UFO 31 05 - 03 06 2018 r. Long Weekend

Opcjoner
bo będzie zlot płaskoziemców
a ty kiedyś chyba wspominałeś że nie wierzysz że ziemia jest okrągła

Indiana napisał:

Problemem zarówno moim, Twoim jak i Żyda jest to, że chcemy być od razu już bogaci. Czyli nie interesuje nas zbytnio powolne inwestowanie metodyczne jak Buffet, gdzie wystarczy wziąć dwie średnie i walić po kilkanaście % rocznie a jak dobrze idzie to i kilkadziesiąt wpadnie, my (a Żyd w szczególności) chcemy tyle w tygodniu zrobić .

Więc nikt z nas nie kupuje spółki po przecięciu średnich, gdy rynek dookoła jest rosnący (tak robią goście szkoleni przez Zakrzewskiego, najpierw wybierają sobie rosnącą giełdę czyli teraz amerykańską a nie walącą się GPW, powoli i z namysłem wybierają spółki, stawiają malutkie stopy  i zarabiają powoli ale ciągle), tylko szukamy Fibo, korekt, prognozujemy zasięgi, lewar x5 (a u Prezesa x100), a potem kwik i biadolenie jaki to Żyd cham bo to i tamto, gdy tymczasem żółwiki na akcjach robią po 2-3% zysku w miesiącu (dla nas śmiech, jak na dzisiejszej sesji szło zrobić >5%), a na koniec roku okazuje się że żółwiki są już u celu podróży gdy my stoimy w miejscu lub się cofnęliśmy jak 85% graczy
Edit: teraz sobie podliczyłem miesiąc maj (i dzisiejszą sesję), i jest +5% na kapitale, z czego 75% zrobił Tauron. Czyli akcje, a na koniach lekka d....pa


A wracając do naszej giełduni, ważne wsparcia które wkleiłem poszły się walić, to nic że na Close godzinowym i dziennym się wybroniły, teraz idziemy dynamicznie w górę jak to na fali C korekty bywa, i jeszcze kilkadziesiąt punktów i zaczynamy jazdę na rollercoasterze w dół na kolejne niższe levele. Mam wstępne wyliczenia że w okolicy 2100 wyhamujemy, może się zaś uda z przyczajki jakichś dobrych longów nałapać?

Procenty to mają sens przy takich kwotach jakimi Bafecik operuje. % od iluś miliardów to w chooy siana.
Przy kwotach np 10k jak ktoś chce zainwestować to się nie będzie bawił w procenty tylko na nominalne zyski konkretną ilość tysięcy się gra. 
Poza tym % to subiektywna trochę iluzja. 
Dla przykładu 3 graczy:
A ma saldo 5k, gracz B 20k a gracz C 70k.
Każdy z nich otwiera 1 qnia na wig20 i zamyka w identycznym miejscu czyli np każdy z nich przytula 30pkt (600pln). Dla gracza A będzie to stopa zwrotu 12%, dla B 3% a dla C tylko 0.86% a to jest ten sam kontrakt, ten sam ruch rynq i zarazem minimalna jednostka transakcyjna. I każdy z nich za te 600pln może qpić dokładnie tyle samo. Zmianą %ową można dowolnie sterować w sposób sztuczny manipulując ilością kapitału na koncie. 
Dlatego nie ma dla mnie żadnego sensu liczyć zmian %owych, szczególnie od derywatów. No chyba że będziemy liczyć % względem wniesionego depozytu a mie względem całego equity gdyż jest to bez sensu.

Wystarczy wypłacić 90% kapitału i nagle zysk %owy rośnie 10-krotnie. 
Mając 100k zarobił kafla to tylko 1%... słabo wygląda no to wypłaca 90k i nagle się robi z 1% 10%.
Ściema, pic na wodę fotomontaż. 
Nominał się liczy ile setek/tysięcy/milionów się zmienił portfel gdyż to jest nie do oszukania.

