UFO 28 - 29 05 2016 r. Weekend

dziadek napisał:

Bóg tak chciał

thorgall napisał:

delphia napisał:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,20146209,der-spiegel-merkel-nie-mowi-wszystkiego-niemcy-chca-poluzowac.html#BoxNewsLink

niemiecko-rosyjskie kondominium strikes back

a pisząc serio jednym z powodów dla których USA doprowadziły do obalenia Janukowycza była właśnie rosnąca relacja niemiecko-rosyjska. Niemcy nie mogły wprost opowiedzieć się przeciw sankcjom nakładanym na Rosję po tym jak Rosja zajęła Krym oraz wsparła secesjonistów z Donbasu. Ale Niemcy mając świadomość tego że USA nie jest zainteresowane wypracowaniem jakichkolwiek porozumień z Rosją doprowadziły do sytuacji w której po raz pierwszy przy tak dużym kryzysie przy stole negocjacyjnym nie ma Amerykanów (format normandzki). Tzn są jedynie pośrednio bo Poroszenko to człowiek reprezentujący interesy USA i Izraela. Oczywiście między innymi po to by wrócić do "business as usualy" za czas jakiś.

Obecnie USA realizują kolejny etap mający powstrzymać powrót do tych relacji. Właściwie można powiedzieć że sięgają po pomysł dość znany a mianowicie Międzymorze. Tak jak pisałem to prawdopodobnie Amerykanie stoją za "aferą podsłuchową" która o mały włos nie wpłynęła na wybór pomazańca A.Merkel czyli D.Tuska na Prezydenta UE. Bez wątpienia utorowała ona drogę do władzy PiS które realizuje interes amerykański i żydowski. Polska to oczywiście przełożenie na grupę Wyszehradzką. Niemcy próbowali to rozbić - pamiętacie woltę Polski przy głosowaniu w sprawie uchodźców wykonaną rękami administratorów z PO? Wygląda że chyba nie do końca skutecznie. Patrząc dalej na południe USA ma bardzo mocne wpływy w Rumunii (między innymi baza taka jak nasza w Redzikowie) i Bułgarii (to stamtąd pochodzi większość broni jaka jest dostarczana do syryjskich rebeliantów) Chorwacji, Bośni, Albanii, Czarnogórze. Patrząc dalej na południe takim filarem jest Turcja która podobnie jak my ma choćby z powodów historycznych "na pieńku" z Rosją. Tuż obok mamy Gruzję. Patrząc na północ to oczywiście kraje nadbałtyckie (choć Litwa ciąży ku Niemcom od czasu gdy ekipa z PO doszła do władzy). Najciekawsze jest jednak to że USA układają się z krajami nordyckimi a w szczególności z Norwegią. Nie tak dawno doszło do kolejnego spotkania tych państw w Waszyngtonie. No i oczywiście mamy tradycyjnego sojusznika USA czyli Wielką Brytanię. To teraz rzućcie okiem na mapę i zobaczycie że takie Międzymorze całkowicie oddziela żywioł germańsko-frankoński od Rosji.

Wszyscy którzy widzą naszą rolę jako sojusznika czy może raczej protektorat Niemiec niech zdadzą sobie z tego sprawę że popierają układ niemiecko-rosyjski. Dla nas jako samodzielnego bytu nie będzie miejsca.

Wszystko jest prawdą co piszesz.  Ale to jest stan na dzień dzisiejszy.
Jak w ameryce zacznie się wojna domowa to niemiaszki na bank będą chcieli skorzystać z okazji i nas napaść.
A wtedy jankes palcem nie kiwnie. Albo skonsolidujemy całą Grupę Wyszechradzką albo nie damy sami rady.
Najmądrzejszy tu jest Orban i wie co w trawie piszczy. Dlatego z Rosją gada.

