|
| UFO - 15 09 2015 r. | |
|
+13MoralnyNiepokój gumbas Nadaje ze Stronia REALISTA Bartek dex Dave Reser kaczor barany Generał Diablo dziadek 17 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 21:29 | |
| http://www.pewresearch.org/quiz/science-knowledge/ Tylko szczerze podajcie wyniki | |
| | | MoralnyNiepokój
Liczba postów : 3708 Registration date : 11/03/2010
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 21:53 | |
| Szczepionkę musiałem googlować. Dobranoc! | |
| | | Nadaje ze Stronia
Liczba postów : 29697 Age : 18 Location : Deus ex machina est :) Registration date : 21/11/2007
| | | | dex
Liczba postów : 13781 Registration date : 14/09/2010
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 21:59 | |
| - kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. W kapitalizmie celem firmy jest zarabiać, w socjalizmie celem jest animacja społeczna, odciągnięcie ludzi od nałogów. Cel pracy jest bardziej względny niż by się wydawało - rosnąca wydajność i automatyzacja powoduje brak wyzwań w pracy, brak możliwości zaspokojenia wrodzonej potrzeby realizacji i rodzi kryzys egzystencjonalny. Zysk, to mało - równie ważne jest to, że praca daje co robić. To może się wydawać smutne dla kapitalisty, jednak sukces kapitalizmu okazuje się być klęską urodzaju - wystarczy popatrzeć na Japonię. Zresztą nie trzeba tak daleko szukać, popatrz ile leszczy wtapia na giełdzie dla samych emocji, nie licząc się ze stratami.
Ostatnio zmieniony przez dex dnia Wto 15 Wrz 2015, 22:06, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:05 | |
| | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:10 | |
| - kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp. Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. | |
| | | zibi MOD
Liczba postów : 31153 Age : 49 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:19 | |
| - MoralnyNiepokój napisał:
- Szczepionkę musiałem googlować.
Dobranoc! ja też przynoszę zaświadczenie że jestem w wąskim gronie You scored better than 82% of the public, below 6% and the same as 12%. jeden błąd wynikający ze słabej znajomosci angielskiego _________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
| |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:20 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Tak opcjo to moze im podniesc pensje do 10 tys PLN i wtedy wlasciciel tez musi im tyle zaplacic? Wynik finansowy przesadza o tym ile mozna zaplacic za prace. Wiec wlasciciel albo zamknie sklep albo zatrudni dwie na czarno i w zyciu nie da wiecej kasy jesli ma wyjsc na zero albo jakies grosze zarobic. | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:22 | |
| - MoralnyNiepokój napisał:
- Szczepionkę musiałem googlować.
Dobranoc! Szczepionke dalo sie wykluczeniem, 3 pozostale osoby nie mialy nic wspolnego z biologia | |
| | | Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:25 | |
| Jakiś sąd w Polsce ma wybraną w przetargu firmę ochroniarską ze stawką z przetargu około 5 zeta/h To kto ma tego prawa przestrzegać, jak sam sąd zatrudnia ludzi 2x poniżej pensji minimalnej Ogólnie z tymi stawkami to mogą sobie skoczyć, takie sztuczne zawyżanie nie przejdzie - niestety ale spora część moich klientów pracuje w firmach montujących roboty przemysłowe, opracowujących oprogramowanie do nich, jeśli praca będzie sztucznie zawyżana to po prostu zastąpią nas roboty, a żeby dostać płacę minimalną trzeba będzie dać łapówkę szefowi... Choć z drugiej strony w PRL-u 50.000 urzędników martwiło się, co to będzie jak wprowadzą komputery które ich zastąpią Obawy okazały się bezpodstawne - po wprowadzeniu komputerów mamy już 500.000 pasożytów Odnośnie banowania - stron może mało, ale kultury przybyło że ho ho | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:29 | |
| - kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Tak opcjo to moze im podniesc pensje do 10 tys PLN i wtedy wlasciciel tez musi im tyle zaplacic? Wynik finansowy przesadza o tym ile mozna zaplacic za prace. Wiec wlasciciel albo zamknie sklep albo zatrudni dwie na czarno i w zyciu nie da wiecej kasy jesli ma wyjsc na zero albo jakies grosze zarobic.
