UFO - 24 02 2016 r.

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

Indiana napisał:

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

A skad info ze ziemia tanieje?

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

A skad info ze ziemia tanieje?

oczywiście że tanieje i jeszcze stanieje, bo jest za droga

kupców nie ma

Z rynku. Ceny transakcyjne lecą w dół, aż strach kupić fajną działkę bo to co rok temu było w miarę atrakcyjne już jest sporo tańsze.
Cała masa domów stoi pustych na sprzedaż, nikt nie kupuje, bo po co skoro zaraz będzie taniej? Już teraz na 10 zmarłych rodzi się 5 dzieci, na dodatek do tego to jeszcze sporo młodych wyjeżdża, więc za kilka lat kto niby i po co będzie kupował te mieszkania i ziemię??

Dzisiaj kolega z forum, już niepiszący, proponował mi wyjazd do Holandii na montaż wentylacji, bo tym się tutaj zajmuję. Niby za dobre pieniądze, ale nie będę robił daleko od domu. Chociaż gdybym kiedyś nie miał pracy, to czemu nie?

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

A skad info ze ziemia tanieje?

nowa ustawa o ziemi , która preferuje ewidentnie chłopów ,a wiadomo ,że ci to w większości ' pustaki' tak więc jest pole do obniżki z powodu braku nabywców

dex napisał:

Indiana napisał:

Dex - pod Twój dolny rysunek to trzymam stadko emerytalnych L, tyle że niestety wziętych za wysoko i trochę za wcześnie
Ale trzymam twardo, depo wytrzyma teraz już nawet bankructwo DB :-)

Mi wychodzi, że mamy ostatni zaciąg w okolice 234x.
Potem tylko eS do 2028r. gdy zaczniemy nowy cykl czaso-przestrzenny (pieniężno-ziemny).

po ile złoto wtedy będzie i nie mam więcej pytań

Indiana napisał:

Z rynku. Ceny transakcyjne lecą w dół, aż strach kupić fajną działkę bo to co rok temu było w miarę atrakcyjne już jest sporo tańsze.
Cała masa domów stoi pustych na sprzedaż, nikt nie kupuje, bo po co skoro zaraz będzie taniej? Już teraz na 10 zmarłych rodzi się 5 dzieci, na dodatek do tego to jeszcze sporo młodych wyjeżdża, więc za kilka lat kto niby i po co będzie kupował te mieszkania i ziemię??

Dzisiaj kolega z forum, już niepiszący, proponował mi wyjazd do Holandii na montaż wentylacji, bo tym się tutaj zajmuję. Niby za dobre pieniądze, ale nie będę robił daleko od domu. Chociaż gdybym kiedyś nie miał pracy, to czemu nie?

Jak to jets ze jak akcje tanieja to superokazja i na pewno nie będzie taniej a jak ziemia tanieje to na pewno bedzie taniej?

zibi napisał:

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

A skad info ze ziemia tanieje?

nowa ustawa o ziemi , która preferuje ewidentnie chłopów ,a  wiadomo ,że ci to w większości ' pustaki' tak więc jest pole do obniżki z powodu braku nabywców

TO dotyczy ziemi poza granicami miast a my mowimy chyba o dzialkach budowlanych, na chooy komu hektary nieuzytkow.

Zreszta od dawna juz gminy nie daja zgody na podzial dzialek, wiec jak ktos nawet odrolni jakas 5 klase to i tak nie podzieli na mniejsze i bedzie musial pchac cale 10tys albo wiecej a na to kupcow nie ma.
Czasy ze sie z tego robilo 15 dzialek po 600m sie skonczyly

kwestia czasu, że wprowadzą u nas kataster albo ten LVT czy jakoś tak, jednym słowem podatek' okolicznoścu budżetowo-emerytalne przymuszą do tego decydentów

NASA chce coraz więcej pieniędzy

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/nauka,2191/podroz-na-marsa-w-pol-godziny-wedlug-nasa-to-mozliwe-juz-teraz,194430,1,0.html

dziadek napisał:

PIS PO jedno zło

REALISTA napisał:

kwestia czasu, że wprowadzą u nas kataster albo ten LVT czy jakoś tak, jednym słowem podatek' okolicznoścu budżetowo-emerytalne przymuszą do tego decydentów

Na ten LVT to nie ma szans chyba że wszyscy, rząd i sejm zaczną ćpać ayahuaski czy jakoś tak

kaczor napisał:

zibi napisał:

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

A skad info ze ziemia tanieje?

nowa ustawa o ziemi , która preferuje ewidentnie chłopów ,a  wiadomo ,że ci to w większości ' pustaki' tak więc jest pole do obniżki z powodu braku nabywców

TO dotyczy ziemi poza granicami miast a my mowimy chyba o dzialkach budowlanych, na chooy komu hektary nieuzytkow.

jako człowiekowi z branży chyba nie muszę tłumaczyć że jak potanieje ziemia to i potanieją działi

Ziemi jest tyle, że każdego mieszkańca globu można by osiedlić w samej Australii na działce 5 arowej.

