UFO - 04.10.2008 WEEKENDOWY

UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI - REINKARNACJA
/kontrakty-futures, indeksy-indexes, opcje-options/

REGULAMIN
1. Cykl dyskusyjny UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI jest dostępny w trybie read-only dla wszystkich Użytkowników, zarówno zarejestrowanych jak i Gości.
Dostęp edycyjny posiadają Użytkownicy zarejestrowani /zawieszone/.
2. Tematem przewodnim są pochodne polskiego rynku kapitałowego ale nie jest to temat jedyny.
3. Użytkownicy powstrzymują się od wszczynania wojenek osobistych.
4. Przeklinając pozostawiamy niedomówienie.
5. Poruszając zagadnienie postaraj się je omówić lub podaj linka do informacji.
6. Przytaczając obcy komentarz podaj źródło.
7. Użytkownik forum powinien po sesji podać swoje nastawienie do rynku przez głosowanie na subforum
WOU - Wskaźnik Optymizmu Uniwersytetu

nasze hasło: GOŁODUPKI, HOP DO KUPKI
nasz odzew: SZWAGIER TWÓJ WRÓG, LAĆ GO

Zwracam się z prośbą o przestrzeganie następujących postanowień:
1. Wątek zakładają admini: SzFagier, Chudy Miś lub Bankrut. Obowiązuje cykl dzienny.
2. W założonym wątku piszemy od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora /zgodnie z datą wątku/.
3. Na weekend będzie zakładany wątek z datą soboty.
ZAPRASZAMY i POZDRAWIAMY ZAINTERESOWANYCH
podpisano kierownictwo Bankrut, Chudy Miś, SzFagier

Problemy rejestracyjne prosimy zgłaszać w zakładce FAQ & PUPA temat Zapytaj Admina
opis podstawowych problemów rejestracyjnych i funkcji forum znajdziecie pod linkiem
https://ufoforum.forumotion.com/faq-pupa-f5/forum

PRZYPOMINAMY - DBAMY o SŁOWNICTWO NA FORUM

karmimy pajacyka
www.pajacyk.pl

Witam Szanowne Koleżeństwo!
Kreski made In Busia pod ostrzał:


5min) Dzień był ostry. Nerwy, emocje. Kreski 5 minutowe pokazują to najlepiej – naprawdę szukam okazji dla L. Tylko szansy nie ma. Nadal branie L to – AWANTURA. Może się trafić w dołek. To jest możliwe w każdym momencie na rynku, jak zwykle powodzonka, tylko nie zapominajmy: Trend is my Frend. Proszę zwrócić szczególną uwagę na wolumen (Tarzan jest mile proszony do dyskusji). Na wig 20 byki podjęli atak na poziomie 335-337 i to im się udało. To była mało znacząca lokalna linia trendu spadkowego z 2 dni – pisałem dziś o tej mini korbie. Sztucznie stworzony trend doszedł do 2360 z groszami - też równiutko malutkiej linii trendu wzrostowego kilkudniowej, dostał wpierdoł, nie wytrzymał i się wysypał. Wolumen pokazuje siłę ciosa. Po drodze był testowany bardzo ważny opór na 356,99. Rezultat na kreskach. Bykom nie co się udało wychamować spadki, ale do wzrostów daleko. Ciekawe też, że utworzyliśmy super krótkoterminowy trend prawie poziomy nad oporem. Znów podobieństwo midi/mini.
Na futach jest ciekawiej (wolumen ze względu na szacunek, który mam do Tarzana będzie nr1 w analizach): 2 próby przebicia w dół na wytryskach wolumenowych widać jak na dłoni. Za drugim razem rynek się poddał i okazał zmęczenie spadków krótkoterminowych, co spowodowało wytrysk do kreski od 30 września czego nie oczekiwałem. Stopy miałem na 406, to było widać w trakcie sesji z krótkich kresek. Orgazm bywa ostry, ale krótki – na koniec dnia wróciliśmy i pod linię trendu i pod opór, i pod linię trendu z lokalnego szczytu, utworzyliśmy własną linię krótko spadkową trendu, a co jest najważniejsze wróciliśmy pod linię Tarzana, która nie tylko daje 1 wstępny sygnał sprzedaży krótkoterminowy, ale jeszcze krzyczy o podobieństwie midi/mini.

1godz) Na wig przebiliśmy niektóre lokalne poziome spadkowe – krótkie linię trendu strome spadkowe. Nic poważnego. Utworzyliśmy kanał, i nowy mini trend spadkowy. Lepiej przebić w poniedziałek te 335, bo denerwuje. Dalej cel nr 1 2316 – linia trendu.
Na futach jest skomplikowaniej – z jednej strony utworzyliśmy nową lokalną trendową spadkową, ale z drugie strony powstała mocniejsza ta dolna wzrostowa, którą teraz przebić będzie trudniej niż tą spadkową. Może to wyglądać na zażegnanie ostatniej dt linii spadkowej. Próbując być obiektywnym wolumen to jednak nie potwierdza – wzrost na teście dołka, potem drugi dołek, górka i wperdol.
Jak oponenci nie będą się chować i stawią się do dyskusji, to może znajdę błędy w rozumieniu, a może nie.

Dzienny) Wig – potrzebny komentarz???
Fut – chyba wszędzie i na wig i tutaj niestety dla bysia wszystko jasne.