Zgadza się ale można zapłacić za pracę np. 15% zysq a można 30% i w obu przypadkach się wychodzi na swoje a pracownikom to robi już dużą różnicę. Z tym 10k to z kolei do skrajności absurdalnej przesadziłeś. To jest taki efekt jak z papierosami lub paliwem; pety czy kosztowały 5zł czy 11zł czy nawet niech będą po 20zł to ludzie i tak będą palić i tak będą palić, paliwo niechby nawet i 10pln za litr kosztowało to ruch aut i tak sie nie zmniejszy bo i tak będą wszyscy jeździć i będą dalej korki; analogicznie czy pracownik będzie kosztował miesięcznie 2500pln czy 3000pln to i tak i tak będzie musiał ktoś być zatrudniony aby firma mogła funkcjonować bo właściciel sam pewnych spraw nie ogarnie choćby miał sie zesrać. Nie zawsze wzrost kosztu czegoś oznacza spadek popytu na to. | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:32 | |
| | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:40 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Tak opcjo to moze im podniesc pensje do 10 tys PLN i wtedy wlasciciel tez musi im tyle zaplacic? Wynik finansowy przesadza o tym ile mozna zaplacic za prace. Wiec wlasciciel albo zamknie sklep albo zatrudni dwie na czarno i w zyciu nie da wiecej kasy jesli ma wyjsc na zero albo jakies grosze zarobic.
Zgadza się ale można zapłacić za pracę np. 15% zysq a można 30% i w obu przypadkach się wychodzi na swoje a pracownikom to robi już dużą różnicę.
Z tym 10k to z kolei do skrajności absurdalnej przesadziłeś.
To jest taki efekt jak z papierosami lub paliwem; pety czy kosztowały 5zł czy 11zł czy nawet niech będą po 20zł to ludzie i tak będą palić i tak będą palić, paliwo niechby nawet i 10pln za litr kosztowało to ruch aut i tak sie nie zmniejszy bo i tak będą wszyscy jeździć i będą dalej korki; analogicznie czy pracownik będzie kosztował miesięcznie 2500pln czy 3000pln to i tak i tak będzie musiał ktoś być zatrudniony aby firma mogła funkcjonować bo właściciel sam pewnych spraw nie ogarnie choćby miał sie zesrać. Nie zawsze wzrost kosztu czegoś oznacza spadek popytu na to. Jesli dasz za malo to inny sklep da wiecej i zabierze ci lepszych pracownikow a zostana Ci gorsi. w handlu rentownosc jest bardzko niska, 500 pln podwyzki dla 5 pracownikow moze zzerac wieksza czesc zysku wlasciciela na przyklad zamiast 5tys bedzie zarabial 2500 czyli gdzies tyle co pracownik. Po co w takim razie sie pierdolic z biznesem? To co ty mowisz to elastycznos cenowa popytu i wcale nie jest tak ze nie ma to wplywu. Ludzie nie pala tyle samo petow przy cenie 20pln jak przy cenie 5pln. tak samo popyt na prace przy pensji minimalnej 500pln nie bedzie taki sam jak przy 2500 tys. Podobnie jak paliwo bedzie po 10pln to na pewno nie beda tyle samo tankowac jak przy paliwie za 4PLN, a wielu sie przesiadze do komunikacji miejskiej. jesli zatrudnienie kolejnego pracownika nie ma sie sfinansowac to nikt tego nie zrobi i uwierz mi ze jak wlasciciel zechce to przytnie zatrudnienie, zmneijszy skale biznesu albo bedzie zatrudnial na czarno bo nikt nie chce sie pierdolic i rozwijac firme po to zeby pracownik mial coraz lepiej a wlasciciel nic z tego nie mial. wiec wybacz opcjo ale nie masz racji oczywiste jest ze cena ma znaczenie | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:47 | |
| - kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Tak opcjo to moze im podniesc pensje do 10 tys PLN i wtedy wlasciciel tez musi im tyle zaplacic? Wynik finansowy przesadza o tym ile mozna zaplacic za prace. Wiec wlasciciel albo zamknie sklep albo zatrudni dwie na czarno i w zyciu nie da wiecej kasy jesli ma wyjsc na zero albo jakies grosze zarobic.
Zgadza się ale można zapłacić za pracę np. 15% zysq a można 30% i w obu przypadkach się wychodzi na swoje a pracownikom to robi już dużą różnicę.
Z tym 10k to z kolei do skrajności absurdalnej przesadziłeś.
To jest taki efekt jak z papierosami lub paliwem; pety czy kosztowały 5zł czy 11zł czy nawet niech będą po 20zł to ludzie i tak będą palić i tak będą palić, paliwo niechby nawet i 10pln za litr kosztowało to ruch aut i tak sie nie zmniejszy bo i tak będą wszyscy jeździć i będą dalej korki; analogicznie czy pracownik będzie kosztował miesięcznie 2500pln czy 3000pln to i tak i tak będzie musiał ktoś być zatrudniony aby firma mogła funkcjonować bo właściciel sam pewnych spraw nie ogarnie choćby miał sie zesrać. Nie zawsze wzrost kosztu czegoś oznacza spadek popytu na to. Jesli dasz za malo to inny sklep da wiecej i zabierze ci lepszych pracownikow a zostana Ci gorsi. w handlu rentownosc jest bardzko niska, 500 pln podwyzki dla 5 pracownikow moze zzerac wieksza czesc zysku wlasciciela na przyklad zamiast 5tys bedzie zarabial 2500 czyli gdzies tyle co pracownik. Po co w takim razie sie pierdolic z biznesem? To co ty mowisz to elastycznos cenowa popytu i wcale nie jest tak ze nie ma to wplywu. Ludzie nie pala tyle samo petow przy cenie 20pln jak przy cenie 5pln. tak samo popyt na prace przy pensji minimalnej 500pln nie bedzie taki sam jak przy 2500 tys. Podobnie jak paliwo bedzie po 10pln to na pewno nie beda tyle samo tankowac jak przy paliwie za 4PLN, a wielu sie przesiadze do komunikacji miejskiej.
