UFO - 11.06.2009

SYLWESTER napisał:

Putin publicznie karci oligarchę
"Pochowaliście się jak karaluchy"

PREMIER WŚCIEKŁY ZA GŁODUJĄCYCH ROSJAN


Grobowa cisza, sroga mina premiera Rosji, jeden podpis i… problem głodującego miasteczka rozwiązany. Władimir Putin osobiście interweniował w sprawie głodujących mieszkańców miejscowości Pikałowo niedaleko Sankt Petersburga. I przy okazji publicznie skarcił lokalnego magnata. Dał mu kilka godzin na uregulowanie długów i wypłatę zaległych pensji.

Oleg Deripaska - magnat na rynku aluminium, a do niedawna najbogatszy Rosjanin - tuż przed kryzysem miał chrapkę na zakup Arsenalu Londyn. Ale dziś nikt nie chciałby być w jego skórze.
http://www.tvn24.pl/0,1603919,0,1,pokaz-putina-pochowaliscie-sie-jak-karaluchy,wiadomosc.html
DOBRZE ŻE NASZ PREMIER GRZECZNY !

oglądalem to w TV , Putin był zajebisty

Próba przemytu 134,5 mld USD

Włoska policja finansowa zatrzymała na granicy ze Szwajcarią dwóch Japończyków z amerykańskimi obligacjami wartości 134,5 mld USD.
Do zatrzymania doszło w na dworcu kolejowym w miejscowości Chiasso, ok. 40 km od Mediolanu. Dwaj, około 50-letni mężczyźni legitymujący się paszportami Japonii ukryli w teczce 249 obligacji wyemitowanych przez Rezerwę Federalną o wartości 500 mln USD każda i 10 tzw. obligacji Kennedy’ego o wartości 1 mld USD każda. Nie wiadomo, czy są one prawdziwe. Jeśli tak, to próba największego przemytu w historii. Jeśli nie, to największe fałszerstwo w historii. Do tego wyjątkowe pod względem jakości, gdyż papiery są podobno nieodróżnialne od oryginałów. Konsulat generalny Japonii w Mediolanie potwierdził iż otrzymał informację o zatrzymaniu, ale nie ustalił jeszcze, że to faktycznie obywatele Japonii.

Komentatorzy zwracają uwagę, że niezwykły jest nominał papierów. USA emitowały obligacje o wartości 500 mln USD w latach 1955-1969. Trudno byłoby handlować nimi na rynkach finansowych, tylko państwa byłoby stać na taką wymianę. Wciąż nie ustalono, kto mógłby sfałszować, lub próbować przemycać takie niepłynne papiery. Amerykańskie media są przekonane, że papiery nie są prawdziwe, przypominając aferę z 2004 roku, kiedy w San Diego oszuści próbowali naciągnąć starszych wiekiem Amerykanów oferując im kupno obligacji i banknotów z 1934 roku o wielkich nominałach, rzekomo odnalezionych we wraku samolotu. Wyglądem przypominają one te, wykryte przez Włochów.


http://pb.pl/2/a/2009/06/11/Proba_przemytu_1345_mld_USD

-----------------------------------
teraz wystarczy mowic ze wszystkie obligi sa podrobione i problem deficytu rozwiazany.
a moze i prawdziwe sa g.....no warte ?

loko napisał:

Próba przemytu 134,5 mld USD

Włoska policja finansowa zatrzymała na granicy ze Szwajcarią dwóch Japończyków z amerykańskimi obligacjami wartości 134,5 mld USD.
Do zatrzymania doszło w na dworcu kolejowym w miejscowości Chiasso, ok. 40 km od Mediolanu. Dwaj, około 50-letni mężczyźni legitymujący się paszportami Japonii ukryli w teczce 249 obligacji wyemitowanych przez Rezerwę Federalną o wartości 500 mln USD każda i 10 tzw. obligacji Kennedy’ego o wartości 1 mld USD każda. Nie wiadomo, czy są one prawdziwe. Jeśli tak, to próba największego przemytu w historii. Jeśli nie, to największe fałszerstwo w historii. Do tego wyjątkowe pod względem jakości, gdyż papiery są podobno nieodróżnialne od oryginałów. Konsulat generalny Japonii w Mediolanie potwierdził iż otrzymał informację o zatrzymaniu, ale nie ustalił jeszcze, że to faktycznie obywatele Japonii.

