Mało który makler odważy się powiedzieć inwestorowi, aby na rok wyszedł z rynku i poobserwował sytuację. Przecież taki klient nie płaci prowizji! Z reguły niewielu jest też analityków wydających rekomendacje „sprzedaj”, choć zniżkujących walorów na rynku akurat nie brakuje.