UFO - 17.02.2009

kiwi napisał:

Pamiętam jak kupowało się na giełdzie samochody tylko za walutę. Taki fiat 125p kosztował 2000 marek.
Teraz mam styczność z importerami i sytuacja zaczyna wyglądać podobnie.

Dokładnie to miałem na myśli.

irc napisał:

kaczor napisał:

irc napisał:

kaczor napisał:

uzywasz slowa ignorancja a nie odrozniasz inflacji od deprecjacji waluty

Czy deprecjacja waluty nie doprowadza ostatecznie wzrostów cen?
To dlaczego RPP nagle chórem krzyczy, że potrzebna pauza w obniżaniu stóp?

nie doprowadza.I RPP nic nei krzyczy chorem ze jest potrzebna przerwa,pokaz mi wypowiedzi kogos z RPP

- Pole do obniżek, które było w Polsce, zostało w grudniu i styczniu bardzo intensywnie zagospodarowane. Obecnie przydałaby się pauza. Pewna powściągliwość w obniżaniu stóp jest wskazana - powiedział w piątek Filar w TVN CNBC.

"Pewna powsicagliwosc jest wskazana" oznacze wedlug Ciebei "ze cala RPP chorem krzyczy"?

Kaczor sam sobie wpier... cebulę!!! Najlepiej z trefną kurą

Ezet napisał:

Kaczor sam sobie wpier... cebulę!!! Najlepiej z trefną kurą

ja mam zdrowa watrobe to moge ale taki menel na przyklad musi uwazac

[b]KKKKKKKKOOOOOOOOORRRRRRRRBBBBBBAAAAAAAAAAAAAA

albo mała korekta, zobaczymy:









ale dzienne nie potwierdzają:



jedyny sygnał to na 1H




sapinka futy oj nie wiem, czy to nie korekcinka na godzinnych



na dziennych nie przebite

korekta na 100 %%%%%%%%%%

odnosnie glebokosci rynku PLN, dzis chcielismy zrobic 20 mio eur : bank X powiedzial, ze on na rynku tylko 7 zrobi , bank Y zeby nie wzburzyc ceny bedzie 5tkami puszczał - dupa nie rynek

aczkolwiek na koncu puscilismy opcje za 20 kilka mio eur, 3 godziny kwotowali

kaczor napisał:

"Pewna powsicagliwosc jest wskazana" oznacze wedlug Ciebei "ze cala RPP chorem krzyczy"?

Nie udawaj głupiego. Wypowiedzi członów RPP trzeba czytać inaczej niż wywiad z Jolą Kwaśniewską w Gali.

Sławiński też coś marudził, że dość tych obniżek, bo waluty, bo nie wiadomo co z inflacją itp.

kaczor napisał:

OpCjoNeR napisał:

irc napisał:

kaczor napisał:

uzywasz slowa ignorancja a nie odrozniasz inflacji od deprecjacji waluty

Czy deprecjacja waluty nie doprowadza ostatecznie wzrostów cen?
To dlaczego RPP nagle chórem krzyczy, że potrzebna pauza w obniżaniu stóp?

Oczywiście że doprowadzi! Przecież sami przyznajecie, że elektronika drożeje a do tego dodajmy warzywka i owoce z Hiszpanii to nawet w Netto niedługo będzie drożyzna.
Słaba waluta ROZPIERDALA GOSPODARKĘ W PIZDU!
Gdzie są te głąby które pisały na forum, że im słabsza waluta tym lepiej?

Wczesniej zlotowka byla mocna a zywnosc drozala jak dzika,wiec pomysl troche bo myslsiz zaleznosci.90% zywnosco pwostaje w Polsce a warzywka z hiszpanii mozesz wpierdalac ale nei musisz bedziesz zarl polska cebule i tyle

No to latem a teraz wejdź mi znajdź gdzieś zimą pomidora, pomarańczę czy cukinię MADE IN POLAND??? Nie ma, wszystko jest znad Morza Śródziemnego przywożone.
Nasze są od wiosny do jesieni.

irc napisał:

kaczor napisał:

"Pewna powsicagliwosc jest wskazana" oznacze wedlug Ciebei "ze cala RPP chorem krzyczy"?

Nie udawaj głupiego. Wypowiedzi członów RPP trzeba czytać inaczej niż wywiad z Jolą Kwaśniewską w Gali.