jesli zatrudnienie kolejnego pracownika nie ma sie sfinansowac to nikt tego nie zrobi i uwierz mi ze jak wlasciciel zechce to przytnie zatrudnienie, zmneijszy skale biznesu albo bedzie zatrudnial na czarno bo nikt nie chce sie pierdolic i rozwijac firme po to zeby pracownik mial coraz lepiej a wlasciciel nic z tego nie mial.
wiec wybacz opcjo ale nie masz racji oczywiste jest ze cena ma znaczenie
Ale zwróć też uwagę, że ta kwota ustawowa minimalna tak naprawdę za wiele nie zmienia bo ona jest tak niska (chyba 1300pln brutto???) że i tak rynek wycenia pracę wyżej bo kto pracuje za 1300 brutto??? Chyba że jakiś ułamkowy etat. Więc to jest szum o nic tak naprawdę. Podałeś przykład etatu dla barmana za 3k gdzie nie ma chętnych, to jeśli płaca minimalna zostanie podniesiona do np. 1.7k to czy cokolwiek to zmieni? | |
| | | delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:49 | |
| http://stooq.pl/q/?s=10usy.b&c=3m&t=c&a=lg&b=0
| |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:54 | |
| W ogóle powinna być wycofana umowa-zlecenie jako forma zatrudnienia. Co to jest zlecenie? Zlecić to można komuś np. wykonanie szafy, zabicie teściowej itp; jakąś czynność jednorazową tudzież powtarzaną parukrotnie (np. odwożenie dziecka do i z przedszkola przez tydzień) a nie regularną pracę na godziny od do jako "zlecenie" - to absurd jest. Jeśli ktoś pracuje gdzieś to powinna obowiązywać zawsze tylko umowa o pracę, ewentualnie o dzieło jeśli zleca się wykonanie jakiejś jednorazowej sprawy. Z dupy to jest na maxa qrwa umowa-zlecenie | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 22:56 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- dex napisał:
Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Tak opcjo to moze im podniesc pensje do 10 tys PLN i wtedy wlasciciel tez musi im tyle zaplacic? Wynik finansowy przesadza o tym ile mozna zaplacic za prace. Wiec wlasciciel albo zamknie sklep albo zatrudni dwie na czarno i w zyciu nie da wiecej kasy jesli ma wyjsc na zero albo jakies grosze zarobic.
Zgadza się ale można zapłacić za pracę np. 15% zysq a można 30% i w obu przypadkach się wychodzi na swoje a pracownikom to robi już dużą różnicę.
Z tym 10k to z kolei do skrajności absurdalnej przesadziłeś.
To jest taki efekt jak z papierosami lub paliwem; pety czy kosztowały 5zł czy 11zł czy nawet niech będą po 20zł to ludzie i tak będą palić i tak będą palić, paliwo niechby nawet i 10pln za litr kosztowało to ruch aut i tak sie nie zmniejszy bo i tak będą wszyscy jeździć i będą dalej korki; analogicznie czy pracownik będzie kosztował miesięcznie 2500pln czy 3000pln to i tak i tak będzie musiał ktoś być zatrudniony aby firma mogła funkcjonować bo właściciel sam pewnych spraw nie ogarnie choćby miał sie zesrać. Nie zawsze wzrost kosztu czegoś oznacza spadek popytu na to. Jesli dasz za malo to inny sklep da wiecej i zabierze ci lepszych pracownikow a zostana Ci gorsi. w handlu rentownosc jest bardzko niska, 500 pln podwyzki dla 5 pracownikow moze zzerac wieksza czesc zysku wlasciciela na przyklad zamiast 5tys bedzie zarabial 2500 czyli gdzies tyle co pracownik. Po co w takim razie sie pierdolic z biznesem? To co ty mowisz to elastycznos cenowa popytu i wcale nie jest tak ze nie ma to wplywu. Ludzie nie pala tyle samo petow przy cenie 20pln jak przy cenie 5pln. tak samo popyt na prace przy pensji minimalnej 500pln nie bedzie taki sam jak przy 2500 tys. Podobnie jak paliwo bedzie po 10pln to na pewno nie beda tyle samo tankowac jak przy paliwie za 4PLN, a wielu sie przesiadze do komunikacji miejskiej.
