Mam trochę ciekawych weed-wspomnień Z dwa lata temu z takim qmplem zbakaliśmy lufkę w jego (wynajętym) pokoju i idziemy na miasto na browara... wchodzimy do windy i czekamy. chooy nie jedzie - zatła się? W końcu gaśnie światło i schiza qrwa prądu chyba zabrakło! Ja wyciągam telefon żeby wyszukać numer alarmowy że się winda zacięła aż w końcu nagle ruszyła. Okazało się, że żeśmy czekali jak te dwie pizdy w tej windzie z 15min i nikt z nas nie nacisnął przycisq do zjechania na parter aż w końcu ktoś z dołu ściągnął tą windę z nami a to było już dość póżno koło północy jakos to za dużego ruchu nie było.
Albo raz na urodzinach takiego ziomka tak sie zajarałem, że chciałem worek na śmieci taki duży niebieski z uchwytem na spacer wyprowadzić jak Azora na smyczy hahaaaa sam z tego lałem w chooy później. - Choć Azorek na spacer [a to worek pełny śmieci]
Nocne bakanie w lesie Osobowickim z tym samym ziomkiem co w windzie i dzik z dupy jak nam wyskoczył oraz dziwne światła w oddali to chyba wam opisywałem kiedyś
Było tego trochę. Koleś załatawiał dobrą gandzię z jakiejś wichury w dolnośląskim a od paru miechów się przeprowadził do innego miasta no i się zesrało.
Najbardziej to nie lubię takiej zamuły jak czasem po chujowym łidzie tak zmuli, że się siedzi i patrzy w punkt; to chujnia jest takie coś. Niefajne doświadczenie. Albo tylko gastrofaza nażreć się i kima to też nie - faza musi trochę ponosić człowieka wtedy jest ciekawie.
Ze dwa razy wzięła mnie faza na udawanie Makłowicza jak coś przy żarciu robiłem i te jego "prszy państwa...dodajemy czsnek...mmm... bellisimo... fantastico!" w tym śmiesznym kapelusiq Raz pomidor się na mnie gapił bezczelnie z talerza i takie tam.
Generalnie 90% tego co się baka to jakiś mix indica/sativa, czyste mieć jedno albo drugie to trza sobie samemu konkretny strain wyhodować. Fajne też przez to są bardziej cielesne niż umysłowe elementy fazy; wielokrotnie doświadczyłem czegoś w rodzaju "igiełek" w nogach tak jakby gdzieś wewnątrz nóg by mnie pobudzały takie delikatne igiełki, dość przyjemne uczucie ciężko wtedy ustać chętnie się położyć wole albo usiąść ale jest to coś takiego, że się chce aby ta chwila trwała. Jakąś muzę zajebać na słuchawki najlepiej i zajebiście wtedy jest.
Mógłbym xiążkę napisać, "Moje fazy"
Osły
Liczba postów : 25946 Age : 45 Location : Barany Trading Room Registration date : 18/05/2014
Michu Ja cie podziwiam zostaleś zgwałcony w lasach pod Kielcami dodatkowo ukradli ci buty zebyś nie mógl wrocić a ty dałeś radę, wróciłeś i jeszcze na giełdzie wymiatasz bulionami. Szacun.
No i Pietrka zakopał gdzieś na Okuniewie tak skutecznie że Borowik już dwa lata szuka Szacun!
To zakopywanie przestało już być zabawne. Przestań powtarzać ten tekst.
BP
A Tobie co, w głowie się przewraca Na jakiej podstawie chcesz decydować co ja mam pisać? Gdzie tu konflikt z regulaminem? Piotrek jest moim kolegą i zawsze będę o Nim pisał. Gdzie byłeś jak Michu najpierw oskubał Piotra a potem obrzucał Go obelgami i insynuacjami? Rzeczywiście, moderowane tutaj. .............tragedia ,
Piszesz o michu, a nie o Piotrku, widzisz różnicę? Więcej miejsca na dyskusję nie ma. BP
Zgoda, zresztą zachowujesz się jak ktoś z kim nie warto dyskutować! Mała odporność, słaba głową
o, widze że standardowo zaczyna sie gra "młodych modów" w "Kto pobije rmira i nomada" ...wiadomo krul dawe nie do pobicia
ja glosowałem na Shella a modem zrobili BP wszędzie oszustwa i przekręty
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
No i Pietrka zakopał gdzieś na Okuniewie tak skutecznie że Borowik już dwa lata szuka Szacun!