Jak ktoś nie wierzy, a ma ktoś kalkulator to niech sobie wyliczy

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Dex - ziemia tanieje, % w bankach lecą na ryj, żywcem nie ma gdzie kasy trzymać, to w połączeniu z tanią giełdą teoretycznie powinno przyciągnąć nowych inwestorów i wywołać nową hossę tak do 4000 powiedzmy. Fakt, że banki inwestycyjne tak się zamotały w swoich "inwestycjach", że raczej nie ma na nie co liczyć przy ciągnięciu w górę, więc i radosne jazdy czarnej wołgi mniej prawdopodobne.

Ale to takie moje przemyślenia, i tak zagram zgodnie z systemem, byle trendy jakieś dłuższe występowały lub przynajmniej szeroka konsola jak od ostatniej hossy to się dostosuje i będzie gicio.

Ciągle tylko muszę wymyślić sposób na określenie momentu wywalenia akcji, zwykłych i w IKE. Chodzi o to żeby nie zrobić tego w lokalnym dołku bo trochę prowizji od nich jest, a potrafią dziennie po 5, 10% wykorbić od dołka. Kontrakty to pikuś, bo obraca się je raz dwa za kilka zeta prowizji, a np. akcje za kilkadziesiąt koła żeby zamknąć (czyli odpowiednik kilku koni) to już parę stówek.

A skad info ze ziemia tanieje?

Moim zdaniem ziemia wcale nie tanieje.
Pieniądze można dodrukować, rzucić 100 ton złota na rynek, ale ziemi jest zawsze tyle samo.
Od kiedy jesteśmy skazani na "jądrowy pokój" już nie złoto, ale ziemia to prawdziwy "safe haven".

Katastralny prędzej czy później wejdzie, ale przede wszystkim już teraz bardzo dużo mieszkań i domów zwalnia się po umierających mieszkańcach, jeśli za granicę wyjechało 3mln młodych to w perspektywie 10 lat trzeba liczyć że razem z ich obecnymi i przyszłymi dziećmi wyjechało już 10 mln młodych Polaków, więc kto niby będzie mieszkać w tych pustostanach?
A ziemia rolna, nawet po 35.000zł za ha, to i tak tylko 350 zł za ar. Wartość abstrakcyjnie niska przy cenie działek budowlanych.

thorgall napisał:

dziadek napisał:

PIS PO jedno zło

a weź teraz nie pożycz na spłatę odsetek

Indiana napisał:

Katastralny prędzej czy później wejdzie, ale przede wszystkim już teraz bardzo dużo mieszkań i domów zwalnia się po umierających mieszkańcach, jeśli za granicę wyjechało 3mln młodych to w perspektywie 10 lat trzeba liczyć że razem z ich obecnymi i przyszłymi dziećmi wyjechało już 10 mln młodych Polaków, więc kto niby będzie mieszkać w tych pustostanach?

za granica znałem takich osobiście co mieli po 30 domów , a Ci mówili że maj takich znajomych co mają po 700 nieruchomości

tobie dwa samochody wystarczy , a u murzyna na podjeździe stoi pięć

podstawowy problem to u nas w kraju to brak kasy i żeby chooy na chuju stanął to tego nie obejdziemy

Indiana napisał:

Katastralny prędzej czy później wejdzie, ale przede wszystkim już teraz bardzo dużo mieszkań i domów zwalnia się po umierających mieszkańcach, jeśli za granicę wyjechało 3mln młodych to w perspektywie 10 lat trzeba liczyć że razem z ich obecnymi i przyszłymi dziećmi wyjechało już 10 mln młodych Polaków, więc kto niby będzie mieszkać w tych pustostanach?
A ziemia rolna, nawet po 35.000zł za ha, to i tak tylko 350 zł za ar. Wartość abstrakcyjnie niska przy cenie działek budowlanych.

znam osobiście takiego gościa w okolicach wa-wy który sprzedawał dziłki w okolicach Głebockiej w 2002 roku po 100 tys za 10 ar , gdzie w 2007 chodziły po 1 mln
sprzedał tego sporo , ale musiał być wkurwiony

mogłem spróbować negocjować przejęcie ziemi od właścicieli którzy mieli boczne działki wobec głównych tras w ha . gdzie np. matka stara 80 lat , a syn singiel alkoholik

thorgall napisał:

Ziemi jest tyle, że każdego mieszkańca globu można by osiedlić w samej Australii na działce 5 arowej.

