UFO - 07.08.2013r.

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

Plotka głosi, że w Ministerstwie Finansów są już złożone projekty ustaw, które zakładają wprowadzenie jednorazowego "podatku" od lokat bankowych oraz tak zwanego "podatku kryzysowego". Jeśli ta informacja się sprawdzi, oznacza to, że wariant cypryjski jest rozważany również dla Polski. Wskazuje to na wzrastające ryzyko, jakie niesie za sobą trzymanie pieniędzy w banku.


http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/polacy-wkrotce-straca-czesc-oszczednosci-rzad-rozwaza-wariant-cypryjski


   

co cie tu przeraża?
zmierzamy w tym kierunku od dawna
socjalizm jest najokrutniejszym ustrojem  

a co to ma wspólnego z normalnym socjalizmem  


ta chyba jakiś socjalizm urzędniczo - korporacyjny  
pasą się urzędasy i korporacje a reszta ma przesrane.

jaki by nie był jest to socjalizm
państwo chce regulować wszystko i potrzeba coraz więcej urzędników
a skończy się to tragicznie

poczytaj sobie trochę o doktrynach politycznych to nie będziesz mylił pojęć.
socjalizmy to urawniłowka i lud pracujący jako fundament.

 

Socjalizm (łac. societas – wspólnota) – wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do prób zmniejszenia nierówności społecznych i upowszechnienia świadczeń socjalnych lub poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze). Częścią wspólną wszystkich odmian socjalizmu jest (częściowe lub całkowite) odrzucenie idei kapitalistycznego wolnego rynku, ograniczenie własności prywatnej oraz promowanie idei sprawiedliwości społecznej. W latach 1917-1991 wielokrotnie nadużywano terminu, stosując go w określeniu do państw rządzonych przez partie komunistyczne[1]. W państwach rządzonych przez partie komunistyczne (tzw. państwa socjalistyczne) socjalizm był systemem, w którym środki produkcji były uspołecznione, a gospodarka według ideologii marksistowskiej miała być nastawiona na sprawiedliwy podział dóbr, a nie na zysk właścicieli kapitału.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Socjalizm

 

to co mamy to jakaś mutacja korporacjonizmu a takich wynalazków i to na skale globalną ... tego jeszcze nikt nie ćwiczył

szkoda mi Dave gadać
nic nie kumasz
to co napisałeś wszystko jes prawdą i właśnie to się dzieje
jak inaczej nazwać korporacjonizm i ulgi dla nich jak nie częściowym odrzuceniem wolnego rynku?
korporacje popierał faszyzm a to jest też ideologia socjalistyczna

qurwa przeczytaj chociaż jedna książkę o doktrynach.

w socjalizmie odrzucano wolny rynek bo kasa miała iść do robotnika i sprzątaczki jako soli narodu jako redystrybucja bogactwa.

a obecnie nikt nie odrzuca wolnego rynku ... tylko że kasa ma iść do korporacji i bankiera.

co to ma qurwa wspólnego z socjalizmem ???

no kurwa Dave !!!
kasa ma iśc do robotnika
a w realnym socjaliźmie szła????????????????????????????????
dlatego jest to utopia która się nie sprawdza
w realnym socjaliźmie szła do aparatczyków a teraz do korporacji
z tego wynika że mamy faszyzm
jak to pisałem jest to socjalizm
z tym że jest to bardzo długi proces
zobacz
kiedyś na chodnikach sprzedawali z łóżek polowych- teraz nie można
jest to zmniejszenie wolności gospodarczej czy nie????
z roku na rok będzie coraz więcej obostrzeń

Dave napisał:

ma ktoś pomysł ja tego jebanego edka ?
bo mnie skołowali  

oj ziaba ..
ładujesz S , łapy na stawidło i czekasz na 1,20

thorgall napisał:

no kurwa Dave !!!
kasa ma iśc do robotnika
a w realnym socjaliźmie szła????????????????????????????????
dlatego jest to utopia która się nie sprawdza
w realnym socjaliźmie szła do aparatczyków a teraz do korporacji
z tego wynika że mamy faszyzm
jak to pisałem jest to socjalizm
z tym że jest to bardzo długi proces
zobacz
kiedyś na chodnikach sprzedawali z łóżek polowych- teraz nie można
jest to zmniejszenie wolności gospodarczej czy nie????
z roku na rok będzie coraz więcej obostrzeń

ale pierdolita ..
kasa ma iść do chłopa i robotnika
bo to sól tej ziemi

poza tym Dave
pytasz czy czytałem książki o doktrynach politycznych?
O ile Marksa można przeczytać to nie wierzę żeby ktoś przeczytał Lenina.
Tego się nie da rady zrobić-no może jakiś masochista zboczeniec.
Napisano tyle głupot że normalny człowiek nie jest w stanie tego znieść przy czytaniu.
Wiem jakie są ideologie i wiem w co wierzę.