Ja od zawsze gram na nominały. Wchodząc w pozycję wiem ile konkretnie pln mogę wtopić a ile zyskać i na oko wiem jaka wielkość pozycji będzie dla mnie ok a chooy mnie obchodzi ile to jest % i względem czego liczony. 
Od akcji ma to jakiś sens ale pod warunkiem, że liczone względem zainwestowanej kwoty w zaqp akcji a nie całego equity.

Thorgall jest specjalistą od procentów 

A co robi ćpun Olaf z Anette? 
Naqrwiają węgorze, proste bo co mogą ćpuny robić 
O ile mają jeszcze za co.

Pierwszy z rana 

Co to za kurna spanie w sobotę? Zbierać na depo na poniedziałek, skupy złomu do 13 jeszcze działają 

REALISTA napisał:

dziś L na xiążęcej ....dobieram, znaczy się uśredniam

w związku z tym, ż jestem pierwszy na stronie   to za pewne mam rację

Palestyńczycy to nie ludzie

http://fakty.interia.pl/swiat/news-stany-zjednoczone-przeciwko-rezolucji-w-sprawie-ochrony-pale,nId,2589120

http://niewygodne.info.pl/artykul9/04420-Co-wolno-Francji-tego-nie-wolno-Polsce.htm

tyle mówienia o tolerancji i równouprawnieniu wszystkich wycieka z tych gadających głów , a tu wychodzi ze to puste frazesy

http://www.wspolczesna.pl/wiadomosci/bialystok/a/boze-cialo-2018-tomasz-cimoszewicz-o-procesji-rozsiedli-sie-na-srodku-drogi-i-msze-odprawiaja,13221623/

Amerykanie też mają swojego Rydzyka a raczej Rydzyków. kiedys byla glosna afera z jednym TV pastorem, ktory przepuscil setki mln ofiar na tacę
(CNN) A prosperity gospel televangelist from Louisiana says Jesus has asked him to buy a new private jet. And wouldn't you know it, Jesus has real nice taste in planes.

Jesse Duplantis, leader of Jesse Duplantis Ministries and the owner of three other private jets, is asking his followers to chip in so his ministry can purchase a brand new Dassault Falcon 7X, which runs about $54 million.

Jesse Duplaints, amerykański pastor i milioner ogłosił zbiórkę na luksusowy odrzutowiec Falcon 7X. Twierdzi, że prosił go o to Jezus. - Gdyby Pan Jezus był dzisiaj na ziemi, nie jeździłby na osiołku - stwierdził pastor.
***
List of religious leaders convicted of crimes (w tym guru sekt)
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_religious_leaders_convicted_of_crimes

Non-violent crimes
Jesus - A first century preacher central to Christianity.[36] Sentenced to death by crucifixion on the orders of Pontius Pilate.[37]

aaaa, Jesus łamał prawo.

RANK NAME NET RETURN
1. Jan Smolen (Slovakia) 171.9%
2. Paul Skarp (US) 77% (miał w marcu ponad 1060%).

jeszcze mozna sie zapisac. co to jest 172% dla naszych mistrzow z Polski.

tylko, ze tu nie jedzie sie na fantazjach i dopingu. ale wplacac depo mozna. wtedy spada zysk procentowy.

betonowe_buty napisał:

RANK NAME NET RETURN
1. Jan Smolen (Slovakia) 171.9%
2. Paul Skarp (US) 77% (miał w marcu ponad 1060%).

jeszcze mozna sie zapisac. co to jest 172% dla naszych mistrzow z Polski.

tylko, ze tu nie jedzie sie na fantazjach i dopingu. ale wplacac depo mozna. wtedy spada zysk procentowy.

za każdym razem jest ktoś inny.
To jak z tymi spotkaniami z doradcami światowej klasy
jak juś zajadą po całej Polsce jednego
to z duupy pojawia się następny
i znów spotkania i nagonka
i tak w kółko

betonowy: co sądzisz o piramidowaniu geometrycznym?

To jest aqrat na demo ale...




masa w tym przypadq bo czasem 1 pejs  zadecyduje czy wylecisz z piramida czy zrobi się z tego w chooy grubo.

