UFO - 10.01.2008

to juz jadzia zaczela zwalac indeks??
marzeniowo fajnie by bylo jakby skonczyli na max powyzej 12900 bo potem latwiej im bedzie pokonac 13000 i 13100 przy jednym ruchu:)

kaczor napisał:

REALISTA napisał:

kaczor napisał:

krt napisał:

chciałbym zauważyć ze dziś pięknie znów złotówka umocniła się do dolca.
do tego ropa ładnie spadła robi sie coraz to ciekawiej.

ropa jest kuuuuuurewsko droga i nie ma zadnych racjonalnych przyczyn zeby tak byla.To jest taka sama banka cenowa jak w przeszlosci akcje spolek technologicznych czy tulipany w Holandii kilkaset lat temu.Peknie z hukiem i wtedy zobaczymy znowu rope po 40 dolcow za barylke.Wiem, ze to teraz brzmi malo wiraygodnie ale na rynkach surowcowych mamy takie same zasady jak na akcyjnych (z drobnymi modyfikacjami).Ze zlotem podobnie, moim zdaniem szczyt jest blisko czy to bedzie 1000 czy 1100 nieistotne,w koncu sie zaczne sprzedawanie i realizacja zyskow.

Tak samo jest z nieruchomościami czy działkami pod budowę. Te ostatnie są drogie bo proces przekwalifikowania odbywa się przez urzędników czyli korupcja i system mafijny.terenów pod budowę jest w chuj, tylko jakiś kutas urzędas musi dostać w łapę żeby wystawic odpowiedni kwit. piszesz o ropie i cebulkach to powiedz mi co za sesns jest kupować i to na kredyt mieszkanie w 30-letnim bloku za 300-400 na kredyt na 30 lat ? prawda że analogia z tulipanami?

Roznica jest taka ze mieszkac gdzies trzeba i ludzie sa za to w stanei zaplacic wiele.I beda tam mieszkac nawet jak wycena spadnie o 50%, tulipany nie wiazaly sie z zadnymi potrzebami,mieszkania wiaza sie z poczuciem bezpieczenstwa i podstawowymi zyciowymi potrzebami

popieram kaczora, z mieszkaniami jest inaczej, to nie dobra konsumpcyjne, większośc kupuje aby miec gdzie mieszkac;

ostatnie 8 minut

Dave napisał:

REALISTA napisał:

kaczor napisał:

krt napisał:

chciałbym zauważyć ze dziś pięknie znów złotówka umocniła się do dolca.
do tego ropa ładnie spadła robi sie coraz to ciekawiej.

ropa jest kuuuuuurewsko droga i nie ma zadnych racjonalnych przyczyn zeby tak byla.To jest taka sama banka cenowa jak w przeszlosci akcje spolek technologicznych czy tulipany w Holandii kilkaset lat temu.Peknie z hukiem i wtedy zobaczymy znowu rope po 40 dolcow za barylke.Wiem, ze to teraz brzmi malo wiraygodnie ale na rynkach surowcowych mamy takie same zasady jak na akcyjnych (z drobnymi modyfikacjami).Ze zlotem podobnie, moim zdaniem szczyt jest blisko czy to bedzie 1000 czy 1100 nieistotne,w koncu sie zaczne sprzedawanie i realizacja zyskow.

Tak samo jest z nieruchomościami czy działkami pod budowę. Te ostatnie są drogie bo proces przekwalifikowania odbywa się przez urzędników czyli korupcja i system mafijny.terenów pod budowę jest w chuj, tylko jakiś kutas urzędas musi dostać w łapę żeby wystawic odpowiedni kwit. piszesz o ropie i cebulkach to powiedz mi co za sesns jest kupować i to na kredyt mieszkanie w 30-letnim bloku za 300-400 na kredyt na 30 lat ? prawda że analogia z tulipanami?

