Jutro uzupełnię o starszych braci w wierze i raczej gorzej nie będzie
Czy ja wiem coś te wskażniki za bardzo odjechały od swoich średnich pytanie jest co do czego będzie dążyło Pzdr
Gdyby nie odjechały to S&P widziałbyś w tej chwili nie na 1300 tylko na 800 pkt. Dla uzupełnienia moja projekcja której nigdy nie porzuciłem ani nie wyparłem się jest jak dobre wino.
11.09.2010
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 17:33
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 17:39
mariner napisał:
EX napisał:
Gdyby nie odjechały to S&P widziałbyś w tej chwili nie na 1300 tylko na 800 pkt. Dla uzupełnienia moja projekcja której nigdy nie porzuciłem ani nie wyparłem się jest jak dobre wino.
11.09.2010
Problem jest w tym że jak już kiedyś pisałem dla takich tuzów jak Ty 100-200pkt to nic a dla takich leszczy jak ja to dużo a nawet bardzo dużo Pzdr
Problemu nie widzę, ponieważ indeks WIG (40.500) jak i WIG 20 (2400) od września nie był poniżej tych wartości co potwierdza, że nie straciłbyś na tym złamanego grosza.
Gość Gość
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 17:58
Zet - 14 marzec 2006 - 11:41 Na początku było miło i kulturalnie... a teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie i po czterech latach znajomości i mój mąż potrafi: Pierdnąć bez żenady - niby niechcący ale wcześniej mu to się nie zdarzało a teraz bardzo często. -Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji - muszę się drzeć na niego żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie patrzę dłubie znowu. - Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku długo i namiętnie). - Rano wącha skarpetki czy się jeszcze nadają do włożenia. - Nie myje zębów wieczorem tylko rano. - Rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu ale bywało że tylko raz na tydzień). Nie wiem czy mój facet jest jakimś wyjątkiem czy wszyscy tak z czasem mają że przestają dbać o siebie i o to czy są przyjemni dla otoczenia...
*****
Mój mąż: 1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie. 2. W nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak wkurwił że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać). 3. Brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie. I w ogóle mnie wkurwia od dłuższego czasu
*****
Udaje, że wyciera o mnie palec, którym wcześniej wydłubał sobie śpiochy z oczu, a poza tym pierdzi non stop, no chyba, że wali śmierdzące to wtedy wychodzi z pokoju. Jak się irytuję i krzyczę na niego, że jest śmierdzielem to jeszcze bardziej go cieszy moja reakcja i wachluje np. poduszką tak żeby do mnie doleciało
*****
Ja też mieszkałam ze śmierdzielem przed ślubem ale wtedy tak nie grzał pod kołdrą.
****
Mój facet jest zabawnym luzakiem. Kiedy jesteśmy na zakupach w dużym supermarkecie zdarza mu się takie zachowanie: Nagle zrywa się z wózkiem i szepce do mnie: - Zwiewamy stąd, pierdnąłem.
*****
Kolega mojego faceta ma manię puszczania bąków zawsze i wszędzie. Ostatnio wybraliśmy się do klubu z nim i jego dziewczyną, ale nie wpuścili nas, bo impreza była zamknięta, to na odchodnym ów kolega odwrócił się i puścił ochroniarzowi na pożegnanie bąka, którego chyba słyszeli i poczuli wszyscy ludzie w promieniu 10 metrów.
*****
A moje Kochanie ostatnio pierdnęło w ubikacji jak robiło siusiu. Że zrobił to bardzo głośno to się uśmiałam, a on na to: -Prawdziwy facet jak sika to pierdzi.
*****
Mój mąż to już w ogóle niezły talent. - Ślini się w nocy strasznie, wymieniałam już mu 3 poduszki. - Zostawia pod poduszka zaschnięte kozy, fuuuuj! - Śpi w koszulce, w której chodził cały dzień (rąbał drzewo, grzebał przy aucie itp) Rano go zrypałam o to, że się nie wykąpał i na dodatek >poszedł spać w tej koszulce. Często mu się to zdarza. - Jak ściąga skarpetki to wygrzebuje nimi bród między paluchami. - Drapie się po głowie strzepując łupież z głowy. - Zapomina do czego służy szczoteczka i pasta do zębów, często ma resztki jedzenia na zębach ten biały nalot. - Na tyłku ma dziury na slipkach, dość często muszę kupować nowe, chociaż on woli te z dziurami. - Jak już idzie się wykapać to zostawia po sobie dużo włosów i tych i tamtych. Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę.
*****
Mój miał zwyczaj chować skarpetki pod fotel. Jak przychodzili znajomi, zawsze cosik im waniało. Nie dawał się zreformować, w końcu ułożyłam jego brudne skarpetki na klawiszach pianina i zamknęłam klapę. Właśnie przyszli goście i poprosili o muzykę. Szybciej zamknął piano, niż je otwierał. Od tej pory miałam spokój - wrzucał skarpetki za lóżko.
