UFO 08 11 2018 r.

OpCjOnEr napisał:

Hitlerowiec sraczki dostał

REALISTA napisał:

nie widziałem kolejek w POK-u.

Małolat napisał:

Prezes to jest gigant jednak !
Od kiedy trzeba akcje kupować żeby rosło?

Małolat napisał:

Prezes ja cały czas wyluzowany.
To tylko hazard 😀

REALISTA napisał:

SP 2790 i mniejsza pozycja do  na DJ 25930 ;
co chwilę pod dom przychodzą jacyś Latynosi i Murzyni i jakiejś kasy ode mnie chcą

z tymi wybroami to niezły bulshit ; skoro jest tak cacy i miodzio to czemu dolar się osłabiał ? wacha spadała ( fakr że duże zapasy, ale pod to wcześniej rzyt potrafił korbić ) no i najważniejsze :
Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych osiągnęła najwyższy poziom od 2008 roku. Natomiast na rynku międzybankowym trzymiesięczny dolarowy Libor osiągnął najwyższy poziom od 10 lat, potwierdzając wzrost oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.

natomiast fucktycznie porkorbowe jest to :

Analitycy Goldman Sachs przypomnieli, że w listopadzie ruszą rekordowe programu skupów akcji własnych przez amerykańskie spółki. Zatem kto dziś kupi ich akcje, ten będzie miał je komu odsprzedać w następnych tygodniach.

U nas moim zdaniem dziś cofka, bo jednak dolar miał tylko wczoraj chwilowe osłabienie i na teraz wrócił do poziomów przed osłabieniem z wczoraj, a u nas jak wiadomo pierdolec był pod WIGUSD i LOP zmalał

S po 2290

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

REALISTA napisał:

REALISTA napisał:

SP 2790 i mniejsza pozycja do  na DJ 25930 ;
co chwilę pod dom przychodzą jacyś Latynosi i Murzyni i jakiejś kasy ode mnie chcą

z tymi wybroami to niezły bulshit ; skoro jest tak cacy i miodzio to czemu dolar się osłabiał ? wacha spadała ( fakr że duże zapasy, ale pod to wcześniej rzyt potrafił korbić ) no i najważniejsze :
Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych osiągnęła najwyższy poziom od 2008 roku. Natomiast na rynku międzybankowym trzymiesięczny dolarowy Libor osiągnął najwyższy poziom od 10 lat, potwierdzając wzrost oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.

natomiast fucktycznie porkorbowe jest to :

Analitycy Goldman Sachs przypomnieli, że w listopadzie ruszą rekordowe programu skupów akcji własnych przez amerykańskie spółki. Zatem kto dziś kupi ich akcje, ten będzie miał je komu odsprzedać w następnych tygodniach.

U nas moim zdaniem dziś cofka, bo jednak dolar miał tylko wczoraj chwilowe osłabienie i na teraz wrócił do poziomów przed osłabieniem z wczoraj, a u nas jak wiadomo pierdolec był pod WIGUSD i LOP zmalał

# PIT
trzymam , poziomy jak napisałem ; moją marną i jedyna nadzieją są obligi i ich rentowności oraz to, że śmata sie nie za bardzo chce osłabiać
włąsnie u nas wziąłem

S po 2290

  l uważam, że korba u nas była pod osłabienie $ a to raczej nie następuje  może będzie zjazd w drugiej części dnia , generalnie miś ma .....

REALISTA napisał:

REALISTA napisał:

SP 2790 i mniejsza pozycja do  na DJ 25930 ;
co chwilę pod dom przychodzą jacyś Latynosi i Murzyni i jakiejś kasy ode mnie chcą

z tymi wybroami to niezły bulshit ; skoro jest tak cacy i miodzio to czemu dolar się osłabiał ? wacha spadała ( fakr że duże zapasy, ale pod to wcześniej rzyt potrafił korbić ) no i najważniejsze :
Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych osiągnęła najwyższy poziom od 2008 roku. Natomiast na rynku międzybankowym trzymiesięczny dolarowy Libor osiągnął najwyższy poziom od 10 lat, potwierdzając wzrost oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.

natomiast fucktycznie porkorbowe jest to :

Analitycy Goldman Sachs przypomnieli, że w listopadzie ruszą rekordowe programu skupów akcji własnych przez amerykańskie spółki. Zatem kto dziś kupi ich akcje, ten będzie miał je komu odsprzedać w następnych tygodniach.

