UFO 03 - 04 10 2015 r. Weekend

Jeden z możliwych waria(n)tów na Sabince


Pozostała fala C w Y okolice 1800 (lub 1850)
...a później Mikołaj co najmniej do 2000

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

Diablo napisał:

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

A Ty "ruchasz" że jeszcze nie śpisz (bo ja juś nie śpię)

inwestor napisał:

Diablo napisał:

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

A Ty "ruchasz" że jeszcze nie śpisz (bo ja juś nie śpię)

noc spędziłem w Sopocie, oddając się rozpuście cielesnej ale szczegółów pisać nie będę bo mnie zbanujecie

Indiana napisał:

...Teraz pojawia się pytanie:
- jaki ma sens wydanie 100 mln, aby zarobić 5 mln z tytułu opłat i prowizji?? Jeśli na obrocie instrumentami firma zarabia >200 baniek, to po co cały ten cyrk z klientami, skoro można zostawić sobie 4 maklerów i prezesa, darować sobie te groszowe 5 mln przychodów i obniżyć koszty aż o 100 mln?

Odpowiedź wydaje mi się prosta, ale i szokująca: klienci potrzebni są po to, żeby składali zlecenia, które nigdy nie wychodzą na szerokie wody rynku. Te transakcje są zawierane nie pomiędzy klientem a rynkiem walutowym, tylko pomiędzy klientami a XTB. Biuro zarabia w ogóle nie wypuszczając zleceń na giełdę, tylko grając zamiast rynku z klientami. Dalszy wniosek to taki, że skoro przy średnim dziennym depozycie 270 mln, i rocznym zyskiem firmy w wysokości 200 mln zł, przeciętny klient XTB traci rocznie 200/270 = 74% zainwestowanych środków What a Face ...

Indiana, problem polega na tym, że większość uczestników rynku ignoruje prosty wzór: FV=Se^rt (^ = do potęgi).

dziś swobota a więc

.....Tuska ..... d.....

żydy trzymają się mocno

http://www.tvn24.pl/rzad-uznaje-potomkow-wygnanych-zydow-za-hiszpanow,582505,s.html

koncerny będą skuteczniejsze aniżeli wszelkie agencje ścigające przestępstwa

http://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/mcdonald-s-chce-odejscia-blattera,582455.html

zibi napisał:

dziś swobota a więc

jebać Tuska jebać

I takie to jest Wasze dazenie do zgody.

Najbardziej sie zaniepokoilem jak od wczoraj z zapartym stolcem
Czekaliscie na Dane o yankeskich nierobach
Esemes "nie stac Was na placenie czynszu".

PS. Dziadek jakbys dostal esemesa "orzeszki w panierce"
Ponadto byl okropnie zmeczony, czul sie zaszczuty I wyalienowany
To bys jak ja po prostu uciekl.

Jestem jak te zwierze. Jedyna mysl w glowie: "Uciekac, uciekac..."

Aha I przestancie gadac o zlotych rogach, ktorych nigdy nie bylo
skoro planem nadrzednym jest plan eksterminacji
I realizacja kwestii ostatecznego rozwiazania.

no a u nas niedouczona Kopaczka twierdzi że OZE się nie sprawdziło

http://gramwzielone.pl/trendy/18314/na-wyspach-oze-przescignely-wegiel

dex napisał:

Innymi słowy testowanie systemu na danych historycznych nie ma sensu, ponieważ gdyby system grał to rynek zachowałby się zupełnie inaczej. Z tego samego powodu wiele osób zastanawia się dlaczego na demo świetnie sobie radzą, a po przejściu na realny rynek zaliczają stratę za stratą.

To jest kwintesencja backtestów   Ciężko sie z tym nie zgodzić.

Uczestniczenie w czymś zawsze wpływa na przebieg tegoż, analogia do fizyki kwantowej gdzie sam akt obserwacji wpływa na zachowanie obserwowanego zjawiska.

