UFO 18 05 2020 r.

UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI
/kontrakty-futures, indeksy-indexes, opcje-options, akcje-shares/
REGULAMIN
1. Cykl dyskusyjny UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI jest dostępny w trybie odczytu dla wszystkich użytkowników, zarówno zarejestrowanych jak i gości.
Dostęp edycyjny posiadają użytkownicy zarejestrowani.
2. W założonym wątku piszemy od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora /zgodnie z datą wątku/.
3. Na weekend będzie zakładany wątek z datą soboty/niedzieli.
4. Tematem przewodnim forum są instrumenty pochodne oraz akcje polskiego rynku kapitałowego, waluty (forex) a także inne tematy dotyczące rynków kapitałowych.
5. Zabrania się reklamowania: płatnych sygnałów, garnków, usług, religii, swoich preferencji i zdolności seksualnych, partii politycznych, idei niezgodnych z polskim prawem jak nazistowskie, czy rasistowskie.
6. Od godz. 18:00 do zamknięcia wątku oraz w weekendy dopuszcza się luźniejszą formę dyskusji.
7. Na forum obowiązuje cisza wyborcza zgodnie z polskim prawem tzn. cisza wyborcza rozpoczyna się o północy w dniu poprzedzającym dzień głosowania, a kończy się po zakończeniu głosowania (po zamknięciu lokali wyborczych).
8. Na forum obowiązuje zakaz wklejania obrazków obraźliwych, powodujących obrzydzenie lub erotycznych.
9. Miejscem dyskusji tematów nieprzystających do tematu głównego jest Hyde park.
10. Na forum obowiązuje pisanie pod jednym nickiem.
Wyjątkowo dopuszcza się pisanie pod drugim nickiem pod warunkiem ujawnienia przez użytkownika swojej tożsamości w podpisie (stopce).
W przypadku niedostosowania się do powyższej zasady moderator lub administrator może zablokować takie konto.
11. Nick (nazwa użytkownika) nie może zawierać słów obraźliwych lub wulgarnych - takie konta będą kasowane bez ostrzeżenia.
Osoby podszywające się pod innego użytkownika naśladując avatar (emblemat) i wprowadzający w błąd Nick mogą na wniosek osoby poszkodowanej lub wg uznania administratora otrzymać status "fake profile".
12. Przytaczając obcy komentarz staraj się podać źródło.
13. Na forum obowiązuje szeroko pojęta kultura wymiany poglądów i zakaz trollowania.
Zabrania się obrażania innego użytkownika choćby się nie znał, nie wiedział, nie umiał.
Ogranicz używanie wulgaryzmów do minimum (czujesz, że bez tego wypowiedź traci sens - wykropkuj choć jedną literę).
14. Użytkownik forum powinien po fazie notowań ciągłych, ale przed dogrywką (16.50-17.00) podać swoje nastawienie do rynku akcji polskich przez głosowanie w ankiecie danego dnia WOU - Wskaźnik Optymizmu Uniwersytetu.
15. Zabrania się wklejania linków zawierających treści chronione prawem autorskim.


SPRAWY REGULACYJNE
ZASADY INTERWENCJI MODERATORA/ADMINISTRATORA
1. Za nieprzestrzeganie regulaminu przez użytkownika moderator/administrator ma prawo:
- upomnieć: pisemnie żółtą lub czerwoną kartką,
- czasowo na okres od 1 do 7 dni zablokować użytkownika (ban),
- przy recydywie okres blokady konta może zostać wydłużony.
2. W przypadku wyjątkowo rażącego lub uporczywego łamania regulaminu konto użytkownika może:
- zostać zablokowane na okres bezterminowy
- zostać usunięte karnie
3. Moderator/administrator powinien usunąć treści wszelkiego rodzaju wymienione jako niedopuszczalne w regulaminie. W przypadku usunięcia tekstu moderator/administrator ma obowiązek wpisać odpowiednią adnotację.
4. Konto użytkownika, który przez 183 dni nie logował się może zostać usunięte.