To zakopywanie przestało już być zabawne. Przestań powtarzać ten tekst.
BP
A Tobie co, w głowie się przewraca Na jakiej podstawie chcesz decydować co ja mam pisać? Gdzie tu konflikt z regulaminem? Piotrek jest moim kolegą i zawsze będę o Nim pisał. Gdzie byłeś jak Michu najpierw oskubał Piotra a potem obrzucał Go obelgami i insynuacjami? Rzeczywiście, moderowane tutaj. .............tragedia ,
Piszesz o michu, a nie o Piotrku, widzisz różnicę? Więcej miejsca na dyskusję nie ma. BP
Zgoda, zresztą zachowujesz się jak ktoś z kim nie warto dyskutować! Mała odporność, słaba głową
o, widze że standardowo zaczyna sie gra "młodych modów" w "Kto pobije rmira i nomada" ...wiadomo krul dawe nie do pobicia
ale że tak stanowisko odbija? w życiu bym nie chciał zostać kierownikiem
ps. wycofuję wniosek o rangę dziadek już nie rozpatruj
jest chyba gorzej niz myslisz /piszesz mnie taki zakaz pisania o konkretnej sprawie zakrawa na ... poplecznictwo ? , współsprawstwo ? , ukrywanie ,zacieranie śladów
ps a ranga nalezy Ci sie jak psu buda dziwne ze jej jeszcze nie dostałeś
ps2 ciekawe ile Mariner dał za swoja range ?? cos ostatnio pisal ze nie ma juz dolarów ...
kamikaze UFOTrader Senior
Liczba postów : 19676 Registration date : 28/08/2007
a tak naprawdę to Tusk zadłużył nie na 300 , a na 450 mld złotych plus do tego tak dobrze rządził że musiał jeszcze z OFE zajebać z 200 mld zł
ale na ludziach to nie robi wrażenia bo już dawno powinien wisieć ,a tak z Grasiem w trójkącie z Bieńkowską się zabawiają
może jak Kaczorowski będzie opozycję skupiał na uchodźctwie
A dzisiaj pełowskie pomioty tuska kwiczą i szczekają, że to PiS zadłuża państwo na 500+ itp rozdawnictwo Ja pier**lę masakra
Wymyśliłem sobie i bedę wklejał na ufo z uporem maniaka podobizny debili opozycji totalnej z większą siłą niż betonowy mózg kwiczy i pluje na Jarka naszego jedynego nieomylnego wodza dobrej zmiany
POmoge Ci
Osły
Liczba postów : 25946 Age : 45 Location : Barany Trading Room Registration date : 18/05/2014
Mam trochę ciekawych weed-wspomnień Z dwa lata temu z takim qmplem zbakaliśmy lufkę w jego (wynajętym) pokoju i idziemy na miasto na browara... wchodzimy do windy i czekamy. chooy nie jedzie - zatła się? W końcu gaśnie światło i schiza qrwa prądu chyba zabrakło! Ja wyciągam telefon żeby wyszukać numer alarmowy że się winda zacięła aż w końcu nagle ruszyła. Okazało się, że żeśmy czekali jak te dwie pizdy w tej windzie z 15min i nikt z nas nie nacisnął przycisq do zjechania na parter aż w końcu ktoś z dołu ściągnął tą windę z nami a to było już dość póżno koło północy jakos to za dużego ruchu nie było.
Albo raz na urodzinach takiego ziomka tak sie zajarałem, że chciałem worek na śmieci taki duży niebieski z uchwytem na spacer wyprowadzić jak Azora na smyczy hahaaaa sam z tego lałem w chooy później. - Choć Azorek na spacer [a to worek pełny śmieci]
Nocne bakanie w lesie Osobowickim z tym samym ziomkiem co w windzie i dzik z dupy jak nam wyskoczył oraz dziwne światła w oddali to chyba wam opisywałem kiedyś
Było tego trochę. Koleś załatawiał dobrą gandzię z jakiejś wichury w dolnośląskim a od paru miechów się przeprowadził do innego miasta no i się zesrało.
