UFO - 26.08.2010

Pamiętacie fraszki Kochanowskiego?

Szfagrze, to moja kasa, a zdarzenie Twoje;
Raczyż błogosławieństwo dać dla trendu swoje!
Inszy niechaj pałace marmórowe mają
I szczerym złotogłowem ściany obijają,
Ja, Szfagrze, niechaj będę choć trochę w grze bystrym,
A Ty mię trendem opatrz i sygnałem czystym,
I zaciągiem ućciwym, ludzką życzliwością,
I modami, co chronią przed wszelką sprośnością.

L po 407
uparty jestem

Małolat napisał:

professor napisał:

Małolat napisał:

professor napisał:

Akwila napisał:

Witam na wakacjach. Wyjechałem do miasta i w internecie po raz pierwszy od 4 dni. Tam gdzie jestem nie ma zasięgu. Ale wypas. Szkoda tylko że Edek nie chciał zanurkować. Poza tym super. Kąpiel w jeziorku o północy przy pełni księżyca, rano na śniadanie jajecznica na kiełbasce z cebulką i 10 wiejskich jaj.Kończę bo bateria mi się zaraz rozładuje a chciałem jeszcze sprawdzić maila. W piątek wieczorem się odezwę.

Trochę nam tym opisem burzysz mit zarabiającego tradera! Nie Malediwy, Seszele czy Monte Carlo a chłodne jezioro z zakazem kąpieli /kto by właził o północy do wody/? Nie bliny z kawiorem i szampanem tylko j a j e c z n i c a na cebuli? Akwila, powiedz, że to nie jest prawda, że żartowałeś...Akwila słyszysz?

Żartuję oczywiście...

jest nadzieja Liber jeżdzi AUDI R8 V10 i ten od Verona z wrłocka też się pewnie ukrywa pod jakimś nickiem, no ale to nie za hajs z giełdy

Zaraz, zaraz, zaraz...
Ty kiedyś podejrzanie szybko przemieściłeś się z Wrocławia do Krosna...
Przyznawaj się szybko: jechałeś swoim bugatti???

Raz tylko, ale w dziure wpadłęm koło katowic i od tamtej pory latam swoim odrzutowcem Wrocław-Rzeszów, a potem śmigłowcem

Koło Katowic nie ma dziur !

OpCjOnEr napisał:

Czarnooka Temperówka napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

no ale baba to normalny czlowiek, gadasz o czymkolwiek... jak ma cos do poweidzenia i jakies iq to qrwa mozesz o wszystkim z taka pogadac

A ty jak jesteś w klubie to jak zagadujesz? Zazwyczaj jest taki hałas, że trzeba mordę do ucha drzeć a i to nie zawsze się można zrozumieć.
No i załóżmy, wchodzisz na disco gdzie tak muzyka napierdala, że sam siebie nie słyszysz, widzisz przy stoliku 3 dziewczyny a ty jesteś sam (lub z 1 qmplem) i co robisz?
chciałbym to widzieć

rzadko wybieram sobie panny z klubów
tam to co najwyzej mozna stosowac podryw ala mylogi - patrz wyzej
albo panny same sie przyklejaja bo zazwyczaj jest ich wicej niz plci meskiej

To gdzie robisz ataki?

Pozdro...
LA

tym sie różni ze dziewczyna pójdzie z Tobą do łóżka za to jaki jesteś a nie za to czym przyjechałeś i jak bardzo masz portfel wypchany... bo to tzw. blachy lub prostytutki.... którymi ja osobiście sie brzydze..... i nawet takiej pocałować nie można bo nie wiadomo co miała 15 minut temu w ustach..... mi chodzi o wypad z kolegami na imprezke.... o własnie takie pielęgniarki normalne dziewuchy..... taniec... zabawa wymiana spojrzeń ...uśmiechów ....kilka gestów .... banalna rozmowa... żarty....i juz wiadomo że kobitka ma ochotę na Twojego pisiorka:) ... to oczywiste że to kobieta wybiera a nie TY....... gdy cię mierzy… uśmiecha się….. wtedy walisz do niej jak w dym.... gałeczka pewna

No ale gdzie takie imprezy są? Współczesne imprezy to głównie głośne dyskoteki a na nich lanserki-blachary czy jak tam zwał. Gdzie ty masz takie imprezy o jakich piszesz? Może na wsiach gdzieś?

