UFO - 09.02.2010

Przyśpieszony powrót Tricheta z Australi odczytano jako organizację planu ratunkowego dla Grecji co umacnia euro Portugalią sie juz nikt nie zajmuje bo czym jest taka mała Portugalia wobec takiej wielkiej Kaliforni która ma problemy kilka razy większe Co do Hiszpani to jaki problem? Jej niezbyt ciekawe wyniki za 4QW ukryje się we wskaźnikach strefy euro gdzie szfaby i żabojady powinne nieźle wypaść i zagłuszyć słabych hiszpanów Czyli wszystko wraca do normy Tylko co zrobic z angolami ? Oni nie są w strefie euro a tam dobrze się nie dzieje

north-south napisał:

Małolat napisał:

To jak wszyscy na L to kto Szorci??? zaraz nam sie zatrze ta korbka jak nie ma kto smarować

Kto szorci? Pewnie anale i zarządzający Ja jednak z niepokojem patrze na spadający LOP na tym podjeździe ALe narazie to kosmetyka

Nie zamyka się L, kiedy jest najlepszy czas na ich otwieranie. Dzieci hossy to będą łykac, jak pelikany Longi po 2700, a teraz to się przygladają ze strachem. Bądź chciwi, gdy inni się boją! Ex, jak mi Ciebie brakuje.

inwestor napisał:

Dla kleszczy z miasta Łodzi
Niech im wódka życie osłodzi

https://www.youtube.com/watch?v=BmFo6TZANI0&feature=related

Czy na dworcu czy pod mostem
Życie płynie polskim pląsem

wóda gardło wypaliła
a kLeszcz klaszcze
bo Łódź miła

Jak na razie A/C=B/D i prawie Fibo. Czyżbyśmy zaczynali piatą falę w dół?

W bólach się rodzi huragan RZEPA
Co zmasakruje misiowe depa

[quote="justa"][quote="north-south"]

przemak napisał:

justa napisał:

ok, ale jak bysmy byli na poziomie 1700, to ja bym tych elek sie nie bała, a teraz, to tak bardziej mi by długoterminowe esy pasowały, dopiero gdzieś we wrześniu elki

To jaki problem? Bierz S tylko bez szaleństwa i mnie rób tak jak ja a daj 30% w ryzyko i 70 % w zabezpieczenie Po kazdej bessie jest hossa i po kazdej hossie bessa Jest taka zasada : Na wszystkim można zarobić To tylko kwestia czasu

Jakiś szfagier włamywał mi się do kompa musiałem zmienić bunkier.

[quote="north-south"][quote="justa"]

north-south napisał:

przemak napisał:

justa napisał:

ok, ale jak bysmy byli na poziomie 1700, to ja bym tych elek sie nie bała, a teraz, to tak bardziej mi by długoterminowe esy pasowały, dopiero gdzieś we wrześniu elki

To jaki problem? Bierz S tylko bez szaleństwa i mnie rób tak jak ja a daj 30% w ryzyko i 70 % w zabezpieczenie Po kazdej bessie jest hossa i po kazdej hossie bessa Jest taka zasada : Na wszystkim można zarobić To tylko kwestia czasu

rozumiem, że te 30% to liczyć od wartosci całego kontraktu, czyli tak żebym miała zabezpieczenie na ewentualną obsuwę do zera?

chodzi mi o to jak liczyć ten zzaangażowany kapitał?

czyli ile wziąć ewentualnie, 10 tych kontraktów?

ja oczywiście nie podjełam jeszcze zadnej decyzji, tylko tak rozważam sobie

kydo napisał:

fiuty na dj chca odbicia na 61,8 fibo osttanich spadków. zakres wybicia z orgr.

U nas conajwyżej zobaczymy dzisiaj okolice 38,2 fibo osttanich spadków okolice 2265.
ale nie wolno rynkowi przeszkadzac.