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

Plotka głosi, że w Ministerstwie Finansów są już złożone projekty ustaw, które zakładają wprowadzenie jednorazowego "podatku" od lokat bankowych oraz tak zwanego "podatku kryzysowego". Jeśli ta informacja się sprawdzi, oznacza to, że wariant cypryjski jest rozważany również dla Polski. Wskazuje to na wzrastające ryzyko, jakie niesie za sobą trzymanie pieniędzy w banku.


http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/polacy-wkrotce-straca-czesc-oszczednosci-rzad-rozwaza-wariant-cypryjski


   

co cie tu przeraża?
zmierzamy w tym kierunku od dawna
socjalizm jest najokrutniejszym ustrojem  

a co to ma wspólnego z normalnym socjalizmem  


ta chyba jakiś socjalizm urzędniczo - korporacyjny  
pasą się urzędasy i korporacje a reszta ma przesrane.

jaki by nie był jest to socjalizm
państwo chce regulować wszystko i potrzeba coraz więcej urzędników
a skończy się to tragicznie

poczytaj sobie trochę o doktrynach politycznych to nie będziesz mylił pojęć.
socjalizmy to urawniłowka i lud pracujący jako fundament.

 

Socjalizm (łac. societas – wspólnota) – wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do prób zmniejszenia nierówności społecznych i upowszechnienia świadczeń socjalnych lub poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze). Częścią wspólną wszystkich odmian socjalizmu jest (częściowe lub całkowite) odrzucenie idei kapitalistycznego wolnego rynku, ograniczenie własności prywatnej oraz promowanie idei sprawiedliwości społecznej. W latach 1917-1991 wielokrotnie nadużywano terminu, stosując go w określeniu do państw rządzonych przez partie komunistyczne[1]. W państwach rządzonych przez partie komunistyczne (tzw. państwa socjalistyczne) socjalizm był systemem, w którym środki produkcji były uspołecznione, a gospodarka według ideologii marksistowskiej miała być nastawiona na sprawiedliwy podział dóbr, a nie na zysk właścicieli kapitału.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Socjalizm

 

to co mamy to jakaś mutacja korporacjonizmu a takich wynalazków i to na skale globalną ... tego jeszcze nikt nie ćwiczył

szkoda mi Dave gadać
nic nie kumasz
to co napisałeś wszystko jes prawdą i właśnie to się dzieje
jak inaczej nazwać korporacjonizm i ulgi dla nich jak nie częściowym odrzuceniem wolnego rynku?
korporacje popierał faszyzm a to jest też ideologia socjalistyczna

nie wiem jak to nazwać .... takiego systemu jeszcze nie ma w książkach.
to zupełnie nowy wynalazek. możemy go nazwać jak chcemy.

korporacje popierały faszyzm bo miały w tym interes ale nie były częścią "systemu".
a teraz są częścią tego systemu .... a to zupełnie nowa "jakość".
kiedyś dominującymi strukturami politycznymi były rządy i religie.
teraz do tego garnka doszły globalne korporacje i banki .... mające kasę i sponsorujące polityków i ruchy religijne.

 

thorgall napisał:

poza tym Dave
pytasz czy czytałem książki o doktrynach politycznych?
O ile Marksa można przeczytać to nie wierzę żeby ktoś przeczytał Lenina.
Tego się nie da rady zrobić-no może jakiś masochista zboczeniec.
Napisano tyle głupot że normalny człowiek nie jest w stanie tego znieść przy czytaniu.
Wiem jakie są ideologie i wiem w co wierzę.

znowu głupoty piszesz.

http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/168488/doktryny-politycznoprawne.html

http://www.ksiegarnia-ekonomiczna.com.pl/modules.php?name=Sklep&plik=lista&nazwa=opis&nr_katal=8387148601&hthost=1&store_id=2

http://www.empik.com/wspolczesne-doktryny-polityczne-tokarczyk-roman,2457683,ksiazka-p




Współczesne doktryny polityczne

Treść podręcznika obejmuje myśl polityczną XIX i XX wieku. W opracowaniu autor dąży do ukazania możliwie najszerszego spektrum zróżnicowania współczesnej myśli politycznej. Każdy z rozdziałów pracy stanowi odrębną całość dla możliwie najlepszego podkreślenia treści. Książka została tak skonstruowana, by można było łatwo porównać poszczególne elementy omawianych doktryn (m.in. liberalizmu, konserwatyzmu, komunizmu, rasizmu, faszyzmu, pacyfizmu, katolicyzmu, feminizmu, socjalizmu, populizmu i in.).