tam tulipany i mieszkania

a działka pod miastem 900 m za 300 tyś to jest dopiero kosmodrom

\
z tymi cenami działek to jak z cenami akcji MISIÓW latem ubiegłego roku trzeba mieć nasrane żeby dać 3 paczki , no chyba że pod ziemią są złoż złota

pimapizu napisał:

to juz jadzia zaczela zwalac indeks??
marzeniowo fajnie by bylo jakby skonczyli na max powyzej 12900 bo potem latwiej im bedzie pokonac 13000 i 13100 przy jednym ruchu:)

nie kumam terminu jadzia, ale jeśli to ona odpowiada za osłabienie w stanach to w pape ją

a moze to jest krekta ostatnich spadkow i jutro dalej na poludnie/??

rok ,dwa temu mieszkania nowe w poznaniu,lodzi w centrum z garazem mozna bylo kupic za 2200 2300.teraz?

Mozna powiedziec , zę kierunek obrany. Co zrobia grubasy jutro. Ano zaczną sie wypakowaywac z S. A resztę scenariusz jutrzejszego to prosze dopisac sobie samemu.

nieruchomosci, akcje, tulipany ludzie kupuja z powodu wzrostu ceny. Anale niezle wtloczyli do glow, ze nieruchomosci beda tylko drozec to i kupuja.

Alek napisał:

pimapizu napisał:

to juz jadzia zaczela zwalac indeks??
marzeniowo fajnie by bylo jakby skonczyli na max powyzej 12900 bo potem latwiej im bedzie pokonac 13000 i 13100 przy jednym ruchu:)

nie kumam terminu jadzia, ale jeśli to ona odpowiada za osłabienie w stanach to w pape ją

Jadzia to fajna Pani która pod koniec notowan sprząta z biurka i czasem szmatą przejedzie po klawiaturze, z tad dziwne końcówki

Alek napisał:

kaczor napisał:

REALISTA napisał:

kaczor napisał:

krt napisał:

chciałbym zauważyć ze dziś pięknie znów złotówka umocniła się do dolca.
do tego ropa ładnie spadła robi sie coraz to ciekawiej.

ropa jest kuuuuuurewsko droga i nie ma zadnych racjonalnych przyczyn zeby tak byla.To jest taka sama banka cenowa jak w przeszlosci akcje spolek technologicznych czy tulipany w Holandii kilkaset lat temu.Peknie z hukiem i wtedy zobaczymy znowu rope po 40 dolcow za barylke.Wiem, ze to teraz brzmi malo wiraygodnie ale na rynkach surowcowych mamy takie same zasady jak na akcyjnych (z drobnymi modyfikacjami).Ze zlotem podobnie, moim zdaniem szczyt jest blisko czy to bedzie 1000 czy 1100 nieistotne,w koncu sie zaczne sprzedawanie i realizacja zyskow.

Tak samo jest z nieruchomościami czy działkami pod budowę. Te ostatnie są drogie bo proces przekwalifikowania odbywa się przez urzędników czyli korupcja i system mafijny.terenów pod budowę jest w chuj, tylko jakiś kutas urzędas musi dostać w łapę żeby wystawic odpowiedni kwit. piszesz o ropie i cebulkach to powiedz mi co za sesns jest kupować i to na kredyt mieszkanie w 30-letnim bloku za 300-400 na kredyt na 30 lat ? prawda że analogia z tulipanami?

Roznica jest taka ze mieszkac gdzies trzeba i ludzie sa za to w stanei zaplacic wiele.I beda tam mieszkac nawet jak wycena spadnie o 50%, tulipany nie wiazaly sie z zadnymi potrzebami,mieszkania wiaza sie z poczuciem bezpieczenstwa i podstawowymi zyciowymi potrzebami

popieram kaczora, z mieszkaniami jest inaczej, to nie dobra konsumpcyjne, większośc kupuje aby miec gdzie mieszkac;

Czy aby do końca jest tak. A może jest tak że część dość zasobnych spekulantów kupuje mieszkania - 10 i więcej (znam takich) bo ceny zawrotnie rosną i można na nich nieźle zarobić, a reszta która chce mieć swoje M kupuje bo za chwilę będzie drożej. To nie jest bańka. Nieoszukujmy sie. W USA odbywa się to na większą skalę ale mechanizm jest ten sam.

