie czy dziedzinie wiedzy leszcz się czegoś dowie i myśli, że to super news do wykorzystania a później się okazuje, że to od dawna wszyscy wiedzą itp.

betonowe_buty napisał:

na dax jeszcze jest taka formacja, która stala pare sesji w miejscu, a dziś wychodzi dołem (bokiem byka), gdy sp500 robi jakies nowe szczyty.

Spory dolny knot, potrafią takie coś za mordę wyciągnąć na koniec tygodniówki.

Potrzepało  w wysokim zakresie przez 2 godziny i wróciło do konsensusu: płaskiego pałowania, które pewnie potrwa do wieczora.

Ciężko nawet teraz napisać, ze zależy to od Jankesa bo wyraźnie się chuje rozkorelowali. Gdy NQ dojebie 5800 to tu wcale nie musi być korby

OpCjOnEr napisał:

betonowe_buty napisał:

na dax jeszcze jest taka formacja, która stala pare sesji w miejscu, a dziś wychodzi dołem (bokiem byka), gdy sp500 robi jakies nowe szczyty.

Spory dolny knot, potrafią takie coś za mordę wyciągnąć na koniec tygodniówki.

Potrzepało  w wysokim zakresie przez 2 godziny i wróciło do konsensusu: płaskiego pałowania, które pewnie potrwa do wieczora.

Ciężko nawet teraz napisać, ze zależy to od Jankesa bo wyraźnie się chuje rozkorelowali. Gdy NQ dojebie 5800 to tu wcale nie musi być korby

dziś są 2 swiece do zrobienia:
-duza czarna,
-duże wahania z dolnym, długim cieniem i zamknieciem w okolicy otwarcia i to się dzialo rano, a jeszcze 6h handlu.

Muszę też ograniczyć ilość obserwowanych walorów bo im więcej tym większy wuj z tego wychodzi. To na loonie nagle jakaś świeczka.... wejdę -> pałowanie... w tym czasie na kablu coś wystrzeli a to na sraxie a to na tym a to na tamtym i to nieźle rozprasza i rozdupcza cała strategię. Tak co rusz coś na czymś na krótko i w różne strony co dodatkowo sprzyja przypadkowym diecezjom.

Sqpię się tak jak Michu i betoniarz: tylko na faszystowskim dziadu. Wtedy mi żadna świeczka od h4 wzwyż nie ucieknie.

Hiperantek   

brak jeszcze AntyAntka

Betonowy Mega Hitler Antek