Korzystanie z forum oznacza akceptacje regulaminu publikowanego w wątkach UFO oraz postanowień zawartych w komunikatach administracyjnych.


Problemy rejestracyjne prosimy zgłaszać w zakładce FAQ & PUPA temat
Zapytaj Admina
Opis podstawowych problemów rejestracyjnych i funkcji forum znajduje się pod linkiem
https://ufoforum.forumotion.com/faq-pupa-f5/forum

instrukcja wklejania obrazków:
https://ufoforum.forumotion.com/t2926-instrukcja-wklejania-na-forum-obrazkow#697989



Za linię merytoryczną odpowiadają moderatorzy
Neuron, Piotrek691, Sir Nick,

Administrator do spraw technicznych: Dziadek

karmimy pajacyka
www.pajacyk.pl

barany napisał:

Samo to, że dyskutuje z jakąś księgą papieża, świadczy o tym, że gościu nie ma kompletnie pojęcia o wierze w prawdziwego Boga, to kompletne zero.

A widzisz. Wy wierzący uważacie, że z pewnymi rzeczami nawet nie wolno dysqtować tylko ślepo w nie wierzyć bo zastanawianie się nad ich sensem jest już dla was grzechem. I dlatego istnieje wiara bo wymaga ona bezwzględnego wyłączenia myślenia - inaczej tych oczywistych sprzeczności pogodzić się nie da. Albo wierzysz albo myślisz.
I właśnie po to jest Śmiem Wątpić by prostować ślepą wiarę na logiczne tory:




Kiedyś też był katolikiem, zaczął myśleć i przestał nim być. A gościu nie wysrywa argumentów z dupy tylko jest dość dobrze oczytany w tych wsystkich świętych knigach.


  - o bredniach rzekomego zmartwychwstania.

Również w Koranie, pokazuje też brednie islamu.

On w sumie ubrał w ładne logiczne zdania to o czym ja wiem od dawna na chłopski rozum. Ale cenne jest to, że podpiera się konkretnymi fragmentami biblijnymi.

To jest fenomen, że pełna sprzeczności żydowska opowiastka sprzed 2 milleniów wciąż w XXI wieq jest wyznawana za prawdę przez miliony ludzi i że na tym jedna instytucja trzepie potworną kasiorę. Fenomen po prostu.

Nie ma tematów, których nie wolno poddawać w wątpliwość. ABSOLUTNIE WSZYSTKO MOŻNA ZAKWESTIONOWAĆ a prawda obroni się sama i wytrzyma każdą krytykę.
Każdy kto sobie wmawia, że pewnych spraw nie wypada podważać, jest po prostu ograniczonym baranem.

Moim zdaniem argument całkowicie zaginający każdą religię to jest pytanie jak pogodzić wszystkie religie ze sobą? Bo skoro jedni wierzą w Mahometa, inni w Jezusa a jeszcze inni w Vishnu i Shivę no to przynajmniej jedna z tych trzech grup musi się mylić gdyż nie mogły zajść 3 jednoczesne warianty historii świata a wyłącznie jeden. Którzy więc się mylą (czyli czyj bóg nie istnieje) i dlaczego ci a nie inni?   Dlaczego żaden baran się nad tym nie zastanowi? Ja jeszcze od nikogo nie usłyszałem nigdy tego pytania - sam je wymyśliłem.
To jest tak oczywista mega sprzeczność, że aż w oczy kole.
Z definicji religie monoteistyczne negują istnienie innych bóstw to jak - i Jezus istniał i Allach istniał? Jak się to godzi ze sobą? I kto jest w błędzie?
Moim zdaniem to kompletnie wszyscy teiści są w błędzie no ale tak czy srak to pytanie całkowicie zagina każdą religię gdyż żadna nie udzieli sensownej odpowiedzi na nie. Koran nic nie wspomina o Jezusie a Biblia nic o Mahomecie itd.

A może Cthulhu stworzył świat?

