UFO 09 09 2016 r.

Misiek robi z byczkami to, co Prezydent Filipin Duterte zrobi z członkami ISIS:

"otworzę ich klatki piersiowe i publicznie zjem ich żywcem posypując tylko solą i dodając trochę octu"  

Argos napisał:

OpCjOnEr napisał:

Wymyśliłem se coś takiego jak piramidowanie opcji. Tzn. pewnie ktoś dawno juś to wymyślił bo nie uważam się za geniusza ale jakby wymyśliłem niezależnie.
Otwieramy long straddle na parze opcji atm, czekamy aż któraś konkretnie wyjebie (min +100% a lepiej więcej) a następnie te zyskowne zamieniamy na dalsze otm o parukrotnie niższej premii ale za łączną wartość tą samą co ze sprzedanych tamtych więc będzie ich ileś razy więcej sztuk. Jak wiadomo w początkowej fazie wzrostu cena opcji otm rośnie najszybciej %owo po czym stopniowo stając się itm zwalnia. Daje to wielokrotne spotęgowanie wejścia w trend ale pod warunkiem, że trend ten będzie postępował dalej.
Ryzyko tej strategii sprowadza się wyłącznie do ryzyka początkowego, które jest z góry znane i ograniczone.

Drugie ryzyko jest takie, że jeśli nastąpi wybicie a następnie się to cofnie no to na dalszych cenach wykonania spadnie nam dużo szybciej niż na bliższych. Przykładem tego jest ostatnie zachowanie naszej wiguni środa-dziś. Opcje np. I1775 wzrosły z około 21pkt do około 45 na tej korbie a dziś zjebały się do 8pkt. Druga strona czyli U1775 zachowała się analogicznie odwrotnie.

W środę qpiłem 2 opcje U1850 po 39pkt, dziś są po 95 więc jest na plusie   Załóżmy teraz, że jeszcze się zjebie z 50pkt czy 80 to utrzymując te 2szt dalej zarobię mniej więcej proporcjonalnie liniowo do wielkości zjeby co jest w zasadzie ekwiwalentem trzymania shorta na kontrakcie.
Ale jeśli je sprzedam po 95pkt i otrzymaną premię zamienię na około 16szt opcji dalszych a konkretnie U1750, które stały się dziś opcjami atm, to przy zjebce o podobną wartość mój zysk będzie wielokrotnie wyższy! Efekt piramidy właśnie. Ceną za to jest to ryzyko, że wystarczy jakieś odbicie i od razu te opcje błyskawicznie stracą stanąc się śmieciówkami a te 2 obecne stracą tylko trochę pozostając jednak itm; niemniej jednak to jest ryzykowanie tylko osiągniętego juś profitu gdyż ryzyko początkowe się nie zmienia.

Nie wiem czy zaqmaliście o co mi chodzi ale brzmi to bardzo qsząco i takie coś jeśli się wstrzeli w dobry trend potrafi wygenerować jeszcze wyższy profit niż piramidowanie pozycji spot.  


PIRAMIDOWANIE OPCJI - temat warty uwagi.

W ostatnie 6 sesji sierpniówek wyliczyłem, że na putach biorąc 10szt po około 7pkt już nie pamiętam jaka to była seria, wykonując taki krok, można było stracić max te 7 stówek oczywiście a zyskać nawet kilkanaście koła To są tysiące % w zaledwie kilka dni. Oczywiście im bliżej wygaśnięcia tym lepiej takie cos wchodzi. Dzisiejsza sesja -2.2% na tydzień przed końcem cyklu to naprawdę spore zmiany dała na opcjach.

to moze lepsze by było od Lidla

To ma bardzo duży sens tylko trzeba dobrze sqmać.  Z grubsza to jest coś takiego jakbyś w grze jakiejś nie wiem hazardowej wygrywając podniósł stawkę i tak kilka razy z tym że na opcjach jest to dużo lepiej bo na waniliówkach nie ma tej zerojedynkowości jak w każdej grze losowej, że tylko dwa stany {wygrana, przegrana} a jest pełne spektrum procentów zmian od wartości początkowej.
Zakręcając ruletą można tylko wygrać albo przegrać i koniec, nie można wygrać częściowo ani przegrać częściowo albo chwilowo wygrywać później przegrywać lub odwrotnie a na opcjach właśnie tak można co stwarza zupełnie inny profil tematu.
Oczywiście na waniliówkach bo nie na binarach, które stwierdziłem, że są bez sensu w ogóle.

huje jak przegrywają to tak się zachowują
bez odbioru!!!!!

Argos napisał:

OpCjOnEr napisał:

Widzicie jacy tu kozacy są na forum? Qpują mieszkania jak bułki w Lidlu  

A dziś sobie qpiłem mieszkanie... a co mi tam, w zasadzie to mogłem dwa wziąć w promocji wielosztuki.   Takie jak splunął kilkaset koła jak 5zł wyjęte z kieszeni.