A jakieś domówki ze znajomymi? zawsze jakieś nowe osoby ktoś przyprowadzi, albo w trakcie wpadają, imieniny grile ,wyjazdy z przyjaciółmi weekendowe wyjście do baru , u ciebie imprezki na plaży z kumplami i zaczepianie spacerujących panien. Nawet się dośiąść do 2 samonych , z prośbą że tylko nachwile aż się miejsce zwolni w barze

tylko uwazaj opcjoner bo moze Ci szwagier jakąś laske
podesłać oby Twoje tajemnice opcyjne poznac

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8297634,Urodziwa_balerina_pokrzyzowala_aliancki_plan_obrony.html

OpCjOnEr napisał:

Czarnooka Temperówka napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

no ale baba to normalny czlowiek, gadasz o czymkolwiek... jak ma cos do poweidzenia i jakies iq to qrwa mozesz o wszystkim z taka pogadac

A ty jak jesteś w klubie to jak zagadujesz? Zazwyczaj jest taki hałas, że trzeba mordę do ucha drzeć a i to nie zawsze się można zrozumieć.
No i załóżmy, wchodzisz na disco gdzie tak muzyka napierdala, że sam siebie nie słyszysz, widzisz przy stoliku 3 dziewczyny a ty jesteś sam (lub z 1 qmplem) i co robisz?
chciałbym to widzieć

rzadko wybieram sobie panny z klubów
tam to co najwyzej mozna stosowac podryw ala mylogi - patrz wyzej
albo panny same sie przyklejaja bo zazwyczaj jest ich wicej niz plci meskiej

To gdzie robisz ataki?

Czym się murwa różni taki jednorazowy podryw w dyskotece, od skorzystania z usług prostytutki? Moim zdaniem niczym.
Raz podjechałem AUDI R8 V10 (ma 5 litrów pod maską, a do 200 km/h rozpędza się w 9 sekund) pod dyskotekę na jakimś zadupiu koło Białegostoku - dziewczyn (blachar) się zlazło i każda miała kurwiki w oczach... One różniły się od prostytutek chyba tylko tym, że dałyby dupy za darmo...

A jeżeli chcesz znaleźć sobie kobietę na dłużej - a moim zdaniem, dopiero takie relacje są wartościowsze niż ruchnięcie panienki z agencji, tirówki, czy panienki z dyskoteki - szukaj ich tam gdzie są - szkoły pielęgniarskie, szkoły make-up'u, fryzjerskie etc. albo idź do pracy, gdzie większość to młode panny.

Moja rada: ruchaj sobie prostytutki, jeżeli Ci to sprawia przyjemność, a obracaj się w środowisku gdzie jest dużo panien - gadaj z nimi o życiu (Ty o sobie, ona o sobie - i daj jej gadać, potakuj, komentuj z głową), żartuj (nie chodzi mi o sprośne żarty). Generalnie poznawaj kobiety - pewnego razu, któraś z nich Ci się spodoba tak bardzo, że tylko ją będziesz chciał ruchać i przestaniesz chodzić do prostytutek... Jak nabierzesz doświadczenia i ogłady w towarzystwie innych kobiet, to tą jedną-jedyną będziesz umiał zauroczyć.

Pozdro...
LA

tym sie różni ze dziewczyna pójdzie z Tobą do łóżka za to jaki jesteś a nie za to czym przyjechałeś i jak bardzo masz portfel wypchany... bo to tzw. blachy lub prostytutki.... którymi ja osobiście sie brzydze..... i nawet takiej pocałować nie można bo nie wiadomo co miała 15 minut temu w ustach..... mi chodzi o wypad z kolegami na imprezke.... o własnie takie pielęgniarki normalne dziewuchy..... taniec... zabawa wymiana spojrzeń ...uśmiechów ....kilka gestów .... banalna rozmowa... żarty....i juz wiadomo że kobitka ma ochotę na Twojego pisiorka:) ... to oczywiste że to kobieta wybiera a nie TY....... gdy cię mierzy… uśmiecha się….. wtedy walisz do niej jak w dym.... gałeczka pewna

No ale gdzie takie imprezy są? Współczesne imprezy to głównie głośne dyskoteki a na nich lanserki-blachary czy jak tam zwał. Gdzie ty masz takie imprezy o jakich piszesz? Może na wsiach gdzieś?