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

Plotka głosi, że w Ministerstwie Finansów są już złożone projekty ustaw, które zakładają wprowadzenie jednorazowego "podatku" od lokat bankowych oraz tak zwanego "podatku kryzysowego". Jeśli ta informacja się sprawdzi, oznacza to, że wariant cypryjski jest rozważany również dla Polski. Wskazuje to na wzrastające ryzyko, jakie niesie za sobą trzymanie pieniędzy w banku.


http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/polacy-wkrotce-straca-czesc-oszczednosci-rzad-rozwaza-wariant-cypryjski


   

co cie tu przeraża?
zmierzamy w tym kierunku od dawna
socjalizm jest najokrutniejszym ustrojem  

a co to ma wspólnego z normalnym socjalizmem  


ta chyba jakiś socjalizm urzędniczo - korporacyjny  
pasą się urzędasy i korporacje a reszta ma przesrane.

jaki by nie był jest to socjalizm
państwo chce regulować wszystko i potrzeba coraz więcej urzędników
a skończy się to tragicznie

poczytaj sobie trochę o doktrynach politycznych to nie będziesz mylił pojęć.
socjalizmy to urawniłowka i lud pracujący jako fundament.

 

Socjalizm (łac. societas – wspólnota) – wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do prób zmniejszenia nierówności społecznych i upowszechnienia świadczeń socjalnych lub poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze). Częścią wspólną wszystkich odmian socjalizmu jest (częściowe lub całkowite) odrzucenie idei kapitalistycznego wolnego rynku, ograniczenie własności prywatnej oraz promowanie idei sprawiedliwości społecznej. W latach 1917-1991 wielokrotnie nadużywano terminu, stosując go w określeniu do państw rządzonych przez partie komunistyczne[1]. W państwach rządzonych przez partie komunistyczne (tzw. państwa socjalistyczne) socjalizm był systemem, w którym środki produkcji były uspołecznione, a gospodarka według ideologii marksistowskiej miała być nastawiona na sprawiedliwy podział dóbr, a nie na zysk właścicieli kapitału.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Socjalizm

 

to co mamy to jakaś mutacja korporacjonizmu a takich wynalazków i to na skale globalną ... tego jeszcze nikt nie ćwiczył

szkoda mi Dave gadać
nic nie kumasz
to co napisałeś wszystko jes prawdą i właśnie to się dzieje
jak inaczej nazwać korporacjonizm i ulgi dla nich jak nie częściowym odrzuceniem wolnego rynku?
korporacje popierał faszyzm a to jest też ideologia socjalistyczna

nie wiem jak to nazwać .... takiego systemu jeszcze nie ma w książkach.
to zupełnie nowy wynalazek. możemy go nazwać jak chcemy.

korporacje popierały faszyzm bo miały w tym interes ale nie były częścią "systemu".
a teraz są częścią tego systemu .... a to zupełnie nowa "jakość".
kiedyś dominującymi strukturami politycznymi były rządy i religie.
teraz do tego garnka doszły globalne korporacje i banki .... mające kasę i sponsorujące polityków i ruchy religijne.

 

nie wiesz jak to nazwać?
a ja wiem
ty przeczytasz o tym za lat 50 ( jak dożyjesz) a ja ci to mówie teraz

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł


a najśmieszniejszy w tym jest to.
że ci to za tym stoją, tak wam narąbali w mózgach, że jak nawiedzeni walczycie z jakimś historycznym duchem.
a nie potraficie ogarnąć świata rzeczywistego.