U nas moim zdaniem dziś cofka, bo jednak dolar miał tylko wczoraj chwilowe osłabienie i na teraz wrócił do poziomów przed osłabieniem z wczoraj, a u nas jak wiadomo pierdolec był pod WIGUSD i LOP zmalał

zamknalem po 813 i poczekam na 15,30
u szwaba jakos rodosci nie widze duzej,wczoraj przy jankesie powinni przykorbic w rejon 11730 do fibo 50 ale nie dali rady

# PIT
trzymam , poziomy jak napisałem ; moją marną i jedyna nadzieją są obligi i ich rentowności oraz to, że śmata sie nie za bardzo chce osłabiać
włąsnie u nas wziąłem

S po 2290

  l uważam, że korba u nas była pod osłabienie $ a to raczej nie następuje  może będzie zjazd w drugiej części dnia , generalnie miś ma .....

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

REALISTA napisał:

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

alkoholik też racjonalizuje np. muszę pić bo mnie wszyscy wkurwiają , albo muszę się napić browca bo mnie rzyt ograbił z kasy    
to prawda, że gdyby anale byli tacy świetni nie służyli by w korpo, jeśli są w korpo na etacie tzn. że się huja znają na rynkach .  Jak jest kasa od leszcze to buy buy buy ale za kase nie swoją oczywiście  swoją to polożą, jak mają inside informacyjny

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

REALISTA napisał:

SP 2790 i mniejsza pozycja do  na DJ 25930 ;
co chwilę pod dom przychodzą jacyś Latynosi i Murzyni i jakiejś kasy ode mnie chcą

z tymi wybroami to niezły bulshit ; skoro jest tak cacy i miodzio to czemu dolar się osłabiał ? wacha spadała ( fakr że duże zapasy, ale pod to wcześniej rzyt potrafił korbić ) no i najważniejsze :
Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych osiągnęła najwyższy poziom od 2008 roku. Natomiast na rynku międzybankowym trzymiesięczny dolarowy Libor osiągnął najwyższy poziom od 10 lat, potwierdzając wzrost oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.

natomiast fucktycznie porkorbowe jest to :

Analitycy Goldman Sachs przypomnieli, że w listopadzie ruszą rekordowe programu skupów akcji własnych przez amerykańskie spółki. Zatem kto dziś kupi ich akcje, ten będzie miał je komu odsprzedać w następnych tygodniach.

U nas moim zdaniem dziś cofka, bo jednak dolar miał tylko wczoraj chwilowe osłabienie i na teraz wrócił do poziomów przed osłabieniem z wczoraj, a u nas jak wiadomo pierdolec był pod WIGUSD i LOP zmalał

# PIT
trzymam , poziomy jak napisałem ; moją marną i jedyna nadzieją są obligi i ich rentowności oraz to, że śmata sie nie za bardzo chce osłabiać
włąsnie u nas wziąłem

S po 2290

  l uważam, że korba u nas była pod osłabienie $ a to raczej nie następuje  może będzie zjazd w drugiej części dnia , generalnie miś ma .....

... a dzisiaj stoopki i FED

OpCjOnEr napisał:

OpCjOnEr napisał:

Hitlerowiec sraczki dostał

na chwilę.... już go podtarli

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

alkoholik też racjonalizuje np. muszę pić bo mnie wszyscy wkurwiają , albo muszę się napić browca bo mnie rzyt ograbił z kasy    
to prawda, że gdyby anale byli tacy świetni nie służyli by w korpo, jeśli są w korpo na etacie tzn. że się huja znają na rynkach .  Jak jest kasa od leszcze to buy buy buy ale za kase nie swoją oczywiście  swoją to polożą, jak mają inside informacyjny

chyba mówisz o sobie

...niektórzy pija bo lubią

PiS

..... a co z oddychaniem musisz czy lubisz  ..... bo JA Klaudiusz lubię

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

alkoholik też racjonalizuje np. muszę pić bo mnie wszyscy wkurwiają , albo muszę się napić browca bo mnie rzyt ograbił z kasy    
to prawda, że gdyby anale byli tacy świetni nie służyli by w korpo, jeśli są w korpo na etacie tzn. że się huja znają na rynkach .  Jak jest kasa od leszcze to buy buy buy ale za kase nie swoją oczywiście  swoją to polożą, jak mają inside informacyjny