Tygodniowy) Komentarz tygodniowy potrzebny chyba tylko dla Baranów z monitorami do góry nogami.


Miesięczny) Miesięczny Fut i miesięczny wig też czekają na oferty byków.
Podsumowując ten koniec tygodnia: nie ma podstaw dla zajmowania pozycji długiej. Trend długoterminowy, średnioterminowy, średni, krótkoterminowy, nawet najkrótszy jest na S.
Rynek spada. Obroty i LOP siadają, a rynek dalej spada. Jest imo ostatnia fala fali A bessy, gdzie rozrywek nie będzie. Spokój wielce wskazany.
Każdy i tak sam zadecyduje co kupi. Jak zwykle:
Powodzonka i miłego weekendu.
PS Do zobaczenia w Moskwie

Z powodu najwcześniejszego siedzenia przed kompem przed wyjazdem: Panie Tarzanie bardzo proszę nie zaponieć o obietnicy.
A my -

busia dzięki, za podzielenie się kreskami i opinią

U.S. Stocks Drop as Recession Concern Outweighs Bailout Passage
By Eric Martin

Oct. 3 (Bloomberg) -- U.S. stocks slid, capping the worst week for the Standard & Poor's 500 Index since the 2001 terrorist attacks, on concern the $700 billion bank bailout isn't enough to unlock credit markets and prevent a recession.
..
Today's employment reports spurred speculation the Federal Reserve may be forced to cut interest rates to boost economic growth. Fed Funds futures trading on the Chicago Board of Trade showed a 76 percent chance the central bank will reduce its target rate for overnight bank loans by a half-percentage point to 1.5 percent by its Oct. 29 meeting and 24 percent odds of a 0.75 percentage-point cut.
...
`Part of the Solution'
``We wouldn't be surprised to see the Fed cut rates 50 points even before the next scheduled meeting,'' James Shugg, a senior economist at Westpac Banking Corp. in London, said in an interview on Bloomberg Television. ``It actually helps boost, to some extent, bank profitability. An interest-rate cut is an important part of the solution to the current serious problems confronting the U.S. economy.''


http://www.bloomberg.com/apps/news?pid=20601087&sid=aeuIcK0ruEHs&refer=home

busia napisał:

1godz) Na wig przebiliśmy niektóre lokalne poziome spadkowe – krótkie linię trendu strome spadkowe. Nic poważnego. Utworzyliśmy kanał, i nowy mini trend spadkowy. Lepiej przebić w poniedziałek te 335, bo denerwuje. Dalej cel nr 1 2316 – linia trendu.
Na futach jest skomplikowaniej – z jednej strony utworzyliśmy nową lokalną trendową spadkową, ale z drugie strony powstała mocniejsza ta dolna wzrostowa, którą teraz przebić będzie trudniej niż tą spadkową. Może to wyglądać na zażegnanie ostatniej dt linii spadkowej. Próbując być obiektywnym wolumen to jednak nie potwierdza – wzrost na teście dołka, potem drugi dołek, górka i wperdol.
Jak oponenci nie będą się chować i stawią się do dyskusji, to może znajdę błędy w rozumieniu, a może nie.

Witam!
Wybieram się na grzybki i tak z rana coś mi do głowy strzeliło!
Może te kreski busi można rozpisać tak:


Wiem, że można inaczej to zrobić ale dopiero po fakcie!

Pozdrawiam!

Z danego rynku "wyparowało" tyle a tyle to mld czy bilionów cashu...Słyszy się takie laickie sformułowania w mediach. W rzeczywistości jednak spadek kapitalizacji rynku KAPITAŁOWEGO wynika i ściśle skorelowany być powinien z adekwatnym do skali spadków i realnym zyskiem inkasowanym na rynku TERMINOWYM przez specjalistów inżynierii finansowej ( szkoda, że nie dla uczestników OFE). Ten mechanizm bilansowania się kapitału pomiędzy rynkiem kapitałowym i terminowym jest coraz powszechniej znany i ...nadużywany co wypacza ideę hedgowania rynku kapitałowego terminowym. Nietrudno domyśleć się, że "obrona" rynku akcji grą na spadki na odpowiadającym im kontraktach czy całych indeksach staje się coraz bardziej agresywna a uwzględniając lewar niebezpiecznie ryzykowna. Stąd, tak sądzę pojawiają się na najbardziej dojrzałej giełdzie amerykańskiej np.czasowe zakazy krótkiej sprzedaży a na giełdach młodszych np. rosyjskiej nawet całkowite wstrzymanie handlu a na naszej wystarcza zwykle "awaryjne" odcięcie indywidualnych inwestorów od notowań...Tak więc lud zarabia tylko podczas hossy a specjaliści ZAWSZE w szczególności podczas bessy. Sponsorem zaś podstawowy rynek kasowy i jego "wyparowywujące" z niego miliardy...Czy czegoś jeszcze nie dodekuwowałem UFO-Holmsie?

nie ma najmniejszych powodów do niepokoju

"For Treasury Dept., Now Comes the Hard Part" By Mark Landler and Edmund L. Andrews

"WASHINGTON — It will be one of the world’s largest asset management firms with an impressive $700 billion war chest. Nothing short of the global economy depends on its success. And the Treasury Department has barely a month to get it up and running.

