Hehe - nie wiesz jak powstał nasz wszechświat (naukowcy też nie wiedzą), ale już zakładasz istnienie nieskończenie wiele innych No chyba, że podasz jakiś empiryczny dowód na istnienie choć jednego innego wszechświata od naszego ? To jest właśnie zaślepienie ateizmem - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko odrzucić istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby wierzącej.
Na koniec - pamiętaj, że nawet najbardziej wydumana naturalistyczna wizja świata, pozostaje bezradna wobec zjawisk nadprzyrodzonych, a cudów, charyzmatów, czy nawet świadectw opętań jest w dzisiejszym Kościele mnóstwo. A jeżeli słuchasz tylko naukowców, to poczytaj co mają do powiedzenia choćby na temat relikwii Chrystusowych, szczególnie Całunu Turyńskiego.
Pozdrawiam
Zahary ale zmienic kilka slow i to w całości pasuje do Ciebie widzisz wszystko jednostronnie , przytaczasz przyklady ktore maja potwierdzic Twoj punk widzenia anie obiektywnie stwierdzic rozne poglady i opinie
To jest właśnie zaślepienie wiarą w Boga - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko potwierdzic istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby niewierzącej.
to podkreslilem bo Twoj swiatopoglad jest krancowo ograniczony do jednego - Wiary w Boga a swiatopoglad niewierzących dopuszcza wielosc innych interpretacji rzeczywistości
masz klapki na oczach ustawione tak zeby widzialy tylko to co chcesz widzec moze to wynika ze strachu bo jesli wierzysz i boisz sie wiecznego potepienia to ze strachu nie dopuszczasz innej mozliwosci dla wlasnego dobra i ocalenia
Mylisz się - to ateiści mają światopogląd bardziej zamknięty, ponieważ osoby wierzące uznają wyjaśnienia zarówno naturalne, jak też ponadnaturalne. Niewierzący natomiast zamykają się na wszelkie ewentualności, które nie przystają do ich materialistycznej wizji - można by stwierdzić, że nauka uczyniła ich ślepymi na to, czego sama najprawdopodobniej nie jest w stanie im powiedzieć..
Przypominam, że dyskusja rozpoczęła się właśnie od duchowości - kiedy ja i Strażnik przestrzegliśmy przed duchowością oferowaną przez tzw. hatha jogę i reklamowaną tutaj przez Nomada...
Pozdrawiam
po prawdzie to obie skrajności sa jednakowo upośledzone w swoim postrzeganiu swiata jedni zakladaja ze na pewno jest a drudzy ze na pewno nie ma i z zasady na slepo odrzucaja wszystkie argumenty nie potwierdzajace ich rozumowania
ja jak juz pisalem dopuszczam wszystkie mozliwosci ale musi to miec jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie jak dotad to nie spotkalem nic wiarygodnego co by potwierdzalo ze Bog w takim wyobrazeniu jak podaje KK istnieje a teoria ewolucji jest jak najbardziej prawdopodobna
_________________ Rynek potrafi być irracjonalny dłużej, niż racjonalny inwestor pozostanie wypłacalny. J.M. Keynes
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
Hehe - nie wiesz jak powstał nasz wszechświat (naukowcy też nie wiedzą), ale już zakładasz istnienie nieskończenie wiele innych No chyba, że podasz jakiś empiryczny dowód na istnienie choć jednego innego wszechświata od naszego ? To jest właśnie zaślepienie ateizmem - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko odrzucić istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby wierzącej.
Na koniec - pamiętaj, że nawet najbardziej wydumana naturalistyczna wizja świata, pozostaje bezradna wobec zjawisk nadprzyrodzonych, a cudów, charyzmatów, czy nawet świadectw opętań jest w dzisiejszym Kościele mnóstwo. A jeżeli słuchasz tylko naukowców, to poczytaj co mają do powiedzenia choćby na temat relikwii Chrystusowych, szczególnie Całunu Turyńskiego.