Alek napisał:

pimapizu napisał:

to juz jadzia zaczela zwalac indeks??
marzeniowo fajnie by bylo jakby skonczyli na max powyzej 12900 bo potem latwiej im bedzie pokonac 13000 i 13100 przy jednym ruchu:)

nie kumam terminu jadzia, ale jeśli to ona odpowiada za osłabienie w stanach to w pape ją

to musisz byc tutaj nowa:) Jadzia to pani zatrudniona w na gieldzie w Usa do czyszczenia po szfagrach amerykanskich:)
sa rózne wersje jedna mówi ze ona tam tylko sprzata ( amerykance uciekaja z roboty z 15-20 minut przedkoncem) to ona korzysta i czyscvi szmata zalezy od ktorej zacznie w ta strone leci indeks:)

druga wersja mowi ze ona swiadczy uslugi w zakresie masazu, odnowy biologicznej (po polsku Tirowka, itp,itd.) i jak zaklada zielone stringi to up jak czerwone to down, czasami daje od siebie wiecej i jak dobrze ciagnie to up a jak slabo wali to down:)

aha niektorzy mowia ze jest z Polski i jest wtyka polskich szfagrow w USA.
(ale to tylko plotki).
aha czasami nie ma jej z tydzien jak ma wolne:)

mobar napisał:

nieruchomosci, akcje, tulipany ludzie kupuja z powodu wzrostu ceny. Anale niezle wtloczyli do glow, ze nieruchomosci beda tylko drozec to i kupuja.

chciwość. normalka. perspektywa niebotycznych zysków wyzwala w ludziach czasami dziwne zachowania.

MICHU napisał:

Ktoś wie co się dzieje z Andre i Edith.

Tak razem ich wcieło, ciekawe....

Hej, jestem, jestem i miło mi,że ktoś się stęsknił , tylko wyjątkowo dziś jestem później, bo miałam trochę załatwień (między innymi wizyta synka u dentysty, który spitolił z fotelika ).
No cóż, nie do końca było po mojej mysli, więc rano szybciutko zweryfikowałam scenariuch widząc Azję, przekrętka na S ustawiona coś po 65, no i potem przyznam się, że aż takiego zasięgu się nie spodziewałam i S za wcześnie oddałam koło 330 i takiej też wartości mam L, ale tylko jedną kontrolną i czekam na jutrzejszy dzionek.
Siadam właśnie do lekturki forum i przemyśleń matematycznych, co na jutro. Z tego co widzę, do sygnalik L na godzinowym dopiero koło 3315.
Trzeba dopracować scenario

Alek napisał:

...kaczorpopieram kaczora, z mieszkaniami jest inaczej, to nie dobra konsumpcyjne, większośc kupuje aby miec gdzie mieszkac;

to dlaczego wczesniej nie kupowali na taka skale, potrzeby caly czas takie same

krt napisał:

Alek napisał:

pimapizu napisał:

to juz jadzia zaczela zwalac indeks??
marzeniowo fajnie by bylo jakby skonczyli na max powyzej 12900 bo potem latwiej im bedzie pokonac 13000 i 13100 przy jednym ruchu:)

nie kumam terminu jadzia, ale jeśli to ona odpowiada za osłabienie w stanach to w pape ją