Oczywiście jest takie ryzyko że USA będą musiały uporać się z problemami na swoim podwórku i chyba byłem pierwszym który przed takim ryzykiem ostrzegał. W przypadku zwycięstwa Trumpa może dochodzić do zamieszek ale nie grozi raczej secesja niektórych stanów. Taki scenariusz jest bardziej prawdopodobny w przypadku jego porażki. Ale o ile Trump wygra to nasza pozycja powinna raczej wzrosnąć miedzy innymi dlatego że jesteśmy jednym z nielicznych krajów który wypełnia zobowiązania NATOwskie choćby wydatkowanie min 2% PKB na obronność. Jak dla mnie możemy grać w takiej jankeskiej orkiestrze ale musimy zerwać z polityką "robienia loda za friko" a niestety nadal jest ona uprawiana. To muszą być konkretne pieniądze albo sprzęt wojskowy najlepiej z dostępem do technologii. Właśnie po to by na wypadek zmiany koncepcji w Waszyngtonie nie zostać z ręką w nocniku. Czekam też kiedy przypłyną do nas pierwsze gazowce z USA bo my możemy być hubem gazowym łączącym złoża norweskie i gaz z USA z południowymi krajami takiego Międzymorza.

Jest jeszcze inne ryzyko kalkulacji proamerykańskiej. Trudno mi je oszacować ale odnoszę wrażenie że Arabia Saudyjska dogaduje się powoli z Rosją w kwestii podziału zysków z ropy. Prywatyzacja Aramco i Rosnieftu może skończyć się wymianą pakietów akcji i wówczas okaże się że Rosja i Arabusy grają do jednej bramki. To oczywiście oznacza że Turcja także wypada z takiego Międzymorza bo przez Syrię zostanie poprowadzona infrastruktura do transportu ropy i gazu do Turcji i dalej do Europy.

Natomiast scenariusz który obstawiasz tzn naszego sojuszu z Rosją jest nierealny. Po prostu my nie jesteśmy dla Rosji partnerem. Nie mamy nic cennego z ich perspektywy co moglibyśmy wymienić na surowce. Teoretycznie możemy być cenni dla Rosji ale dopiero za jakieś pokolenie bo do tego czasu w Europie będą rządzić islamiści (o ile nie dojdzie do nowego holocaustu). I znów będziemy robić za bufor.

Hiob - jeśli chcesz mieć jacht o dużej powierzchni, to bierzesz katamaran, jest trochę droższy niż 16k ale ma sporo większą powierzchnię. A jeśli interesuje Cię coś dla naprawdę dużych chłopców, czyli duży (70-100m długości) motorowy jacht, to już trzeba liczyć rzędu 500-800 tys Euro za wynajem

Indiana napisał:

Hiob - jeśli chcesz mieć jacht o dużej powierzchni, to bierzesz katamaran, jest trochę droższy niż 16k ale ma sporo większą powierzchnię. A jeśli interesuje Cię coś dla naprawdę dużych chłopców, czyli duży (70-100m długości) motorowy jacht, to już trzeba liczyć rzędu 500-800 tys Euro za wynajem

Kto bogatemu zabroni

fxdetal napisał:

Indiana napisał:

Hiob - jeśli chcesz mieć jacht o dużej powierzchni, to bierzesz katamaran, jest trochę droższy niż 16k ale ma sporo większą powierzchnię. A jeśli interesuje Cię coś dla naprawdę dużych chłopców, czyli duży (70-100m długości) motorowy jacht, to już trzeba liczyć rzędu 500-800 tys Euro za wynajem

Kto bogatemu zabroni

Prawdziwe bogactwo to dobrze ugotowana kasza

Indiana napisał:

Thorgall - spodobał mi się komentarz pod tym, wklejam:
"Ból nóg i pleców, a także zaburzenia psychiczne… Ta choroba nazywana jest nieróbstwem i na dzień dzisiejszy jest nieuleczalna. Legenda głosi, że starożytni Rzymianie aplikowali chorym na nią kilkadziesiąt batów, a stan zdrowia chorego Araba polepszał się w bardzo krótkim czasie. Dziś lekarstwo to mogłoby zrujnować wiele niemieckich firm farmaceutycznych, a dodatkowo jest niepoprawne politycznie, więc….ciiiiiiichoooooo."