The bailout bill that President Bush quickly signed into law on Friday must do what financial experts have been unable to do for the last year — put a dollar value on mortgage-related assets that no one wants, move them off the books of ailing banks and unlock the frozen credit markets.

In signing the measure, Mr. Bush warned Americans not to expect instant results. “This will be done as expeditiously as possible, but it cannot be accomplished overnight. We’ll take the time necessary to design an effective program that achieves its objectives — and does not waste taxpayer dollars.”

Even after working feverishly over the last two weeks, the Treasury will not buy its first distressed asset from a bank for roughly six weeks, and almost certainly not until after the Nov. 4 elections.

Treasury officials do not plan to manage the mortgage assets on their own. Instead, they will outsource nearly all of the work to professionals, who will oversee huge portfolios of bonds and other securities for a management fee.

The Treasury is expected to name a senior official to supervise the program. For now, various working groups creating the program are reporting directly to Henry M. Paulson Jr., the Treasury secretary.

Mr. Paulson has recruited several former colleagues from Goldman Sachs to advise him, though administration officials took pains to say that they were not dominating the process, pointing to other Treasury employees who were playing major roles.

“We will move rapidly to implement the new authorities, but we will also move methodically,” Mr. Paulson said in a statement after the House passed the bill on Friday.

The government will hire only a bare-bones internal staff of about two dozen people with expertise in asset management, accounting and legal issues, according to administration officials, and will outsource the bulk of the program to 5 to 10 asset management firms.

Administration officials said they had not yet selected the list of firms to run auctions or manage the assets. During the last few weeks, the Treasury has informally consulted major firms — including BlackRock, the Pacific Investment Management Company and Legg Mason — but none have been given a mandate, they said.

The selected asset management firms will receive a chunk of the $250 billion that Congress is allowing the Treasury to spend in the first phase of the bailout. Those firms will receive fees that are likely to be lower than the industry standard of 1 percent of assets, or $1 for every $100 under management.

Administration officials said they would try to drive down fees with a competitive bidding process. But with $700 billion to disburse, the plan could still generate tens of billions of dollars in fees if the firms negotiate anywhere close to their standard fees.

The main mechanism for buying these assets will be reverse auctions, using the same principles that govern auctions of electricity or the wireless spectrum. In this case, the government will issue an offer to buy a class of assets — for example, subprime mortgage-backed securities — with the final price being determined by how many banks are willing to sell.

Using outside contractors on such an extensive scale raises a host of thorny questions, outside experts said. Among the most pressing is: How will the Treasury avoid conflicts of interest that fund managers will encounter as they work both for their own clients’ interests — which could pay higher fees — and the interests of taxpayers?

“With anyone short of the stature and honesty of a Paul Volcker running it, you need to worry a lot about conflicts of interest,” said Alan S. Blinder, a former vice chairman of the Federal Reserve, referring to its former head. “Unfortunately, there just aren’t many people with the expertise you need but without any possible conflicts.”

The Treasury officials said they were still writing a policy on conflicts of interest as well as guidelines on compensation.

As if the mechanics were not daunting enough, Treasury officials need to make wrenching decisions that will determine the bailout’s winners and losers. With so much money on the line, lobbyists for interest groups are already besieging the government to decide in their favor.

The prospect of pitching in during a national crisis has drawn unsolicited offers from prominent asset managers, like William H. Gross, the managing director of Pimco, who offered his services free.

In setting up the program, Mr. Paulson has relied on a cadre of former Goldman Sachs executives: Edward C. Forst, a former co-head of Goldman’s investment management business who is on leave from his job as executive vice president at Harvard; Kendrick R. Wilson III, formerly chairman of Goldman’s financial institutions groups; and Dan Jester, who was deputy chief financial officer at Goldman.

But administration officials said several other Treasury officials were playing crucial roles, including six assistant secretaries: Peter B. McCarthy, Phillip L. Swagel, Neel Kashkari, Kenneth E. Carfine, David G. Nason and Kevin I. Fromer, who led the Treasury’s negotiating team on Capitol Hill.

Mr. Forst is expected to soon return to Harvard, where he helps manage its endowment fund. And with a change in administrations looming, many of the people involved in organizing the program will not be around to manage it.

Still, the Treasury may not have trouble recruiting replacements, given the job losses that have plagued the finance industry.

“There are a lot of people, because of the downsizing of Wall Street, who won’t be getting a paycheck at all,” said Joshua S. Siegel, the managing principal of Stone Capital Partners, a fund that manages $2.2 billion. “They would love to be involved.”

Of all the challenges that the Treasury faces, the trickiest might be determining a price for the largely unwanted wreckage it will be buying. Many of the junk loans and mortgage-backed securities have no market price at all because they have no potential buyers. The firms hired by the government will have enormous power to push the “market” price up or down as they choose.

If the government bargains to buy at the lowest possible price, it will protect taxpayers. But forcing the banks to book big losses could be self-defeating if they cannot resume lending until they raise fresh capital. If the government agrees to buy the assets at the value at which banks are keeping them on their balance sheets, taxpayers will almost certainly be overpaying.

The “right” price will depend on whether the government is favoring buyers or sellers. Many banks are hoping that the government will pay close to par — the value listed in their books.