Market Trader napisał:

Nie ma tematów, których nie wolno poddawać w wątpliwość. ABSOLUTNIE WSZYSTKO MOŻNA ZAKWESTIONOWAĆ a prawda obroni się sama i wytrzyma każdą krytykę.
Każdy kto sobie wmawia, że pewnych spraw nie wypada podważać, jest po prostu ograniczonym baranem.

Moim zdaniem argument całkowicie zaginający każdą religię to jest pytanie jak pogodzić wszystkie religie ze sobą? Bo skoro jedni wierzą w Mahometa, inni w Jezusa a jeszcze inni w Vishnu i Shivę no to przynajmniej jedna z tych trzech grup musi się mylić gdyż nie mogły zajść 3 jednoczesne warianty historii świata a wyłącznie jeden. Którzy więc się mylą (czyli czyj bóg nie istnieje) i dlaczego ci a nie inni?   Dlaczego żaden baran się nad tym nie zastanowi? Ja jeszcze od nikogo nie usłyszałem nigdy tego pytania - sam je wymyśliłem.
To jest tak oczywista mega sprzeczność, że aż w oczy kole.
Z definicji religie monoteistyczne negują istnienie innych bóstw to jak - i Jezus istniał i Allach istniał? Jak się to godzi ze sobą? I kto jest w błędzie?
Moim zdaniem to kompletnie wszyscy teiści są w błędzie no ale tak czy srak to pytanie całkowicie zagina każdą religię gdyż żadna nie udzieli sensownej odpowiedzi na nie. Koran nic nie wspomina o Jezusie a Biblia nic o Mahomecie itd.

2.

Market Trader napisał:

Nie ma tematów, których nie wolno poddawać w wątpliwość. ABSOLUTNIE WSZYSTKO MOŻNA ZAKWESTIONOWAĆ a prawda obroni się sama i wytrzyma każdą krytykę.
Każdy kto sobie wmawia, że pewnych spraw nie wypada podważać, jest po prostu ograniczonym baranem.

Moim zdaniem argument całkowicie zaginający każdą religię to jest pytanie jak pogodzić wszystkie religie ze sobą? Bo skoro jedni wierzą w Mahometa, inni w Jezusa a jeszcze inni w Vishnu i Shivę no to przynajmniej jedna z tych trzech grup musi się mylić gdyż nie mogły zajść 3 jednoczesne warianty historii świata a wyłącznie jeden. Którzy więc się mylą (czyli czyj bóg nie istnieje) i dlaczego ci a nie inni?   Dlaczego żaden baran się nad tym nie zastanowi? Ja jeszcze od nikogo nie usłyszałem nigdy tego pytania - sam je wymyśliłem.
To jest tak oczywista mega sprzeczność, że aż w oczy kole.
Z definicji religie monoteistyczne negują istnienie innych bóstw to jak - i Jezus istniał i Allach istniał? Jak się to godzi ze sobą? I kto jest w błędzie?
Moim zdaniem to kompletnie wszyscy teiści są w błędzie no ale tak czy srak to pytanie całkowicie zagina każdą religię gdyż żadna nie udzieli sensownej odpowiedzi na nie. Koran nic nie wspomina o Jezusie a Biblia nic o Mahomecie itd.

A może Cthulhu stworzył świat?

Tak, ale generalnie to jest mówienie jak ślepy, że nie ma kolorów. Albo wiemy coś na jakiś temat, albo to kwestionujemy z dupy.
Dlatego śmieszy mnie, gdy bezdzietni wypowiadają się o aborcji, agnostycy o Bogu, a konserwatyści o marihuanie.

Ogólnie to nie ma sprzeczności. Wszyscy prorocy chcieli przekazać jedno przesłanie, że jest tylko jedna świadomość, umierasz i rodzisz się kimś innym. Jezus = Shiva = Ty. To jest tylko pomieszanie języków, które jest faktem, a zostało opisane w praktycznie każdej mitologii.

