- delphia napisał:
- fxdetal napisał:
- Jordan Belfort jest teraz "mówcą motywacyjnym" Już nie potrafi zarabiać setek milionów $ na rynkach???
nigdy nie potrafił - sprzedawał frajerom śmieciowe akcje i trzepał prowizję.
Może najpierw przeczytaj książkę.
Dowiesz się jak wielką miał wiedzę z zakresu fuzji i wrogiego przejęcia spółek.
Wiedzę prawniczą z zakresu obrotu papierami wartościowymi co umożliwiło mu wykorzystywać luki prawne i niespójne przepisy, umiejętnie zastępować i obchodzić dany przepis podpierając się trzema innymi.
Nosa do wyłapywania spółek, które odsprzedawał z mega zyskiem zaprzyjaźnionym Brokerom.
Każdy na Wall Street chciał dla niego pracować.
Jordan Belfort to megamózg tylko nie zadałeś sobie trudu a pochopnie go oceniasz.
Śmieciowymi akcjami handlował na początku bo potrzebował gotówki dla rozwoju swojej firmy brokerskiej i zdobycia jak największego udziału w danym segmencie rynku.
Potem to już matematyka wyższa.
Docelowo zarabiał mln $ tygodniowo to głupi nie był a konkurencja też go zwalczała.
Popłynął na tym, że zbyt duża gotówka wymagała obchodzenia przepisów coraz bardziej.
Mógł się zatrzymać na tym co już miał.
Współpracujący brokerzy płacili mu tantiemy 5 mln $ miesięcznie.