jesli zatrudnienie kolejnego pracownika nie ma sie sfinansowac to nikt tego nie zrobi i uwierz mi ze jak wlasciciel zechce to przytnie zatrudnienie, zmneijszy skale biznesu albo bedzie zatrudnial na czarno bo nikt nie chce sie pierdolic i rozwijac firme po to zeby pracownik mial coraz lepiej a wlasciciel nic z tego nie mial.
wiec wybacz opcjo ale nie masz racji oczywiste jest ze cena ma znaczenie
Ale zwróć też uwagę, że ta kwota ustawowa minimalna tak naprawdę za wiele nie zmienia bo ona jest tak niska (chyba 1300pln brutto???) że i tak rynek wycenia pracę wyżej bo kto pracuje za 1300 brutto??? Chyba że jakiś ułamkowy etat. Więc to jest szum o nic tak naprawdę. Podałeś przykład etatu dla barmana za 3k gdzie nie ma chętnych, to jeśli płaca minimalna zostanie podniesiona do np. 1.7k to czy cokolwiek to zmieni? teraz to jest 1750 PLN i jest to malo w Trojmiescie albo Warszawie ale juz na wschodzie Polski jest inaczej.Podwyzka do 12 PLN za godzine podniesie te pensje juz do 2100 brutto. Z tego warto pamietac ze przy 2100 brutto pracownik dostaje kolo 1500 a pracodawca 1100 doklada czyli koszt pracodawcy to gdzies 2500. Po prostu sa rejony gdzie pensje nie owinny byc w ogol regulowane bp wplywa to na bezrobocie. Dodatkowo dochodzi konkurencja ze strony budzetowki, dlatego w Suwalkach kazdy marzy o tym, zeby zostac urzednikiem,policjantem gdzie pensje sa duzo wyzsze nzi rynkowe. A w realnej gospdoarce nie ma komu robic | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:04 | |
| - kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Tak opcjo to moze im podniesc pensje do 10 tys PLN i wtedy wlasciciel tez musi im tyle zaplacic? Wynik finansowy przesadza o tym ile mozna zaplacic za prace. Wiec wlasciciel albo zamknie sklep albo zatrudni dwie na czarno i w zyciu nie da wiecej kasy jesli ma wyjsc na zero albo jakies grosze zarobic.
Zgadza się ale można zapłacić za pracę np. 15% zysq a można 30% i w obu przypadkach się wychodzi na swoje a pracownikom to robi już dużą różnicę.
Z tym 10k to z kolei do skrajności absurdalnej przesadziłeś.
To jest taki efekt jak z papierosami lub paliwem; pety czy kosztowały 5zł czy 11zł czy nawet niech będą po 20zł to ludzie i tak będą palić i tak będą palić, paliwo niechby nawet i 10pln za litr kosztowało to ruch aut i tak sie nie zmniejszy bo i tak będą wszyscy jeździć i będą dalej korki; analogicznie czy pracownik będzie kosztował miesięcznie 2500pln czy 3000pln to i tak i tak będzie musiał ktoś być zatrudniony aby firma mogła funkcjonować bo właściciel sam pewnych spraw nie ogarnie choćby miał sie zesrać. Nie zawsze wzrost kosztu czegoś oznacza spadek popytu na to. Jesli dasz za malo to inny sklep da wiecej i zabierze ci lepszych pracownikow a zostana Ci gorsi. w handlu rentownosc jest bardzko niska, 500 pln podwyzki dla 5 pracownikow moze zzerac wieksza czesc zysku wlasciciela na przyklad zamiast 5tys bedzie zarabial 2500 czyli gdzies tyle co pracownik. Po co w takim razie sie pierdolic z biznesem? To co ty mowisz to elastycznos cenowa popytu i wcale nie jest tak ze nie ma to wplywu. Ludzie nie pala tyle samo petow przy cenie 20pln jak przy cenie 5pln. tak samo popyt na prace przy pensji minimalnej 500pln nie bedzie taki sam jak przy 2500 tys. Podobnie jak paliwo bedzie po 10pln to na pewno nie beda tyle samo tankowac jak przy paliwie za 4PLN, a wielu sie przesiadze do komunikacji miejskiej.
jesli zatrudnienie kolejnego pracownika nie ma sie sfinansowac to nikt tego nie zrobi i uwierz mi ze jak wlasciciel zechce to przytnie zatrudnienie, zmneijszy skale biznesu albo bedzie zatrudnial na czarno bo nikt nie chce sie pierdolic i rozwijac firme po to zeby pracownik mial coraz lepiej a wlasciciel nic z tego nie mial.
