UFO 10 05 2018 r.

UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI
/kontrakty-futures, indeksy-indexes, opcje-options, akcje-shares/
REGULAMIN
1. Cykl dyskusyjny UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI jest dostępny w trybie odczytu dla wszystkich użytkowników, zarówno zarejestrowanych jak i gości.
Dostęp edycyjny posiadają użytkownicy zarejestrowani.
2. W założonym wątku piszemy od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora /zgodnie z datą wątku/.
3. Na weekend będzie zakładany wątek z datą soboty/niedzieli.
4. Tematem przewodnim forum są instrumenty pochodne oraz akcje polskiego rynku kapitałowego, waluty (forex) a także inne tematy dotyczące rynków kapitałowych.
5. Zabrania się reklamowania: płatnych sygnałów, garnków, usług, religii, swoich preferencji i zdolności seksualnych, partii politycznych, idei niezgodnych z polskim prawem jak nazistowskie, czy rasistowskie.
6. Od godz. 18:00 do zamknięcia wątku oraz w weekendy dopuszcza się luźniejszą formę dyskusji.
7. Na forum obowiązuje cisza wyborcza zgodnie z polskim prawem tzn. cisza wyborcza rozpoczyna się o północy w dniu poprzedzającym dzień głosowania, a kończy się po zakończeniu głosowania (po zamknięciu lokali wyborczych).
8. Na forum obowiązuje zakaz wklejania obrazków obraźliwych, powodujących obrzydzenie lub erotycznych.
9. Miejscem dyskusji tematów nieprzystających do tematu głównego jest Hyde park.
10. Na forum obowiązuje pisanie pod jednym nickiem.
Wyjątkowo dopuszcza się pisanie pod drugim nickiem pod warunkiem ujawnienia przez użytkownika swojej tożsamości w podpisie (stopce).
W przypadku niedostosowania się do powyższej zasady moderator lub administrator może zablokować takie konto.
11. Nick (nazwa użytkownika) nie może zawierać słów obraźliwych lub wulgarnych - takie konta będą kasowane bez ostrzeżenia.
Osoby podszywające się pod innego użytkownika naśladując avatar (emblemat) i wprowadzający w błąd Nick mogą na wniosek osoby poszkodowanej lub wg uznania administratora otrzymać status "fake profile".
12. Przytaczając obcy komentarz staraj się podać źródło.
13. Na forum obowiązuje szeroko pojęta kultura wymiany poglądów i zakaz trollowania.
Zabrania się obrażania innego użytkownika choćby się nie znał, nie wiedział, nie umiał.
Ogranicz używanie wulgaryzmów do minimum (czujesz, że bez tego wypowiedź traci sens - wykropkuj choć jedną literę).
14. Użytkownik forum powinien po fazie notowań ciągłych, ale przed dogrywką (16.50-17.00) podać swoje nastawienie do rynku akcji polskich przez głosowanie w ankiecie danego dnia WOU - Wskaźnik Optymizmu Uniwersytetu.
15. Zabrania się wklejania linków zawierających treści chronione prawem autorskim.


SPRAWY REGULACYJNE
ZASADY INTERWENCJI MODERATORA/ADMINISTRATORA
1. Za nieprzestrzeganie regulaminu przez użytkownika moderator/administrator ma prawo:
- upomnieć: pisemnie żółtą lub czerwoną kartką,
- czasowo na okres od 1 do 7 dni zablokować użytkownika (ban),
- przy recydywie okres blokady konta może zostać wydłużony.
2. W przypadku wyjątkowo rażącego lub uporczywego łamania regulaminu konto użytkownika może:
- zostać zablokowane na okres bezterminowy
- zostać usunięte karnie
3. Moderator/administrator powinien usunąć treści wszelkiego rodzaju wymienione jako niedopuszczalne w regulaminie. W przypadku usunięcia tekstu moderator/administrator ma obowiązek wpisać odpowiednią adnotację.
4. Konto użytkownika, który przez 183 dni nie logował się może zostać usunięte.