Taka medytacja na przykład, wielkie mi aj waj, a biały człowiek po prostu ucina sobie drzemkę. To jest to samo, ale INACZEJ NAZWANE.

dex napisał:

Market Trader napisał:

Nie ma tematów, których nie wolno poddawać w wątpliwość. ABSOLUTNIE WSZYSTKO MOŻNA ZAKWESTIONOWAĆ a prawda obroni się sama i wytrzyma każdą krytykę.
Każdy kto sobie wmawia, że pewnych spraw nie wypada podważać, jest po prostu ograniczonym baranem.

Moim zdaniem argument całkowicie zaginający każdą religię to jest pytanie jak pogodzić wszystkie religie ze sobą? Bo skoro jedni wierzą w Mahometa, inni w Jezusa a jeszcze inni w Vishnu i Shivę no to przynajmniej jedna z tych trzech grup musi się mylić gdyż nie mogły zajść 3 jednoczesne warianty historii świata a wyłącznie jeden. Którzy więc się mylą (czyli czyj bóg nie istnieje) i dlaczego ci a nie inni?   Dlaczego żaden baran się nad tym nie zastanowi? Ja jeszcze od nikogo nie usłyszałem nigdy tego pytania - sam je wymyśliłem.
To jest tak oczywista mega sprzeczność, że aż w oczy kole.
Z definicji religie monoteistyczne negują istnienie innych bóstw to jak - i Jezus istniał i Allach istniał? Jak się to godzi ze sobą? I kto jest w błędzie?
Moim zdaniem to kompletnie wszyscy teiści są w błędzie no ale tak czy srak to pytanie całkowicie zagina każdą religię gdyż żadna nie udzieli sensownej odpowiedzi na nie. Koran nic nie wspomina o Jezusie a Biblia nic o Mahomecie itd.

A może Cthulhu stworzył świat?

Tak, ale generalnie to jest mówienie jak ślepy, że nie ma kolorów. Albo wiemy coś na jakiś temat, albo to kwestionujemy z dupy.
Dlatego śmieszy mnie, gdy bezdzietni wypowiadają się o aborcji, agnostycy o Bogu, a konserwatyści o marihuanie.

Ogólnie to nie ma sprzeczności. Wszyscy prorocy chcieli przekazać jedno przesłanie, że jest tylko jedna świadomość, umierasz i rodzisz się kimś innym. Jezus = Shiva = Ty. To jest tylko pomieszanie języków, które jest faktem, a zostało opisane w praktycznie każdej mitologii.

Taka medytacja na przykład, wielkie mi aj waj, a biały człowiek po prostu ucina sobie drzemkę. To jest to samo, ale INACZEJ NAZWANE.

No właśnie nie. Bo każda tzw. święta kniga uznaje, że ma monopol na prawdę i w żadnej nie ma wzmianki, że dopuszcza się coś podobnego w innej części świata. Przykładowo Koran traktuje o stworzeniu CAŁEGO świata a nie tylko świata islamskiego a więc rowniez świata np chrześcijańskiego, który to z kolei ma swoją wersję "prawdy" dotyczącą tego samego. 
Powinni przywódcy religijni zrobić spotkanie coś na wzór G20 i raz na zawsze ostatecznie ustalić która wersja prawdy jest prawdziwa.
Poza tym zupełnie nie zgadzają się daty i motywy bo Buddha ani Allach nie zostali ukrzyżowani a ich narodziny się różnią o grube setki lat. Nawet kalendarz w Tajlandii masz inny bo oni mają rok ponad 2500. obecnie. 
Nie można przyrównać np hinduizmu do chrześcijaństwa bo to jest idiotyczne. Ta pierwsza religia jest politeistyczna a ta druga monoteistyczna. To są całkowicie różne od siebie nijak nie podobne historyjki.