I TO JEST WŁAŚCIWY LEVEL UFO, do którego powinniśmy wszyscy dążyć.   Taki powinien być cel zajmowania się tym gównem - żeby leszcza na wszystko było stać bez problemu. Kto nie doszedł jeszcze do takiego etapu niech pierwszy kamieniem rzuci.

mowisz ze kolejny Stefek Burczymucha ???

szkoda ze jutro sobota i nie pracuja notariusze
bo by jeszcze ze 2 mieszkania kupił  

k**wa mitomani ,naciagacze , kleptomani i hui wi kto jeszcze
tutaj to najnormalniejszy jest Michu

ze o dziesiatkacvh otwieranych  koni (podwojnych ) na w20 nie wspomne

dziesiatki koni na kilka minut przed fixem i od razu- w kilka minut zyd daje zarobic  pare pkt  
gdzie ja pierdoła ,  turboleszcz jak dwa konie przedwczoraj otworzylem to ponad godzine jebali sie wokól mojego poziomu a jak zamknałem to za 5 minut bylo 6 pkt nizej
a jak 5 koni otworzylem to mnie na 80 pkt wywieźli i ponad miesiac
czekalem zeby to zamknac z malym zyskiem


k**wa TAKIE BAJKI TO BABCI OPOWIADAJCIE -BABKA GLUCHA TO WYSŁUCHA

Bronka i Zbycha akurat nie ma, na piwo poszli.

Zauważcie jak ciężko znaleźć brokera oferującego sensowny obrót opcjami vanilla na cokolwiek. Oprócz IG Markets, Interactive Brokers no i naszej giełduńki to ja nie znam innych. Za to jest cała masa "binaries". Nagonka i marketing na binary... a to właśnie chujnia jest bo mega krótkie okresy typu 5min czy godzina to w zasadzie losowe zmiany są up or down 50/50 a wypłaty np. 72%... najwięcej widziałem 85% - zwykłe kasyno z wartością oczekiwaną ujemną. Potencjalne straty firmy gdy leszcz trafi są z góry bardzo mocno ograniczone.

Chyba nikt na świecie nie odważyłby się być market makerem opcji typu vanilla bo to właśnie co napisałem wyżej jest potencjalną ruiną dla każdej takiej firemki. Bo w tym się właśnie czai BOMBA taka o jakiej pisałem wyżej.

Sayonara

p.s. AvaFX jest coś takiego, kiedyś tam otworzyłem options account. Były opcje vanilla na waluty, wpłaciłem tylko €500 coś tam podłubałem wjebałem z €200 nic... cacy, w pewnym momencie jak przyqrwiłem to wyszło mi ponad €1k saldo czyli zdublowałem początkowy kapitał to nagle jakiś dziwny "błąd" systemu   jakieś ceny nietransakcyjne, okazało się że nagle pozycje mi pozamykali sami chooy wie czemu cofając się w czasie  .. no qrwy i złodzieje. Leszcz tracił to wszystko grało, leszcz zaczął zarabiać nagle system na rzęsach stanął. Masakra po prostu, z mordą tam ich opierdoliłem to naprawili z powrotem, wycofałem to siano i tyle mnie widzieli. Platforma fajna ale broker złodziej.

OpCjOnEr napisał:

To ma bardzo duży sens tylko trzeba dobrze sqmać.  Z grubsza to jest coś takiego jakbyś w grze jakiejś nie wiem hazardowej wygrywając podniósł stawkę i tak kilka razy z tym że na opcjach jest to dużo lepiej bo na waniliówkach nie ma tej zerojedynkowości jak w każdej grze losowej, że tylko dwa stany {wygrana, przegrana} a jest pełne spektrum procentów zmian od wartości początkowej.
Zakręcając ruletą można tylko wygrać albo przegrać i koniec, nie można wygrać częściowo ani przegrać częściowo albo chwilowo wygrywać później przegrywać lub odwrotnie a na opcjach właśnie tak można co stwarza zupełnie inny profil tematu.
Oczywiście na waniliówkach bo nie na binarach, które stwierdziłem, że są bez sensu w ogóle.

na opcjach sie totalnie nie znam i mnie to nie pociaga
ale nie twierdze ze nie jest tak jak piszesz
bo zyd tak to wszystko skomplikowal i zagmatwal -zeby leszczy jebac
ze nieraz sa jakies furtki- niedociagniecia w maszynce Z
i mozna to wykorzystac -zanim sie kapnie i uszczelni maszynke

myśliwyl napisał:

huje jak przegrywają to tak się zachowują
bez odbioru!!!!!

OpCjOnEr napisał:

Zauważcie jak ciężko znaleźć brokera oferującego sensowny obrót opcjami vanilla na cokolwiek. Oprócz IG Markets, Interactive Brokers no i naszej giełduńki to ja nie znam innych. Za to jest cała masa "binaries". Nagonka i marketing na binary... a to właśnie chujnia jest bo mega krótkie okresy typu 5min czy godzina to w zasadzie losowe zmiany są up or down 50/50 a wypłaty np. 72%... najwięcej widziałem 85% - zwykłe kasyno z wartością oczekiwaną ujemną. Potencjalne straty firmy gdy leszcz trafi są z góry bardzo mocno ograniczone.

Chyba nikt na świecie nie odważyłby się być market makerem opcji typu vanilla bo to właśnie co napisałem wyżej jest potencjalną ruiną dla każdej takiej firemki. Bo w tym się właśnie czai BOMBA taka o jakiej pisałem wyżej.

Sayonara

p.s. AvaFX jest coś takiego, kiedyś tam otworzyłem options account. Były opcje vanilla na waluty, wpłaciłem tylko €500 coś tam podłubałem wjebałem z €200 nic... cacy, w pewnym momencie jak przyqrwiłem to wyszło mi ponad €1k saldo czyli zdublowałem początkowy kapitał to nagle jakiś dziwny "błąd" systemu   jakieś ceny nietransakcyjne, okazało się że nagle pozycje mi pozamykali sami chooy wie czemu cofając się w czasie   .. no qrwy i złodzieje. Leszcz tracił to wszystko grało, leszcz zaczął zarabiać nagle system na rzęsach stanął. Masakra po prostu, z mordą tam ich opierdoliłem to naprawili z powrotem, wycofałem to siano i tyle mnie widzieli. Platforma fajna ale broker złodziej.