Pozdrawiam
Zahary ale zmienic kilka slow i to w całości pasuje do Ciebie widzisz wszystko jednostronnie , przytaczasz przyklady ktore maja potwierdzic Twoj punk widzenia anie obiektywnie stwierdzic rozne poglady i opinie
To jest właśnie zaślepienie wiarą w Boga - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko potwierdzic istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby niewierzącej.
to podkreslilem bo Twoj swiatopoglad jest krancowo ograniczony do jednego - Wiary w Boga a swiatopoglad niewierzących dopuszcza wielosc innych interpretacji rzeczywistości
masz klapki na oczach ustawione tak zeby widzialy tylko to co chcesz widzec moze to wynika ze strachu bo jesli wierzysz i boisz sie wiecznego potepienia to ze strachu nie dopuszczasz innej mozliwosci dla wlasnego dobra i ocalenia
Mylisz się - to ateiści mają światopogląd bardziej zamknięty, ponieważ osoby wierzące uznają wyjaśnienia zarówno naturalne, jak też ponadnaturalne. Niewierzący natomiast zamykają się na wszelkie ewentualności, które nie przystają do ich materialistycznej wizji - można by stwierdzić, że nauka uczyniła ich ślepymi na to, czego sama najprawdopodobniej nie jest w stanie im powiedzieć..
Przypominam, że dyskusja rozpoczęła się właśnie od duchowości - kiedy ja i Strażnik przestrzegliśmy przed duchowością oferowaną przez tzw. hatha jogę i reklamowaną tutaj przez Nomada...
Pozdrawiam
duchowe czyli pozbawione mozliwosci weryfikacji.Dla mnie t ozabawne b owpadasz tutaj w pulapke ,jak udowodnisz ze to katolicy maja racje a nie buddysci?Oni tez maja swoje duchowe wyjasnienia i jakos nie widac zeby bog bardziej stal po twojej stronie, co wiecej buddystow jest coraz wiecej a katolikow coraz mniej:D
strażnik moralności
Liczba postów : 647 Registration date : 22/08/2012
a czym właściwie lub kim jest bóg ? tyle o nim mówisz ale doprecyzuj proszę i nie wymiguj się odpowiedzią z gatunku bóg jest bogiem
.... i zabawmy się w proste teoretyzowanie. jeżeli prawdą jest plota chodząca po świecie, że łazik na marsie wydłubał marsjańską bakterię, to oznacza, że życie we wszechświecie może jednak być dość powszechne. ... skoro tylko w zasięgu naszego wzroku są zwariowane miliardy gwiazd z planetami, księżycami itp .... to można również założyć, że form życia we wszechświecie jest więcej niż beny wydrukował dolców i nie będzie to chyba zbyt naciągana teoria.
rozumiem, że bogiem w twoim przekonaniu jest istota, która nas stworzyła ..... zapoczątkowała rodzaj ludzki. czy jest niemożliwością, że zrobiła to cywilizacja nieporównywalnie bardziej rozwinięta od nas .... ot podłubała sobie w genotypie jakiejś małpy ( teoretycznie to my już to potrafimy lub niedługo będziemy). czy to jest prawdopodobne ?
wtedy bogiem byłby kosmita a TY modlisz się do kosmity. niemożliwe ?
Zawsze piszę o Bogu z objawienia Pisma Świętego i tradycji Kościoła Katolickiego - Który jest Duchem, jest ponad materią, nie ma początku, ani końca i istnieje zawsze - "Jestem, Który Jestem".
Koncepcja o kosmitach, w przeciwieństwie od "nieskończenie wielu wszechświatów" jest już krokiem we właściwym kierunku - bo dostrzega nieprawdopodobieństwo naszego istnienia i co ważne, zakłada zaprojektowanie życia przez inteligencję.
Oczywiście znając ogrom wszechświata, czas jego istnienia, ograniczenia fizyki i złożoność naszego życia - istnienie owych kosmitów/projektantów jest bardzo wątpliwe - bo przecież owi kosmici/projektanci musieliby mieć czas, aby "wyewoluować" do tak zaawansowanej formy, aby być w stanie zaprojektować tak zaawansowane formy życia jak człowiek..
Ale co najważniejsze - owi hipotetyczni kosmici niczego nie wyjaśniają, bo jak rozumiem funkcjonowaliby w ramach praw i ograniczeń widzialnego wszechświata, a my przecież cały czas pytamy Kto i po co owe prawa, ograniczenia i sam wszechświat stworzył(?).
Zatem jedyną odpowiedzią może być byt transcendentny...