wiec wybacz opcjo ale nie masz racji oczywiste jest ze cena ma znaczenie
Ale zwróć też uwagę, że ta kwota ustawowa minimalna tak naprawdę za wiele nie zmienia bo ona jest tak niska (chyba 1300pln brutto???) że i tak rynek wycenia pracę wyżej bo kto pracuje za 1300 brutto??? Chyba że jakiś ułamkowy etat. Więc to jest szum o nic tak naprawdę. Podałeś przykład etatu dla barmana za 3k gdzie nie ma chętnych, to jeśli płaca minimalna zostanie podniesiona do np. 1.7k to czy cokolwiek to zmieni? teraz to jest 1750 PLN i jest to malo w Trojmiescie albo Warszawie ale juz na wschodzie Polski jest inaczej.Podwyzka do 12 PLN za godzine podniesie te pensje juz do 2100 brutto. Z tego warto pamietac ze przy 2100 brutto pracownik dostaje kolo 1500 a pracodawca 1100 doklada czyli koszt pracodawcy to gdzies 2500.
Po prostu sa rejony gdzie pensje nie owinny byc w ogol regulowane bp wplywa to na bezrobocie. Dodatkowo dochodzi konkurencja ze strony budzetowki, dlatego w Suwalkach kazdy marzy o tym, zeby zostac urzednikiem,policjantem gdzie pensje sa duzo wyzsze nzi rynkowe. A w realnej gospdoarce nie ma komu robic
W budżetówce się najlepiej "robi" - pierdzi w stołek, przewala papiery i czeka na 10tego każdego miesiąca. | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:19 | |
| A co do elastyczności cenowej to tak: paliwo w ciągu dekady podrożało mniej więcej dwukrotnie a czy ilość samochodów spadła o połowę? wręcz wzrostła parukrotnie! - czyli mimo wzrostu ceny paliwa popyt na nie nie tylko nie spadł ale wzrósł jeszcze bardziej. pety w ciągu paru lat podrożały ponad dwukrotnie a czy palaczy ubyło? Może minimalnie ale i tak większość jara bo gdzie się nie stanie na ulicy to wszędzie praktycznie śmierdzi i nie sądzę żeby podniesienie ceny za paczkę do 20pln zmniejszyło istotnie ilość palaczy bo nałóg to nałóg - najwyżej na czymś innym przyoszczędzą mieszkania podrożały 5-6 krotnie w ciągu dekady a czy popyt zmalał??? Pewne rzeczy wiara ZAWSZE będzie qpować niezależnie od tego ile będą kosztować.
Mam takiego znajomego, który sprzedaje obrazy w galerii i gdy dłuższy czas parę prac mu nie szło to po prostu ... podniósł ceny i qrwa zaraz się chętny znalazł! Czy to nie paradox? Dlatego wzrost ceny jakiegoś dobra/usługi absolutnie nie impliqje spadq popytu na nią! Oczywiście często tak bywa ale nie zawsze. Przykładowo jeśli pęczek marchewki na jednym straganie podrożeje dwukrotnie wobec innych to oczywiście to zgnije bo nikt nie qpi ale jeśli średnia cena marchewki na wszystkich straganach podrożeje dwukrotnie to co - nagle ludzie przestaną żreć marchewkę albo będą qpować jej o połowę mniej? Pół pęczka poproszę? Po prostu zamiast 2 zyla zapłaci 4 i trudno się mówi. | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:31 | |
| Wzrost ceny dobra/usługi a zmiana popytu na nie/nią to dość złożona kwestia bo działają tu jakby 3 mechanizmy reakcji konsumenckiej na raz:
- podrożało więc mnie nie stać (popyt spada)
- podrożało ale i tak jest potrzebne i musi mnie być stać (popyt się utrzymuje)
- podrożało więc jest atrakcyjniejsze! (popyt rośnie) - pewna grupa konsumentów nie zainteresuje się towarem zbyt tanim uznając go automatycznie za gorszy
i zależy co u kogo przeważy Daltego stwierdzenie, że gdy coś podrożeje to popyt spadnie, jest idiotyczne bo to wszystko zależy od szczegółów. | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:37 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- A co do elastyczności cenowej to tak:
paliwo w ciągu dekady podrożało mniej więcej dwukrotnie a czy ilość samochodów spadła o połowę? wręcz wzrostła parukrotnie! - czyli mimo wzrostu ceny paliwa popyt na nie nie tylko nie spadł ale wzrósł jeszcze bardziej.
pety w ciągu paru lat podrożały ponad dwukrotnie a czy palaczy ubyło? Może minimalnie ale i tak większość jara bo gdzie się nie stanie na ulicy to wszędzie praktycznie śmierdzi i nie sądzę żeby podniesienie ceny za paczkę do 20pln zmniejszyło istotnie ilość palaczy bo nałóg to nałóg - najwyżej na czymś innym przyoszczędzą
mieszkania podrożały 5-6 krotnie w ciągu dekady a czy popyt zmalał???