Jadzia to fajna Pani która pod koniec notowan sprząta z biurka i czasem szmatą przejedzie po klawiaturze, z tad dziwne końcówki

mam zaległosci z powodu długiej nieobecności
ale do nadrobienia, termin ,,jadzia,, już mam przyswojony

witam z wieczora
i chyba już się nie zmieni

Już kiedy,s pisałem. Kupiłem ziemie z domkiem zaraz za miastem właściciwie to prawie w mieście za tak śmieszne pieniądze, że aż sam nie mog.łem w to uwierzyć. Jestem do przodu na tym interesie w tej chwili jakieś 3000% a moze i wiecej. Licząc tylko wartość ziemi pod budowe. To wychodzi nawet wiecej. Tylko za m2 40zł. To własciwie jestem juz milionerem. a praktycznie nic mnie to nie kosztowało. A zona nie chciała tego bo samochód trzeba kupic dom skończyc i takie tam pierdoły. a ja jej mówie że ja tu interesy robie i jak sie nie zgodzi to kupie wszystko na siebie i jej nie uwzglednie w akcie. I co zgoda odrazu.
A teraz bym sobie w brode pluł i przeklinał zone.
A tak wilk systy i owca cała.
A ziemie kupiłem za kase z gie.łdy.
To był mój najleposzy interes zycia. A teraz szykuje sie na nastepny. Mysle , że r.ow\nie zyskowny jak poprzedni.

popieram kaczora, z mieszkaniami jest inaczej, to nie dobra konsumpcyjne, większośc kupuje aby miec gdzie mieszkac;[/quote]
Czy aby do końca jest tak. A może jest tak że część dość zasobnych spekulantów kupuje mieszkania - 10 i więcej (znam takich) bo ceny zawrotnie rosną i można na nich nieźle zarobić, a reszta która chce mieć swoje M kupuje bo za chwilę będzie drożej. To nie jest bańka. Nieoszukujmy sie. W USA odbywa się to na większą skalę ale mechanizm jest ten sam.[/quote]

na pewno tak jest ale zobacz na statystyki, majątkiem w gotówce powyżej 2mln może pochwalic sie tylko 5-6 tyś Polaków, a przecież tylko tacy są w stanie kupic tyle mieszkan, naprawdę to jest kropla w morzu

finisz w hamburgejros słaby no ale zamknięcie na zielono a to dobra wróżba. jutru nie powinniśmy spaść więcej niż 1%

mobar napisał:

Alek napisał:

...kaczorpopieram kaczora, z mieszkaniami jest inaczej, to nie dobra konsumpcyjne, większośc kupuje aby miec gdzie mieszkac;

to dlaczego wczesniej nie kupowali na taka skale, potrzeby caly czas takie same

wyzszy poziom zatrudnienia i wiecej ludzi ma zdolnosc kredytowa.

Co do USa to koncowka jednak dla mnie lekko alarmujaca, na moim wykresie dluga biala nie przebila poziomu otwarca dla dlugiej czarnej,ale ja mam na xtb pochodna wiec moze na faktycznych futeres dla sesji wygladalo to inaczej

No w ameryce to rewelacji nie zrobili na koniec sesji. a to juz jest pretekst dla spekulantów aby cos zakombinować.

kydo napisał:

Już kiedy,s pisałem. Kupiłem ziemie z domkiem zaraz za miastem właściciwie to prawie w mieście za tak śmieszne pieniądze, że aż sam nie mog.łem w to uwierzyć. Jestem do przodu na tym interesie w tej chwili jakieś 3000% a moze i wiecej. Licząc tylko wartość ziemi pod budowe. To wychodzi nawet wiecej. Tylko za m2 40zł. To własciwie jestem juz milionerem. a praktycznie nic mnie to nie kosztowało. A zona nie chciała tego bo samochód trzeba kupic dom skończyc i takie tam pierdoły. a ja jej mówie że ja tu interesy robie i jak sie nie zgodzi to kupie wszystko na siebie i jej nie uwzglednie w akcie. I co zgoda odrazu.
A teraz bym sobie w brode pluł i przeklinał zone.
A tak wilk systy i owca cała.
A ziemie kupiłem za kase z gie.łdy.
To był mój najleposzy interes zycia. A teraz szykuje sie na nastepny. Mysle , że r.ow\nie zyskowny jak poprzedni.

jak bym siebie słyszał hehe, ale ja żony nie mam, w mojej historii zamiast żony jest brat, a sprzedaż jest już praktycznie sfinalizowana
muszę tu podziekowac osłom i gassowi którzy mnie w maju trochę ośiecili nt cen nieruchomości bo inaczej bym sie wyleszczył za pół ceny........