...z 1000 € to przyp****łeś jak cyklista z górki

.... tu sie milionami gra .... a nie bawi w ciulababke z pikającą z Lidla

Ciekawe czy opcjonerzy put na pary x/chf doczekali się wypłat  

Gdy wykres rozjebuje monitor to też źle bo co z tego że zaxięgują mega saldo skoro ono jest nie do wypłacenia?    Lepiej tak w miarę ale bez przesady też.

Było coś że ktoś przytulił na opcjach chf/pln to TMS chuje nie chcieli mu wypłacić coś tam kombinowali.


Wszędzie qrwy i złodzieje. Moja akcja z kaskiem w Decathlonie to jest dziecinna zabawa w porównaniu z tym co się tu odpierdala ogólnie  

Pluton egzeqcyjny by się przydało czasem odświeżyć na niektórych brokerów.

MICHU napisał:

myśliwyl napisał:

huje jak przegrywają to tak się zachowują
bez odbioru!!!!!

nie wiem co On chce od Antka
chyba zazdrości

Nadaje ze Stronia napisał:

OpCjOnEr napisał:

Zauważcie jak ciężko znaleźć brokera oferującego sensowny obrót opcjami vanilla na cokolwiek. Oprócz IG Markets, Interactive Brokers no i naszej giełduńki to ja nie znam innych. Za to jest cała masa "binaries". Nagonka i marketing na binary... a to właśnie chujnia jest bo mega krótkie okresy typu 5min czy godzina to w zasadzie losowe zmiany są up or down 50/50 a wypłaty np. 72%... najwięcej widziałem 85% - zwykłe kasyno z wartością oczekiwaną ujemną. Potencjalne straty firmy gdy leszcz trafi są z góry bardzo mocno ograniczone.

Chyba nikt na świecie nie odważyłby się być market makerem opcji typu vanilla bo to właśnie co napisałem wyżej jest potencjalną ruiną dla każdej takiej firemki. Bo w tym się właśnie czai BOMBA taka o jakiej pisałem wyżej.

Sayonara

p.s. AvaFX jest coś takiego, kiedyś tam otworzyłem options account. Były opcje vanilla na waluty, wpłaciłem tylko €500 coś tam podłubałem wjebałem z €200 nic... cacy, w pewnym momencie jak przyqrwiłem to wyszło mi ponad €1k saldo czyli zdublowałem początkowy kapitał to nagle jakiś dziwny "błąd" systemu   jakieś ceny nietransakcyjne, okazało się że nagle pozycje mi pozamykali sami chooy wie czemu cofając się w czasie   .. no qrwy i złodzieje. Leszcz tracił to wszystko grało, leszcz zaczął zarabiać nagle system na rzęsach stanął. Masakra po prostu, z mordą tam ich opierdoliłem to naprawili z powrotem, wycofałem to siano i tyle mnie widzieli. Platforma fajna ale broker złodziej.

...z 1000 € to przyp****łeś jak cyklista z górki      

.... tu sie milionami gra        .... a nie bawi w ciulababke z pikającą z Lidla  

To wpłać do firmeki z dupy miliona... trzeba go najpierw mieć w ogóle to raz a dwa że następnego dnia firma by "upadła" i zobaczył być 404 error page przy logowaniu na rachunek

Większość złodziei w Larnace się cichaczem pokamuflowała. Tam to qrwa ulice powinny się nazywać Funtowa, Yenowa, Eurowa itp.

OpCjOnEr napisał:

Ciekawe czy opcjonerzy put na pary x/chf doczekali się wypłat  

Gdy wykres rozjebuje monitor to też źle bo co z tego że zaxięgują mega saldo skoro ono jest nie do wypłacenia?    Lepiej tak w miarę ale bez przesady też.

Było coś że ktoś przytulił na opcjach chf/pln to TMS chuje nie chcieli mu wypłacić coś tam kombinowali.


Wszędzie qrwy i złodzieje. Moja akcja z kaskiem w Decathlonie to jest dziecinna zabawa w porównaniu z tym co się tu odpierdala ogólnie  

Pluton egzeqcyjny by się przydało czasem odświeżyć na niektórych brokerów.

a najwiecej to juz w PO

Przełom w aferze mieszkaniowej posła PO Roberta Kropiwnickiego (42 l.). Prostytutka przyznała legnickim śledczym, że w mieszkaniu należący do parlamentarzysty, które wynajmowała od biura nieruchomości, urządziła sobie erotyczne gniazdko. - Zeznała, że świadczyła tam usługi seksualne - potwierdza nam prokuratura.

http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/prostytutka-zeznaa-policjantom-przyjmowaam-klientow-w-mieszkaniu-posa_889059.html


ps
Tam to qrwa ulice powinny się nazywać Funtowa, Yenowa, Eurowa
i Michowa

Nadaje ze Stronia napisał:

OpCjOnEr napisał:

Zauważcie jak ciężko znaleźć brokera oferującego sensowny obrót opcjami vanilla na cokolwiek. Oprócz IG Markets, Interactive Brokers no i naszej giełduńki to ja nie znam innych. Za to jest cała masa "binaries". Nagonka i marketing na binary... a to właśnie chujnia jest bo mega krótkie okresy typu 5min czy godzina to w zasadzie losowe zmiany są up or down 50/50 a wypłaty np. 72%... najwięcej widziałem 85% - zwykłe kasyno z wartością oczekiwaną ujemną. Potencjalne straty firmy gdy leszcz trafi są z góry bardzo mocno ograniczone.

