UFO 24 - 25 03 2018 r. Weekend

Guru giełdy napisał:

dziadek napisał:

http://wgospodarce.pl/informacje/47858-czlonek-rpp-ppk-nie-przyniesie-realnych-korzysci

można to tłumaczyć na różne sposoby , a odpowiedź jest bardzo prosta

https://tvn24bis.pl/pieniadze,79/stawka-godzinowa-w-europie-dane-eurostatu,824602.html

ludzie mało zarabiają

30 lat gonimy zachód i jak było słabo w czworakach tak i jest

19 MARCA 2018
5 sposobów na zarabianie w czasie bessy.
https://10-procent-rocznie.blogspot.com/2018/03/5-sposobow-na-zarabianie-w-czasie-bessy.html#more

szalala lalala Polska to nie Ameryka!

Alternatywny scenariusz jest taki, że zyski spółek nie wzrosną już zbyt mocno w czasie tej hossy. Oznaczałoby to, że będzie to najsłabsza hossa w całej historii GPW.
https://10-procent-rocznie.blogspot.com/2017/10/zyski-spoek-prognostykiem-zakonczenia.html



mariner, czego szukales na maksach ? że pis ci coś da?
skonczy sie kasa - skonczy sie socjalizm tak jak skonczyl się PRL.

dziadek napisał:

Grunt to się daje na gładź przed malowaniem

REALISTA napisał:

REALISTA napisał:

zapomniałem dodać, żeby puszczac na pełenj kurwie

Ile masz moherowych beretów w szafie?
I jaki % zysqw wysyłasz na Lux Veritatis?

o sqrwesyn

https://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/pierwszy-bezposredni-lot-z-australii-do-wielkiej-brytanii,824740.html

nic co dobre nie trwa wiecznie
weekend się kończy więc czas siadać do wykresów
ubiegły tydzień zakończył się na minimach być może wyznaczając bliskość dołków
usiaki zeszły już 10% od szczytów plus minus i czas im myśleć o zakończeniu i jakiejś korekcie do góry
u nas krew się też mocno polała więc zakładam zatrzymanie spadków co wcale ani tam ani u nas nie musi natychmiast skutkować horendalnymi wzrostami
to wariant w miarę optymistyczny bo zawsze przecież istnieje jeszcze takie coś jak "news " który spowoduje dalsze spadki
a newsów może być kilka zaczynając od chin w korelacji z cłami
z tymi cłami to może być bardzo ciekawa sprawa jak rzeczywiście europa przystąpi do jakiś zdecydowanych kroków
tak czy siak zacznę przygotowania do łapania długich
generalnie mój z grubsza założony miesiąc temu poziom 22xx osiągneliśmy więc .....
aż strach się bać gdyby dołki na giełdach zastały pogłębione

no

neuron napisał:

no

możesz rozszyfrować ten wpis ???
nie wiem o co chodzi i jak się odnieść do tak wyrażonej opinii

mariner napisał:

neuron napisał:

no

możesz rozszyfrować ten wpis ???
nie wiem o co chodzi i jak się odnieść do tak wyrażonej opinii

no
czy ktoś wędził kiedyś wędliny ?
coś mnie naszło żeby w tym roku na święta zwędzić co nieco
czytam na necie i nic w tym trudnego
trzeba jutro trochę mięsa od szynki kupić i zapeklować na kilka dni
i jakąś wędzarnie z beczki zrobić ?
mariner jak pływałeś na statkach to coś wędziliście w kambuzie ??

neuron napisał:

mariner napisał:

neuron napisał:

no

możesz rozszyfrować ten wpis ???
nie wiem o co chodzi i jak się odnieść do tak wyrażonej opinii

no
czy ktoś wędził kiedyś wędliny ?
coś mnie naszło  żeby w tym roku na święta zwędzić co nieco
czytam na necie i nic w tym trudnego
trzeba jutro trochę mięsa od szynki kupić i zapeklować na kilka dni
i jakąś wędzarnie z beczki zrobić ?
mariner jak pływałeś na statkach to coś wędziliście w kambuzie ??

