UFO - 18 12 2014 r.

OpCjOnEr napisał:

kaczor napisał:

Komuno wróć! napisał:

kaczor napisał:

Ja uwazam ze dewaluacja zlotowki szczegolnie do euro wyszlaby nam na dobre, usd/pln i chf/pln sa bez wikeszego znaczenia nie liczac ujebanych kredytoiorcow ale kogo to w sumie obchodzi
Ale eur/pln nie wzrosnei zbytnio bo zyd wie ze Polska przyjmie euro i nie pozwoli nam na tym zbytnio skorzystac, gdybysmy weszli z kursem 4,8 albo 5 to polskie firmy zniszczylyby konkurencje na unijnym rynku

Polskie firmy na pewno były zadowolone z kursu 5zł za euro, ale co by powiedzieli ludzie gdy ich stawki wyniosly by 1,5-2 euro /h?

Dlatego większość polaków nie chce euro w polsce i euro nigdy nie będzie w polsce.

Jest jeszcze opcja 1 do 1 lub 2 euro za 1zł wtedy większość by się zgodziła. Ja sam jestem wtedy za. A tak to niech spierdalają z euro. Już pisałem zresztą niedawno że jak by było euro to w 2 lata by nie było kasy w polsce, kasa wyjechała by w walizkach.

1 do 1 jest na maksa dla nas niekorzystne ale widze ze nie czaisz dlaczego

Kaczor bzdury pieprzysz. Im niższy qrs tym lepszy.

Masz jakiś tam majątek wyceniony obecnie w PLN - wolałbyś mieć po jego konwersji jak najwięcej € czy jak najmniej €?   Im wyższy qrs tym biedniejszy byłbyś po konwersji, im niższy tym lepiej. 3.2 byłby ideał.

A jesli spora czesc bogactwa kraju pochodzi z eksportu?
Dlaczego USA i UE tak walcza zeby oslabic swoje waluty?

Nie widza co robia i opcjoner z koziej wolki musi im wyjasnci jacy sa glupi?

A ty po konwersji nei jestes ani biedniejszy ani bogatszy to tez jakies brednie, cena zmienilaby sie sie dla cudzoziemcow ale ci w olsce nie kupuja mieszkan ani ziemi, najwyzej zarcie w marketacj przy granicy.
Dla ciebei cena i wartosc bylaby identyczna niezaleznie od kursu

"Banki wciąż będą mogły handlować walutą, jednak tylko wtedy, kiedy będą miały zamówienia na walutę od swoich klientów, powiedział Samir Gadio."

http://forex.pb.pl/3974702,15906,zamarl-handel-na-nigeryjskim-foreksie


kopniak w ryja skutkuje

Ale misiowo po dzisiejszej sesji.
Poczekam aż oddacie mi eSki wyżej.

kaczor napisał:

Komuno wróć! napisał:

kaczor napisał:

Komuno wróć! napisał:

kaczor napisał:

Ja uwazam ze dewaluacja zlotowki szczegolnie do euro wyszlaby nam na dobre, usd/pln i chf/pln sa bez wikeszego znaczenia nie liczac ujebanych kredytoiorcow ale kogo to w sumie obchodzi
Ale eur/pln nie wzrosnei zbytnio bo zyd wie ze Polska przyjmie euro i nie pozwoli nam na tym zbytnio skorzystac, gdybysmy weszli z kursem 4,8 albo 5 to polskie firmy zniszczylyby konkurencje na unijnym rynku

Polskie firmy na pewno były zadowolone z kursu 5zł za euro, ale co by powiedzieli ludzie gdy ich stawki wyniosly by 1,5-2 euro /h?

Dlatego większość polaków nie chce euro w polsce i euro nigdy nie będzie w polsce.

Jest jeszcze opcja 1 do 1 lub 2 euro za 1zł wtedy większość by się zgodziła. Ja sam jestem wtedy za. A tak to niech spierdalają z euro. Już pisałem zresztą niedawno że jak by było euro to w 2 lata by nie było kasy w polsce, kasa wyjechała by w walizkach.