 

Dzisiejszy socjalizm różni się od tego realnego tym że wtedy Lenin wprowadził go rewolucją i zamordyzmem.
I to się nie sprawdziło i po 80 latach zbankrutowało.
Dzisiejsi socjaliści nie mogą sobie pozwolić na taką metodę gdyż na kapitalistycznym zachodzie rewolucja by się nie udała.
Musieliby zabić chyba 50% społeczeństwa.
Wymyślono więc rewolucję kulturową 68 której proces już dawno się zaczął i zmierza ku realnemu socjalizmowi.
A że proces taki trwa bardzo długo powolnymi krokami to i ludzie się nie burzą i nie trzeba nikogo zabijać. O tym właśnie pisał Marks.
A skończy się to oczywiście bankructwem tak jak tamto.

A ty Dave piszesz że tamten socjalizm różnił się od tego co teraz mamy.
Oczywiście że się różni bo jesteśmy na innym etapie.
Ale koniec będzie taki sam. Albo i gorszy !!!

thorgall napisał:

Dzisiejszy socjalizm różni się od tego realnego tym że wtedy Lenin wprowadził go rewolucją i zamordyzmem.
I to się nie sprawdziło i po 80 latach zbankrutowało.
Dzisiejsi socjaliści nie mogą sobie pozwolić na taką metodę gdyż na kapitalistycznym zachodzie rewolucja by się nie udała.
Musieliby zabić chyba 50% społeczeństwa.
Wymyślono więc rewolucję kulturową 68 której proces już dawno się zaczął i zmierza ku realnemu socjalizmowi.
A że proces taki trwa bardzo długo powolnymi krokami to i ludzie się nie burzą i nie trzeba nikogo zabijać. O tym właśnie pisał Marks.
A skończy się to oczywiście bankructwem tak jak tamto.

A ty Dave piszesz że tamten socjalizm różnił się od tego co teraz mamy.
Oczywiście że się różni bo jesteśmy na innym etapie.
Ale koniec będzie taki sam. Albo i gorszy !!!

1. przeczytaj moją odpowiedź delphii
2.  
3. jak już się bawimy w futuryzm to zmierzamy w kierunku systemu gdzie państwa zostaną zastąpione przez korporacje. a ty jako robol zostaniesz sprywatyzowany takiemu microsoftowi.

bardzo socjalistyczne.

 

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dzisiejszy socjalizm różni się od tego realnego tym że wtedy Lenin wprowadził go rewolucją i zamordyzmem.
I to się nie sprawdziło i po 80 latach zbankrutowało.
Dzisiejsi socjaliści nie mogą sobie pozwolić na taką metodę gdyż na kapitalistycznym zachodzie rewolucja by się nie udała.
Musieliby zabić chyba 50% społeczeństwa.
Wymyślono więc rewolucję kulturową 68 której proces już dawno się zaczął i zmierza ku realnemu socjalizmowi.
A że proces taki trwa bardzo długo powolnymi krokami to i ludzie się nie burzą i nie trzeba nikogo zabijać. O tym właśnie pisał Marks.
A skończy się to oczywiście bankructwem tak jak tamto.

A ty Dave piszesz że tamten socjalizm różnił się od tego co teraz mamy.
Oczywiście że się różni bo jesteśmy na innym etapie.
Ale koniec będzie taki sam. Albo i gorszy !!!

1. przeczytaj moją odpowiedź delphii
2.  
3. jak już się bawimy w futuryzm to zmierzamy w kierunku systemu gdzie państwa zostaną zastąpione przez korporacje. a ty jako robol zostaniesz sprywatyzowany takiemu microsoftowi.

bardzo socjalistyczne.

 

chyba się z siebie śmiejesz bo właśnie delphia o tym napisał że są równi i równiejsi

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dzisiejszy socjalizm różni się od tego realnego tym że wtedy Lenin wprowadził go rewolucją i zamordyzmem.
I to się nie sprawdziło i po 80 latach zbankrutowało.
Dzisiejsi socjaliści nie mogą sobie pozwolić na taką metodę gdyż na kapitalistycznym zachodzie rewolucja by się nie udała.
Musieliby zabić chyba 50% społeczeństwa.
Wymyślono więc rewolucję kulturową 68 której proces już dawno się zaczął i zmierza ku realnemu socjalizmowi.
A że proces taki trwa bardzo długo powolnymi krokami to i ludzie się nie burzą i nie trzeba nikogo zabijać. O tym właśnie pisał Marks.
A skończy się to oczywiście bankructwem tak jak tamto.

A ty Dave piszesz że tamten socjalizm różnił się od tego co teraz mamy.
Oczywiście że się różni bo jesteśmy na innym etapie.
Ale koniec będzie taki sam. Albo i gorszy !!!

