UFO 04 10 2018 r.

Prezes napisał:

Dobra, zostawiam L jednak. Wygląda, że to koniec spadków i czas na nju haje. Szkoda tylko, że nasi będą jutro luką otwierać ze strachu pewnie po 2 200 albo niżej. A co tam.

Ważne, by Yankee ładnie odbił w nocy, bo rano przelewik muszę sdiełać!

GO BULLS u Jankesssssa!

dupa nie 2200
na 0 otworza

OpCjOnEr napisał:

Prezes napisał:

Dobra, zostawiam L jednak. Wygląda, że to koniec spadków i czas na nju haje. Szkoda tylko, że nasi będą jutro luką otwierać ze strachu pewnie po 2 200 albo niżej. A co tam.

Ważne, by Yankee ładnie odbił w nocy, bo rano przelewik muszę sdiełać!

GO BULLS u Jankesssssa!

dupa nie 2200
na 0 otworza

Ty się nie śmiej z Pana Prezesa. Jak napisał eS na jankesa to był
dołek na SPX. Zamknąłem VIXa i ministranta przytuliłem.
Jakbym czymał to może na flaszkę taniego winiora by zostało

Geniusz, po prostu geniusz

I na dobranoc - po koszmarnej sesji dla mnie:

Jak to koszmarnej? Przecież miałeś rano S, zarobiłeś, w dołku L, zarobiłeś, potem łomot na L (oddałeś co zarobiłeś na L), więc gdzie tu koszmar? Sesja jak sesja

Przeczytane na Bankierze:

"Teraz okazuje się, że złowieszcza moc polskiego polityka potrafi też bezpośrednio porazić nawet największy giełdowy parkiet. Premier Morawiecki nie jest bowiem pierwszym polskim przywódcą, który odwiedza Wall Street. Podczas wizyty premier Beaty Szydło (21 kwietnia 2016 r.) S&P500 zaliczył spadek o 0,52%. Śp. prezydent Lech Kaczyński otworzył sesję 24 września 2009 roku, którą S&P500 zakończył utratą 0,95%. Ale najgorszą rękę miał prezydent Bronisław Komorowski, który 22 września 2011 roku zainaugurował sesję zakończoną spadkiem S&P500 aż o 3,19%.

Krzysztof Kolany"

He he, Realista, mam nowy system na spadki, niezawodny
To kiedy znowu wizyta Dudy albo premiera na Wall Street?
Tyle że po tylu niewyjaśnionych akcjach, polscy politycy mogą dostać bezwarunkowy zakaz wstępu od zarządu giełdy nowojorskiej