*****
Ja jestem mężatka od roku ale jeszcze przed ślubem mój mąż zaczął sobie bekać. Na jego brudne skarpetki porozrzucane po domu (na szczęście ich >nie>wącha) znalazłam fajny sposób: Wrzucam mu je do aktówki i potem się >musi wstydzić; zaczęło działać bo coraz rzadziej je zostawia. Przyznam wam się, że mi też się czasem zdarza pierdnąć, tak jak jemu, ale tylko >sporadycznie i zawsze obracamy to w żart. A jak on nie umyje zębów to wtedy pozwalam mojemu psu wejść do lóżka i do niego się przytulam. Jak on tego nie lubi!!! Zawsze wtedy wstaje i idzie umyć zęby, no a ja muszę wyrzucać psa z łóżka.
*****
E tam. Przesadzacie szanowne Panie. Ja pierdzę, żona pierdzi. A od niedawna mamy psa Labradora - samca i tez wali zdrowo.I nikt nie narzeka ani ja, ani żona ani pies. Więc dajcie spokój. Swojski smrodek nie zaszkodzi. A nie bądźcie zbyt wymagające, bo Enriqe Iglesias by nawet na was nie spojrzał. Więc cieszcie się waszymi pierdziszami i módlcie się, żeby nie zamienili was na młodsze egzemplarze, bo zabiorą ze sobą kasę i będzie płacz i zgrzytanie zębów.
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 18:16
EX napisał:
mariner napisał:
EX napisał:
Gdyby nie odjechały to S&P widziałbyś w tej chwili nie na 1300 tylko na 800 pkt. Dla uzupełnienia moja projekcja której nigdy nie porzuciłem ani nie wyparłem się jest jak dobre wino.
11.09.2010
Problem jest w tym że jak już kiedyś pisałem dla takich tuzów jak Ty 100-200pkt to nic a dla takich leszczy jak ja to dużo a nawet bardzo dużo Pzdr
Problemu nie widzę, ponieważ indeks WIG (40.500) jak i WIG 20 (2400) od września nie był poniżej tych wartości co potwierdza, że nie straciłbyś na tym złamanego grosza.
Z całym szacunkiem EX ale czy Ty na początku swojej kariery też uważałeś że DD 100-200pkt jest ok mam już minimalne doświadczenie i wiem że leszcze tracą na nerwowych ruchach po prostu czasami jest obawa o depo ja narazie gram na WKKW wszechstronny konkurs konia wigowego i wiem że strat nie można trzymać w nieskończoność bo to nie są akcje i w ostateczności może zapukać komornik wszystko zależy od momentu wejścia Pzdr
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 18:19
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 18:44
Judasz 007 napisał:
Zet - 14 marzec 2006 - 11:41 Na początku było miło i kulturalnie... a teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie i po czterech latach znajomości i mój mąż potrafi: Pierdnąć bez żenady - niby niechcący ale wcześniej mu to się nie zdarzało a teraz bardzo często. -Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji - muszę się drzeć na niego żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie patrzę dłubie znowu. - Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku długo i namiętnie). - Rano wącha skarpetki czy się jeszcze nadają do włożenia. - Nie myje zębów wieczorem tylko rano. - Rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu ale bywało że tylko raz na tydzień). Nie wiem czy mój facet jest jakimś wyjątkiem czy wszyscy tak z czasem mają że przestają dbać o siebie i o to czy są przyjemni dla otoczenia...
.
Zastanawiam się nad zgłoszeniem tego wpisu do prokuratury to jest jawny zamach na moje zdrowie a nawet życie
zibi MOD
Liczba postów : 30171 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 19:08
http://stojeipatrze.blogspot.com/
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 19:15
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 19:44
Jones napisał:
OpTiOn TrAdEr foes HEJ
Trybunał w Strasburgu
nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 19:48
artystax
Liczba postów : 188 Location : N Y Registration date : 09/03/2008
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 19:55
Czy to real , czy kabaret
Ostatnio zmieniony przez artystax dnia Sob 02 Kwi 2011, 20:41, w całości zmieniany 3 razy
SYLWESTER
Liczba postów : 10477 Location : Katowice Registration date : 20/11/2007
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 20:14
Wyświetlił porno na zhackowanych billboardach Trzeba mieć niezłe jaja, żeby włamać się na serwer moskiewskiej agencji reklamowej dostarczającej filmy reklamowe do billboardów, podmienić jeden z nich na pornos i powiedzieć, że był to "kiepski dowcip". Szkoda, że sąd w Rosji nie ma poczucia humoru. Autorem całej akcji jest Igor Blinnikov. To on z odległego o 1000 kilometrów od Moskwy miasta włamał się na serwer agencji i podmienił wyświetlany na ekranie o wymiarach 7x10 metrów materiał na film dla dorosłych. W efekcie zatrzymał ruch samochodowy na autostradzie i zwrócił na siebie uwagę prokuratorów. http://tech.wp.pl/drukuj.html?kat=1009779&wid=13258563
1.5 roku nagrody !
fabularasa
Liczba postów : 4588 Location : Bydgoszcz Registration date : 03/06/2008
Temat: Re: UFO -02-03.04.2011 weekend Sob 02 Kwi 2011, 20:39
nomad napisał:
Każda dieta jest ograniczeniem w spożywaniu niezbędnych składników pokarmowych, jakakolwiek dieta ma sens jedynie w chorobie, kiedy trzeba ograniczać pewną grupę tych składników.