UFO - 14-15.08.2010 - weekend

Antek napisał:

http://www.parkiet.com/artykul/958419_Zachodnie_indeksy_przetestuja_dno_bessy_.html

Czyli idziemy na 1000, to potwierdzenie mojej analizy

barany napisał:

Antek napisał:

http://www.parkiet.com/artykul/958419_Zachodnie_indeksy_przetestuja_dno_bessy_.html

Czyli idziemy na 1000, to potwierdzenie mojej analizy

Jak sie zaczyna fala (2) to zawsze ulica widzi mega-krach, tak to działa od stuleci. Inaczej by nie mogła powstać dwójka bo wszyscy by mieli ją w dupie.
Ale spoko czacha, jeszcze pare dni na dorzynanie obżartego pod gardło futrzaka.

Bardzo prawdopodobne, że z nowu w samym dołku najłatwiej widzi się spadki.

https://www.youtube.com/watch?v=74LXx0wSqMI wreszcie ktoś nagrał coś normalnego

perła między wieprze

https://www.youtube.com/watch?v=8QghwNqlCRE&feature=related

jakby ktos chcial sprawdzic kompilowalnosc 2 systemow.
to przygotowalem instrukcje jak to zrobic w Excelu.



uwazam ze ciekawe wyniki moga byc tylko w polaczeniu metod dwoch roznych osob kiedy roznia sie wszystkim ( doswiadczeniem, filozofia, narzedziami etc.)

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

mit zbitej szyby

https://www.youtube.com/watch?v=TqfbcNQUVbQ&feature=player_embedded

Misio ostatnio coś nie w formie

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201008/1281544780_by_marcinf.jpg

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

edek wg rozpiski kolegi z Ukrainy, który potwierdza oczekiwania mojej wątroby

h4


d1


w1

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Rzeczywiście ciężko coś wykumać.
Dziwne, że PKB nie szczytuje.

fw20
[/code]
ciekawe info General Motors dodał Bank of America, Merrill Lynch i Citigroup do listy gwarantów swojej oferty publicznej, poinformowały w piątek dwa źródła znające sytuację.onet. pod to powinna być korba,a czy będzie?

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

Ludzie więcej oszczędzają nie dlatego że państwo więcej wydaje.
Mają więcej pieniędzy albo obawiają się przyszłości, najpewniej jedno i drugie.

Cris napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

Ludzie więcej oszczędzają nie dlatego że państwo więcej wydaje.
Mają więcej pieniędzy albo obawiają się przyszłości, najpewniej jedno i drugie.

Zastanawiam się w imię czego te spory prowadzicie, nie zdrowiej jakąś gołą dupę wkleić, te wasze wynurzenia mają się nijak do jutrzejszych futów, może powinniście forum zmienić

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

nie sa rowne chyba ze w korei gdzie nie ma handluy zagranicznego
Zamiast sekty rydzyka sluchac lepiej wroc do szkoly i zrozum o co kaman

Cris napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

Ludzie więcej oszczędzają nie dlatego że państwo więcej wydaje.
Mają więcej pieniędzy albo obawiają się przyszłości, najpewniej jedno i drugie.

Yeap, stąd problemy Japonii. Zbyt wielkie oszczędności.

Saeglópur napisał:

Cris napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

Ludzie więcej oszczędzają nie dlatego że państwo więcej wydaje.
Mają więcej pieniędzy albo obawiają się przyszłości, najpewniej jedno i drugie.

Yeap, stąd problemy Japonii. Zbyt wielkie oszczędności.

Same oszczędności to za mało.

Wg Keyns'a dobrze jest inwestować i konsumować.
To napędza rozwój gospodarki.

Cris napisał:

Saeglópur napisał:

Cris napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

SYLWESTER napisał:

Jak podał NBP, w lipcu gospodarstwa domowe zaoszczędziły blisko 1,7 mld zł. Tym samym wartość depozytów bankowych indywidualnych klientów po raz pierwszy w historii przekroczyła 400 mld zł

A ja głupi nie wierzę w hoSSę !

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

Ludzie więcej oszczędzają nie dlatego że państwo więcej wydaje.
Mają więcej pieniędzy albo obawiają się przyszłości, najpewniej jedno i drugie.