Najbardziej to nie lubię takiej zamuły jak czasem po chujowym łidzie tak zmuli, że się siedzi i patrzy w punkt; to chujnia jest takie coś. Niefajne doświadczenie. Albo tylko gastrofaza nażreć się i kima to też nie - faza musi trochę ponosić człowieka wtedy jest ciekawie.
Ze dwa razy wzięła mnie faza na udawanie Makłowicza jak coś przy żarciu robiłem i te jego "prszy państwa...dodajemy czsnek...mmm... bellisimo... fantastico!" w tym śmiesznym kapelusiq Raz pomidor się na mnie gapił bezczelnie z talerza i takie tam.
Generalnie 90% tego co się baka to jakiś mix indica/sativa, czyste mieć jedno albo drugie to trza sobie samemu konkretny strain wyhodować. Fajne też przez to są bardziej cielesne niż umysłowe elementy fazy; wielokrotnie doświadczyłem czegoś w rodzaju "igiełek" w nogach tak jakby gdzieś wewnątrz nóg by mnie pobudzały takie delikatne igiełki, dość przyjemne uczucie ciężko wtedy ustać chętnie się położyć wole albo usiąść ale jest to coś takiego, że się chce aby ta chwila trwała. Jakąś muzę zajebać na słuchawki najlepiej i zajebiście wtedy jest.
Mógłbym xiążkę napisać, "Moje fazy"
EE TO NIC
tutaj masz faze - ja takiego mialem przed domem tylko ze nie lezal a biegał i darł morde jak to mowia po dopalaczu "chodzi sie po scianie " na policje zadzwoniłem
https://www.youtube.com/watch?v=TTavb16W7Ds
ps ten niedawno po dopalaczu zabił swoja 8 letnia siostrę bo widzial w niej "siły nadprzyrodzone zagrażające mu " http://www.se.pl/wiadomosci/polska/korytowo-zabil-siostre-bo-myslal-ze-ma-nadprzyrodzone-moce_917831.html
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Mam trochę ciekawych weed-wspomnień Z dwa lata temu z takim qmplem zbakaliśmy lufkę w jego (wynajętym) pokoju i idziemy na miasto na browara... wchodzimy do windy i czekamy. chooy nie jedzie - zatła się? W końcu gaśnie światło i schiza qrwa prądu chyba zabrakło! Ja wyciągam telefon żeby wyszukać numer alarmowy że się winda zacięła aż w końcu nagle ruszyła. Okazało się, że żeśmy czekali jak te dwie pizdy w tej windzie z 15min i nikt z nas nie nacisnął przycisq do zjechania na parter aż w końcu ktoś z dołu ściągnął tą windę z nami a to było już dość póżno koło północy jakos to za dużego ruchu nie było.
Albo raz na urodzinach takiego ziomka tak sie zajarałem, że chciałem worek na śmieci taki duży niebieski z uchwytem na spacer wyprowadzić jak Azora na smyczy hahaaaa sam z tego lałem w chooy później. - Choć Azorek na spacer [a to worek pełny śmieci]
Nocne bakanie w lesie Osobowickim z tym samym ziomkiem co w windzie i dzik z dupy jak nam wyskoczył oraz dziwne światła w oddali to chyba wam opisywałem kiedyś
Było tego trochę. Koleś załatawiał dobrą gandzię z jakiejś wichury w dolnośląskim a od paru miechów się przeprowadził do innego miasta no i się zesrało.
Najbardziej to nie lubię takiej zamuły jak czasem po chujowym łidzie tak zmuli, że się siedzi i patrzy w punkt; to chujnia jest takie coś. Niefajne doświadczenie. Albo tylko gastrofaza nażreć się i kima to też nie - faza musi trochę ponosić człowieka wtedy jest ciekawie.
Ze dwa razy wzięła mnie faza na udawanie Makłowicza jak coś przy żarciu robiłem i te jego "prszy państwa...dodajemy czsnek...mmm... bellisimo... fantastico!" w tym śmiesznym kapelusiq Raz pomidor się na mnie gapił bezczelnie z talerza i takie tam.