He he

Za Rzymian nie bylo Arabow jak widac nieuctwo na prawicy nie do wyjebania

zibi napisał:

REALISTA napisał:

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/cypryjskie-akta-ukrainski-gaz-kwasniewski-w-spolce-czlowieka-janukowycza,428091.html
Syn wiceprezydenta USA, były współpracownik szefa dyplomacji USA oraz były prezydent Polski. Wszyscy oni zasiadają we władzach gazowej firmy byłego ministra Janukowycza - informuje amerykański portal Buzzfeed.com. Aleksander Kwaśniewski mówi, że nie widzi "w tym żadnego problemu".

z diabłem by interesy robił i nie było by w tym problemu

większość jest już tak odklejona od realów i zepsuta że w niczym nie widzi problemu

tak jak z czarnymi grzmią z ambony a sami baby posuwają lub co gorsza nieletnich i mężczyzn
taki Petz mysle że również nie widzi w tym żadnego problemu  

kat potrzebny i szubienice , trochę benzyny i ognia  

zibi szuczko twoi zapierdalaja ofe a ty milczysz ,dostaniesz dzialke czy jak?

tak jeszcze tytułem uzupełnienia wcześniejszych wpisów. Jeżeli ma powstać takie unijne Państwo do którego prą Niemcy to MUSI posiadać własną armię. I taki projekt jest już podobno procedowany:

http://fakty.interia.pl/swiat/news-powstaje-tajny-projekt-armii-ue,nId,2209804

oczywiście jest to konkurencja dla NATO a raczej koniec NATO. Na naszych oczach następuje restauracja Wielkiej Rzeszy Niemieckiej.

Przypomnę też że swego czasu orędownikiem powstania takiej armii był nie kto inny jak Kaczyński.

delphia napisał:

thorgall napisał:

delphia napisał:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,20146209,der-spiegel-merkel-nie-mowi-wszystkiego-niemcy-chca-poluzowac.html#BoxNewsLink

niemiecko-rosyjskie kondominium strikes back

a pisząc serio jednym z powodów dla których USA doprowadziły do obalenia Janukowycza była właśnie rosnąca relacja niemiecko-rosyjska. Niemcy nie mogły wprost opowiedzieć się przeciw sankcjom nakładanym na Rosję po tym jak Rosja zajęła Krym oraz wsparła secesjonistów z Donbasu. Ale Niemcy mając świadomość tego że USA nie jest zainteresowane wypracowaniem jakichkolwiek porozumień z Rosją doprowadziły do sytuacji w której po raz pierwszy przy tak dużym kryzysie przy stole negocjacyjnym nie ma Amerykanów (format normandzki). Tzn są jedynie pośrednio bo Poroszenko to człowiek reprezentujący interesy USA i Izraela. Oczywiście między innymi po to by wrócić do "business as usualy" za czas jakiś.

Obecnie USA realizują kolejny etap mający powstrzymać powrót do tych relacji. Właściwie można powiedzieć że sięgają po pomysł dość znany a mianowicie Międzymorze. Tak jak pisałem to prawdopodobnie Amerykanie stoją za "aferą podsłuchową" która o mały włos nie wpłynęła na wybór pomazańca A.Merkel czyli D.Tuska na Prezydenta UE. Bez wątpienia utorowała ona drogę do władzy PiS które realizuje interes amerykański i żydowski. Polska to oczywiście przełożenie na grupę Wyszehradzką. Niemcy próbowali to rozbić - pamiętacie woltę Polski przy głosowaniu w sprawie uchodźców wykonaną rękami administratorów z PO? Wygląda że chyba nie do końca skutecznie. Patrząc dalej na południe USA ma bardzo mocne wpływy w Rumunii (między innymi baza taka jak nasza w Redzikowie) i Bułgarii (to stamtąd pochodzi większość broni jaka jest dostarczana do syryjskich rebeliantów) Chorwacji, Bośni, Albanii, Czarnogórze. Patrząc dalej na południe takim filarem jest Turcja która podobnie jak my ma choćby z powodów historycznych "na pieńku" z Rosją. Tuż obok mamy Gruzję. Patrząc na północ to oczywiście kraje nadbałtyckie (choć Litwa ciąży ku Niemcom od czasu gdy ekipa z PO doszła do władzy). Najciekawsze jest jednak to że USA układają się z krajami nordyckimi a w szczególności z Norwegią. Nie tak dawno doszło do kolejnego spotkania tych państw w Waszyngtonie. No i oczywiście mamy tradycyjnego sojusznika USA czyli Wielką Brytanię. To teraz rzućcie okiem na mapę i zobaczycie że takie Międzymorze całkowicie oddziela żywioł germańsko-frankoński od Rosji.

Wszyscy którzy widzą naszą rolę jako sojusznika czy może raczej protektorat Niemiec niech zdadzą sobie z tego sprawę że popierają układ niemiecko-rosyjski. Dla nas jako samodzielnego bytu nie będzie miejsca.