Czasem się słyszy pieprzenie emerytów, że się żalą bo sprzedali ileś lat temu jakieś akcje, które później strasznie poszły.... "gdybym nie sprzedał" ... [to by było inaczej]

Diablo napisał:

inwestor napisał:

Diablo napisał:

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

A Ty "ruchasz" że jeszcze nie śpisz (bo ja juś nie śpię)

noc spędziłem w Sopocie, oddając się rozpuście cielesnej ale szczegółów pisać nie będę bo mnie zbanujecie

A co, jakieś swingers party?

a u spowiedzi byłeś grzeszniq?

Aczkolwiek uważam, że metoda price action pozwala najsqteczniej wyłapywać momenty wejścia na rynek przy ryzyq statystycznie na korzyść leszcza jeśli sie to sprawnie robi. Żadne tam jebanie się z jakimiś subiektywnymi falami tylko price action z połączeniem poziomych wsparć/oporów.
Konkretny pinbar lub duży bar na konkretnym levelu (to drugie jest równie istotne!) i się ataqje. Dobrze by było jeszcze volumen sqmulowany widzieć jak na wykładzie Siudka o pieniądzach i setupach ale skąd takie dane wziąć????

I ja mam całkiem sporo dobrych wejść w ten sposób tylko gorzej z wyjściami z pozycji... albo zamknę za wcześnie albo nie zamknię i zostaje ino sznur.

Przykładowo loonie:



W tych miejscach co zaznaczyłem nie ma co się pierdolić tylko ładować short, to aqrat interwał dzienny jest ale to bez znaczenia większego. Można pomocniczy niższy interwał (h1) zastosować do lepszego wejścia gdzie sygnał mógł paść wcześniej.
Praktycznie ZAWSZE po tego typu układach jest przynajmniej PRÓBA na chwilę zejścia w dół... często zawraca i wybija dalej górę oczywiście ale od tego jest sl. Chodzi o to, że jedno na kilka(naście) takich wejść zaowocuje sowitym zyskiem a pozostałe dadzą wyjść na zero lub przy niewielkiej stracie.

Na tym przykładzie za piątym razem się w końcu konkretniej zjebało ale z pozostałych czterech dało się wyjść bez straty lub nawet na niewielkim plusie. A zobaczcie środkowe qłko... na tej szpulce czarnej SS ze stopem powyżej maxa poprzedniej białej - to naprawdę blisko więc ryzyko nieduże i później ile to się czasu pałowało ale nie doszło już tam. Była próba zejścia ale taki duży biały szpiqlec od dołu no to zamknąć w pizdu.

Na wszystkich wykresach w różnych interwałach bywa podobnie, tylko to trzeba umieć czytać i łapać na bieżąco.

A co gdy wykosi sl wąsem na chwilę i znowu zrobi kolejną chujową świeczkę? Odnowić. To jest moment gdy leszcz zostaje zniechęcony do koncepcji a właśnie wtedy trzeba konsekwencji. Lekka strata (ale niekoniecznie) na różnicy re-opena ale pozycja do portfela wraca i układ na wykresie pozostaje. Np. pierwszy pinbar od lewej - gdyby leszcz zajął zgodnie z koncepcją shorta 3 świeczki wcześniej na tej czarnej to by go wykosiło na sl; trudno. Ale później takie coś to znowu pozycja jest odnawiana (tylko że to trzeba zrobić a nie się srać) - level mniej więcej ten sam... spada... można zamknąć na tej młocince 3 w prawo.

Ja widzę, że właśnie taka metoda daje najlepsze wejścia, tylko muszę dopracować szczegóły, które są najistotniejsze i o nie się wszystko rozbija. Innymi słowy leszcz wie, że dzwoni gdzieś tam w którymś kościele ale musi zidentyfikować ten kościół na GPSie z dokładnymi współrzędnymi i wtedy będzie git.