2517 - 2166 = 351 pkt

2249 - 0.236
2275 - 0.31831
2300 - 0.382
2342 - 0.50
2383 - 0.618
2389 - 0.63662

jak za dawnych czasow
za Gierka

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,48341,7540560,Kartuzy__jedyne_polskie_miasto_bez_sniegu__Dzieki.html

Akwila napisał:

Jak na razie A/C=B/D i prawie Fibo. Czyżbyśmy zaczynali piatą falę w dół?

Jest możliwe gdy C w klinie
Nasza giełda z tego słynie

justa napisał:

rozumiem, że te 30% to liczyć od wartosci całego kontraktu, czyli tak żebym miała zabezpieczenie na ewentualną obsuwę do zera?

chodzi mi o to jak liczyć ten zzaangażowany kapitał?

czyli ile wziąć ewentualnie, 10 tych kontraktów?

ja oczywiście nie podjełam jeszcze zadnej decyzji, tylko tak rozważam sobie

No z zabezpieczeniem S jest problem... Bo biorac L po 1200 wystarczyloby 12000 zabezpieczenia, a gdyby to bylo S, to po roku bylby koniec depo...
Ilosc kontraktow zalezy od checi zysku
Jezeli przyjmiemy 20000 za 100%, to tyle na kontrakt daje nam przelozenie 1:1. Jak nie lubisz przegrywac, to moze wez pol kontraktu - przeciez np. legg-mason nie wzrosl o 100% od dolka w lutym, a gielda (czyli konie) tak, wiec biorac jeden kontrakt wtedy na tamtejsze depo (12 tys powiedzmy) jest sie lepszym od funduszu...

Witam.
I śpiewam:
Biurokrację, biurokrację,

biurokrację...
Taka refleksja po powrocie z URZĄDU.

Na co czekają? Czyżby jak zwykle pałowanie?

przemak napisał:

justa napisał:

rozumiem, że te 30% to liczyć od wartosci całego kontraktu, czyli tak żebym miała zabezpieczenie na ewentualną obsuwę do zera?

chodzi mi o to jak liczyć ten zzaangażowany kapitał?

czyli ile wziąć ewentualnie, 10 tych kontraktów?

ja oczywiście nie podjełam jeszcze zadnej decyzji, tylko tak rozważam sobie

No z zabezpieczeniem S jest problem... Bo biorac L po 1200 wystarczyloby 12000 zabezpieczenia, a gdyby to bylo S, to po roku bylby koniec depo...
Ilosc kontraktow zalezy od checi zysku
Jezeli przyjmiemy 20000 za 100%, to tyle na kontrakt daje nam przelozenie 1:1. Jak nie lubisz przegrywac, to moze wez pol kontraktu - przeciez np. legg-mason nie wzrosl o 100% od dolka w lutym, a gielda (czyli konie) tak, wiec biorac jeden kontrakt wtedy na tamtejsze depo (12 tys powiedzmy) jest sie lepszym od funduszu...

ok, dzięki Przemak, przemyslę wszystko na chłodno.

PAMPERS XXL napisał:

...a to inne "podejrzane" ufotypy :
8 WOJTEK 20 528,00
27 IXIDIXI 14 084,00
41 GRACZ 11 220,00
53 PĄCZEK 10 552,00
64 PIERWSZY BANKRUT 10 168,00
112 DZIADEK 9 932,00
119 KAZIK 9 744,00
124 ZIBI RIDER 9 448,00
165 ALICJA 7 178,00
176 MOBAR 6 592,00
DLA GRAJĄCYCH z MAFIĄ .... bosze GRATY

Zapomniałeś o "333", "MAKINA EX DEUS", "VANESSA ATALANTA","WIGRYWAM" i jeszcze pewnie kilku..

kibicuje byczkom, ale chyba im jaja pourywalo

inwestor napisał:

Akwila napisał:

Jak na razie A/C=B/D i prawie Fibo. Czyżbyśmy zaczynali piatą falę w dół?