Pozdrawiam
strażnik moralności
Liczba postów : 647 Registration date : 22/08/2012
po prawdzie to obie skrajności sa jednakowo upośledzone w swoim postrzeganiu swiata jedni zakladaja ze na pewno jest a drudzy ze na pewno nie ma i z zasady na slepo odrzucaja wszystkie argumenty nie potwierdzajace ich rozumowania
ja jak juz pisalem dopuszczam wszystkie mozliwosci ale musi to miec jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie jak dotad to nie spotkalem nic wiarygodnego co by potwierdzalo ze Bog w takim wyobrazeniu jak podaje KK istnieje a teoria ewolucji jest jak najbardziej prawdopodobna
człowiek zawsze wszystko spierdoli to jest argument
jest bytem niedoskonałym i potrzebuje Boga jak ryba tlenu, jak patrzysz na Boga Chrześcijan przez pryzmat afer w KK to Cie odrzuca, jak byś przeczytał Kazanie Na Górze z Nowego Testamentu, zawierające esencję moralności którą powinni kierować się KK to stwierdziłbyś, że raj na ziemi jest na wyciągnięcie ręki... no ale go nie ma, dlaczego bo człowiek wszystko spierdolić potrafi , tym niemniej jest to argument aby opierać sie na ewangeli a nie na własnym widzimisie bo przecież człowiek potrafi wszystko .....
strażnik moralności
Liczba postów : 647 Registration date : 22/08/2012
Hehe - nie wiesz jak powstał nasz wszechświat (naukowcy też nie wiedzą), ale już zakładasz istnienie nieskończenie wiele innych No chyba, że podasz jakiś empiryczny dowód na istnienie choć jednego innego wszechświata od naszego ? To jest właśnie zaślepienie ateizmem - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko odrzucić istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby wierzącej.
Na koniec - pamiętaj, że nawet najbardziej wydumana naturalistyczna wizja świata, pozostaje bezradna wobec zjawisk nadprzyrodzonych, a cudów, charyzmatów, czy nawet świadectw opętań jest w dzisiejszym Kościele mnóstwo. A jeżeli słuchasz tylko naukowców, to poczytaj co mają do powiedzenia choćby na temat relikwii Chrystusowych, szczególnie Całunu Turyńskiego.
Pozdrawiam
Zahary ale zmienic kilka slow i to w całości pasuje do Ciebie widzisz wszystko jednostronnie , przytaczasz przyklady ktore maja potwierdzic Twoj punk widzenia anie obiektywnie stwierdzic rozne poglady i opinie
To jest właśnie zaślepienie wiarą w Boga - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko potwierdzic istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby niewierzącej.
to podkreslilem bo Twoj swiatopoglad jest krancowo ograniczony do jednego - Wiary w Boga a swiatopoglad niewierzących dopuszcza wielosc innych interpretacji rzeczywistości
masz klapki na oczach ustawione tak zeby widzialy tylko to co chcesz widzec moze to wynika ze strachu bo jesli wierzysz i boisz sie wiecznego potepienia to ze strachu nie dopuszczasz innej mozliwosci dla wlasnego dobra i ocalenia
Mylisz się - to ateiści mają światopogląd bardziej zamknięty, ponieważ osoby wierzące uznają wyjaśnienia zarówno naturalne, jak też ponadnaturalne. Niewierzący natomiast zamykają się na wszelkie ewentualności, które nie przystają do ich materialistycznej wizji - można by stwierdzić, że nauka uczyniła ich ślepymi na to, czego sama najprawdopodobniej nie jest w stanie im powiedzieć..
Przypominam, że dyskusja rozpoczęła się właśnie od duchowości - kiedy ja i Strażnik przestrzegliśmy przed duchowością oferowaną przez tzw. hatha jogę i reklamowaną tutaj przez Nomada...
Pozdrawiam
po prawdzie to obie skrajności sa jednakowo upośledzone w swoim postrzeganiu swiata jedni zakladaja ze na pewno jest a drudzy ze na pewno nie ma i z zasady na slepo odrzucaja wszystkie argumenty nie potwierdzajace ich rozumowania
ja jak juz pisalem dopuszczam wszystkie mozliwosci ale musi to miec jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie jak dotad to nie spotkalem nic wiarygodnego co by potwierdzalo ze Bog w takim wyobrazeniu jak podaje KK istnieje a teoria ewolucji jest jak najbardziej prawdopodobna
Teoria ewolucji jest wycofywana ze szkół (Korea) i jest kłamstwem, które wyrządziło wiele zła..