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

inwestor napisał:

Diablo napisał:

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

A Ty "ruchasz" że jeszcze nie śpisz (bo ja juś nie śpię)

noc spędziłem w Sopocie, oddając się rozpuście cielesnej ale szczegółów pisać nie będę bo mnie zbanujecie

A co, jakieś swingers party?

a u spowiedzi byłeś grzeszniq?

nie mogę zdradzic bo mnie zbanują

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

inwestor napisał:

Diablo napisał:

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

A Ty "ruchasz" że jeszcze nie śpisz (bo ja juś nie śpię)

noc spędziłem w Sopocie, oddając się rozpuście cielesnej ale szczegółów pisać nie będę bo mnie zbanujecie

A co, jakieś swingers party?

a u spowiedzi byłeś grzeszniq?

nie mogę zdradzic bo mnie zbanują    

z Biedroniem się spotkałeś??

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

OpCjOnEr napisał:

Diablo napisał:

inwestor napisał:

Diablo napisał:

re dziadek

Cytat :

Trzymam zakład o butelkę dobrego węgrzyna że to się rozwinie! Wchodzisz???

wchodzę

A Ty "ruchasz" że jeszcze nie śpisz (bo ja juś nie śpię)

noc spędziłem w Sopocie, oddając się rozpuście cielesnej ale szczegółów pisać nie będę bo mnie zbanujecie

A co, jakieś swingers party?

a u spowiedzi byłeś grzeszniq?

nie mogę zdradzic bo mnie zbanują    

z Biedroniem się spotkałeś??

nie, z czarną ....

Ja mam cholera dużo fajnych wejść w rynek tylko mam problem z utrzymaniem pozycji lub jej zamknięciem w właściwym momencie.


Miałeś chamie złoty róg - ile ja to razy pisałem to juś nie zliczę.

Qrwa za bardzo chyba niecierpliwy jestem i nerwowy, muszę sobie znaleźć jakieś inne zajęcie żeby nie lookać tak często bo gdy się musi odpałować ileś godzin market to ja w tym czasie już zmieniam koncepcje, mam inne pomysły a później się qrwa mać okazuje, że to co miałem było najelpszym dealem tylko trzeba było po prostu cierpliwie wysiedzieć. Jakieś mentalne ADHD chyba mam. Widocznie za mało THC konsumuję

Z kolei tak jak wczoraj odwinęli kota ogonem to nie reagowałem na szybką zmienność na m15 bo nie patrzyłem... gdy się dzieje i trzeba siedzieć na dupie i działać to leszcz sobie beztrosko poszedł w pizdu ciesząc się, że złapał fajny setup Z kolei gdy się pałowanie totalne robi to siedzę jak sraka w gnat szukając na siłę co by tu można zagrać a to wtedy trzeba iść w pizdu. Na siłę coś otworzę, wylecę na stopie raz, drugi, wqrw już jest a stan wqrwienia zaburza realną ocenę sytuacji i gdy się coś fajnego pojawia to nie wejdę później znowu wqrw że przegapiłem itd.

Qrwa praca nad charakterem jest tu potrzebna żeby potrafić sprawnie dopiąć od A do Z cały proces transakcyjny.   Bo ja widzę że to jest proste jak świński chuj, nie trzeba żadnych kosmicznych metod i superkomputerów a najsłabszym ogniwem jest w moim przypadq charakter czy cecha osobowości a nie to, że nie wiadomo jak sobie z rynkiem poradzić.

Re Indiana
>W skrócie wygląda on tak, że rysuje średnią 10-30 sesyjną (jaki kto interwał preferuje), do tej średniej dolicza bandy w wysokości powiedzmy ATR kilkusesyjnego, całość  >cofamy w czasie o 1-3 sesje i przekroczenie dolnej bandy to sygnał S, górnej L.

Cześć, a to nie jest przypadkiem future leak, czyli wykorzystanie danych z przyszłości, niedostępnych w trakcie otwierania pozycji? Chodzi mi o cofnięcie średniej oraz wstęgi z ATR i traktowanie przecięcia tego jako sygnał. Przy optymalizacji i danych historycznych to się da zrobić, ale w realu ...  Ciekaw jestem, może czegoś nie zrozumiałem.
Ant

OpCjOnEr napisał:

Ja mam cholera dużo fajnych wejść w rynek tylko mam problem z utrzymaniem pozycji lub jej zamknięciem w właściwym momencie.