Powyższe pozycje były brane w momentach z dupy (przypadkowych). Niektórzy ustawiają sobie siatkę co ileś pips do czegoś takiego ale chyba ma to mały sens.
Takie granie to jak loteria z tym że rydzyqjesz jedynie na najniższej stawce bo jeśli wejdą ci kolejne levele to każda wywałka wychodzisz na 0.

To jest lustrzane odbicie uśredniania strat.

Przy Trendach Tysiąclecia to piramidowanie opcji jeszcze lepiej wymiata... naqpić pakiet opcji otm, gdy staną się itm opylić i za całość nabyć wielokrotnie więcej kolejnych otm i jak wejdą w cenę to... zysk w milionach %.

Tylko kiedy taki trend będzie? Musiałaby  nadejść bessa podobna jak ta sprzed dekady a tu qrwa ledwie jeden dzien coś spadnie to rzucają się na te ciągle darmowe walory niczym ławica rekinów na świeże mięso.

Z piramidowaniem jest ten problem, że ono prawie nigdy nie udaje się. Dlatego jest wielu leszczy chętnych do uśredniania strat bo to z kolei prawie zawsze się udaje. Jak mawiał

Argos napisał:

to zawsze wraca

bo każda jebana świeczka jest kontrowana jakimś cieniem itp. Leszcz przez to nabiera złudnego zaufania do takiej metody.
Ale kwestia czasu jest kiedy nie wróci. Wtedy z depa robi się tzw. jesień średniowiecza
Odwracając sytuację ten kto chce piramidować praktycznie ciągle jest wywalany co znacząco potrafi podłamać psychikę i wiarę w sens tej metody.

A co z Argosem się stało? Jabłka mu nie idą czy rynek w końcu raz nie zawrócił?

OpCjOnEr napisał:

Z piramidowaniem jest ten problem, że ono prawie nigdy nie udaje się. Dlatego jest wielu leszczy chętnych do uśredniania strat bo to z kolei prawie zawsze się udaje. Jak mawiał  

Argos napisał:

to zawsze wraca

bo każda jebana świeczka jest kontrowana jakimś cieniem itp. Leszcz przez to nabiera złudnego zaufania do takiej metody.
Ale kwestia czasu jest kiedy nie wróci. Wtedy z depa robi się tzw. jesień średniowiecza
Odwracając sytuację ten kto chce piramidować praktycznie ciągle jest wywalany co znacząco potrafi podłamać psychikę i wiarę w sens tej metody.

A co z Argosem się stało? Jabłka mu nie idą czy rynek w końcu raz nie zawrócił?

jak ci wyjdzie piramida to jarasz sie, ze zrobiles kilkaset procent i myslisz, ze tak bedzie czesto sie udawalo. mozna tez wtedy nakrecic filmik i wrzucic na youtube i zdobyc wielkie grono fanow.
z wykresu wychodzi, ze po sygnale es/el kurs zwykle zawroci, zrobi test i odwroci sie kierunek albo stanie sie to na co czeka gracz - zrobi ruch x% w twoja strone. a nawet jak zrobi x% to moze powstac z tego cień i tez bedzie wtopa, bo trzeba bylo wziac zysk czyli wiedziec tez kiedy zamknac zyskowna pozycje.

betonowe_buty napisał:

OpCjOnEr napisał:

Z piramidowaniem jest ten problem, że ono prawie nigdy nie udaje się. Dlatego jest wielu leszczy chętnych do uśredniania strat bo to z kolei prawie zawsze się udaje. Jak mawiał  

Argos napisał:

to zawsze wraca

bo każda jebana świeczka jest kontrowana jakimś cieniem itp. Leszcz przez to nabiera złudnego zaufania do takiej metody.
Ale kwestia czasu jest kiedy nie wróci. Wtedy z depa robi się tzw. jesień średniowiecza
Odwracając sytuację ten kto chce piramidować praktycznie ciągle jest wywalany co znacząco potrafi podłamać psychikę i wiarę w sens tej metody.