masz puby, kina, knajpy roznego kalibru, obiekty sportowe, koncerty i qrwa opcjo - masz plaze pod nosem, sezon byl w pelni... a tam tego tabuny

co ja bym dał żeby to się ruszyło i zjebało do 370

Małolat napisał:

OpCjOnEr napisał:

Czarnooka Temperówka napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

A ty jak jesteś w klubie to jak zagadujesz? Zazwyczaj jest taki hałas, że trzeba mordę do ucha drzeć a i to nie zawsze się można zrozumieć.
No i załóżmy, wchodzisz na disco gdzie tak muzyka napierdala, że sam siebie nie słyszysz, widzisz przy stoliku 3 dziewczyny a ty jesteś sam (lub z 1 qmplem) i co robisz?
chciałbym to widzieć

rzadko wybieram sobie panny z klubów
tam to co najwyzej mozna stosowac podryw ala mylogi - patrz wyzej
albo panny same sie przyklejaja bo zazwyczaj jest ich wicej niz plci meskiej

To gdzie robisz ataki?

Pozdro...
LA

tym sie różni ze dziewczyna pójdzie z Tobą do łóżka za to jaki jesteś a nie za to czym przyjechałeś i jak bardzo masz portfel wypchany... bo to tzw. blachy lub prostytutki.... którymi ja osobiście sie brzydze..... i nawet takiej pocałować nie można bo nie wiadomo co miała 15 minut temu w ustach..... mi chodzi o wypad z kolegami na imprezke.... o własnie takie pielęgniarki normalne dziewuchy..... taniec... zabawa wymiana spojrzeń ...uśmiechów ....kilka gestów .... banalna rozmowa... żarty....i juz wiadomo że kobitka ma ochotę na Twojego pisiorka:) ... to oczywiste że to kobieta wybiera a nie TY....... gdy cię mierzy… uśmiecha się….. wtedy walisz do niej jak w dym.... gałeczka pewna

No ale gdzie takie imprezy są? Współczesne imprezy to głównie głośne dyskoteki a na nich lanserki-blachary czy jak tam zwał. Gdzie ty masz takie imprezy o jakich piszesz? Może na wsiach gdzieś?

A jakieś domówki ze znajomymi? zawsze jakieś nowe osoby ktoś przyprowadzi, albo w trakcie wpadają, imieniny grile ,wyjazdy z przyjaciółmi weekendowe wyjście do baru , u ciebie imprezki na plaży z kumplami i zaczepianie spacerujących panien. Nawet się dośiąść do 2 samonych , z prośbą że tylko nachwile aż się miejsce zwolni w barze

no dokladnie! takie domowki sa thebest!
kolega przyprowazi kolezanke, tamta wezmie inna kolezanke i tak sie tworzy siatka znajomosci

Opcjo, kiedyś koleżanka powiedziała, że czyste buty i czyste pazury zwiększają kilkukrotnie szanse.

myśliwyl napisał:

barany napisał:

myśliwyl napisał:

professor napisał:

myśliwyl napisał:

barany napisał:

myśliwyl napisał:

dajcie myśliwemu kolejne 10p i będzie git !!!!!!

nie dzisiaj!, wróciłem z kościoła, bo dziś Święto ważne i zapodałem S-ki. Brzydko to wygląda

to proszę mnie wyjebać na stopie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Proszę powiedzieć, gdzie jest to spróbujemy!

bezpieczny na 05 !!!!!!!!!!!

zaraz się zdziwisz, co potrafimy

no już mi szczena opada !!!!!!!!!!!

no i po zabiegu. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych

OpCjOnEr napisał:

Czarnooka Temperówka napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

no ale baba to normalny czlowiek, gadasz o czymkolwiek... jak ma cos do poweidzenia i jakies iq to qrwa mozesz o wszystkim z taka pogadac

A ty jak jesteś w klubie to jak zagadujesz? Zazwyczaj jest taki hałas, że trzeba mordę do ucha drzeć a i to nie zawsze się można zrozumieć.
No i załóżmy, wchodzisz na disco gdzie tak muzyka napierdala, że sam siebie nie słyszysz, widzisz przy stoliku 3 dziewczyny a ty jesteś sam (lub z 1 qmplem) i co robisz?
chciałbym to widzieć

rzadko wybieram sobie panny z klubów
tam to co najwyzej mozna stosowac podryw ala mylogi - patrz wyzej
albo panny same sie przyklejaja bo zazwyczaj jest ich wicej niz plci meskiej

To gdzie robisz ataki?

Czym się murwa różni taki jednorazowy podryw w dyskotece, od skorzystania z usług prostytutki? Moim zdaniem niczym.
Raz podjechałem AUDI R8 V10 (ma 5 litrów pod maską, a do 200 km/h rozpędza się w 9 sekund) pod dyskotekę na jakimś zadupiu koło Białegostoku - dziewczyn (blachar) się zlazło i każda miała kurwiki w oczach... One różniły się od prostytutek chyba tylko tym, że dałyby dupy za darmo...

A jeżeli chcesz znaleźć sobie kobietę na dłużej - a moim zdaniem, dopiero takie relacje są wartościowsze niż ruchnięcie panienki z agencji, tirówki, czy panienki z dyskoteki - szukaj ich tam gdzie są - szkoły pielęgniarskie, szkoły make-up'u, fryzjerskie etc. albo idź do pracy, gdzie większość to młode panny.

Moja rada: ruchaj sobie prostytutki, jeżeli Ci to sprawia przyjemność, a obracaj się w środowisku gdzie jest dużo panien - gadaj z nimi o życiu (Ty o sobie, ona o sobie - i daj jej gadać, potakuj, komentuj z głową), żartuj (nie chodzi mi o sprośne żarty). Generalnie poznawaj kobiety - pewnego razu, któraś z nich Ci się spodoba tak bardzo, że tylko ją będziesz chciał ruchać i przestaniesz chodzić do prostytutek... Jak nabierzesz doświadczenia i ogłady w towarzystwie innych kobiet, to tą jedną-jedyną będziesz umiał zauroczyć.

Pozdro...
LA

tym sie różni ze dziewczyna pójdzie z Tobą do łóżka za to jaki jesteś a nie za to czym przyjechałeś i jak bardzo masz portfel wypchany... bo to tzw. blachy lub prostytutki.... którymi ja osobiście sie brzydze..... i nawet takiej pocałować nie można bo nie wiadomo co miała 15 minut temu w ustach..... mi chodzi o wypad z kolegami na imprezke.... o własnie takie pielęgniarki normalne dziewuchy..... taniec... zabawa wymiana spojrzeń ...uśmiechów ....kilka gestów .... banalna rozmowa... żarty....i juz wiadomo że kobitka ma ochotę na Twojego pisiorka:) ... to oczywiste że to kobieta wybiera a nie TY....... gdy cię mierzy… uśmiecha się….. wtedy walisz do niej jak w dym.... gałeczka pewna

No ale gdzie takie imprezy są? Współczesne imprezy to głównie głośne dyskoteki a na nich lanserki-blachary czy jak tam zwał. Gdzie ty masz takie imprezy o jakich piszesz? Może na wsiach gdzieś?

Noż murwa, staram się wyłożyć Ci, że na dyskotece nikogo wartościowego nie znajdziesz, bo te tam idą w towarzystwie facetów, z którymi chcą być i których poznały wcześniej w o wiele bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody.

Idź do szkoły pielęgniarskiej... W takiej szkole na jednego faceta przypada 25 dziewczyn...

barany napisał:

myśliwyl napisał:

barany napisał:

myśliwyl napisał:

professor napisał:

myśliwyl napisał:

barany napisał:

nie dzisiaj!, wróciłem z kościoła, bo dziś Święto ważne i zapodałem S-ki. Brzydko to wygląda

to proszę mnie wyjebać na stopie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Proszę powiedzieć, gdzie jest to spróbujemy!

bezpieczny na 05 !!!!!!!!!!!

zaraz się zdziwisz, co potrafimy

no już mi szczena opada !!!!!!!!!!!

no i po zabiegu. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych

AMEN prowadz nas PANIE
https://www.youtube.com/watch?v=Cb5TJc5jI4g

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Czarnooka Temperówka napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

A ty jak jesteś w klubie to jak zagadujesz? Zazwyczaj jest taki hałas, że trzeba mordę do ucha drzeć a i to nie zawsze się można zrozumieć.
No i załóżmy, wchodzisz na disco gdzie tak muzyka napierdala, że sam siebie nie słyszysz, widzisz przy stoliku 3 dziewczyny a ty jesteś sam (lub z 1 qmplem) i co robisz?
chciałbym to widzieć

rzadko wybieram sobie panny z klubów
tam to co najwyzej mozna stosowac podryw ala mylogi - patrz wyzej
albo panny same sie przyklejaja bo zazwyczaj jest ich wicej niz plci meskiej

To gdzie robisz ataki?