Pewne rzeczy wiara ZAWSZE będzie qpować niezależnie od tego ile będą kosztować.
Mam takiego znajomego, który sprzedaje obrazy w galerii i gdy dłuższy czas parę prac mu nie szło to po prostu ... podniósł ceny i qrwa zaraz się chętny znalazł! Czy to nie paradox?
Dlatego wzrost ceny jakiegoś dobra/usługi absolutnie nie impliqje spadq popytu na nią! Oczywiście często tak bywa ale nie zawsze.
Przykładowo jeśli pęczek marchewki na jednym straganie podrożeje dwukrotnie wobec innych to oczywiście to zgnije bo nikt nie qpi ale jeśli średnia cena marchewki na wszystkich straganach podrożeje dwukrotnie to co - nagle ludzie przestaną żreć marchewkę albo będą qpować jej o połowę mniej? Pół pęczka poproszę? Po prostu zamiast 2 zyla zapłaci 4 i trudno się mówi. Ale to nie jest pytanie o ilosc samochodow a o to czy tankujesz tyle samo jak paliwo podrozeje dwukrotnie? Ludzie kupuja samochody z roznych przyczyn, cena paliwa jest akurat nie jedynym czynnikiem, poza tym zobacz jaka czesc tych aut jest przerabiana na gaz. Liczba palaczy zmalala znacznie poszukaj sobie statystyk, to ze na ulicy cos tam widzisz to akurat zaden dowod. Dodatkowo warto wziac pod uwage relacje ceny paliwa czy petow do sredniej pensji i inflacji i wyeliminowac wplyw innych czynnikow. Jesli uwazasz ze cena marchewki nie ma znaczenia to pomysl jaki bedzie popyt przy srednie jcenie 50 PLn za peczek (marchewka jest na kg a nei na peczki tak swoja droga). PO prostu popyt spada na poczatku wolniej ale spada i zawsze jest zalezny od ceny. Sa dobra na ktore popyt jest SZTYWNY takie jak woda,czesto prad etc ale to nei dotyczy pracy. Popyt na prace nie jest sztywny bo firmie bardziej sie oplaca wywalic pracownika niz do niego doplacac i tyle, nie wiem co tu tak trudno pojac. W Niemczech do tego roku nei bylo placy minimalnej , bezrobocie bylo niskie a pensje wysokie. Jak widac nie trzeba pensji minimalnej zeby ludziom dobrze placic | |
| | | delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
| | | | Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:39 | |
| Idiotyczna jest zmiana serii. Teraz muszę pozamykać L-ki na serii U, pootwierać na Z lub H16, ale raczej Z bo ma sporą ujemną bazę do aktualnej serii. I opłacić żyda, bo niby jak inaczej. Tyle że systemy pokazują bardziej na spadek niż wzrost, więc kusi mała premia do mojego najwolniejszego systemu (system nazywa się kupuj jak krew się leje i trzymaj) W końcu wyszedłem na plus na mojej "inwestycji", ale do planowego zamknięcia przy 2500 jeszcze daleko :-) Nie zastanawiam się zbytnio, jak tam dotrą i czym to pociągną, a niech żyd się martwi, w gorszych sytuacjach wyciągał grajdołek za ryj do góry :-) | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:41 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- Wzrost ceny dobra/usługi a zmiana popytu na nie/nią to dość złożona kwestia bo działają tu jakby 3 mechanizmy reakcji konsumenckiej na raz:
- podrożało więc mnie nie stać (popyt spada)
- podrożało ale i tak jest potrzebne i musi mnie być stać (popyt się utrzymuje)
- podrożało więc jest atrakcyjniejsze! (popyt rośnie) - pewna grupa konsumentów nie zainteresuje się towarem zbyt tanim uznając go automatycznie za gorszy
i zależy co u kogo przeważy
Daltego stwierdzenie, że gdy coś podrożeje to popyt spadnie, jest idiotyczne bo to wszystko zależy od szczegółów. Nie od zadnych szczegolow ale od elastycznosci cenowej popytu, o ktorej juz pisalem https://pl.wikipedia.org/wiki/Cenowa_elastyczno%C5%9B%C4%87_popytu Jelsi popyt nie jest sztywny to ZAWSZE wzrost ceny powoduje spadek popytu, czasami mniej czasami wiecej i nie ma tu zadnego "zalezy". Popyt na prace nie jest sztywny, nie jest tez calkiem elastyczny ale bez przesady. W tym artykule masz wyjasnionienia, i tak na przyklad peczek marchewki (albo kilogram) to maly procent budzetu domowego ale gdyby marchewka kosztowala polowe twojej pensji to dwukrotny wzrost jej ceny postzregalbys jako wielki.