Komentatorzy zwracają uwagę, że niezwykły jest nominał papierów. USA emitowały obligacje o wartości 500 mln USD w latach 1955-1969. Trudno byłoby handlować nimi na rynkach finansowych, tylko państwa byłoby stać na taką wymianę. Wciąż nie ustalono, kto mógłby sfałszować, lub próbować przemycać takie niepłynne papiery. Amerykańskie media są przekonane, że papiery nie są prawdziwe, przypominając aferę z 2004 roku, kiedy w San Diego oszuści próbowali naciągnąć starszych wiekiem Amerykanów oferując im kupno obligacji i banknotów z 1934 roku o wielkich nominałach, rzekomo odnalezionych we wraku samolotu. Wyglądem przypominają one te, wykryte przez Włochów.


http://pb.pl/2/a/2009/06/11/Proba_przemytu_1345_mld_USD

-----------------------------------
teraz wystarczy mowic ze wszystkie obligi sa podrobione i problem deficytu rozwiazany.
a moze i prawdziwe sa g.....no warte ?

niedlugo każdy bedzie mial po kilkaset mld w obligacjach USA i co z tego

Wtedy najtańsze akcje za szt. będą po kilka mln usd.

a już myślałem, że wprowadzą nową jakość na rynkach finansowych .... .... korbę pod pandemię


.... obok korby pod spadek pkb i hossy pod bankruta .....

nowa jakość .... nowa ekonomia

To tak chwilowo 'bardziej ludzkim /hihihi/ głosem'. Od dwóch tygodni, na wszystkich ważnych rynkach /na naszym zresztą też/ mamy kolejną konsolkę, na trochę wyższych poziomach. Ruch 'wewnątrz' jest bardzo 'łatwy' do zrozumienia. Punkty wybicia też, jeżeli 'się patrzy i rysuje' to, co rynek robi. Trochę więcej potrzeba do 'kierunku' wybicia, zwłaszcza, coby rozeznać, czy wybicie nie było fałszywe. Ale ja bardzo często się mylę.

Pozdrawiam i dobranoc.

no nie udało się jednak bykom.

słaba końcówka w stanach pozostaje się tylko pocieszyć że stany na plusie

I jak to interpretować ?
W stanach jesteśmy trochę powyżej zamkniecia śrdowego ...

www napisał:

I jak to interpretować ?
W stanach jesteśmy trochę poniżej zamkniecia śrdowego ...

ale dzisiejsze close mają jak do tej pory najwyżej ?

Jones napisał:

www napisał:

I jak to interpretować ?
W stanach jesteśmy trochę poniżej zamkniecia śrdowego ...

ale dzisiejsze close mają jak do tej pory najwyżej ?

Tak, źle odczytałem wykres ... to przez lukę up następnego dnia.

Nie udało się wyjść górą, to polecą dołem. Ważne informacje muszą zostać przetrawione - trwa to dzień, dwa, trzy - bo niestety ale grających pod złe wieści trzeba wybzykać, a małe niby-wybicie górą by wybzykać kompy konkurencji
I dopiero właściwy ruch po wyruchaniu

Takie spotrzeżenia na luzie osoby której wisi gdzie to pójdzie

W I kwartale wartość netto aktywów amerykańskich gospodarstw domowych spadła o 1,3 biliona dolarów

Od szczytu, Amerykanie stracili już 14 bilionów dolarów, czyli 22 proc. aktywów netto. Jednocześnie, po raz pierwszy od 1952 r. (wcześniejszych danych brak), zaczał spadać dług netto sektora prywatnego (gospodarstw i biznesu). W ujęciu rocznym spadł o 0,4 proc. http://pb.pl/Print.aspx?ArticleID=e88aec07-7760-41d4-8529-72b086bb791b

CZYŻBY TWARDE DNO ?

www napisał:

Jones napisał:

www napisał:

I jak to interpretować ?
W stanach jesteśmy trochę poniżej zamkniecia śrdowego ...

ale dzisiejsze close mają jak do tej pory najwyżej ?

Tak, źle odczytałem wykres ... to przez lukę up następnego dnia.

dla misia pociesza że nie ma close powyżej 950 na SP500
chyba jutro to sobie pochodzimy w zakresie przedwczorajszym ?

A, zapomniałem, gdyby jeszcze ' chciało mi sie chcieć', to wylądałoby to, mniej więcej tak. Mniej więcej.

bankfotek.pl/view/258242

Dobranoc i pozdrawiam oczywiście.

www napisał:

Wtedy najtańsze akcje za szt. będą po kilka mln usd.

A smieciowe to beda te wyceniane ponizej 10 mld za sztuke.