Jak ktoś nie wierzy, a ma ktoś kalkulator to niech sobie wyliczy

sorry, na jednego ludka przypada 10.5 ara czyli 1050m2 ziemi

musi cena spaść

Indiana napisał:

Z rynku. Ceny transakcyjne lecą w dół, aż strach kupić fajną działkę bo to co rok temu było w miarę atrakcyjne już jest sporo tańsze.
Cała masa domów stoi pustych na sprzedaż, nikt nie kupuje, bo po co skoro zaraz będzie taniej? Już teraz na 10 zmarłych rodzi się 5 dzieci, na dodatek do tego to jeszcze sporo młodych wyjeżdża, więc za kilka lat kto niby i po co będzie kupował te mieszkania i ziemię??

Dzisiaj kolega z forum, już niepiszący, proponował mi wyjazd do Holandii na montaż wentylacji, bo tym się tutaj zajmuję. Niby za dobre pieniądze, ale nie będę robił daleko od domu. Chociaż gdybym kiedyś nie miał pracy, to czemu nie?

praca z za granica dużo lepsza , bo i odbiory no problem , no i kasa wieksza , u nich jak jest OK to wszystko LOVLI i w dupie masz

jak się znasz to Cię nie zagną

ode mnie taki kartofel pojechał do elektryki i siedzi tam już 10 lat za 18 euro per h

Indiana napisał:

Katastralny prędzej czy później wejdzie, ale przede wszystkim już teraz bardzo dużo mieszkań i domów zwalnia się po umierających mieszkańcach, jeśli za granicę wyjechało 3mln młodych to w perspektywie 10 lat trzeba liczyć że razem z ich obecnymi i przyszłymi dziećmi wyjechało już 10 mln młodych Polaków, więc kto niby będzie mieszkać w tych pustostanach?
A ziemia rolna, nawet po 35.000zł za ha, to i tak tylko 350 zł za ar. Wartość abstrakcyjnie niska przy cenie działek budowlanych.

Wiekszosc mieszkan ma kilkadzieisat lat i nie nadaja sie jzu do mieszkania gdyby je zbadac zgodnei z prawem budowlanym. Wielka plyta tec, co z tego ze jest podaz jak nikt nie chce tam mieszkac

Ziemi rolnej nei podzielisz i nie sprzedasz wiec mozesz sobie kupic rownei dobrze rower zelazny taka sama plynnosc.
Ja juz niejednego znam co kupowal ziemie i po 10 lat juz nei moga spzredac a taki mial byc interes

Indiana napisał:

Katastralny prędzej czy później wejdzie, ale przede wszystkim już teraz bardzo dużo mieszkań i domów zwalnia się po umierających mieszkańcach, jeśli za granicę wyjechało 3mln młodych to w perspektywie 10 lat trzeba liczyć że razem z ich obecnymi i przyszłymi dziećmi wyjechało już 10 mln młodych Polaków, więc kto niby będzie mieszkać w tych pustostanach?
A ziemia rolna, nawet po 35.000zł za ha, to i tak tylko 350 zł za ar. Wartość abstrakcyjnie niska przy cenie działek budowlanych.

Podatek od nieruchomości trudno wprowadzić w Polsce, bo ludzie są tu bardziej przywiązani do domu niż np. na zachodzie. A podatek od wartości samej ziemi bez budynków (LVT) to nawet na zachodzie trudno wprowadzić, bo uderza w dużych właścicieli ziemskich stanowiących zaplecze finansowe polityków. (A w Polsce to już nikt o LVT nawet nie słyszał, no chyba że czyta UFO). Zobaczymy, moim zdaniem jeśli niskie stopy będą się utrzymywały dłużej, jakaś forma katastru będzie konieczna, aby utrzymać w ryzach wartość nieruchomości.

Spadki cen ziemi rolnej są chwilowe i spowodowane wchodzącym w maju zakazem jej sprzedaży nierolnikom i zamrożeniem sprzedaży ziemi państwowej na 5lat (co oznacza, że spekulacja musiała być już na masową skalę jeśli PiS stosuje tak drastyczne środki). Spodziewam się, że w maju zaczną spowrotem drożeć, zwłaszcza działki budowlane.

Zamiast sie zajmowac wymiana pogladow na temat rynku forex I gieldowych
to jakies
banialuki opowiadacie

Gdzie wsparcie I opor na czym to sa tematy.

Chyba ze jeden przed drugim chowa tajemnice.

Dawniej kaczor sie udzielal jako ufoedukator a teraz jakis klon za kaczora robi.

Ja natomiast czarna robote odwalam I ani jednej gwiazdki ?

Protestuje.

Dziadek

Jen nabral wysokosci I juz jest koszerny.