Ostatnio zmieniony przez kaczor dnia Wto 15 Wrz 2015, 23:42, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:41 | |
| | |
| | | Sir Nick UFOTrader Senior
Liczba postów : 870 Age : 48 Registration date : 01/11/2010
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:45 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- dex napisał:
- kaczor napisał:
- http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,18797283,pracownicy-upadli-bohaterowie.html?biznes=local#BoxBizImg
Glupota przeprowadzajacego wywiad oraz pani "ekspert" niesamowita. Możesz rozwinąć na czym polega ich głupota? Na braku zrozumienia.
Celem dzialania firmy jest przynoszenie wlascicielowi zysku a dokladniej zyskowne zaspokajanie potrzeb. Nie jest celem dzialania firmy sprawianie zeby pracownikom bylo dobrze, to jest skutek uboczny wynikajacy z tego ze praca ma pewna wartosc i pracownikom trzeba zapewnic pewne warunki pracy. Podnoszenei administracyjne plac spowoduje ze popyt na prace bedzie jeszcze mniejszy wiec i traktowanie pracownikow gorsze.
Ale niezaleznie od tego FIRMA NIE ISTNIEJE PO TO ZEBY ROBCI DOBRZE PRACOWNIKOM.
Kazdy kto tak uwaza niech sam zaklada firme i realizuje takie postulaty. Bo pracownicy są takim ZŁEM KONIECZNYM aby firma funkcjonowała, takim wrzodem na dupie któremu no niestety ale z ciężkim bólem serca trzeba coś tam zapłacić bo inaczej się wsio rozleci
Dlaczego popyt na pracę miałby spaść? Pewna optymalna ilość osób musi być zatrudniona aby firma mogła funkcjonować i czy rząd podniesie minimalną płace czy nie to tego sie nie przeskoczy (w sensie ilości zatrudnienia) bo jeśli każdemu trzeba będzie zapłacić więcej to trudno - trzeba będzie. Jeśli pracodawca pozwalnia część załogi to sam sobie pogorszy efektywyność, wydajność, moce przerobowe itp.
Przykładowo w sklepie monopolowym 24h załóżmy, że pracuje 5 osób (zmianowo); rząd podniósł płacę minimalną no to właściciel zwalnia 2 osoby.... ale wtedy sklep już nie będzie 24h bo pozostałe 3 nie będą jebać za tą samą kasę ponad normę więc albo tym trzem trzeba będzie płacić nadgodziny (co wyjdzie na to samo) albo skrócić godziny otwarcia co zmniejszy wpływy. Mam na myśli normalne zatrudnienie na umowę a nie z dupy na czarno. Opcjoner to pytanie dla Ciebie: Jak myślisz, czemu "Biedronka" nie jest czynna całą dobę? Przecież gdyby była czynna cały czas to WPŁYWY sklepu by się zwiększyły. Ty wracając z imprezy o 4 rano miałbyś gdzie kupić piwo, czy chińską zupkę. Czy właściciel nie chce zarobić więcej? Nie chce męczyć pracowników nocną zmianą? | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:47 | |
| | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:49 | |
| - kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- Wzrost ceny dobra/usługi a zmiana popytu na nie/nią to dość złożona kwestia bo działają tu jakby 3 mechanizmy reakcji konsumenckiej na raz:
- podrożało więc mnie nie stać (popyt spada)
- podrożało ale i tak jest potrzebne i musi mnie być stać (popyt się utrzymuje)
- podrożało więc jest atrakcyjniejsze! (popyt rośnie) - pewna grupa konsumentów nie zainteresuje się towarem zbyt tanim uznając go automatycznie za gorszy
i zależy co u kogo przeważy
Daltego stwierdzenie, że gdy coś podrożeje to popyt spadnie, jest idiotyczne bo to wszystko zależy od szczegółów. Nie od zadnych szczegolow ale od elastycznosci cenowej popytu, o ktorej juz pisalem
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cenowa_elastyczno%C5%9B%C4%87_popytu