Korzystanie z forum oznacza akceptacje regulaminu publikowanego w wątkach UFO oraz postanowień zawartych w komunikatach administracyjnych.


Problemy rejestracyjne prosimy zgłaszać w zakładce FAQ & PUPA temat
Zapytaj Admina
Opis podstawowych problemów rejestracyjnych i funkcji forum znajduje się pod linkiem
https://ufoforum.forumotion.com/faq-pupa-f5/forum

instrukcja wklejania obrazków:
https://ufoforum.forumotion.com/t2926-instrukcja-wklejania-na-forum-obrazkow#697989



Za linię merytoryczną odpowiadają moderatorzy
Dave, dziadek, inwestor, Sir Nick, BP

Administrator do spraw technicznych: SzFagier

karmimy pajacyka
www.pajacyk.pl

to idż do psychiatry

uno

2


Neuron pisał wczoraj o żelaznej konsekwencji.
Po raz 1XX wyprzedziłem sygnał bo uznałem, że
będę do przodu 50 pkt. Rynek odwdzięczył się
prawym sierpowym, a potem lewym prostym
10.9.8.7.6.5.4.3.2.1.... stop loss

mariner napisał:

to idż do psychiatry  

uno

Mariner, cały cywilizowany świat obchodzi dzień zwycięstwa 8 maja
poza Rosją i Tobą.

Masz tu naciesz oko potęgą swojego idola:

wczoraj obejrzałem "Kamienie na szaniec"
jestem pod wrażeniem- zastanawiam się czy ja byłbym taki "kozak" czy może tak jak komentarze Ocjonera nt rynku ??

Piotrek691 napisał:

mariner napisał:

to idż do psychiatry  

uno

Mariner, cały cywilizowany świat obchodzi dzień zwycięstwa 8 maja
poza Rosją i Tobą.

Masz tu naciesz oko potęgą swojego idola:

ludziu
ilu Rosjan zginęło podczas wojny ???
podlicz straty innych Aliantów i porównaj

podpisali 9tego ???????
to o co chodzi ??

wy tu gadu gadu a Żymianie w Syrii atakują....

mariner napisał:

ludziu
ilu Rosjan zginęło podczas wojny ???
podlicz straty innych Aliantów i porównaj

podpisali 9tego ???????
to o co chodzi ??

http://dzieje.pl/aktualnosci/zakonczenie-ii-wojny-swiatowej-w-europie

Tu masz wyjaśnienie co wtedy zaszło.

A co do Rosyjskich ofiar to według konserwatywnej wersji rosyjskiej było ich 20 milionów
Są szacunki nawet do 40 milionów, ale tego nikt nie jest w stanie zweryfikować, ze względu na to, żę
Armia Czerwona podchodziła bardzo luźno do prowadzenia takich statystyk. Skąd takie straty? Ano Rosjanie pędzili
swoich jak bydło pod niemieckie ckm-y. Poczytaj o walkach w "Rżewskiej maszynce do mięsa" lub w okolicach Leningradu.
Są udokumentowane przypadki szaleństwa wśród niemieckich żołnierzy, którzy nie byli w stanie psychicznie znieść
rozstrzeliwania nadchodzących fal sowieckich ataków. Wśród rosyjskich dowódców "wsławił" się tym Żukow, którego
metodą było pędzenie kolejnym mas w kierunku niemieckich okopów licząc chyba na to, że Niemcy zwariują, albo
im się amunicja skończy.

Marszałek Żukow zresztą wsławił się jeszcze po wojnie tym, że w latach pięćdziesiątych rozkazał spuścić na własne
wojska prawdziwą bombę atomową w ramach ćwiczeń-eksperymentu. 10 tysięcy chłopa czyli cała dywizja poszła do piachu,
a rannych nikt nawet nie liczył.

delphia napisał:

wy tu gadu gadu a Żymianie w Syrii atakują....