Dlatego wszystkie te religie to są takie bzdury, że to się w pale nie mieści a większość wyznawców nie zadaje takich pytań tylko ślepo wierzy bo tak zostali wychowani, bo czują się z tym lepiej, bo presja spoleczna itd. Mało kto w ogóle ośmiela się zadawać dość oczywiste pytania z jakimi ateiści nie mają problemów.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Nie ma tematów, których nie wolno poddawać w wątpliwość. ABSOLUTNIE WSZYSTKO MOŻNA ZAKWESTIONOWAĆ a prawda obroni się sama i wytrzyma każdą krytykę.
Każdy kto sobie wmawia, że pewnych spraw nie wypada podważać, jest po prostu ograniczonym baranem.

Moim zdaniem argument całkowicie zaginający każdą religię to jest pytanie jak pogodzić wszystkie religie ze sobą? Bo skoro jedni wierzą w Mahometa, inni w Jezusa a jeszcze inni w Vishnu i Shivę no to przynajmniej jedna z tych trzech grup musi się mylić gdyż nie mogły zajść 3 jednoczesne warianty historii świata a wyłącznie jeden. Którzy więc się mylą (czyli czyj bóg nie istnieje) i dlaczego ci a nie inni?   Dlaczego żaden baran się nad tym nie zastanowi? Ja jeszcze od nikogo nie usłyszałem nigdy tego pytania - sam je wymyśliłem.
To jest tak oczywista mega sprzeczność, że aż w oczy kole.
Z definicji religie monoteistyczne negują istnienie innych bóstw to jak - i Jezus istniał i Allach istniał? Jak się to godzi ze sobą? I kto jest w błędzie?
Moim zdaniem to kompletnie wszyscy teiści są w błędzie no ale tak czy srak to pytanie całkowicie zagina każdą religię gdyż żadna nie udzieli sensownej odpowiedzi na nie. Koran nic nie wspomina o Jezusie a Biblia nic o Mahomecie itd.

A może Cthulhu stworzył świat?

Tak, ale generalnie to jest mówienie jak ślepy, że nie ma kolorów. Albo wiemy coś na jakiś temat, albo to kwestionujemy z dupy.
Dlatego śmieszy mnie, gdy bezdzietni wypowiadają się o aborcji, agnostycy o Bogu, a konserwatyści o marihuanie.

Ogólnie to nie ma sprzeczności. Wszyscy prorocy chcieli przekazać jedno przesłanie, że jest tylko jedna świadomość, umierasz i rodzisz się kimś innym. Jezus = Shiva = Ty. To jest tylko pomieszanie języków, które jest faktem, a zostało opisane w praktycznie każdej mitologii.

Taka medytacja na przykład, wielkie mi aj waj, a biały człowiek po prostu ucina sobie drzemkę. To jest to samo, ale INACZEJ NAZWANE.

No właśnie nie. Bo każda tzw. święta kniga uznaje, że ma monopol na prawdę i w żadnej nie ma wzmianki, że dopuszcza się coś podobnego w innej części świata. Przykładowo Koran traktuje o stworzeniu CAŁEGO świata a nie tylko świata islamskiego a więc rowniez świata np chrześcijańskiego, który to z kolei ma swoją wersję "prawdy" dotyczącą tego samego. 
Powinni przywódcy religijni zrobić spotkanie coś na wzór G20 i raz na zawsze ostatecznie ustalić która wersja prawdy jest prawdziwa.
Poza tym zupełnie nie zgadzają się daty i motywy bo Buddha ani Allach nie zostali ukrzyżowani a ich narodziny się różnią o grube setki lat. Nawet kalendarz w Tajlandii masz inny bo oni mają rok ponad 2500. obecnie. 
Nie można przyrównać np hinduizmu do chrześcijaństwa bo to jest idiotyczne. Ta pierwsza religia jest politeistyczna a ta druga monoteistyczna. To są całkowicie różne od siebie nijak nie podobne historyjki.

Dlatego wszystkie te religie to są takie bzdury, że to się w pale nie mieści a większość wyznawców nie zadaje takich pytań tylko ślepo wierzy bo tak zostali wychowani, bo czują się z tym lepiej, bo presja spoleczna itd. Mało kto w ogóle ośmiela się zadawać dość oczywiste pytania z jakimi ateiści nie mają problemów.