Jelsi popyt nie jest sztywny to ZAWSZE wzrost ceny powoduje spadek popytu, czasami mniej czasami wiecej i nie ma tu zadnego "zalezy". Popyt na prace nie jest sztywny, nie jest tez calkiem elastyczny ale bez przesady. W tym artykule masz wyjasnionienia, i tak na przyklad peczek marchewki (albo kilogram) to maly procent budzetu domowego ale gdyby marchewka kosztowala polowe twojej pensji to dwukrotny wzrost jej ceny postzregalbys jako wielki. No bo wzrost ceny wszystkiego każdy jest w stanie zaakceptować bez mrugnięcia okiem ale do pewnej granicy; 50pln za marchewkę to byłaby cena absurdalna ale gdyby np. podrożała z 2pln na 2.2 to ktoś by sie nad tym w ogóle zastanawiał? Gdybyś miał wydać na mikrozaqpy w osiedlowym spożywczaq 16pln zamiast 15pln to robiłoby ci to jakąś istotną różnicę??? Ja o tym piszę. Delikatne podniesienie ceny czegokolwiek nie spowoduje W OGÓLE zmiany popytu. Dopiero znacząca lub absurdalna podwyżka spowoduje spadek popytu badź jego wręcz zanik a co to jest "delikatne" i co to jest "znaczące" to jest subiektywna ocena każdego indywidualnego konsumenta. | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:53 | |
| A najcwańszym wymysłem Żyda jest podwyżka niewidzialna - cena produktu ta sama ale ilość cichaczem nieco mniejsza tudzież jakość gorsza. Podobno w Helmutni papierosy w paczkach potrafią być po 18szt pakowane (w cenie oczywiście tej samej co onegdaj za 20szt) Czekolada 90g zamiast 100g - cena ta sama itd. Piwo Paulaner 0.4l zamiast 0.5l Żydowski majstersztyk Ponadto najwięcej się leszcza kroi na sprzedawaniu małych ilości każdego produktu. Nasrać małych opakowań a wszystko w małych opakowaniach jest najdroższe w przeliczeniu na jednostkę. Musli 350g za 5pln, to samo musli 50g za 1.19pln Woda 1.5l w cenie 2.2pln, ta sama woda 0.5l za 1.6pln
Ostatnio zmieniony przez OpCjOnEr dnia Wto 15 Wrz 2015, 23:58, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. Wto 15 Wrz 2015, 23:58 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- Wzrost ceny dobra/usługi a zmiana popytu na nie/nią to dość złożona kwestia bo działają tu jakby 3 mechanizmy reakcji konsumenckiej na raz:
- podrożało więc mnie nie stać (popyt spada)
- podrożało ale i tak jest potrzebne i musi mnie być stać (popyt się utrzymuje)
- podrożało więc jest atrakcyjniejsze! (popyt rośnie) - pewna grupa konsumentów nie zainteresuje się towarem zbyt tanim uznając go automatycznie za gorszy
i zależy co u kogo przeważy
Daltego stwierdzenie, że gdy coś podrożeje to popyt spadnie, jest idiotyczne bo to wszystko zależy od szczegółów. Nie od zadnych szczegolow ale od elastycznosci cenowej popytu, o ktorej juz pisalem
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cenowa_elastyczno%C5%9B%C4%87_popytu
Jelsi popyt nie jest sztywny to ZAWSZE wzrost ceny powoduje spadek popytu, czasami mniej czasami wiecej i nie ma tu zadnego "zalezy". Popyt na prace nie jest sztywny, nie jest tez calkiem elastyczny ale bez przesady. W tym artykule masz wyjasnionienia, i tak na przyklad peczek marchewki (albo kilogram) to maly procent budzetu domowego ale gdyby marchewka kosztowala polowe twojej pensji to dwukrotny wzrost jej ceny postzregalbys jako wielki. No bo wzrost ceny wszystkiego każdy jest w stanie zaakceptować bez mrugnięcia okiem ale do pewnej granicy; 50pln za marchewkę to byłaby cena absurdalna ale gdyby np. podrożała z 2pln na 2.2 to ktoś by sie nad tym w ogóle zastanawiał? Gdybyś miał wydać na mikrozaqpy w osiedlowym spożywczaq 16pln zamiast 15pln to robiłoby ci to jakąś istotną różnicę???
Ja o tym piszę. Delikatne podniesienie ceny czegokolwiek nie spowoduje W OGÓLE zmiany popytu. Dopiero znacząca lub absurdalna podwyżka spowoduje spadek popytu badź jego wręcz zanik a co to jest "delikatne" i co to jest "znaczące" to jest subiektywna ocena każdego indywidualnego konsumenta. Dla Ciebie 1 pln nie ma roznicy a dla innych ma. Popyt to wartosc zagregowana, bo nie tylko ty robisz zakupy wiec podniesienie cen ZAWSZE wplynie na popyt. Poza tym juz sie placzesz bo w przyadku pracy mowimy o duzych roznicach, jesli pracodawca ma zaplacic pracownikowi kilkaset zeta wiecej niz warta jest jego praca to gdzie tu 1 PLN? | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: UFO - 15 09 2015 r. | |
| |
| | | | UFO - 15 09 2015 r. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |