UFO - 17.02.2009

ROYAL napisał:

A i w tym roku - inwazja turystów na "tanią" Polskę - tłok w kurortach, kolejki do dentystów. Wycieczki po zakupy z Niemiec, Słowacji, Szwecji i od kogo tylko się da.

Pytanie tylko czy będzie na co wymienić - ten papier z nadrukiem Euro?

Szkoda też, że nie można zwiększyć produkcji mleka i połowu dorsza - bo mamy narzucone limity. Teraz się przekonacie, że własna waluta wolny rynek mogły by nas (mimo wszystko) uratowac. Ale wolnego rynku się pozbyliśmy. Bedzie zapotzebowanie na tanią zywność, a my nie będziemy mogli jej więcej produkować...

popyt zagranicy spowoduje wzrost cen, to nie jest dla nas dobra wiadomosc tylko dla tych co prodkuja i uslug

macie rysunek daxa na koniec i ide pograc w marvel ultimate

Gled jak ty to robisz e u Ciebie zwsze jakies wsparcie jest

Edith napisał:

Końcówka na DJ mistrzowska, zamknięcie lekko na ważnym oporem, ale wcześniej przypalanie stópek, po prostu mistrzostwo. Czy na tym czymś można wogóle grać? Ja jednak stanowczo wolę poczciwego edka.

Edith, przeciez na forex, gdzie grasz, taka szpilka to chleb powszedni, raptem 70p (1%)

Edith napisał:

MICHU napisał:

no dochałturzyłem do 3% kapitału wg. nowej puli

wg. starej to 8% czyli opłaca się kumulować kapitał

jutro do boju qufa

Michu, czyli jak ktoś to ostatnio fajnie pisal na forum, jeszcze dwa latka i wtopa odrobiona, hehe.

nie chodzi o to czy odrobiona bo żyję tu i teraz

aby na głowę nie padało

kaczor napisał:

macie rysunek daxa na koniec i ide pograc w marvel ultimate

kto w tej chwili pomyslal 'a jaki tam jest spread' powinien sie nad soba zastanowic

DarkMac napisał:

Gled jak ty to robisz e u Ciebie zwsze jakies wsparcie jest

tez zauwazylem ale nic nie mwoie zeby nie bylo ze sie czepiam,fabularasa tez tak rysowal ale kolo 1500 przestal

witam z wieczora. Frank na koniec totalna masakra. Euro trochę słąbiej od franka i dolar tez słąbiej od franka. Franek jakis nowy towar łyka i non stop na haju jest. Ciekawe kiedy mu pała przestanie sterczec.

nie zebym byl jakims optymista ale z proporcji 5=1 powinno byc 700 pk -s&p.

chyba jednak ciezko bedzie rozpisac ta fale w ten sposob .

filip napisał:

nie zebym byl jakims optymista ale z proporcji 5=1 powinno byc 700 pk -s&p.

chyba jednak ciezko bedzie rozpisac ta fale w ten sposob .

chyba 640

Cris napisał:

Niedobrze bo jak w 6 miesięcy waluta zmienia się o ponad 50% to wszyskie firmy w których ma znaczenie waluta mają problemy.

errata Cris, sa takie, gdzie idzie w ich strone i banan niesamowity i wyniki piekne

aczkolwiek zgadzam sie, ze stabilnosc bylaby lepsza niz takie latanie - na razie w jedna strone, ale lada moment moze byc rownie dobrze 4,2000

dead_eye napisał:

Cris napisał:

Niedobrze bo jak w 6 miesięcy waluta zmienia się o ponad 50% to wszyskie firmy w których ma znaczenie waluta mają problemy.

errata Cris, sa takie, gdzie idzie w ich strone i banan niesamowity i wyniki piekne

aczkolwiek zgadzam sie, ze stabilnosc bylaby lepsza niz takie latanie - na razie w jedna strone, ale lada moment moze byc rownie dobrze 4,2000

i tak bedzie i wychodzi max 5.15

kydo napisał:

witam z wieczora. Frank na koniec totalna masakra. Euro trochę słąbiej od franka i dolar tez słąbiej od franka. Franek jakis nowy towar łyka i non stop na haju jest. Ciekawe kiedy mu pała przestanie sterczec.

Jak się spuści w dupie naszych opcjonerów i kredytobiorców.

Ważą się losy amerykańskich koncernów samochodowych
PAP
17.02.2009 21:43

Około północy czasu polskiego we wtorek upływa termin przedstawienia przez koncerny samochodowe: General Motors i Chrysler planów uzdrowienia ich sytuacji ekonomicznej, od czego zależy dalsza pomoc rządu, która ma je uratować przed bankructwem.

Nie wiadomo jeszcze, czy oczekiwane plany zawierać będą kluczowe ustępstwa związków zawodowych, mające zmniejszyć koszty produkcji w GM i Chryslerze. Negocjacje dyrekcji koncernów ze związkiem pracowników przemysłu samochodowego UAW przyniosły dotąd tylko częściowe efekty - związki sprzeciwiają się drastycznym koncesjom.

Negocjacje toczą się także z posiadaczami obligacji przedsiębiorstw i innymi wierzycielami, aby uzyskać redukcję zadłużenia.

Rząd uchwalił dotychczas pożyczkę ratunkową w wysokości 17,4 miliarda dolarów, z czego 13,4 mld dolarów dla GM. Z tej ostatniej kwoty 4 miliardy mają być wypłacone do końca tego miesiąca, jeżeli ministerstwo skarbu będzie usatysfakcjonowane planem koncernu.

GM sygnalizuje, że jeśli spadek sprzedaży jego aut będzie trwał, potrzebna będzie kolejna pożyczka w wysokości ponad 4 mld dolarów.

Sytuacja Forda jest nieco lepsza i koncern ten na razie nie zwrócił się do rządu o pomoc.

Sprzedaż samochodów Wielkiej Trójki z Detroit spada od kilku lat, ale w ostatnich miesiącach, w wyniku światowego kryzysu, spadek sięga 40-50 procent. W zeszłym roku akcje trzech koncernów straciły 90 procent wartości.

Oczekuje się, że plan uzdrowienia ich sytuacji będzie przewidywał zamknięcie kolejnych fabryk i eliminację niektórych kosztowniejszych modeli samochodów.

Wygląda, że sapina ostatni raz na długie tygodnie pocałowała 800pkt.

Rmir napisał:

OpCjoNeR napisał:

JESZCZE nie podrożało! Towary dziś na półkach sklepowych pochodzą jeszcze z zapasów magazynowych a qpione były jakiś czas temu. Ojro wyjebało w kosmos w ciągu zaledwie paru dni to jeszcze nie było czasu by odczuć sqtki tego, do niektórych nawet nie dotarło co się dzieje.
Poczekaj na najbliższe dostawy po obecnych qrsach to ci japa opadnie.... w polo melony już podrożały; dziś widziałem po 5.99zł/szt a latem były po 2.7-4zł

melony to ma moja druga polowa, innych nie chce, wole cebuli sie nażreć i czosnku niż chemicznie dojrzewających owoców niby tropikalnych

wymysl coś innego

Nie chce nikogo martwic, ale szklarniowe warzywa/owoce zwykle jada na mocnym chemicznym wspomaganiu.

Ja sam sie pare razy nacialem kupujac pomidory w moim sklepie osiedlowym (nalezy do wiekszej sieci). Niby rewelacyjne z wygladu, a zupelnie bez smaku. Jedzac je mialo sie wrazenie, ze skladaja sie prawie wylacznie z wody. Nie wiem jak sie robi wodne pomidory, ale widac dzisiejsza chemia nie z takimi wyzwaniami daje sobie rade. Oczywiscie juz wiecej pomidorow w rzeczonym sklepie nie kupuje.

To czy już kredyciarze w CHFie trzęsą gaciami i srają po nocach czy jeszcze nie?

Wall Street znów zanurkowała
WST
17.02.2009 22:17

Po przedłużonej ze względu na poniedziałkowe święto narodowe weekendowej przerwie amerykańscy inwestorzy powrócili do gry. Niestety w bardzo złym stylu. Przez cały dzień indeksy mocno zniżkowały, przy czym S&P500 przełamał – pierwszy raz od listopada - poziom 800 pkt.

Handlujący czekali m.in. na podpisanie przez prezydenta finalnego dokumentu zatwierdzającego plan stymulacyjny o wartości niemal 800 mld USD. „Parafka” Obamy niewiele jednak poprawiła sytuację na parkietach.

Przed sesją światło dziennie ujrzał raport o wyższym niż szacowali eksperci spadku wskaźnika NY Empire State Index. Obrazujący aktywność wytwórczą w regionie nowojorskim indykator opadł aż do minus 34,65 pkt z minus 22,2 pkt w styczniu.

Ostro taniały papiery czołowych instytucji finansowych. Wśród najmocniej „poszkodowanych” znaleźli się tacy potentaci jak Citigroup, Bank of America czy JP Morgan. Czekając na upłynięcie ostatecznego terminu przedstawienia przez koncerny samochodowe General Motors i Chrysler planów uzdrowienia ich sytuacji ekonomicznej, od czego uzależnione jest wsparcie państwa, gracze pozbywali się ich walorów.

Uwagę inwestorów przykuwał Wal-Mart Stores, gigant rynku detalicznego. Właściciel największej na świecie sieci supermarketów co prawda poinformował o sięgającym ponad 7 proc. spadku zysku w czwartym kwartale minionego roku, jego wartość okazała się jednak wyższa niż zakładały prognozy analityków. Spółka symbolicznie przy tym zwiększyła przychody, ale co ważniejsze, opublikowała optymistyczną prognozę na bieżący rok. Kurs akcji rósł.

Po publikacji zaskakującej informacji o stracie kwartalnej przez grecką Coca-Cola HBC, na wartości traciły udziały jej amerykańskiej spółki matki.

W sektorze firm technologicznych gwiazdą sesji zostały papiery Sirius XM Radio. Satelitarny nadawca ma otrzymać 530 mln pożyczkę co odegna widmo bankructwa.

Ostatecznie indeks Dow Jones stracił 3,80 proc., S&P zniżkował o 4,56 proc., a Nasdaq zjechał o 4,15 proc.

forex napisał:

Rmir napisał:

OpCjoNeR napisał:

JESZCZE nie podrożało! Towary dziś na półkach sklepowych pochodzą jeszcze z zapasów magazynowych a qpione były jakiś czas temu. Ojro wyjebało w kosmos w ciągu zaledwie paru dni to jeszcze nie było czasu by odczuć sqtki tego, do niektórych nawet nie dotarło co się dzieje.
Poczekaj na najbliższe dostawy po obecnych qrsach to ci japa opadnie.... w polo melony już podrożały; dziś widziałem po 5.99zł/szt a latem były po 2.7-4zł

melony to ma moja druga polowa, innych nie chce, wole cebuli sie nażreć i czosnku niż chemicznie dojrzewających owoców niby tropikalnych

wymysl coś innego

Nie chce nikogo martwic, ale szklarniowe warzywa/owoce zwykle jada na mocnym chemicznym wspomaganiu.

Ja sam sie pare razy nacialem kupujac pomidory w moim sklepie osiedlowym (nalezy do wiekszej sieci). Niby rewelacyjne z wygladu, a zupelnie bez smaku. Jedzac je mialo sie wrazenie, ze skladaja sie prawie wylacznie z wody. Nie wiem jak sie robi wodne pomidory, ale widac dzisiejsza chemia nie z takimi wyzwaniami daje sobie rade. Oczywiscie juz wiecej pomidorow w rzeczonym sklepie nie kupuje.

No ale zimą nie ma innych jak tylko szklarniowe - gdzie ci urośnie?

Dave napisał:

Ważą się losy amerykańskich koncernów samochodowych
PAP
17.02.2009 21:43

Około północy czasu polskiego we wtorek upływa termin przedstawienia przez koncerny samochodowe: General Motors i Chrysler planów uzdrowienia ich sytuacji ekonomicznej, od czego zależy dalsza pomoc rządu, która ma je uratować przed bankructwem.