A co z Argosem się stało? Jabłka mu nie idą czy rynek w końcu raz nie zawrócił?

jak ci wyjdzie piramida to jarasz sie, ze zrobiles kilkaset procent i myslisz, ze tak bedzie czesto sie udawalo. mozna tez wtedy nakrecic filmik i wrzucic na youtube i zdobyc wielkie grono fanow.
z wykresu wychodzi, ze po sygnale es/el kurs zwykle zawroci, zrobi test i odwroci sie kierunek albo stanie sie to na co czeka gracz - zrobi ruch x% w twoja strone. a nawet jak zrobi x% to moze powstac z tego cień i tez bedzie wtopa, bo trzeba bylo wziac zysk czyli wiedziec tez kiedy zamknac zyskowna pozycje.

No tak. Moment zabrania zabawek trzeba wyczuć w zasadzie przy każdej metodzie.

OpCjOnEr napisał:

betonowe_buty napisał:

OpCjOnEr napisał:

Z piramidowaniem jest ten problem, że ono prawie nigdy nie udaje się. Dlatego jest wielu leszczy chętnych do uśredniania strat bo to z kolei prawie zawsze się udaje. Jak mawiał  

Argos napisał:

to zawsze wraca

bo każda jebana świeczka jest kontrowana jakimś cieniem itp. Leszcz przez to nabiera złudnego zaufania do takiej metody.
Ale kwestia czasu jest kiedy nie wróci. Wtedy z depa robi się tzw. jesień średniowiecza
Odwracając sytuację ten kto chce piramidować praktycznie ciągle jest wywalany co znacząco potrafi podłamać psychikę i wiarę w sens tej metody.

A co z Argosem się stało? Jabłka mu nie idą czy rynek w końcu raz nie zawrócił?

jak ci wyjdzie piramida to jarasz sie, ze zrobiles kilkaset procent i myslisz, ze tak bedzie czesto sie udawalo. mozna tez wtedy nakrecic filmik i wrzucic na youtube i zdobyc wielkie grono fanow.
z wykresu wychodzi, ze po sygnale es/el kurs zwykle zawroci, zrobi test i odwroci sie kierunek albo stanie sie to na co czeka gracz - zrobi ruch x% w twoja strone. a nawet jak zrobi x% to moze powstac z tego cień i tez bedzie wtopa, bo trzeba bylo wziac zysk czyli wiedziec tez kiedy zamknac zyskowna pozycje.

No tak. Moment zabrania zabawek trzeba wyczuć w zasadzie przy każdej metodzie.

piramida czyli po prostu usrednianie (zysku), ktory łatwo moze przemienic sie w stratę:
1 pozycja - zysk 1%, dorzuce to przy cofce o 0,5% mam juz 0%. przy cofce -0,5% mam juz -1%. tak mialem w piatek na ropie, ktora pomimo cofek skonczyla na -2%.
i pomnozyc to przez lewar, np. *5 *10 *30 i jak tu postawic stopa?
chyba lepiej jest wejsc w pozycje i ustawic TP dla pierwszej paczuszki, rozsadny, a pozniej kolejne ustawic daleko, np. *2 *3 ATR czy ADR chyba, ze bedzie sygnal odwrotu.
tak robil ten co wygral mistrzostwa świata z 900%. mowil o "poduszce".

u niego ta "poduszka" to chyba nie chodzi o TP tylko o poczatkowy zysk i pozniej granie zyskami. to juz jest wystarczajaca piramida.
procent skladany. trading spekulacyjny porownuje on do rywalizacji sportowej. jest to mega ryzykowna gra i zawsze moze pojsc w druga strone.

wczoraj byłem na strzelaniu

szacun dla ludzi którzy prywatnie mają pasję i chce się im wkładać swoje pieniądze w jak by tu napisać "wydumane pomysły" dla innych

chłopak wyjebał taką jamę w ziemi że szok aby zrobić z tego strzelnicę z prawdziwego zdarzenia

fajnie się strzelało , pierwszy raz w życiu strzelałem z karabinka snajperskiego


poszło mi wynikowo zajebiście (byłem po trzech piwach ) tak więc Donald ty chuju tylko jakiś cud uratował by twoje truchło

muszę zabrać jakieś swoje tarcze z moimi pupilkami

betonowe_buty napisał:

OpCjOnEr napisał:

betonowe_buty napisał:

OpCjOnEr napisał:

Z piramidowaniem jest ten problem, że ono prawie nigdy nie udaje się. Dlatego jest wielu leszczy chętnych do uśredniania strat bo to z kolei prawie zawsze się udaje. Jak mawiał  

Argos napisał:

to zawsze wraca

bo każda jebana świeczka jest kontrowana jakimś cieniem itp. Leszcz przez to nabiera złudnego zaufania do takiej metody.
Ale kwestia czasu jest kiedy nie wróci. Wtedy z depa robi się tzw. jesień średniowiecza
Odwracając sytuację ten kto chce piramidować praktycznie ciągle jest wywalany co znacząco potrafi podłamać psychikę i wiarę w sens tej metody.

A co z Argosem się stało? Jabłka mu nie idą czy rynek w końcu raz nie zawrócił?

jak ci wyjdzie piramida to jarasz sie, ze zrobiles kilkaset procent i myslisz, ze tak bedzie czesto sie udawalo. mozna tez wtedy nakrecic filmik i wrzucic na youtube i zdobyc wielkie grono fanow.
z wykresu wychodzi, ze po sygnale es/el kurs zwykle zawroci, zrobi test i odwroci sie kierunek albo stanie sie to na co czeka gracz - zrobi ruch x% w twoja strone. a nawet jak zrobi x% to moze powstac z tego cień i tez bedzie wtopa, bo trzeba bylo wziac zysk czyli wiedziec tez kiedy zamknac zyskowna pozycje.

No tak. Moment zabrania zabawek trzeba wyczuć w zasadzie przy każdej metodzie.

piramida czyli po prostu usrednianie (zysku), ktory łatwo moze przemienic sie w stratę:
1 pozycja - zysk 1%, dorzuce to przy cofce o 0,5% mam juz 0%. przy cofce -0,5% mam juz -1%. tak mialem w piatek na ropie, ktora pomimo cofek skonczyla na -2%.
i pomnozyc to przez lewar, np. *5 *10 *30 i jak tu postawic stopa?
chyba lepiej jest wejsc w pozycje i ustawic TP dla pierwszej paczuszki, rozsadny, a pozniej kolejne ustawic daleko, np. *2 *3 ATR czy ADR chyba, ze bedzie sygnal odwrotu.
tak robil ten co wygral mistrzostwa świata z 900%. mowil o "poduszce".

u niego ta "poduszka" to chyba nie chodzi o TP tylko o poczatkowy zysk i pozniej granie zyskami. to juz jest wystarczajaca piramida.
procent skladany. trading spekulacyjny porownuje on do rywalizacji sportowej. jest to mega ryzykowna gra i zawsze moze pojsc w druga strone.

Nigdy ci się nie zamieni w stratę bo zawsze uśredniasz sl na break even! Stratę możesz mieć wyłącznie na pierwszej pozycji jeśli od razu pójdzie źle a jeśli zaczniesz dobierać to zawsze sl na całość stoi po średniej cenie wejścia. Innymi słowy rydzyqjesz tylko zysk floating aby mieć większy a w razie W wychodzisz na 0. O to tu chodzi bo piramidowanie bez stopów to debilizm.

Teraz niedawno agresywnie uśredniałem Taurona, ale firma z C/Z=2 raczej nie wyglądała mi na bańkruta   więc ryzyko było małe, ale i tak jak doszło do dna ciut poniżej 2 zł, to już nie miałem kasy by ostro dokupić (bo jeszcze wyczaiłem że Ciech szykuje się do odpału i kupiłem spory pakiet tej spółki) a nie chciałem przelewu z firmy robić bo to wbrew moim zasadom. W efekcie jak pojawił się piękny wolumen stopujący spadki na Tauronie nie było już kasy na kolejne spiramidowanie pozycji.
Ale na razie jest git, jeśli można uznać za sukces naładowanie akcji pod korek tuż przed trzecią falą bessy 

