Piotr a co ma wykres z 20 lat do Orbana? weź z 2-3
Ja bym jeszcze spytał od kiedy to kursy walut i giełda ma coś wspólnego z gospodarką? I kto i w czyim interesie jest głównym "twórcą " tych wykresów?
Rozumiem, że kurs waluty (wolnorynkowy) nie odzwierciedla stanu gospodarki?
troche odzwierciedla a co powiesz na to że za Kaczyńskiego dolar był po 2zł?
To nie dolar był słaby. Złotówka była wtedy zdecydowanie przewartościowana. Balonik napompowano, żeby potem spuścić powietrze. Zresztą moim zdaniem jeśli już przy temacie jesteśmy to szkoda, że wtedy nie interweniowano. Uniknelibyśmy takiego strzału jak w lecie 2008. Szwajcarzy ponad rok temu zorientowali się, że Żyd im pompuje CHF pod niebiosa i postawili tamę mówiąc no to dawaj zobaczymy jakiś mocny. W ten sposób uchronili się przed krachem waluty, który miałby miejsce.
Tutaj w zupełności się zgadzam, ale w ogóle to nie koresponduje to ze wcześniejszym stwierdzeniem "Rozumiem, że kurs waluty (wolnorynkowy) nie odzwierciedla stanu gospodarki? Suspect "
Łatwo się śmiać ale może to forum wróci wreszcie do właściwego tematu czyli konstruktywnych uwag nt wydarzeń na rynku, jak to drzewiej bywało. Teraz przypomina magiel.
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
Łatwo się śmiać ale może to forum wróci wreszcie do właściwego tematu czyli konstruktywnych uwag nt wydarzeń na rynku, jak to drzewiej bywało. Teraz przypomina magiel.
Łatwo się śmiać ale może to forum wróci wreszcie do właściwego tematu czyli konstruktywnych uwag nt wydarzeń na rynku, jak to drzewiej bywało. Teraz przypomina magiel.
daj dobry przykład
ja dam
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24658 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Też mi się nie chce codziennie obserwować kursów ale może dzięki formumowiczom się zmobilizuję. Ten tydzień będzie ciekawy z uwagi na dane z ECB, Fed i Bank of England a w piątek pay-rollsy. Obserwowałbym USD/CAD - czy się nie odwróci bo już dosyć długo spada. Z egzotyków USD/MXN - właśnie zaczyna iść w górę i tradycyjnie USD/PLN i EUR/PLN - tam jak się załapiesz na trend to szybko zarabiasz.
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
Też mi się nie chce codziennie obserwować kursów ale może dzięki formumowiczom się zmobilizuję. Ten tydzień będzie ciekawy z uwagi na dane z ECB, Fed i Bank of England a w piątek pay-rollsy. Obserwowałbym USD/CAD - czy się nie odwróci bo już dosyć długo spada. Z egzotyków USD/MXN - właśnie zaczyna iść w górę i tradycyjnie USD/PLN i EUR/PLN - tam jak się załapiesz na trend to szybko zarabiasz.
Jonaszu daremne twe zabiegi rozplyniesz sie w egzotyce i znikniesz w sinej dali
EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
Też mi się nie chce codziennie obserwować kursów ale może dzięki formumowiczom się zmobilizuję. Ten tydzień będzie ciekawy z uwagi na dane z ECB, Fed i Bank of England a w piątek pay-rollsy.Obserwowałbym USD/CAD - czy się nie odwróci bo już dosyć długo spada. Z egzotyków USD/MXN - właśnie zaczyna iść w górę i tradycyjnie USD/PLN i EUR/PLN - tam jak się załapiesz na trend to szybko zarabiasz.
ja sie nie znam ale delphia to doskonay antywskaznik dla usd/pln za kazdym razem jak pisze o dolarze za 5pln to nagle usd/pln sie jebie ciekawe kto mu daje premie za naganianie
EX
Liczba postów : 20419 Registration date : 11/02/2009
ja sie nie znam ale delphia to doskonay antywskaznik dla usd/pln za kazdym razem jak pisze o dolarze za 5pln to nagle usd/pln sie jebie ciekawe kto mu daje premie za naganianie
I to jest FAKT Drugi jeśli chodzi o rynki to jedzący ryby maślane, niedoszły pilot Luftwaffe
TRADER
Liczba postów : 549 Age : 56 Location : Łomianki Registration date : 12/03/2008
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
Janus
Liczba postów : 215 Registration date : 06/09/2007
ja sie nie znam ale delphia to doskonay antywskaznik dla usd/pln za kazdym razem jak pisze o dolarze za 5pln to nagle usd/pln sie jebie ciekawe kto mu daje premie za naganianie
I to jest FAKT Drugi jeśli chodzi o rynki to jedzący ryby maślane, niedoszły pilot Luftwaffe
To przynajmniej wiadomo kogo się słuchać.
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
zibi MOD
Liczba postów : 30177 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
no oby
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
no oby
Ale do czego miernik? Na co ci on?
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
no oby
Ale do czego miernik? Na co ci on?
a np do zamontowania świateł dziennych w samochodach mi sie przyda
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
no oby
Ale do czego miernik? Na co ci on?
a np do zamontowania świateł dziennych w samochodach mi sie przyda
ty krzysiek a nie bylo tam systemow micha i mylogiego po kosztach?
Zygmunt de Bill UFOTrader Senior
Liczba postów : 6334 Registration date : 22/12/2011
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
no oby
Ale do czego miernik? Na co ci on?
a np do zamontowania świateł dziennych w samochodach mi sie przyda
ty krzysiek a nie bylo tam systemow micha i mylogiego po kosztach?
i jachtu Generała?
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
naprawde jest kryzys, kupiłem w Lombardzie miernik cyfrowy z new baterią , zapłaciłem 50zł, gdzie w necie widze ze chodzi po 350 złociszy, sprzętu budowlanego mają w chuj, telefony, tablety wszystko ganz noje, od lat chodze do lombardu kupowac rózne rzeczy ale jeszcze takiego zatrzęsienia towaru to oni nigdy nie mieli, do tego lombardy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zwykle jestem optymistą ale musi sie naprawde źle dziac w Polskich firmach i domach ze wszyscy sprzedają za grosze rzeczy za ktore zapłacili cięzkie pieniądze. Taki lombard to złoty interes tak od dwóch/trzech lat
Byłem mimowolnym słuchaczem rozmowy kilku kolesi, którzy planowali zbudować sieć lombardów w Polsce. O ile dobrze zrozumiałem to w pierwszym etapie miało to być 50 punktów. Potrzebowali na to ok 5 mln. Z jednego punktu po wszystkich kosztach miało być od 20 do 30 tysi miesięcznie. Goście deklarowali, że świetnie znają ten biznes i że idą złote czasy dla nich. Pewnie idą.
pesymizm powszechny znaczy dolek w gospodarce juz mija a na gieldzie pewnie jeszcze przed nami
no oby
Ale do czego miernik? Na co ci on?
a np do zamontowania świateł dziennych w samochodach mi sie przyda
ty krzysiek a nie bylo tam systemow micha i mylogiego po kosztach?
hehehe nie, ale była piekna wieża firmy Denon. Co do systemów sprzedawcy sie uruchomią jak będzie ładny trend, az dziw ze ani Michu ani Mylogi na jankesie nie dają sygnałów nie znam lepszego trendowego rynku