Nie, to jest jedna epopeja składająca się z wielu tomów. Bo masz na przykład Manu w Wedach który jest tym samym co Noe w Starym Testamencie.

https://en.wikipedia.org/wiki/Shraddhadeva_Manu

Albo biblijny Babel gdzie Dawid zabił smoka, a Wawel gdzie szewczyk dratewka zrobił to samo. To się w pale nie mieści jaka to jest zabawa w głuchy telefon.  

dex napisał:

Dlatego śmieszy mnie, gdy bezdzietni wypowiadają się o aborcji, agnostycy o Bogu, a konserwatyści o marihuanie

Zapomniałeś dodać: klechy o małżeństwie 


Agnostycyzm to tak naprawdę najbardziej sensowny i logicznie uczciwy pogląd na ten temat. Agnostyk zakłada, że nie wie czy jakiś tam bóg istnieje czy nie (ale teoretycznie dopuszcza obie te możliwości) lecz ponieważ w żaden sposób nie jesteśmy w stanie tego udowodnić ani też temu zaprzeczyć, to po prostu nie ma sensu w ogóle sobie tym głowy zaprzątać i żyć tak jakby ten temat nie istniał.
I to jest nawet zdrowsze podejście niż twardy ateizm, który też jest w pewnym sensie rodzajem wiary.

Ja kiedyś dawno temu z ciekawości przeczytałem polskie tłumaczenie Mahabharaty - nawet fajna bajeczka, podobała mi się w sensie rozrywkowym ale żeby cokolwiek z tego uznać za prawdę to helloł ale nie. 
Z tym że to chyba nie jest xięga religijna.

Dex, to jest ciekawe od 8:32



Skąd mandala w Ameryce Południowej w starożytności? 

Albo jakieś pismo niemal identyczne odkryte na dwóch kontynentach, które w tamtych czasach nie miały prawa mieć ze sobą kontaktu. [o tym był inny odcinek]

Ten kamień z Roswell powinni przekroić żeby dokładnie go zbadać.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Dlatego śmieszy mnie, gdy bezdzietni wypowiadają się o aborcji, agnostycy o Bogu, a konserwatyści o marihuanie

Zapomniałeś dodać: klechy o małżeństwie 


Agnostycyzm to tak naprawdę najbardziej sensowny i logicznie uczciwy pogląd na ten temat. Agnostyk zakłada, że nie wie czy jakiś tam bóg istnieje czy nie (ale teoretycznie dopuszcza obie te możliwości) lecz ponieważ w żaden sposób nie jesteśmy w stanie tego udowodnić ani też temu zaprzeczyć, to po prostu nie ma sensu w ogóle sobie tym głowy zaprzątać i żyć tak jakby ten temat nie istniał.
I to jest nawet zdrowsze podejście niż twardy ateizm, który też jest w pewnym sensie rodzajem wiary.

Tak, zapomniałem, pasują do tego worka. Księża uczący miłości.  

I specjalnie napisałem agnostycy, a nie ateiści. Ateistów rozumiem, agnostyków nie, bo to jest wiara w logikę. A świat jest zupełnie nielogiczny, tylko fraktalny, jak w fizyce kwantowej. Zaprzeczenie zdaniu nieprawdziwemu nie daje zdanie prawdziwego. Zdania prawdziwe powstają z dupy, a nie poprzez zaprzeczenia. Logika, to jest taka sama religia jak każda inna.

Prawdziwe jest to, że Jezus dawał apostołom ayahuaskę. Ani ateista, ani agnostyk, ani wierzący tego nie powie. Chleb, czyli maca, była zrobiona z ruty syryjskiej, zawierającej inhibitory MAOI, a wino było z akacji nilowej, z której zrobiona była Arka Przymierza.