Kupiłeś czy sprzedałes i co

MICHU napisał:

No ale Ufoludki jak myślicie?

Skoro powiedzmy LOP stał w miejscu +/- 5k he he a obrócili 50k to musiało

być tak że nastąpiła zmiana kierunku na pozycjach.

Zatem przepakowali się z eS na eL bo chyba nie odwrotnie przy spadkach.

Powiedzcie coś.

Zapisywałam sobie dziś dokładnie LOP na kartce z wartościami liczbowymi na małych przedziałach czasowych i tak w skrócie: kiedy spadało LOP spadał, kiedy rwali na odbitkę LOP wzrastał, to oznacza przepakowania, ale dokładnego terminu to my raczej nie poznamy, mogą nas zaskoczyć jutro, a mogą dopiero po niedzieli.
Technicznie miejsce na spadki jeszcze jest, po dzisiejszej sesji starsze byczki zwątpiły, młode bały się brać, "bo może jeszcze spaść", więc de facto powinno rosnąć.
Ale jak już wspominałam z rynkiem nie należy się kopać, tylko przemyśleć ustalić strategię i broń boże się nie upierać, że coś "musi", jeśli będą jutro kolejne przesłanki do spadków to siup L na S, a potem jadę wg godzinowego i się z nim nie sprzeczam.

Nie wiem jak duża część z tu piszących ma żony? Ja mam. Zauważyliście że w kluczowych momentach potrafią one spiepszyć pozycję. Ja dzisiaj zapakowałem się w L po 3261 (nie było to trudne bo to był logiczny poziom z day tradingu). I właśnie wtedy dostaję telefon od żony, że trzeba jechać pozałatwiać to i tamto, koniecznie. Wywaliłem L po 3274 (nie lubię mieć pozycji jeśli nie mogę w odpowiednim momencie zareagować). Nie pierwszy taki przypadek. Tu choć parę punktów zarobiłem, ale jak wtopię ile jest gadania. Też tak macie?

kydo napisał:

Kupiłeś czy sprzedałes i co

kupione pare lat temu i juz jest podpisana umowa przedwstępna z klauzula odszkodowaczą dla mnie, wysokośc odszkodowania i tak kilkukrotnie przewyższa cenę zakupu więc nawet jak kupiec zrezygnuje to jestem do przodu ale lepiej aby nie rezygnował.............

Re Edith

Edith bo my tu na UFO jesteśmy jak rodzina i jak kogoś brakuje to zaraz

daje się odczuć bo nastrój już nie ten.

Za dzisiejszą sesję graty bo odbyła się znaczna zmiana wartości a Twój

rachunek nie ucierpiał.....

Mądzre vprawisz Edith. Mam to samo. Sygnału na L nie było ale przepakowania tak.

robaj napisał:

Nie wiem jak duża część z tu piszących ma żony? Ja mam. Zauważyliście że w kluczowych momentach potrafią one spiepszyć pozycję. Ja dzisiaj zapakowałem się w L po 3261 (nie było to trudne bo to był logiczny poziom z day tradingu). I właśnie wtedy dostaję telefon od żony, że trzeba jechać pozałatwiać to i tamto, koniecznie. Wywaliłem L po 3274 (nie lubię mieć pozycji jeśli nie mogę w odpowiednim momencie zareagować). Nie pierwszy taki przypadek. Tu choć parę punktów zarobiłem, ale jak wtopię ile jest gadania. Też tak macie?

też tak ma z pewną różnicą, nie ruszam się od notowań......duuuuży błąd