kiedyś byłem sam Polak z Filipińczykami- kierownictwo Niemcy
no i Filipiny złowili małego rekina- zeszli z rufy po sztormtrapie aby go wyciągnąć na pokład
nie wędzili- zgrilowali i żeśmy zjedli

mariner napisał:

neuron napisał:

mariner napisał:

neuron napisał:

no

możesz rozszyfrować ten wpis ???
nie wiem o co chodzi i jak się odnieść do tak wyrażonej opinii

no
czy ktoś wędził kiedyś wędliny ?
coś mnie naszło  żeby w tym roku na święta zwędzić co nieco
czytam na necie i nic w tym trudnego
trzeba jutro trochę mięsa od szynki kupić i zapeklować na kilka dni
i jakąś wędzarnie z beczki zrobić ?
mariner jak pływałeś na statkach to coś wędziliście w kambuzie ??

kiedyś byłem sam Polak z Filipińczykami- kierownictwo Niemcy
no i Filipiny złowili małego rekina- zeszli z rufy po sztormtrapie aby go wyciągnąć na pokład
nie wędzili- zgrilowali i żeśmy zjedli

gdzieś kiedyś czytałem, że przysmakiem są latające ryby z rusztu ?
to na morzach tropikalnych chyba

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Czy jesteście gotowi na kolejny tydzień pewnej padaczki i darmowego hajcu na eskach?

trzy dni zerowania świata i wracamy do wzrostów

zibi napisał:

REALISTA napisał:

Dobre!

Jak byłem kapitanem na masowcu MS Karpaty
to największym rarytasem był arbuz z lodówki
a nie jakieś ryby.

Jutro Wielki Poniedziałek i dzień św. Teodora.
Zasadnicze elementy doktryny duchowej Teodora to duch ubóstwa, umiarkowania, wyrzeczenia. Czystość, panowanie nad sobą, pokora i posłuszeństwo, przeciwstawione prymatowi własnej woli, niszczącej więzi społeczne i pokój dusz. Zamiłowanie do pracy fizycznej i duchowej.
Traderskie przysłowie związane z tym świętym brzmi:
"Na świętego Teodora ładuj eSki do wora."

BP napisał:

Mleczarz napisał:

Jak byłem kapitanem na masowcu MS Karpaty
to największym rarytasem był arbuz z lodówki
a nie jakieś ryby.

Zakładam, że do końca wątku pozostaniesz Mleczrzem.
Duplikaty spotkają się z banem.

BP

poczucie własnej ważności
mocno cię ogranicza
porzuć to i poczuj się wolny

Mleczarz napisał:

BP napisał:

Mleczarz napisał:

Jak byłem kapitanem na masowcu MS Karpaty
to największym rarytasem był arbuz z lodówki
a nie jakieś ryby.

Zakładam, że do końca wątku pozostaniesz Mleczrzem.
Duplikaty spotkają się z banem.

BP

poczucie własnej ważności
mocno cię ogranicza
porzuć to i poczuj się wolny

to Agentura konkurencyjnych FORUMÓW, dążąca do likwidacji uczestników forum i ograniczenia swobodnej twórczości, znamy to dobrze z historii bolszewizmu socjalizmu.

Ten hotelowy bar jest pełen ludzi
Pianista naprawdę świetnie sobie radzi
Nawet stary barman jest naćpany jak kościelna wieża
Więc dlaczego dziś wieczór mam krzywić się?

Joint krąży wokół mnie
A mój nastrój nie jest naprawdę w wielkim stylu
Właśnie teraz smutek gromadzi się, by mnie otoczyć
Ale wyrwę się po chwili

Cóż, jestem milion mil stąd
Jestem milion mil stąd
Żegluję jak dryfujące drewno
Po wietrznej zatoce.

Tak, jestem milion mil stąd
Jestem milion mil stąd
Żegluję jak dryfujące drewno
Po wietrznej zatoce

Czemu pytasz jak się czuję?
Cóż, a na co ci to wygląda?
Odciąłem haczyk, żyłkę i ciężarek u wędki
Straciłem mojego kapitana i załogę

Stoję na podeście
I nie ma tu nikogo oprócz mnie
Tam zobaczysz mnie
Wpatrując się w granatowe morze

Na ustach wszystkich jest piosenka
W całym pomieszczeniu jest uśmiech
Wylewna rozmowa
Wiec dlaczego siedzę tu przygnębiony?

Ten hotelowy bar zgubił wszystkich tych ludzi
Pianista złapał ostatni autobus do domu
Stary barman właśnie padł w kącie
Więc dlaczego muszę wciąż tu być?
Ja nie wiem, pozwól, że ci powiem.

Jestem milion mil stąd
Jestem milion mil stąd
Żegluję jak dryfujące drewno
Po wietrznej zatoce

Cóż, jestem milion mil stąd
Żegluję jak dryfujące drewno
Po wietrznej zatoce