1 do 1 jest na maksa dla nas niekorzystne ale widze ze nie czaisz dlaczego

Ja nie patrzę po względem DLA NAS ja patrzę po względem DLA MNIE. i tak patrzy większość polaków

no jakby bezrobocie wzroslo do 35% to pewnie wiekszosc Polakow by sie cieszyla

Pieprzyć bezrobocie, liczy się bogactwo. A praca to głupota Jak by pracą można było się bogacić to najbogatsi byli by niewolnicy. Giełda to jest to, w razie bezrobocie urzędy powinny wysyłać do gry na forexie. Państwo powinno uzupełniać depozyt i każdy sobie poradzi.

OpCjOnEr napisał:

No chyba każdy myślący chciałby mieć jak najwięcej € za tyle samo złotówek a nie jak najmniej    czyli ultrasilny PLN byłby najbardziej korzystny.

Słaby złocisz to odwrotnie - gdy się zarabia w €, przylatuje do Polski i chce wymienić na nasze to wtedy to jest korzystne.

O to chodzi, dlatego 1 do 1 i robimy zmianę waluty. Pomyśl jedziesz do amsterdamu jarać zioło i sypiesz 300euro i tańczą koło ciebie. Albo na forexie, czytałem że grasz na 300-500zł z trejdu to teraz byś miał euro. Bylibyśmy panami w europie. dziwki koks i firefox.

dex napisał:

To by wyjechała za granicę.
A jeśli za granicą też będzie wysokie bezrobocie
to wtedy wszędzie skróci się dzień pracy do 6 godzin i będzie gucio.
Albo wydłuży weekend do 3 dni.

widzę coraz wspanialsze pomysły padają na obniżenie bezrobocia

ciekawe dlaczego w Hiszpanii czy Grecji nie poszli tym tropem?

Czyli mówisz że wystarczy skrócić czas pracy do 4 godzin dziennie i bezrobocie zniknie? Ciekawe czy będą chętni aby na pół etatu pracować za połowę kasy.

Komuno wróć! napisał:

OpCjOnEr napisał:

No chyba każdy myślący chciałby mieć jak najwięcej € za tyle samo złotówek a nie jak najmniej    czyli ultrasilny PLN byłby najbardziej korzystny.

Słaby złocisz to odwrotnie - gdy się zarabia w €, przylatuje do Polski i chce wymienić na nasze to wtedy to jest korzystne.

O to chodzi, dlatego 1 do 1 i robimy zmianę waluty. Pomyśl jedziesz do amsterdamu jarać zioło i sypiesz 300euro i tańczą koło ciebie. Albo na forexie, czytałem że grasz na 300-500zł z trejdu to teraz byś miał euro. Bylibyśmy panami w europie. dziwki koks i firefox.

NRD tak ptrzyjelo marke niemeicka 1 do 1 i gowno im to dalo, wiec wasz przyklad nie ma sensu nie tylko w teorii ale tez w praktyce

OpCjOnEr napisał:

No chyba każdy myślący chciałby mieć jak najwięcej € za tyle samo złotówek a nie jak najmniej    czyli ultrasilny PLN byłby najbardziej korzystny.

Słaby złocisz to odwrotnie - gdy się zarabia w €, przylatuje do Polski i chce wymienić na nasze to wtedy to jest korzystne.

Albo jak się eksportuje, to słaba złotówka jest bardzo korzystna.

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

No chyba każdy myślący chciałby mieć jak najwięcej € za tyle samo złotówek a nie jak najmniej    czyli ultrasilny PLN byłby najbardziej korzystny.

Słaby złocisz to odwrotnie - gdy się zarabia w €, przylatuje do Polski i chce wymienić na nasze to wtedy to jest korzystne.

Albo jak się eksportuje, to słaba złotówka jest bardzo korzystna.

właściwie dotyczy to nawet w większym stopniu produkcji na rynek krajowy - po prostu import staje się nieopłacalny

delphia napisał:

dex napisał:

To by wyjechała za granicę.
A jeśli za granicą też będzie wysokie bezrobocie
to wtedy wszędzie skróci się dzień pracy do 6 godzin i będzie gucio.
Albo wydłuży weekend do 3 dni.

widzę coraz wspanialsze pomysły padają na obniżenie bezrobocia

ciekawe dlaczego w Hiszpanii czy Grecji nie poszli tym tropem?