But hedge fund managers and other potential buyers are demanding that the government push for the much lower price, based on the current trading value of the assets. These potential buyers are hoping they can piggyback onto the Treasury program, perhaps even acquiring distressed assets alongside the Treasury in auctions.

There are similar debates over how the Treasury should organize the plan. Most financial experts agree it would be impossible to build an internal operation of this size in a few weeks.

“It’s essential they outsource almost everything possible,” said T. Timothy Ryan Jr., president of the Securities Industry and Financial Markets Association. “The one thing they can’t outsource is the final decision, and they can’t outsource the infrastructure — people, hiring policies, contracting rules. But they can hire people to do everything else.”

Mr. Ryan is a former director of the Office of Thrift Supervision, where he played a key role in the savings and loan cleanup. Still, some investors are troubled by the government’s heavy reliance on private firms. They said it would be difficult to prevent firms from steering capital in ways that favor their private customers.

Inevitably, large asset management firms own, or are tied to banks that own, some of the same securities the government is seeking to sell. Pimco, for example, is owned by Allianz, one of Germany’s largest insurance companies. Merrill Lynch owns a stake in BlackRock.

“I can’t even fathom how I would manage that,” Mr. Siegel said. “How would I manage one side, where I’m seeking to maximize profit, and the other side, where I’m looking out for the social good?”

The law stipulates that the government must prevent conflicts of interest in the hiring of firms, the decision of which assets to buy, the management of those assets and even the jobs held by employees after they leave the program. But it leaves the details to the Treasury."

The full article is at:
http://www.nytimes.com/2008/10/04/business/economy/04plan.html?ref=us&pagewanted=print

busia jedziemy w kliniku i opór 2320 nie do przejscia, nawet się do niego nie chcieli zbliżyć (2331), betonowe kompletne dno jest na 2220.

Do tego masz, wyniki OFE i gra na rynkach pod cięcie stóp procentowcyh (podobno zklepane 50 pkt, dolar rosnie, ropa spada moga sobie pozwolic), no i najważniejsze uchwalenie planu (na czym bardziej zależało Europie, jako głównemu wierzycielowi).

Wracając do naszych OFE, jak zaliczą zgon na nizsze poziomy to politycy się im dobiorą do d... i skończy się złoty interes. Na 2220 mamy dolną linię trendu wzrostowego i te spadki są korektą hossy (co by się zgadzało bo przez co najmniej pół roku mamy plan, który hamuje bessę).
KGHM jest na dolnej linii i dalej nie powinien spadać (mówi się też że ma wchodzić w energetykę, tak więc cena 46 robi się atrakcyjna)
PKN pokazuje siłę
Agora zaczęła sie piąc
TVN ma super wyniki z reklam
Banki są atrakcyjne i rynek jest atrakcyjny (tak jak skubią banki to nigdzie na Świecie) no i są gracze zainteresowani bankami
Budowlanka, poza mieszkaniową, bardzo dobrze stoi
Tak więc jak widzisz ruch w dół WIG20 jest ograniczony, co było widac ostatnio jakby nie KGHM (który dotarł do linii i będziemy mieli odbicie, jeżeli spadnie na 30 to sam wchodzę w niego, jak zaczną mówic o energetyce to będzie przypał w górę)

Słowo na niedzielę, hehe

jakoś tak strachliwie zrobiło się na świecie

taki bank 150 lat tradycji inzyniery finansowe posłały na zieloną trawkę

miliardy $ pompuja i...a tu dupa panie


kapitalizm to jednak dzungla jest a miało być lekko łatwo i przyjemnie...

numer miesiąca- dajcie 700 to przykorbimy(nie było w umowie nic o

kierunku)

W tym tygodniu praca nad planem wydrążenia bunkra w skale w gorach -na 20 osob, w ciagu 3 miesiecy moze juz pokaze pierwsze zdjecia z prac ziemnych.

MICHU napisał:

kapitalizm to jednak dzungla jest a miało być lekko łatwo i przyjemnie...

numer miesiąca- dajcie 700 to przykorbimy(nie było w umowie nic o

kierunku)

proponuję złotą czcionkę... :
dajcie 700 to przykorbimy(nie było w umowie nic o kierunku)

dobryżart:

HIOB napisał:

W tym tygodniu praca nad planem wydrążenia bunkra w skale w gorach -na 20 osob, w ciagu 3 miesiecy moze juz pokaze pierwsze zdjecia z prac ziemnych.

konsultujesz to ze znawcą geologii? fachowcem od odwiertów? Naruszanie struktury, może być przyczyną zawalenia się.

melex259 napisał:

HIOB napisał:

W tym tygodniu praca nad planem wydrążenia bunkra w skale w gorach -na 20 osob, w ciagu 3 miesiecy moze juz pokaze pierwsze zdjecia z prac ziemnych.

konsultujesz to ze znawcą geologii? fachowcem od odwiertów? Naruszanie struktury, może być przyczyną zawalenia się.

no pierwsza metoda to taka ze wierci sie otwory w stropie na 2 metry i wbija stalowe pręty ( 150 prętów), robi sie taki jeż z pretow wewnatrz skaly
a druga ze drązy bok gory a potem dobudowuje kopulę i to jest duzo tańsze

i zgoda lokalnych wladz na ingerencje w strukture gory potrzebna ale sa w miare elastyczni wstepnie ok

inicniewiem napisał:

i gra na rynkach pod cięcie stóp procentowcyh (podobno zklepane 50 pkt, dolar rosnie, ropa spada moga sobie pozwolic),

Na obnizki juz sie nakrecali niedawno i nic nie wyszlo. A zadnego rajdu pod to nie bylo.

Teraz tez nie bedzie bo co obnizki pomoga? IIIQ juz spisany na straty. A za pozno aby jakos ruszyc gospodarke w IVQ. Zatem jest duza szans, ze recesja w USA stanie sie faktem.
Teraz pozostaje pytanie: warto sie bawic w obnizki? Wg mnie nie. Juz kilka lat temu tak zjechali i teraz mamy z tego powodu problemy.
Jesli FED obnizy to sa na najlepszej drodze aby skopiowac "sukces" Japonii. To bedzie duzy błąd.
Na rynku problem jest z brakiem pieniadza. Recesja to normalna rzecz i USA na to zasluzyla. Powinni w ogole odsunac się na bok i w setrorze finansowym zaczeloby się czyścic. Sa duzi gracze, ktorzy maja kase na przejecia. Przetrwaja najmocniejsi.
A tak dzieki tej pomocy smrod bedzie sie latami ciagnal za Wall Street.

Na rynku i tak maja za duzo pieniadza. Moze niech to sie uspokoi a nie ciagle drukowanie.
Od poczatku powtarzalem, ze obnizki to tam g%%no pomogą. Ale był taki entuzjazm po pierwszym obnizkach w USA. W koncu Ben gadał, ze uratuja hipoteki, uratuja gospodarke, uratuja system bankowy.
Zjechali o 325pp i co? Wielki balagan i nic wiecej. To po cholere dalej w to brnąć? Juz widzialem zestawienia pokazujace, ze w czasie obnizek stop gieldy nie maja sie najlepiej.

W ogole 2008 rok to wazna data. Od tego roku mozna powiedziec w USA pojawil sie komunizm. To jest kpina co tam wyprawiają.

A moze niech obnizą do 0%. W koncu darmowy pieniadz chyba najbardziej pomoze. Zwlaszcza przy takiej inflacji.

Rynek juz nie ufa FEDowi bo od dluzszego czasu wszystko co powiedza do oszustwa. Polecam kiedys przejrzec sobie wypowiedzi Benka. Za kazdym razem okazywało sie, że po kilka miesiacach jego wypowiedzi to bzdury. I na temat kryzysu i odpisow, na temat stanu gospodarki ....

Oto mój subiektywny obraz rynku w usa. Piątkowy spadek indeksów wg mnie oznancza wykończenie spadkowej piątki ze szczytu 19 września. Równocześnie oznacza wykończenie spadkowej piątki ze szczytu z sierpnia. Co teraz będzie się działo ? Otóż, może być podejście do góry w ramach fali 4, zasięg korekty 1200 (s&p). W obliczu tej prognozy nasz wig20 powinien rosnąć, może już w poniedziałek. Zakres czasowy korekty to może koniec października, zbiega się z dniami zwrotnymi kydo
Co o tym myślicie ?

inicniewiem napisał:

busia jedziemy w kliniku i opór 2320 nie do przejscia, nawet się do niego nie chcieli zbliżyć (2331), betonowe kompletne dno jest na 2220.

Do tego masz, wyniki OFE i gra na rynkach pod cięcie stóp procentowcyh (podobno zklepane 50 pkt, dolar rosnie, ropa spada moga sobie pozwolic), no i najważniejsze uchwalenie planu (na czym bardziej zależało Europie, jako głównemu wierzycielowi).

Wracając do naszych OFE, jak zaliczą zgon na nizsze poziomy to politycy się im dobiorą do d... i skończy się złoty interes. Na 2220 mamy dolną linię trendu wzrostowego i te spadki są korektą hossy (co by się zgadzało bo przez co najmniej pół roku mamy plan, który hamuje bessę).
KGHM jest na dolnej linii i dalej nie powinien spadać (mówi się też że ma wchodzić w energetykę, tak więc cena 46 robi się atrakcyjna)
PKN pokazuje siłę
Agora zaczęła sie piąc
TVN ma super wyniki z reklam
Banki są atrakcyjne i rynek jest atrakcyjny (tak jak skubią banki to nigdzie na Świecie) no i są gracze zainteresowani bankami
Budowlanka, poza mieszkaniową, bardzo dobrze stoi
Tak więc jak widzisz ruch w dół WIG20 jest ograniczony, co było widac ostatnio jakby nie KGHM (który dotarł do linii i będziemy mieli odbicie, jeżeli spadnie na 30 to sam wchodzę w niego, jak zaczną mówic o energetyce to będzie przypał w górę)

Mam podobne przemyślenia , ale to rynek pokaże co zrobić. faktycznie niektóre nasze spółki pokazują siłę jednak zawsze jest ale:
1. rynki dyskontują przyszłość - nie wiemy jednak jak długa będzie padaka w usa.
2. wyniki naszych firm polecą w dół - banki beda ratować się marżami ale pieniądz jest drodi i będą uważniej dbac o swoje aktywa co oznacza spadek kredytów m.in. dla firm.
3. spadek eksportu_ mniejsze zyski firm i wrost bezrobocia itd. itp
spodziewałem sie wczoraj 0 w usa ale zagrały emocje- to jeszcze nic nie znaczy. obstawiam jednak że bedziemy się powoli osuwać i ofe temu nie przeszkodzą( mają przecież możliwość inwestowania w bony skarbowe dobrze oprocentowane)

inicniewiem napisał:

KGHM jest na dolnej linii i dalej nie powinien spadać (mówi się też że ma wchodzić w energetykę, tak więc cena 46 robi się atrakcyjna)

Póki co to KGHM zyje glownie z wydobycia surowca. A prawda jest taka, ze jeszcze miedz troche pospada (miejsca na spadki duzo) i KGHM nie bedzie na tym zarabial. A zarzad maja taki, ze watpie aby cos dobrego wymyslili. Gdy chodzilo o kase z dywidendy to nie mieli z nia co zrobic wiec wpadli na pomysl kupna jakichs spolek - kompletnie idiotyczny pomysl. Ale co sie dziwic skoro spolka panstwowa. Do tego masa pracownikow chetnych do strajku. Koszta rosna bardzo szybko ....
PKN pokazuje siłę

inicniewiem napisał:

Agora zaczęła sie piąc

Czy to wspinanie Agory to ta sesja ostatnia z +6% przy 5mln obrotu? Bo ja na wykresie zadnej sily nie widze. Jesli wyjda ponad 30,50zl to bedzie jakis byczy sygnal. Ale teraz kiepsciutko ...

inicniewiem napisał:

TVN ma super wyniki z reklam

No super moze i sa ale ogladalnosc juz nie rosnie. A wycena dosc wysoka. Poza tym TVN tez widze, ze juz nie jest taki fajny. Mam mase znajomych i juz wiekszosc ma dosc tej stacji. Kiedys moglem ogladac TVN24, teraz to nawet nie wlaczam bo szkoda na to czasu. Z reszta dynamika zyskow nie jest wcale dobra w kolejnych latach.

inicniewiem napisał:

Banki są atrakcyjne i rynek jest atrakcyjny (tak jak skubią banki to nigdzie na Świecie) no i są gracze zainteresowani bankami

Banki atrakcyjne? Wyceny chyba najwyzsze w Europie. Do tego zero ekspansji na inne rynki. Koszty im mocna wzrosna bo sie zaczela ostra konkurencja. Ciekawe jak niedlugo wyjda na tym rozbudowywaniu sieci oddzialow. Na kazdym rogu bank. A coraz wiecej ludzi do tych oddzialow nie zaglada.
Z hipotekami konczy sie moda. Polacy zadluzaja sie bardziej ale to sie wkrtce skonczy gdy bedziemy miec spowolnienie. Naprawde teraz bedzie praktycznie niemozliwe ciagnac dalej te dynamike wzrostu. Konkurencja spowoduje, ze i zyski spadna. Jeszcze 2-3 lata temu lokaty duzo ponizej glownej stopy %. A teraz daja juz niemal wszyscy lepsze warunki niz sami moga miec na Wibor/Wibid.
Uwazam, że na bankach jest miejsca na spadki. W mWig40 banki niemal na minimach.
Wig20 trzymaja jeszcze PKO i Pekao. Bo Bre czy WBK są duzo nizej od szczytow. A ja nie wiem czemu taki zachwyt nad PKO i Pekao? Drogie jak cholera. Czy C/Z 12,8 i 14,5 to naprawde mało jak na besse?
Firmy juz ograniczaja inwestycje. Niedlugo spowolni sie akcja kredytowa.
Zaineresowanie bankami? Jakies plotki były ale czy ktoś wyłoży spora kase? Przecież Skarb Panstwa tanio nie sprzeda. A teraz Pekao jest niewiele tansze od Morgana Stanleya. Tamten niby w smieci sie ubral ale to inna kategoria. A nasze banki to jedynie rynek polski i ograniczona liczba klientow. Teraz juz chyba ubrali w karty kredytowe wszystkich, ktorych bylo mozna. W ogole o braku wizji w polskich bankach moze swiadczyc to, ze ponad milion Polakow w UK a oni dopiero tam weszli, gdy same media sie dziwily czemu polskich bankow tam nie ma. Ale co to za wejscie? Jakies oddziały i nic wiecej. O Ukrainie tez ktos gdybał ale nie mają pomysłu ani jaj. Przecież PKO to głównie kasi kase na emerytach, ktorzy maja te kijowe konta, za które jeszcze sporo płacą.
Oczywiście mozna mówić, że w Europie z usług bankowych korzystają dużo częsciej. Ale to tak jak z samochodami: Niemcy kupują kilkukrotnie wiecej nowych na osobę niz Polacy i od wielu lat to się nie zmieniło. Zadłuzać się też nie będziemy tak jak w UK. A nawet jak zaczniemy to skonczy się bardzo zle.
Nagle tak Polska sie nie wzbogaciła. Jeszcze kilka lat temu 18% bezrobocia, lipa w gospodarce. Banki taniutkie. I teraz juz wszyscy zapomnieli, ze kiedys moze się pogorszyć? Fakt, obiecali drugą Irlandię ale nie powiedziano z jakich lat ta Irlandia będzie. Moze to ta z 2008 roku

Na Wig20 miejsca na spadki jest wystarczająco. Przeciez wystarczy kilka fundow zagranicznych, ktore beda cięły pozycje w naszym regionie i mamy kilka procent zjazdu jak w banku. A obecnie fundy tną pozycje niemal wszędzie. W Chinach gospodarka w duzo lepszym stanie, wyceny atrakcyjniejsze a mimo to gielda zleciala mocno na ryja i wcale nie mozna powiedziec, ze to koniec.