No to hossa

Dziś wydarzeniom na parkiecie patronuje święty Wiktoryn.
Piotr Skarga (zm.1612) opisał bardzo interesującą przygodę jaka miała spotkać Wiktoryna. Otóż już w młodości poświęcił się Bogu i wraz z bratem Sewerynem swoje majętności rozdał ubogim. Po pewnym czasie, "chcąc się wyżej na obmyślanie rzeczy niebieskich podnieść", postanowił zostać pustelnikiem. W tym też celu udał się na pustynię, gdzie zbudował sobie szałas i "ustawicznie abo się modlił abo czytał", w efekcie czego w krótkim czasie "wielkimi się bogomyślności skarby ubogacił". Tak właśnie pędził sobie w spokoju wzorcowy chrześcijański żywot — do czasu jednak...
Oto pewnego dnia do jego chatynki zapukała kobieta (jak nas poucza Skarga: diabeł, który "uczynił się panną"). Poprosiła (czy też: poprosił) o nocleg w przybytku wielebnego, czego ten nie mógł sobie odmówić, wiedziony — co oczywista — "miłosierdziem nieroztropnym". Dalszy przebieg wypadków miał jak najgorszy scenariusz (patrząc od strony aureoli). "Ledwie godzina wyszła, gdy się ruszając ona panna, ściągnąwszy nogę, dotknęła się ciała sługi Bożego. Wnet za onem dotknieniem zraniony cielesną się żądzą zapalił, a jako żądłem jakim jad nierządności wpuszczony, wolą na zły uczynek zarażał". Po rozpaleniu chuci, na wybuch lubieżnych słów, gestów i czynów czekać długo nie trzeba było. Myśli niebieskie prysły w jednej chwili jak bańka mydlana, celibat zwiotczał proporcjonalnie do nabrzmienia żądzy i nieczystych myśli. Dalej Skarga opowiada nam ten incydent oszczędzając plugastwa, za pomocą wymownych metafor i porównań, tak jak się relacjonuje wydarzenia z alkowy: "Przystąpiła potem słodka mowa, jako wągiel gorący język jadowity, pustynia ona i zatajenie od ludzi do tego też pomogło. Krótko mówiąc, upadło wysokie drzewo, które głęboko wkorzenione długo stało, a dąb się on niezwyciężonej czystości obalił.
Kiedy się już skończyło to co się skończyć musiało, „diabeł" zachwycony swoim zwycięstwem wygłosił małe kazanie do biskupa, po czym ten zrezygnowany opuścił feralną pustynię i wrócił do brata. "Długo przez wstyd milczał, ale potem upadek mu swój oznajmił".
Dalej już było tak jak podają dziś katolicy: awansował na biskupa, został zesłany, po czym zginął zanurzony głową w dół w "smrodliwej i siarczystej" wodzie.

Traderskie przysłowie związane z tym świętym:
"Na świętego Wiktoryna zarobi z eSek drabina"

Zygmunt de Bill napisał:

Dziś wydarzeniom na parkiecie patronuje święty Wiktoryn.
Piotr Skarga (zm.1612) opisał bardzo interesującą przygodę jaka miała spotkać Wiktoryna. Otóż już w młodości poświęcił się Bogu i wraz z bratem Sewerynem swoje majętności rozdał ubogim. Po pewnym czasie, "chcąc się wyżej na obmyślanie rzeczy niebieskich podnieść", postanowił zostać pustelnikiem. W tym też celu udał się na pustynię, gdzie zbudował sobie szałas i "ustawicznie abo się modlił abo czytał", w efekcie czego w krótkim czasie "wielkimi się bogomyślności skarby ubogacił". Tak właśnie pędził sobie w spokoju wzorcowy chrześcijański żywot — do czasu jednak...
Oto pewnego dnia do jego chatynki zapukała kobieta (jak nas poucza Skarga: diabeł, który "uczynił się panną"). Poprosiła (czy też: poprosił) o nocleg w przybytku wielebnego, czego ten nie mógł sobie odmówić, wiedziony — co oczywista — "miłosierdziem nieroztropnym". Dalszy przebieg wypadków miał jak najgorszy scenariusz (patrząc od strony aureoli). "Ledwie godzina wyszła, gdy się ruszając ona panna, ściągnąwszy nogę, dotknęła się ciała sługi Bożego. Wnet za onem dotknieniem zraniony cielesną się żądzą zapalił, a jako żądłem jakim jad nierządności wpuszczony, wolą na zły uczynek zarażał". Po rozpaleniu chuci, na wybuch lubieżnych słów, gestów i czynów czekać długo nie trzeba było. Myśli niebieskie prysły w jednej chwili jak bańka mydlana, celibat zwiotczał proporcjonalnie do nabrzmienia żądzy i nieczystych myśli. Dalej Skarga opowiada nam ten incydent oszczędzając plugastwa, za pomocą wymownych metafor i porównań, tak jak się relacjonuje wydarzenia z alkowy: "Przystąpiła potem słodka mowa, jako wągiel gorący język jadowity, pustynia ona i zatajenie od ludzi do tego też pomogło. Krótko mówiąc, upadło wysokie drzewo, które głęboko wkorzenione długo stało, a dąb się on niezwyciężonej czystości obalił.
Kiedy się już skończyło to co się skończyć musiało, „diabeł" zachwycony swoim zwycięstwem wygłosił małe kazanie do biskupa, po czym ten zrezygnowany opuścił feralną pustynię i wrócił do brata. "Długo przez wstyd milczał, ale potem upadek mu swój oznajmił".
Dalej już było tak jak podają dziś katolicy: awansował na biskupa, został zesłany, po czym zginął zanurzony głową w dół w "smrodliwej i siarczystej" wodzie.

Traderskie przysłowie związane z tym świętym:
"Na świętego Wiktoryna zarobi z eSek drabina"

Na św Wiktoryna
ch... w d... się wygina.

Mariner - 90% albo i więcej Rusków zginęło z powodu zbrodni dowódców. U mnie w mieście np., poległo kilkuset "bohaterów", którzy najpierw zdobyli browar w Tenczynku, a jak się zalali w trupa dostali prikaz "Na Chrzanów!".
I bez broni (bo nie byli w stanie utrzymać) poszli masą na stanowisko CKM-ów.
Ci co nie byli w stanie iść, zostali zastrzeleni przez NKWD, a ci co poszli zastosowali genialną ruską taktykę: tyłu ich poszło na ckm, że nie było bata, Niemcom musiała się kiedyś skończyć amunicja.
Zginęło kompletnie bezsensownie kilkaset ludzi.
Amerykanie identyczną akcję zrobiliby przy stratach zerowych lub jednego człowieka.....

https://businessinsider.com.pl/waluty/kurs-zlotego-do-euro-i-dolara-pln-moze-pozostac-pod-presja/fxxkp34

Netanjahu: Rosja nie będzie próbowała ograniczać działań Izraela w Syrii
https://stooq.pl/n/?f=1233537&c=0&p=4
Natenyahu mo talent !....namówił Trumpa do zerwania z Iranem ,a teraz dogadał się z Putinem !
Mistrz ! ... mógłby grać na giełdzie ....dogadałby się z L i S  