Miałeś chamie złoty róg - ile ja to razy pisałem to juś nie zliczę.

Qrwa za bardzo chyba niecierpliwy jestem i nerwowy, muszę sobie znaleźć jakieś inne zajęcie żeby nie lookać tak często bo gdy się musi odpałować ileś godzin market to ja w tym czasie już zmieniam koncepcje, mam inne pomysły a później się qrwa mać okazuje, że to co miałem było najelpszym dealem tylko trzeba było po prostu cierpliwie wysiedzieć. Jakieś mentalne ADHD chyba mam. Widocznie za mało THC konsumuję

Z kolei tak jak wczoraj odwinęli kota ogonem to nie reagowałem na szybką zmienność na m15 bo nie patrzyłem... gdy się dzieje i trzeba siedzieć na dupie i działać to leszcz sobie beztrosko poszedł w pizdu ciesząc się, że złapał fajny setup Z kolei gdy się pałowanie totalne robi to siedzę jak sraka w gnat szukając na siłę co by tu można zagrać a to wtedy trzeba iść w pizdu. Na siłę coś otworzę, wylecę na stopie raz, drugi, wqrw już jest a stan wqrwienia zaburza realną ocenę sytuacji i gdy się coś fajnego pojawia to nie wejdę później znowu wqrw że przegapiłem itd.

Qrwa praca nad charakterem jest tu potrzebna żeby potrafić sprawnie dopiąć od A do Z cały proces transakcyjny.   Bo ja widzę że to jest proste jak świński chuj, nie trzeba żadnych kosmicznych metod i superkomputerów a najsłabszym ogniwem jest w moim przypadq charakter czy cecha osobowości a nie to, że nie wiadomo jak sobie z rynkiem poradzić.

bo to nie jest trudne, ciekawi mnie jak systemowcy sobie radzą z psychą, bo ja bym nie potrafił zaufać systemowi (nie mylic z systemem zachowań bo w małym procencie też jestem systemowcem bo na jasny sygnał reaguje natychmiast ).
To co ty masz, to chyba kazdy ma, też tego nierozwiązałem, i dalej się łapie na tym że za szybko pozbywam się pozycji, cóż tego chyba nie mozna rozwiązac, bo parabolic sar jest ok, ale jakbym miał tak zawsze długo czekac to bym nie wyrobił

Najlepsze to wejscie w długi trend, dlatego tak dlugo udawało mi się zarabiac na jankesie, ich paroletni trend mimo gwałtownych korekt, był dosc prosty, cóż cżłowiek uczy się całe życie a i tak głupi umiera

barra napisał:

Indiana napisał:

...Teraz pojawia się pytanie:
- jaki ma sens wydanie 100 mln, aby zarobić 5 mln z tytułu opłat i prowizji?? Jeśli na obrocie instrumentami firma zarabia >200 baniek, to po co cały ten cyrk z klientami, skoro można zostawić sobie 4 maklerów i prezesa, darować sobie te groszowe 5 mln przychodów i obniżyć koszty aż o 100 mln?

Odpowiedź wydaje mi się prosta, ale i szokująca: klienci potrzebni są po to, żeby składali zlecenia, które nigdy nie wychodzą na szerokie wody rynku. Te transakcje są zawierane nie pomiędzy klientem a rynkiem walutowym, tylko pomiędzy klientami a XTB. Biuro zarabia w ogóle nie wypuszczając zleceń na giełdę, tylko grając zamiast rynku z klientami. Dalszy wniosek to taki, że skoro przy średnim dziennym depozycie 270 mln, i rocznym zyskiem firmy w wysokości 200 mln zł, przeciętny klient XTB traci rocznie 200/270 = 74% zainwestowanych środków What a Face ...

Indiana, problem polega na tym, że większość uczestników rynku ignoruje prosty wzór:  FV=Se^rt (^ = do potęgi).  