Sławiński też coś marudził, że dość tych obniżek, waluty, bo nei wiadomo co z inflacją itp.

Wiesz po chuju jest taka dyskusja,wierz tam sobie w co chcesz powiedzialem ci od czego zalezy inflacja i nei mam zamiaru juz dyskutowac.

kaczor napisał:

Wiesz po chuju jest taka dyskusja,wierz tam sobie w co chcesz powiedzialem ci od czego zalezy inflacja i nei mam zamiaru juz dyskutowac.

BP napisał:

TEN TANIEC TO BREAK-DANCE.

Bezwzględność trójkątów.
A dziś klasycznie: zabawa z dziurką.

No i niezmienne zaproszenie:

G, hdk.

hmmmmm

co BP ma na mysli

irc napisał:

kaczor napisał:

Wiesz po chuju jest taka dyskusja,wierz tam sobie w co chcesz powiedzialem ci od czego zalezy inflacja i nei mam zamiaru juz dyskutowac.

niech kazdy zostanie przy swoim ja jzu nie mam sil na spory

kaczor napisał:

irc napisał:

kaczor napisał:

Wiesz po chuju jest taka dyskusja,wierz tam sobie w co chcesz powiedzialem ci od czego zalezy inflacja i nei mam zamiaru juz dyskutowac.

niech kazdy zostanie przy swoim ja jzu nie mam sil na spory

Bardzo chętnie.

Własnie się przekonałem, że paluszki to trza trzymać z dala od przycisków myszeczki, bo zleconko może przypadkiem pójść i dupeczka. Całe szczęście, ze tym sposobem zamknąłem zarobioną pozycyjkę, bo inaczej to bym się pociął tępym nożykiem.

No co Ty, ja sobie wcinam polskie pomidorki szklarniowe, a w związku z przewidywanym kryzysem (teraz to już fakt) już drugi miesiąc nie kupuję kompletnie nic zagranicznego (tylko elektroniki nie tyczy, bo u nas nie robią). Trzeba wspierać swoich, nawet tymi marnymi paroma k wydawanymi co miesiąc... No dobra, grejfruty kupuję izraelskie, i pomarańcze hiszpańskie, tuńczyk jakiś z Tajlandii - i tyle

Indiana napisał:

No co Ty, ja sobie wcinam polskie pomidorki szklarniowe, a w związku z przewidywanym kryzysem (teraz to już fakt) już drugi miesiąc nie kupuję kompletnie nic zagranicznego (tylko elektroniki nie tyczy, bo u nas nie robią). Trzeba wspierać swoich, nawet tymi marnymi paroma k wydawanymi co miesiąc... No dobra, grejfruty kupuję izraelskie, i pomarańcze hiszpańskie, tuńczyk jakiś z Tajlandii - i tyle

I to ma byc kryzys?Jak bedziecie z opcjonerem same pyry wpieprzac z boczkiem to bedzie kryzys a nie cukinie i pomarancze cholerne dzieci hossy

Dave napisał:

BP napisał:

TEN TANIEC TO BREAK-DANCE.

Bezwzględność trójkątów.
A dziś klasycznie: zabawa z dziurką.

No i niezmienne zaproszenie:

G, hdk.

hmmmmm

co BP ma na mysli

wazna kreska odcieta looka?

Dave,
zlituj się, daj optymistycznego aniołka.

A co do dziurek, każdy bawi się jak chce(umie?).

Dlaczego zawsze 21:30 lub jak nie zawsze to często

Znów ktoś pomylił sie przy składaniu zleceń???

"Posiadacze kapitału będą stymulować popyt klasy robotniczej na coraz większą ilość towarów, mieszkań i wytworów techniki. Jednocześnie będą udzielać coraz więcej coraz droższych kredytów na zakup tych dóbr, aż rzeczone kredyty nie będą mogły być spłacane. Niespłacane kredyty doprowadzą do bankructwa banków, które z kolei zostaną znacjonalizowane. To w rezultacie doprowadzi do powstania komunizmu".

Karol Marks, 1867 rok.