Yeap, stąd problemy Japonii. Zbyt wielkie oszczędności.

Same oszczędności to za mało.

Wg Keyns'a dobrze jest inwestować i konsumować.
To napędza rozwój gospodarki.

Keynesem t osie posluguja socjalisci w USA i w Europie przez ktorych mamy wlasnie kryzys bo utrzymywali stopy procentowe zbyt niskie.Ten kryzys nie jest kryzysem kapitalizmuy ale wlasnie socjalizmu w nowym wydaniu.Klopoty Japonii biora sie moim zdaniem stad ze oni sie rozwineli tak bardzo ze nie maja juz potencjalu wzrostu.wszystko co mialo byc zbudowane zostalo zbudowane Japonia jako 100 milionowy kraj to 2 gospodarka swiata i po prostu nie maja jzu z czego rosnac

kaczor napisał:

Cris napisał:

Saeglópur napisał:

Cris napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

Cris napisał:

Coś nie tak.
Jak zaoszczędziły to nie wydają, jak nie wydają to nie pobudzają gospodarki.

ale produckaj i sprzedaz rosna.Chuj wie naprawde jak jest trzeba by miec wszystkie dane przed soba i wtedy mozna kombinowac.Generalnie im wieksze oszczednosci tym wieksza zdolnosc systemu bankowego do kredytowowania,T osa tak skomplikowane zaleznosci ze nawet zawodowi ekonomisci moga tylko zgadywac co ma jaki wplywa co doipiero my male zuczki

Po fakcie oszczędności są zawsze równe inwestycjom, to podstawy makroekonomii na drugim roku. Ważne jednak jak ta równowaga jest osiągnięta, przy jakie wielkości produkcji. Skoro ludzie oszczędzają, to państwo musiało więcej wydawać, a może ludzie oszczędzają, bo państwo wydaje za dużo?

Ludzie więcej oszczędzają nie dlatego że państwo więcej wydaje.
Mają więcej pieniędzy albo obawiają się przyszłości, najpewniej jedno i drugie.

Yeap, stąd problemy Japonii. Zbyt wielkie oszczędności.

Same oszczędności to za mało.

Wg Keyns'a dobrze jest inwestować i konsumować.
To napędza rozwój gospodarki.

Keynesem t osie posluguja socjalisci w USA i w Europie przez ktorych mamy wlasnie kryzys bo utrzymywali stopy procentowe zbyt niskie.Ten kryzys nie jest kryzysem kapitalizmuy ale wlasnie socjalizmu w nowym wydaniu.Klopoty Japonii biora sie moim zdaniem stad ze oni sie rozwineli tak bardzo ze nie maja juz potencjalu wzrostu.wszystko co mialo byc zbudowane zostalo zbudowane Japonia jako 100 milionowy kraj to 2 gospodarka swiata i po prostu nie maja jzu z czego rosnac

monetarysta ?
ale ciekawe skad te pieniadze sie wzieły.?
to że mylogi i forum ufo coraz wiecej zarabia to pewne !
ale czy to wystarczy ?
jak tam z konsumpcja jest ?

po co ci japonce jeszcze zyja ? nie lepiej sepuku zorganizowac .

opcjo,

mordujemy keynesa , kaczor sie ucieszy.

"... Set sail to sea
but pulled of coures
by the light of golden treasure ..."

https://www.youtube.com/watch?v=v6a-ytrbbmI&feature=related

Byczki, uwazajcie bo misie zostaly wczoraj uwolnione.

http://forexpro.org.ua/forextime.html

zmysłowy zegar , podmienię tarczę w moich czasach na ścianie

W piątek (-21)p na konia. Łącznie z uwzględnieniem prowizji (-127)p na konia. Na jutro L PCRO. Każda zła passa musi się kiedyś skończyć.

GROOBY napisał:

W piątek (-21)p na konia. Łącznie z uwzględnieniem prowizji (-127)p na konia. Na jutro L PCRO. Każda zła passa musi się kiedyś skończyć.

jak starczy depo to zabawa trwa
oby

GROOBY napisał:

W piątek (-21)p na konia. Łącznie z uwzględnieniem prowizji (-127)p na konia. Na jutro L PCRO. Każda zła passa musi się kiedyś skończyć.

jutro GROOBY zagram z Toba