Przy 2400 też miał być dołek.
A u nas koniec spadkow to nie jest. Bo wczoraj słabość rynku aż biła po oczach. Przecież bessa to okres niedowartosciowania akcji. Wiec jesli teraz maja byc niby normalne wyceny to czy mozna mowic, ze to koniec spadkow ....

Pobrałem wczoraj ele na sp500 po 1100 i mam mieszane uczucia. Z jednej strony wydaje się, że jakieś odbicie Stanom po zaakceptowaniu planu należy się jak psu kość. Z drugiej strony sp500 powinien obsunąć się na minimum 1000, żeby ten cały kryzys został odzwierciedlony w cenach.
Pewnie nie będzie ani jednego ani drugiego. Jest możliwe że po wprowadzeniu planu rynek znajdzie równowagę w okolicach 1100 i teraz rozpocznie się konsolka w oczekiwaniu na poprawę sytuacji realnej gospodarki. Czyli przyjdą złe dane - będzie trochę niżej, dobre - trochę wyżej. I takie może trwać aż się wyjaśni jak to jest z tymi Stanami i efektami wprowadzenia planu ratunkowego w życie.

Według Dorna PiS "przypomina sułtana otoczonego przez dwór eunuchów". - Pan Jarosław Kaczyński stworzył krąg zaufanych. By do niego trafić, trzeba zdać test na bycie łatwym, a potem jeszcze łatwiejszym





Złota czcionka należy się Dornowi, hehe...

inicniewiem napisał:

busia jedziemy w kliniku i opór 2320 nie do przejscia, nawet się do niego nie chcieli zbliżyć (2331), betonowe kompletne dno jest na 2220.

Do tego masz, wyniki OFE i gra na rynkach pod cięcie stóp procentowcyh (podobno zklepane 50 pkt, dolar rosnie, ropa spada moga sobie pozwolic), no i najważniejsze uchwalenie planu (na czym bardziej zależało Europie, jako głównemu wierzycielowi).

Wracając do naszych OFE, jak zaliczą zgon na nizsze poziomy to politycy się im dobiorą do d... i skończy się złoty interes. Na 2220 mamy dolną linię trendu wzrostowego i te spadki są korektą hossy (co by się zgadzało bo przez co najmniej pół roku mamy plan, który hamuje bessę).
KGHM jest na dolnej linii i dalej nie powinien spadać (mówi się też że ma wchodzić w energetykę, tak więc cena 46 robi się atrakcyjna)
PKN pokazuje siłę
Agora zaczęła sie piąc
TVN ma super wyniki z reklam
Banki są atrakcyjne i rynek jest atrakcyjny (tak jak skubią banki to nigdzie na Świecie) no i są gracze zainteresowani bankami
Budowlanka, poza mieszkaniową, bardzo dobrze stoi
Tak więc jak widzisz ruch w dół WIG20 jest ograniczony, co było widac ostatnio jakby nie KGHM (który dotarł do linii i będziemy mieli odbicie, jeżeli spadnie na 30 to sam wchodzę w niego, jak zaczną mówic o energetyce to będzie przypał w górę)

manifest optymisty?
wiem,wiem TO JUZ NIE MOZE SPADAC
tylko co to za argument?

zapomnieliście o złotówce i dolarze oraz co sie nanich dzieje.
Eksporterzy zaczynają odżywac.
Pamietajcie Święta i koniec roku.
Święta każdy wie co robią, a koniec roku zarządzający jeżeli chcą żonie kupić wypasione futro i samochód oraz wziąc kochankę na Bora-Bora czy Bara-Bara (nie ważne jak to zwał, wszystko kosztuje ), to muszą miec wyniki. Przy 2200-2400 ich nie wykażą, mają sprzyjającą okazję plan i to co się dzieje na spółkack oraz to co widac na AT.
Zapomniałem, znany dziadzio zapowiada dołek bessy, jak co on się nie myli.

U nas na wykresie - zwłaszcza krótkie interwały czasowe - jakieś tam sygnały na eL (liczyli na wzrost po przyjęciu planu - naiwni) na dziennych może pierwsze oznaki sygnału eS, na tygodniowych eS.
Stany nie zaskoczyły w myśl zasady kupuj plotki, sprzedawaj fakty.
Są też w samym dołeczku, który może się pogłębić ( a czemu nie), bo nie ma żadnych sygnałów do korekty.
Summa sumarum raczej w dół, tylko czy wodospad, czy krętą dróżką?
Jednym słowem bessa trwa.

kaczor napisał:

inicniewiem napisał:

busia jedziemy w kliniku i opór 2320 nie do przejscia, nawet się do niego nie chcieli zbliżyć (2331), betonowe kompletne dno jest na 2220.