Czołem misiaczki
POwitać załogę
Jeszcze przed Lanczem a już depo puchnie

Guru giełdy napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

Dziś wydarzeniom na parkiecie patronuje święty Wiktoryn.
Piotr Skarga (zm.1612) opisał bardzo interesującą przygodę jaka miała spotkać Wiktoryna. Otóż już w młodości poświęcił się Bogu i wraz z bratem Sewerynem swoje majętności rozdał ubogim. Po pewnym czasie, "chcąc się wyżej na obmyślanie rzeczy niebieskich podnieść", postanowił zostać pustelnikiem. W tym też celu udał się na pustynię, gdzie zbudował sobie szałas i "ustawicznie abo się modlił abo czytał", w efekcie czego w krótkim czasie "wielkimi się bogomyślności skarby ubogacił". Tak właśnie pędził sobie w spokoju wzorcowy chrześcijański żywot — do czasu jednak...
Oto pewnego dnia do jego chatynki zapukała kobieta (jak nas poucza Skarga: diabeł, który "uczynił się panną"). Poprosiła (czy też: poprosił) o nocleg w przybytku wielebnego, czego ten nie mógł sobie odmówić, wiedziony — co oczywista — "miłosierdziem nieroztropnym". Dalszy przebieg wypadków miał jak najgorszy scenariusz (patrząc od strony aureoli). "Ledwie godzina wyszła, gdy się ruszając ona panna, ściągnąwszy nogę, dotknęła się ciała sługi Bożego. Wnet za onem dotknieniem zraniony cielesną się żądzą zapalił, a jako żądłem jakim jad nierządności wpuszczony, wolą na zły uczynek zarażał". Po rozpaleniu chuci, na wybuch lubieżnych słów, gestów i czynów czekać długo nie trzeba było. Myśli niebieskie prysły w jednej chwili jak bańka mydlana, celibat zwiotczał proporcjonalnie do nabrzmienia żądzy i nieczystych myśli. Dalej Skarga opowiada nam ten incydent oszczędzając plugastwa, za pomocą wymownych metafor i porównań, tak jak się relacjonuje wydarzenia z alkowy: "Przystąpiła potem słodka mowa, jako wągiel gorący język jadowity, pustynia ona i zatajenie od ludzi do tego też pomogło. Krótko mówiąc, upadło wysokie drzewo, które głęboko wkorzenione długo stało, a dąb się on niezwyciężonej czystości obalił.
Kiedy się już skończyło to co się skończyć musiało, „diabeł" zachwycony swoim zwycięstwem wygłosił małe kazanie do biskupa, po czym ten zrezygnowany opuścił feralną pustynię i wrócił do brata. "Długo przez wstyd milczał, ale potem upadek mu swój oznajmił".
Dalej już było tak jak podają dziś katolicy: awansował na biskupa, został zesłany, po czym zginął zanurzony głową w dół w "smrodliwej i siarczystej" wodzie.

Traderskie przysłowie związane z tym świętym:
"Na świętego Wiktoryna zarobi z eSek drabina"

Na św Wiktoryna
ch... w d... się wygina.

hiob ciągle z dupą eksperymentuje , może z opcjem połączyli byście siły

2700 pęka na SPX.
Realista okopał się pod Moskwą, a Murzyn ściąga
najlepsze dywizje z Syberii

zibi napisał:

Guru giełdy napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

Dziś wydarzeniom na parkiecie patronuje święty Wiktoryn.
Piotr Skarga (zm.1612) opisał bardzo interesującą przygodę jaka miała spotkać Wiktoryna. Otóż już w młodości poświęcił się Bogu i wraz z bratem Sewerynem swoje majętności rozdał ubogim. Po pewnym czasie, "chcąc się wyżej na obmyślanie rzeczy niebieskich podnieść", postanowił zostać pustelnikiem. W tym też celu udał się na pustynię, gdzie zbudował sobie szałas i "ustawicznie abo się modlił abo czytał", w efekcie czego w krótkim czasie "wielkimi się bogomyślności skarby ubogacił". Tak właśnie pędził sobie w spokoju wzorcowy chrześcijański żywot — do czasu jednak...
Oto pewnego dnia do jego chatynki zapukała kobieta (jak nas poucza Skarga: diabeł, który "uczynił się panną"). Poprosiła (czy też: poprosił) o nocleg w przybytku wielebnego, czego ten nie mógł sobie odmówić, wiedziony — co oczywista — "miłosierdziem nieroztropnym". Dalszy przebieg wypadków miał jak najgorszy scenariusz (patrząc od strony aureoli). "Ledwie godzina wyszła, gdy się ruszając ona panna, ściągnąwszy nogę, dotknęła się ciała sługi Bożego. Wnet za onem dotknieniem zraniony cielesną się żądzą zapalił, a jako żądłem jakim jad nierządności wpuszczony, wolą na zły uczynek zarażał". Po rozpaleniu chuci, na wybuch lubieżnych słów, gestów i czynów czekać długo nie trzeba było. Myśli niebieskie prysły w jednej chwili jak bańka mydlana, celibat zwiotczał proporcjonalnie do nabrzmienia żądzy i nieczystych myśli. Dalej Skarga opowiada nam ten incydent oszczędzając plugastwa, za pomocą wymownych metafor i porównań, tak jak się relacjonuje wydarzenia z alkowy: "Przystąpiła potem słodka mowa, jako wągiel gorący język jadowity, pustynia ona i zatajenie od ludzi do tego też pomogło. Krótko mówiąc, upadło wysokie drzewo, które głęboko wkorzenione długo stało, a dąb się on niezwyciężonej czystości obalił.
Kiedy się już skończyło to co się skończyć musiało, „diabeł" zachwycony swoim zwycięstwem wygłosił małe kazanie do biskupa, po czym ten zrezygnowany opuścił feralną pustynię i wrócił do brata. "Długo przez wstyd milczał, ale potem upadek mu swój oznajmił".
Dalej już było tak jak podają dziś katolicy: awansował na biskupa, został zesłany, po czym zginął zanurzony głową w dół w "smrodliwej i siarczystej" wodzie.