. XTB zarabia na swap i market makingu, zobacz sobie swap to będziesz wszystko wiedział, powinno być tyle samo od long i short. 270mln oznacza że taki wolumen pracuje dla nich na bardzo wysokim %, odpowiednik kredytowego. Kiedyś tak im interes szedł że dawali Porshe w konkursie teraz konkurencji się namnożyło że sposobem na premię dla właścicieli jest wejście na parkiet i wycofanie w części kapitału że sprzedanych akcji. Do tego jeszcze na pewno proprietary trading. Ty też jak interes będzie gorzej szedł możesz go sprzedać kiedy ma najlepszą wycenę.

Opcjo, zajebisty wykład, poparty przykładami. Opłaca się czytać cały tydzień jakieś pierdoły, żeby się natknąć na taką perełkę.

Zygmunt de Bill napisał:

Opcjo, zajebisty wykład, poparty przykładami. Opłaca się czytać cały tydzień jakieś pierdoły, żeby się natknąć na taką perełkę.

...
Jeszcze tylko dołożyć praktyczne wskazówki Generała: zdrowe odżywianie, bieganie, ruchanie i mamy kompletną strategię na wszystkie rynki. Tylko niestety nie dla wszystkich bo np. ja z racji wieku to co najwyżej to odżywianie.......
Ale PA to jak najbardziej. Jest książka Price Action Henryka Woźniaka, FxLamera, bardzo ciekawa i pomocna!

Zyjack nt de Bill napisał:

Opcjo, zajebisty wykład, poparty przykładami. Opłaca się czytać cały tydzień jakieś pierdoły, żeby się natknąć na taką perełkę.

Zygmunt.

Nikt inny jak Opcjo nie potrafi odpowiednio rzeczy dac slowo.

A co to jest te PA ?

Jak to bedzie po staropolskiemu ?

No dobra, zeby nie bylo Tak minorowo.

Jakie znacie/polecacie dobre fora giełdowe? (lepszejsze od tutejszego bagienka).  

nawigator , http://forex-nawigator.biz/forum/
comparic , http://comparic.pl/
...?  

MICHU napisał:

Zyjack nt de Bill napisał:

Opcjo, zajebisty wykład, poparty przykładami. Opłaca się czytać cały tydzień jakieś pierdoły, żeby się natknąć na taką perełkę.

Zygmunt.

Nikt inny jak Opcjo nie potrafi odpowiednio rzeczy dac slowo.

A co to jest te PA ?

Jak to bedzie po staropolskiemu ?

hmm trudno zgadnąć, PA - pieprznięcie antysemitów, pierdoła alkoholika, przykra awaria, pojebany automat, pancerna amfibia, pierdnięcie analne... (chociaż to własciwie po nowopolsku)

szanowny kolego MISZKA, a próbowałeś dochodzić roszczeń na innych forach???, bo tu wszyscy dawno spłukani i mocno wydymani.  

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

Zyjack nt de Bill napisał:

Opcjo, zajebisty wykład, poparty przykładami. Opłaca się czytać cały tydzień jakieś pierdoły, żeby się natknąć na taką perełkę.

Zygmunt.

Nikt inny jak Opcjo nie potrafi odpowiednio rzeczy dac slowo.

A co to jest te PA ?

Jak to bedzie po staropolskiemu ?

hmm trudno zgadnąć, PA - pieprznięcie antysemitów, pierdoła alkoholika, przykra awaria, pojebany automat, pancerna amfibia, pierdnięcie analne... (chociaż to własciwie po nowopolsku)

szanowny kolego MISZKA, a próbowałeś dochodzić roszczeń na innych forach???, bo tu wszyscy dawno spłukani i mocno wydymani.  

Eeee tam zaraz wydymani

Zobaczy sie, albo rybka albo akwarium

A co do dochodzenia roszczen na innych forach
Na ktorych forach jeszcze piszecie ?

Tylko szybko bo lancuch mi sie konczy
I nie ma juz czasu na psoty.

Esemes  "zapomnij o mnie".

Odp. No jeszcze na glowe nie upadlem.