Jest możliwe gdy C w klinie
Nasza giełda z tego słynie

obstawiam, ze to dopiero A od trojkata. duzo spadlo i szybko. przydala by sie dluzsza konsolka z mniejsza zmiennoscia.
pozdrawiam

Jeszcze z tymi "indeksowymi"...
Mozna sobie zrobic fundusz indeksowy na dowolnym indeksie, japonskim czy hamerykanskim - jedyny problem to swap, ktory kasuje takie am czy xtb, za to zysk w mniejszym depo czyli wiekszym lewarze. Jezeli czesc kasy jest na lokacie oprocentowanej dziennie i mozna z niej wyjmowac szybko bez straty, to to jest dodatkowy zysk, bo kasa na rachunku nie musi byc duza...
Np. mamy do zainwestowanie dlugoterminowo 50tys. Jestesmy cieniasy i wystarcza nam troche ponad lokata, wiec wybieramy lewar 1:0,5, czyli bierzemy na xtb 0,1 lota. Depo na to to 500PLN, punkt 10PLN. Zakladamy, ze strata 20% kapitalu zapala zaroweczke - co to jest 20% straty na funduszu? 20% to 10tys czyli 1000pkt. Taki spadek troche trwa, zeby na xtb nie zagladac za czesto, powiedzmy, ze dajemy tam 5 tys, reszta, czyli 45tys, idzie na lokate, z uwzglednieniem (albo nie) 5 tys na uzupelnienie depo - lub dajemy od razu 10k, a 40k na lokate.
I teraz z calej inwestycji mamy zysk okolo polowy zmiany indeksu - czyli jezeli indeks wzrosnie 10%, to mamy 5% - ale plus to, co na lokacie z 80% inwestycji. Jezeli indeks spadnie, to tracimy - zalozone 20% jezeli wrocimy do dolka z lutego.

professor napisał:

Witam.
I śpiewam:
Biurokrację, biurokrację,

biurokrację...
Taka refleksja po powrocie z URZĄDU.

pamiętam jak w 1989 otwierałem działalność gospodarczą. Wpisałem profil handel hurtowy. Ale nie miałem hurtowni , bo towar szedł z fabryki do sklepów, urzędasy nie chciały mnie zarejestrować, na szczęście była to jeszcze epoka bombonierkowo kawowa

justa napisał:

przemak napisał:

justa napisał:

rozumiem, że te 30% to liczyć od wartosci całego kontraktu, czyli tak żebym miała zabezpieczenie na ewentualną obsuwę do zera?

chodzi mi o to jak liczyć ten zzaangażowany kapitał?

czyli ile wziąć ewentualnie, 10 tych kontraktów?

ja oczywiście nie podjełam jeszcze zadnej decyzji, tylko tak rozważam sobie

No z zabezpieczeniem S jest problem... Bo biorac L po 1200 wystarczyloby 12000 zabezpieczenia, a gdyby to bylo S, to po roku bylby koniec depo...
Ilosc kontraktow zalezy od checi zysku
Jezeli przyjmiemy 20000 za 100%, to tyle na kontrakt daje nam przelozenie 1:1. Jak nie lubisz przegrywac, to moze wez pol kontraktu - przeciez np. legg-mason nie wzrosl o 100% od dolka w lutym, a gielda (czyli konie) tak, wiec biorac jeden kontrakt wtedy na tamtejsze depo (12 tys powiedzmy) jest sie lepszym od funduszu...

ok, dzięki Przemak, przemyslę wszystko na chłodno.

wystarczy ze wyjdziesz na dwor

pzdr

eclipse napisał:

inwestor napisał:

Akwila napisał:

Jak na razie A/C=B/D i prawie Fibo. Czyżbyśmy zaczynali piatą falę w dół?