1. przeczytaj moją odpowiedź delphii
2.  
3. jak już się bawimy w futuryzm to zmierzamy w kierunku systemu gdzie państwa zostaną zastąpione przez korporacje. a ty jako robol zostaniesz sprywatyzowany takiemu microsoftowi.

bardzo socjalistyczne.

 

chyba się z siebie śmiejesz bo właśnie delphia o tym napisał że są równi i równiejsi

thorgall

przeczytaj tą historie doktryn politycznych.
plizzz

 

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dave napisał:

thorgall napisał:

Dzisiejszy socjalizm różni się od tego realnego tym że wtedy Lenin wprowadził go rewolucją i zamordyzmem.
I to się nie sprawdziło i po 80 latach zbankrutowało.
Dzisiejsi socjaliści nie mogą sobie pozwolić na taką metodę gdyż na kapitalistycznym zachodzie rewolucja by się nie udała.
Musieliby zabić chyba 50% społeczeństwa.
Wymyślono więc rewolucję kulturową 68 której proces już dawno się zaczął i zmierza ku realnemu socjalizmowi.
A że proces taki trwa bardzo długo powolnymi krokami to i ludzie się nie burzą i nie trzeba nikogo zabijać. O tym właśnie pisał Marks.
A skończy się to oczywiście bankructwem tak jak tamto.

A ty Dave piszesz że tamten socjalizm różnił się od tego co teraz mamy.
Oczywiście że się różni bo jesteśmy na innym etapie.
Ale koniec będzie taki sam. Albo i gorszy !!!

1. przeczytaj moją odpowiedź delphii
2.  
3. jak już się bawimy w futuryzm to zmierzamy w kierunku systemu gdzie państwa zostaną zastąpione przez korporacje. a ty jako robol zostaniesz sprywatyzowany takiemu microsoftowi.

bardzo socjalistyczne.

 

chyba się z siebie śmiejesz bo właśnie delphia o tym napisał że są równi i równiejsi

thorgall

przeczytaj tą historie doktryn politycznych.
plizzz

 

przestań gadać głupoty
ty przeczytałeś i chuj z tego
nie wiesz co teraz mamy bo jeszcze tego nie napisali  

dla mnie są dwie doktryny
1) człowiek jest odpowiedzialny za siebie, wolny, decyduje za siebie, owoce swojej pracy bierze dla siebie.
2) człowiek jest bydlakiem i chodzi na powrozie państwa, państwo za niego decyduje jak żyć, co jeść i kiedy i ile doić

delphia napisał:

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który  rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

Dazenie do tworzenia karteli i zmowy wielkich korporacji nie wynika z socjalizmu tylko jest typowo kapitalistycznym schorzeniem.Socjalizm ma inne wady ale przestancie gadac od rzeczy.
Socjalizm degeneruje sie w biurokratyczna machine a kapitalizm w siec koncernow dojacych obywateli dla zyskow.

Ciekawe jak ta wasza kapitalistyczna doktryna zapobiegnie zmowom cenowym

delphia napisał:

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który  rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

to nie ma nic wspólnego z ewolucją.
w socjalizmie celem systemu było dobro większości kosztem mniejszości.
jeżeli natomiast chce się nachapać mniejszość kosztem większości to na 100 % nie jest socjalizm.

jak już pisałem teraz mamy po mojemu jakąś mutację korporacjonizmu a to już jest zupełnie inny system i inna doktryna.

 


zmieniły się czasy, zmienił się system polityczny a wy ganiacie jak chomiki za jakimś upiorem z przeszłości  

Mamy już darmowe szkolnictwo ,lecznictwo i inne socjalne wynalazki.
Ide o zakład że jakby zapytać ludzi w referendum czy chcą żeby państwo kupowało im "darmowe" jedzenie i ubranie
to 60 % odpowie że chce.
Wtedy już pieniądze nie będą nam potrzebne.
I będziemy mieli równość.
Bedziemy tylko pracowali a państwo się wszystkimi zaopiekuje.
To się nazywa niewolnictwo = 100%- owy socjalizm.
Niewolnik w Rzymie wprawdzie dostawał 10% ze swojej pracy.
Może nam też to Pan zostawi jak będzie łąskawy  

kaczor napisał:

delphia napisał:

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który  rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

Dazenie do tworzenia karteli i zmowy wielkich korporacji nie wynika z socjalizmu tylko jest typowo kapitalistycznym schorzeniem.Socjalizm ma inne wady ale przestancie gadac od rzeczy.
Socjalizm degeneruje sie w biurokratyczna machine a kapitalizm w siec koncernow dojacych obywateli dla zyskow.