Toż to jest skazane sukces, na dodatek matecznik Obamy.

OpCjoNeR napisał:

To czy już kredyciarze w CHFie trzęsą gaciami i srają po nocach czy jeszcze nie?

eee tam Polaki to taki naród który ciągle płacze ze nie ma a jakimś to sposobem imo ma. Część pewnie zbańczy i sobie nie poradzi - a reszta na zasadzie rodzina pomoże lub przyspieszy się śmierć babci

DarkMac napisał:

filip napisał:

nie zebym byl jakims optymista ale z proporcji 5=1 powinno byc 700 pk -s&p.

chyba jednak ciezko bedzie rozpisac ta fale w ten sposob .

chyba 640

mamy chyba innaczej fale rozpisane....

krt napisał:

OpCjoNeR napisał:

To czy już kredyciarze w CHFie trzęsą gaciami i srają po nocach czy jeszcze nie?

eee tam Polaki to taki naród który ciągle płacze ze nie ma a jakimś to sposobem imo ma. Część pewnie zbańczy i sobie nie poradzi - a reszta na zasadzie rodzina pomoże lub przyspieszy się śmierć babci

Ja tam staram sie zawsze byc optymista.Beda tanie mieszkanai z windykacji

chudy mis napisał:

Edith napisał:

Końcówka na DJ mistrzowska, zamknięcie lekko na ważnym oporem, ale wcześniej przypalanie stópek, po prostu mistrzostwo. Czy na tym czymś można wogóle grać? Ja jednak stanowczo wolę poczciwego edka.

Edith, przeciez na forex, gdzie grasz, taka szpilka to chleb powszedni, raptem 70p (1%)

Misiu, owszem, ale raczej czas i miejsce tej szpili na wykresie były tu mistrzostwem, a nie jej wielkość (a propos wielkości: w powszechnej opinii męskiej części populacji wielkość nie ma żadnego znaczenia ). Gram jak na razie tylko na eurodolarze, absolutnie nie czuję się na siłach wchodzić w rynek ropy, złota i innych hardcorowych rynków.

Pozdrawiam
P.S. Z racji naszej już długiej znajomości pozwoliłam sobie na mały żart. Dziś ja pochwalę się znajomościami z najwyższej półki.
Nie zapominając absolutnie o pozostałych Adminach skorzystam z okazji i na okoliczność pomyślnego dla mnie dziś dzionka pozdrowię Panów SzFagra i Bankruta.

DarkMac napisał:

Gled jak ty to robisz e u Ciebie zwsze jakies wsparcie jest

Nie zawsze - są rysunki na których wsparcia padły.
Trzeba widzieć różne warianty i wybrać o największym prawdopodobieństwie realizacji.

kto uważa że jutro luka down, palec pod budkę!

Edith napisał:

chudy mis napisał:

Edith napisał:

Końcówka na DJ mistrzowska, zamknięcie lekko na ważnym oporem, ale wcześniej przypalanie stópek, po prostu mistrzostwo. Czy na tym czymś można wogóle grać? Ja jednak stanowczo wolę poczciwego edka.

Edith, przeciez na forex, gdzie grasz, taka szpilka to chleb powszedni, raptem 70p (1%)

Misiu, owszem, ale raczej czas i miejsce tej szpili na wykresie były tu mistrzostwem, a nie jej wielkość (a propos wielkości: w powszechnej opinii męskiej części populacji wielkość nie ma żadnego znaczenia ). Gram jak na razie tylko na eurodolarze, absolutnie nie czuję się na siłach wchodzić w rynek ropy, złota i innych hardcorowych rynków.

Pozdrawiam
P.S. Z racji naszej już długiej znajomości pozwoliłam sobie na mały żart. Dziś ja pochwalę się znajomościami z najwyższej półki.
Nie zapominając absolutnie o pozostałych Adminach skorzystam z okazji i na okoliczność pomyślnego dla mnie dziś dzionka pozdrowię Panów SzFagra i Bankruta.

Mysle ze jestes gotowa na KABEL

infinan napisał:

kto uważa że jutro luka down, palec pod budkę!

14xx