Ale skoro kasa rośnie, bawimy się dalej jak na Titanicu 

Mam narzędzie do piramidowania. Kilka lat temu już je napisałem (na MT4). Ale mało kogo ono interesuje, bo to narzędzie dla cierpliwych. Sam zresztą to takich nie należę. Generalna zasada jest taka:
- dokładanie kolejnych wejsc dopiero po korekcie glównego ruchu,
- musi być jakiś trend sensowny
Na czerwono poziomy BE, które wyznacza trader. Zielone strzałki to kolejne "Buy", o wielkości wyliczonej przez EA. Tak żeby w przypadku cofnięcia rynku, BE było najgorszym scenariuszem.

betoniarz: ty chyba nie qmasz istoty piramidowania
podstawowym warunkiem jest uśrednianie sl na break even dla wszystkich pozycji.
np zająłeś longa urósł 30pkt, dobierasz 2 longi i na wszystkie 3 ustawiasz sl 10pkt niżej, idzie następne 30pkt dobierasz 4 longi i na wszystkie 7 dajesz sl około 17.1pkt niżej itd. Jeśli wykosi wychodzisz zawsze na 0 - rydzyqjesz tylko utratę zysq a nie kapital.
Oczywiście jest rydzyko początkowej pozycji ale jest ona zawsze najmniejsza z całej piramidy.

BK by BP.




Twardo.

OpCjOnEr napisał:

Z piramidowaniem jest ten problem, że ono prawie nigdy nie udaje się. Dlatego jest wielu leszczy chętnych do uśredniania strat bo to z kolei prawie zawsze się udaje. Jak mawiał  

Argos napisał:

to zawsze wraca

bo każda jebana świeczka jest kontrowana jakimś cieniem itp. Leszcz przez to nabiera złudnego zaufania do takiej metody.
Ale kwestia czasu jest kiedy nie wróci. Wtedy z depa robi się tzw. jesień średniowiecza
Odwracając sytuację ten kto chce piramidować praktycznie ciągle jest wywalany co znacząco potrafi podłamać psychikę i wiarę w sens tej metody.

A co z Argosem się stało? Jabłka mu nie idą czy rynek w końcu raz nie zawrócił?

facet zmądrzał i przestał dokładać do giełdowego interesu
zajmuje się biznesem na którym zarabia

Opcjoner, a mi wychodzi, że najlepszy zysk do ryzyka na trendzie jest w pierwszej transakcji na niepozornej świeczce. i można dobrać na cofnięciu np. o 1 2%. Następnie jest już kolejny ruch, który każdy już widzi, następnie korekta itd. a w każdej chwili może być czyszczenie stopów albo sygnał odwrotny. Najlepsza piramida jest procent składany.  Zyski rosną geometrycznie też.  Zmienność na rynku jest np. 100 i może wzrosnąć do 200, a ty postawisz stopa małego jak mysia dziurka.


przykladowe 3 systemy, 2 niezalezne od siebie, kazdy sygnal to 1. czy wchodzac coraz nizej albo wyzej wiecej sie zarobi niz wejsc raz i trzymac do odwrocenia lub wystopowania (w kolkach zaznaczylem błędne sygnały) ?

https://tech.wp.pl/idzie-nowa-acta-po-tej-decyzji-ue-mozemy-zapomniec-o-internecie-jaki-znamy-6258112905889921a
Idzie nowa “ACTA”.Po tej decyzji UE możemy zapomnieć o internecie jaki znamy
Nie będzie można publicznie dzielić się linkami, każde zdjęcie i film będą sprawdzane przed wrzuceniem.
Mali wydawcy i twórcy treści znikną, zostaną tylko internetowi giganci.
Nie będzie nawet memów.
Zbliża się data głosowania w Parlamencie Europejskim nad dyrektywą o prawach autorskich i jednolitym rynku cyfrowym.
"Czarna 11", czyli brak linków.... mówi o zakazie udostępniania skrótów wiadomości i artykułów na portalach społecznościowych (Facebook, Twitter), agregatorach linków (Wykop) czy aplikacjach newsowych (Squid). Dziś możemy bez problemów i, co ważniejsze, bezpłatnie dzielić się interesującymi linkami, którymi zawsze towarzyszą krótkie podsumowania (ang. snippet).