Przecież Rzymianie, którzy ukrzyżowali Jezusa nie szukali korony cierniowej na jego głowę, tylko zrobili ją z tego co miał przy sobie. Akacja nilowa to jest ciernisty krzew, który zawiera w sobie mnóstwo DMT.

https://www.canstockphoto.pl/ciernie-akacja-nilotica-16819312.html

A to jest jeszcze starsze, bo już w Wedach, które datuje się na kilka tysięcy lat przed naszą erą, był religijny napój nazywany Soma. I wiemy tylko tyle, że był robiony z krzewu o żółtych kwiatach.



Da się budować prawdziwe zdania z dupy, bez pomocy logiki, wiary i sceptycyzmu.

Market Trader napisał:

Dex, to jest ciekawe od 8:32



Skąd mandala w Ameryce Południowej w starożytności? 

Albo jakieś pismo niemal identyczne odkryte na dwóch kontynentach, które w tamtych czasach nie miały prawa mieć ze sobą kontaktu. [o tym był inny odcinek]

Ten kamień z Roswell powinni przekroić żeby dokładnie go zbadać.

Ponieważ jakieś 11tyś lat temu większość ludzkości wyginęła, w wyniku uderzenia asteroidy na Grenlandii i powstała nowa jednolita kultura.
11tyś lat temu był Potop, i Ci którzy przeżyli budowali cywilizację na wzór poprzedniej, która została zniszczona.

https://www.wiesci24.pl/2020/05/17/szef-policji-sypal-przyjaciol-sb-mamy-akta-ministra-kaminskiego/

Jest tylko jeden Bóg : Zbawca narodu, zawsze dziewica Jarosław Kaczyński

Komuchom PISowskim nie spodobała odobała się muzyczka

https://noizz.pl/opinie/wladze-trojki-wywolaly-efekt-streisand-cenzurujac-twoj-bol-jest-lepszy-niz-moj-kazika/w2yq58v

Wstawać śpiochy!! Zaraz zaczynamy zarabiać. Lewaki i komuchy mogą spać dalej (oni kasę dostają za darmo )

Dzień dobry
dziękuję za uwagę
do widzenia

na daxie wychodzi mi że trzeba grać longi

Wychodzi na to ze sympatycy PIS to popierdolone ćwoki, tępe chooje i zwykłe debile
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25953569.html

Diablo napisał:

Wychodzi na to ze sympatycy PIS to popierdolone ćwoki, tępe chooje i zwykłe debile
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25953569.html

A daj spokój, jak ja widzę co te pisiory robią to mi się rzygać chce. Mam polewę z nich totalną. Albo ten nowy kandydat na prezydenta od PO. Ledwo go ogłosili a już ma poparcie 10%. Czasem sobie myślę że te wybory to fikcja. Tam głosy są już policzone wcześniej, przed wyborami.

Przytulacie? Ja już na longach zarabiam na daxie.

Diablo napisał:

Jest tylko jeden Bóg : Zbawca narodu, zawsze dziewica Jarosław Kaczyński

 

Ale podobno Jezus jest królem Polski, to oni zmianowo pracują?

I znowu tradycyjnie otwarcie na chama na plusie, żeby miało z czego spadać cały dzień jednocześnie nie zmieniając zakresu.

Już chujenka.... i już sprzedawanie. Po chuja w ogóle te luki robią jak to zaraz spada z powrotem?

depo puchnie

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Dlatego śmieszy mnie, gdy bezdzietni wypowiadają się o aborcji, agnostycy o Bogu, a konserwatyści o marihuanie

Zapomniałeś dodać: klechy o małżeństwie 


Agnostycyzm to tak naprawdę najbardziej sensowny i logicznie uczciwy pogląd na ten temat. Agnostyk zakłada, że nie wie czy jakiś tam bóg istnieje czy nie (ale teoretycznie dopuszcza obie te możliwości) lecz ponieważ w żaden sposób nie jesteśmy w stanie tego udowodnić ani też temu zaprzeczyć, to po prostu nie ma sensu w ogóle sobie tym głowy zaprzątać i żyć tak jakby ten temat nie istniał.
I to jest nawet zdrowsze podejście niż twardy ateizm, który też jest w pewnym sensie rodzajem wiary.