chyba mówisz o sobie

...niektórzy pija bo lubią

PiS

..... a co z oddychaniem musisz czy lubisz  ..... bo JA Klaudiusz lubię

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

alkoholik też racjonalizuje np. muszę pić bo mnie wszyscy wkurwiają , albo muszę się napić browca bo mnie rzyt ograbił z kasy    
to prawda, że gdyby anale byli tacy świetni nie służyli by w korpo, jeśli są w korpo na etacie tzn. że się huja znają na rynkach .  Jak jest kasa od leszcze to buy buy buy ale za kase nie swoją oczywiście  swoją to polożą, jak mają inside informacyjny

chyba mówisz o sobie

...niektórzy pija bo lubią

PiS

..... a co z oddychaniem musisz czy lubisz  ..... bo JA Klaudiusz lubię

przecież nie pisałem o Tobie....uderz w stół a nozyce sie odezwą ?

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

REALISTA napisał:

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

alkoholik też racjonalizuje np. muszę pić bo mnie wszyscy wkurwiają , albo muszę się napić browca bo mnie rzyt ograbił z kasy    
to prawda, że gdyby anale byli tacy świetni nie służyli by w korpo, jeśli są w korpo na etacie tzn. że się huja znają na rynkach .  Jak jest kasa od leszcze to buy buy buy ale za kase nie swoją oczywiście  swoją to polożą, jak mają inside informacyjny

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

Piotrek691 napisał:

OpCjOnEr napisał:

REALISTA napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ja uważam, że wszystko to, co leszcz może wiedzieć i wywnioskować, jest zawarte w wykresach: świeczki, linie, trendy, wsparcia i opory.
Wszelkich informacji mogących dać przewagę ponad to z pewnością nie znajdzie się czytając stooqa, bankiera czy słuchając CNBC. Pierdolenie, mydlenie łbów - to jest taki weapon of mass distraction. Żeby leszcz miał pierdolnik w głowie totalny, tysiące informacji to tu to tu to tam ale nijak żadnej przewagi na rynq to nie daje.
je**ć wszelkie serwisy informacyjno-analityczne.
je**ć telewizję

Nic nie słucham, nie czytam i nie oglądam (w sensie newsów).

"Analitycy od razu pospieszyli z wyjaśnieniami, że podzielony Kongres to najlepsze, co teraz mogli dostać inwestorzy. Ale założę się, że gdyby np. Izbę Reprezentantów utrzymali Republikanie, a S&P500 wzrósłby o ponad 2%, to mówiono by, że stabilna republikańska większość w Kongresie to dobra wiadomość dla rynku akcji."  idiotenhossa

Zadaniem analityqw jest dopasowanie interpretacji fucktów tak aby "uzasadniały" one to, co rzyt wymodził na wykresach.

To się fachowo nazywa racjonalizacja i zostało opisane wielokrotnie w literaturze np. przez Eldera.
Racjonalny i logiczny leszcz inwestor potrzebuje wytłumaczenia dlaczego wtopił.
Brak takowego mógłby spowodować, że zaczałby się zastanawiać czy przypadkiem
cały ten rynek nie jest grą w trzy karty ustawianą przez rzyta  
A tak, jak mu wytłumaczą po fakcie co i jak to tylko podrapie się po głowie
i pomyśli sobie "Co prawda to prawda, o tym żesz qrwa mać nie pomyślałem"  

alkoholik też racjonalizuje np. muszę pić bo mnie wszyscy wkurwiają , albo muszę się napić browca bo mnie rzyt ograbił z kasy    
to prawda, że gdyby anale byli tacy świetni nie służyli by w korpo, jeśli są w korpo na etacie tzn. że się huja znają na rynkach .  Jak jest kasa od leszcze to buy buy buy ale za kase nie swoją oczywiście  swoją to polożą, jak mają inside informacyjny

No oczywiście. Chleje BO.... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

i to BO jest ważniejsze, niż to, że chleje.
Podobnie jest z hazardem... gramy BO... coś tam

Nadaje ze Stronia napisał:

Osioł wracaj

...wypierdzielimy PO  ....Prezesa Prezesów ...... naciągacza the best na UFO

pit39 napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Osioł wracaj

...wypierdzielimy PO  ....Prezesa Prezesów ...... naciągacza the best na UFO

Nadajnik Ty dont łeri bi hepi

Nadaje ze Stronia napisał:

Osioł wracaj

pit39 napisał:

pit39 napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Osioł wracaj

...wypierdzielimy PO  ....Prezesa Prezesów ...... naciągacza the best na UFO

Nadajnik Ty dont łeri bi hepi

jedziesz po Prezesie jak Opcjo na Roksie