Do tego masz, wyniki OFE i gra na rynkach pod cięcie stóp procentowcyh (podobno zklepane 50 pkt, dolar rosnie, ropa spada moga sobie pozwolic), no i najważniejsze uchwalenie planu (na czym bardziej zależało Europie, jako głównemu wierzycielowi).

Wracając do naszych OFE, jak zaliczą zgon na nizsze poziomy to politycy się im dobiorą do d... i skończy się złoty interes. Na 2220 mamy dolną linię trendu wzrostowego i te spadki są korektą hossy (co by się zgadzało bo przez co najmniej pół roku mamy plan, który hamuje bessę).
KGHM jest na dolnej linii i dalej nie powinien spadać (mówi się też że ma wchodzić w energetykę, tak więc cena 46 robi się atrakcyjna)
PKN pokazuje siłę
Agora zaczęła sie piąc
TVN ma super wyniki z reklam
Banki są atrakcyjne i rynek jest atrakcyjny (tak jak skubią banki to nigdzie na Świecie) no i są gracze zainteresowani bankami
Budowlanka, poza mieszkaniową, bardzo dobrze stoi
Tak więc jak widzisz ruch w dół WIG20 jest ograniczony, co było widac ostatnio jakby nie KGHM (który dotarł do linii i będziemy mieli odbicie, jeżeli spadnie na 30 to sam wchodzę w niego, jak zaczną mówic o energetyce to będzie przypał w górę)

manifest optymisty?
wiem,wiem TO JUZ NIE MOZE SPADAC
tylko co to za argument?

kaczor dlaczego ma nie spadnąc, może jeszcze 150 pkt ale podejrzewam sam byc się załadował w L-ki z tego poziomu i to byłoby za prosto.
Poziom 2200, bieżesz emerytalne L-ki, ile może spaśc 100-200 pkt, może jakieś 1000 jak się niektórym marzy i co WIG20 1000-1200 jak ktoś tak sądzi to mnie rozwala w swoim pesymizmie.
Tym bardziej to co wymieniłem, a mówie spadek OFE dalszy grozi wejściem polityki w te rejony

inicniewiem napisał:

zapomnieliście o złotówce i dolarze oraz co sie nanich dzieje.
Eksporterzy zaczynają odżywac.
Pamietajcie Święta i koniec roku.
Święta każdy wie co robią, a koniec roku zarządzający jeżeli chcą żonie kupić wypasione futro i samochód oraz wziąc kochankę na Bora-Bora czy Bara-Bara (nie ważne jak to zwał, wszystko kosztuje ), to muszą miec wyniki. Przy 2200-2400 ich nie wykażą, mają sprzyjającą okazję plan i to co się dzieje na spółkack oraz to co widac na AT.
Zapomniałem, znany dziadzio zapowiada dołek bessy, jak co on się nie myli.

Hehe. To kopia posta z 2007 roku.
Bo takie same rzeczy czytałem rok temu - OFE i TFI będą pompowac w grudniu aby sobie nagrody zrobić.
I co? Posrało się tak, że na bankierze ludzie się az modlili.
W styczniu miał być noworoczny rajd a było jeszcze gorzej.

Skończcie z tym gadaniem o zarzadzajacych w fundach. Jakby to od nich wszystko mialo zalezec. Co oni mogą skoro zmiana roczna to -36%?
Tak samo gadka o wyborach w USA. Miało być pieknie a jest katastrofa.
Wykres pokazuje wszystko.
Niby są nieprzewidziane sytuacje jak pompa pod plan ale to zakłoca jedynie kilkudniowe trendy. Te dluzsze pozostaja bez zmian.

A przeciez jesli zrobia pompe teraz to potem beda od wyzszego poziomu zaczynac i wtedy o nagrody bedzie ciezko.

Z reszta przy takich zarobkach to chyba kupno futra nie problem dla zarzadzajacego w TFI czy OFE.

Nie wiem po cholere szukac takich argumentow. Juz rok temu bylo tak i ten kto na to liczyl to dostal po dupie az smrod poszedl.
To, ze spadlo iles tam to nie znaczy , ze nie spadnie wiecej.

Bioton lecial w dol i tez co tydzien wszyscy nowy dołek widzieli. W koncu tam są fundy i kursu będą bronić

inicniewiem napisał:

[
Tym bardziej to co wymieniłem, a mówie spadek OFE dalszy grozi wejściem polityki w te rejony

Co?
A czy aż taka tragedia się stała?
http://stooq.pl/q/?s=aigo.ofe&c=5y&t=c&a=ln&b=0

Pierwszy z brzegu OFE.
Wykres 5letni.
Chyba ktos za duzo czyta tych pajacow dziennikarzy co pisza, że polscy przyszli emeryci tracą fortuny.

Pomijając już nawet kontrowersje wokół OFE.

Ciekawe czy ZUS da więcej? Tam pieniadze giną cały czas i jakoś jeszcze politycy nie pomogli.
A OFE kilkanascie procent od szczytu i już źle.


Powtarzam - nie liczny na OFE czy TFI bo one to niewiele pomogą. Wykres pokazuje trend.
Oczywiscie dla tych co trzymaja L czy akcje to takie fundy to jedna z nielicznych desek ratunku.

nie powiem ze ofe maja to gdzieś , ale bardziej dla nich liczy się benchmark i średnia ważona. chodzi o to aby dobrze wyjść w rankingu i nie dopłacać.