Traderskie przysłowie związane z tym świętym:
"Na świętego Wiktoryna zarobi z eSek drabina"

Na św Wiktoryna
ch... w d... się wygina.

hiob ciągle z dupą eksperymentuje , może z opcjem połączyli byście siły

zibi,
widze że w wielkim napięciu, śledzisz i komentujesz ten aspekt

Piotrek691 napisał:

2700 pęka na SPX.
Realista okopał się pod Moskwą, a Murzyn ściąga
najlepsze dywizje z Syberii

A dzień dobry to gdzie?

SYLWESTER napisał:

Netanjahu: Rosja nie będzie próbowała ograniczać działań Izraela w Syrii
https://stooq.pl/n/?f=1233537&c=0&p=4
Natenyahu mo talent !....namówił Trumpa do zerwania z Iranem ,a teraz dogadał się z Putinem !
Mistrz ! ... mógłby grać na giełdzie ....dogadałby się z L i S  

Fajny marmur w tle. To kominek jest?
Podobno Michu ma taki sam w domu.

kur*a Dzień Dobry !
kupujecie akcje?

SYLWESTER napisał:

Netanjahu: Rosja nie będzie próbowała ograniczać działań Izraela w Syrii
https://stooq.pl/n/?f=1233537&c=0&p=4
Natenyahu mo talent !....namówił Trumpa do zerwania z Iranem ,a teraz dogadał się z Putinem !
Mistrz ! ... mógłby grać na giełdzie ....dogadałby się z L i S  

Natenyahu pierdoli od rzeczy, ostatnio to u niego norma

Czy budujecie już drabinę z eSek?*



---------------------------------
* dotyczy rynków rozwiniętych, banana rządzi się swoimi prawami.

Ewidentna podpucha z rana, u mnie full wór eS!!!

I PKN do piekła!!! Zaraz następni!

GO BEARS!

Guru giełdy napisał:

Piotrek691 napisał:

2700 pęka na SPX.
Realista okopał się pod Moskwą, a Murzyn ściąga
najlepsze dywizje z Syberii

A dzień dobry to gdzie?

Pardon moje maniery
*** Helmut mnie letko zdenerwował

Dzień Dobry

Zygmunt de Bill napisał:

Czy budujecie już drabinę z eSek?*



---------------------------------
* dotyczy rynków rozwiniętych, banana rządzi się swoimi prawami.

Ja na razie nie, ale wyglądam przez okno i drabinę Realisty to juś chyba
z Moskwy widać

Z innych newsów to czytałem dzisiaj, że X-Space podjął decyzję
o wystrzeleniu na Marsa kolejnej rakiety. Tym razem na pokładzie ma być Miś




Na pierwszym planie Realista, z lewej kolega Prezes, a ten z tyłu z oczami
jakby się naćpał to chyba Olaf

Indiana, masz już eS. Dobrze Ci radzę, spierdalaj z eL - popatrz na Łorlen!

BESSA!