Chyba nikt na świecie nie odważyłby się być market makerem opcji typu vanilla bo to właśnie co napisałem wyżej jest potencjalną ruiną dla każdej takiej firemki. Bo w tym się właśnie czai BOMBA taka o jakiej pisałem wyżej.

Sayonara

p.s. AvaFX jest coś takiego, kiedyś tam otworzyłem options account. Były opcje vanilla na waluty, wpłaciłem tylko €500 coś tam podłubałem wjebałem z €200 nic... cacy, w pewnym momencie jak przyqrwiłem to wyszło mi ponad €1k saldo czyli zdublowałem początkowy kapitał to nagle jakiś dziwny "błąd" systemu   jakieś ceny nietransakcyjne, okazało się że nagle pozycje mi pozamykali sami chooy wie czemu cofając się w czasie   .. no qrwy i złodzieje. Leszcz tracił to wszystko grało, leszcz zaczął zarabiać nagle system na rzęsach stanął. Masakra po prostu, z mordą tam ich opierdoliłem to naprawili z powrotem, wycofałem to siano i tyle mnie widzieli. Platforma fajna ale broker złodziej.

...z 1000 € to przyp****łeś jak cyklista z górki      

.... tu sie milionami gra        .... a nie bawi w ciulababke z pikającą z Lidla  

Jeszcze nie uzbierałem na rower.

Słuchajcie, według mnie najważniejsze to nie przelewarowywać się.
Niektórzy tu się zachowują jakby naprawdę nie rozumieli, że przysłowie że bogatemu to i byk się ocieli jest prawdziwe. Pamiętam siebie sprzed 8 lat, gdy zestrachani razem z małżonką graliśmy jednym konikiem i kasa bardzo się liczyła, bo nie było jej zbyt dużo, po prostu nie dało się grać i w ciągu roku tym jednym konikiem (akurat w 2008 zaczęło lecieć w dół) potrafiliśmy z CRR wyjść na zero, ale samych prowizji natłukliśmy 9k, więc zakończyłem zabawę. Teraz, jak mam trochę więcej pieniędzy (ale żadnym tam milionerem nie jestem tylko zwykła klasa średnia i to jeszcze niższa (jeżdżę używanym autem za 30k, za to pięknym   ) ) gdy juz mi tak na kasie nie zależy sama się do mnie pcha. Bo gram sobie spokojnie, jak głupią akcją nie zepsuję falki to idzie zarobić, a jaki się straci to traktuję to jako pożyczkę Żydowi na % z Providenta , bo na następnej falce pewnie odbiorę z niezłym %.
I właśnie ten komfort, że ja nic tutaj nie muszę wycisnąć, powoduje że dobrze gram.

I dlaczego uważacie, że Myśliwy i inni bzdury opowiadają? Czy to nie jest normalne, że osoba która jest dobrze sytuowana i od dziecka praktycznie obserwuje giełdę może wyciągać całkiem fajne pieniądze z grajdołka? Że przedsiębiorca z kilkudziesięcioletnim stażem i doświadczeniem kupuje sobie nowe mieszkania na wynajem / lokatę / czy po prostu dla siebie bo CIĘŻKĄ PRACĄ NA TO ZAROBIŁ? Przecież to jest najzupełniej normalne że ludzie z czasem coraz więcej zarabiają, nie wiem dlaczego szczęście kogoś znajomego choćby z forum powoduje zazdrość? Ja osobiście bardzo się cieszę że Myśliwy sporo zarabia i dobrze mu się wiedzie, im więcej takich ludzi z klasy średniej tym lepiej nam wszystkim średniaczkom będzie się żyło.

A już totalnie nie rozumiem zarzutów o mitomaństwie, przecież Myśliwy ON-LINE PODAJE co i gdzie bierze. Przecież można gratis naśladować jego ruchy, od dwóch dni zbierał S-ki za pożyczone pieniądze, pisał o tym, nikt się nie przyłączył a teraz narzekacie jaki on sprytny albo że kantuje???

Indiana napisał:

Słuchajcie, według mnie najważniejsze to nie przelewarowywać się.
Niektórzy tu się zachowują jakby naprawdę nie rozumieli, że przysłowie że bogatemu to i byk się ocieli jest prawdziwe. Pamiętam siebie sprzed 8 lat, gdy zestrachani razem z małżonką graliśmy jednym konikiem i kasa bardzo się liczyła, bo nie było jej zbyt dużo, po prostu nie dało się grać i w ciągu roku tym jednym konikiem (akurat w 2008 zaczęło lecieć w dół) potrafiliśmy z CRR wyjść na zero, ale samych prowizji natłukliśmy 9k, więc zakończyłem zabawę. Teraz, jak mam trochę więcej pieniędzy (ale żadnym tam milionerem nie jestem tylko zwykła klasa średnia i to jeszcze niższa (jeżdżę używanym autem za 30k, za to pięknym   ) ) gdy juz mi tak na kasie nie zależy sama się do mnie pcha. Bo gram sobie spokojnie, jak głupią akcją nie zepsuję falki to idzie zarobić, a jaki się straci to traktuję to jako pożyczkę Żydowi na % z Providenta , bo na następnej falce pewnie odbiorę z niezłym %.
I właśnie ten komfort, że ja nic tutaj nie muszę wycisnąć, powoduje że dobrze gram.