Czym się murwa różni taki jednorazowy podryw w dyskotece, od skorzystania z usług prostytutki? Moim zdaniem niczym.
Raz podjechałem AUDI R8 V10 (ma 5 litrów pod maską, a do 200 km/h rozpędza się w 9 sekund) pod dyskotekę na jakimś zadupiu koło Białegostoku - dziewczyn (blachar) się zlazło i każda miała kurwiki w oczach... One różniły się od prostytutek chyba tylko tym, że dałyby dupy za darmo...

A jeżeli chcesz znaleźć sobie kobietę na dłużej - a moim zdaniem, dopiero takie relacje są wartościowsze niż ruchnięcie panienki z agencji, tirówki, czy panienki z dyskoteki - szukaj ich tam gdzie są - szkoły pielęgniarskie, szkoły make-up'u, fryzjerskie etc. albo idź do pracy, gdzie większość to młode panny.

Moja rada: ruchaj sobie prostytutki, jeżeli Ci to sprawia przyjemność, a obracaj się w środowisku gdzie jest dużo panien - gadaj z nimi o życiu (Ty o sobie, ona o sobie - i daj jej gadać, potakuj, komentuj z głową), żartuj (nie chodzi mi o sprośne żarty). Generalnie poznawaj kobiety - pewnego razu, któraś z nich Ci się spodoba tak bardzo, że tylko ją będziesz chciał ruchać i przestaniesz chodzić do prostytutek... Jak nabierzesz doświadczenia i ogłady w towarzystwie innych kobiet, to tą jedną-jedyną będziesz umiał zauroczyć.

Pozdro...
LA

tym sie różni ze dziewczyna pójdzie z Tobą do łóżka za to jaki jesteś a nie za to czym przyjechałeś i jak bardzo masz portfel wypchany... bo to tzw. blachy lub prostytutki.... którymi ja osobiście sie brzydze..... i nawet takiej pocałować nie można bo nie wiadomo co miała 15 minut temu w ustach..... mi chodzi o wypad z kolegami na imprezke.... o własnie takie pielęgniarki normalne dziewuchy..... taniec... zabawa wymiana spojrzeń ...uśmiechów ....kilka gestów .... banalna rozmowa... żarty....i juz wiadomo że kobitka ma ochotę na Twojego pisiorka:) ... to oczywiste że to kobieta wybiera a nie TY....... gdy cię mierzy… uśmiecha się….. wtedy walisz do niej jak w dym.... gałeczka pewna

No ale gdzie takie imprezy są? Współczesne imprezy to głównie głośne dyskoteki a na nich lanserki-blachary czy jak tam zwał. Gdzie ty masz takie imprezy o jakich piszesz? Może na wsiach gdzieś?

Noż murwa, staram się wyłożyć Ci, że na dyskotece nikogo wartościowego nie znajdziesz, bo te tam idą w towarzystwie facetów, z którymi chcą być i których poznały wcześniej w o wiele bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody.

Idź do szkoły pielęgniarskiej... W takiej szkole na jednego faceta przypada 25 dziewczyn...

polecam kluby studenckie i jazzowe.... dyskotyki z nawalajacym w mózg hausem odradzam same różowe lolitki i lafiryndy szkoda czasu

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Czarnooka Temperówka napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

OpCjOnEr napisał:

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

A ty jak jesteś w klubie to jak zagadujesz? Zazwyczaj jest taki hałas, że trzeba mordę do ucha drzeć a i to nie zawsze się można zrozumieć.
No i załóżmy, wchodzisz na disco gdzie tak muzyka napierdala, że sam siebie nie słyszysz, widzisz przy stoliku 3 dziewczyny a ty jesteś sam (lub z 1 qmplem) i co robisz?
chciałbym to widzieć

rzadko wybieram sobie panny z klubów
tam to co najwyzej mozna stosowac podryw ala mylogi - patrz wyzej
albo panny same sie przyklejaja bo zazwyczaj jest ich wicej niz plci meskiej

To gdzie robisz ataki?