Ciekawe jak ta wasza kapitalistyczna doktryna zapobiegnie zmowom cenowym

jakie kapitalistyczne schorzenie?
jaki to jest kapitalizm jak nie ma równego dostępu do rynku.
Gdyby było to byłaby taka konkurencja że zmowa cenowa byłaby nie możliwa

rafalx napisał:

MICHU napisał:

Ale jeszcze pomiędzy tymi kółkami zmarszczki są

ja gram na 2 kierunki i jednocześnie na 4 strony

górne i dolne przeciwstawne czyli 2 x po 2 kierunki

10% dziennie nie bierze się z leżenia na plaży  

Ps. Generalnie też uznaje sygnały na przecięcie 2 SMA a poza tym:

regresje od średniej, dywergencje, końce swingów, fazy no i lampki  

2 kierunki i 4 strony?
Te lampki to musi być bajer

cześć Rafał
nie często na UFO piszesz to pomyślałem że na Karaibach net Ci nie chodzi:  

bajer nie bajer fajnie to błyska

kaczor napisał:

delphia napisał:

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który  rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

Dazenie do tworzenia karteli i zmowy wielkich korporacji nie wynika z socjalizmu tylko jest typowo kapitalistycznym schorzeniem.Socjalizm ma inne wady ale przestancie gadac od rzeczy.
Socjalizm degeneruje sie w biurokratyczna machine a kapitalizm w siec koncernow dojacych obywateli dla zyskow.

Ciekawe jak ta wasza kapitalistyczna doktryna zapobiegnie zmowom cenowym

napisałeś "dojących obywateli dla zysków" a czy istnieje jakakolwiek forma działalności gospodarczej której celem nie są zyski i która bez możliwości generowania zysków jest w stanie funkcjonować bez finansowania z zewnątrz?

Problemem obecnych czasów nie jest monopolizacja czy zmowy cenowe i wynikające z tego zawyżone ceny. Problemem jest to że Państwa zbyt dużo wydawały przez lata kumulując dług. Ale skoro o tym wspominasz to jest to miejsce dla Państwa - bo Państwo powinno zapobiegać monopolom i dbać o to by na rynku panowała konkurencja. A czy obecne Państwa się z tego wywiązują? Pewnie nienajlepiej bo masa obszarów jest koncesjonowana ale tak jak pisałem nie jest to w tej chwili najważniejszy problem.

thorgall napisał:

Mamy już darmowe szkolnictwo ,lecznictwo i inne socjalne wynalazki.
Ide o zakład że jakby zapytać ludzi w referendum czy chcą żeby państwo kupowało im "darmowe" jedzenie i ubranie
to 60 % odpowie że chce.
Wtedy już pieniądze nie będą nam potrzebne.
I będziemy mieli równość.
Bedziemy tylko pracowali a państwo się wszystkimi zaopiekuje.
To się nazywa niewolnictwo = 100%- owy socjalizm.
Niewolnik w Rzymie wprawdzie dostawał 10% ze swojej pracy.
Może nam też to Pan zostawi jak będzie łąskawy  

i tyle zrozumiałeś z całej dyskusji   
wyrazy współczucia.

 


jesteś typowym politrukiem.
z mózgiem zakleszczonym w jakiś poglądach.
a jako, że myślenie boli .... to trzeba tego bólu unikać  
ale byłbyś idealnym działaczem partii komunistycznej  

 

kaczor napisał:

ale kabel jezdzi wtf

no to poszedł czy jezdzi bo to róznica

 

Dave napisał:

thorgall napisał:

Mamy już darmowe szkolnictwo ,lecznictwo i inne socjalne wynalazki.
Ide o zakład że jakby zapytać ludzi w referendum czy chcą żeby państwo kupowało im "darmowe" jedzenie i ubranie
to 60 % odpowie że chce.
Wtedy już pieniądze nie będą nam potrzebne.
I będziemy mieli równość.
Bedziemy tylko pracowali a państwo się wszystkimi zaopiekuje.
To się nazywa niewolnictwo = 100%- owy socjalizm.
Niewolnik w Rzymie wprawdzie dostawał 10% ze swojej pracy.
Może nam też to Pan zostawi jak będzie łąskawy  

i tyle zrozumiałeś z całej dyskusji   
wyrazy współczucia.