Kiedyś znalazłem takie ciekawe podsumowanie: "Istnieją dwie wizje Wszechświata. Ustawiając te wizje w relacji do zasobów informatycznych i czasu możemy powiedzieć, że jedna wizja zaczyna od totalnego chaosu na początku czasu (w chwili Wielkiego Wybuchu) i widzi stopniowe nagromadzanie się informacji poprzez ewolucję cząsteczek, pierwiastków, związków, organiczną, biologiczną aż do człowieka i dalej ku stale polepszającym się i wzrastającym zasobom informatycznym w chwalebnej przyszłości. Druga wizja zaczyna od świata pięknego i wspaniałego, ale widzi stałe jego psucie się, wymieranie gatunków, pogarszanie genów, wypalanie energii i spadek ku nieuchronnemu końcowi rzeczywistości widzialnej. Dostępny dla naszego poznania i naukowych badań jest tylko niewielki wycinek czasu postulowanego w tych wizjach. Podstawowe pytanie sprowadza się do jednego: Czy w czasie dostępnym dla naszego poznania widzimy wzrost informacji, czy też jej redukcję? Według mnie wszystkie dane naukowe wskazują na redukcję!"
To wg Ciebie za naszego krótkiego życia dostrzegamy wzrost informacji - czyli rozkwit przyrody, powstawanie nowych gatunków itp. itd. Czy raczej degradację i wymieranie? Ja zgadzam się z autorem i dostrzegam redukcję...
Pozdrawiam
strażnik moralności
Liczba postów : 647 Registration date : 22/08/2012
Kaczor najogólniej to mamy systemy dogmatyczne, wiadomo oparte na dogmatach i nad nimi nie dyskutujemy jak np w chrześcijaństwie i mamy systemy w których nie ma dogmatów oparte jedynie na badaniu własnego umysłu i własnych doświadczeń. Ale tego nie wyczytasz w podręcznikach, więc nie zgodzisz się, bo ty raczej dogmatyk jesteś.
Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Pon 26 Lis 2012, 00:24, w całości zmieniany 1 raz
nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
po prawdzie to obie skrajności sa jednakowo upośledzone w swoim postrzeganiu swiata jedni zakladaja ze na pewno jest a drudzy ze na pewno nie ma i z zasady na slepo odrzucaja wszystkie argumenty nie potwierdzajace ich rozumowania
ja jak juz pisalem dopuszczam wszystkie mozliwosci ale musi to miec jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie jak dotad to nie spotkalem nic wiarygodnego co by potwierdzalo ze Bog w takim wyobrazeniu jak podaje KK istnieje a teoria ewolucji jest jak najbardziej prawdopodobna
człowiek zawsze wszystko spierdoli to jest argument
jest bytem niedoskonałym i potrzebuje Boga jak ryba tlenu, jak patrzysz na Boga Chrześcijan przez pryzmat afer w KK to Cie odrzuca, jak byś przeczytał Kazanie Na Górze z Nowego Testamentu, zawierające esencję moralności którą powinni kierować się KK to stwierdziłbyś, że raj na ziemi jest na wyciągnięcie ręki... no ale go nie ma, dlaczego bo człowiek wszystko spierdolić potrafi , tym niemniej jest to argument aby opierać sie na ewangeli a nie na własnym widzimisie bo przecież człowiek potrafi wszystko .....
tak nisko oceniasz swoj rozum "wlasne widzimisie " ze opierasz sie tylko na tym co ktos napisal ,powiedzial ? a przeciez Bog stworzyl czlowieka rozumnym i dał wolna wole to dlaczego z tego nie korzystac tylko cytowac i sluchac "mądrzejszych "
moze nie czlowiek jest taki najgorszy tylko ewangelia nie przystaje do rzeczywistości bo napisac mozna wszystko ale zycie przerasta nieraz wyobrażenia samych ewangelistów
_________________ Rynek potrafi być irracjonalny dłużej, niż racjonalny inwestor pozostanie wypłacalny. J.M. Keynes
AgroTrader MOD
Liczba postów : 48260 Age : 104 Location : The Silver Fox Club Registration date : 29/10/2011
Hehe - nie wiesz jak powstał nasz wszechświat (naukowcy też nie wiedzą), ale już zakładasz istnienie nieskończenie wiele innych No chyba, że podasz jakiś empiryczny dowód na istnienie choć jednego innego wszechświata od naszego ? To jest właśnie zaślepienie ateizmem - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko odrzucić istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby wierzącej.
Na koniec - pamiętaj, że nawet najbardziej wydumana naturalistyczna wizja świata, pozostaje bezradna wobec zjawisk nadprzyrodzonych, a cudów, charyzmatów, czy nawet świadectw opętań jest w dzisiejszym Kościele mnóstwo. A jeżeli słuchasz tylko naukowców, to poczytaj co mają do powiedzenia choćby na temat relikwii Chrystusowych, szczególnie Całunu Turyńskiego.