Generalnie 90% tego co się baka to jakiś mix indica/sativa, czyste mieć jedno albo drugie to trza sobie samemu konkretny strain wyhodować. Fajne też przez to są bardziej cielesne niż umysłowe elementy fazy; wielokrotnie doświadczyłem czegoś w rodzaju "igiełek" w nogach tak jakby gdzieś wewnątrz nóg by mnie pobudzały takie delikatne igiełki, dość przyjemne uczucie ciężko wtedy ustać chętnie się położyć wole albo usiąść ale jest to coś takiego, że się chce aby ta chwila trwała. Jakąś muzę zajebać na słuchawki najlepiej i zajebiście wtedy jest.
Mógłbym xiążkę napisać, "Moje fazy"
EE TO NIC
tutaj masz faze - ja takiego mialem przed domem tylko ze nie lezal a biegał i darł morde jak to mowia po dopalaczu "chodzi sie po scianie " na policje zadzwoniłem
https://www.youtube.com/watch?v=TTavb16W7Ds
ps ten niedawno po dopalaczu zabił swoja 8 letnia siostrę bo widzial w niej "siły nadprzyrodzone zagrażające mu " http://www.se.pl/wiadomosci/polska/korytowo-zabil-siostre-bo-myslal-ze-ma-nadprzyrodzone-moce_917831.html
Miota nim niczym Szatan Natankiem - nie chciałbym czegoś takiego. To jest przesada i do tego niebezpieczne. Dopalacze to są środki przeciw wilgoci do komputerów albo inne gówna a idioci testują to na sobie jak króliki. Może tylko kopnie a może zabije - nie da się przewidzieć rezultatu jak to zadziała bo to jest twarda chemia ciągle inne substancje i ciągle zmieniane. Takich ćpunów to się na detox powinno zamykać a na koniec rachunki wystawiać za leczenie. Jakby był legalny weed to by pewnie dopalacze nie szły a tak jak nie ma dostępu do trawy to się szuka zgubnych alternatyw.
Faza ma być przyjemna a nie żeby się człowiek męczył albo walczył o życie.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 11 2016 r. Sob 26 Lis 2016, 00:17
Ja tylko raz jedyny miałem chujowe doświadczenia po zielsq ale to widać od razu było że shit... sieczka taka no gówno jednym słowem taki leszcz mi dał poprzedniej zimy ale z braq laq zjarałem. Przez kilka minet miałem wrażenie że się duszę i że mi pikawa staje aż otworzyłem okno żeby się dotlenić trochę zimnym powietrzem. Nie wiem ile w tym było wrażenia a ile prawdy a następnego dnia łeb mi napieprzał. Gówno to jakieś było hgw czym nasączone, wywaliłem resztę do klopa bo nie będę się syfem zatruwał.
To jedyny taki przypadek a poza tym same fajne doświadczenia. Nigdy mnie tak nie zeszmaciło jak tego leszcza na filmiq wyżej bo weed to nie jest dopalacz. Gdy mija faza to zaczyna mulić i Morfeusz ataqje, odsypia się i gitara a nie lata po ścianach
Taki amnesia haze potrafi namixować zdrowo pod kopułą ale jednocześnie jest to zajebiście śmieszne. Ciężko sklecić jedno sensowne zdanie czy myśl wtedy ale sam fuckt powoduje trudny do opanowania atak śmiechu (przynajmniej ja tak miałem)
Nic, idę kimać z Morfeuszem
kamikaze UFOTrader Senior
Liczba postów : 19676 Registration date : 28/08/2007
Temat: Re: UFO 25 11 2016 r. Sob 26 Lis 2016, 00:23
Niemiecki parlament uchwalił w piątek budżet na rok 2017. Pomimo zwiększenia wydatków na integrację imigrantów i bezpieczeństwo budżet pozostał, tak jak w poprzednich 3 latach, zrównoważony. Ponad połowa wszystkich środków jest przeznaczona na cele socjalne.
doskonale, im więcej kasy dla imigrantów, tym lepiej dla nas szkopy słabsze, a magnes dla muzułmanów większy, mniejsze szanse że do nas zawitają
dziadek Admin
Liczba postów : 12970 Location : Nowe Rybie Registration date : 13/11/2007
Temat: Re: UFO 25 11 2016 r. Sob 26 Lis 2016, 00:26
_________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g