Jest możliwe gdy C w klinie
Nasza giełda z tego słynie

obstawiam, ze to dopiero A od trojkata. duzo spadlo i szybko. przydala by sie dluzsza konsolka z mniejsza zmiennoscia.
pozdrawiam

Jest to możliwe wszak to jest trójka
Może być z tego ładna figurka

nomad napisał:

professor napisał:

Witam.
I śpiewam:
Biurokrację, biurokrację,

biurokrację...
Taka refleksja po powrocie z URZĄDU.

pamiętam jak w 1989 otwierałem działalność gospodarczą. Wpisałem profil handel hurtowy. Ale nie miałem hurtowni , bo towar szedł z fabryki do sklepów, urzędasy nie chciały mnie zarejestrować, na szczęście była to jeszcze epoka bombonierkowo kawowa

Prace Urzędu nieźle "skomentował" mój syn. Stalismy prawie 2 godziny żeby złożyć wniosek paszportowy. Okazało się, że dzieci do 5 lat nie zostawiają danych biometrycznych, więc po ch.. go musiałem tam ciągać. No ale syn wyraził wówczas swoją opinię zarzygując podłogę w dwóch pokojach owego urzędu.

No i jak to wygląda ?



dalej jak sopel na krawędzi dachu

Pędzący Królik napisał:

jak za dawnych czasow
za Gierka

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,48341,7540560,Kartuzy__jedyne_polskie_miasto_bez_sniegu__Dzieki.html

jak chcą to potrafią !!!
zgnilizna kapitalistyczna niech płaci i niech nie stęka

nomad napisał:

professor napisał:

Witam.
I śpiewam:
Biurokrację, biurokrację,

biurokrację...
Taka refleksja po powrocie z URZĄDU.

pamiętam jak w 1989 otwierałem działalność gospodarczą. Wpisałem profil handel hurtowy. Ale nie miałem hurtowni , bo towar szedł z fabryki do sklepów, urzędasy nie chciały mnie zarejestrować, na szczęście była to jeszcze epoka bombonierkowo kawowa

"Niech potomstwo tego, kto pochodne wymyślił ma się dobrze po wsze czasy!" -tak sobie pomyślałem, robiąc kopię kopii oświadczenia o zaniechaniu....Człowiek docenia ten "koński" biznes po takich kilkugodzinnych pukaniach to tu, to tam...
Kerata skata! - to musi jakieś greckie przekleństwo...

psylocyt napisał:

nomad napisał:

professor napisał:

Witam.
I śpiewam:
Biurokrację, biurokrację,

biurokrację...
Taka refleksja po powrocie z URZĄDU.

pamiętam jak w 1989 otwierałem działalność gospodarczą. Wpisałem profil handel hurtowy. Ale nie miałem hurtowni , bo towar szedł z fabryki do sklepów, urzędasy nie chciały mnie zarejestrować, na szczęście była to jeszcze epoka bombonierkowo kawowa

Prace Urzędu nieźle "skomentował" mój syn. Stalismy prawie 2 godziny żeby złożyć wniosek paszportowy. Okazało się, że dzieci do 5 lat nie zostawiają danych biometrycznych, więc po ch.. go musiałem tam ciągać. No ale syn wyraził wówczas swoją opinię zarzygując podłogę w dwóch pokojach owego urzędu.

HAHAHA

niezle go wytrenowales

professor napisał:

nomad napisał:

professor napisał:

Witam.
I śpiewam:
Biurokrację, biurokrację,

biurokrację...
Taka refleksja po powrocie z URZĄDU.

pamiętam jak w 1989 otwierałem działalność gospodarczą. Wpisałem profil handel hurtowy. Ale nie miałem hurtowni , bo towar szedł z fabryki do sklepów, urzędasy nie chciały mnie zarejestrować, na szczęście była to jeszcze epoka bombonierkowo kawowa

"Niech potomstwo tego, kto pochodne wymyślił ma się dobrze po wsze czasy!" -tak sobie pomyślałem, robiąc kopię kopii oświadczenia o zaniechaniu....Człowiek docenia ten "koński" biznes po takich kilkugodzinnych pukaniach to tu, to tam...
Kerata skata! - to musi jakieś greckie przekleństwo...

Ciiii .... bo urzędasy albo posły nas zdelegalizują, przecież w życiu nie pojmą o co w tych pochodnych chodzi i trza będzie zejść do podziemia finansowego.