Pozdrawiam
Zahary ale zmienic kilka slow i to w całości pasuje do Ciebie widzisz wszystko jednostronnie , przytaczasz przyklady ktore maja potwierdzic Twoj punk widzenia anie obiektywnie stwierdzic rozne poglady i opinie
To jest właśnie zaślepienie wiarą w Boga - łykniesz każdą pseudonaukową bajeczkę, byle tylko desperacko potwierdzic istnienie Boga Kreujesz się na oświeconego, a Twój światopogląd jest dużo bardziej ograniczony niż osoby niewierzącej.
to podkreslilem bo Twoj swiatopoglad jest krancowo ograniczony do jednego - Wiary w Boga a swiatopoglad niewierzących dopuszcza wielosc innych interpretacji rzeczywistości
masz klapki na oczach ustawione tak zeby widzialy tylko to co chcesz widzec moze to wynika ze strachu bo jesli wierzysz i boisz sie wiecznego potepienia to ze strachu nie dopuszczasz innej mozliwosci dla wlasnego dobra i ocalenia
Mylisz się - to ateiści mają światopogląd bardziej zamknięty, ponieważ osoby wierzące uznają wyjaśnienia zarówno naturalne, jak też ponadnaturalne. Niewierzący natomiast zamykają się na wszelkie ewentualności, które nie przystają do ich materialistycznej wizji - można by stwierdzić, że nauka uczyniła ich ślepymi na to, czego sama najprawdopodobniej nie jest w stanie im powiedzieć..
Przypominam, że dyskusja rozpoczęła się właśnie od duchowości - kiedy ja i Strażnik przestrzegliśmy przed duchowością oferowaną przez tzw. hatha jogę i reklamowaną tutaj przez Nomada...
Pozdrawiam
po prawdzie to obie skrajności sa jednakowo upośledzone w swoim postrzeganiu swiata jedni zakladaja ze na pewno jest a drudzy ze na pewno nie ma i z zasady na slepo odrzucaja wszystkie argumenty nie potwierdzajace ich rozumowania
ja jak juz pisalem dopuszczam wszystkie mozliwosci ale musi to miec jakies logiczne i sensowne wytlumaczenie jak dotad to nie spotkalem nic wiarygodnego co by potwierdzalo ze Bog w takim wyobrazeniu jak podaje KK istnieje a teoria ewolucji jest jak najbardziej prawdopodobna
Teoria ewolucji jest wycofywana ze szkół (Korea) i jest kłamstwem, które wyrządziło wiele zła..
Kiedyś znalazłem takie ciekawe podsumowanie: "Istnieją dwie wizje Wszechświata. Ustawiając te wizje w relacji do zasobów informatycznych i czasu możemy powiedzieć, że jedna wizja zaczyna od totalnego chaosu na początku czasu (w chwili Wielkiego Wybuchu) i widzi stopniowe nagromadzanie się informacji poprzez ewolucję cząsteczek, pierwiastków, związków, organiczną, biologiczną aż do człowieka i dalej ku stale polepszającym się i wzrastającym zasobom informatycznym w chwalebnej przyszłości. Druga wizja zaczyna od świata pięknego i wspaniałego, ale widzi stałe jego psucie się, wymieranie gatunków, pogarszanie genów, wypalanie energii i spadek ku nieuchronnemu końcowi rzeczywistości widzialnej. Dostępny dla naszego poznania i naukowych badań jest tylko niewielki wycinek czasu postulowanego w tych wizjach. Podstawowe pytanie sprowadza się do jednego: Czy w czasie dostępnym dla naszego poznania widzimy wzrost informacji, czy też jej redukcję? Według mnie wszystkie dane naukowe wskazują na redukcję!"
To wg Ciebie za naszego krótkiego życia dostrzegamy wzrost informacji - czyli rozkwit przyrody, powstawanie nowych gatunków itp. itd. Czy raczej degradację i wymieranie? Ja zgadzam się z autorem i dostrzegam redukcję...
Pozdrawiam
odpowiem Ci rownie żelaznym argumentem Boga nie ma bo w Korei Północnej nie wierzą w Boga
_________________ Rynek potrafi być irracjonalny dłużej, niż racjonalny inwestor pozostanie wypłacalny. J.M. Keynes