Czyli mówisz że wystarczy skrócić czas pracy do 4 godzin dziennie i bezrobocie zniknie? Ciekawe czy będą chętni aby na pół etatu pracować za połowę kasy.

Bezrobotni niech grają na giełdzie i problem rozwiązany.

kaczor napisał:

Komuno wróć! napisał:

OpCjOnEr napisał:

No chyba każdy myślący chciałby mieć jak najwięcej € za tyle samo złotówek a nie jak najmniej    czyli ultrasilny PLN byłby najbardziej korzystny.

Słaby złocisz to odwrotnie - gdy się zarabia w €, przylatuje do Polski i chce wymienić na nasze to wtedy to jest korzystne.

O to chodzi, dlatego 1 do 1 i robimy zmianę waluty. Pomyśl jedziesz do amsterdamu jarać zioło i sypiesz 300euro i tańczą koło ciebie. Albo na forexie, czytałem że grasz na 300-500zł z trejdu to teraz byś miał euro. Bylibyśmy panami w europie. dziwki koks i firefox.

NRD tak ptrzyjelo marke niemeicka 1 do 1 i gowno im to dalo, wiec wasz przyklad nie ma sensu nie tylko w teorii ale tez w praktyce

Szkoda. W takim razie pieprzyć euro. ja go nie potrzebuje do niczego i myślę że większość ludzi podobnie.

do świąt nju hajki w jankesowie i daxowie

pit39 napisał:

do świąt nju hajki w jankesowie i daxowie

Jutro 10k na dax tak jak pisałem wczoraj.

Komuno wróć! napisał:

pit39 napisał:

do świąt nju hajki w jankesowie i daxowie

Jutro 10k na dax tak jak pisałem wczoraj.

patrzac na tempo to szanse duze maja
obroty wczoraj i dzis na dax masakra ,przez ostatnie 5 lat tak duzych nie widzialem,
na 9960 wazny opor z fibo i lini trendu jak nie jutro to w poniedzialek pykna

I tak pewnie czeka nas wspolna europejsko-amerykanska waluta

delphia napisał:

dex napisał:

To by wyjechała za granicę.
A jeśli za granicą też będzie wysokie bezrobocie
to wtedy wszędzie skróci się dzień pracy do 6 godzin i będzie gucio.
Albo wydłuży weekend do 3 dni.

widzę coraz wspanialsze pomysły padają na obniżenie bezrobocia

To nie jest pomysł, tylko taki mamy trend.
Kiedyś był 6 dniowy tydzień pracy i skrócili do pięciu.
To jest nieuniknione przez automatyzację.

delphia napisał:

ciekawe dlaczego w Hiszpanii czy Grecji nie poszli tym tropem?

W samej Grecji i Haszpanii nie mogli skrócić czasu pracy, bo by się kapitał wycofał.
Musi być najpierw globalne bezrobocie spowodowane automatyzacją.

delphia napisał:

Czyli mówisz że wystarczy skrócić czas pracy do 4 godzin dziennie i bezrobocie zniknie? Ciekawe czy będą chętni aby na pół etatu pracować za połowę kasy.

Jak nie będzie co robić to nikt się nie będzie pytał o zdanie.

Zdrówko

Ezet napisał:

Zdrówko  

Nie pij!
Barany Cię potępi, adwent jest.

pit39 napisał:

Komuno wróć! napisał:

pit39 napisał:

do świąt nju hajki w jankesowie i daxowie

Jutro 10k na dax tak jak pisałem wczoraj.

patrzac na tempo to szanse duze maja
obroty wczoraj i dzis na dax masakra ,przez ostatnie 5 lat tak duzych nie widzialem,
na 9960 wazny opor z fibo i lini trendu jak nie jutro to w poniedzialek pykna

W1 spadkowe, albo D1 dojedzie do 10k albo to tylko korekta i dalszy ciąg spadków. jutro będzie wiadomo czy jadą wyżej na 10k czy spadają dalej na 9360.

witam,

sporo czasu nie pisałem, mam ciężkie pytanie;)


Czy jest ktoś na forum mogący pomóc w dorwaniu jakiegoś kontaktu do "chudy mis"  ? jak tak to PM, wszelkie informacje się przydadzą bo nie pamiętam nawet jak ma na imie, wiem tylko ze wyjechał chyba do pracy na jakąś Holenderska uczelnie.

crus napisał:

witam,

sporo czasu nie pisałem, mam ciężkie pytanie;)


Czy jest ktoś na forum mogący pomóc w dorwaniu jakiegoś kontaktu do "chudy mis"  ? jak tak to PM, wszelkie informacje się przydadzą bo nie pamiętam nawet jak ma na imie, wiem tylko ze wyjechał chyba do pracy na jakąś Holenderska uczelnie.

Hej crus, jak leci?
na koniach ciągle czy na FX się przerzuciłeś ?

Krzysztof napisał:

Ezet napisał:

Zdrówko  

Nie pij!
Barany Cię potępi, adwent jest.

Za późno.
Już wypiłem
Adwent? Co to?
W nowym porządku Świata zapierdalać trzeba, a nie jakiś adwent, święta i trzech króli
Taki mamy qrwa klimat

pit39 napisał:

Komuno wróć! napisał:

pit39 napisał:

do świąt nju hajki w jankesowie i daxowie

Jutro 10k na dax tak jak pisałem wczoraj.

patrzac na tempo to szanse duze maja
obroty wczoraj i dzis na dax masakra ,przez ostatnie 5 lat tak duzych nie widzialem,
na 9960 wazny opor z fibo i lini trendu jak nie jutro to w poniedzialek pykna

opór na kasowym 10400 klucz  

na ropie szarpie i buja
chyba spadki sie wyczerpują

Ezet napisał:

Zdrówko  

w koncu pijesz jak szlachcic

dex napisał:

delphia napisał:

dex napisał:

To by wyjechała za granicę.
A jeśli za granicą też będzie wysokie bezrobocie
to wtedy wszędzie skróci się dzień pracy do 6 godzin i będzie gucio.
Albo wydłuży weekend do 3 dni.

widzę coraz wspanialsze pomysły padają na obniżenie bezrobocia

To nie jest pomysł, tylko taki mamy trend.
Kiedyś był 6 dniowy tydzień pracy i skrócili do pięciu.
To jest nieuniknione przez automatyzację.

delphia napisał:

ciekawe dlaczego w Hiszpanii czy Grecji nie poszli tym tropem?

W samej Grecji i Haszpanii nie mogli skrócić czasu pracy, bo by się kapitał wycofał.
Musi być najpierw globalne bezrobocie spowodowane automatyzacją.

delphia napisał:

Czyli mówisz że wystarczy skrócić czas pracy do 4 godzin dziennie i bezrobocie zniknie? Ciekawe czy będą chętni aby na pół etatu pracować za połowę kasy.

Jak nie będzie co robić to nikt się nie będzie pytał o zdanie.

globalne bezrobocie..... może rozwiń ten temat.

gdy rozpoczęła się era motoryzacji też pewnie tym straszono. A w trakcie rewolucji przemysłowej to samo miały spowodować maszyny.
Ale świat jakoś uparcie toczył się dalej.

Problemem nie jest automatyzacja. Problemem jest spadająca innowacyjność. Zbyt duży nacisk położono obecnie na ten typ innowacyjności który poprawia efektywność w ramach określonego systemu a nie generuje zmian a jednocześnie powoduje spadek zapotrzebowania na pracę. Stąd merger mania.

A o co chodzi z tą ucieczką kapitału? We Francji jest 35 godzinny tydzień pracy. Poza tym że się staczają jako całość nie widać tej ucieczki.

barany napisał:

Koniec tych spadków. Przekręciłem się na L-ki. Idzie Mikołaj i zakupy akcji, a potem efekty stycznia, więc juz nie spadnie

to mnie troche uspokoiles z moimi S

bo ostatnio zyd dotąd ściemnia aż barana przekreci
do tego trampkarz dzisiaj aktywny

jak te niezawodne wskaźniki nałożone na siebie nie zadziałają
to juz nic nie działa i tylko rzut monetą pozostaje

ropa   51

barany napisał:

Koniec tych spadków. Przekręciłem się na L-ki. Idzie Mikołaj i zakupy akcji, a potem efekty stycznia, więc juz nie spadnie

No wreszcie, już straciłem nadzieję.
Nie ma to jak baran w białych trampkach.