Tak, zapomniałem, pasują do tego worka. Księża uczący miłości.  

I specjalnie napisałem agnostycy, a nie ateiści. Ateistów rozumiem, agnostyków nie, bo to jest wiara w logikę. A świat jest zupełnie nielogiczny, tylko fraktalny, jak w fizyce kwantowej. Zaprzeczenie zdaniu nieprawdziwemu nie daje zdanie prawdziwego. Zdania prawdziwe powstają z dupy, a nie poprzez zaprzeczenia. Logika, to jest taka sama religia jak każda inna.

Prawdziwe jest to, że Jezus dawał apostołom ayahuaskę. Ani ateista, ani agnostyk, ani wierzący tego nie powie. Chleb, czyli maca, była zrobiona z ruty syryjskiej, zawierającej inhibitory MAOI, a wino było z akacji nilowej, z której zrobiona była Arka Przymierza.

Przecież Rzymianie, którzy ukrzyżowali Jezusa nie szukali korony cierniowej na jego głowę, tylko zrobili ją z tego co miał przy sobie. Akacja nilowa to jest ciernisty krzew, który zawiera w sobie mnóstwo DMT.

https://www.canstockphoto.pl/ciernie-akacja-nilotica-16819312.html

A to jest jeszcze starsze, bo już w Wedach, które datuje się na kilka tysięcy lat przed naszą erą, był religijny napój nazywany Soma. I wiemy tylko tyle, że był robiony z krzewu o żółtych kwiatach.



Da się budować prawdziwe zdania z dupy, bez pomocy logiki, wiary i sceptycyzmu.

Logika jest nauką a nie religią. Posługuje się axjomatami zamiast dogmatów.
Poza tym jest takie coś jak contradictio in contrarium czyli sposób udowodnienia, że coś nie istnieje. Zakładasz, że coś istnieje i jeśli w wyniq tego wychodzi sprzeczność logiczna z dowolnym zdaniem wcześniej udowodnionym, że jest prawdziwe, to znaczy, że postawiona teza jest fałszywa czyli to coś nie istnieje.

Jezus narkoman? Babcie z Torunia cię zajebią beretami

Komentarz rynkowy dax.



Będzie jak zawsze...niezwykle ciekawie.    

Kaczki się łapie jak Bufor zmienia taktowanie.

Opór wyznaczony.

Takim ciekawym przykładem tezy, której (jak na razie) nie możemy ani potwierdzić ani obalić jest istnienie innych cywilizacji.

Aby wykazać istnienie to wystarczy wskazać chociaż jednego ufola na dowolnej planecie w dowolnej galaktyce i to by stykło do potwierdzenia tezy o istnieniu.
Ale aby wykazać nie istnienie to jest to dużo trudniejsze bo albo trzebaby przeszukać cały wszechświat czy gdzieś tam jakiś jebany ufol nie łazi albo zakładając, że istnieją, wykazać sprzeczność z dowolnym innym potwierdzonym faktem [czyli wspomniane wyżej contradictio in contrarium]. Ani jedno ani drugie się nie dzieje a więc nasza ludzka weryfikacja tezy o (nie)istnieniu kosmitów na obecny stan wiedzy jest nieweryfikowalna.

I to jest ważne, że założenie istnienia innych form życia inteligentnego nie jest w żaden sposób absurdalne jak zakładanie dogmatów religijnych o stworzeniu świata w 7 dni i gadającym wężu. Jest to wręcz możliwe i prawdopodobne tyle że na razie nie potrafimy tego stwierdzić. Za to istnienie tych śmiesznych bóstw religijnych można praktycznie od ręki obalić bo to przeczy jakimkolwiek faktom, prawom i obserwacjom naukowym.

No Szwabinka ładnie wybiła, dupa ze mnie że w nocy nie wziąłem a dopiero przed dziewiątą. Stop na zero trzymam 10675.
Ciekawe do ilu urośnie.

FW20 cienkie jak Bolka trampki, opór 1596 trzyma mocno.