Czym się murwa różni taki jednorazowy podryw w dyskotece, od skorzystania z usług prostytutki? Moim zdaniem niczym.
Raz podjechałem AUDI R8 V10 (ma 5 litrów pod maską, a do 200 km/h rozpędza się w 9 sekund) pod dyskotekę na jakimś zadupiu koło Białegostoku - dziewczyn (blachar) się zlazło i każda miała kurwiki w oczach... One różniły się od prostytutek chyba tylko tym, że dałyby dupy za darmo...

A jeżeli chcesz znaleźć sobie kobietę na dłużej - a moim zdaniem, dopiero takie relacje są wartościowsze niż ruchnięcie panienki z agencji, tirówki, czy panienki z dyskoteki - szukaj ich tam gdzie są - szkoły pielęgniarskie, szkoły make-up'u, fryzjerskie etc. albo idź do pracy, gdzie większość to młode panny.

Moja rada: ruchaj sobie prostytutki, jeżeli Ci to sprawia przyjemność, a obracaj się w środowisku gdzie jest dużo panien - gadaj z nimi o życiu (Ty o sobie, ona o sobie - i daj jej gadać, potakuj, komentuj z głową), żartuj (nie chodzi mi o sprośne żarty). Generalnie poznawaj kobiety - pewnego razu, któraś z nich Ci się spodoba tak bardzo, że tylko ją będziesz chciał ruchać i przestaniesz chodzić do prostytutek... Jak nabierzesz doświadczenia i ogłady w towarzystwie innych kobiet, to tą jedną-jedyną będziesz umiał zauroczyć.

Pozdro...
LA

tym sie różni ze dziewczyna pójdzie z Tobą do łóżka za to jaki jesteś a nie za to czym przyjechałeś i jak bardzo masz portfel wypchany... bo to tzw. blachy lub prostytutki.... którymi ja osobiście sie brzydze..... i nawet takiej pocałować nie można bo nie wiadomo co miała 15 minut temu w ustach..... mi chodzi o wypad z kolegami na imprezke.... o własnie takie pielęgniarki normalne dziewuchy..... taniec... zabawa wymiana spojrzeń ...uśmiechów ....kilka gestów .... banalna rozmowa... żarty....i juz wiadomo że kobitka ma ochotę na Twojego pisiorka:) ... to oczywiste że to kobieta wybiera a nie TY....... gdy cię mierzy… uśmiecha się….. wtedy walisz do niej jak w dym.... gałeczka pewna

No ale gdzie takie imprezy są? Współczesne imprezy to głównie głośne dyskoteki a na nich lanserki-blachary czy jak tam zwał. Gdzie ty masz takie imprezy o jakich piszesz? Może na wsiach gdzieś?

Noż murwa, staram się wyłożyć Ci, że na dyskotece nikogo wartościowego nie znajdziesz, bo te tam idą w towarzystwie facetów, z którymi chcą być i których poznały wcześniej w o wiele bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody.

Idź do szkoły pielęgniarskiej... W takiej szkole na jednego faceta przypada 25 dziewczyn...

Albo niech się zapisze do ZESPOŁU PIEŚNI I TAŃCA ZIEMI......
tak jak ja to zrobiłem 30 kilka lat temu nie umiejąc wtedy ani tańczyć ani tym bardziej śpiewać (chyba że baranim głosem)
Dziewczyny jak malowane

PS
Chyba przegiąłem na to Opcio już za stary

Przez godzinę szwagier nic nie pokazał czyli:
-nie wie,
-ustawił się wczoraj,
-dane zgodne z oczekiwaniami,
-szwagier nie istnieje.

professor napisał:

Przez godzinę szwagier nic nie pokazał czyli:
-nie wie,
-ustawił się wczoraj,
-dane zgodne z oczekiwaniami,
-szwagier nie istnieje.

No co Ty
Szwagier istnieje bo oprócz leszcza ktoś musi się bawić w piaskownicy

to się czarni do roboty wzieli zeby ich,,,,
po kryzysie HOSSA buy ONLY PKC +4% w USA dziś

ale jaja, stopa myśliwemu zjedli i poszli w górę

Giełda: USA. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (tydzień): 473 tys. (prognoza 490 tys.)