I dlaczego uważacie, że Myśliwy i inni bzdury opowiadają? Czy to nie jest normalne, że osoba która jest dobrze sytuowana i od dziecka praktycznie obserwuje giełdę może wyciągać całkiem fajne pieniądze z grajdołka? Że przedsiębiorca z kilkudziesięcioletnim stażem i doświadczeniem kupuje sobie nowe mieszkania na wynajem / lokatę / czy po prostu dla siebie bo CIĘŻKĄ PRACĄ NA TO ZAROBIŁ? Przecież to jest najzupełniej normalne że ludzie z czasem coraz więcej zarabiają, nie wiem dlaczego szczęście kogoś znajomego choćby z forum powoduje zazdrość? Ja osobiście bardzo się cieszę że Myśliwy sporo zarabia i dobrze mu się wiedzie, im więcej takich ludzi z klasy średniej tym lepiej nam wszystkim średniaczkom będzie się żyło.

A już totalnie nie rozumiem zarzutów o mitomaństwie, przecież Myśliwy ON-LINE PODAJE co i gdzie bierze. Przecież można gratis naśladować jego ruchy, od dwóch dni zbierał S-ki za pożyczone pieniądze, pisał o tym, nikt się nie przyłączył a teraz narzekacie jaki on sprytny albo że kantuje???

W punkt, aż przyjemnie poczytać.

Indiana napisał:

Słuchajcie, według mnie najważniejsze to nie przelewarowywać się.
Niektórzy tu się zachowują jakby naprawdę nie rozumieli, że przysłowie że bogatemu to i byk się ocieli jest prawdziwe. Pamiętam siebie sprzed 8 lat, gdy zestrachani razem z małżonką graliśmy jednym konikiem i kasa bardzo się liczyła, bo nie było jej zbyt dużo, po prostu nie dało się grać i w ciągu roku tym jednym konikiem (akurat w 2008 zaczęło lecieć w dół) potrafiliśmy z CRR wyjść na zero, ale samych prowizji natłukliśmy 9k, więc zakończyłem zabawę. Teraz, jak mam trochę więcej pieniędzy (ale żadnym tam milionerem nie jestem tylko zwykła klasa średnia i to jeszcze niższa (jeżdżę używanym autem za 30k, za to pięknym   ) ) gdy juz mi tak na kasie nie zależy sama się do mnie pcha. Bo gram sobie spokojnie, jak głupią akcją nie zepsuję falki to idzie zarobić, a jaki się straci to traktuję to jako pożyczkę Żydowi na % z Providenta , bo na następnej falce pewnie odbiorę z niezłym %.
I właśnie ten komfort, że ja nic tutaj nie muszę wycisnąć, powoduje że dobrze gram.

I dlaczego uważacie, że Myśliwy i inni bzdury opowiadają? Czy to nie jest normalne, że osoba która jest dobrze sytuowana i od dziecka praktycznie obserwuje giełdę może wyciągać całkiem fajne pieniądze z grajdołka? Że przedsiębiorca z kilkudziesięcioletnim stażem i doświadczeniem kupuje sobie nowe mieszkania na wynajem / lokatę / czy po prostu dla siebie bo CIĘŻKĄ PRACĄ NA TO ZAROBIŁ? Przecież to jest najzupełniej normalne że ludzie z czasem coraz więcej zarabiają, nie wiem dlaczego szczęście kogoś znajomego choćby z forum powoduje zazdrość? Ja osobiście bardzo się cieszę że Myśliwy sporo zarabia i dobrze mu się wiedzie, im więcej takich ludzi z klasy średniej tym lepiej nam wszystkim średniaczkom będzie się żyło.

A już totalnie nie rozumiem zarzutów o mitomaństwie, przecież Myśliwy ON-LINE PODAJE co i gdzie bierze. Przecież można gratis naśladować jego ruchy, od dwóch dni zbierał S-ki za pożyczone pieniądze, pisał o tym, nikt się nie przyłączył a teraz narzekacie jaki on sprytny albo że kantuje???

dlatego ze tez gram w realu i rozne juz pozycje bralem i potrafi obserwowac i wnioski wyciagac
i widze jak animator gania leszcza za 1 konikiem
BO NA GPW TO JEST TOTALNY HUJ A NIE PLYNNOSC

i nie twierdze na 100% ze nie piszaq prawdy -bo cuda sie zdarzają
ale w  90 % po prostu ściemniają - wg mnie naganiaja mlode leszcze na minę  

bo leszcz juz na wymarciu to dobrze jak sie kogos opierdoli - BM ma jakis zysk i z roboty nie wyjebia gdy zbankrutuje

ps
\on-line ale na demo
nawet edek po otwarciu pozycji idzie w odwrotna strone
to jest chyba sprawka brokera ale takie sa fakty w realu

najpierw leszcza przycisna a jak nie peknie to moze cos zarobic

animator ma w kazdym ruchu -trendzie zakres kilu/kilkudziesieci pkt/ pipsow
zeby tak wlasnie leszcza dymac

no chya ze trafisz na strzal to wtedy sie zalapiesz na ruch bez strzasania -tylko czy wtedy zdazysz otworzyc pozycje
chya ze przyapdkioem
a 95 % ruchow na gieldzie to jest wlasnie takie dymanie leszcza w konsoli/w miejscu

jak Opcjo pisze -zaczna ruch i z powrotem i tak wkolo
i tylko wtedy czekaj na mistrza co otworzy dowolna pozycje - i od razy kilka/kilkadziesiat pips w plecy

masakra w USA do konca  

miszcz w poniedzialek zarobi

Robił zdjęcia grizzly do końca. Zwierzę rozszarpało fotografa

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/robil-zdjecia-grizzly-do-konca-zwierze-rozszarpalo-fotografa,55894,1,0.html

REALISTA napisał:

Robił zdjęcia grizzly do końca. Zwierzę rozszarpało fotografa

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/robil-zdjecia-grizzly-do-konca-zwierze-rozszarpalo-fotografa,55894,1,0.html

zrobił zdjęcia  życia

szkoda tylko niedźwiedzia bo go zastrzelili koledzy debila - ludzkie malpy

Ale dlaczego zabili tego niedźwiedzia?
Nie rozumiem, dlaczego strażnicy zabili niedźwiedzia. W tym artykule nie ma żadnych racjonalnych przesłanek i informacji, dlaczego tak należało zrobić.

a dawałem reko, za darmo, jako dobry filantrop i samarytanin 

Argos napisał:

Indiana napisał:

Słuchajcie, według mnie najważniejsze to nie przelewarowywać się.
Niektórzy tu się zachowują jakby naprawdę nie rozumieli, że przysłowie że bogatemu to i byk się ocieli jest prawdziwe. Pamiętam siebie sprzed 8 lat, gdy zestrachani razem z małżonką graliśmy jednym konikiem i kasa bardzo się liczyła, bo nie było jej zbyt dużo, po prostu nie dało się grać i w ciągu roku tym jednym konikiem (akurat w 2008 zaczęło lecieć w dół) potrafiliśmy z CRR wyjść na zero, ale samych prowizji natłukliśmy 9k, więc zakończyłem zabawę. Teraz, jak mam trochę więcej pieniędzy (ale żadnym tam milionerem nie jestem tylko zwykła klasa średnia i to jeszcze niższa (jeżdżę używanym autem za 30k, za to pięknym   ) ) gdy juz mi tak na kasie nie zależy sama się do mnie pcha. Bo gram sobie spokojnie, jak głupią akcją nie zepsuję falki to idzie zarobić, a jaki się straci to traktuję to jako pożyczkę Żydowi na % z Providenta , bo na następnej falce pewnie odbiorę z niezłym %.
I właśnie ten komfort, że ja nic tutaj nie muszę wycisnąć, powoduje że dobrze gram.

I dlaczego uważacie, że Myśliwy i inni bzdury opowiadają? Czy to nie jest normalne, że osoba która jest dobrze sytuowana i od dziecka praktycznie obserwuje giełdę może wyciągać całkiem fajne pieniądze z grajdołka? Że przedsiębiorca z kilkudziesięcioletnim stażem i doświadczeniem kupuje sobie nowe mieszkania na wynajem / lokatę / czy po prostu dla siebie bo CIĘŻKĄ PRACĄ NA TO ZAROBIŁ? Przecież to jest najzupełniej normalne że ludzie z czasem coraz więcej zarabiają, nie wiem dlaczego szczęście kogoś znajomego choćby z forum powoduje zazdrość? Ja osobiście bardzo się cieszę że Myśliwy sporo zarabia i dobrze mu się wiedzie, im więcej takich ludzi z klasy średniej tym lepiej nam wszystkim średniaczkom będzie się żyło.

A już totalnie nie rozumiem zarzutów o mitomaństwie, przecież Myśliwy ON-LINE PODAJE co i gdzie bierze. Przecież można gratis naśladować jego ruchy, od dwóch dni zbierał S-ki za pożyczone pieniądze, pisał o tym, nikt się nie przyłączył a teraz narzekacie jaki on sprytny albo że kantuje???

dlatego ze tez gram w realu i rozne juz pozycje bralem i potrafi obserwowac i wnioski wyciagac
i widze jak animator gania leszcza za 1 konikiem
BO NA GPW TO JEST TOTALNY HUJ A NIE PLYNNOSC

i nie twierdze na 100% ze nie piszaq prawdy -bo cuda sie zdarzają
ale w  90 % po prostu ściemniają - wg mnie naganiaja mlode leszcze na minę  

bo leszcz juz na wymarciu to dobrze jak sie kogos opierdoli - BM ma jakis zysk i z roboty nie wyjebia gdy zbankrutuje

ps
\on-line ale na demo
nawet edek po otwarciu pozycji idzie w odwrotna strone
to jest chyba sprawka brokera ale takie sa fakty w realu

najpierw leszcza przycisna a jak nie peknie to moze cos zarobic

animator ma w kazdym ruchu -trendzie zakres kilu/kilkudziesieci  pkt/ pipsow
zeby tak wlasnie leszcza dymac

no chya ze trafisz na strzal to wtedy sie zalapiesz na ruch bez strzasania -tylko czy wtedy zdazysz otworzyc pozycje
chya ze przyapdkioem
a 95 % ruchow na gieldzie to jest wlasnie takie dymanie leszcza  w konsoli/w miejscu

jak Opcjo pisze -zaczna ruch i z powrotem i tak wkolo
i tylko wtedy czekaj na mistrza co otworzy dowolna pozycje - i od razy kilka/kilkadziesiat pips w plecy

Widocznie nie pasujesz do takiego stylu gry jaki preferuje Myśliwy, ja zresztą też nie.