Dave napisał:

a już myślałem, że wprowadzą nową jakość na rynkach finansowych .... .... korbę pod pandemię


.... obok korby pod spadek pkb i hossy pod bankruta .....

nowa jakość .... nowa ekonomia

Co sie odwlecze to nie uciecze. Jutro tez jest sesja.

Powoli się zaczyna. To co sie dzieje pokazuje że byki nie są w stanie utrzymać wzrostu a niedźwiedzie sa coraz mocniejsze. Byki dostały zadyszki i albo zdobędą się na nowy wysiłek albo skapitulują. Wczoraj długa czarna świeca z długim cieniem z dołu pokazuje że byki wczoraj zdobyły się na wysiłek i częściowo udało im się powstrzymać atak niedźwiedzi ale dzisiaj już na koniec dnia skapitulowały i niedźwiedzie na koniec dnia były w stanie sprowadzić ceny w pobliże otwarcia. I teraz albo nastąpi odświeżenie rynku a jak nie to kapitulacja. To samo z wymową doji u nas po białej świecy (nie najkrótszej) i luce. Albo nastąpi odświeżenie rynku i wtedy idziemy na 2200 albo kapitulacja i najpierw zaginanie się wykresu w dół a na koniec wodospad. Jutrzejsza sesja dużo wyjaśni.

ender napisał:

A, zapomniałem, gdyby jeszcze ' chciało mi sie chcieć', to wylądałoby to, mniej więcej tak. Mniej więcej.

bankfotek.pl/view/258242

Dobranoc i pozdrawiam oczywiście.

ender ja sobie to narysowałem jako kanał wznoszący

ewentualne wybicie bedzie wcześniej/później

nigdy nie wiadomo a moze sie przydać

ender napisał:

A, zapomniałem, gdyby jeszcze ' chciało mi sie chcieć', to wylądałoby to, mniej więcej tak. Mniej więcej.

bankfotek.pl/view/258242

Dobranoc i pozdrawiam oczywiście.

Wysokie płoty ender grodził
Coby Dżonemu nikt nie szkodził

Sztacheta przy sztachecie
Miśki z byczkami mogą się zdrowo napierdzielać
Pozdrawiam

Q... . Taki ladny tekst wysmażyłem w przedostatnim wyrazie wcięło mi całość. Postaram się odtworzyć

USDJPY wreszcie w dół. W Stanach wczoraj wisielec, dzisiaj spadająca gwiazda. Formacje odwrócenia trendu. Co prawda ktoś wczoraj napisał że jesteśmy w konsoli i wymowa wisielca nie jest tak prospadkowa ale w połączeniu z dzisiejszą spadającą gwiazdą? Poza tym ta konsola po wzrostach i sygnały j.w. są dla mnie jasnym sygnałem. Jeszcze jedno. Korekty typu V często kończą się nagle i niespodziewanie.

Ciekawe co zrobią japońce ...
Jakie będdą futy USA jutro rano ... ?

Ale surowce niezaprzeczalnie w górze. Ale one w kryzysie chyba zawsze rosną ??? Jako lokata kapitału

A teraz druga część - co u nas:

Doji po dosyć długiej białej świecy i luce. Jeśli otworzymy się luką up powyżej doji i zamkniemy białą świecą mamy formacje kontynuacji - lukę doji. Wtedy wchodzę w L i czekam na 2200. Jest to jednak wg mnie obecnie najmniej prawdopodobne. Jeśli otworzymy luką down i jej nie domkniemy - mamy bardzo prospadkową formację gwiazdy wieczornej doji. Najprawdopodobniej będzie bardziej neutralnie. Doji jednak wyznaczy poziom oporu nie do przebicia i zacznie sie powolny spadek który przyspieszy i zakończy się wodospadem

Indiana kupiłeś już emerytalne akcje czy ciągle czekasz na 1600 ?

drugi dzień obroty solidne w Stanach...
akumulacja czy ubieranko?

może w końcu wystarczy tego udawania;
paradoksalnie nowe dołki coraz pewniejsze;
czekamy na dowóz kasy;
wyciągnęli na maxa, coby ludzi przekonać do hossy i braku sygnałów na eS;
pytanie jest: trzymamy jeszcze tydzień, czy nie damy rady?
u nas nie daje mi spać spread z Ujkami??? czyżby brakowało kasy - raczej niemożliwe

takie stare ale fajna rekomendacja KGH
https://www.ingsecurities.pl/servlet/pl.contium.ingsecurities.extranet.DownloadServlet?filename=/upload_module/files/Analizy_Fundamentalna/KGHp270309.pdf

LeM napisał:

drugi dzień obroty solidne w Stanach...
akumulacja czy ubieranko?

stawiam na to drugie