Wszystko jest prawdą co piszesz.  Ale to jest stan na dzień dzisiejszy.
Jak w ameryce zacznie się wojna domowa to niemiaszki na bank będą chcieli skorzystać z okazji i nas napaść.
A wtedy jankes palcem nie kiwnie. Albo skonsolidujemy całą Grupę Wyszechradzką albo nie damy sami rady.
Najmądrzejszy tu jest Orban i wie co w trawie piszczy. Dlatego z Rosją gada.

Oczywiście jest takie ryzyko że USA będą musiały uporać się z problemami na swoim podwórku i chyba byłem pierwszym który przed takim ryzykiem ostrzegał. W przypadku zwycięstwa Trumpa może dochodzić do zamieszek ale nie grozi raczej secesja niektórych stanów. Taki scenariusz jest bardziej prawdopodobny w przypadku jego porażki. Ale o ile Trump wygra to nasza pozycja powinna raczej wzrosnąć miedzy innymi dlatego że jesteśmy jednym z nielicznych krajów który wypełnia zobowiązania NATOwskie choćby wydatkowanie min 2% PKB na obronność. Jak dla mnie możemy grać w takiej jankeskiej orkiestrze ale musimy zerwać z polityką "robienia loda za friko" a niestety nadal jest ona uprawiana. To muszą być konkretne pieniądze albo sprzęt wojskowy najlepiej z dostępem do technologii. Właśnie po to by na wypadek zmiany koncepcji w Waszyngtonie nie zostać z ręką w nocniku. Czekam też kiedy przypłyną do nas pierwsze gazowce z USA bo my możemy być hubem gazowym łączącym złoża norweskie i gaz z USA z południowymi krajami takiego Międzymorza.  

Jest jeszcze inne ryzyko kalkulacji proamerykańskiej. Trudno mi je oszacować ale odnoszę wrażenie że Arabia Saudyjska dogaduje się powoli z Rosją w kwestii podziału zysków z ropy. Prywatyzacja Aramco i Rosnieftu może skończyć się wymianą pakietów akcji i wówczas okaże się że Rosja i Arabusy grają do jednej bramki. To oczywiście oznacza że Turcja także wypada z takiego Międzymorza bo przez Syrię zostanie poprowadzona infrastruktura do transportu ropy i gazu do Turcji i dalej do Europy.

Natomiast scenariusz który obstawiasz tzn naszego sojuszu z Rosją jest nierealny. Po prostu my nie jesteśmy dla Rosji partnerem. Nie mamy nic cennego z ich perspektywy co moglibyśmy wymienić na surowce. Teoretycznie możemy być cenni dla Rosji ale dopiero za jakieś pokolenie bo do tego czasu w Europie będą rządzić islamiści (o ile nie dojdzie do nowego holocaustu). I znów będziemy robić za bufor.

A może skończyć z tą przemocą? Qwa, kopiemy leżących...
Rosja, Islam, Korea Północna, kogo jeszcze skopiemy? Eskimosów?

I dlatego Dziadek piszę o luksusowym jachcie za 16k, może rzeczywiście nie jest to luksus na miarę Kulczyka, ale każdy wie że Kulczyk gdyby mógł to wymieniłby swój jacht (za ileś tam set mln) na dziurawy kajak, byleby tylko pożyć dzień dłużej.
Dlatego trzeba się cieszyć z wszystkiego co nam jest dane, a nie zajmować się marzeniami o rzeczach niedostępnych - czy naprawdę lepsze wakacje spędzisz samotnie z w jachcie za 2mln / tydzień, czy z fajną ekipą w Omedze na Mazurach? Ja w ciemno biorę Omegę z ekipą

Indiana napisał:

I dlatego Dziadek piszę o luksusowym jachcie za 16k, może rzeczywiście nie jest to luksus na miarę Kulczyka, ale każdy wie że Kulczyk gdyby mógł to wymieniłby swój jacht (za ileś tam set mln) na dziurawy kajak, byleby tylko pożyć dzień dłużej.
Dlatego trzeba się cieszyć z wszystkiego co nam jest dane, a nie zajmować się marzeniami o rzeczach niedostępnych - czy naprawdę lepsze wakacje spędzisz samotnie z w jachcie za 2mln / tydzień, czy z fajną ekipą w Omedze na Mazurach? Ja w ciemno biorę Omegę z ekipą

dex napisał:

Indiana napisał:

I dlatego Dziadek piszę o luksusowym jachcie za 16k, może rzeczywiście nie jest to luksus na miarę Kulczyka, ale każdy wie że Kulczyk gdyby mógł to wymieniłby swój jacht (za ileś tam set mln) na dziurawy kajak, byleby tylko pożyć dzień dłużej.
Dlatego trzeba się cieszyć z wszystkiego co nam jest dane, a nie zajmować się marzeniami o rzeczach niedostępnych - czy naprawdę lepsze wakacje spędzisz samotnie z w jachcie za 2mln / tydzień, czy z fajną ekipą w Omedze na Mazurach? Ja w ciemno biorę Omegę z ekipą

no i koniecznie kasza musi być

Indiana napisał:

I dlatego Dziadek piszę o luksusowym jachcie za 16k, może rzeczywiście nie jest to luksus na miarę Kulczyka, ale każdy wie że Kulczyk gdyby mógł to wymieniłby swój jacht (za ileś tam set mln) na dziurawy kajak, byleby tylko pożyć dzień dłużej.
Dlatego trzeba się cieszyć z wszystkiego co nam jest dane, a nie zajmować się marzeniami o rzeczach niedostępnych - czy naprawdę lepsze wakacje spędzisz samotnie z w jachcie za 2mln / tydzień, czy z fajną ekipą w Omedze na Mazurach? Ja w ciemno biorę Omegę z ekipą

Indiana - żeglarstwo nie jest dla każdego. No chyba że masz na myśli jachting czyli stanie w porcie i łojenie. Day sailing przy spokojnej wodzie to może jeszcze większość jest w stanie wytrzymać. Ale jak przyjdzie wykonać choćby kilkudniowy przeskok na dodatek w trudniejszych warunkach to okazuje się że nie wszyscy dają radę (jedni fizycznie inni psychicznie). Tym bardziej że nie można zejść tylko trzeba łykać te mile a naprawdę wolno płyną godziny na psiaku i nie możesz "nie wyjść" na pokład bo odstać swoje za sterem czy na wachcie trzeba (mariner mógłby pewnie coś powiedzić jak się czas dłuży w rejsie). Trzeba gotować, wydawać posiłki, myć gary i trzymać klar na deck`u. O alarmach żaglowych nie wspominając. A przecież wiatr nie wybiera i jak trzeba to w nocy o północy trzeba się zerwać z koi i refować albo rozrefowywać. Słowem AKTYWNY i to raczej nie wypoczynek.

delphia napisał:

Indiana napisał:

I dlatego Dziadek piszę o luksusowym jachcie za 16k, może rzeczywiście nie jest to luksus na miarę Kulczyka, ale każdy wie że Kulczyk gdyby mógł to wymieniłby swój jacht (za ileś tam set mln) na dziurawy kajak, byleby tylko pożyć dzień dłużej.
Dlatego trzeba się cieszyć z wszystkiego co nam jest dane, a nie zajmować się marzeniami o rzeczach niedostępnych - czy naprawdę lepsze wakacje spędzisz samotnie z w jachcie za 2mln / tydzień, czy z fajną ekipą w Omedze na Mazurach? Ja w ciemno biorę Omegę z ekipą

Indiana - żeglarstwo nie jest dla każdego. No chyba że masz na myśli jachting czyli stanie w porcie i łojenie. Day sailing przy spokojnej wodzie to może jeszcze większość jest w stanie wytrzymać. Ale jak przyjdzie wykonać choćby kilkudniowy przeskok na dodatek w trudniejszych warunkach to okazuje się że nie wszyscy dają radę (jedni fizycznie inni psychicznie). Tym bardziej że nie można zejść tylko trzeba łykać te mile a naprawdę wolno płyną godziny na psiaku i nie możesz "nie wyjść" na pokład bo odstać swoje za sterem czy na wachcie trzeba (mariner mógłby pewnie coś powiedzić jak się czas dłuży w rejsie). Trzeba gotować, wydawać posiłki, myć gary i trzymać klar na deck`u. O alarmach żaglowych nie wspominając. A przecież wiatr nie wybiera i jak trzeba to w nocy o północy trzeba się zerwać z koi i refować albo rozrefowywać. Słowem AKTYWNY i to raczej nie wypoczynek.