Jak dla mnie transakcje robi sie raz na tydzień-dwa. Reszta to beznamiętne przesuwanie zleceń, generalnie raz dziennie. Płynność jest wystarczająca by obracać kilkadziesiąt koni - z aktywacją i limitem ustawionym na tą samą cenę jeszcze mi się nie zdarzyło by nie wzięli. Zwiększanie zarabiającej pozycji tylko PKC na fix.

No chyba że jest akurat ten "fantazyjny dzień" gdy żywcem nie ma co robić i wtapiam na czuja intraday. Ale od kiedy są dzieci to takich dni praktycznie nie ma.

dex napisał:

zibi napisał:

OpCjOnEr napisał:

Cytat :

Szczyt zaufania do banków i rządu już został osiągnięty. Od tego momentu, wszystko co mamy to załamanie zaufania publicznego i wybory 2016 roku w pełni to obnażą.

To jest aqrat prawda, wszędzie qrwy i złodzieje są. Nachapać się jak najszybciej i jak najwięcej i spierdolić. To co kaczor pisał o preferencji czasowej.
Nie pozostaje nic innego jak przyłączyć się osobiście do tego trendu.

Skoro tyle gotówki jest po domach może wartoby się w wytrych zaopatrzyć?   Szkoda się je**ć z qrtkami w Lidlu.

Thorgall: jaki masz zamek w domu? Zwykły czy jakiś patentowy? Rolety zewnętrzne i takie bajery masz czy nie?

z tymi drzwiami , zamkami to niezła parodia
ludzie walą kasę po kilka kilo na antywłamy , a z tyłu do ogrodu szklane drzwi za parę stówek , albo do kotłowni "sztuka"z promocji

A ja w ogóle nie zamykam domu,
bo praktycznie nie ma mnie z czego okraść.

No tak, LVT nie zapieprzą ale cyganie mogą dzieci ukraść...

P.S.

Kowalska boleriozę leczyła u brazylijskiego szamana. Nie wiesz, skąd ten tytuł "AYA"

MoralnyNiepokój napisał:

dex napisał:

zibi napisał:

OpCjOnEr napisał:

Cytat :

Szczyt zaufania do banków i rządu już został osiągnięty. Od tego momentu, wszystko co mamy to załamanie zaufania publicznego i wybory 2016 roku w pełni to obnażą.

To jest aqrat prawda, wszędzie qrwy i złodzieje są. Nachapać się jak najszybciej i jak najwięcej i spierdolić. To co kaczor pisał o preferencji czasowej.
Nie pozostaje nic innego jak przyłączyć się osobiście do tego trendu.

Skoro tyle gotówki jest po domach może wartoby się w wytrych zaopatrzyć?   Szkoda się je**ć z qrtkami w Lidlu.

Thorgall: jaki masz zamek w domu? Zwykły czy jakiś patentowy? Rolety zewnętrzne i takie bajery masz czy nie?

z tymi drzwiami , zamkami to niezła parodia
ludzie walą kasę po kilka kilo na antywłamy , a z tyłu do ogrodu szklane drzwi za parę stówek , albo do kotłowni "sztuka"z promocji

A ja w ogóle nie zamykam domu,
bo praktycznie nie ma mnie z czego okraść.

No tak, LVT nie zapieprzą ale cyganie mogą dzieci ukraść...

P.S.

Kowalska boleriozę leczyła u brazylijskiego szamana. Nie wiesz, skąd ten tytuł "AYA"

Oczywiście.
Dlatego wczoraj umieściłem linka do pudelka.
Choć kawałek noe podoba mi się zupełnie.

Przegapiłem, ech, myślałem, że niusa jako pierwszy zapodam...

vabank napisał:

no to pięknie, zaczynałem ten rok 250tys i do dnia dzisiejszego strata 172 tys, jak tak dalej pójdzie to wyzeruję kasę do końca roku!

Ale przecież w tym roku jak się zaczął od 1850, max było 2000, min 1660, więc nie było większych ruchów - to trochę ciężko przewalić 50% kapitału.... Teraz to dupa, bo żeby odrobić trzeba zrobić +100%, a to jest dwa razy trudniej niż stracić 50%... Ja bym sobie zmienił miejsce prowadzenia interesów, zostało jeszcze 80k....
Ja odwrotnie, zacząłem rok wpłacając 80k, a teraz mam sporo ponad 100... Zrobić 250 z tego to będę szczęśliwy jak dwa lata mi zejdzie, nie jestem Mysliwym żeby w tydzień tyle zajechać, czy Michem co w 1 dzień tyle pyknie (ale mam poważne i uzasadnione wątpliwości, czy we właściwą stronę ).
Na pewno najgorszą rzecz jaką możesz zrobić z tymi 80k, to oddać je komuś kto nachalnie tego chce w zarząd - będziesz się cieszył, jak nie trzeba będzie do depozytu dopłacić.

dex napisał:

Argos napisał:

Indiana napisał:

Słuchajcie, według mnie najważniejsze to nie przelewarowywać się.
Niektórzy tu się zachowują jakby naprawdę nie rozumieli, że przysłowie że bogatemu to i byk się ocieli jest prawdziwe. Pamiętam siebie sprzed 8 lat, gdy zestrachani razem z małżonką graliśmy jednym konikiem i kasa bardzo się liczyła, bo nie było jej zbyt dużo, po prostu nie dało się grać i w ciągu roku tym jednym konikiem (akurat w 2008 zaczęło lecieć w dół) potrafiliśmy z CRR wyjść na zero, ale samych prowizji natłukliśmy 9k, więc zakończyłem zabawę. Teraz, jak mam trochę więcej pieniędzy (ale żadnym tam milionerem nie jestem tylko zwykła klasa średnia i to jeszcze niższa (jeżdżę używanym autem za 30k, za to pięknym   ) ) gdy juz mi tak na kasie nie zależy sama się do mnie pcha. Bo gram sobie spokojnie, jak głupią akcją nie zepsuję falki to idzie zarobić, a jaki się straci to traktuję to jako pożyczkę Żydowi na % z Providenta , bo na następnej falce pewnie odbiorę z niezłym %.
I właśnie ten komfort, że ja nic tutaj nie muszę wycisnąć, powoduje że dobrze gram.

I dlaczego uważacie, że Myśliwy i inni bzdury opowiadają? Czy to nie jest normalne, że osoba która jest dobrze sytuowana i od dziecka praktycznie obserwuje giełdę może wyciągać całkiem fajne pieniądze z grajdołka? Że przedsiębiorca z kilkudziesięcioletnim stażem i doświadczeniem kupuje sobie nowe mieszkania na wynajem / lokatę / czy po prostu dla siebie bo CIĘŻKĄ PRACĄ NA TO ZAROBIŁ? Przecież to jest najzupełniej normalne że ludzie z czasem coraz więcej zarabiają, nie wiem dlaczego szczęście kogoś znajomego choćby z forum powoduje zazdrość? Ja osobiście bardzo się cieszę że Myśliwy sporo zarabia i dobrze mu się wiedzie, im więcej takich ludzi z klasy średniej tym lepiej nam wszystkim średniaczkom będzie się żyło.

A już totalnie nie rozumiem zarzutów o mitomaństwie, przecież Myśliwy ON-LINE PODAJE co i gdzie bierze. Przecież można gratis naśladować jego ruchy, od dwóch dni zbierał S-ki za pożyczone pieniądze, pisał o tym, nikt się nie przyłączył a teraz narzekacie jaki on sprytny albo że kantuje???

dlatego ze tez gram w realu i rozne juz pozycje bralem i potrafi obserwowac i wnioski wyciagac
i widze jak animator gania leszcza za 1 konikiem
BO NA GPW TO JEST TOTALNY HUJ A NIE PLYNNOSC

i nie twierdze na 100% ze nie piszaq prawdy -bo cuda sie zdarzają
ale w  90 % po prostu ściemniają - wg mnie naganiaja mlode leszcze na minę  

bo leszcz juz na wymarciu to dobrze jak sie kogos opierdoli - BM ma jakis zysk i z roboty nie wyjebia gdy zbankrutuje

ps
\on-line ale na demo
nawet edek po otwarciu pozycji idzie w odwrotna strone
to jest chyba sprawka brokera ale takie sa fakty w realu

najpierw leszcza przycisna a jak nie peknie to moze cos zarobic

animator ma w kazdym ruchu -trendzie zakres kilu/kilkudziesieci  pkt/ pipsow
zeby tak wlasnie leszcza dymac

no chya ze trafisz na strzal to wtedy sie zalapiesz na ruch bez strzasania -tylko czy wtedy zdazysz otworzyc pozycje
chya ze przyapdkioem
a 95 % ruchow na gieldzie to jest wlasnie takie dymanie leszcza  w konsoli/w miejscu

jak Opcjo pisze -zaczna ruch i z powrotem i tak wkolo
i tylko wtedy czekaj na mistrza co otworzy dowolna pozycje - i od razy kilka/kilkadziesiat pips w plecy

Widocznie nie pasujesz do takiego stylu gry jaki preferuje Myśliwy, ja zresztą też nie.

Jak dla mnie transakcje robi sie raz na tydzień-dwa. Reszta to beznamiętne przesuwanie zleceń, generalnie raz dziennie. Płynność jest wystarczająca by obracać kilkadziesiąt koni - z aktywacją i limitem ustawionym na tą samą cenę jeszcze mi się nie zdarzyło by nie wzięli. Zwiększanie zarabiającej pozycji tylko PKC na fix.

No chyba że jest akurat ten "fantazyjny dzień" gdy żywcem nie ma co robić i wtapiam na czuja intraday. Ale od kiedy są dzieci to takich dni praktycznie nie ma.

A to ja mam to samo, na czuja intraday w 90% wtapiam
Jak na spokojnie podaję żonie strategię do gry, zlecenia ustawia ona, to same zyskowne transakcje, choć jak zawsze trochę na początku przewiozą, jak ostatnie S-ki podjechali na 3pkt do linii odwrotki głównego systemu na L (edit  - na L oczywiście)

dex napisał:

Od przestrzeni dostępnej dla wszystkich nie płaci się LVT, dlatego nie warto zamykać domu.

No widzisz Dex, taki niby dobry podatek, a Ty już lukę znalazłeś, znaczy optymalizację podatkową zrobiłeś.
Teraz wystarczy tylko tanio przejąć nieruchomości i przerobić je na burdele otwarte dla wszystkich. Zero podatku z pracy, znaczy sutenerstwa.

Re Vabank - a z czym zostałeś na weekend, ile koni na jakiej pozycji?

....... a jednak



blada


podobno rejting nie zmieniony