 


jesteś typowym politrukiem.
z mózgiem zakleszczonym w jakiś poglądach.
a jako, że myślenie boli .... to trzeba tego bólu unikać  
ale byłbyś idealnym działaczem partii komunistycznej  

 

już ci napisałem że zmierza to w tym kierunku
nic nie poradzę że nie umiesz tego pojąć swoim rozumkiem

ja piszę o wolności a ty mówisz że byłbym dobrym działaczem komunistycznym
indolencja porażająca
być może na skutki obecnego systemu poczekamy długo ,
ale na pewno zobaczysz jak to się skończy
obyś chociaż wtedy zrozumiał że to skutek  

thorgall napisał:

kaczor napisał:

delphia napisał:

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który  rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

Dazenie do tworzenia karteli i zmowy wielkich korporacji nie wynika z socjalizmu tylko jest typowo kapitalistycznym schorzeniem.Socjalizm ma inne wady ale przestancie gadac od rzeczy.
Socjalizm degeneruje sie w biurokratyczna machine a kapitalizm w siec koncernow dojacych obywateli dla zyskow.

Ciekawe jak ta wasza kapitalistyczna doktryna zapobiegnie zmowom cenowym

jakie kapitalistyczne schorzenie?
jaki to jest kapitalizm jak nie ma równego dostępu do rynku.
Gdyby było to byłaby taka konkurencja że zmowa cenowa byłaby nie możliwa

Nie masz pojecia o czym mowisz, sa branze w ktorych konkurencja doskonala jest niemozliwa ze wzgledu na rozne czynniki na przyklad niezbedna technologie lub naklady inwestycyjne. Poczytaj sobie o zmowie cenowej producentow witamin na przyklad.
Chyba ze chcesz powolac urzad ktory bedzie badal czy wszyscy maja rowny dostep do rynku  

Istnieja wszelkiego rodzaju naturalni monopolisci producenci ropy na przyklad ktorzy sie zmawiaja, producenci pradu etc, w jaki sposob zagwarantujesz ze nie beda doic obywateli?
To co piszesz to sa mrzonki dobre dla tych ktorzy nie znaja sie na ekonomii.

delphia napisał:

kaczor napisał:

delphia napisał:

Dave napisał:

delphia napisał:

Dave - socjalizm ma różne oblicza. W Europie i innych krajach rozwiniętych najbliżej nam do jego dość łagodnej wersji czyli socjaldemokracji która wolnego rynku w całości nie odrzuca ale chce go regulować i interweniować na nim. O tym że tak jest nie muszę chyba przekonywać? O tym że redystrybucja jest ogromna chyba też? Natomiast to co widzisz czyli gwarantowanie zysków np: bankom i nacjonalizowanie strat a także rozrost urzędniczej hydry jest jednym z etapów w rozwoju tegoż socjalizmu. Teraz jak u Orwella doszliśmy do etapu gdzie okazało się że wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze.

a słyszał kolega  kiedyś o socjalizmie, którego celem jest bogactwo niewielkiej grupy wybranych (np . bankierzy).
 

bo ja nie.
a nawet po pijaku bym na to nie wpadł  

Dave to jest degeneracja taka sama jak w u nas przed 89. Tam też członkowie PZPR (oczywiście nie szeregowi działacze) cieszyli się innymi prawami i mieli inne możliwości niż "lud pracujący" który  rzekomo był suwerenem.

Takie systemy zawsze będą ewoluowały w takim kierunku - zgoda na rozdawanie publicznych pieniędzy na przeróżne zadania których Państwo nie powinno brać na siebie powoduje że ilość tych zadań z czasem gwałtownie rośnie. A wówczas zdrowa tkanka czyli ta która potrafi generować dochód produkując czy świadcząc usługi jest coraz bardziej skubana za pomocą podatków które muszą to sfinansować i kurczy się co pogarsza sytuację. Socjalizm zbankrutowałby znacznie wcześniej gdyby ktoś nie wymyślił że można przecież pożyczać i nie narażać się podnoszeniem podatków wyborcom którzy widzą tylko "tu i teraz". Dodano do tego inflację i system stacza się powoli. Tyle że problemy demograficzne rozwalą go w najbliższym czasie na kawałki bo promując taki a nie inny styl życia strzelono sobie w stopę (świadomie albo nie). Teraz próbuje się jeszcze kupować czas strzygąc "bogatych" bo wariant cypryjski będzie stosowany w innych krajach EU gdy zajdzie potrzeba. To tez będzie miało negatywne następstwa ale o parę lat odsunie się kolaps. Potem sięgnie się po mniej zamożnych a w końcu dojdzie do kolejnej rewolucji - chyba że doszliśmy już do tego że koszty kontroli są tak małe że wrócimy do etapu niewolnictwa i rządzący stłumią zamieszki a jednocześnie wprowadzą rządy silnej ręki jak w ZSRR czy Francji po Rewolucji z tym że bez zmiany rządzących.