No i jak ktos sie spierdzi to kajuta jednak wali odorem

Pływanie po Chorwacji czy Grecji to raczej dla każdego, w 90% przypadków to miłe żeglowanie na lekkiej bani, a gdy się robią wysokie fale i przekraczamy trwale 6 stopni zawsze można zawinąć do portu i przeczekać niesprzyjające warunki imprezując na lądzie. A całe zajmowanie się jachtem, zwroty, obsługa żagli mnie akurat cieszy, gdyby to robiła załoga nudno by było...
Pewnie że to aktywny wypoczynek, od leżenia to są plaże Choć moja żona do perfekcji opanowała opalanie pod fokiem na pontonie

ból i cierpienie napisał:

delphia napisał:

Indiana napisał:

I dlatego Dziadek piszę o luksusowym jachcie za 16k, może rzeczywiście nie jest to luksus na miarę Kulczyka, ale każdy wie że Kulczyk gdyby mógł to wymieniłby swój jacht (za ileś tam set mln) na dziurawy kajak, byleby tylko pożyć dzień dłużej.
Dlatego trzeba się cieszyć z wszystkiego co nam jest dane, a nie zajmować się marzeniami o rzeczach niedostępnych - czy naprawdę lepsze wakacje spędzisz samotnie z w jachcie za 2mln / tydzień, czy z fajną ekipą w Omedze na Mazurach? Ja w ciemno biorę Omegę z ekipą

Indiana - żeglarstwo nie jest dla każdego. No chyba że masz na myśli jachting czyli stanie w porcie i łojenie. Day sailing przy spokojnej wodzie to może jeszcze większość jest w stanie wytrzymać. Ale jak przyjdzie wykonać choćby kilkudniowy przeskok na dodatek w trudniejszych warunkach to okazuje się że nie wszyscy dają radę (jedni fizycznie inni psychicznie). Tym bardziej że nie można zejść tylko trzeba łykać te mile a naprawdę wolno płyną godziny na psiaku i nie możesz "nie wyjść" na pokład bo odstać swoje za sterem czy na wachcie trzeba (mariner mógłby pewnie coś powiedzić jak się czas dłuży w rejsie). Trzeba gotować, wydawać posiłki, myć gary i trzymać klar na deck`u. O alarmach żaglowych nie wspominając. A przecież wiatr nie wybiera i jak trzeba to w nocy o północy trzeba się zerwać z koi i refować albo rozrefowywać. Słowem AKTYWNY i to raczej nie wypoczynek.

No i jak ktos sie spierdzi to kajuta jednak wali odorem

ba a jak spawiuje albo z kingstona wybije

delphia jak zwykle wymysla malo realne scenariusze dla swiata a jakos nie wydaje mu sie podejrzane ze nagle mamy w Polsce kilka zamachow bombowych krotko przed tym jak w parlamencie bedzie procedowana ustawa o zwiekszeniu uprawnien sluzb specjalnych
Tu juz wyobraznia za malo pojemna

kaczor napisał:

delphia jak zwykle wymysla malo realne scenariusze dla swiata a jakos nie wydaje mu sie podejrzane ze nagle mamy w Polsce kilka zamachow bombowych krotko przed tym jak w parlamencie bedzie procedowana ustawa o zwiekszeniu uprawnien sluzb specjalnych
Tu juz wyobraznia za malo pojemna

...
Ale najbardziej to dojebali "anarchiści" którzy byli tak uprzejmi że dali się złapać na idiotycznym "zamachu" w idiotycznych okolicznościach po czym ochoczo oświadczyli że są przeciwnikami obecnej władzy.... Ciekawe kogo w takim razie ci "anarchiści" popierają, jak znam życie to PO Nowoczesną i KOD. Rzeczywiście jak tu nie zaostrzyć ustaw anty.....