Czyżby Jadzia wróciła do pracy

Reuters ?

no i niby tak prosto a dzis wtopa jak talala.
dobrze ze nic juz nie mam to moge sie zfresetowac.
chyba odpoczynek potrzebny. uf

OpCjoNeR napisał:

irc napisał:

kaczor napisał:

uzywasz slowa ignorancja a nie odrozniasz inflacji od deprecjacji waluty

Czy deprecjacja waluty nie doprowadza ostatecznie wzrostów cen?
To dlaczego RPP nagle chórem krzyczy, że potrzebna pauza w obniżaniu stóp?

Oczywiście że doprowadzi! Przecież sami przyznajecie, że elektronika drożeje a do tego dodajmy warzywka i owoce z Hiszpanii to nawet w Netto niedługo będzie drożyzna.
Słaba waluta ROZPIERDALA GOSPODARKĘ W PIZDU!
Gdzie są te głąby które pisały na forum, że im słabsza waluta tym lepiej?

tu qrwa jestem
mleko nie podrozało, miecho na tym samym poziomie, paliwo po 4 pln przeżyłem, okulara kupiłem w ostatniej chwili po dobrej cenie, ale na częściach mnie teraz ruchaja jak trzeba, ale na spadkach zarobilem to chuj im w dupe
reszta mnie jebie
spytaj sie handlarzy z suwalskiego jak im kryzys wychodzi bokiem, o innych przygranicznych nie wspomne
kumple hydrauliki, malarze i wentylarze-kanalarze zapierdalaja na dwie zmiany po firmach, przerabiając hale pod nowe maszyny
szwagier mechanik motocyklowy ma urlop anulowany i szkoli sie na zachodzie europy
a waluta jebie tylko opcjonerów, ci co nie bawili sie opcjami to maja dobrze i maja okazje do przeprowadzenia reorganizacji w firmach
a że jest kryzys to i tak nic na to nie poradzisz, bo kryzys jest w europie i na świecie, a nie w polsce
w polskich fimach "przy okazji" likwiduje sie nierentowne działy i wprowadza nowe technologie
a najlepsze mialem w poniedziałek, jak wiozłem klientów,
rozmowa sprowadzala sie do jednego: nie chce milenium dać kredytu???? to w ramach cięcia kosztów rezygnujemy z rachunków pomocniczych, oddajemy karty kredytowe, rezygnujemy z debetów i ogłaszamy przetarg na usługi bankowe
a wielu tak mysli

kaczor napisał:

Indiana napisał:

No co Ty, ja sobie wcinam polskie pomidorki szklarniowe, a w związku z przewidywanym kryzysem (teraz to już fakt) już drugi miesiąc nie kupuję kompletnie nic zagranicznego (tylko elektroniki nie tyczy, bo u nas nie robią). Trzeba wspierać swoich, nawet tymi marnymi paroma k wydawanymi co miesiąc... No dobra, grejfruty kupuję izraelskie, i pomarańcze hiszpańskie, tuńczyk jakiś z Tajlandii - i tyle

I to ma byc kryzys?Jak bedziecie z opcjonerem same pyry wpieprzac z boczkiem to bedzie kryzys a nie cukinie i pomarancze cholerne dzieci hossy

No ja jeszcze dodam szpinak i produkty z olivek. Ja chętnie qpię polskie warzywka ale po prostu rzadko kiedy są, większość z importu. Latem co innego.

jest info z reutersa

MENEL napisał:

jest info z reutersa

Ogłosili koniec kryzysu???

kaczor napisał:

sluchajcie a co jesli grubas z londynu pozyczyl od groma akcji i teraz zwala nimi indeks jednoczesnie tankujac dlugie.Pozniej pozamyka eski (brane duzo wyzej razem z akcjami),odkupi akcje ktore odda ofe i zarobi na L jeszcze?To by tlumaczylo LOP stabilny
Krzysztof ty cos mowiles ze widziuales krotka sprzedaz na pkobp?

Koncepcja ciekawa i możliwa do zrealizowania, pod warunkiem, że inne rynki też będą miały ochotę rosnąć. GPW sama do góry nie pociągnie.
Nie rozumiem jednak, co to ma wspólnego ze stabilnym lopem.
Gruby "pożycza" akcje (a dokładniej zleca swojemu polskiemu fundowi sprzedaż akcji, gwarantując jednocześnie kasę na ich odkupienie - nawet jeżeli wzrosną). Indeks leci na pysk. Grubas bierze S. Dotąd się zgadza. Ale kto do cholery bierze L? Gruby każe polskiemu fundowi otwierać stratne pozycje? Jaki w tym sens?