Dazenie do tworzenia karteli i zmowy wielkich korporacji nie wynika z socjalizmu tylko jest typowo kapitalistycznym schorzeniem.Socjalizm ma inne wady ale przestancie gadac od rzeczy.
Socjalizm degeneruje sie w biurokratyczna machine a kapitalizm w siec koncernow dojacych obywateli dla zyskow.

Ciekawe jak ta wasza kapitalistyczna doktryna zapobiegnie zmowom cenowym

napisałeś "dojących obywateli dla zysków" a czy istnieje jakakolwiek forma działalności gospodarczej której celem nie są zyski i która bez możliwości generowania zysków jest w stanie funkcjonować bez finansowania z zewnątrz?

Problemem obecnych czasów nie jest monopolizacja czy zmowy cenowe i wynikające z tego zawyżone ceny. Problemem jest to że Państwa zbyt dużo wydawały przez lata kumulując dług. Ale skoro o tym wspominasz to jest to miejsce dla Państwa - bo Państwo powinno zapobiegać monopolom i dbać o to by na rynku panowała konkurencja. A czy obecne Państwa się z tego wywiązują? Pewnie nienajlepiej bo masa obszarów jest koncesjonowana ale tak jak pisałem nie jest to w tej chwili najważniejszy problem.

a jaka jest roznica miedzy placeniem kasy roznego rodzaju monopolom czy kartelom a placeniem podatkow?

Ja uwazam ze obydwa sa zle a ty uwazasz ze jak sie wyeliminuje lub ograniczy panstwo to wszystkie problemy same sie rozwiaza.Ja uwazam ze powstana inne bo nie w tym jest problem kto od ciebie pobiera kase i jak sie nazywa.
Poziom ingerencji panstwa oarz wysokosci podatkow nie jest wcale zwiazany z zamoznoscia kraju jak jzu wielokrotnie udowadanialem i to tez sa bajki do karmienia podnieconej mldoziezy na spotkaniach z JKM

Kaczor
zmowa cenowa to jest trzymanie zawyżonych cen
w kapitaliżmie informacja dociera natychmiast i powstają 3 inne firmy z niższymi cenami.
w socjaliźmie na te branże jest wydawana koncesja i konkurencja nie może powstać.
jeżeli chodzi o witaminy to w USA jest departament do kontroli wprowadzania leków i na pozwloenie czeka się kilka lat.
korporacja załatwia to w moment.
Nie uda ci się konkurować.
to nie jest kapitalizm.
Z ropą jest dokładnie tak samo

A z prądem to jes tak że jak mieszkasz nad rzeką i chciałbyś postawić małą elektrownię tylko do zasilenia swojego gospodarstwa to nie możesz.
Musisz sprzedać prąd elektrowni. i dopiero od niej kupić
co to kurwa jest?
bo napewno nie kapitalizm  

thorgall napisał:

Kaczor
zmowa cenowa to jest trzymanie zawyżonych cen
w kapitaliżmie informacja dociera natychmiast i powstają 3 inne firmy z niższymi cenami.
w socjaliźmie na te branże jest wydawana koncesja i konkurencja nie może powstać.
jeżeli chodzi o witaminy to w USA jest departament do kontroli wprowadzania leków i na pozwloenie czeka się kilka lat.
korporacja załatwia to w moment.
Nie uda ci się konkurować.
to nie jest kapitalizm.
Z ropą jest dokładnie tak samo

Ja sie pytam jak natychmiast powstanie firma wymagajaca wysokich nakladow kapitalowych lub zaawansowanej technologii.
No chyba ze w twoim kapitalizmie nie ma praw autorskich i kazdy sobie kradnie pomysly jak chce a kapital kradnie z banku.

To o czym ty mowisz to jest na poziomie wlasnie ogorkow w ogrodku czy jakies malej elektrowni do wiejskiego dmoku i taki jest twoj poziom myslenia.