Mała rzecz a jaką sprawia przyjemność
Euforia .....korba

USA: Nowi bezrobotni 473 tys. (prognoza: 490 tys.)
ZNOWU HOSSA ?

inwestor napisał:

professor napisał:

Przez godzinę szwagier nic nie pokazał czyli:
-nie wie,
-ustawił się wczoraj,
-dane zgodne z oczekiwaniami,
-szwagier nie istnieje.

No co Ty
Szwagier istnieje bo oprócz leszcza ktoś musi się bawić w piaskownicy

Od kilku lat jestem na giełdzie i wciąż o nim słyszę... Każdy go zna i on zna każdego... Dlatego nie śmiałem pytać, żeby nie wyjść na idiotę... Ale w końcu się odważę: Kto to jest Szfagier?

Idziemy po rejka!!!

Szwagier to jezdzi czyms takim:
http://www.goldo.pl/luksusowe/2358/MERCEDES_SL_1897cm3_1963_420000PLN
a nie jakims tam audi...
Toyote to ja mam, leszczyk

dafnia napisał:

Kola napisał:

o jest reakcja płci zenskiej

dafnia, na ciebie jaki tekst by zadziałął?

na mnie to Opcjo ma całkiem niezłą gadkę - nie mam pojęcia czemu tego nie wykorzystuje na codzień: tzn "jestem taki biedny, nieporadny, świat mnie nie rozumie i niech ktoś mnie przytuli...." We mnie już od rana wzbierają uczucia troski, chęci niesienia pomocy i pomocy w zmianie nastawienia do życia

checi nasienia by bardziej zblizaly do celu

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

inwestor napisał:

professor napisał:

Przez godzinę szwagier nic nie pokazał czyli:
-nie wie,
-ustawił się wczoraj,
-dane zgodne z oczekiwaniami,
-szwagier nie istnieje.

No co Ty
Szwagier istnieje bo oprócz leszcza ktoś musi się bawić w piaskownicy

Od kilku lat jestem na giełdzie i wciąż o nim słyszę... Każdy go zna i on zna każdego... Dlatego nie śmiałem pytać, żeby nie wyjść na idiotę... Ale w końcu się odważę: Kto to jest Szfagier?

To jest ten gość, co naciska na przycisk "kupi" na wszystkich rynkach świata jednocześnie o godzinie 14.30,01

przemak napisał:

Szwagier to jezdzi czyms takim:
http://www.goldo.pl/luksusowe/2358/MERCEDES_SL_1897cm3_1963_420000PLN
a nie jakims tam audi...
Toyote to ja mam, leszczyk

Przemaku kochany, za jedno Audi R8 5.2 FSI V10 możesz sobie kupić takie 2 albo i trzy takie Mercedesy SL ...

thorgall napisał:

L po 407
uparty jestem

oddane po 21
koniec na dziś

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

przemak napisał:

Szwagier to jezdzi czyms takim:
http://www.goldo.pl/luksusowe/2358/MERCEDES_SL_1897cm3_1963_420000PLN
a nie jakims tam audi...
Toyote to ja mam, leszczyk

Przemaku kochany, za jedno Audi R8 5.2 FSI V10 możesz sobie kupić takie 2 albo i trzy takie Mercedesy SL ...

Domyslam sie
Ale ten mercedes ladny jest... Mialem kiedys Warszawe...

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

inwestor napisał:

professor napisał:

Przez godzinę szwagier nic nie pokazał czyli:
-nie wie,
-ustawił się wczoraj,
-dane zgodne z oczekiwaniami,
-szwagier nie istnieje.

No co Ty
Szwagier istnieje bo oprócz leszcza ktoś musi się bawić w piaskownicy

Od kilku lat jestem na giełdzie i wciąż o nim słyszę... Każdy go zna i on zna każdego... Dlatego nie śmiałem pytać, żeby nie wyjść na idiotę... Ale w końcu się odważę: Kto to jest Szfagier?

Oj Liber taki inteligenty a nie wie
Szwagier to ten kto nie jest w danej chwili leszczem czyli możesz to być Ty mogę to być ja
Na giełdzie są szwagry i leszcze albo na odwrót
Są dawcy kapitału i nieliczni którzy kapitał pomnażają
Jakiś mit musi istnieć bo w przeciwnym razie na większości sesji można by jajko znieść
Pozdrawiam