kaczor napisał:

delphia jak zwykle wymysla malo realne scenariusze dla swiata a jakos nie wydaje mu sie podejrzane ze nagle mamy w Polsce kilka zamachow bombowych krotko przed tym jak w parlamencie bedzie procedowana ustawa o zwiekszeniu uprawnien sluzb specjalnych
Tu juz wyobraznia za malo pojemna

to może najpierw przeczytaj poprzednie wątki ciołku

https://ufoforum.forumotion.com/t4340-ufo-26-05-2016-r#1027186

reszty nie komentuję bo nie wiem o co konkretnie Ci chodzi

delphia napisał:

kaczor napisał:

delphia jak zwykle wymysla malo realne scenariusze dla swiata a jakos nie wydaje mu sie podejrzane ze nagle mamy w Polsce kilka zamachow bombowych krotko przed tym jak w parlamencie bedzie procedowana ustawa o zwiekszeniu uprawnien sluzb specjalnych
Tu juz wyobraznia za malo pojemna

to może najpierw przeczytaj poprzednie wątki ciołku

https://ufoforum.forumotion.com/t4340-ufo-26-05-2016-r#1027186

reszty nie komentuję bo nie wiem o co konkretnie Ci chodzi

co z tym kaczorem?

WSTAWAĆ LENIE ŚMIERDZĄCE PATENTOWANE DO ROBOTY!!!!!


ZWALNIA NAM TEMPO WZROSTU GUS-PUDARCZEGO!!!


NAQRWIAĆ TRZEBA W POCIE CZOŁA A NIE SPAĆ!!!

Gruziński Wujek Dżugashvili pokazałby wam co to znaczy wyrobić 120% normy





 

PIERWSZA ZMIANA DO ŻABEK JUŻ DOJEŻDŻA

OpCjOnEr napisał:

WSTAWAĆ LENIE ŚMIERDZĄCE PATENTOWANE DO ROBOTY!!!!!


ZWALNIA NAM TEMPO WZROSTU GUS-PUDARCZEGO!!!


NAQRWIAĆ TRZEBA W POCIE CZOŁA A NIE SPAĆ!!!

Gruziński Wujek Dżugashvili pokazałby wam co to znaczy wyrobić 120% normy





 

PIERWSZA ZMIANA DO ŻABEK JUŻ DOJEŻDŻA

Taaa....

Lakierki wypastowane
dyszka na tacę przygotowana
czas sie ruszyć do kościółka

ból i cierpienie napisał:

Lakierki wypastowane
dyszka na tacę przygotowana
czas sie ruszyć do kościółka

DYSZKA??? Ciebie chyba Bog opuscil, synu!

Kazik to minimum jest a za Wladka Jagiełło ujrzysz gleboki usmiech na twarzy proboszcza. Z dyszka to przypał w ogole sie pokazywac.

dziadek napisał:

http://onkoline.pl/przeslanie-milosci-czyli-ostatnie-slowa-stevea-jobsa

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19687534,ostatnie-slowa-steve-a-jobsa-o-bogactwie-chorobie-i-milosci.html

ból i cierpienie napisał:

fxdetal napisał:

Indiana napisał:

Hiob - jeśli chcesz mieć jacht o dużej powierzchni, to bierzesz katamaran, jest trochę droższy niż 16k ale ma sporo większą powierzchnię. A jeśli interesuje Cię coś dla naprawdę dużych chłopców, czyli duży (70-100m długości) motorowy jacht, to już trzeba liczyć rzędu 500-800 tys Euro za wynajem

Kto bogatemu zabroni

Prawdziwe bogactwo to dobrze ugotowana kasza

no to przypalenie kaszy to musi byc dramat i tragedia

tylko z rozpaczy nie skacz  z okna   (bunkra )

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Thorgall - spodobał mi się komentarz pod tym, wklejam:
"Ból nóg i pleców, a także zaburzenia psychiczne… Ta choroba nazywana jest nieróbstwem i na dzień dzisiejszy jest nieuleczalna. Legenda głosi, że starożytni Rzymianie aplikowali chorym na nią kilkadziesiąt batów, a stan zdrowia chorego Araba polepszał się w bardzo krótkim czasie. Dziś lekarstwo to mogłoby zrujnować wiele niemieckich firm farmaceutycznych, a dodatkowo jest niepoprawne politycznie, więc….ciiiiiiichoooooo."

He he

Za Rzymian nie bylo Arabow jak widac nieuctwo na prawicy nie do wyjebania

a mozesz jeszcze podac nazwiska tych co wtedy byli-żyli  , tak dla większej wiarygodności  ?/
nie było arabow ? to byli ich protoplaści
i rozumny człowiek wie o co chodzi

Z cyklu ....w prezencie od Micha.

Odpowiedż w temacie kiedy rozpocznie się padaka
na światowych giełdach o czym wieści Soros.

Soros obserwuje Złoto i Ja też.